Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 372 ]

131

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:

Mógłbym to wytłumaczyć ale i tak tego nie zrozumiesz. Nie wiem co się tak czepiłeś tego Snake ale szukasz zaczepki. Jesteś prowokatorem. I po co Ci to ? Chcesz wywołać ideologiczną gównoburzę na forum ?

Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, jakie zagrożenia płyną ze wspomnianej adopcji. Adopcja ta, często przedstawiana jest jako zagrożenie. Chciałbym je poznać.

Żadne. Nikt nikomu w tym kraju nie zabrania płodzić dzieci.

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne i wynikające z tego zagrożenia dla owych dzieci? Pytanie wydaje się być proste!

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

Żadne. Nikt nikomu w tym kraju nie zabrania płodzić dzieci.

Poznać mądrego, po argumentach jego... A przyszło ci do głowy, że pary homo już wychowują dzieci (biologiczne jednego z partnerów), acz przez brak możliwości adopcji, opieka nad dzieckiem jest dość skomplikowana?

133 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-07-26 11:57:47)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, jakie zagrożenia płyną ze wspomnianej adopcji. Adopcja ta, często przedstawiana jest jako zagrożenie. Chciałbym je poznać.

Żadne. Nikt nikomu w tym kraju nie zabrania płodzić dzieci.

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne i wynikające z tego zagrożenia dla owych dzieci? Pytanie wydaje się być proste!

Odpowiedziałem na Twoje pytanie. Nikt takich badań nie przeprowadził obecnie. Więc nie jest wiadome, jak to wpływa na rozwój dziecka.

JaJaxkoJa napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

JaJakoJa - niezły troll z Ciebie smile

Co, zabrakło argumentów na dyskusję, to se rzuciłeś jednozdaniowym ad personam?

Napisała to osoba, która sugeruje, że wie o mnie wszystko, a w sprawie tęczowych ugrupowań mam swoje zdanie, jakie mam "bo chcę im dowalić"

134 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 11:59:02)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, jakie zagrożenia płyną ze wspomnianej adopcji. Adopcja ta, często przedstawiana jest jako zagrożenie. Chciałbym je poznać.

Żadne. Nikt nikomu w tym kraju nie zabrania płodzić dzieci.

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne i wynikające z tego zagrożenia dla owych dzieci? Pytanie wydaje się być proste!

Nie da się przewidzieć wszystkich zagrożeń.
PS. Zauważyłeś, że pary homoseksualne męskie adoptują raczej chłopców?


JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Żadne. Nikt nikomu w tym kraju nie zabrania płodzić dzieci.

Poznać mądrego, po argumentach jego... A przyszło ci do głowy, że pary homo już wychowują dzieci (biologiczne jednego z partnerów), acz przez brak możliwości adopcji, opieka nad dzieckiem jest dość skomplikowana?

Przyszło, jak najbardziej właśnie. Przecież to własnie napisałam, że nikt im nie zabrania płodzić i rodzic.

135

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:
puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Żadne. Nikt nikomu w tym kraju nie zabrania płodzić dzieci.

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne i wynikające z tego zagrożenia dla owych dzieci? Pytanie wydaje się być proste!

Odpowiedziałem na Twoje pytanie. Nikt takich badań nie przeprowadził obecnie. Więc nie jest wiadome, jak to wpływa na rozwój dziecka.

Nie pytam o badania. Te z pewnością zostały w europie zachodniej przeprowadzone. Przez jakieś Oxfordy, czy inne "lewackie" agendy. Pytam o wasze zdanie. Ciebie pytam Lucyfer, Ciebie Sony.

136

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:
puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Żadne. Nikt nikomu w tym kraju nie zabrania płodzić dzieci.

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne i wynikające z tego zagrożenia dla owych dzieci? Pytanie wydaje się być proste!

Nie da się przewidzieć wszystkich zagrożeń.
PS. Zauważyłeś, że pary homoseksualne męskie adoptują raczej chłopców?

Nie zauważyłem, ale z chęcią przeczytam, co o tym myślisz. big_smile

137 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-26 12:07:47)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Własnie miałem zadać pytanie odnośnie adopcji przez pary homoseksualne. Jakie to zagrożenia dla adoptowanych dzieci, płyną według niektórych? Konkretnie proszę przedstawić zagrożenia płynące dla dzieci adoptowanych do takich związków. Już abstrahuje od tego, czy nazwiemy je małżeńskimi, czy partnerskimi.

Definicja małżeństwa wg Wikipedii:

Małżeństwo – zatwierdzony prawnie i/lub społecznie związek dwóch osób, najczęściej mężczyzny i kobiety, regulowany zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami wyznaczającymi prawa i obowiązki małżonków oraz status ich ewentualnego potomstwa

Kaja Godek dostała ostatnio zarzuty w związku z odpowiedzią na to pytanie w Polsat News, także radzę ostrożnie dobierać słowa. Snake, nie jest jedynym, który leci na wokandę.

Mógłbym to wytłumaczyć ale i tak tego nie zrozumiesz. Nie wiem co się tak czepiłeś tego Snake ale szukasz zaczepki. Jesteś prowokatorem. I po co Ci to ? Chcesz wywołać ideologiczną gównoburzę na forum ?

Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, jakie zagrożenia płyną ze wspomnianej adopcji. Adopcja ta, często przedstawiana jest jako zagrożenie. Chciałbym je poznać.

To już Ci mówię. Do prawidłowego rozwoju dziecka potrzeba pełnej rodziny. A mianowicie matki i ojca. Potrzeba zdrowych męskich wzorców reprezentowanych przez zdrowego ojca oraz empatycznych i moralnych wzorców zdrowej matki. Jeśli dziecko będzie wychowywane przez  jednego z rodziców albo będzie wychowywać się przy nieobecnym ojcu czy matce to w konsekwencji może dojść do zaburzenia procesu socjalizacji i implementacji wzorców. Bo jak wiesz aby doszło do implementacji wzorców w podświadomości dziecka wystarczy aby takie dziecko obserwowało swoich rodziców i naśladowało behawioralne schematy. Nie trzeba nakazywać i zakazywać. To się dzieje samo naturalnie. W związku z tym dziecko   będąc ciekawe świata chłonie wszystko jak gąbka.

Będąc w takiej rodzinie homoseksualnej może nabyć homoseksualne wzorce, które potem powieli w życiu dorosłym. Już nie wspomnę o problemach z tożsamością płciową. Bo natura dziecka swoje a wzorce wyniesione od takiej pary homoseksualnych rodziców swoje. Wtedy wystąpi swoisty dysonans i choroba psychiczna murowana. Nie będę wspomniał, że w związkach homoseksuanych wzrasta prawdopodobieństwo występowania chorób weneryczych. A to też brane jest pod uwagę adopcji. Mam nadzieję, że to Ci wystarczy. Zresztą i tak zaraz obrzucicie mnie gównem.

Ps. Większość dorosłych poprzez złą socjalizację w dzieciństwie ma spaprane wzorce, które należy leczyć na terapii.

138 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-07-26 12:07:42)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne i wynikające z tego zagrożenia dla owych dzieci? Pytanie wydaje się być proste!

Odpowiedziałem na Twoje pytanie. Nikt takich badań nie przeprowadził obecnie. Więc nie jest wiadome, jak to wpływa na rozwój dziecka.

Nie pytam o badania. Te z pewnością zostały w europie zachodniej przeprowadzone. Przez jakieś Oxfordy, czy inne "lewackie" agendy. Pytam o wasze zdanie. Ciebie pytam Lucyfer, Ciebie Sony.

Odpowiedziałem.  Najpierw najnowsze badania wg. Kryteriów wymienionych wyżej i potem dopiero rozmowa.

Moje zdanie w innym przypadku to domysły. Z resztą takie wątki, jak mentalna kastracja mężczyzn może sugerować, że rozwój może pójść w złym kierunku. Domysłami nie lubię się kierować, więc swoje stanowisko przedstawiłem.

Edit: Sam jestem zwolennikiem trzymania się maturalnej drogi. Osoby homoseksualne nie powinny mieć dzieci, ani prawa do małżeństwa ponieważ biologicznie ich para nigdy nie będzie pełnić roli reprodukcujnej dla społeczeństwa. O ile w sprawie związków partnerskich w celu ułatwienia spraw ekonomicznych popieram, tak w sprawie małżeństw i adpocji obecnie nie zgadzam się. Rodzina ma być fundamentem narodu z jednej prostej rodziny. Dba o jego rozwój i dlatego prawie największe wsparcie powinno być dla rodzin.

139 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 12:06:50)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne i wynikające z tego zagrożenia dla owych dzieci? Pytanie wydaje się być proste!

Nie da się przewidzieć wszystkich zagrożeń.
PS. Zauważyłeś, że pary homoseksualne męskie adoptują raczej chłopców?

Nie zauważyłem, ale z chęcią przeczytam, co o tym myślisz. big_smile

Nic nie myślę, bo nie wymagam, aby osoby homoseksualne miały mieć cokolwiek wytatuowane na czole tak abym była od razu poinformowana o tym jakiej orientacji seksualnej jest człowiek, bo mnie to nie interesuje.

Natomiast ja już kiedyś przy okazji takiej dyskusji pytałam, o to, co np. z osobami o orientacji biseksualnej? Co z ich prawami? Dlaczego nie zalegalizujemy związków trzy-osobowych? Czy takie osoby nie mają prawa do szczęścia?  Jak wpłynie na rozwój dziecka gdy będzie  miało dwie mamy oraz tatę, czy w ogóle jakoś wpłynie? Itd., itp.

Życzę owocnej dyskusji smile

140 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 12:34:07)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

Odpowiedziałem na Twoje pytanie. Nikt takich badań nie przeprowadził obecnie. Więc nie jest wiadome, jak to wpływa na rozwój dziecka.

Ależ oczywiście, że się prowadzi i jest wiadome. Np. artykuł z 2017 r. autorstwa Wojciecha Oronowicza (Uniwersytet Jagielloński) i Piotra Modzelewskiego (Akademia Pomorska w Słupsku) "Wychowywania dzieci przez pary homoseksualne". Wrzucę fragment:


Osiągniecia rozwojowe dzieci wychowywanych przez rodziców homoseksualnych

Na świecie wiele par lesbijek lub gejów wychowuje dzieci, tworząc własne rodziny. W Australii, aż 11% australijskich gejów wychowuje dzieci, a wychowujących lesbijek jest trzy razy więcej (33%). Przegląd wielu badań rzuca wyzwanie popularnemu poglądowi, iż wychowanie przez rodziców tej samej płci szkodzi dzieciom.

