Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 372 ]

66 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-07-25 06:38:41)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
marta2101 napisał/a:

Nigdy więcej bo? to jest bardzo ciekawe, kto i co Cię na Podlasiu skrzywdziło ;p

można by podać kilka przykładów, dziwne przykłady interakcji międzyludzkich i zagrożenie szybką agresją, nie spotkałem się z takim czymś w żadnym innym mieście w jakim byłem, chociażby Trójmiasto, Szczecin, Katowice, Radomsko, Łódź, Warszawa, Żyrardów, Kutno i wiele innych. Może zbieg okoliczności, na ogół staram się nie generalizować, ale staram się też unikać tamtych rejonów.

To przykre jeśli przemoc stosowano wobec policji, nie wyobrażam sobie występować przeciwko tym, którzy w tym przypadku dbają o bezpieczeństwo. Może to dyskusyjna sprawa w przypadku np. protestów górników z 2014 r. ale wtedy była inna władza. Na kontrmanifestację ewentualnie mógłbym pójść gdyby wiązało się to z merytoryczną dyskusją (na pewno nie przemocą czy łamaniem prawa) przeciwko np. decyzjom podejmowanym w spółkach państwowych itp. pamiętam jak likwidowano lub ograniczano ofertę na konkretnych liniach kolejowych lub zmieniano strukturę organizacyjną w niekorzystny sposób.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

https://lh4.googleusercontent.com/UdFoXeuDeGH0IfVvJw1Es7M-oo6tIUZhuQnsiDKfS394fqmj0mt0cWfxItFF4dQivyojUfGEYX8bhVbFjvdcnBP4Ucv3xk2veN1a2_Y1kY3xxAq1N8yxwxTNz3REsMHB84hNPVbW

68 Ostatnio edytowany przez Snake (2019-07-25 09:58:51)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Ładna wink ale jak to elegancko skomentowała jedna pani publicystka "geje i lesbijki żyli sobie w Polsce spokojnie aż przyszło lgbt i zrobiło im piekło".
Jak pisałem chuliganami nie ma co się przejmować, byli, są i będą, zawsze sobie kogoś znajdą do bicia. Dużo istotniejsze są odczucia szerszych mas "normalsów" i tu jest dużo ciekawiej. Ludzie skupieni wokół PiS apelują do siebie nawzajem, do wyborców żeby nie dawali się prowokować, a tym bardziej nie dopuszczali do czegoś co można podciągnąć pod akty przemocy. Doskonale rozumieją, że taka jest intencja fali marszów i parad równości żeby sprowokować właśnie do przemocy. Po to odbywają się akty bluźniercze i znieważanie symboli religijnych czy państwowych. To się odbywa na zasadzie: napluje ci na godło albo Matkę Boską i co mi zrobisz katofaszysto? Uderzysz? No to wal! O matko, faszysta mnie, geja, transa BIJE! Tak więc PiS świetnie wie, że nie wolno dawać się sprowokować, z drugiej strony CHCE żeby te marsze się odbywały, bo wie, że właśnie one napędzają im głosów "normalsów".
Już wie to PO, bo odcina się od lgbt, marszów, Białegostoku. PSL odciął się wcześniej. Jedynie trzech tenorów reprezentujących lewicowy plankton rzucił się robić na tym kampanię. To akurat jest zrozumiałe, bo kto jak nie lewica ma być za hasłami lgbt? No ale właśnie w realiach obecnej Polski, to plankton. Cud jak uzbierają te 8 % w wyborach, choć paradoksalnie ja im tego życzę, bo smutno tak jakoś bez lewicy... Choć na ironię zakrawa, że SLD bierze sobie na sztandar lgbt, to samo SLD, które uchwaliło obecną konstytucje RP z artykułem 18 "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej". Leszek, Olek - pozdrowienia! Prawda czasu, prawda etapu - tak to leciało?

69

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Najnowsze badania opinii publicznej. Linku nie mogę wkleić, każdy może wyszukać te informacje w intranetach. Proszę nie podważać metodyki badań i się nie ośmieszać.

Czy jest Pan/Pani za legalizacja związków jednopłciowych

56% za
38 % przeciw

Skoro większość stanowi normę, kto tu jest normalny?

70 Ostatnio edytowany przez Snake (2019-07-25 10:40:56)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:

Najnowsze badania opinii publicznej. Linku nie mogę wkleić, każdy może wyszukać te informacje w intranetach. Proszę nie podważać metodyki badań i się nie ośmieszać.

