Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Strony Poprzednia 1 10 11 12 13 14 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 716 do 780 z 5,628 ]

716 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-21 18:06:00)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Zrobisz test profilaktycznie w poniedziałek.  Jak zarazilas się w sobotę, test da wynik negatywny.
Jak jesteś zdrowa i da negatywny, to musisz się kompletnie odizolować by się w środę nie zarazić.

Jak masz objawy, musisz się zgłosić i być przebadaną.
Jak nie nasz objawów, mała szansa że zarazasz, jak nie kichasz, prychasz, i myjesz ręce
Lepiej kupić respiratory kombinezony itd.

Zobacz podobne tematy :

717

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
bagienni_k napisał/a:

Co do ograniczenia wizyt lekarskich, to jakie mamy inne wyjście? Poza przypadkami zagrożenia życia, gdzie jest to niezbędne, warto ograniczyć wizyty w przychodniach czy szpitalach. Chyba, że będziemy się licytować, co jest ważniejsze...

No nie mamy, ale przez to wpadamy w błędne koło, bo nie można wszystkiego odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Dwa lata temu dwukrotnie przechodziłam anginę, za każdym razem kończyło się to antybiotykiem. Gdybym teraz miała jej początki, nie mam pojęcia gdzie miałabym się zgłosić, oczywiście poza prywatnym gabinetem, bo te wciąż przyjmują, choć w bardzo ograniczonym zakresie. Mnie na szczęście stać, by wydać 150 zł. za wizytę, ale są osoby, które będą leczyć się na własną rękę, a warto zauważyć, że ta przykładowa angina, jeśli się jej nie wyleczy, grozi poważnymi powikłaniami. Zgłaszając się od razu na SOR pacjent może spotkać się z wyrzutem, gdyby jednak okazało się, że to zwykłe przeziębienie, więc chcąc sobie tego oszczędzić, odpuści i - jak wyżej - będzie leczyć się na własną rękę, co grozi daleko idącymi konsekwencjami.

No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że to wszystko jakoś się w końcu unormuje i nie będziemy błądzić.

W każdym razie dzieje się źle, bo nasza ochrona zdrowia powoli przestaje działać. Lekarze rodzinni zamykają poradnie, rehabilitacja prawie nie funkcjonuje, leczenie stomatologiczne podobnie. Nawet niektóre szpitale onkologiczne zawieszają diagnostykę i odwołują wszystkie wizyty pierwszorazowe. Powoli jesteśmy zostawiani sami sobie, bo każdy się boi. Tylko premier i minister zdrowia ogłaszają dumnie jak to świetnie sobie radzimy!

718

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Dwa lata temu dwukrotnie przechodziłam anginę, za każdym razem kończyło się to antybiotykiem. Gdybym teraz miała jej początki, nie mam pojęcia gdzie miałabym się zgłosić, oczywiście poza prywatnym gabinetem, bo te wciąż przyjmują, choć w bardzo ograniczonym zakresie. Mnie na szczęście stać, by wydać 150 zł. za wizytę, ale są osoby, które będą leczyć się na własną rękę, a warto zauważyć, że ta przykładowa angina, jeśli się jej nie wyleczy, grozi poważnymi powikłaniami. Zgłaszając się od razu na SOR pacjent może spotkać się z wyrzutem, gdyby jednak okazało się, że to zwykłe przeziębienie, więc chcąc sobie tego oszczędzić, odpuści i - jak wyżej - będzie leczyć się na własną rękę, co grozi daleko idącymi konsekwencjami.

Telefoniczna konsultacja ze swoim lekarzem rodzinnym i e-recepta na antybiotyk. Tak to teraz działa w mojej przychodni.
Co do testów. W Hiszpanii z tego co czytam nie robi się ich już prawie w ogóle. Zarezerwowane dla najważniejszych przypadków, gdzie rozgoryczeni Hiszpanie piszą, że te najważniejsze przypadki, to funkcjonariusze władzy. Z tego co się pisze pojedynczy test o niczym nie świadczy, trzeba powtórzyć po tygodniu. W kwestii profilaktyki i oddzielania nosicieli miałoby to sens tylko wtedy, gdybyśmy faktycznie siedzieli wszyscy odseparowani w domach. Tak zresztą zrobili Chińczycy ale oni to zrobili z jednym, dużym ale jednym miastem i okolicami. Nie da się posadzić w domu na 14 dni całego kraju.

719

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Są przypadki, gdzie życie bezpośrednio nie jest narażone, ale też zwłoka w diagnostyce/ podjęciu leczenia ma znaczący i nieraz fatalny wpływ na przebieg choroby i rokowania.
Niestety, sytuacje tego typu będą niewątpliwie miały miejsce i również z takimi konsekwencjami w wymiarze zdrowia przyjdzie  się w obliczu epidemii zmierzyć wielu osobom sad

720

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

  W każdym razie dzieje się źle, bo nasza ochrona zdrowia powoli przestaje działać. Lekarze rodzinni zamykają poradnie, rehabilitacja prawie nie funkcjonuje, leczenie stomatologiczne podobnie. Nawet niektóre szpitale onkologiczne zawieszają diagnostykę i odwołują wszystkie wizyty pierwszorazowe. Powoli jesteśmy zostawiani sami sobie, bo każdy się boi. Tylko premier i minister zdrowia ogłaszają dumnie jak to świetnie sobie radzimy!

Ale ja nie widzę innej opcji. Jeśli priorytetem jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się epidemii, to trzeba ograniczyć wszystkie zgromadzenia. Ciekaw jestem w jakim procencie przypadków wizyty lekarskie, operacje czy konsultacje są konieczne? Biorąc pod uwagę, że w wielu chorobach ludzie się zgłaszają do lekarza zbyt późno lub/i na co dzień szwankuje profilaktyka choćby w onkologii, to nie oczekujmy cudów. Teraz jakoś parę dni temu, mimo stanu zagrożenia, moja ciotka miała ciężką operację - została poddana histerektomii i nie było mowy o odwołaniu operacji. Znaczna część przypadków w osiedlowych przychodniach to właśnie takie niegroźne dla zdrowia przypadki, które można złagodzić siedząc w domu a przy zagrożeniu epidemiologicznym, masa ludzi stłoczona w ciasnym pomieszczeniu nie sprzyja zatrzymaniu epidemii.
To o czym wspomina Snake - pomyślcie jaką mamy przewagę w stosunku do tego, co było jeszcze kilkanaście lat temu. Może nie wszędzie jest tak pięknie, ale nie wszystko od razu będzie hulało i grało..

721 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-03-21 20:14:46)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
bagienni_k napisał/a:
Olinka napisał/a:

  W każdym razie dzieje się źle, bo nasza ochrona zdrowia powoli przestaje działać. Lekarze rodzinni zamykają poradnie, rehabilitacja prawie nie funkcjonuje, leczenie stomatologiczne podobnie. Nawet niektóre szpitale onkologiczne zawieszają diagnostykę i odwołują wszystkie wizyty pierwszorazowe. Powoli jesteśmy zostawiani sami sobie, bo każdy się boi. Tylko premier i minister zdrowia ogłaszają dumnie jak to świetnie sobie radzimy!

Ale ja nie widzę innej opcji. Jeśli priorytetem jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się epidemii, to trzeba ograniczyć wszystkie zgromadzenia. Ciekaw jestem w jakim procencie przypadków wizyty lekarskie, operacje czy konsultacje są konieczne? Biorąc pod uwagę, że w wielu chorobach ludzie się zgłaszają do lekarza zbyt późno lub/i na co dzień szwankuje profilaktyka choćby w onkologii, to nie oczekujmy cudów. Teraz jakoś parę dni temu, mimo stanu zagrożenia, moja ciotka miała ciężką operację - została poddana histerektomii i nie było mowy o odwołaniu operacji. Znaczna część przypadków w osiedlowych przychodniach to właśnie takie niegroźne dla zdrowia przypadki, które można złagodzić siedząc w domu a przy zagrożeniu epidemiologicznym, masa ludzi stłoczona w ciasnym pomieszczeniu nie sprzyja zatrzymaniu epidemii.
To o czym wspomina Snake - pomyślcie jaką mamy przewagę w stosunku do tego, co było jeszcze kilkanaście lat temu. Może nie wszędzie jest tak pięknie, ale nie wszystko od razu będzie hulało i grało..

Bagienni_k, histerektomia to nie jest żadna ciężka operacja, nie wariujmy. Musimy jakoś funkcjonować dalej i nie popadać w paranoję. Nie mozna wiedzieć, która wizyta lekarska jest konieczna a która nie, dokąd sie nie odbedzie. Dla ciebie ból stopy może być nieważnym bólem, a może się okazać być albo nie być chorego, bo to tromboza. I kto to ma wiedzieć, ty?

Założę się, że gdyby ten pacjent mial do wyboru, czekać stłoczony w kolejce do lekarza i nawet ponieść ryzyko zakażenia się koronawirusem, ale uzyskać dobra diagnozę i uniknąć np. udaru, zawału serca albo zatoru płucnego, nawet by sie nie zatanawiał i wybrał kolejkę do lekarza. Tylko całkiwem możliwe, że właśnie tacy jak ty im to uniemożliwią i nawet będą z siebie dumni, jak to ocalili czlowieka przed wirusem.

722

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

W takim razie muszę dodać, iż był to wynik wykrycia nowotworu złośliwego. Jak dalej potoczy się proces leczenia się jeszcze okaże i tak musi czekać na wyniki badań histopatologicznych.

