Lucyfer666 napisał/a:Odpowiedziałem na Twoje pytanie. Nikt takich badań nie przeprowadził obecnie. Więc nie jest wiadome, jak to wpływa na rozwój dziecka.
Ależ oczywiście, że się prowadzi i jest wiadome. Np. artykuł z 2017 r. autorstwa Wojciecha Oronowicza (Uniwersytet Jagielloński) i Piotra Modzelewskiego (Akademia Pomorska w Słupsku) "Wychowywania dzieci przez pary homoseksualne". Wrzucę fragment:
Osiągniecia rozwojowe dzieci wychowywanych przez rodziców homoseksualnych
Na świecie wiele par lesbijek lub gejów wychowuje dzieci, tworząc własne rodziny. W Australii, aż 11% australijskich gejów wychowuje dzieci, a wychowujących lesbijek jest trzy razy więcej (33%). Przegląd wielu badań rzuca wyzwanie popularnemu poglądowi, iż wychowanie przez rodziców tej samej płci szkodzi dzieciom.
Liczne badania przekonują, że dzieci z takich rodzin są dobrze przystosowane psychospołecznie, bardzo dobrze radzą sobie z nauką i nie różnią się w poziomie funkcjonowania emocjonalnego, społecznego i intelektualnego od dzieci wychowywanych przez pary heteroseksualne. Niektóre badania przekonują nawet o pewnych zaletach wychowywania przez pary homoseksualne (Dempsey, 2013).
Jednym z aspektów poddanym analizie porównawczej między rodzinami tworzonymi przez pary heteroseksualne i nieheteroseksualne jest zdrowie. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Melbourne obejmują dane od 500 dzieci w wieku od urodzenia do 17 roku życia oraz od 315 rodzin LGBT. W skalach mierzących zdrowia obiektywnego oraz spójność rodziny dzieci w wieku 5–17 lat, wychowywane przez rodziców tej samej płci miały znacząco lepsze wyniki w porównaniu z australijskimi dziećmi wywodzącymi się z innych rodzin. Inne miary zdrowia nie różniły się pomiędzy różnymi typami rodzin (Crouch, Waters, McNair, Powers i Davis, 2012; Crouch, 2013).
Niezwykle istotna jest sfera relacji, zarówno pomiędzy rodzicami, jak i rodzicami a dziećmi. Wyniki badań przekonują, że dzieci wychowywane w rodzinach par homoseksualnych doświadczają odpowiednich relacji ze swoimi rodzicami bez względu na to, czy ich rodziny zostały utworzone po rozwodzie rodziny heteroseksualnej czy nowo powstałe rodziny są efektem planowania przez obojga rodziców tej samej płci uprzednio nie będącymi w związku heteroseksualnym.
Wainright wraz ze współpracownikami (2004) stwierdził, że dzieci wychowywane przez lesbijki lub gejów w Stanach Zjednoczonych, opisują swoje relacje z rodzicami jako ciepłe i troskliwe. Wspomniane badania zasługują na uwagę, bowiem nie polegają na samoopisie relacji z dziećmi przez rodziców, czy obserwacji nauczycieli bądź innych przedstawicieli instytucji zajmujących się opieką wychowaniem, pomocą społeczną, a przedstawiają punkt widzenia dzieci, jak faktycznie ich relacje z rodzinami wyglądają, na bazie ich bezpośredniego i autentycznego doświadczenia (Wainright i in., 2004). Dzieci wychowywane w takich rodzinach wykazują nieco większy poziom bezpiecznego przywiązania mierzony skalą psychometryczną, postrzegają swoich rodziców jako bardziej dostępnych dla nich (Golombok i in., 2003), wykazują także większą gotowość do prowadzenia rozmów o seksualności i emocjonalnych problemach ze swoimi rodzicami (Venfraussen, Ponjaert-Kristoffersen i Brewaeys, 2003).
Dokonano także analizy porównawczej pomiędzy ojcami heteroseksualnymi i homoseksualnymi i ci ostatni okazywali się bardziej responsywni na dziecięce potrzeby, co stwierdzili Bigner i Jacobsen (1992).
Wielu badaczy, a także tzw. „ludzi z ulicy” wyraża pogląd, że relacje homoseksualne są niestabilne i to może szkodzić dzieciom, jednakże trzeba zauważyć, że relacje heteroseksualne wykazują taką samą niestabilność (Dempsey, 2013). W krajach rozwiniętych połowa małżeństw kończy się rozwodem wraz z kolejnymi latami trwania związku (im dłużej trwa związek w latach, tym zwiększa się prawdopodobieństwo rozpadu), o czym przekonują badania ze spisu powszechnego w USA jak i badania francuskie. W samym Paryżu i paryskich okolicach rozpada się aż 55% małżeństw (Ginger i Ginger, 2010). Ten aspekt przystosowania dzieci nie powinien być więc brany pod uwagę, bowiem separacja czy rozwód dowolnego typu rodziny czy związku partnerskiego może przyczynić się do zaburzenia przystosowania bądź niewystąpienia takich trudności.