Czy jest Pan/Pani za legalizacja związków jednopłciowych

56% za
38 % przeciw

Skoro większość stanowi normę, kto tu jest normalny?

To przytocz pełną treść tych badań, a zapewne chodzi ci o sondaż IPSOS z 2019 roku

Czy pary homoseksualne powinny mieć prawo do związków partnerskich?

56 % za
39 % przeciw


Czy pary homoseksualne powinny mieć prawo do małżeństw jednopłciowych?

41 % za
54 % przeciw

Czy pary homoseksualne powinny mieć prawo do adopcji dzieci?

18 % za
77 % przeciw

No i masz już odpowiedź. Manipulować to trza umieć wink Polacy nie są bezrozumnym bydłem i swój rozum mają. Nie są też świnie i daliby homo prawo do jakiejś postaci formalizacji związków ale kiedy zaczynają to łączyć z konsekwencjami w postaci prawa do adopcji dzieci, to zapala im się w głowach czerwona lampka. Panie Rabiej dziękujemy panu za chlapnięcie jak wygląda ta wasza taktyka małych kroczków!
A dziś jest artykuł na ho, ho Wyborczej. Autor daje takie rady opozycji żeby wykreśliła ze swoich słowników słowo LGBT, jeśli nie chce przegrać z kretesem. Przynajmniej do wyborów tongue

71

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Ty jesteś po prostu homofob, snake'u

Tak, wiem, ucieszysz się widząc w moich słowach dowód na bajania o prowokacji i "no wal, wal" i na to, że kto ma jakieś zastrzeżenia, to mu łatkę "homofob", ale cóż, jesteś.

Poza tym, niewątpliwie, masz dar pisania.

72

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
misiando napisał/a:

Ty jesteś po prostu homofob, snake'u

Jeśli rozumiesz przez to brak poparcia do takiego formalizowania związków homo, które zmierzałoby do prawa do adopcji dzieci przez takie pary - tak jestem.
Jeśli rozumiesz przez to brak poparcia do obowiązkowego programu edukacji seksualnej paroletnich dzieci - tak jestem.
Jeśli chodzi o ekscesy typu dziwne stroje na paradach, obnażanko, obrażanie innych odczuć np. religijnych - nie jestem. Traktuję to jako normalny element ulicznej ekspresji przy założeniu prawa drugiej strony do werbalizowania swoich odczuć na wymienione per "zboczeńcy" dla przykładu.
Jeśli rozumiesz przez to brak akceptacji do tego czy mój sąsiad Zenek może być homo - nie jestem. Ch.... mi do tego czy sąsiad Zenek jest homo czy hetero.

Tak na marginesie mam trochę polubionych panienek, które ewidentnie są les i od czasu do czasu nawet wrzucają jakieś tęczowe elementy. W ogóle mi to nie przeszkadza o ile za dużo nie przesłaniają lol No chyba, że te panny tak koniunkturalnie udają les ale patrz powyżej - ich sprawa.

73 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-25 12:41:04)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Miałem się już tutaj nie udzielać ale widzę, że coraz ciekawsza dyskusja w tym wątku. wink Ależ tu wysyp lewactwa. Sezon ogórkowy w pełni, kampania wyborcza wchodzi w decydującą fazę. Mamy dowody na to, że pewien chłopaczek zrobił ustawkę a tutaj nadal lament, że Polska homofobia niszczy biedne LGBT. Trzeba o czymś gadać w mediach bo nudno się zrobiło. Jakoś trzeba podbić słupki oglądalności. Szef białostockiej policji oraz prezydent miasta do dymisji. Na zbity ryj wyrzucić.

Ps. Jaki problem przekupić sterydów z Jagiellonii czy innych klubów aby przyjechali do Białegostoku i zaczęli atakować biedną paradę ?  Polityka proszę państwa. Robić wszystko aby przypiąć ówczesnej władzy łatkę faszystów i homofobów. Tonący brzytwy się chwyta.

74

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Dzięki Puchaty za tę grafikę. Sama miałam ją niebawem wkleić, bo wydaje się bardzo wymowna.

P.S.
Mam alergię na określenia typu 'lewactwo' - od pogardy aż kipią, a jeśli wziąć pod uwagę w jakim temacie zostały użyte...

75

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Olinka napisał/a:

Dzięki Puchaty za tę grafikę. Sama miałam ją niebawem wkleić, bo wydaje się bardzo wymowna.

P.S.
Mam alergię na określenia typu 'lewactwo' - od pogardy aż kipią, a jeśli wziąć pod uwagę w jakim temacie zostały użyte...