Liczne badania przekonują, że dzieci z takich rodzin są dobrze przystosowane psychospołecznie, bardzo dobrze radzą sobie z nauką i nie różnią się w poziomie funkcjonowania emocjonalnego, społecznego i intelektualnego od dzieci wychowywanych przez pary heteroseksualne. Niektóre badania przekonują nawet o pewnych zaletach wychowywania przez pary homoseksualne (Dempsey, 2013).

Jednym z aspektów poddanym analizie porównawczej między rodzinami tworzonymi przez pary heteroseksualne i nieheteroseksualne jest zdrowie. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Melbourne obejmują dane od 500 dzieci w wieku od urodzenia do 17 roku życia oraz od 315 rodzin LGBT. W skalach mierzących zdrowia obiektywnego oraz spójność rodziny dzieci w wieku 5–17 lat, wychowywane przez rodziców tej samej płci miały znacząco lepsze wyniki w porównaniu z australijskimi dziećmi wywodzącymi się z innych rodzin. Inne miary zdrowia nie różniły się pomiędzy różnymi typami rodzin (Crouch, Waters, McNair, Powers i Davis, 2012; Crouch, 2013).

Niezwykle istotna jest sfera relacji, zarówno pomiędzy rodzicami, jak i rodzicami a dziećmi. Wyniki badań przekonują, że dzieci wychowywane w rodzinach par homoseksualnych doświadczają odpowiednich relacji ze swoimi rodzicami bez względu na to, czy ich rodziny zostały utworzone po rozwodzie rodziny heteroseksualnej czy nowo powstałe rodziny są efektem planowania przez obojga rodziców tej samej płci uprzednio nie będącymi w związku heteroseksualnym.

Wainright wraz ze współpracownikami (2004) stwierdził, że dzieci wychowywane przez lesbijki lub gejów w Stanach Zjednoczonych, opisują swoje relacje z rodzicami jako ciepłe i troskliwe. Wspomniane badania zasługują na uwagę, bowiem nie polegają na samoopisie relacji z dziećmi przez rodziców, czy obserwacji nauczycieli bądź innych przedstawicieli instytucji zajmujących się opieką wychowaniem, pomocą społeczną, a przedstawiają punkt widzenia dzieci, jak faktycznie ich relacje z rodzinami wyglądają, na bazie ich bezpośredniego i autentycznego doświadczenia (Wainright i in., 2004). Dzieci wychowywane w takich rodzinach wykazują nieco większy poziom bezpiecznego przywiązania mierzony skalą psychometryczną, postrzegają swoich rodziców jako bardziej dostępnych dla nich (Golombok i in., 2003), wykazują także większą gotowość do prowadzenia rozmów o seksualności i emocjonalnych problemach ze swoimi rodzicami (Venfraussen, Ponjaert-Kristoffersen i Brewaeys, 2003).

Dokonano także analizy porównawczej pomiędzy ojcami heteroseksualnymi i homoseksualnymi i ci ostatni okazywali się bardziej responsywni na dziecięce potrzeby, co stwierdzili Bigner i Jacobsen (1992).

Wielu badaczy, a także tzw. „ludzi z ulicy” wyraża pogląd, że relacje homoseksualne są niestabilne i to może szkodzić dzieciom, jednakże trzeba zauważyć, że relacje heteroseksualne wykazują taką samą niestabilność (Dempsey, 2013). W krajach rozwiniętych połowa małżeństw kończy się rozwodem wraz z kolejnymi latami trwania związku (im dłużej trwa związek w latach, tym zwiększa się prawdopodobieństwo rozpadu), o czym przekonują badania ze spisu powszechnego w USA jak i badania francuskie. W samym Paryżu i paryskich okolicach rozpada się aż 55% małżeństw (Ginger i Ginger, 2010). Ten aspekt przystosowania dzieci nie powinien być więc brany pod uwagę, bowiem separacja czy rozwód dowolnego typu rodziny czy związku partnerskiego może przyczynić się do zaburzenia przystosowania bądź niewystąpienia takich trudności.

Na uwagę zasługują badania nad relacjami pomiędzy dziadkami a rodzicami o orientacji innej niż heteroseksualna oraz pomiędzy dziadkami a dziećmi z rodzin par nieheteroseksualnych. Goldberg (2007) w badaniach nad lesbijkami, które są matkami odkrył, iż oboje z partnerów otrzymywali wsparcie od swoich własnych rodziców w rodzicielstwie. W badaniu, w którym porównywano ilość kontaktu, jaki dzieci miały z dziadkami w różnych typach rodzin, orientacja seksualna rodziców nie była czynnikiem różnicującym ilość kontaktu jaki dzieci mieli z dziadkami (Fulcher, Chan, Raboy i Patterson, 2002). Podobnie badania nad rodzicami, którzy są gejami i ich dziećmi wskazują, że zostanie rodzicami zbliżyło ich do dziadków, a szczególnie do ich własnych matek, a dziadkowie okazywali wiele zainteresowania swoimi wnukami (Bergman i in., 2010). Na tej podstawie można przyjąć, że w kontekście relacji rodzinnych dzieci z rodzin homoseksualnych nie doświadczają trudności, nie różnią się od dzieci z rodzin heteroseksualnych, a ich relacje z rodzicami i dziadkami są bardzo pozytywne.

Rola relacji z rówieśnikami są niezwykle istotne dla prawidłowego rozwoju społecznego. Dzieci par osób nieheteroseksualnych twierdzą, że mają dobre relacje społeczne i przyjaciół, a ponadto ich relacje z rówieśnikami nie odbiegają od typowych schematów jakimi rządzą się relacje rówieśnicze dzieci wywodzących się z rodzin heteroseksualnych. Większość dzieci wskazuje, że mają najlepszego przyjaciela, jak i szerszą sieć społeczną znajomych (Patterson, 1995). Gartrell i współpracownicy w badaniach z 2012 roku stwierdzili, iż badani 17-latkowie od urodzenia wychowywani przez lesbijskie matki mieli wiele bliskich przyjaźni, a niektóre z nich trwały kilka lat. Większość z badanych adolescentów (78 badanych) czuło się komfortowo przyprowadzając innych do swojego domu i informując przyjaciół o orientacji seksualnej ich rodziców (Gartrell i in., 2012).

Chociaż relacje dzieci z przyjaciółmi są generalnie udane, dzieci z rodzin par osób nieheteroseksualnych przejawiają także obawy i zmartwienia dotyczące dokuczania bądź mobbingu, szczególnie przez rówieśników w szkole. Problem ten jest bardziej zauważalny u nastolatków mających rodziców tej samej płci, kiedy dochodzi zwiększona świadomość dyskryminacji, w porównaniu z małymi dziećmi. Lęk o stratę przyjaciela z powodu orientacji seksualnej rodziców lub lęk przed byciem negatywnie ocenionym był przedmiotem zainteresowań badaczy (Gartrell i in., 2005). Dzieci i młodzież z rodzin homoseksualnych stosują wobec tego strategię selektywnego odkrywania się względem ludzi, dokonywania takiego „coming out’u” co do orientacji seksualnej rodziców (Ray i Gregory, 2001). W badaniach okazywało się, że dzieci w szkołach podstawowych doświadczały więcej dokuczania niż dzieci ze szkół średnich, co wynika z faktu, iż takie selektywne odsłaniania się narasta z wiekiem (podwyższoną świadomością konsekwencji odsłonięcia się i możliwej dyskryminacji). Innymi słowy młodsze dzieci są mniej świadome istnienia zjawiska homofobicznego mobbingu, w konsekwencji więcej go doświadczają nieświadomie przedstawiając strukturę swojej rodziny. Lindsay wraz z zespołem (2006) stwierdzają, iż nastolatkowie podejmują w tej kwestii strategię prób i błędów aby stwierdzić komu mogą powierzyć informację o swoich rodzicach.

Pomimo lęków i zapewne czasem doświadczania negatywnych wydarzeń ze strony rówieśników, badania przekonują, że dzieci wychowywane przez pary homoseksualne nie są wyjątkowo zagrożone doświadczeniem trudności w relacjach z rówieśnikami czy mobbingu. Badania porównawcze wskazują, że dzieci z takich rodzin są w niewielkim stopniu bardziej zagrożone dokuczaniem z powodu struktury rodziny bądź orientacji rodziców, w porównaniu ze swoimi rówieśnikami z rodzin heteroseksualnych (Bos i van Balen, 2008). Rivers, Potet i Noret (2008) w Wielkiej Brytanii oraz Wainwright i Patterson (2006) w USA stwierdzili, że nastolatkowie wychowywani w rodzinach składających się z rodziców tej samej płci, nie miały większego prawdopodobieństwa doświadczenia poważnego mobbingu czy wiktymizacji w porównaniu z rodzicami o orientacji heteroseksualnej. Trzeba zwrócić uwagę jednak na fakt, iż istnieją także badania dające sprzeczne wyniki.Organizacja GLSEN (Gay, Lesbian and Straight Education Network) stwierdza wysoki poziom mobbingu i dokuczania (Kosciw i Diaz, 2008). Na podstawie tych badań oraz zagrożenia mobbingiem czy też bullyngiem szkolnym należy stosować wychowanie antydyskryminacyjne już od wczesnych klas. Problemy z przystosowaniem u dzieci i młodzieży wychowywanej przez rodziców tej samej płci byłyby w tym przypadku jedynie skutkiem dyskryminacji, homofobii i przeżywanego z takimi postawami cierpienia, stresu, lęków, a niezwiązane z defektem czy deficytem środowiska rodzinnego, posiadaniem gorszych umiejętności wychowawczych, czy tworzeniem gorszej, mniej troskliwej atmosfery bądź niezaspokojenia potrzeb dzieci w takich rodzinach przez ich rodziców. Co ciekawe aż 15% uczniów twierdzi, że było dyskryminowanych przez nauczycieli (Kosciw i Diaz, 2008). Pozytywnym faktem jest, iż mimo doświadczania pewnego stopnia dokuczania dzieci z rodzin jednopłciowych wykazują adaptacyjne strategie radzenia sobie ze stresem w postaci optymizmu, aktywnego konfrontowania się ze stresorami społecznymi, a także szukania wsparcia społecznego u innych, a rzadziej korzystają ze strategii nieadaptacyjnych, czyli doświadczania objawów i uczuć depresyjnych bądź unikania (van Gelderen i in., 2012). Mimo takiej „zaradności” dzieci i młodzieży z rodzin homoseksualnych nie zmienia to faktu, iż ciągle społeczeństwa wymagają pracy nad zmianą społecznych przekonań i postaw dyskryminacyjnych.