Na uwagę zasługują badania nad relacjami pomiędzy dziadkami a rodzicami o orientacji innej niż heteroseksualna oraz pomiędzy dziadkami a dziećmi z rodzin par nieheteroseksualnych. Goldberg (2007) w badaniach nad lesbijkami, które są matkami odkrył, iż oboje z partnerów otrzymywali wsparcie od swoich własnych rodziców w rodzicielstwie. W badaniu, w którym porównywano ilość kontaktu, jaki dzieci miały z dziadkami w różnych typach rodzin, orientacja seksualna rodziców nie była czynnikiem różnicującym ilość kontaktu jaki dzieci mieli z dziadkami (Fulcher, Chan, Raboy i Patterson, 2002). Podobnie badania nad rodzicami, którzy są gejami i ich dziećmi wskazują, że zostanie rodzicami zbliżyło ich do dziadków, a szczególnie do ich własnych matek, a dziadkowie okazywali wiele zainteresowania swoimi wnukami (Bergman i in., 2010). Na tej podstawie można przyjąć, że w kontekście relacji rodzinnych dzieci z rodzin homoseksualnych nie doświadczają trudności, nie różnią się od dzieci z rodzin heteroseksualnych, a ich relacje z rodzicami i dziadkami są bardzo pozytywne.
Rola relacji z rówieśnikami są niezwykle istotne dla prawidłowego rozwoju społecznego. Dzieci par osób nieheteroseksualnych twierdzą, że mają dobre relacje społeczne i przyjaciół, a ponadto ich relacje z rówieśnikami nie odbiegają od typowych schematów jakimi rządzą się relacje rówieśnicze dzieci wywodzących się z rodzin heteroseksualnych. Większość dzieci wskazuje, że mają najlepszego przyjaciela, jak i szerszą sieć społeczną znajomych (Patterson, 1995). Gartrell i współpracownicy w badaniach z 2012 roku stwierdzili, iż badani 17-latkowie od urodzenia wychowywani przez lesbijskie matki mieli wiele bliskich przyjaźni, a niektóre z nich trwały kilka lat. Większość z badanych adolescentów (78 badanych) czuło się komfortowo przyprowadzając innych do swojego domu i informując przyjaciół o orientacji seksualnej ich rodziców (Gartrell i in., 2012).
Chociaż relacje dzieci z przyjaciółmi są generalnie udane, dzieci z rodzin par osób nieheteroseksualnych przejawiają także obawy i zmartwienia dotyczące dokuczania bądź mobbingu, szczególnie przez rówieśników w szkole. Problem ten jest bardziej zauważalny u nastolatków mających rodziców tej samej płci, kiedy dochodzi zwiększona świadomość dyskryminacji, w porównaniu z małymi dziećmi. Lęk o stratę przyjaciela z powodu orientacji seksualnej rodziców lub lęk przed byciem negatywnie ocenionym był przedmiotem zainteresowań badaczy (Gartrell i in., 2005). Dzieci i młodzież z rodzin homoseksualnych stosują wobec tego strategię selektywnego odkrywania się względem ludzi, dokonywania takiego „coming out’u” co do orientacji seksualnej rodziców (Ray i Gregory, 2001). W badaniach okazywało się, że dzieci w szkołach podstawowych doświadczały więcej dokuczania niż dzieci ze szkół średnich, co wynika z faktu, iż takie selektywne odsłaniania się narasta z wiekiem (podwyższoną świadomością konsekwencji odsłonięcia się i możliwej dyskryminacji). Innymi słowy młodsze dzieci są mniej świadome istnienia zjawiska homofobicznego mobbingu, w konsekwencji więcej go doświadczają nieświadomie przedstawiając strukturę swojej rodziny. Lindsay wraz z zespołem (2006) stwierdzają, iż nastolatkowie podejmują w tej kwestii strategię prób i błędów aby stwierdzić komu mogą powierzyć informację o swoich rodzicach.