Lewactwo to pejoratywne określenie. To stan umysłu. Czy wy wszędzie musicie widzieć pogardę ?
Zresztą zaraz i tak będzie cenzura.

76

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Olinka napisał/a:

Mam alergię na określenia typu 'lewactwo' - od pogardy aż kipią, a jeśli wziąć pod uwagę w jakim temacie zostały użyte...

A masz alergię na nazywanie narodowców naziolami czy faszystami? Bo prawacy, to brzmi wręcz pieszczotliwie tongue Wbrew pozorom określenie "lewactwo" dobrze oddaje istotę tego zjawiska i różnicę wobec normalnej lewicy.

Tak na marginesie obawiałem się wrzucić do internetu zdjęcia z wakacji żeby mnie odpowiednie media nie zbanowały za szerzenie symboliki ponoć faszystowskiej, a tam było dużo tej symboliki. Zgadujcie jakiej? lol

77 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-07-25 13:37:51)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
  Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

Martin Niemöller, 1892-1984
(niemiecki pastor luterański; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)

Pod rozwagę dla trzeźwo myślących.

Ps. Postuluję zmianę regulaminu. Dokładnie chodzi o punkt 9c. O dodanie mniejszości seksualnych.

78

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
  Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

Martin Niemöller, 1892-1984
(niemiecki pastor luterański; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)

Pod rozwagę dla trzeźwo myślących.

Ps. Postuluję zmianę regulaminu. Dokładnie chodzi o punkt 9c. O dodanie mniejszości sensualnych.

Hmm co to są te mniejszości sensualne ? Ciekawe. wink

79

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
  Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

Martin Niemöller, 1892-1984
(niemiecki pastor luterański; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)

Pod rozwagę dla trzeźwo myślących.

Ps. Postuluję zmianę regulaminu. Dokładnie chodzi o punkt 9c. O dodanie mniejszości sensualnych.

Hmm co to są te mniejszości sensualne ? Ciekawe. wink

Dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd, poprawione. big_smile

80

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
  Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

Martin Niemöller, 1892-1984
(niemiecki pastor luterański; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)

Pod rozwagę dla trzeźwo myślących.

Ps. Postuluję zmianę regulaminu. Dokładnie chodzi o punkt 9c. O dodanie mniejszości sensualnych.

Hmm co to są te mniejszości sensualne ? Ciekawe. wink

Dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd, poprawione. big_smile

Sensualne też mogą być wink

81

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
  Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

Martin Niemöller, 1892-1984
(niemiecki pastor luterański; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)

Pod rozwagę dla trzeźwo myślących.

Trzeźwo myślący doskonale tą wyliczankę znają dlatego potrafią ją sobie adaptować w odmienne warunki:
Kiedy żądali związków partnerskich, nie protestowałem. Nie chcieli przecież nic więcej.
Kiedy żądali małżeństw jednopłciowych, nie protestowałem. Nie chcieli przecież nic więcej.
Kiedy zażądali adopcji dzieci, nie miałem już nic do gadania, bo nie było już przeszkód formalnych do tego.

Nie dają pod rozwagę, bo ci trzeźwo myślący już to sobie rozważyli wink

82

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Snake napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
  Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

Martin Niemöller, 1892-1984
(niemiecki pastor luterański; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)

Pod rozwagę dla trzeźwo myślących.

Trzeźwo myślący doskonale tą wyliczankę znają dlatego potrafią ją sobie adaptować w odmienne warunki:
Kiedy żądali związków partnerskich, nie protestowałem. Nie chcieli przecież nic więcej.
Kiedy żądali małżeństw jednopłciowych, nie protestowałem. Nie chcieli przecież nic więcej.
Kiedy zażądali adopcji dzieci, nie miałem już nic do gadania, bo nie było już przeszkód formalnych do tego.

Nie dają pod rozwagę, bo ci trzeźwo myślący już to sobie rozważyli wink

Już samo zestawienie ze sobą cierpienia obozów koncentracyjny i wydumanych wizji zagrożeń, człowieka zaślepionego nienawiścią, powinno zostać poddane analizie moderatorów forum.

83

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:

Już samo zestawienie ze sobą cierpienia obozów koncentracyjny i wydumanych wizji zagrożeń, człowieka zaślepionego nienawiścią, powinno zostać poddane analizie moderatorów forum.