W przypadku przystosowania psychospołecznego Gartrell i Boss (2010) wskazują, że 17-latkowie wychowywani przez pary lesbijskie są dobrze przystosowani psychospołecznie, mają mało problemów społecznych, nie są agresywni, nie łamią reguł, nie przejawiają problemów eksternalizacyjnych. Chan i współpracownicy (1998) stwierdzili, że liczba rodziców bądź ich płeć społeczna (gender) nie mają wpływu na psychologiczne przystosowanie dzieci. W przypadku edukacji badania Rosenfelda (2010) przekonują, iż porównując dzieci wychowywane przez pary homoseksualne (gejów bądź lesbijek) i pary heteroseksualne i kontrolując przy tym poziom wykształcenia rodziców, dochód czy stabilność związku nie można stwierdzić żadnych różnic między tymi dziećmi. Dzieci są tak samo dobrymi (bądź słabymi) uczniami jak każdy, rozwijają się normalnie, pozytywnie poznawczo.

Popularnym poglądem jest, że młodzi ludzie wychowywani przez rodziców homoseksualnych będą homoseksualistami. Jest to mit, co podkreśla Dempsey (2013) dokonując przeglądu badań. Badania dowodzą wręcz czegoś innego, że osoby wychowywane przez rodziców tak różnych – heteroseksualnych, homoseksualnych bądź transgenderowych zwykle są w przyszłości osobami heteroseksualnymi.

W świetle przedstawionych wyników trudno jest znaleźć podstawy ku ograniczeniu możliwości wychowywania dzieci przez rodziców o orientacji innej niż heteroseksualna. Wydaje się zatem, że obecnie obserwowany opór społeczny przed wprowadzeniem takiej możliwości oraz brak rzeczywistych możliwości prawnych stoi w sprzeczności z doniesieniami naukowymi, które nie dają podstaw do takiego stanu rzeczy. Możliwe jest zatem, że brak prawnej możliwości wychowywania dzieci przez nieheteroseksualnych rodziców jest warunkowany przez wyobrażenia na temat rodzicielstwa osób nieheteroseksualnych, które nie mają pokrycia w rzeczywistości społecznej.

141 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-26 12:11:18)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Badania marksistów mnie nie interesują.

142 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 12:13:59)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:

To już Ci mówię. Do prawidłowego rozwoju dziecka potrzeba pełnej rodziny. A mianowicie matki i ojca. Potrzeba zdrowych męskich wzorców reprezentowanych przez zdrowego ojca oraz empatycznych i moralnych wzorców zdrowej matki. Jeśli dziecko będzie wychowywane przez  jednego z rodziców albo będzie wychowywać się przy nieobecnym ojcu czy matce to w konsekwencji może dojść do zaburzenia procesu socjalizacji i implementacji wzorców. Bo jak wiesz aby doszło do implementacji wzorców w podświadomości dziecka wystarczy aby takie dziecko obserwowało swoich rodziców i naśladowało behawioralne schematy. Nie trzeba nakazywać i zakazywać. To się dzieje samo naturalnie. W związku z tym dziecko   będąc ciekawe świata chłonie wszystko jak gąbka.

W związku z tym trzeba nakazać wychowywanie dzieci przez parę heteroseksualną. A matkę lub ojca samotnego tak długo gnębić grzywnami, aż sobie kogoś znajdzie.

Mordimer napisał/a:

Będąc w takiej rodzinie homoseksualnej może nabyć homoseksualne wzorce, które potem powieli w życiu dorosłym. Już nie wspomnę o problemach z tożsamością płciową.

Bajka. Koło faktów to nawet nie stało - typowy stereotyp krążący w środowisku homofobów.

Mordimer napisał/a:

Badania marksistów mnie nie interesują.

Problem polega na tym, że ty tropisz marksistów w ten sam sposób, w jaki antysemici tropią Żydów - kto się z takim nie zgadza, ten Żyd. W twoim przypadku: kto się nie zgadza z Mordimerem, ten marksista. W ten sposób sam wykluczasz się z dyskusji, bo chcesz "dyskutować" wyłącznie na podstawie źródeł stworzonych przez osoby bliskie ci ideologicznie - skrajną, religijną prawicę.

143 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-07-26 12:13:50)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

I Sony uderzyła w dobry punkt smile
Dlaczego nie stworzyć praw dla Onanistów? Itd.

Po prostu w dobie prawnym robienie ze średnio 2-3% grupy specjalnej z całego społeczeństwa to absurd, bo wtedy każdy może chcieć stać się wyjątkowy.
Swoją drogą tak środowiska tęczowe narzekają, ale nie przypominam sobie, żebyśmy mieli jakiś wzór praw norymberskich, które by uderzały w ich funkcjonowanie, a agenda ofiary często się pojawia.

Edit: wiesz dlaczego zaznaczyłem 25 letnie - bo w wieku 25 lat mózg jest w pełni rozwinięty i wszelkie nieprawidłowości wychodzą.

144 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-26 12:20:29)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

I Sony uderzyła w dobry punkt smile
Dlaczego nie stworzyć praw dla Onanistów? Itd.

Po prostu w dobie prawnym robienie ze średnio 2-3% grupy specjalnej z całego społeczeństwa to absurd, bo wtedy każdy może chcieć stać się wyjątkowy.
Swoją drogą tak środowiska tęczowe narzekają, ale nie przypominam sobie, żebyśmy mieli jakiś wzór praw norymberskich, które by uderzały w ich funkcjonowanie, a agenda ofiary często się pojawia.

Ja już mówiłem ten temat to dobra pożywka dla lewaków, których coraz więcej w tym temacie. No właśnie a co ze związkami onanistów z własną ręką ? A co ze związkami zoofilii ze zwierzętami ? Oni też by chcieli mieć takie prawa jak homosie.

Przylazłaś tutaj lewaczko i starasz się rozstawiać wszystkich po kątach. Kim ty jesteś aby starszym uzytkownikom forum mówić co i jak mają myśleć. Marksizm opanował większość uczelni wyższych. To nie moja wina, że kadra akademicka jest czerwonym betonem. Nauka już jakiś czas temu upadła.
I daruj sobie te porównania do Żydów czy prawicy bo tak się składa, że mam pochodzenie Żydowskie. I co głupio Ci ?

Ps. Za poglądy marskistowskie powinno się iść do więzienia. To marsksizm stworzył takie demony jak Nazizm i Komunizm. Kończę dyskusję w tym gównianym wątku bo tutaj zrobił się zlot prowokatorów.

145 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-07-26 12:19:18)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

I Sony uderzyła w dobry punkt smile
Dlaczego nie stworzyć praw dla Onanistów? Itd.

Po prostu w dobie prawnym robienie ze średnio 2-3% grupy specjalnej z całego społeczeństwa to absurd, bo wtedy każdy może chcieć stać się wyjątkowy.
Swoją drogą tak środowiska tęczowe narzekają, ale nie przypominam sobie, żebyśmy mieli jakiś wzór praw norymberskich, które by uderzały w ich funkcjonowanie, a agenda ofiary często się pojawia.

Edit: wiesz dlaczego zaznaczyłem 25 letnie - bo w wieku 25 lat mózg jest w pełni rozwinięty i wszelkie nieprawidłowości wychodzą.

Absurdem jest odmawianie innym ludziom prawa do samostanowienia, do miłości.

Ad absurdum w pełnej krasie. Nie posiadacie rzeczowych argumentów z prostej przyczyny. Takie nie istnieją.

146 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 12:24:01)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

I Sony uderzyła w dobry punkt smile
Dlaczego nie stworzyć praw dla Onanistów? Itd.

To nie jest dobre, to jest infantylne, przy czym słowo infantylne jest tu eufemizmem zastępującym ostrzejsze określenie. Zacznijmy od testu na inteligencję: czy środowisko (istnieje w ogóle?) onanistów domaga się jakichś praw i jakie to są prawa?

Lucyfer666 napisał/a:

Po prostu w dobie prawnym robienie ze średnio 2-3% grupy specjalnej z całego społeczeństwa to absurd, bo wtedy każdy może chcieć stać się wyjątkowy.

Każdy jest wyjątkowy. I nie 2-3%, a raczej 4-6%. I jakie ma znaczenie, że to środowisko to "zaledwie" półtora miliona Polaków? Kurcze, toż to wielokrotnie więcej od katolickich duchownych. I z tego powodu, że jest ich "zaledwie" półtora miliona państwo ma ich olać.

Lucyfer666 napisał/a:

Ja już mówiłem ten temat to dobra pożywka dla lewaków, których coraz więcej w tym temacie. No właśnie a co ze związkami onanistów z własną ręką ? A co ze związkami zoofilii ze zwierzętami ? Oni też by chcieli mieć takie prawa jak homosie.

O idiotycznym przykładzie onanistów już pisałem. Zoofile... Przy takim poziomie absurdu i głupoty ręce opadają. Zacznijmy od tego, że homoseksualny związek to związek dwójki DOROSŁYCH i mogących wyrazić swoja wolę osób. Jeśli nie dostrzegasz różnicy, to mówi się trudno - nie każdy musi wszystko rozumieć.

Lucyfer666 napisał/a:

Przylazłaś tutaj lewaczko

Pół zdania, dwa pudla. Po 1. jestem mężczyzną, po 2. mam poglądy prawicowe, acz nie polskie rodem z kruchty i stadionu piłkarskiego. Przypomnę, że w Holandii szefem i twórca partii uchodzącej za skrajną prawicę był gej.

Lucyfer666 napisał/a:

I daruj sobie te porównania do Żydów czy prawicy bo tak się składa, że mam pochodzenie Żydowskie. I co głupio Ci ?

Nie, ale samo to, że pytasz, dowodzi, że masz wielki problem ze zrozumieniem słowa pisanego...

