Problem z córką - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Problem z córką

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 143 z 143 ]

131

Odp: Problem z córką
szeptem napisał/a:

Znacie taki film fabularny - oparty na faktach! - o zaborczej matce, która wmówiła swojej jedynej córce iż ta jest ciężko chora, umysłowo niedorozwinięta i niezdolna do samodzielnego funkcjonowania? Wozi ją na wózku inwalidzkim; kontrolując ją nieustannie strasznie dziewczynę krzywdzi. W końcu córka tego NIE WYTRZYMUJE.... i ze swoim chłopakiem, poznanym przez internet, morduje matkę a potem z nim ucieka! Jest ciekawy artykuł online pt "Zespół Münchhausena. Dlaczego matki dręczą swoje dzieci?".

Jakoś mi się tak skojarzyło....

Znam historię, nie wiedziałam, ze będzie film o tym. Dziewczyna dostała 10 lat, może się ubiegać o wcześniejsze wyjście po 8 latach. Chłopak, który zabił jej matkę dostał dożywocie.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Problem z córką
Gosia1962 napisał/a:

"Ponieważ to akurat ma dość spory wpływ na funkcjonowanie takiego nastolatka. Im więcej funkcji tym większy odwrót od nauki, obowiązków, poza tym te same możliwości oferuje będący już w domu komputer, nie widzę więc sensu także z perspektywy finansowej. Ja też nie mam takiej biegłości w tych nowych mediach i nie mogłabym odpowiednio pokierować córki. Nie przyrównujcie tego do jakichś mało znaczących decyzyjek."



Ten wpis mowi sam za siebie. TY nie widzisz sensu kupowania smartfona. TY TY TY.
Wysluchalas argumentow dziewczyny na ten temat? a moze boi sie tobie powiedziec prawde, ze np. poznala w szkole (no bo gdzie??) chlopaka i sobie z nim chce popisac, powysylac fotki, buziaki, nieprzyzwoite teksty??? I co ty na to matko? zabronisz jej? przeciez to fajne jest- kiedy bedzie tak robic? pisac glupoty z kolezankami, robic sobie selfie, moze nawet (o zgrozo!!!) zapisac sie do fejsbuka? TAKIE JEST DZISIEJSZE ZYCIE. Przeciez nie kazdy nastolatek, ktory ma smatfona, zostaje idiota.Ty jestes o tym przekonana, ale tak naprawde gowno wiesz.

TY WIESZ, CO MA WPLYW NA FUNKCJONOWANIE NASTOLATKA (!!!). TAAAAAAAAAAAAAAAAA.....

A ja ci powiem tak:
guzik wiesz o dzisiejszej mlodziezy. Jestes  kobieta samotna, zawiesilas sie na dzieciaku, bo boisz sie, ze odfrunie.
Kazdy ci tu cos pisze- cos, co naprawde ma rece i nogi. Pisza ludzie z wlasnych doswiadczen, mieli podobne matki.

A ty ciagle swoje, trzymasz sie twoich przestarzalych, smierdzacych naftalina teorii, jak pijany plotu. Stawiasz siebie- swoje potrzeby, swoje udziwacznione mniemania- przed potrzeby dorastajacej corki. Piszesz, ze "traktujesz ja inaczej".
Inaczej, niz kogo/co/ kto? Skad wiesz, ze twoje tzw." traktowanie" jest dobre? skad czerpiesz swoja madrosc wychowawcza?
Nic nie wiesz o tym, jak funkcjonuje dzisiejsza spolecznosc nastolatkow.

I jeszcze twierdzisz, ze...corka jest szczesliwa i GRZECZNA. Tak sie nie mowi o dorastajacej corce. To okreslenie do psa, albo do 5 ciolatka. Ona jest odludkiem, bedzie miala w zyciu ciezko. Kiedys ciebie zabraknie, ona zostanie z przez ciebie wpojonymi "prawdami zyciowymi" sama.