Świetna samokrytyka! Zestawiać zagładę Żydów z "cierpieniami" lgbt w Polsce, to trzeba mieć jednak fantazję. Możesz wkleić jeszcze to fejkowe zdjęcie pana pożal się Boże europosła z montażem pogromu żydów dokonanego przez Ukraińców we Lwowie z zakrwawioną kibolką z Białegostoku opisaną przez wymienionego jako uczestniczka marszu równości.

84

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Erudycja i inteligencja nie zmieni nic w kwestii tego, że gówno jest gównem. Choćby było zapakowane w najbardziej gustowne puzderko. Może tylko odrobinę mniej śmierdzi.

Ps. Osoby homoseksualne również były zsyłane do obozów.

85

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Nie bez powodów kilka postów wyżej wkleiłem obrazek z piramidą nienawiści. Osoby takie jak snake, stanowią fundament tej konstrukcji. Co się dzieje gdy dojdziemy do wierzchołka mieli okazje dowiedzieć się nasi dziadowie i pradziadowie, prababki i babki. Należy wyciągnąć wnioski z tej lekcji historii.

86 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-25 14:41:52)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Tak naprawdę to obie strony ( lewactwo - prawactwo) są agresywne w słowie i czynach. Widać to od 2010 r. od czasów walki o krzyż przed pałacem prezydenckim. Z roku na rok podziały są coraz większe. Całe szczęście jest jeszcze ok. 45-50 % Polaków, którzy nie chodzą na wybory i mają gdzieś politykę oraz ideologie. A ta druga połowa jest podzielona na wiele frakcyjek i dwie grupy : Postępowi - Ciemnogród. Stabilność Polski zależy od tej pierwszej, która stoi z boku. Wybory i tak wygra PiS. Biorąc pod uwagę, podział w opozycji i połączenie lewackich partii ( SLD, Wiosna, Razem) w jedno to mogę stwierdzić, że PiS być może będzie miało większość konstytucyjną. PO samo nie ma żadnych szans. A wtedy hulaj dusza. wink

Nie rozumiem też tego parcia na małżeństwa homoseksualistów skoro jest to sprzeczne z konstytucją. A czy to nie przypadkiem lewa strona krzyczała aby chronić konstytucje i ją przestrzegać ?

87 Ostatnio edytowany przez misiando (2019-07-25 15:23:24)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

@snake

Jak ty wymieszałeś homofobię z edukacją seksualną? Skąd tę bzdurę, bo jest to najłagodniejsze słowo, wziąłeś?

@Mordimer
Argumentacja o biciu murzynów?
Wyciągając krzyż i 2010 otwierasz nowa dyskusję. Trzymajmy się jednego wątku.


Ad rem
Jak już pisałem, brednie o prowokacji każą mi wątpić w inteligencję piszącego.
Teraz dochodzi opłacanie kibiców przez członków marszu, żeby ci pierwsi ich pobili.
To może kibice sami się przebrali za członków marszu, żeby się swoim kolegom dać pobić, żeby wrzeszczeć o prowokacji? Może jeszcze zaraz się okaże, że tam żadnego kibola nie było, tylko poprzebierani geje.

Serio? Przecież  wstyd w ogóle coś takiego przy wódce w żarcie rzucić, a co dopiero na publicznym forum.

88 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-25 15:29:23)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
misiando napisał/a:

@snake

Jak ty wymieszałeś homofobię z edukacją seksualną? Skąd tę bzdurę, bo jest to najłagodniejsze słowo, wziąłeś?

@Mordimer
Argumentacja o biciu murzynów?
Wyciągając krzyż i 2010 otwierasz nowa dyskusję. Trzymajmy się jednego wątku.


Ad rem
Jak już pisałem, brednie o prowokacji każą mi wątpić w inteligencję piszącego.
Teraz dochodzi opłacanie kibiców przez członków marszu, żeby ci pierwsi ich pobili.
To może kibice sami się przebrali za członków marszu, żeby się swoim kolegom dać pobić, żeby wrzeszczeć o prowokacji? Może jeszcze zaraz się okaże, że tam żadnego kibola nie było, tylko poprzebierani geje.

Serio? Przecież  wstyd w ogóle coś takiego przy wódce w żarcie rzucić, a co dopiero na publicznym forum.

Na chwilę obecną to ty i puchaty34 szalejecie w tym wątku i prowokujecie do gównoburzy. 
Z tego co się orientuję to Białystok był znany z napaści na Hindusów. Było wiele takich przypadków. Można było się tego spodziewać.

Ps. Z lewakami wódki nie piję bo oni wolą sojowe latte. wink

89

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Cóż, jeśli nie ma się argumentów, należy przywalić wprost w rozmówcę.
Proste, czyż nie?