147

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Ja jestem zdania że należy umożliwić legalizację związków w dowolnej konfiguracji orientacji seksualnej (skoro zarówno heteroseksualizm jak i homoseksualizm uważamy za normę)  natomiast w kwestii dzieci pozostać w zgodzie z naturą.

148 Ostatnio edytowany przez Olinka (2019-07-26 12:32:46)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

I Sony uderzyła w dobry punkt smile
Dlaczego nie stworzyć praw dla Onanistów? Itd.

To nie jest dobre, to jest infantylne, przy czym słowo infantylne jest tu eufemizmem zastępującym ostrzejsze określenie. Zacznijmy od testu na inteligencję: czy środowisko (istnieje w ogóle?) onanistów domaga się jakichś praw i jakie to są prawa?

Lucyfer666 napisał/a:

Po prostu w dobie prawnym robienie ze średnio 2-3% grupy specjalnej z całego społeczeństwa to absurd, bo wtedy każdy może chcieć stać się wyjątkowy.

Każdy jest wyjątkowy. I nie 2-3%. I jakie ma znaczenie, że to środowisko to "zaledwie" półtora miliona Polaków? Kurcze, toż to wielokrotnie więcej od katolickich duchownych. I z tego powodu, że jest ich "zaledwie" półtora miliona państwo ma ich olać.

Lucyfer666 napisał/a:

Ja już mówiłem ten temat to dobra pożywka dla lewaków, których coraz więcej w tym temacie. No właśnie a co ze związkami onanistów z własną ręką ? A co ze związkami zoofilii ze zwierzętami ? Oni też by chcieli mieć takie prawa jak homosie.

O idiotycznym przykładzie onanistów już pisałem. Zoofile... Przy takim poziomie absurdu i głupoty ręce opadają. Zacznijmy od tego, że homoseksualny związek to związek dwójki DOROSŁYCH i mogących wyrazić swoja wolę osób. Jeśli nie dostrzegasz różnicy, to mówi się trudno - nie każdy musi wszystko rozumieć.

Lucyfer666 napisał/a:

Przylazłaś tutaj lewaczko

Pół zdania, dwa pudla. Po 1. jestem mężczyzną, po 2. mam poglądy prawicowe, acz nie polskie rodem z kruchty i stadionu piłkarskiego. Przypomnę, że w Holandii szefem i twórca partii uchodzącej za skrajną prawicę był gej.

Lucyfer666 napisał/a:

I daruj sobie te porównania do Żydów czy prawicy bo tak się składa, że mam pochodzenie Żydowskie. I co głupio Ci ?

Nie, ale samo to, że pytasz, dowodzi, że masz wielki problem ze zrozumieniem słowa pisanego...

[treść obraźliwa, poniżej poziomu forum]

149 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 12:26:51)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

I dyskusja z polską prawicą - nic ich nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe. Jeśli opinie i wyniki badań prawników, psychologów itd. są niezgodne z ich przekonaniami - to są wydane przez czerwonych/marksistów, a tym samym nie warte zajmowania się. I tak sobie polska prawica żyje w bańce własnych poglądów, coraz bardziej odbiegających od nauki...

150

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:

I dyskusja z polską prawicą - nic ich nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe. Jeśli opinie i wyniki badań prawników, psychologów itd. są niezgodne z ich przekonaniami - to są wydane przez czerwonych/marksistów, a tym samym nie warte zajmowania się. I tak sobie polska prawica żyje w bańce własnych poglądów, coraz bardziej odbiegających od nauki...

He he.Chyba mówisz o sobie skoro sam przedstawiasz sie jako prawica. Wyskakujesz z lewicowymi odchyłami potem przedstawiasz sie jako prawicowy przypinając komuś innemu łatkę radykalnej prawicy. Niezła trollerka ale musisz się bardziej postarać.

Ps. Nie jestem ani prawicowy ani lewicowy. Jestem ponad tym wszystkim. [treść agresywna]

151

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

A ja postuluję, bądźmy nowocześni i pójdźmy za ciosem.

152

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Przyznam szczerze, że ku mojemu zaskoczeniu dotąd dyskusja przebiegała w atmosferze, która nie wymagała moderatorskiej interwencji, a wymiana zdań, pomimo że te różniły się, chwilami dosyć znacząco, odbywała się z względnym poszanowaniem odmiennego punktu widzenia. Jednak mówię "STOP" agresji, która pojawiła się w dniu dzisiejszym. 

Wszystkich proszę o powstrzymanie się od zaczepek ad personam, wzajemnych złośliwości, napastliwości i tego wszystkiego co powoduje, że dyskusję trudno nazwać zgodną z zasadami współżycia społecznego i ogólnie przyjętych norm kultury. Ciebie, JaJakoJa, proszę dodatkowo o zapoznanie się z regulaminem forum i stosowanie do jego zapisów, bo sposób w jaki przedstawiasz swoje poglądy jest nie do przyjęcia, nawet jeśli osobiście na wielu poziomach się z nimi zgadzam.

Z pozdrowieniami, Olinka

153

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

Proszę, zdefiniuj faszyzm Olinko, bo chyba sama wpadłaś w pułapkę pojęć ;)Nie wpadłam smile.

Faszyzm głosi kult państwa i kult wodza. I jeśli integralnym jego elementem jest, obok innych, nacjonalizm, czyli wyznawanie kultu własnego narodu, podkreślanie jego charakteru i wyjątkowości z równoczesnym ostrym sprzeciwem wymierzonym przeciw mniejszościom, to nie wiem co tu miałam pomylić odnosząc się do narodowców? Jeśli coś jednak mylę, to mnie popraw.
Dodam przy okazji, choć nieco w oderwaniu od powyższego, że kolejnym elementem faszyzmu jest totalitaryzm, a do tego już nam coraz bliżej.

154 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 12:51:09)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Olinka

Ale jak mam teraz odpowiedzieć pokojowo Mordimerowi, który wie lepiej ode mnie, jakie mam poglądy... Do tego manipuluje po raz kolejny moją wypowiedzią - jakby nie rozumiał, że polski (PISowski) model prawicy nie jest jedynym, a stosunek do homoseksualistów nie jest wyznacznikiem prawicowości czy lewicowości. Mnie jest bliski model partii Pima Fortuyna - holenderskiego polityka zamordowanego przez lewicowego działacza. Fortuyn był gejem (działaczem LGBT!), a zarazem nacjonalistą (z tym że nie "narodowym", a "kulturowym"), przeciwnikiem imigracji z kręgów obcych kulturowo - szczególnie z krajów islamskich, gospodarczym liberałem. Do tego był sympatykiem  (bo tak chyba to trzeba określić) katolicyzmu, a zarazem antyklerykałem...

Zresztą jego kariera polityczna dobrze pokazuje, w jakim miejscu jest polska prawica. Fortuyn zaczynał od "kręcenia się" koło partii komunistycznej, bo podobnie jak dziś w Polsce, tak kiedyś w Holandii prawica wypychała homoseksualistów na lewo. Z czasem tamtejsza prawica oswoiła się z homoseksualistami i to umożliwiło Fortuynowi stworzenie prawicowej (wg niektórych wręcz skrajnie prawicowej) partii.

Wracając do dyskusji, to jak sama ocenisz "argumenty" z onanistami i zoofilami?

155 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-26 13:00:31)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Olinka napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Proszę, zdefiniuj faszyzm Olinko, bo chyba sama wpadłaś w pułapkę pojęć ;)Nie wpadłam smile.

Faszyzm głosi kult państwa i kult wodza. I jeśli integralnym jego elementem jest, obok innych, nacjonalizm, czyli wyznawanie kultu własnego narodu, podkreślanie jego charakteru i wyjątkowości z równoczesnym ostrym sprzeciwem wymierzonym przeciw mniejszościom, to nie wiem co tu miałam pomylić odnosząc się do narodowców? Jeśli coś jednak mylę, to mnie popraw.
Dodam przy okazji, choć nieco w oderwaniu od powyższego, że kolejnym elementem faszyzmu jest totalitaryzm, a do tego już nam coraz bliżej.

No to posługujesz się złą definicją. Jednak wpadłaś jak Lucyfer wspominał. Faszyzm jest ustrojem AUTORYTARNYM. A jego przeciwieństwo czyli Marksizm jest ustrojem TOTALITARNYM. Faszyzm nie dążył do zniszczenia rodziny, relacji międzyludzkich czy własności prywatnej. Już o sprawach okołomajtkowych nie wspomnę.

Faszyzm posługując się źródłem czyli Benito Mussolinim - "Wszystko w państwie, nic po za państwem, tylko państwo." Faszyzm to główny konkuret marksizmu w wyścigu rządu dusz. To dlatego tak maistream, który jest lewicowy straszy faszyzmem. Bo to jedyny system, który może zniszczyć odradzającą się bolszewię. Według współczesnej nomeklatury ( lewica) każda monarcha była faszystowska.

Skoro faszyzm jest przeciwny mniejszościom to można powiedzieć, że marsksizm jest przeciwny większości.

Marsksizm głosi kult rewolucji, zniszczenia starego porządku oraz stworzenia nowego człowieka. Człowieka sowieckiego. W przeciwieństwie do marsksimu faszyzm nie niszczył tożsamości kulturowej, rasowej czy seksualnej.

156 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 15:00:36)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Zacznijmy od tego, że faszyzm ewoluował. Czym innym był w latach dwudziestych, czym innym stał się pod wpływem niemieckiego nazizmu w latach trzydziestych, a jeszcze czym innym - już bezpośrednio pod naciskiem Hitlera - w czasach Republiki Salo. Każdorazowo taka dyskusja wiąże się z tym, że część dyskutantów (zazwyczaj lewicowa i liberalna) rozumie "faszyzm"zgodnie z jego cechami z lat czterdziestych, a część (prawicowa) z lat dwudziestych.

Mordimer
A jaki jest Twój stosunek do faszyzmu?

157

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

A ja ponawiam pytanie - a  kto poprze biseksualistów?

158

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

To może wyjaśnij w czym. I wymień mi te postulaty biseksualistów, które należałoby poprzeć. Dobrze by było, gdyś te postulaty zacytowała, a nie tworzyła smile

159

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:

To może wyjaśnij w czym. I wymień mi te postulaty biseksualistów, które należałoby poprzeć. Dobrze by było, gdyś te postulaty zacytowała, a nie tworzyła smile

W prawie to legalizowania związków w zgodzie z ich orientacją seksualną i wszystkimi pochodnymi prawami?