Ależ to przecież nie ode mnie zależy! smile Nie ja wydaje decyzję, nie ja zarządzam służbą zdrowia. Jakieś wyjście trzeba wprowadzić. Nie przeceniaj moich zdolności, bo jak już wspomniałem nie jestem lekarzem. W pewnych przypadkach, na pewno jesteśmy w stanie wezwać pogotowie a co dalej będzie to już zdecydują okoliczności. Nikomu niczego nie umożliwiam, bo nie mam takiej mocy sprawczej smile Jeśli ktoś dany wybór podejmie, to pójdzie do tego lekarza. Ja zaś nie mam zamiaru z niczego być dumnym, bo nie pracuje w służbie zdrowia i nie do mnei należy leczenie czy ratowanie życia innych ludzi.

723

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
bagienni_k napisał/a:

W takim razie muszę dodać, iż był to wynik wykrycia nowotworu złośliwego. Jak dalej potoczy się proces leczenia się jeszcze okaże i tak musi czekać na wyniki badań histopatologicznych.

Ależ to przecież nie ode mnie zależy! smile Nie ja wydaje decyzję, nie ja zarządzam służbą zdrowia. Jakieś wyjście trzeba wprowadzić. Nie przeceniaj moich zdolności, bo jak już wspomniałem nie jestem lekarzem. W pewnych przypadkach, na pewno jesteśmy w stanie wezwać pogotowie a co dalej będzie to już zdecydują okoliczności. Nikomu niczego nie umożliwiam, bo nie mam takiej mocy sprawczej smile Jeśli ktoś dany wybór podejmie, to pójdzie do tego lekarza. Ja zaś nie mam zamiaru z niczego być dumnym, bo nie pracuje w służbie zdrowia i nie do mnei należy leczenie czy ratowanie życia innych ludzi.

Stwierdzony nowotwór złośliwy a nie ma  po dzis dzień nawet badań histopatologicznych? Chyba ktoś tu coś z kolejnością pomylił.

No dobra, zostawmy to.

Reszta jak wczesniej napisałam.

724

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Salomonka Nie jestem lekarzem smile Wiem tyle, że miała robione badanie obrazowe(usg), bo zaszły podejrzane objawy, potem badania krwi pod kątem nowotworu jajnika. Wyniki markerów były jednoznaczne, była operacja i teraz czeka wyniki hispatu. Po swoim przykładzie mogę powiedzieć, że było podobnie: podejrzane objawy -> badanie obrazowe-> markery-> operacja-> hispat

Co do reszty, to naprawdę nie zarzucaj mi jakiejś złej woli ani mocy sprawczej, bo to nie ja decyduję o zamykaniu przychodni czy innych ośrodków zdrowia. Uważam po prostu, że nie jest to całkowicie pozbawione sensu. A zazwyczaj takie przypadki, o jakiś wspomniałaś kończą się w szpitalach na SORZE. U mnie w mieście jeszcze SOR w szpitalu jest czynny. Pozostałe przychodnie zresztą też, choć przyjmują ograniczoną liczbę pacjentów. W każdym razie nie ja będę decydował o żadnym przypadku, bo nie mam takich kompetencji smile

725

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja się zastanawiam, na jakiej zasadzie zostały wybrane sklepy i punkty obsługi, które są potrzebne, a zamknięte zostały te, które potrzebne nie są.
Dzisiaj spędziłam urocze 2h szukając w mieście punktu optyka, bo skończył mi się płyn do soczewek. Sam płyn w sumie zamówiłabym przez internet, ale pomyślałam, że soczewki w sumie też mi się za chwilę skończą, więc od razu kupię większy zapas. Soczewek nie kupuję w internecie, bo nie znam wszystkich parametrów, które wpisuje się przy zakupie (średnica i krzywizna soczewki). W optyku nigdy nikt mnie o nie nie pytał i pojęcia nie mam, czy jest jakaś opcja dla większości ludzi i dla wyjątków ta druga i która jest która.
Plus, z racji różnej wady w oczach, kupowałam jedną paczkę 6 sztuk, 3 jednej wady 3 innej, co nie jest możliwe przez internet, bo trzeba kupić dwa osobne opakowania po 6 sztuk.

No i tak sobie pospacerowałam, pochodziłam i ciągle nie potrafię zrozumieć tego, że wszystkie salony są zamknięte do odwołania, ewentualnie można spróbować skontaktować się z właścicielem, który sprawdzi, czy dany produkt ma na stanie i sprzeda to, co ma.

Dla mnie soczewki zdecydowanie są produktem ważnym, potrzebnym, koniecznym. Więc w efekcie kupiłam przez internet i pojęcia nie mam czy wybrałam soczewki z dobrymi parametrami.

I żeby nie było, nie neguję tutaj kwarantanny, doskonale rozumiem konieczność izolacji, ale brakuje takich punktów, chociaż po jednym na dzielnicę, kilka pojedynczych w mieście.

726

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Z optykiem, to może i sprawa kiepska:(

Ale już patrząc po galerii koło mojego domu, to sklepy AGD, księgarnie, kawiarnie, wszelkie gadżeciarskie i oczywiście ciucholandy( określam tak każdy sklep z odzieżą, jaki by nie był smile ) są bezwzględnie zamknięte. Czynny jest sklep spożywczy, apteka i kiosk tuż przy spożywczaku.

727

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Wiem, byłam na zakupach w piątek, ludzie grzecznie chodzą, korzystają z rękawiczek, szkoda tylko, że tymi samymi rękawiczkami biorą towar, a potem dotykają swoich twarzy big_smile zupełnie nie wiedzą, po co te rękawiczki są.

Miesiąc bez sklepów można przeżyć, oby to nie było dłużej. Z drugiej strony ludzie przestawią się na to, że po prostu wszystko będzie się kupować przez internet. Ja akurat jestem zwolenniczką zobaczenia na żywo i kupowania w sklepie niż w sieci, więcej można sprawdzić i jakoś mam bardziej realne poczucie, że coś kupiłam. Z drugiej strony już widzę, że przymusowe siedzenie w domu zwiększyło ilość zakupów zrobionych przez internet. Rzeczy, które normalnie może też bym kupiła, ale gdybym z nudów nie przeglądała internetu, to bym na nie nie trafiła i bym ich nie kupiła, bo bym o nich nie wiedziała wink

728

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja wiem jedno: na pewno nie będzie mi spieszno do sklepów odzieżowych czy obuwniczych, prędzej będę tęsknił za zamkniętymi księgarniami czy knajpami smile

Przeprasza, musiałem tongue

729

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lagrange napisał/a:

Potem instytucje medyczne dopuszczą leki na COVID-19 i będzie luz. Chińczycy opublikowali informacje czym leczyli COVID-19 u siebie, Francuzi mają identyczne wnioski, WHO też. Teraz pytanie ile potrwa dopuszczenie tych leków do tego leczenia.

Jeśli to jest wiadomość z wiarygodnego źródła to brzmi optymistycznie. Mam nadzieję, że szybko dopuszczą te leki.

730

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Karina 36 napisał/a:
Lagrange napisał/a:

Potem instytucje medyczne dopuszczą leki na COVID-19 i będzie luz. Chińczycy opublikowali informacje czym leczyli COVID-19 u siebie, Francuzi mają identyczne wnioski, WHO też. Teraz pytanie ile potrwa dopuszczenie tych leków do tego leczenia.

Jeśli to jest wiadomość z wiarygodnego źródła to brzmi optymistycznie. Mam nadzieję, że szybko dopuszczą te leki.

Testy fosforanu chlorochiny prowadzone we Francji wykazały 90% wyleczeń po 6 dniach. Jest to lek antymalaryczny, ale podobno działa. Przy połączeniu z favipiravirem którego podawali Chińczycy daje podobno 100% wyleczeń. Czytałem o tym w kilku miejscach, zarówno jakimś popularnym portalu z newsami, jak i poważniejszych portalach prawie medycznych.
Teraz jest problem tylko w dopuszczeniach, bo jeden francuz przebadał i ma wyniki, ale inne francuskie autorytety twierdzą że za mała próba, że za wcześnie itd. Ja osobiście jakbym miał koronawirusa z ciężkim przebiegiem wolałbym nie przetestowany lek niż łopatę, ale to jest popieprzona europa. Tu wolno znachorowi leczyć ziółkami, ale nie zastosujesz leku w szpitalu bez  pierdyliona badań.

731

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

W leczeniu miałyby stosowane: lek na malarię i ten stosowany w leczeniu HIV, nie znam niestety żadnych szczegółów. Z ciekawości muszę poszukać smile

732

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Lagrange  czytałam teraz o tych lekach. Przeciw malarii i antyretrowirusowe. To co mówili w telewizji. Lepiej jak człowiek wie, że jest jakiś lek, przynajmniej jest się spokojniejszym. Wiadomo jak przypadek jest ciężki to lepiej spróbować leczyć tymi lekami niż niczym

733 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-21 23:56:30)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Lady Loka, soczewki na Kalwaryjskiej.
Szukałam dla dziecka.
Też nie wiem kto zadecydował.. może chodziło o oprawki?

734

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja jeszcze gdzieś dzisiaj czytałam o lekach na ebole, że też mogą być skuteczne. Nie pamiętam gdzie, ale sprawdzę

735

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Snake napisał/a:

Telefoniczna konsultacja ze swoim lekarzem rodzinnym i e-recepta na antybiotyk. Tak to teraz działa w mojej przychodni.