Czy ty wiesz, ze to jest nienormalne, ze ona nie ma kolezanek, nigdzie bez ciebie nie chodzi, nawet ubrania jej wybierasz?
Jestes wstretna matka-egoistka i nie zadajesz sobie zadnego wychowawczego trudu.
Bo prawdziwe wychowanie nie polega na krotkim sznureczku, na zakazach i trzymaniu dzieciaka w domu.To nie jest przygotowanie do doroslosci. Ona bedzie odludkiem, dzikusem. Ciekawa jestem, jak ona bidna chodzi ubrana. O tym smiesznym telefonie juz nie wspomne.
Ocknij sie, kobieto, opamietaj sie. Wysil szare komorki i zaufaj corce.

Nie kazdy, kto posiada telefon z wypasionymi funkcjami schodzi na psy. Skad ty masz takie pojecie???Ty jestes straszna, po prostu okropna. Az mnie ciarki przechodza na mysl, co bedzie, gdy cora (moze niebawem) zakocha sie i przyprowadzi chlopaka do domu.
Bedziesz jak Pawlak wywieszac drzwi z zawiasow, albo wpadac bez pukania do pokoju, proponujac zdrowe kanapki z rzezucha i ekologicznym serem?

Jakie to chore, krzywdzace i po prostu dziwaczne. Ty dziwaku, ty okropna kobieto, brak mi slow.

nic dodać nic ująć ...

133

Odp: Problem z córką
luc napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Nie wiem, czy już ktoś o to pytał i czy odpowiedź padła, ale co na to wszystko ojciec dziecka?

Autorka chyba pisała, że jest samotną matką.

Dziękuję, luc.

szeptem napisał/a:

Znacie taki film fabularny - oparty na faktach! - o zaborczej matce, która wmówiła swojej jedynej córce iż ta jest ciężko chora, umysłowo niedorozwinięta i niezdolna do samodzielnego funkcjonowania? Wozi ją na wózku inwalidzkim; kontrolując ją nieustannie strasznie dziewczynę krzywdzi. W końcu córka tego NIE WYTRZYMUJE.... i ze swoim chłopakiem, poznanym przez internet, morduje matkę a potem z nim ucieka! Jest ciekawy artykuł online pt "Zespół Münchhausena. Dlaczego matki dręczą swoje dzieci?".

Jakoś mi się tak skojarzyło....

Tak, jest taki serial na Netflix.

134

Odp: Problem z córką

Moja ciocia też tak wychowywała córkę (moją kuzynkę) , grzecznie w domu tylko do szkoły i z powrotem do domu. Nie wolno jej było tego tamtego i owamtego, w życiu nie była na żadnej imprezie, na dyskotece,  nigdzie nie wychodziła . Co najwyżej z mamusią do kościoła. Teraz jako 35 letnia kobieta ma problemy z nawiązaniem relacji z ludźmi.  Nie potrafi znaleźć sobie chłopaka, nawiązać jakiegoś związku. I mamusia teraz biadoli ,że już ma tyle lat i jest sama i nic się nie zmienia ,a sama zrobiła z niej kalekę społecznego.
Autorka widzi tylko swoje racje i nawet nie zastanowi się na tym , że nie znalazła się ani jedna osoba która by ją poparła w jej pożal się Boże teoriach wychowawczych.
Niestety tuoliwkowa nieświadomie ubezwłasnowolniłaś swoją już prawie dorosłą córkę i to są fakty!!!!!!

135

Odp: Problem z córką
Cyngli napisał/a:
luc napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Nie wiem, czy już ktoś o to pytał i czy odpowiedź padła, ale co na to wszystko ojciec dziecka?

Autorka chyba pisała, że jest samotną matką.