160

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

SonyXperia
Czyli nie wiesz jakie mają postulaty i teraz sama je tworzysz. Jeśli ci się zdaje, że biseksualiści chcą prawa do małżeństw "potrójnych" - np. pani bi chce mieć męża i żonę, to się mylisz. Oczywiście wymyślasz to teraz po to, żeby ośmieszyć związki homo, jak już wcześniej próbowałaś wymyślając środowisko onanistów i bodajże zoofilów. Nie wiem jaki sens ma taka dyskusja... I szkoda, że właśnie na takie obraźliwe wymysły (a były już wyroki sądowe za porównywanie homoseksualistów do zoofilów i pedofilów) moderacja nie reaguje. Do tego jaki ma sens dyskusja o postulatach, których nikt nie wysuwa? To może jeszcze pogadajmy o małżeństwach księży z ministrantami?

161

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

A ja ponawiam pytanie - a  kto poprze biseksualistów?

Chodzi Ci o biseksualnych poruszających się po drogach samochodami klasy E, czy tych jeżdżących rowerami?

162 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-26 13:17:07)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

A ja ponawiam pytanie - a  kto poprze biseksualistów?

A co z panseksualistami ? Oni też chcą mieć swoje prawa. Teraz to takie modne wśród celebrytów. wink

@JaJakoJa Jestem wolnościowcem i centrowcem. Nie chcę tutaj ani totalitaryzmu pod postacią tęczowego bolszewizmu ani też neofaszyzmu pod postacią socjalistów z krzyżem w mordach. Jestem za trzecią drogą, solidaryzmem, identytaryzmem, ( dzisiaj tego przy tych podziałach nie ma). Nie lubię jak jakaś władza mówi mi co mam robić i jak myśleć. Nie lubię jak jakaś chora ideologia chce poprawiać naturę ludzką wywracając wszystko o 180 stopni.

163

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

A ja ponawiam pytanie - a  kto poprze biseksualistów?

A co z panseksualistami ? Oni też chcą mieć swoje prawa. Teraz to takie modne wśród celebrytów. wink

@JaJakoJa Jestem wolnościowcem i centrowcem. Nie chcę tutaj ani totalitaryzmu pod postacią tęczowego bolszewizmu ani też neofaszyzmu pod postacią socjalistów z krzyżem w mordach. Jestem za trzecią drogą, solidaryzmem, identytaryzmem, ( dzisiaj tego przy tych podziałach nie ma). Nie lubię jak jakaś władza mówi mi co mam robić i jak myśleć. Nie lubię jak jakaś chora ideologia chce poprawiać naturę ludzką wywracając wszystko o 180 stopni.

Oj jak to dobrze, że nie odmawiasz innym samostanowienia. Trochę darwinista, w dziedzinie gospodarki poglądy libertyńskie, zgadłem? Siła umysłu, zginanie łyżek myślą, telekineza? Zgadza się?

164

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:

Nie lubię jak jakaś chora ideologia chce poprawiać naturę ludzką wywracając wszystko o 180 stopni.

Nie rozumiem - boisz się, że co, że zmuszą Cię do zostania gejem? Czy Ty chcesz zmusić gejów do zostania hetero? Ale to raczej próżny trud - byli, są i będą. Są obywatelami, a państwo jest od ułatwiania, a nie utrudniania życia obywatelom. Skoro brak możliwości legalizacji związków jest dla nich problemem (i jest to rzeczywisty problem), to rolą państwa jest go rozwiązać. Tym bardziej że prawne dopuszczenia związków partnerskich nie wiąże się ani z kosztami dla państwa, ani z obiektywną szkodą dla jakiegokolwiek innego obywatela.

165 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-26 13:30:39)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

A ja ponawiam pytanie - a  kto poprze biseksualistów?

A co z panseksualistami ? Oni też chcą mieć swoje prawa. Teraz to takie modne wśród celebrytów. wink

@JaJakoJa Jestem wolnościowcem i centrowcem. Nie chcę tutaj ani totalitaryzmu pod postacią tęczowego bolszewizmu ani też neofaszyzmu pod postacią socjalistów z krzyżem w mordach. Jestem za trzecią drogą, solidaryzmem, identytaryzmem, ( dzisiaj tego przy tych podziałach nie ma). Nie lubię jak jakaś władza mówi mi co mam robić i jak myśleć. Nie lubię jak jakaś chora ideologia chce poprawiać naturę ludzką wywracając wszystko o 180 stopni.

Oj jak to dobrze, że nie odmawiasz innym samostanowienia. Trochę darwinista, w dziedzinie gospodarki poglądy libertyńskie, zgadłem? Siła umysłu, zginanie łyżek myślą, telekineza? Zgadza się?

No widzisz. Taka to z wami gadka. Gdy ktoś was krytykuje to jest płacz i lecicie ze skargą do moderacji. No ale wy to macie prawo stosować te swoje docinki. Oto buta i HIPOKRYZJA współecznej lewicy. Później się nie dziwcie się, że was na ulicach leją.

@JaJakoJa Chciałeś odpowiedz no i ją dostałeś. Pisałem ogólnie o totalitaryzmie a nie tylko o związkach partnerskich.

166

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:

A co z panseksualistami ? Oni też chcą mieć swoje prawa. Teraz to takie modne wśród celebrytów. wink

@JaJakoJa Jestem wolnościowcem i centrowcem. Nie chcę tutaj ani totalitaryzmu pod postacią tęczowego bolszewizmu ani też neofaszyzmu pod postacią socjalistów z krzyżem w mordach. Jestem za trzecią drogą, solidaryzmem, identytaryzmem, ( dzisiaj tego przy tych podziałach nie ma). Nie lubię jak jakaś władza mówi mi co mam robić i jak myśleć. Nie lubię jak jakaś chora ideologia chce poprawiać naturę ludzką wywracając wszystko o 180 stopni.

Oj jak to dobrze, że nie odmawiasz innym samostanowienia. Trochę darwinista, w dziedzinie gospodarki poglądy libertyńskie, zgadłem? Siła umysłu, zginanie łyżek myślą, telekineza? Zgadza się?

No widzisz. Taka to z wami gadka. Gdy ktoś was krytykuje to jest płacz i lecicie ze skargą do moderacji. No ale wy to macie prawo stosować te swoje docinki. Oto buta i HIPOKRYZJA współecznej lewicy.

Kiedyś to była lewica. Nie to co teraz. Wszyscy tęczowi. I w mordę nie można dać. Bo milicja pilnuje. A ja bym tylko chciał mieć wolność wyrażać swoje niezadowolone, ze ktoś jest inny. Tylko to. Opresyjne państwo mi nie pozwala, tłamsi moją wolność.

167

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:

Aż się zarejestrowałem, bo widzę, że wytrawny manipulant Snake "ładnie" Wam wciska treści rodem z Podręcznika PiSowskiego Propagandysty.

Rzecz 1. Wciska typową dla środowisk okołoPiSowskich propagandę pt. "To tamci zaczęli, to była prowokacja" - tekst pojawiający się po każdej pisowsko-kibolskiej zadymie. Oczywiście nie potrafi podać dowodu na swoją propagandową tezę.

Rzecz 2. Konstytucja. I tu są dwa problemy. Pierwszym jest kłamstwo jakoby Konstytucja zakazywała małżeństw czy związków partnerskich (zawieranych prawnie) osób tej samej płci. W Konstytucji jest tylko zapis o szczególnej ochronie małżeństw heteroseksualnych, ale to nie wyklucza innych form małżeństwa - tyle że nie będącego już pod ową szczególną ochroną. To jakby w jakimś akcie prawnym znalazł się zapis "Szczególnie chronimy Puszczę Białowieską" - Snake zapewne by wysnuł z tego wniosek, że inne parki narodowe chronione nie są.

Problem drugi - wciska Wam kit, jakoby łamanie Konstytucji było tym samym co dążenie do jej zmienienia w procesie demokratycznym.

Moim zdaniem, administracja powinna rozważyć, jaką wartość dla forum mają debaty z manipulatorem, którego absolutnie nie interesują fakty i rzeczywistość - interesuje go wyłącznie rozpowszechnianie propagandy partii rządzącej.

A ty jakim prawem chcesz mi cenzurować treści na forum?! Odwal się od moich praw!
Mam dość już tych wszystkich obrońców "ucisnionych", którzy będą mi wskazywać co powinnam a czego nie czytać. To ty w ostatnim akapicie chcesz łamać konstytucyjne prawa innych- godne potępienia.

168 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 13:37:24)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:

SonyXperia
Czyli nie wiesz jakie mają postulaty i teraz sama je tworzysz. Jeśli ci się zdaje, że biseksualiści chcą prawa do małżeństw "potrójnych" - np. pani bi chce mieć męża i żonę, to się mylisz. Oczywiście wymyślasz to teraz po to, żeby ośmieszyć związki homo, jak już wcześniej próbowałaś wymyślając środowisko onanistów i bodajże zoofilów. Nie wiem jaki sens ma taka dyskusja... I szkoda, że właśnie na takie obraźliwe wymysły (a były już wyroki sądowe za porównywanie homoseksualistów do zoofilów i pedofilów) moderacja nie reaguje. Do tego jaki ma sens dyskusja o postulatach, których nikt nie wysuwa? To może jeszcze pogadajmy o małżeństwach księży z ministrantami?

Polecam, bardzo gorliwie tutaj polecane czasem, czytanie ze zrozumieniem big_smile To akurat nie ja tongue

Natomiast, kto ma tworzyć postulaty, jeśli nie sam zainteresowany?

puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

A ja ponawiam pytanie - a  kto poprze biseksualistów?

Chodzi Ci o biseksualnych poruszających się po drogach samochodami klasy E, czy tych jeżdżących rowerami?

Klasy F wink
Ale dla celów rekreacyjnych rower jak najbardziej mile widziany.

169

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:

No to posługujesz się złą definicją. Jednak wpadłaś jak Lucyfer wspominał. Faszyzm jest ustrojem AUTORYTARNYM. A jego przeciwieństwo czyli Marksizm jest ustrojem TOTALITARNYM. Faszyzm nie dążył do zniszczenia rodziny, relacji międzyludzkich czy własności prywatnej. Już o sprawach okołomajtkowych nie wspomnę.