90

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
misiando napisał/a:

Cóż, jeśli nie ma się argumentów, należy przywalić wprost w rozmówcę.
Proste, czyż nie?

Tutaj jest to nagminne. Po prostu dostosowałem się do warunków forum. Mało wiesz o polityce dlatego nie możesz uwierzyć, że to była ustawka.
No cóż sam zacząłeś pisząc o mojej inteligencji.

91

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Użytkowniku ukrywający się pod nickiem puchaty34, czy zdajesz sobie sprawę, że twoje dwa ostatnie posty z godziny 14:24 i 14:35 (wg wskazań moich) stanowią wystarczającą podstawę do podjęcia wobec twojej osoby konkretnych kroków prawnych? Zaczynając od zgłoszenia do administratora forum żądania udostępnienia lub zabezpieczenia danych identyfikacyjnych pod jakimi zarejestrowałeś się na tym forum, a umożliwiających właściwe zaadresowanie tych kroków prawnych.
Masz co prawda szczęście, że mnie się nie chce w to bawić tongue Zrobiłem sobie co prawda screen z twoich wypowiedzi ale to w celach kolekcjonerskich. Co z tym zrobi moderacja forum, to już jej sprawa, ja tego nie zgłaszam. Przyzwyczaiłem się, że ludziom, którym kończą się argumenty do prowadzenia rozmowy na poziomie zachowują się dokładnie tak jak ty to zrobiłeś. Na przyszłość nie masz wiedzy, elokwencji, nerwów żeby prowadzić kulturalną dyskusję, to w nią nie wchodź. Gdyż ponieważ w końcu ktoś mniej wyrozumiały zrobi ci sądowe kuku i po co ci to?

92

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:

Lewactwo to pejoratywne określenie. To stan umysłu. Czy wy wszędzie musicie widzieć pogardę ?
Zresztą zaraz i tak będzie cenzura.

Snake napisał/a:

A masz alergię na nazywanie narodowców naziolami czy faszystami? Bo prawacy, to brzmi wręcz pieszczotliwie tongue Wbrew pozorom określenie "lewactwo" dobrze oddaje istotę tego zjawiska i różnicę wobec normalnej lewicy.

Oczywiście, że to jest pojęcie o negatywnym zabarwieniu. Mam alergię na wszelkie określenia, które zioną pogardą: lewactwo, katole, pedały, PiSdzielce (sorry za pisownię, ale nie bardzo miałam jak to wygwiazdkować, żeby nie zgubić istoty), kanalie i mordy zdradzieckie także. Cała przestrzeń publiczna przepełniona jest agresją, a szczucie jednych na drugich osiągnęło taką skalę, której jak żyję nie pamiętam.
Jeśli zaś chodzi o faszystów, to jeżeli narodowcy przejawiają tendencję ku temu negatywnemu, żeby nie napisać parszywemu, zjawisku, to oczywistym jest, że należy nazywać rzeczy po imieniu.

93

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Olinka napisał/a:

Jeśli zaś chodzi o faszystów, to jeżeli narodowcy przejawiają tendencję ku temu negatywnemu, żeby nie napisać parszywemu, zjawisku, to oczywistym jest, że należy nazywać rzeczy po imieniu.

To a propos tego lewactwa czyli pewnej specyficznej konsystencji ducha i intelektu czerpie ono garściami właśnie ze zdobyczy totalitarnego stalinizmu i wojującego internacjonalizmu. Tenże stalinizm narodowy wypracował całą szkołę szkalowania każdej formy oporu wobec niego używając słowa - wytrychu tj. faszyzmu. Każdy kto się wyłamywał z kolektywnego myślenia zostawał faszystą. Każda forma władzy, która zwalczała lokalne komunistyczne bojówki stawała się władzą faszystowską. Prowadzi to do tego, że jeśli słyszę jak ktoś używa wobec kogoś określenia faszysta, to w ciemno mogę obstawiać jego lewicujące poglądy. Lewicujące w obszarach noszenia dumnie na piersi wizerunku zbrodniarza Che Guevary itp.

94 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-07-25 21:47:09)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Ale tutaj kłótnie się zrobiły i docinki.
Przecież tego typu sytuacje to nic innego. Dwie ideologie zderzyły się ze sobą, a taka konfrontacja nigdy nie ma charakteru łagodnego.
Warto zaznaczyć, że przedstawiciele obu stronnictw postanowili rozwiązać sprawę po swojemu - plemienne uga buga, a po ambarasie szukamy winnych i ofiar, których można na piedestał postawić.
Przecież to stare i banalne sztuczki i aż się dziwię, że o czymś takim są rozważania.