Co prawda antybiotyk wypisany lekką ręką bez zbadania pacjenta, nie wydaje się być najlepszym rozwiązaniem, ale zawsze to lepsze niż pozostawienie go bez żadnej pomocy. Tutaj bardzo ważny jest dobrze przeprowadzony wywiad, a po drugiej stronie odpowiedzialne, precyzyjne udzielenie odpowiedzi.

W sieci mnóstwo jest informacji o zamkniętych przychodniach. Ja sama korzystam z dwóch - w jednej głównie z POZ, drugiej, która ma o niebo większe kontrakty, z poradni specjalistycznych.
Sprawdziłam na stronie pierwszej i faktycznie jest to do zrobienia, bo choć wiele podobnych w najlepszym wypadku udziela porad telefonicznych, to ta, o dziwo, przyjmuje.

Komunikat brzmi (wklejam jak zostało napisane):

Z DNIEM 17.03.2020 ZAWIESZENIE DZIAŁALNOŚCI AMBULATORYJNEJ OPIEKI SPECJALISTYCZNEJ, FIZJOTERAPII DO ODWOŁANIA.
DOSTĘPNE TYLKO PORADY Z ZAKRESU POZ PO WCZEŚNIEJSZYM UZGODNIENIU TELEFONICZNYM:
(tu podane telefony do kontaktu)
MEDYCYNA PRACY FUNKCJONUJE OD GODZINY 7:30 DO 12:00.
Rejestracja
Z uwagi na stan zagrożenia epidemicznego prosimy pacjentów o rejestrowanie się na wizyty telefonicznie i zgłaszanie na porady w wyznaczonych godzinach.

Recepty
Dla zapewnienia możliwości uzyskania e-recepty prosimy pacjentów o uzupełnienie w Indywidualnym Koncie Pacjenta numeru telefonu kontaktowego. (...)

Jednym słowem w mojej przychodni poradnia POZ funkcjonuje, z anginą mogłabym więc zostać przyjęta i zbadana pod warunkiem telefonicznej rejestracji i stawienia się na konkretną godzinę, z tego co wiem bez jakiejkolwiek osoby towarzyszącej. Byłam w przychodni przed ogłoszeniem kwarantanny i już wtedy pani doktor wspominała, że wydłuży się czas przeznaczony na każdego pacjenta, bo po każdym będzie robiona dezynfekcja gabinetu. Przypuszczam więc, że tak to na tę chwilę wygląda.

W drugiej z przychodni, czyli tej, w której korzystam z poradni specjalistycznych, już nie jest tak kolorowo, bo zakresie POZ można uzyskać wyłącznie poradę telefoniczną, a dopiero w naprawdę poważnych sytuacjach umówić się na konkretną godzinę i wtedy, tu cytuję: "pacjent zostanie wpuszczony do przychodni".

Na koniec dodam, że niestety mam coraz większą pewność, że statystyki wykrytych przypadków koronawirusa są przekłamane i nie mówi nam się tego, co powinniśmy wiedzieć, abyśmy mogli być w pełni świadomymi sytuacji. Powód jest skandaliczny, podobnie jak skandaliczny wydaje się pomysł przeprowadzenia majowych wyborów. Przy czym w tym miejscu mam już na myśli zagrożenie jakie to ze sobą niesie, a resztę wymownie przemilczę.
Równocześnie minister zdrowia, któremu wyraźnie rośnie zaufanie społeczne, ogłosił, że za kilkanaście dni możemy mieć 10 tysięcy zachorowań.

bagienni_k napisał/a:

W leczeniu miałyby stosowane: lek na malarię i ten stosowany w leczeniu HIV, nie znam niestety żadnych szczegółów. Z ciekawości muszę poszukać smile

Tak, już w ubiegły piątek podano je pacjentom przebywającym na oddziale zakaźnym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Taką decyzję podjął tamtejszy ordynator po uzyskaniu zgody komisji bioetycznej, przyjęto też założenie, że będą podane po uzyskaniu zgody pacjenta. Wcześniej analizie poddano dane japońskie i chińskie, gdzie wprowadzono je co prawda ze skutkiem umiarkowanym, ale zmniejszającym śmiertelność o ok. 30%.

Meliska21 napisał/a:

Ja jeszcze gdzieś dzisiaj czytałam o lekach na ebole, że też mogą być skuteczne. Nie pamiętam gdzie, ale sprawdzę.

Ja też czytałam o leku, który miał leczyć Ebolę, ale że wirus w pewnym momencie przestał zagrażać, to jego produkcję wstrzymano. Teraz ma zostać wznowiona - na pewno w USA, ale być może gdzieś jeszcze.

Z kolei nasz rodak, prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej z zespołem rozpracował enzym, którego działanie może być kluczowe dla walki z koronawirusem SARS-CoV-2. Stwierdził nawet: "Jeśli enzym potraktujemy jako zamek, to my do niego dorobiliśmy klucz". Profesor już od kilku lat współpracuje z grupą prof. Rolfa Hilgenfelda z Lübeck University w Niemczech, który to miał z kolei olbrzymi wpływ na wygaszenie poprzedniej epidemii SARS. Zespół wrocławskich badaczy nieodpłatnie udostępnił swoje wyniki naukowcom z całego świata, co powinno pomóc w szybszym znalezieniu leku ukierunkowanego na niszczenie SARS-CoV-2.

Wciąż też można zadawać sobie pytanie czym COVID-19 leczą Chińczycy, bo to do jakiego doszli poziomu (brak nowych zachorowań w Wuhan) wydaje się spektakularne.

736

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

No i solidarność europejska pełną gębą. Włosi robią aferę, bo kupili w Polsce dla szpitali w Rzymie 23 tysiące maseczek typu FFP2, ale na granicy zarekwirowały je polskie służby celne.
Nie mogą sami szyć? Maszyn do szycia nie mają? Już wszystko wywieźli do Bangladeszu i Chin?
To jak tam? Cieszymy się, że polskie władze zabezpieczają interes polskich obywateli?

737

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

(...) Jednym słowem w mojej przychodni poradnia POZ funkcjonuje, z anginą mogłabym więc zostać przyjęta i zbadana pod warunkiem telefonicznej rejestracji i stawienia się na konkretną godzinę, z tego co wiem bez jakiejkolwiek osoby towarzyszącej. Byłam w przychodni przed ogłoszeniem kwarantanny i już wtedy pani doktor wspominała, że wydłuży się czas przeznaczony na każdego pacjenta, bo po każdym będzie robiona dezynfekcja gabinetu. Przypuszczam więc, że tak to na tę chwilę wygląda.
W drugiej z przychodni, czyli tej, w której korzystam z poradni specjalistycznych, już nie jest tak kolorowo, bo zakresie POZ można uzyskać wyłącznie poradę telefoniczną, a dopiero w naprawdę poważnych sytuacjach umówić się na konkretną godzinę i wtedy, tu cytuję: "pacjent zostanie wpuszczony do przychodni".
Na koniec dodam, że niestety mam coraz większą pewność, że statystyki wykrytych przypadków koronawirusa są przekłamane i nie mówi nam się tego, co powinniśmy wiedzieć, abyśmy mogli być w pełni świadomymi sytuacji. Powód jest skandaliczny, podobnie jak skandaliczny wydaje się pomysł przeprowadzenia majowych wyborów. Przy czym w tym miejscu mam już na myśli zagrożenie jakie to ze sobą niesie, a resztę wymownie przemilczę.
Równocześnie minister zdrowia, któremu wyraźnie rośnie zaufanie społeczne, ogłosił, że za kilkanaście dni możemy mieć 10 tysięcy zachorowań

Tak, jak myślałem, przychodnie będą znacznie ograniczać przyjmowanie pacjentów, przy jednoczesnym zminimalizowaniu liczby ludzi i wzajemnych kontaktów. Mamy telefony, więc co nam pozostaje? Umówić się na wizytę, przedtem kontaktując się z lekarzem i opisując swoje objawy. To jaki objaw zostanie uznany za na tyle poważny, żeby trzeba było się umawiać na wizytę, to już inna sprawa.
Jeśli statystyki są przekłamane to na pewno z powodu bezobjawowych lub znikomych objawów choroby. Póki co, do statystyk wliczają się jedynie przypadki potwierdzone testami serologicznymi, gdzie mamy absolutną i 100 % pewność. Co więcej możemy zrobić, jako obywatele, słysząc zalecenia rządzących? Czy zresztą się się stosujemy? A to tłumy na spacerach, a to matki z dziećmi na placu zabaw czy ludzie uciekający ze szpitali..
Jeśli zaś minister informuje społeczeństwo o możliwej skali zarażeń, to mogę mu być wdzięczny, że przynajmniej znam faktyczną sytuację a nie jestem, jak do tej pory wszyscy twierdzą, mamiony istnieniem kontroli nad wszystkim.

738 Ostatnio edytowany przez polis (2020-03-22 12:05:34)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Meliska21 napisał/a:

Czyli najlepiej zachorować teraz, dopóki system jest w miarę wydolny. Przecież nie przeskoczy pewnych rzeczy i co nam da szerzenie paniki i zalamywanie się.

Najlepiej wcale nie zachorować. Nie wiemy jakie skutki zdrowotne koronawirus będzie mieć na ludzi, którzy go przeszli.

Polecam wszystkim filmiki po angielsku co prawda, ale z polskimi napisami. 