Faszyzm posługując się źródłem czyli Benito Mussolinim - "Wszystko w państwie, nic po za państwem, tylko państwo." Faszyzm to główny konkuret marksizmu w wyścigu rządu dusz. To dlatego tak maistream, który jest lewicowy straszy faszyzmem. Bo to jedyny system, który może zniszczyć odradzającą się bolszewię. Według współczesnej nomeklatury ( lewica) każda monarcha była faszystowska.

Skoro faszyzm jest przeciwny mniejszościom to można powiedzieć, że marsksizm jest przeciwny większości.

Marsksizm głosi kult rewolucji, zniszczenia starego porządku oraz stworzenia nowego człowieka. Człowieka sowieckiego. W przeciwieństwie do marsksimu faszyzm nie niszczył tożsamości kulturowej, rasowej czy seksualnej.

Nawet w poczciwej Wikipedii, do której specjalnie przed chwilą zajrzałam, by upewnić się czy aby na pewno dobrze to rozumiem, pojawia się wyjaśnienie: Nazwa faszyzm określała pierwotnie jedynie system polityczny powstały po pierwszej wojnie światowej we Włoszech. Wkrótce jednak została rozciągnięta na inne reżimy polityczne powstające w kolejnych latach w innych państwach, przede wszystkim w Niemczech, po zdobyciu władzy przez nazistów. Wciąż dyskusyjna jest kwestia pokrewieństwa pomiędzy faszyzmem włoskim a reżimami autorytarnymi zainspirowanymi włoskim przykładem.
Skoro więc definicja ewoluuje i nie ma co do niej jednomyślności w tych aspektach, o których wspominasz, to ja tym bardziej, notabene w przeciwieństwie do Ciebie, nie daję sobie prawa do wypowiedzi w typie "moja definicja jest jedyną słuszną".
Pomijam przy tym, że odniesienie dotyczyło grupy narodowców, których podobno obraźliwie nazywa się faszystami, a nie sensu stricto definicji.

170 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 13:36:58)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

kejt38
Ale jakie konstytucyjne prawo masz na myśli? Wolności wypowiedzi? Brak możliwości pisania na danym forum nie łamie wolności wypowiedzi, tak samo jak brak możliwości smarowania wulgaryzmów na elewacji cudzej posesji.

A dlaczego tak napisałem - dlatego, że nie widzę żadnej wartości w dyskusjach z ludźmi stosującymi erystykę (definicja: erystyka - sztuka doprowadzania sporów do korzystnego rozwiązania bez względu na prawdę obiektywną; Schopenhauer zrobił listę 32 podstawowych metod stosowanych przez "erystyków", warto się zapoznać).

171

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:
JaJakoJa napisał/a:

SonyXperia
Czyli nie wiesz jakie mają postulaty i teraz sama je tworzysz. Jeśli ci się zdaje, że biseksualiści chcą prawa do małżeństw "potrójnych" - np. pani bi chce mieć męża i żonę, to się mylisz. Oczywiście wymyślasz to teraz po to, żeby ośmieszyć związki homo, jak już wcześniej próbowałaś wymyślając środowisko onanistów i bodajże zoofilów. Nie wiem jaki sens ma taka dyskusja... I szkoda, że właśnie na takie obraźliwe wymysły (a były już wyroki sądowe za porównywanie homoseksualistów do zoofilów i pedofilów) moderacja nie reaguje. Do tego jaki ma sens dyskusja o postulatach, których nikt nie wysuwa? To może jeszcze pogadajmy o małżeństwach księży z ministrantami?

Polecam, bardzo gorliwie tutaj polecane czasem, czytanie ze zrozumieniem big_smile To akurat nie ja tongue

puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

A ja ponawiam pytanie - a  kto poprze biseksualistów?

Chodzi Ci o biseksualnych poruszających się po drogach samochodami klasy E, czy tych jeżdżących rowerami?

Klasy F wink
Ale dla celów rekreacyjnych rower jak najbardziej mile widziany.

Żarty, żartami. Podniosłaś jako argument prawa osób biseksualnych. Poproszono Cię o przedstawienie postulatów tej grupy. Istnieją takie?

172 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 13:43:36)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
kejt38 napisał/a:
JaJakoJa napisał/a:

Aż się zarejestrowałem, bo widzę, że wytrawny manipulant Snake "ładnie" Wam wciska treści rodem z Podręcznika PiSowskiego Propagandysty.

Rzecz 1. Wciska typową dla środowisk okołoPiSowskich propagandę pt. "To tamci zaczęli, to była prowokacja" - tekst pojawiający się po każdej pisowsko-kibolskiej zadymie. Oczywiście nie potrafi podać dowodu na swoją propagandową tezę.

Rzecz 2. Konstytucja. I tu są dwa problemy. Pierwszym jest kłamstwo jakoby Konstytucja zakazywała małżeństw czy związków partnerskich (zawieranych prawnie) osób tej samej płci. W Konstytucji jest tylko zapis o szczególnej ochronie małżeństw heteroseksualnych, ale to nie wyklucza innych form małżeństwa - tyle że nie będącego już pod ową szczególną ochroną. To jakby w jakimś akcie prawnym znalazł się zapis "Szczególnie chronimy Puszczę Białowieską" - Snake zapewne by wysnuł z tego wniosek, że inne parki narodowe chronione nie są.

Problem drugi - wciska Wam kit, jakoby łamanie Konstytucji było tym samym co dążenie do jej zmienienia w procesie demokratycznym.

Moim zdaniem, administracja powinna rozważyć, jaką wartość dla forum mają debaty z manipulatorem, którego absolutnie nie interesują fakty i rzeczywistość - interesuje go wyłącznie rozpowszechnianie propagandy partii rządzącej.

A ty jakim prawem chcesz mi cenzurować treści na forum?! Odwal się od moich praw!
Mam dość już tych wszystkich obrońców "ucisnionych", którzy będą mi wskazywać co powinnam a czego nie czytać. To ty w ostatnim akapicie chcesz łamać konstytucyjne prawa innych- godne potępienia.

Taka cecha współczesnej nam polskiej demokracji.

puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
JaJakoJa napisał/a:

SonyXperia
Czyli nie wiesz jakie mają postulaty i teraz sama je tworzysz. Jeśli ci się zdaje, że biseksualiści chcą prawa do małżeństw "potrójnych" - np. pani bi chce mieć męża i żonę, to się mylisz. Oczywiście wymyślasz to teraz po to, żeby ośmieszyć związki homo, jak już wcześniej próbowałaś wymyślając środowisko onanistów i bodajże zoofilów. Nie wiem jaki sens ma taka dyskusja... I szkoda, że właśnie na takie obraźliwe wymysły (a były już wyroki sądowe za porównywanie homoseksualistów do zoofilów i pedofilów) moderacja nie reaguje. Do tego jaki ma sens dyskusja o postulatach, których nikt nie wysuwa? To może jeszcze pogadajmy o małżeństwach księży z ministrantami?

Polecam, bardzo gorliwie tutaj polecane czasem, czytanie ze zrozumieniem big_smile To akurat nie ja tongue

puchaty34 napisał/a:

Chodzi Ci o biseksualnych poruszających się po drogach samochodami klasy E, czy tych jeżdżących rowerami?

Klasy F wink
Ale dla celów rekreacyjnych rower jak najbardziej mile widziany.

Żarty, żartami. Podniosłaś jako argument prawa osób biseksualnych. Poproszono Cię o przedstawienie postulatów tej grupy. Istnieją takie?

A istnieją osoby biseksualne w mniejszości?

Czy taka osoba, którą cechuje dualizm orientacji seksualnej może w demokratycznym państwie prawa domagać się legalizacji związków odpowiadających jej potrzebom, czy nie?

173

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Olinka napisał/a:
Mordimer napisał/a:

No to posługujesz się złą definicją. Jednak wpadłaś jak Lucyfer wspominał. Faszyzm jest ustrojem AUTORYTARNYM. A jego przeciwieństwo czyli Marksizm jest ustrojem TOTALITARNYM. Faszyzm nie dążył do zniszczenia rodziny, relacji międzyludzkich czy własności prywatnej. Już o sprawach okołomajtkowych nie wspomnę.

Faszyzm posługując się źródłem czyli Benito Mussolinim - "Wszystko w państwie, nic po za państwem, tylko państwo." Faszyzm to główny konkuret marksizmu w wyścigu rządu dusz. To dlatego tak maistream, który jest lewicowy straszy faszyzmem. Bo to jedyny system, który może zniszczyć odradzającą się bolszewię. Według współczesnej nomeklatury ( lewica) każda monarcha była faszystowska.

Skoro faszyzm jest przeciwny mniejszościom to można powiedzieć, że marsksizm jest przeciwny większości.

Marsksizm głosi kult rewolucji, zniszczenia starego porządku oraz stworzenia nowego człowieka. Człowieka sowieckiego. W przeciwieństwie do marsksimu faszyzm nie niszczył tożsamości kulturowej, rasowej czy seksualnej.

Nawet w poczciwej Wikipedii, do której zajrzałam, by upewnić się czy dobrze to rozumiem, pojawia się wyjaśnienie: Nazwa faszyzm określała pierwotnie jedynie system polityczny powstały po pierwszej wojnie światowej we Włoszech. Wkrótce jednak została rozciągnięta na inne reżimy polityczne powstające w kolejnych latach w innych państwach, przede wszystkim w Niemczech, po zdobyciu władzy przez nazistów. Wciąż dyskusyjna jest kwestia pokrewieństwa pomiędzy faszyzmem włoskim a reżimami autorytarnymi zainspirowanymi włoskim przykładem.
Skoro więc definicja ewoluuje i nie ma co do niej jednomyślności w tych aspektach, o których wspominasz, to ja tym bardziej, notabene w przeciwieństwie do Ciebie, nie daję sobie prawa do wypowiedzi w typie "moja definicja jest jedyną słuszną".
Pomijam przy tym, że odniesienie dotyczyło grupy narodowców, których podobno obraźliwie nazywa się faszystami, a nie sensu stricto definicji.

Podobnie jak w przypadku badań, tak i tutaj Olinko polecam oprzeć się na faktach.

Powszechne używanie określenia "faszysta" na przeciwnika politycznego ma początek w bodaj 1934 rok, kiedy na zjeździe kominternu taką politykę pojęć ustalono, a za największych "faszystów" uznano Piłsudskiego, Mussoliniego i Hitlera.