Ba - jak ktoś chce zobaczyć przeróżne spektrum ideologiczne i ich konflikty to polecam zobaczyć, jak to wygląda w Hiszpanii.

W bardziej umiarkowanym tonie polecam zobaczyć, jak wyglądają marsze w USA i co się czasami na nich dzieje.

Proszę, zdefiniuj faszyzm Olinko, bo chyba sama wpadłaś w pułapkę pojęć wink
I polecam zapoznanie się z tym, kiedy to pojęcie zaczęło być popularyzowane w użyciu przez lewicę.

Co do piramidki nienawiści - Jak to dobrze, że krzycząc "Precz z Czerwoną hołotą" jestem w połowie drogi do eliminowania fizycznie tych ludzi … czego to się człowiek nie dowiaduje o sobie wink
Swoją drogą ta tabelka idealnie przedstawia mentalność totalizmu albowiem jedna grupa spokojnie wskaże drugą, którą powinno się ograniczać.

95 Ostatnio edytowany przez Snake (2019-07-25 22:28:17)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

Ba - jak ktoś chce zobaczyć przeróżne spektrum ideologiczne i ich konflikty to polecam zobaczyć, jak to wygląda w Hiszpanii.

W bardziej umiarkowanym tonie polecam zobaczyć, jak wyglądają marsze w USA i co się czasami na nich dzieje.

Ejże kolego! Wpadasz w retorykę "a u was murzynów* biją" wink Nie jest w dobrym tonie przypominać, że na świecie też istnieje zło, a nie powszechny raj, dobrobyt, a życie nie przypomina tam ślicznych obrazków z książeczek dla pionierów i komsomolców.


Edit. Znów mi się wyświetla ta ostatnia historia o parze lesbijek pobitych w Londynie przez rozwydrzonych nastolatków. Strach mnie ogarnia, bo ani chybi okaże się, że mają polskie korzenie, a wtedy nie ma zmiłuj się - faszyści!

A tak na marginesie wiadomość dnia. Kierowca Beaty Kempy pobity w Brukseli. Przyznaję, że przeżyłem szok! Dlaczego? Otóż może niespecjalnie darzę panią Beatę sympatią ale zszokował mnie pierwszy przekaz jaki od niej wyszedł. Od razu pani europoseł podkreśliła, że zdarzenie miało charakter czysto przypadkowy, chodziło o kłótnię o miejsce parkingowe, a to że sprawcy mieli arabską urodę, to akurat szczegół. Otóż drodzy użytkownicy na tym szczeblu, przy tym poziomie biegłości komunikacji medialnej nie ma przypadkowych komunikatów do mediów. Pani Beata vel Becia mogłaby z łatwością użyć retoryki kierującej uwagę na celowy atak na posła z Polski, posła z PiS, na posła katolickiego, na posła o białej karnacji. Śmiem twierdzić, że w odwrotnej sytuacji taka retoryka by właśnie padła. Pani Beata jednak od razu ucięła takie spekulacje, co akurat doskonale oddaje jaka jest obecnie prawda etapu w PiS. Nie podgrzewamy atmosfery w tych tematach i koniec, kropka. Chylę czoła...



* - uwaga, uwaga, jest to cytat z popularnego powiedzonka, a nie świadoma próba dyskredytacji i rasowego poniżenia dumnych przedstawicieli gatunku homo sapiens z rejonów okołorównikowych, jak też ich potomków żyjących w innych rejonach świata. Płakałem nad lekturą Chaty wuja Toma więc ten tego...

96 Ostatnio edytowany przez Jesiennowiosenna (2019-07-25 22:54:07)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Snake napisał/a:

A możesz mi zacytować moją wypowiedź, w której żądam zakazania parad równości? (...)

Spróbuj wyłączyć emocje, bo ewidentnie bierzesz zbyt do siebie tę dyskusję. W całej tej swojej wielolinijkowej epistole zaprzeczasz sam sobie: z jednej strony próbujesz argumentować, że wszystko było ustawką, z drugiej, że każdy ma prawo manifestować, a jeszcze z trzeciej, że przecież sami uczestnicy parady na siebie ściągnęli przemoc kiboli i w ogóle są sobie winni, a Ty rozumiesz szlachetne pobudki kontrmanifestantów, pałających chęcią obicia im facjaty. To co, mają prawo czy nie? Czy prawo do manifestowania czegokolwiek w Twoim pojęciu nie łączy się z prawem do nienaruszalności fizycznej? wink     

Snake napisał/a:

No ale co cię brzydzi? To ciało ludzkie, a nic co ludzkie nie jest mi obce...