Bardziej jak działa koronawirus od strony biologicznej.
https://www.youtube.com/watch?v=BtN-goy9VOY

Gość zrobił fajny film pokazujący co oznacza wzrost wykładniczy jaki mamy w przypadku koronawirusa.
https://www.youtube.com/watch?v=Kas0tIxDvrg

Przy okazji filmiki z tego kanału wyżej, 3Blue1Brown, są świetne jak ktoś uczy się matematyki wyższej (poziom studiów).

739

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:
Snake napisał/a:

Telefoniczna konsultacja ze swoim lekarzem rodzinnym i e-recepta na antybiotyk. Tak to teraz działa w mojej przychodni.

Co prawda antybiotyk wypisany lekką ręką bez zbadania pacjenta, nie wydaje się być najlepszym rozwiązaniem, ale zawsze to lepsze niż pozostawienie go bez żadnej pomocy. Tutaj bardzo ważny jest dobrze przeprowadzony wywiad, a po drugiej stronie odpowiedzialne, precyzyjne udzielenie odpowiedzi.

W sieci mnóstwo jest informacji o zamkniętych przychodniach. Ja sama korzystam z dwóch - w jednej głównie z POZ, drugiej, która ma o niebo większe kontrakty, z poradni specjalistycznych.
Sprawdziłam na stronie pierwszej i faktycznie jest to do zrobienia, bo choć wiele podobnych w najlepszym wypadku udziela porad telefonicznych, to ta, o dziwo, przyjmuje.

Komunikat brzmi (wklejam jak zostało napisane):

Z DNIEM 17.03.2020 ZAWIESZENIE DZIAŁALNOŚCI AMBULATORYJNEJ OPIEKI SPECJALISTYCZNEJ, FIZJOTERAPII DO ODWOŁANIA.
DOSTĘPNE TYLKO PORADY Z ZAKRESU POZ PO WCZEŚNIEJSZYM UZGODNIENIU TELEFONICZNYM:
(tu podane telefony do kontaktu)
MEDYCYNA PRACY FUNKCJONUJE OD GODZINY 7:30 DO 12:00.
Rejestracja
Z uwagi na stan zagrożenia epidemicznego prosimy pacjentów o rejestrowanie się na wizyty telefonicznie i zgłaszanie na porady w wyznaczonych godzinach.

Recepty
Dla zapewnienia możliwości uzyskania e-recepty prosimy pacjentów o uzupełnienie w Indywidualnym Koncie Pacjenta numeru telefonu kontaktowego. (...)

Jednym słowem w mojej przychodni poradnia POZ funkcjonuje, z anginą mogłabym więc zostać przyjęta i zbadana pod warunkiem telefonicznej rejestracji i stawienia się na konkretną godzinę, z tego co wiem bez jakiejkolwiek osoby towarzyszącej. Byłam w przychodni przed ogłoszeniem kwarantanny i już wtedy pani doktor wspominała, że wydłuży się czas przeznaczony na każdego pacjenta, bo po każdym będzie robiona dezynfekcja gabinetu. Przypuszczam więc, że tak to na tę chwilę wygląda.

W drugiej z przychodni, czyli tej, w której korzystam z poradni specjalistycznych, już nie jest tak kolorowo, bo zakresie POZ można uzyskać wyłącznie poradę telefoniczną, a dopiero w naprawdę poważnych sytuacjach umówić się na konkretną godzinę i wtedy, tu cytuję: "pacjent zostanie wpuszczony do przychodni".

Na koniec dodam, że niestety mam coraz większą pewność, że statystyki wykrytych przypadków koronawirusa są przekłamane i nie mówi nam się tego, co powinniśmy wiedzieć, abyśmy mogli być w pełni świadomymi sytuacji. Powód jest skandaliczny, podobnie jak skandaliczny wydaje się pomysł przeprowadzenia majowych wyborów. Przy czym w tym miejscu mam już na myśli zagrożenie jakie to ze sobą niesie, a resztę wymownie przemilczę.
Równocześnie minister zdrowia, któremu wyraźnie rośnie zaufanie społeczne, ogłosił, że za kilkanaście dni możemy mieć 10 tysięcy zachorowań.

bagienni_k napisał/a:

W leczeniu miałyby stosowane: lek na malarię i ten stosowany w leczeniu HIV, nie znam niestety żadnych szczegółów. Z ciekawości muszę poszukać smile

Tak, już w ubiegły piątek podano je pacjentom przebywającym na oddziale zakaźnym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Taką decyzję podjął tamtejszy ordynator po uzyskaniu zgody komisji bioetycznej, przyjęto też założenie, że będą podane po uzyskaniu zgody pacjenta. Wcześniej analizie poddano dane japońskie i chińskie, gdzie wprowadzono je co prawda ze skutkiem umiarkowanym, ale zmniejszającym śmiertelność o ok. 30%.

Meliska21 napisał/a:

Ja jeszcze gdzieś dzisiaj czytałam o lekach na ebole, że też mogą być skuteczne. Nie pamiętam gdzie, ale sprawdzę.

Ja też czytałam o leku, który miał leczyć Ebolę, ale że wirus w pewnym momencie przestał zagrażać, to jego produkcję wstrzymano. Teraz ma zostać wznowiona - na pewno w USA, ale być może gdzieś jeszcze.

Z kolei nasz rodak, prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej z zespołem rozpracował enzym, którego działanie może być kluczowe dla walki z koronawirusem SARS-CoV-2. Stwierdził nawet: "Jeśli enzym potraktujemy jako zamek, to my do niego dorobiliśmy klucz". Profesor już od kilku lat współpracuje z grupą prof. Rolfa Hilgenfelda z Lübeck University w Niemczech, który to miał z kolei olbrzymi wpływ na wygaszenie poprzedniej epidemii SARS. Zespół wrocławskich badaczy nieodpłatnie udostępnił swoje wyniki naukowcom z całego świata, co powinno pomóc w szybszym znalezieniu leku ukierunkowanego na niszczenie SARS-CoV-2.

Wciąż też można zadawać sobie pytanie czym COVID-19 leczą Chińczycy, bo to do jakiego doszli poziomu (brak nowych zachorowań w Wuhan) wydaje się spektakularne.

  Bardzo mądre słowa. Słyszałam właśnie jakiś czas temu o tym profesorze Drągu, który rozpracował ten enzym. Resztę to wiecie. Odnośnie zakłamań na temat zgonów to też się z tym zgadzam. Na pewno nie służy to dobru nas wszystkich. Ale cóż trzeba być optymistą. Jest super!!!

740

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

No to mamy dwa kolejne przypadki śmiertelne Wielkopolska   i Mazowsze

741

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

U nas doopa blada. Politycy latają w kółko jak bezgłowe kurczaki, a miasto nawet nie obserwuje dystansu pomiędzy ludźmi. Dziś na spacerze z psem widziałam  rześkich staruszków prowadzących debatę między sobą, w odstępie 20 cm. Tak jakby się nic nie działo. Przynajmniej zamknęli kościół i bibliotekę, ale to naprawdę jest za mało.

Jeżeli chodzi o jedzenie, to zrobiliśmy dodatkową wycieczkę do farmera i jestem dumną posiadaczką 25 kg kartofli. Czuję się jak na wojnie i nie jest to przyjemne.

Na plus, chyba teraz będzie czas by usztrykować kilka sweterków.

742

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jest w sieci takie porównanie aktywności mieszkańców wykonane przez analizę geolokalizacji telefonów komórkowych. Zrobione dla Polski, Włoch i Wlk. Brytanii. W Polsce od ogłoszenia pierwszych obostrzeń (szkoły, zakaz imprez powyżej 1000) aktywność, czyli przemieszczanie się obywateli spadła o 50 %. We Włoszech z tym gorzej, a najgorzej w Wlk. Brytanii. Tam dopiero od kilku dni nastąpił spadek.

743

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
polis napisał/a:
Meliska21 napisał/a:

Czyli najlepiej zachorować teraz, dopóki system jest w miarę wydolny. Przecież nie przeskoczy pewnych rzeczy i co nam da szerzenie paniki i zalamywanie się.

Najlepiej wcale nie zachorować. Nie wiemy jakie skutki zdrowotne koronawirus będzie mieć na ludzi, którzy go przeszli.

Polecam wszystkim filmiki po angielsku co prawda, ale z polskimi napisami. 

Bardziej jak działa koronawirus od strony biologicznej.
https://www.youtube.com/watch?v=BtN-goy9VOY

Gość zrobił fajny film pokazujący co oznacza wzrost wykładniczy jaki mamy w przypadku koronawirusa.
https://www.youtube.com/watch?v=Kas0tIxDvrg

Przy okazji filmiki z tego kanału wyżej, 3Blue1Brown, są świetne jak ktoś uczy się matematyki wyższej (poziom studiów).

Mądre filmiki. Obejrzałam. Dziękuję za linki, które podałaś.

744

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja z kolei polecam filmik, na którym świetnie, ale w bardzo przystępny sposób omówiony został przebieg choroby wywołanej SARS-CoV-2, podano kiedy i w jaki sposób powinniśmy reagować, co robić i dlaczego tak ważna jest kwarantanna, która umożliwi nam na zminimalizowanie skutków COVID-19, jeśli zachorowania rozciągniemy w czasie. Obok tego wspomniano o przebiegu leczenia, jeśli to okaże się konieczne. Dodam jeszcze, że materiał przygotowany został przez lekarza Marcina Czekałę i przyszłego lekarza Mikołaja Kolasińskiego. 


                                     

745

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Olinka  -  dziękuję za polecenie tego filmiku. Bez tego bym go pewnie nie widziała, a bardzo mądry i przydatny zwłaszcza teraz.