Faszyzm i Nazizm to dwie zupełnie inne ideologie, a ich fundamenty są zupełnie odrębne. Jedynie w czym się austriacki akwarelista inspirował to styl militarystyczny i kwestia przemów.

Faszyzm nie stawiał na cel stworzenie utopii rasowej.

Frankizm też jest zupełną inną ideologią. Itd.

Właśnie w myśli powszechnej jest ten błąd, że wrzuca się wszystko do jednego worka.

174

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
kejt38 napisał/a:
JaJakoJa napisał/a:

Aż się zarejestrowałem, bo widzę, że wytrawny manipulant Snake "ładnie" Wam wciska treści rodem z Podręcznika PiSowskiego Propagandysty.

Rzecz 1. Wciska typową dla środowisk okołoPiSowskich propagandę pt. "To tamci zaczęli, to była prowokacja" - tekst pojawiający się po każdej pisowsko-kibolskiej zadymie. Oczywiście nie potrafi podać dowodu na swoją propagandową tezę.

Rzecz 2. Konstytucja. I tu są dwa problemy. Pierwszym jest kłamstwo jakoby Konstytucja zakazywała małżeństw czy związków partnerskich (zawieranych prawnie) osób tej samej płci. W Konstytucji jest tylko zapis o szczególnej ochronie małżeństw heteroseksualnych, ale to nie wyklucza innych form małżeństwa - tyle że nie będącego już pod ową szczególną ochroną. To jakby w jakimś akcie prawnym znalazł się zapis "Szczególnie chronimy Puszczę Białowieską" - Snake zapewne by wysnuł z tego wniosek, że inne parki narodowe chronione nie są.

Problem drugi - wciska Wam kit, jakoby łamanie Konstytucji było tym samym co dążenie do jej zmienienia w procesie demokratycznym.

Moim zdaniem, administracja powinna rozważyć, jaką wartość dla forum mają debaty z manipulatorem, którego absolutnie nie interesują fakty i rzeczywistość - interesuje go wyłącznie rozpowszechnianie propagandy partii rządzącej.

A ty jakim prawem chcesz mi cenzurować treści na forum?! Odwal się od moich praw!
Mam dość już tych wszystkich obrońców "ucisnionych", którzy będą mi wskazywać co powinnam a czego nie czytać. To ty w ostatnim akapicie chcesz łamać konstytucyjne prawa innych- godne potępienia.

Lewica musi ciągle kogoś "wyzwalać" spod "ucisku" większości. Taka jest ich główna idea. Bez tego nie potrafią żyć.

175

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:
kejt38 napisał/a:
JaJakoJa napisał/a:

Aż się zarejestrowałem, bo widzę, że wytrawny manipulant Snake "ładnie" Wam wciska treści rodem z Podręcznika PiSowskiego Propagandysty.

Rzecz 1. Wciska typową dla środowisk okołoPiSowskich propagandę pt. "To tamci zaczęli, to była prowokacja" - tekst pojawiający się po każdej pisowsko-kibolskiej zadymie. Oczywiście nie potrafi podać dowodu na swoją propagandową tezę.

Rzecz 2. Konstytucja. I tu są dwa problemy. Pierwszym jest kłamstwo jakoby Konstytucja zakazywała małżeństw czy związków partnerskich (zawieranych prawnie) osób tej samej płci. W Konstytucji jest tylko zapis o szczególnej ochronie małżeństw heteroseksualnych, ale to nie wyklucza innych form małżeństwa - tyle że nie będącego już pod ową szczególną ochroną. To jakby w jakimś akcie prawnym znalazł się zapis "Szczególnie chronimy Puszczę Białowieską" - Snake zapewne by wysnuł z tego wniosek, że inne parki narodowe chronione nie są.

Problem drugi - wciska Wam kit, jakoby łamanie Konstytucji było tym samym co dążenie do jej zmienienia w procesie demokratycznym.

Moim zdaniem, administracja powinna rozważyć, jaką wartość dla forum mają debaty z manipulatorem, którego absolutnie nie interesują fakty i rzeczywistość - interesuje go wyłącznie rozpowszechnianie propagandy partii rządzącej.

A ty jakim prawem chcesz mi cenzurować treści na forum?! Odwal się od moich praw!
Mam dość już tych wszystkich obrońców "ucisnionych", którzy będą mi wskazywać co powinnam a czego nie czytać. To ty w ostatnim akapicie chcesz łamać konstytucyjne prawa innych- godne potępienia.

Taka cecha współczesnej nam polskiej demokracji.

puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Polecam, bardzo gorliwie tutaj polecane czasem, czytanie ze zrozumieniem big_smile To akurat nie ja tongue



Klasy F wink
Ale dla celów rekreacyjnych rower jak najbardziej mile widziany.

Żarty, żartami. Podniosłaś jako argument prawa osób biseksualnych. Poproszono Cię o przedstawienie postulatów tej grupy. Istnieją takie?

A istnieją osoby biseksualne w mniejszości?

Czy taka osoba, którą cechuje dualizm orientacji seksualnej może w demokratycznym państwie prawa domagać się legalizacji związków odpowiadających jej potrzebom, czy nie?

Pytanie dotyczyło tego, czy grupa ta domaga się prawi, i jakie są to prawa. Nie tego czy może się ich domagać. Argument z biseksualistami miał coś wnieść do dyskusji o prawach osób homoseksualnych? Odpowiedź na wielokrotnie zadane już pytanie o postulaty tej grupy społecznej jest czekaniem na Godota?

176 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 13:49:45)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

A istnieją osoby biseksualne w mniejszości?

Czy taka osoba, którą cechuje dualizm orientacji seksualnej może w demokratycznym państwie prawa domagać się legalizacji związków odpowiadających jej potrzebom, czy nie?

Byłaś proszona kilkukrotnie, nie tylko przeze mnie, o wskazanie postulatów biseksualistów. Nie umiałaś tego zrobić. Wiec po co brniesz w to dalej - robiąc bezsensowny off top?

177

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:
kejt38 napisał/a:
JaJakoJa napisał/a:

Aż się zarejestrowałem, bo widzę, że wytrawny manipulant Snake "ładnie" Wam wciska treści rodem z Podręcznika PiSowskiego Propagandysty.

Rzecz 1. Wciska typową dla środowisk okołoPiSowskich propagandę pt. "To tamci zaczęli, to była prowokacja" - tekst pojawiający się po każdej pisowsko-kibolskiej zadymie. Oczywiście nie potrafi podać dowodu na swoją propagandową tezę.

Rzecz 2. Konstytucja. I tu są dwa problemy. Pierwszym jest kłamstwo jakoby Konstytucja zakazywała małżeństw czy związków partnerskich (zawieranych prawnie) osób tej samej płci. W Konstytucji jest tylko zapis o szczególnej ochronie małżeństw heteroseksualnych, ale to nie wyklucza innych form małżeństwa - tyle że nie będącego już pod ową szczególną ochroną. To jakby w jakimś akcie prawnym znalazł się zapis "Szczególnie chronimy Puszczę Białowieską" - Snake zapewne by wysnuł z tego wniosek, że inne parki narodowe chronione nie są.

Problem drugi - wciska Wam kit, jakoby łamanie Konstytucji było tym samym co dążenie do jej zmienienia w procesie demokratycznym.

Moim zdaniem, administracja powinna rozważyć, jaką wartość dla forum mają debaty z manipulatorem, którego absolutnie nie interesują fakty i rzeczywistość - interesuje go wyłącznie rozpowszechnianie propagandy partii rządzącej.

A ty jakim prawem chcesz mi cenzurować treści na forum?! Odwal się od moich praw!
Mam dość już tych wszystkich obrońców "ucisnionych", którzy będą mi wskazywać co powinnam a czego nie czytać. To ty w ostatnim akapicie chcesz łamać konstytucyjne prawa innych- godne potępienia.

Lewica musi ciągle kogoś "wyzwalać" spod "ucisku" większości. Taka jest ich główna idea. Bez tego nie potrafią żyć.

Ciesz się, inaczej robiłbyś od 6 roku życia w fabryce, na przodku w kopalni, albo na polu.

178 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 13:55:44)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

A istnieją osoby biseksualne w mniejszości?

Czy taka osoba, którą cechuje dualizm orientacji seksualnej może w demokratycznym państwie prawa domagać się legalizacji związków odpowiadających jej potrzebom, czy nie?

Byłaś proszona kilkukrotnie, nie tylko przeze mnie, o wskazanie postulatów biseksualistów. Nie umiałaś tego zrobić. Wiec ponieważ brniesz w to dalej - robiąc bezsensowny off top?

Jak najbardziej sensowy. Homoseksualiści z uwagi na swoja mniejszościową orientacje seksualną wysuwają postulaty legalizacji związków partnerskich. Robią to dopiero od jakiegoś czasu, mimo że homoseksualizm znany jest nie od dziś. Podobnie jak biseksualizm.

To zadam pytanie inaczej>
Czy w związku z tym inne mniejszości orientacji seksualnych tez miałyby prawo do wysuwania takich postulatów jak homoseksualiści i czy powinny lub nie być one spełnione?

Wiesz dlaczego tępisz to pytanie? Bo znasz na nie odpowiedź jaka z uwagi na poprawność polityczną powinna być udzielona.

179 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 13:56:33)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

SonyXperia

Ale czy ty możesz wreszcie odpowiedzieć konkretnie: jakie postulaty? Czy ty w ogóle miałaś kiedykolwiek kontakt z osobą biseksualną? Bo wyobraź sobie, że biseksualisci z zasady tworzą związki MONOGAMICZNE - albo hetero, albo homo.

"Tępię" to pytanie, ponieważ:
1. Jest to teoretyzowanie bez znajomości osób bi.
2. Nijak ma się do tematu dyskusji.
3. Ma służyć tylko ośmieszeniu postulatów środowiska LGBT i skierowaniu dyskusji na off top.

180

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:
kejt38 napisał/a:

A ty jakim prawem chcesz mi cenzurować treści na forum?! Odwal się od moich praw!
Mam dość już tych wszystkich obrońców "ucisnionych", którzy będą mi wskazywać co powinnam a czego nie czytać. To ty w ostatnim akapicie chcesz łamać konstytucyjne prawa innych- godne potępienia.