Ciebie brzydzą parady równości, mnie rozczłonkowane martwe płody. I nie, nie chcę tego oglądać, ani nie chcę żeby to oglądały moje dzieci. Czy to znaczy, że mam prawo stosować przemoc wobec autorów?

Snake napisał/a:

Nie żartuj, pół internetu się z tego śmieje

Na razie jesteś wyłącznie gołosłowny, Internet przyjmie wszystko. 

Snake napisał/a:

Nie droga współużytkowniczko, nie w imię ideologii ale w imię Konstytucji RP (...)

Daruj, ale trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby sądzić, że dokument taki jak konstytucja jest wolny od ideologii wink Dokument tego typu powstaje w określonych okolicznościach historycznych. To oczywiste że Konstytucja RP powstawała, kiedy w Polsce o prawach mniejszości seksualnych jeszcze nie dyskutowano. Tak samo jak demokracja ateńska nie obejmowała kobiet, a amerykańska Deklaracja Niepodległości nie uznawała praw czarnoskórych obywateli. Niezwykłe, prawda?

Prędzej czy później geje dostaną prawo do zawierania małżeństw. Każdy z odrobiną znajomości historii ostatnigo stulecia potrafi dostrzec, że tak się do musi skończyć wink Argumentacja stosowana przez przeciwników jest analogiczna do argumentacji ówczesnych przeciwników prawa głosów dla kobiet i innych smaczków, które dzisiaj wydają nam się oczywiste. Pytanie tylko kiedy, nie czy.   

Snake napisał/a:

Zapytaj szanownego pana prezydenta Lecha Wałęsy, on ma dużo koszulek z napisem KONSTYTUCJA, to zapewne ci to wytłumaczy...

I wyszło szydło z worka. Widzę że podobnie jak znaczna część społeczeństwa, drogi Snaku, umiesz postrzegać politykę tylko przez pryzmat duopolu PIS - PO/KOD. Jak nie z nami, to musi być z tymi drugimi! Spodziewałam się po Tobie czegoś więcej wink

Tymczasem, skoro powołujesz się na konstytucję przy okazji argumentowania przeciwko małżeństwo homoseksualnym, może sam powinieneś taką koszulkę założyć? Czy ta hipokryzja jeszcze do Ciebie nie dotarła? wink

97

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Jesiennowiosenna napisał/a:

Spróbuj wyłączyć emocje, bo ewidentnie bierzesz zbyt do siebie tę dyskusję. W całej tej swojej wielolinijkowej epistole zaprzeczasz sam sobie: z jednej strony próbujesz argumentować, że wszystko było ustawką, z drugiej, że każdy ma prawo manifestować, a jeszcze z trzeciej, że przecież sami uczestnicy parady na siebie ściągnęli przemoc kiboli i w ogóle są sobie winni, a Ty rozumiesz szlachetne pobudki kontrmanifestantów, pałających chęcią obicia im facjaty. To co, mają prawo czy nie? Czy prawo do manifestowania czegokolwiek w Twoim pojęciu nie łączy się z prawem do nienaruszalności fizycznej? wink

Znaczy cytaty brak? Ach jak mi przykro...
Każdy ma prawo demonstrować i kontrdemonstrować. Nie ma prawa bić. Co w tym jest trudnego?
Że ktoś jedzie demonstrować z nadzieją, że komuś puszcza nerwy i walnie? Och, takie to trudne do ogarnięcia? Patrz, nawet na tym wątku jest to do zrealizowania tongue

Jesiennowiosenna napisał/a:

Ciebie brzydzą parady równości, mnie rozczłonkowane martwe płody. I nie, nie chcę tego oglądać, ani nie chcę żeby to oglądały moje dzieci. Czy to znaczy, że mam prawo stosować przemoc wobec autorów?)

A zdajesz sobie sprawę, że masz prawne narzędzia żeby temu przeciwdziałać, zgłaszać, oprotestowywać? Zrobiłaś to? A wiesz, że ostatecznie realizując swoje prawa możesz chlusnąć na to wiaderko farby?

Jesiennowiosenna napisał/a:

Na razie jesteś wyłącznie gołosłowny, Internet przyjmie wszystko.