746

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Jedno słowo dla wszystkich: SISU

747

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lucyfer666 napisał/a:

Jedno słowo dla wszystkich: SISU

Jak przez to przejdziemy, będziemy silniejsi, a na pewno inni. Świat wokół nas będzie inny. Mówi się nawet, że zapędziliśmy się, a teraz zostaliśmy zmuszeni, żeby się zatrzymać i na nowo zobaczyć, co jest naprawdę ważne.


W Czechach (mieszkam niedaleko granicy i sporo osób od nas jest w Czechach zatrudnionych) już od kilku dni obowiązują takie zasady, dotyczące oczywiście także pracujących tam Polaków:
* zasłanianie nosa i ust w miejscach publicznych, ochrona może być jakakolwiek, co znaczy, że nie muszą być to maseczki, a na przykład szaliki lub chusty – wszystko, co ogranicza przenoszenie wirusa drogą kropelkową;
* w sklepach spożywczych w godz. 10.00-12.00 zakupy mogą robić jedynie osoby powyżej 65 lat lub osoby zaopatrujące je w zakupy;
* w sklepach wprowadzono nakaz czyszczenia koszyków oraz wózków po każdym ich użyciu, drzwi i klamki muszą być dezynfekowane co najmniej co godzinę;
* osoby dojeżdżające do pracy za granicą po powrocie do kraju zobowiązane są przebywać w miejscach zamieszkania, które mogą opuszczać jedynie w celu zrobienia zakupów, ponadto przy przekroczeniu granicy każdorazowo poddawane będą kontroli stanu zdrowia, a jeśli zostaną u nich stwierdzone symptomy wskazujące na możliwość infekcji COVID-19, przejdą test na obecność koronawirusa.

Co o tym myślicie? Bo ja chętnie przeniosłabym to na nasze podwórko. Trochę tylko nie rozumiem punktu dotyczącego robienia zakupów przez seniorów - dlaczego również osoby zaopatrujące pana czy panią po 65 roku życia mogą przebywać w sklepach w tych dwóch wskazanych godzinach? Poza tym przecież senior od seniora jak najbardziej może się zarazić, a często (na szczęście nie jest to regułą) to właśnie osoby starsze okazują się najbardziej lekkomyślne.
Nawet dziś czytałam relację z jednego z SOR-ów, w której opisano z jaką beztroską i naiwnością potrafią potraktować wprowadzone, mające chronić nas przed koronawirusem zasady i samo miejsce. Chwilami naprawdę włos się na głowie jeży.

748

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Wczoraj włos na głowie mi się zjeżył, kiedy przeczytałem o jednej z ofiar śmiertelnych( przy całym szacunku dla zmarłych) która zataiła przed lekarzem informację, iż miała kontakt z kuzynem wracającym z Włoch. Jeśli tak będziemy podchodzić do epidemii to rzeczywiście długo to nie potrwa...

749

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
bagienni_k napisał/a:

Wczoraj włos na głowie mi się zjeżył, kiedy przeczytałem o jednej z ofiar śmiertelnych( przy całym szacunku dla zmarłych) która zataiła przed lekarzem informację, iż miała kontakt z kuzynem wracającym z Włoch. Jeśli tak będziemy podchodzić do epidemii to rzeczywiście długo to nie potrwa...

oczekujesz, ze z powodu koronawirusa ludzie nagle się zmienią? Staną się bardziej uczciwi, prawdomówni, odpowiedzialni....? ;-)
Chyba sam w to nie wierzysz.

750

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Niewiem jak u Was. Ale z tego co ja widzę to dobrzy ludzie dalej będą dobrzy, a źli, nienawistni, fałszywi dalej takimi pozostaną. Mam nadzieję, że się mylę. Ale pozytywne jest to, że dobrych, uczciwych ludzi jest więcej.

751 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-03-23 10:58:19)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

No właśnie do tej pory różnie z tym bywało..Czasami jednak zwykły instynkt podpowiada, że w obliczu pewnych sytuacji powinniśmy zachować konkretną postawę, bez żadnej taryfy ulgowej. Wspomniałem o tym w kontekście tego, że cały czas społeczeństwo zarzuca rządzącym, że nie mogą opanować sytuacji i nie jesteśmy przygotowani na zmierzenie się z kryzysem. Częściowo jest to prawdą, jednak równocześnie ludzie powinni  właśnie używać swojego rozsądku, bo żaden rząd im tego nie zapewni.
Kiedy jeszcze leczyłem się w klinice onkologicznej, bywając tam kilkadziesiąt razy, widziałem te tłumy, czekające w kolejce do przyjęcia. Jakież było moje zdziwienie, kiedy prawie za każdym razem pielęgniarka wyczytywała nazwiska pacjentów, po czym się okazywało, że 3/4 z nich nie dotarło w ogóle do przychodni. Dało mi to trochę do myślenia, jak ludzie traktują swoje zdrowie a przecież nie chodzi o jakiś tam katarek..

752

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

W Czechach (mieszkam niedaleko granicy i sporo osób od nas jest w Czechach zatrudnionych) już od kilku dni obowiązują takie zasady, dotyczące oczywiście także pracujących tam Polaków:
* zasłanianie nosa i ust w miejscach publicznych, ochrona może być jakakolwiek, co znaczy, że nie muszą być to maseczki, a na przykład szaliki lub chusty – wszystko, co ogranicza przenoszenie wirusa drogą kropelkową;
...

Co o tym myślicie? Bo ja chętnie przeniosłabym to na nasze podwórko.

Skupię się na maseczkach, bo nie pojmuję czemu stosowanie ich w Polsce jest "niezalecane".
Cytuję za jedną z oficjalnych, rządowych stron internetowych:

"Nie zaleca się używania masek na twarz przez zdrowych ludzi w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się SARS-Cov-2.

Noszenie maseczki zasłaniającej usta i nos może pomóc ograniczyć rozprzestrzenianie się niektórych chorób układu oddechowego.  Jednak stosowanie samej maseczki nie gwarantuje powstrzymania infekcji i powinno być połączone ze stosowaniem innych środków zapobiegawczych, w tym higieną rąk i zasadami ochrony podczas kaszlu czy kichania (patrz wyżej) oraz unikaniem bliskiego kontaktu z innymi ludźmi (co najmniej 1 metr odległości). Światowa Organizacja Zdrowia doradza racjonalne stosowanie maseczek.

Używaj maseczek tylko wtedy, gdy masz objawy ze strony układu oddechowego (kaszel lub kichanie), podejrzewasz u siebie infekcję SARS-Cov-2 przebiegającą z łagodnymi objawami lub opiekujesz się osobą z podejrzeniem infekcji SARS-Cov-2."

Czyli tylko dlatego, że noszenie maseczek nie gwarantuje zarażenia się, maseczek się "nie zaleca". Mimo że jasnym jest dla mnie, że stosowanie ich zmniejsza prawdopodobieństwo zakażenia.
W efekcie takich porad daję głowę, że część ludzi nie zakłada maseczek, bo po prostu obawia się, że zostanie uznana za chorego.

Co komu przeszkadza, że zdrowa osoba chce nosić maseczki?

753

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Naprędce napisał/a:

Co komu przeszkadza, że zdrowa osoba chce nosić maseczki?

Ano przeszkadza tym, którzy muszą je nosić ale nie mogą, bo hordy "przezornych" wykupują na rynku wszystko co ma w nazwie maseczka.
Większość maseczek jest jednorazowa. Żeby był jakikolwiek sens ich noszenia trzeba mieć zapas. Powiedzmy 15 na miesiąc, powiedzmy dla połowy Polaków, tej przezornej... I masz ilości maseczek rzędu 300 milionów sztuk. Na miesiąc...

Dotarło?

Jak ktoś ma nosić wielokrotnie maseczkę jednorazową, to niech lepiej zakłada sobie na twarz gustowną bandanę albo modny szalik. Efekt ten sam.
Jak ktoś dla efektu psychologicznego chce czegoś co wygląda jak maseczka, to kupić sobie gazę, igła, nici, wstążki w garść i voilà! Efekt ten sam.
Tylko nieliczne maseczki są w stanie izolować tak małe obiekty jak viriony ale po co se tym zawracać gitarę.
Maseczkę mam i ja!

754

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Naprędce napisał/a:

Czyli tylko dlatego, że noszenie maseczek nie gwarantuje zarażenia się, maseczek się "nie zaleca". Mimo że jasnym jest dla mnie, że stosowanie ich zmniejsza prawdopodobieństwo zakażenia.
W efekcie takich porad daję głowę, że część ludzi nie zakłada maseczek, bo po prostu obawia się, że zostanie uznana za chorego.

Co komu przeszkadza, że zdrowa osoba chce nosić maseczki?

Też mnie to zastanawia, tym bardziej, że dopóki nie wystąpią objawy, to przecież nie wiemy czy nie jesteśmy nosicielami, a jednak już zarażamy. Tu już nie chodzi tylko o nas, ale również o osoby z otoczenia.

Jakiś czas temu spotkałam się z informacją, że brak takich zaleceń wynikał z obawy przed masowym wykupywaniem maseczek przez 'zwykłe' osoby, pomimo że nawet dla szpitali i ogólnie ochrony zdrowia ich ilość w sytuacji pandemii nie jest wystarczająca. Gdyby teraz WHO zmieniło zdanie, mogłoby to wyglądać co najmniej podejrzanie, dlatego tak się nie dzieje. Z drugiej strony idąc za przykładem Czech, można zalecić, a nawet nakazać noszenia czegokolwiek, co ma za zadanie utrudnić wirusowi rozprzestrzenianie.