Dziękuję, luc.

szeptem napisał/a:

Znacie taki film fabularny - oparty na faktach! - o zaborczej matce, która wmówiła swojej jedynej córce iż ta jest ciężko chora, umysłowo niedorozwinięta i niezdolna do samodzielnego funkcjonowania? Wozi ją na wózku inwalidzkim; kontrolując ją nieustannie strasznie dziewczynę krzywdzi. W końcu córka tego NIE WYTRZYMUJE.... i ze swoim chłopakiem, poznanym przez internet, morduje matkę a potem z nim ucieka! Jest ciekawy artykuł online pt "Zespół Münchhausena. Dlaczego matki dręczą swoje dzieci?".

Jakoś mi się tak skojarzyło....

Tak, jest taki serial na Netflix.

Sorki za offtop smile możecie podać tytuł tego serialu?

136

Odp: Problem z córką
salvame napisał/a:

Sorki za offtop smile możecie podać tytuł tego serialu?

nie wiem jak się nazywa serial, ale historia jest o Gypsy Rose Blanchard i jej psychicznej matce Dee Dee Blanchard. Oryginalną historię można usłyszeć i obejrzeć na yt na kanale Karoliny Anny, a jak kogoś interesują kryminalne stare i nowe historie to gorąco polecam kanał na yt Stanowo i serię na tym kanale-  kryminalne. Zdecydowanie stanowo to moim zdaniem najlepszy kanał o kryminalnych sprawach, dziewczyna jest Polką, mieszka w stanach, opowiada też o USA.

A co do samego tego tematu, to jeżeli Autorka pisze prawdę (a mam nadzieję, że to troll), to jestem ciekawa czy córka jest na serio aż tak nieogarnięta i w pewien sposób zastraszona "bo i tak jestem beznadziejna i nic mi się nie uda", czy czeka tylko na pełnoletność, żeby zwiać. Mam też nadzieję, że jeżeli to prawdziwa historia to córka poznała kogoś wartościowego i to z nim przez telefon chce utrzymywać kontakt, niestety w takich toksycznych relacjach rodzic- dziecko, dzieci, nawet te dorosłe, szukając wsparcia trafiają na jakichś zwyrodnialców, uciekają do nich byleby tylko być dalej od toksycznych rodziców.

137

Odp: Problem z córką
salvame napisał/a:
Cyngli napisał/a:
luc napisał/a:

Autorka chyba pisała, że jest samotną matką.

Dziękuję, luc.

szeptem napisał/a:

Znacie taki film fabularny - oparty na faktach! - o zaborczej matce, która wmówiła swojej jedynej córce iż ta jest ciężko chora, umysłowo niedorozwinięta i niezdolna do samodzielnego funkcjonowania? Wozi ją na wózku inwalidzkim; kontrolując ją nieustannie strasznie dziewczynę krzywdzi. W końcu córka tego NIE WYTRZYMUJE.... i ze swoim chłopakiem, poznanym przez internet, morduje matkę a potem z nim ucieka! Jest ciekawy artykuł online pt "Zespół Münchhausena. Dlaczego matki dręczą swoje dzieci?".

Jakoś mi się tak skojarzyło....

Tak, jest taki serial na Netflix.

Sorki za offtop smile możecie podać tytuł tego serialu?

The Act.

138

Odp: Problem z córką
Nirvanka87 napisał/a:
salvame napisał/a:

Sorki za offtop smile możecie podać tytuł tego serialu?

nie wiem jak się nazywa serial, ale historia jest o Gypsy Rose Blanchard i jej psychicznej matce Dee Dee Blanchard. Oryginalną historię można usłyszeć i obejrzeć na yt na kanale Karoliny Anny, a jak kogoś interesują kryminalne stare i nowe historie to gorąco polecam kanał na yt Stanowo i serię na tym kanale-  kryminalne. Zdecydowanie stanowo to moim zdaniem najlepszy kanał o kryminalnych sprawach, dziewczyna jest Polką, mieszka w stanach, opowiada też o USA.

Dzięki! Na pewno zajrzę na tem kanał.


Co do tematu to też chciałabym żeby to był troll, bo narzucając same ograniczenia to nie da się wychować osoby, która potem może się sensownie odnaleźć w społeczeństwie (znajomi, studia, a potem praca).