Pomimo lęków i zapewne czasem doświadczania negatywnych wydarzeń ze strony rówieśników, badania przekonują, że dzieci wychowywane przez pary homoseksualne nie są wyjątkowo zagrożone doświadczeniem trudności w relacjach z rówieśnikami czy mobbingu. Badania porównawcze wskazują, że dzieci z takich rodzin są w niewielkim stopniu bardziej zagrożone dokuczaniem z powodu struktury rodziny bądź orientacji rodziców, w porównaniu ze swoimi rówieśnikami z rodzin heteroseksualnych (Bos i van Balen, 2008). Rivers, Potet i Noret (2008) w Wielkiej Brytanii oraz Wainwright i Patterson (2006) w USA stwierdzili, że nastolatkowie wychowywani w rodzinach składających się z rodziców tej samej płci, nie miały większego prawdopodobieństwa doświadczenia poważnego mobbingu czy wiktymizacji w porównaniu z rodzicami o orientacji heteroseksualnej. Trzeba zwrócić uwagę jednak na fakt, iż istnieją także badania dające sprzeczne wyniki.Organizacja GLSEN (Gay, Lesbian and Straight Education Network) stwierdza wysoki poziom mobbingu i dokuczania (Kosciw i Diaz, 2008). Na podstawie tych badań oraz zagrożenia mobbingiem czy też bullyngiem szkolnym należy stosować wychowanie antydyskryminacyjne już od wczesnych klas. Problemy z przystosowaniem u dzieci i młodzieży wychowywanej przez rodziców tej samej płci byłyby w tym przypadku jedynie skutkiem dyskryminacji, homofobii i przeżywanego z takimi postawami cierpienia, stresu, lęków, a niezwiązane z defektem czy deficytem środowiska rodzinnego, posiadaniem gorszych umiejętności wychowawczych, czy tworzeniem gorszej, mniej troskliwej atmosfery bądź niezaspokojenia potrzeb dzieci w takich rodzinach przez ich rodziców. Co ciekawe aż 15% uczniów twierdzi, że było dyskryminowanych przez nauczycieli (Kosciw i Diaz, 2008). Pozytywnym faktem jest, iż mimo doświadczania pewnego stopnia dokuczania dzieci z rodzin jednopłciowych wykazują adaptacyjne strategie radzenia sobie ze stresem w postaci optymizmu, aktywnego konfrontowania się ze stresorami społecznymi, a także szukania wsparcia społecznego u innych, a rzadziej korzystają ze strategii nieadaptacyjnych, czyli doświadczania objawów i uczuć depresyjnych bądź unikania (van Gelderen i in., 2012). Mimo takiej „zaradności” dzieci i młodzieży z rodzin homoseksualnych nie zmienia to faktu, iż ciągle społeczeństwa wymagają pracy nad zmianą społecznych przekonań i postaw dyskryminacyjnych.
W przypadku przystosowania psychospołecznego Gartrell i Boss (2010) wskazują, że 17-latkowie wychowywani przez pary lesbijskie są dobrze przystosowani psychospołecznie, mają mało problemów społecznych, nie są agresywni, nie łamią reguł, nie przejawiają problemów eksternalizacyjnych. Chan i współpracownicy (1998) stwierdzili, że liczba rodziców bądź ich płeć społeczna (gender) nie mają wpływu na psychologiczne przystosowanie dzieci. W przypadku edukacji badania Rosenfelda (2010) przekonują, iż porównując dzieci wychowywane przez pary homoseksualne (gejów bądź lesbijek) i pary heteroseksualne i kontrolując przy tym poziom wykształcenia rodziców, dochód czy stabilność związku nie można stwierdzić żadnych różnic między tymi dziećmi. Dzieci są tak samo dobrymi (bądź słabymi) uczniami jak każdy, rozwijają się normalnie, pozytywnie poznawczo.
Popularnym poglądem jest, że młodzi ludzie wychowywani przez rodziców homoseksualnych będą homoseksualistami. Jest to mit, co podkreśla Dempsey (2013) dokonując przeglądu badań. Badania dowodzą wręcz czegoś innego, że osoby wychowywane przez rodziców tak różnych – heteroseksualnych, homoseksualnych bądź transgenderowych zwykle są w przyszłości osobami heteroseksualnymi.
W świetle przedstawionych wyników trudno jest znaleźć podstawy ku ograniczeniu możliwości wychowywania dzieci przez rodziców o orientacji innej niż heteroseksualna. Wydaje się zatem, że obecnie obserwowany opór społeczny przed wprowadzeniem takiej możliwości oraz brak rzeczywistych możliwości prawnych stoi w sprzeczności z doniesieniami naukowymi, które nie dają podstaw do takiego stanu rzeczy. Możliwe jest zatem, że brak prawnej możliwości wychowywania dzieci przez nieheteroseksualnych rodziców jest warunkowany przez wyobrażenia na temat rodzicielstwa osób nieheteroseksualnych, które nie mają pokrycia w rzeczywistości społecznej.