Kiedyś przemknęła mi przez głowę myśl, że jeśli zobaczę kogoś w maseczce, to przypuszczalnie z automatu uznam go za osobę chorą (ot, siła podświadomości), co jakby potwierdza Twoją tezę. Okazało się to jednak mocno na wyrost, bo jakiś tydzień temu mijałam na ulicy grupę pracujących u nas Tajek, wszystkie miały zasłonięte usta, ale że wyglądały zdrowo, to przyjęłam to za środek ostrożności.

Edit:
Snake, pisaliśmy równocześnie smile.
Słuszna uwaga - maseczki muszą być zmieniane! Minimalną sensowną ochronę zapewniają te z oznaczeniem P2, ale to w kwestii zabezpieczania nas samych, bo żeby nie roznosić wirusa wystarczy cokolwiek i już będzie lepiej.

755 Ostatnio edytowany przez Karina 36 (2020-03-23 13:27:07)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Powiem Wam szczerze też mnie to zastanawia, czemu nie nosimy maseczek. Przecież nawet jak nie pomogą na 100%, ale zawsze coś osłonią jak ktoś kichnie czy kaszle itd. Wiem, że maseczki powinny nosić przede wszystkim osoby chore, żeby nie zarażać. Ale osobie zdrowej też nie zaszkodzi. Zresztą u nas ekspedientki pracują w maseczkach i coraz więcej ludzi chodzi w maseczkach. Ja tak nie odbieram, że to wszystko to są osoby chore. Odnośnie braku maseczek na rynku to przecież można je uszyć jeśli jest taka sytuacja. Mój znajomy właśnie szyje odzież normalnie, bo ma swoje sklepy, a teraz tam szyją maseczki i produkują płyny do dezynfekcji. Tak oczywiście maseczki muszą być zmieniane i trzeba umieć je zdejmować, żeby nie rozprowadzać zarazków dalej.

756 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-03-23 13:38:30)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Mam wiele przemyśleń o śmierci i obecna sytuacja w zasadzie nic nowego mi nie wnosi. Po prostu i niestety uwydatnia pewne kwestie. Nie jest mi obcy stres, staram się losu nie kusić. ale... przyjmę, co mi pisane, jakie inne wyjście?
Często mówię synowi, jak bardzo go kocham, ale wczoraj powtórzyłam jeszcze raz: nawet, gdy mnie już kiedyś "nie będzie"  - będę z nim zawsze. Tak samo jak ze mną jest mój dawno nieżyjący ojciec.
Swoją drogą niezłe mamy rekolekcje wielkopostne. Mocne!

757 Ostatnio edytowany przez Karina 36 (2020-03-23 13:46:43)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Ja też mam wiele przemyśleń na temat śmierci i już dawno temu miałam. To co się dzieje dzisiaj to jest siła wyższa niezależnie od tego skąd naprawdę jest ten wirus. Tak czy inaczej jest to dopust Boży. Co ma być to i tak będzie, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże. Więc to co mówią: Zalecenia, izolowanie się, mycie rąk itd trzeba zachowywać w miarę możliwości. " Nic w życiu nie dzieje się przez przypadek, trzeba umieć odczytywać znaki"

758

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Z facebookowego profilu Jurka Owsiaka, wpis z datą dzisiejszą, godz. 09:02:

Kochani,

Wczoraj Fundacja WOŚP zamówiła 50.000 Indywidualnych Pakietów Ochrony Biologicznej (IPOB). Na pakiet składa się kombinezon, buty, panoramiczne gogle, rękawiczki, worek na odpady, czyli to, czego dzisiaj najbardziej potrzebują walczący z koronawirusem lekarze i personel medyczny. Ogrom ludzi pracuje teraz nad całą logistyką dostawy z Chin. Robimy wszystko, by dotarła ona do nas tak szybko, jak to tylko będzie możliwe, nie powinno to trwać dłużej niż kilkanaście dni.
Fundacja WOŚP przeznaczyła na ten zakup blisko 16.000.000 złotych. Jednocześnie informujemy, że stworzyliśmy fundusz interwencyjny, wychodząc naprzeciw propozycjom bardzo wielu firm, które chciałyby wspomóc walkę z koronawirusem. W pierwszym szeregu stanęli nasi partnerzy, z którymi od wielu lat współpracujemy.

W obszarze naszego zainteresowania są także testy. Kolejną ważną i dobrą wiadomością jest, że polskie laboratorium Oncolab przy Uniwersytet Medyczny w Łodzi, całkowicie wyposażone w sprzęt przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, od dziś zaczyna wykonywać testy na koronawirusa. 1000 takich testów laboratorium otrzymało z Ministerstwa Zdrowia. My dodatkowo zakupimy specjalistyczne urządzenie – analizator, który pozwoli laboratorium wykonywać testy na 3 zmiany. Wielkie dzięki dla całej załogi, która podjęła się takiej pracy!

Dziękujemy za ogrom Waszego wsparcia w mailach, sygnałach nadsyłanych do Fundacji. O wszystkich działaniach na bieżąco informujemy Ministra Zdrowia prof. Łukasza Szumowskiego. Także na bieżąco będziemy dzielili się wszelkimi informacjami na ten temat na stronach internetowych Orkiestry.

Tym samym, na dzień dzisiejszy, wartość wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w walce z koronawirusem wynosi blisko 20.000.000 złotych.


Nie chcę siać defetyzmu, ale nasz rząd co w tej sprawie zrobił? Macie jakieś potwierdzone informacje? Poważnie pytam.

759

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Nie chcę siać defetyzmu, ale nasz rząd co w tej sprawie zrobił? Macie jakieś potwierdzone informacje? Poważnie pytam.

Zablokował jednej z polskich firm zakup 250 tys. maseczek na chińskim portalu. Interweniowali u władz chińskich żeby zakazali portalowi wysyłania do Polski takich prywatnych zakupów. Po to żeby firmy nie sprowadzały i sprzedawały spekulacyjnie po zawyżonych cenach. U mnie facet szyje maseczki, które jak sam przyznaje w informacji handlowej nie zabezpieczają przed żadnymi wirusami i bakteriami. Pięć złotych sztuka... kawałek gównianego materiału. Ludzie kupują! Rzuciło się na niego trochę osób dlaczego nie daje ich darmo do szpitali. Owszem, oferował szpitalom ale pierwsze o co pyta szpital, to ATESTY. Nie ma atestów, to dla szpitala jest bezwartościowa i to tyle jeśli chodzi o akcje domowego szycia maseczek dla służby zdrowia...

760

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Karina 36 napisał/a:

Powiem Wam szczerze też mnie to zastanawia, czemu nie nosimy maseczek. Przecież nawet jak nie pomogą na 100%, ale zawsze coś osłonią jak ktoś kichnie czy kaszle itd. Wiem, że maseczki powinny nosić przede wszystkim osoby chore, żeby nie zarażać. Ale osobie zdrowej też nie zaszkodzi. Zresztą u nas ekspedientki pracują w maseczkach i coraz więcej ludzi chodzi w maseczkach. Ja tak nie odbieram, że to wszystko to są osoby chore. Odnośnie braku maseczek na rynku to przecież można je uszyć jeśli jest taka sytuacja. Mój znajomy właśnie szyje odzież normalnie, bo ma swoje sklepy, a teraz tam szyją maseczki i produkują płyny do dezynfekcji. Tak oczywiście maseczki muszą być zmieniane i trzeba umieć je zdejmować, żeby nie rozprowadzać zarazków dalej.

Taka maseczka z materiału nie daje Ci absolutnie nic. Zero. Ktoś na Ciebie kichnie, to wirus i tak przejdzie przez maseczkę. Musżą być odpowiednie filtry w tych maseczkach. Tak to możesz się szalikiem zasłonić i na to samo wyjdzie.
Poza tym poza maseczką zakładaj jeszcze okulary, takie które z każdej strony stykają się ze skórą, bo równie dobrze przez oczy może się dostać.

Maseczki dają złudną pewność. Bardzo złudną.

761

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:

Nie chcę siać defetyzmu, ale nasz rząd co w tej sprawie zrobił? Macie jakieś potwierdzone informacje? Poważnie pytam.

Ponoć przystąpiliśmy do ogłoszonego przez państwa zrzeszone w ramach UE - przetargu na zakup niezbędnych środków, także ochrony osobistej.
Jest to już drugie takie postępowanie. Na pierwsze się nie załapaliśmy, bo nie mieliśmy podpisanych odpowiednich umów, więc dopiero niedawno dopinano te kwestie na szybcika.

762

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Lady Loka napisał/a:
Karina 36 napisał/a:

Powiem Wam szczerze też mnie to zastanawia, czemu nie nosimy maseczek. Przecież nawet jak nie pomogą na 100%, ale zawsze coś osłonią jak ktoś kichnie czy kaszle itd. Wiem, że maseczki powinny nosić przede wszystkim osoby chore, żeby nie zarażać. Ale osobie zdrowej też nie zaszkodzi. Zresztą u nas ekspedientki pracują w maseczkach i coraz więcej ludzi chodzi w maseczkach. Ja tak nie odbieram, że to wszystko to są osoby chore. Odnośnie braku maseczek na rynku to przecież można je uszyć jeśli jest taka sytuacja. Mój znajomy właśnie szyje odzież normalnie, bo ma swoje sklepy, a teraz tam szyją maseczki i produkują płyny do dezynfekcji. Tak oczywiście maseczki muszą być zmieniane i trzeba umieć je zdejmować, żeby nie rozprowadzać zarazków dalej.