Lewica musi ciągle kogoś "wyzwalać" spod "ucisku" większości. Taka jest ich główna idea. Bez tego nie potrafią żyć.

Ciesz się, inaczej robiłbyś od 6 roku życia w fabryce, na przodku w kopalni, albo na polu.

Skąd wiesz z jakiej ja rodziny pochodzę ? Nie wiesz tego. Tak samo nie wiesz czy robiłbym od 6 r. życia w kopalni czy w polu. Zresztą nie o to chodziło.

181 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 13:58:02)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:

SonyXperia

Ale czy ty możesz wreszcie odpowiedzieć konkretnie: jakie postulaty? Czy ty w ogóle miałaś kiedykolwiek kontakt z osobą biseksualną? Bo wyobraź sobie, że biseksualisci z zasady tworzą związki MONOGAMICZNE - albo hetero, albo homo.

Takie samo jak homoseksualistów. O związki biseksualne. Wyznaczane orientacja seksualną. Już nie tylko hetero, nie tylko homo, ale także bi.
Biseksualizm Twoim zdaniem kogoś ośmiesza?

182

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Ja mam trochę kłopot z rozmówcami, którzy mówią ewidentne brednie, jak mieszanie edukacji seksualnej z orientacją płciową, jak widzącymi prowokacje tam, gdzie im pasuje, jak nazywający lewakami i marksistami tych, z którymi się nie zgadzają, jak widzącymi korzenie nazizmu u marksizmu. Dla "uzasadnienia" swojej swojszej racji nie zawahają się przed przytoczeniem dowolnej bzdury.

Ja nie umiem z takimi rozmawiać.

183 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 14:09:42)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

Takie samo jak homoseksualistów. O związki biseksualne. Wyznaczane orientacja seksualną. Już nie tylko hetero, nie tylko homo, ale także bi.

To weź wreszcie wytłumacz o co ci chodzi i do czego dążysz. Bo biseksualiści są uznaną orientacją seksualną, a uchwalenie dopuszczalności związku partnerskich homo ich też zadowala. Więc o co ci chodzi i po co ciągniesz ten off top drugą stronę?

SonyXperia napisał/a:

Biseksualizm Twoim zdaniem kogoś ośmiesza?

Nie, sądzę, że tobie chodziło o ośmieszenie postulatów środowiska homo. Przypuszczam, że cel był taki, że zgodnie z zasadami erystyki sprowadzisz rzecz do absurdu (małżeństwa potrójne), po czym będziesz dyskutować z wymyślonym przez siebie absurdem. Przecież to nie pierwsza taka twoja próba, bo już były rzekome postulaty, rzekomego środowiska onanistów. Na szczęście, nikt nie dał ci się sprowokować.

184

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

A ja ponawiam pytanie - a  kto poprze biseksualistów?

Przecież Marsze Równości też dotyczą biseksualistów. B w LGBT oznacza właśnie 'bisexual'.

185

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Takie samo jak homoseksualistów. O związki biseksualne. Wyznaczane orientacja seksualną. Już nie tylko hetero, nie tylko homo, ale także bi.
Biseksualizm Twoim zdaniem kogoś ośmiesza?

To weź wreszcie wytłumacz o co ci chodzi i do czego dążysz. Bo biseksualiści są uznaną orientacją seksualną, a uchwalenie dopuszczalności związku partnerskich homo ich też zadowala. Więc o co ci chodzi i po co ciągniesz ten off top drugą stronę?

O legalną możliwość pełnej realizacji swojej orientacji według własnej potrzeby, na wypadek gdyby jednak chciała mieć dwóch partnerów jednocześnie?

186 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 14:15:37)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Takie samo jak homoseksualistów. O związki biseksualne. Wyznaczane orientacja seksualną. Już nie tylko hetero, nie tylko homo, ale także bi.

To weź wreszcie wytłumacz o co ci chodzi i do czego dążysz. Bo biseksualiści są uznaną orientacją seksualną, a uchwalenie dopuszczalności związku partnerskich homo ich też zadowala. Więc o co ci chodzi i po co ciągniesz ten off top drugą stronę?

SonyXperia napisał/a:

Biseksualizm Twoim zdaniem kogoś ośmiesza?

Nie, sądzę, że tobie chodziło o ośmieszenie postulatów środowiska homo. Przypuszczam, że cel był taki, że zgodnie z zasadami erystyki sprowadzisz rzecz do absurdu (małżeństwa potrójne), po czym będziesz dyskutować z wymyślonym przez siebie absurdem. Przecież to nie pierwsza taka twoja próba, bo już były rzekome postulaty, rzekomego środowiska onanistów. Na szczęście, nikt nie dał ci się sprowokować.

A ja Ci po raz kolejny proponuje doczytanie kto napisał o owych onanistach wink Bo mimo wszystko zakładam że pogubiłaś się w wypowiedziach użytkowników.

187 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 14:16:51)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

O legalną możliwość pełnej realizacji swojej orientacji według własnej potrzeby, na wypadek gdyby jednak chciała mieć dwóch partnerów jednocześnie?

A nie mówiłem, że o to chodzi - o sprowadzenie rzeczy do absurdu big_smile A wiesz, że hetero niejeden i niejedna też by chcieli poligamii?

Mam prośbę do moderacji - wyłączcie posty o trójmałżeństwach biseksualistów do odrębnego wątku, bo tu służy to wyłącznie popsuciu dyskusji.

188

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
misiando napisał/a:

Ja mam trochę kłopot z rozmówcami, którzy mówią ewidentne brednie, jak mieszanie edukacji seksualnej z orientacją płciową, jak widzącymi prowokacje tam, gdzie im pasuje, jak nazywający lewakami i marksistami tych, z którymi się nie zgadzają, jak widzącymi korzenie nazizmu u marksizmu. Dla "uzasadnienia" swojej swojszej racji nie zawahają się przed przytoczeniem dowolnej bzdury.

Ja nie umiem z takimi rozmawiać.

A ja mam kłopot z takimi pyszałkami jak ty, którzy traktują innych jak idiotów widzący wszędzie bzdury. Wielki oświecony się znalazł.

189 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 14:18:04)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

O legalną możliwość pełnej realizacji swojej orientacji według własnej potrzeby, na wypadek gdyby jednak chciała mieć dwóch partnerów jednocześnie?

A nie mówiłem, że o to chodzi - o sprowadzenie rzeczy do absurdu big_smile A wiesz, że hetero niejeden i niejedna też by chcieli poligamii?

Brawo! Czemu nie? Dlaczego to nie jest możliwe w demokratycznym państwie prawa? A istnieje w jakiś zacofanych, ponoć, krajach rządzonych przez fanatycznych wyznawców religijnych.

A to my Europejczycy uznajemy się za takich nowoczesnych big_smile

190

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

Brawo! Czemu nie? Dlaczego to nie jest możliwe w demokratycznym państwie prawa?

To teraz załóż sobie wątek na ten temat, a tu ja już do tego absurdu się nie odniosę - nie pomogę ci rozwalić dyskusji.

191 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 14:23:17)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Brawo! Czemu nie? Dlaczego to nie jest możliwe w demokratycznym państwie prawa?

To teraz załóż sobie wątek na ten temat, a tu ja już do tego absurdu się nie odniosę - nie pomogę ci rozwalić dyskusji.

Ja uważam, że jak już dzielić prawami, to po równo, skoro mowa o demokracji wink

JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

O legalną możliwość pełnej realizacji swojej orientacji według własnej potrzeby, na wypadek gdyby jednak chciała mieć dwóch partnerów jednocześnie?

A nie mówiłem, że o to chodzi - o sprowadzenie rzeczy do absurdu big_smile A wiesz, że hetero niejeden i niejedna też by chcieli poligamii?

Mam prośbę do moderacji - wyłączcie posty o trójmałżeństwach biseksualistów do odrębnego wątku, bo tu służy to wyłącznie popsuciu dyskusji.

A dlaczegóż to mój pogląd na sprawę miałby być wyłączony spod dyskusji?
To faszyzm i marksizm się na to łapie, a porównanie do praw innych mniejszości już nie?

192

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

@mordimer


Nie klej mi łatki widzącego idiotów u innych, bo widzenie świata można mieć różne
Można mieć inne zdanie. Warto jednak je uzasadnić, a nie "uzasadnić", zgodzisz się ze mną choć co do tego?

193

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku? JaJakoJa, przedstaw proszę swoje spostrzeżenia na zadany temat. Bo do tej pory nie miałeś okazji. Nie jest to przytyk. Zwykła ciekawość.

194

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:

Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku? JaJakoJa, przedstaw proszę swoje spostrzeżenia na zadany temat. Bo do tej pory nie miałeś okazji. Nie jest to przytyk. Zwykła ciekawość.

Waśnie, ignorujmy próby rozwalenia dyskusji. A swój pogląd wyłożyłem na poprzedniej stronie. Przypomnę:

A co tu komentować... Bydło napadło na pokojowo maszerujących ludzi, a policja zawiodła (o politykach PiS nie można tego rzec, bo stało się dokładnie to, czego chcieli) - państwo z dykty nie zdało egzaminu. Tylko intelektualni dewianci mogą widzieć tu coś innego.


Żeby nie było, dla mnie chamówą jest też to, o czym właśnie czytam na stronie Gazety - jakaś "artystka" sprzedaje "cipkomaryjki", czyli wizerunki Maryi w kształcie waginy w tęczowych barwach znane z niedawnej parady równości w Gdańsku. I ta pani tez powinna zdrowo beknąć przed sądem. Dla siebie domagają się szacunku, a innych obrażają.

195 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 14:29:37)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku? JaJakoJa, przedstaw proszę swoje spostrzeżenia na zadany temat. Bo do tej pory nie miałeś okazji. Nie jest to przytyk. Zwykła ciekawość.

Waśnie, ignorujmy próby rozwalenia dyskusji. A swój pogląd wyłożyłem na poprzedniej stronie. Przypomnę:

A co tu komentować... Bydło napadło na pokojowo maszerujących ludzi, a policja zawiodła (o politykach PiS nie można tego rzec, bo stało się dokładnie to, czego chcieli) - państwo z dykty nie zdało egzaminu. Tylko intelektualni dewianci mogą widzieć tu coś innego.
.

Kto się kryje pod tym obraźliwym epitetem?
Kim oni są?

Posty [ 131 do 195 z 372 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024