Przypomniała mi się historia z mojego dzieciństwa/nastoletnich lat: moi rodzice noe kontrolowali mnie zbytnio na którym podwórku, boisku jestem (nie musiałam każdej zmiany lokalizacji o 50 metrów meldować). Również alkohol dostałam na spróbowanie.
Moja przyjaciółka z kolei musiala o wszystko pytać i była dość ograniczana (tzw. Krótko trzymana).

Skończyło się na tym, że na jednej z imprez (18stka znajomego), chyba starsze o 2 lata bylo nasze towarzystwo - ona nawalona jak stodoła w drodze powrotnej zwymiotowala w aucie matki, a oczywiście ja byłam winna, że jak to mogłam do tego dopuścić i że mam zły wplyw.
Ja byłam trzeźwa (piłam wiadomo, ale z umiarem) , a koleżanka niestety jak się dorwała do alkoholu to nie sposób było jej przemówić, żeby nie szalała.
Z wielu sytuacji podczas naszej relacji zauważyłam, że osoby wychowywane w ten sposób są bardzo podatne na otoczenie i łatwo nimi manipulować co jest mega złe bo na różne osoby w życiu można natrafić i trzeba umieć podejmować własne decyzje bądź być asertywnym.

Później nasze drogi się rozeszły jak poszlyszmy do różnych liceów, gdzie koleżanka wpadła w grono dziwnych dziewczyn, które za sport sobie obrały kradzieże w sklepach (nie brakowało im niczego, w sensie pieniędzy, ale robiły to dla adrenaliny i buntu).

139 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-09-07 08:43:03)

Odp: Problem z córką

Jako dziecko miałem od mamy prosty telefon do wykonywania połączeń i pisania, to ułatwiało skontaktowanie się z rodzicami i dziadkami i np. ustalenie czy wracamy razem i o której. Na smartfonie nie zależałoby mi ani wtedy ani teraz, ale gdybym miał nie mieć żadnego telefonu, to byłoby duże utrudnienie. To chyba najlepsza rada jaką mogę dać w tej sytuacji

140

Odp: Problem z córką

Autorko koniecznie powinnaś obejrzeć polecony tu serial "The Act". Może trochę rozjaśni ci w głowie.

141 Ostatnio edytowany przez polis (2019-09-07 22:51:47)

Odp: Problem z córką

O matko, dobrze, że moi rodzice nie mieli takiej paranoi na punkcie elektroniki, bo wtedy nie poszłabym studiować informatyki i nie nauczyłabym się na wysokim poziomie angielskiego C2, a zaczęłam łapać angielski dzięki temu, że zainteresowałam się mangą i anime, a że większość serii była dostępna tylko w wersji angielskiej, to cóż nagle okazało się, że mam kontakt z językiem dzień w dzień. Teraz mogę sobie spokojnie książki czytać po angielsku w tym literaturę piękną\klasykę.

142

Odp: Problem z córką

Bardzo proszę o przeniesienie prywatnych dyskusji na priv, lub do własnego wątku, tu rozmawiamy o problemie użytkowniczki tuoliwkowa. Offtop usuwam.

143

Odp: Problem z córką

Cześć, wiem, że temat już trochę stary, ale postanowiłam odkopać, mam nadzieję, że nikt nie będzie miał za złe, jeśli tak, to proszę o skasowanie mojego posta.

Autorko, jak się toczą wasze losy? Czy córka jest zadowolona z telefonu dla emerytów? Korzysta z niego przy rówieśnikach? Czy może coś się zmieniło odkąd przeczytałaś rady Forowiczów? Ciekawi mnie, ponieważ sama jestem dorosłym dzieckiem takiej matki jak ty, czyli nazwijmy to kontrolującej ;p Bardzo chciałabym wiedzieć, że coś się u was zmieniło, może zaczęłaś patrzeć inaczej na niektóre sprawy?
Pozdrawiam.

Posty [ 131 do 143 z 143 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Problem z córką

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024