Taka maseczka z materiału nie daje Ci absolutnie nic. Zero. Ktoś na Ciebie kichnie, to wirus i tak przejdzie przez maseczkę. Musżą być odpowiednie filtry w tych maseczkach. Tak to możesz się szalikiem zasłonić i na to samo wyjdzie.
Poza tym poza maseczką zakładaj jeszcze okulary, takie które z każdej strony stykają się ze skórą, bo równie dobrze przez oczy może się dostać.

Maseczki dają złudną pewność. Bardzo złudną.

  No brzmi mądrze. Pewnych rzeczy nie wiedziałam. Szalikiem się zasłaniam na wszelki wypadek.

763

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Karina 36 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Karina 36 napisał/a:

Powiem Wam szczerze też mnie to zastanawia, czemu nie nosimy maseczek. Przecież nawet jak nie pomogą na 100%, ale zawsze coś osłonią jak ktoś kichnie czy kaszle itd. Wiem, że maseczki powinny nosić przede wszystkim osoby chore, żeby nie zarażać. Ale osobie zdrowej też nie zaszkodzi. Zresztą u nas ekspedientki pracują w maseczkach i coraz więcej ludzi chodzi w maseczkach. Ja tak nie odbieram, że to wszystko to są osoby chore. Odnośnie braku maseczek na rynku to przecież można je uszyć jeśli jest taka sytuacja. Mój znajomy właśnie szyje odzież normalnie, bo ma swoje sklepy, a teraz tam szyją maseczki i produkują płyny do dezynfekcji. Tak oczywiście maseczki muszą być zmieniane i trzeba umieć je zdejmować, żeby nie rozprowadzać zarazków dalej.

Taka maseczka z materiału nie daje Ci absolutnie nic. Zero. Ktoś na Ciebie kichnie, to wirus i tak przejdzie przez maseczkę. Musżą być odpowiednie filtry w tych maseczkach. Tak to możesz się szalikiem zasłonić i na to samo wyjdzie.
Poza tym poza maseczką zakładaj jeszcze okulary, takie które z każdej strony stykają się ze skórą, bo równie dobrze przez oczy może się dostać.

Maseczki dają złudną pewność. Bardzo złudną.

  No brzmi mądrze. Pewnych rzeczy nie wiedziałam. Szalikiem się zasłaniam na wszelki wypadek.

A pierzesz ten szalik potem od razu po przyjściu do domu?
Bo wiesz, następnym razem zasłonisz się drugą stroną, a tą, którą zasłaniałaś się poprzednio będziesz mieć na twarzy.

764

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Dbam o higienę i piorę często rzeczy, w których chodzę, ale szalika po każdym wyjściu nie piorę.

765

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Nas chyba wreszcie zamkną w domu, bo wiadomo, jak nie ma oficjalnego zakazu, a pogoda sprzyja, to ludzie łażą wszędzie w grupach i rozsiewają. Chociaż nie wiem jak tego dopilnują, bo policji u nas jak na lekarstwo. W moim mieście nawet jednego posterunkowego nie ma. Ochotników zatrudnią czy jak?

Inna kwestia to też teściowa, z którą nie wiadomo co zrobić. Mieszka sama o ponad 300 km od nas i chociaż nie jest na nic przewlekle chora, to przecież ma dobrze po siedemdziesiątce. Na bratową, choć jest tuż obok niej, nie ma co liczyć. Jakby ją poprosić by robiła dla niej zakupy, to by pewnie o kasę za to się upomniała- taka jest dobrotliwa hmm Sprowadzić teściowej też za bardzo nie ma do nas- może się od nas zarazić, a i sama woli być u siebie- więc sytuacja jest patowa.

Pozytywnie to tylko można patrzeć na to, że zaoszczędzimy na benzynie, bo wkrótce Misiek będzie pracował z domu. No i chyba też dobry czas na zrobienie jakiegoś malowania. Oj, byle do końca lata...

766

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Karina 36 napisał/a:

Dbam o higienę i piorę często rzeczy, w których chodzę, ale szalika po każdym wyjściu nie piorę.

No to ten szalik może Ci więcej złego zrobić niż dobrego.
Taki jest problem z tymi wszystkimi rzeczami. To tak jak z rękawiczkami. Ludzie w nich chodzą, ale dotykają nimi wszystkiego. Jedzenia, produktów w sklepie, telefonu, twarzy. Tak używane rękawiczki nic nie dadzą. Rękawiczki spoko, jak wchodzisz do autobusu, a jak wychodzisz to ściągasz i wyrzucasz. Wchodzisz do sklepu, zakładasz nowe, wychodzisz, ściągasz i wyrzucasz. I tak dalej, żeby nie przenosić zarazków. Bo przecież przez skórę nie przejdzie, więc jak się nie zmienia rękawiczek tylko dotyka nimi twarzy, to co one dadzą?

Tak samo maseczki. Żeby realnie coś dawało powinno się je ściągać i wymieniać co chwilę, a nie chodzić tydzień w jednej. A nikt z nas na tyle maseczek nie ma.

767 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-03-23 17:28:04)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Beyond Natknąłem się na informację, że w UK młodzi zaczynają sobie organizować domówki, coś w stylu korona - party. Zdjęcia rozbawionych młodych ludzi, szczerzących się do kamery..Zastanawiam się, czy to nie fejk, i w takich wypadkach człowiek ma nadzieję, że takie fejkowe informacje pozostają fejkowymi, bo tu już ręcę opadają do samej ziemi..

768

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Widząc debili, którzy jeszcze w piątek siedzieli w pubie, to nic mnie by nie zdziwiło. Zresztą wystarczyło wczoraj wyjść na spacer by oglądać ludzi robiących sobie pogaduszki z sąsiadami, kompletnie nie zwracając uwagi na zachowywanie odpowiedniej odległości. Jak tak zachowują się dorośli ludzie, to kilkunastoletni idioci pewnie i robią swoje corona party.

769

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
bagienni_k napisał/a:

Beyond Natknąłem się na informację, że w UK młodzi zaczynają sobie organizować domówki, coś w stylu korona - party. Zdjęcia rozbawionych młodych ludzi, szczerzących się do kamery..Zastanawiam się, czy to nie fejk, i w takich wypadkach człowiek ma nadzieję, że takie fejkowe informacje pozostają fejkowymi, bo tu już ręcę opadają do samej ziemi..

To nie fejk, widziałem taki filmik złożony w całość, kilka domówek. Bawią się w DJów itp. wygłupy. Krążą takie filmiki na komunikatorach. Chyba nie dociera do nich sytuacja.

770

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
MagdaLena1111 napisał/a:

Ponoć przystąpiliśmy do ogłoszonego przez państwa zrzeszone w ramach UE - przetargu na zakup niezbędnych środków, także ochrony osobistej.
Jest to już drugie takie postępowanie. Na pierwsze się nie załapaliśmy, bo nie mieliśmy podpisanych odpowiednich umów, więc dopiero niedawno dopinano te kwestie na szybcika.

Z tego co wiem, kiedy organizowano pierwszy przetarg, to nie wykazaliśmy nim zainteresowania, nie mieliśmy w tej sprawie nawet podpisanego listu intencyjnego, który dałby UE jakiś sygnał. 
Dobrze, że choć teraz poszło to dalej i w końcu jest jakaś nadzieja.

Z innych optymistycznych informacji mogę napisać, że prof. Simon, ordynator oddziału zakaźnego we Wrocławiu (już o nim tutaj wspominałam), przekazał informację, że terapia 33 lekami, która jest tam stosowana, działa na koronawirusa. Jest to w pełni nowatorska terapia przeciwko COVID-19, a polega na mieszaniu ze sobą wybranych leków w proporcjach zależnych od danej sytuacji. Żaden z pacjentów, którzy je dostają, nie umarł ani nie wykazuje pogorszenia.

Z kolei w Indiach ogłoszono skuteczność trzech stosowanych tam leków połączonych w jedną terapię. Niestety nie pamiętam nazw tych farmaceutyków i na domiar złego za nic nie umiem tego tekstu teraz znaleźć. 

bagienni_k napisał/a:

Wczoraj włos na głowie mi się zjeżył, kiedy przeczytałem o jednej z ofiar śmiertelnych( przy całym szacunku dla zmarłych) która zataiła przed lekarzem informację, iż miała kontakt z kuzynem wracającym z Włoch. Jeśli tak będziemy podchodzić do epidemii to rzeczywiście długo to nie potrwa...

Rodzina zmarłej oświadczyła, że kuzyn poinformował ich, że przebywał za granicą, dopiero wtedy, gdy dowiedział się, że zarówno ona (zmarła), jak i jej matka przebywają w szpitalu i są w złym stanie. Na ten moment, gdy w szpitalu przeprowadzano wywiad, nikt nie był tego świadomy. W tym przypadku nie można więc mówić o celowym zatajeniu informacji. Jeśli mamy mieć do kogoś pretensje, to raczej do roznoszącego wirusa kuzyna, który zamiast przebywać w domu, miał kontakt z innymi ludźmi.

771

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Dyrektor Podhalańskiego Specjalistycznego Szpitala w Nowym Targu zwolnił dyscyplinarnie położną, która poinformowała w sieci o panujących brakach sprzętu medycznego w polskich placówkach leczniczych.

Mam koleżanki pracujące w szpitalach w Polsce i naprawdę nie ma im czego zazdrościć.
Dziś usłyszalam od mojej córki opowieść o tym, jak to kobieta przebywająca w domu z malutkim dzieckiem, doszla do wniosku że może być zarażona wirusem i zostawiła dziecko z męzem w domu a sama udala się do szpitala. Można dyskutowac o tym, czy zrobila źle, ale ja teraz nie o tym. W szpitalu zażądano od niej 175 zl za zrobienie testu, gdyż kobieta nie była ubezpieczona. Gdy kobieta zapłaciła, zrobiono test i kazano jej wracać z powrotem do domu!!
Z mojego podwórka; Dziś byłam w Lidlu. Wszystko cacy, porozwieszane plakaty z ostrzezeniami, kasjerka odgrodzona od klienta szybą z pleksi, aby nikt na nia nie napluł, czy nie kichnął, ale miala na rękach rękawiczki, ktorymi kasowała pieniadze, wydawala resztę, dotykała towarow, taśmy, a rękawiczki już mialy aż żółte końcówki opuszki palców od zużycia. Gdy wkładalam kartę do terminala, dziewczyna wykorzystała okazję, aby podmuchac sobie w tę rękawiczkę, bo" ręce się pocą".

Myślcie co chcecie, ale ja nie widzę szans aby z taką wiedzą ogólnospołeczną na temat tego wirusa, wyjśc z tej pandemii obronną ręką. I naprawdę jestem pewna, że najgorsze dopiero przed nami.

772 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-03-23 21:30:21)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Informację o tym oświadczeniu przeczytałem dopiero teraz. Jeśli tak, jest to pretensje należy rzeczywiście do kuzyna. Mimo wszystko przypadki totalnej lekkomyślności się zdarzają i niestety będą się zdarzać...
Te testy to pewnie kombinacja leków na inne wirusowe choroby?

773

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Salomonka napisał/a:

Dyrektor Podhalańskiego Specjalistycznego Szpitala w Nowym Targu zwolnił dyscyplinarnie położną, która poinformowała w sieci o panujących brakach sprzętu medycznego w polskich placówkach leczniczych.

Właśnie o tym przeczytałam i miałam napisać, ale mnie uprzedziłaś. Kilka dni temu wydalono z PiS Bernadetę Krynicką, bo śmiała powiedzieć jak jest naprawdę, a teraz ta sytuacja.
Rozumiem, że panuje cenzura i nie wolno nam mówić, że coś nie działa? Rząd wolno tylko chwalić!

774 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2020-03-23 21:47:35)

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Dyrektor Podhalańskiego Specjalistycznego Szpitala w Nowym Targu zwolnił dyscyplinarnie położną, która poinformowała w sieci o panujących brakach sprzętu medycznego w polskich placówkach leczniczych.

Właśnie o tym przeczytałam i miałam napisać, ale mnie uprzedziłaś. Kilka dni temu wydalono z PiS Bernadetę Krynicką, bo śmiała powiedzieć jak jest naprawdę, a teraz ta sytuacja.
Rozumiem, że panuje cenzura i nie wolno nam mówić, że coś nie działa? Rząd wolno tylko chwalić!

Niestety, "albo dobrze albo wcale". Tak mówił wczesniej wódz wielkiego narodu, a za niesubordynację – karał śmiercią. Jego już dawno nie ma, ale idea jak widać przetrwała.

775

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Co nie którym z rządzących  wyrywało się, że nie spodziewali się takiej fali zachorowań i problemów. Moim zdaniem można było w dużej części uniknąć tej sytuacji. Szybciej zamykać połączenia lotnicze z innymi krajami, już w styczniu dać ludziom 2 tyg. na powrót do kraju, dla wracających 2 tyg kwarantanny i wprowadzenie środków ostrożności i ogólnej higieny. Odkażanie wózków i koszy sklepowych, czasem wyglądają jakby od nowości ich nikt nie czyścił. Może teraz nasza gospodarka normalnie by pracowała. Rozwala mnie ludzka niefrasobliwość, dziś czytałem o Polakach którzy mają problemy na wyspach Polinezji i tak sobie myślę kiedy polecieli, sprawdzam, 14 marca. Przecież wszędzie już trąbili problemy ale nie, Janusz miał wycieczkę wykupioną, trzeba było lecieć. Brak jakoś w tym wszystkim logiki.

776

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Morfeusz1 napisał/a:

Co nie którym z rządzących  wyrywało się, że nie spodziewali się takiej fali zachorowań i problemów. Moim zdaniem można było w dużej części uniknąć tej sytuacji. Szybciej zamykać połączenia lotnicze z innymi krajami, już w styczniu dać ludziom 2 tyg. na powrót do kraju, dla wracających 2 tyg kwarantanny i wprowadzenie środków ostrożności i ogólnej higieny. Odkażanie wózków i koszy sklepowych, czasem wyglądają jakby od nowości ich nikt nie czyścił. Może teraz nasza gospodarka normalnie by pracowała. Rozwala mnie ludzka niefrasobliwość, dziś czytałem o Polakach którzy mają problemy na wyspach Polinezji i tak sobie myślę kiedy polecieli, sprawdzam, 14 marca. Przecież wszędzie już trąbili problemy ale nie, Janusz miał wycieczkę wykupioną, trzeba było lecieć. Brak jakoś w tym wszystkim logiki.

No ale teraz to niech się inni martwią,  jak mam wrócić, i czy przywiozę korona-niespodziankę i komuś sprzedam. Jeszcze dobrze by było wrócić na koszt podatników,  bo przecież jesteśmy takim bogatym społeczeństwem i stać nas na pokrywanie kosztów głupoty innych ludzi.

777

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Morfeusz1 napisał/a:

Rozwala mnie ludzka niefrasobliwość, dziś czytałem o Polakach którzy mają problemy na wyspach Polinezji i tak sobie myślę kiedy polecieli, sprawdzam, 14 marca. Przecież wszędzie już trąbili problemy ale nie, Janusz miał wycieczkę wykupioną, trzeba było lecieć. Brak jakoś w tym wszystkim logiki.

Będę radykalna, ale jeśli o mnie chodzi, to uważam, że takim ignorantom wykazującym się skrajną nieodpowiedzialnością, żeby nie napisać głupotą, spokojnie można odmawiać pomocy. Kiedy prosi się i ostrzega, to nie słyszą, jakby uważali, że temat dotyczy wszystkich dookoła, ale nie ich. Dopiero kiedy zaczynają się problemy, pojawia się płacz, a nawet potrafi włączyć samozachowawcze myślenie.

778

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(
Olinka napisał/a:
Morfeusz1 napisał/a:

Rozwala mnie ludzka niefrasobliwość, dziś czytałem o Polakach którzy mają problemy na wyspach Polinezji i tak sobie myślę kiedy polecieli, sprawdzam, 14 marca. Przecież wszędzie już trąbili problemy ale nie, Janusz miał wycieczkę wykupioną, trzeba było lecieć. Brak jakoś w tym wszystkim logiki.

Będę radykalna, ale jeśli o mnie chodzi, to takim ignorantom wykazującym się skrajną nieodpowiedzialnością, żeby nie napisać głupotą, spokojnie można odmawiać pomocy. Kiedy prosi się i ostrzega, to nie słyszą, jakby uważali, że temat dotyczy wszystkich dookoła, ale nie ich. Dopiero kiedy zaczynają się problemy, pojawia się płacz, a nawet potrafi włączyć samozachowawcze myślenie.

Popieram ten tok myślenia. Rozszerzył bym go jeszcze na przypadki naszych turystów jeżdżących na wakacje w strefy zagrożenia konfliktem, które są wyszczególnione przez MSZ.

Co do tych party i innych, może ten wirus to lek na kretynów.

779

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

W weselszych miejscach internetu daje się zauważyć trend wśród nudzących się w domach pań na wrzucanie do sieci zdjęć takich bardziej sauté. Jak również wrzucanie zdjęć swojego brzucha jak rozumiem w intencji, że się trzyma, osobliwie jednak z regułą, że pokazujemy też pół cycków. Muszę przyznać, że popieram takie oddolne inicjatywy tongue
Krąży już na zasadzie dowcipu, mema sentencja, że za chwilę panowie poznają prawdziwy wygląd swych towarzyszek. Tygodnie bez zamalowywania odrostów, brak dostępu do rzęs, hybrydy czy jak się to tam nazywa na pazurkach odpadną lub trzeba będzie zerwać, bo odrosną właściwe itp. lol

780

Odp: Koronawirus coraz bliżej :(

Szczerze to co do zwolnień osób niektórych ze szpitali mam trochę inne zdanie.
Gdyby to były apele o pomoc bo nie ma sprzętu to jeszcze.
Ale tu chodzi o to, że w czasie gdy trzeba spiąć pośladki bo jesteśmy na wojnie, nikt nie chciałby mieć pracownika, co sieje ferment.
To chyba oczywiste że organizacje rządowe i pozarządowe z prawa i z lewa pracują rączej cały czas by te środki zorganizować i sianie histerii nie pomaga.Szczerze to też bym siey pozbyła takiej osoby w zespole w takim czasie.
Bardziej się dziwię wszelkim odpowiedzialnym służbom, że takiej sytuacji nie przewidziały wcześniej, skoro naukowcy wiedzę o epidemiach mają. A maseczka czy kombinezon to nieskomplikowany sprzęt.

Posty [ 716 do 780 z 5,628 ]

Strony Poprzednia 1 10 11 12 13 14 87 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Koronawirus coraz bliżej :(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024