 
Jako człowiek od lat obyty z upośledzeniami różnej natury nabyłem zdrową umiejętność nie wyręczania ludzi w obliczu ich ułomności.

Jesiennowiosenna napisał/a:

Daruj, ale trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby sądzić, że dokument taki jak konstytucja jest wolny od ideologii wink Dokument tego typu powstaje w określonych okolicznościach historycznych. To oczywiste że Konstytucja RP powstawała, kiedy w Polsce o prawach mniejszości seksualnych jeszcze nie dyskutowano. Tak samo jak demokracja ateńska nie obejmowała kobiet, a amerykańska Deklaracja Niepodległości nie uznawała praw czarnoskórych obywateli. Niezwykłe, prawda?.

Ależ oczywiście, że tak! Pominę już może milczeniem ten żałosny fakt uchwalania obecnej konstytucji przez lewicę, która na wyprzodki biegała wówczas do kruchty, aczkolwiek autor artykułu nr 18 zasługuje na jakiś medal za przenikliwość umysłu.

Jesiennowiosenna napisał/a:

Prędzej czy później geje dostaną prawo do zawierania małżeństw.

Na szczęście Polska w wielu kwestiach jest tak strasznie zapóźniona wobec nowoczesnego świata, że najprawdopodobniej stanie się to już nie za mojego życia, a po mnie choćby potop lol

Jesiennowiosenna napisał/a:

Argumentacja stosowana przez przeciwników jest analogiczna do argumentacji ówczesnych przeciwników prawa głosów dla kobiet i innych smaczków, które dzisiaj wydają nam się oczywiste. Pytanie tylko kiedy, nie czy.


Tu akurat połajanki względem Polaków zazwyczaj brzmią dość zabawnie, szczególnie ze strony tych, którzy gnębili kobiety kiedy u nas dawno już miały prawa wyborcze. Jedna pani na przykład nie ogarnia, że my Polacy nigdy nie gnębiliśmy murzynów wink

Jesiennowiosenna napisał/a:

Tymczasem, skoro powołujesz się na konstytucję przy okazji argumentowania przeciwko małżeństwo homoseksualnym, może sam powinieneś taką koszulkę założyć? Czy ta hipokryzja jeszcze do Ciebie nie dotarła? wink

A chętnie, czemu nie? Ja tam do tej konstytucji nic specjalnie nie mam.

A propos internetów, lgbt, które kroczy łagodnie doliną polecam hasełko - cipkomaryja. Można kupić za jedyne 80 złociszy!

98

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Mnie najbardziej zastanawia ten fragment

Prędzej czy później geje dostaną prawo do zawierania małżeństw. Każdy z odrobiną znajomości historii ostatnigo stulecia potrafi dostrzec, że tak się do musi skończyć  Argumentacja stosowana przez przeciwników jest analogiczna do argumentacji ówczesnych przeciwników prawa głosów dla kobiet i innych smaczków, które dzisiaj wydają nam się oczywiste. Pytanie tylko kiedy, nie czy.

Patrząc na to gdzie jesteśmy w historii, to zakrawa aż o dziecinną naiwność smile
Koleżanko w ramach okresu, widzę, że naprawdę w przypadku historii to masz długo przed sobą.
Kiedy tak naprawdę był największy skok kulturowy ruchu sufrażystek?

99 Ostatnio edytowany przez Mordimer (2019-07-25 23:36:20)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Jesiennowiosenna napisał/a:
Snake napisał/a:

A możesz mi zacytować moją wypowiedź, w której żądam zakazania parad równości? (...)

Spróbuj wyłączyć emocje, bo ewidentnie bierzesz zbyt do siebie tę dyskusję. W całej tej swojej wielolinijkowej epistole zaprzeczasz sam sobie: z jednej strony próbujesz argumentować, że wszystko było ustawką, z drugiej, że każdy ma prawo manifestować, a jeszcze z trzeciej, że przecież sami uczestnicy parady na siebie ściągnęli przemoc kiboli i w ogóle są sobie winni, a Ty rozumiesz szlachetne pobudki kontrmanifestantów, pałających chęcią obicia im facjaty. To co, mają prawo czy nie? Czy prawo do manifestowania czegokolwiek w Twoim pojęciu nie łączy się z prawem do nienaruszalności fizycznej? wink     

Snake napisał/a:

No ale co cię brzydzi? To ciało ludzkie, a nic co ludzkie nie jest mi obce...

Ciebie brzydzą parady równości, mnie rozczłonkowane martwe płody. I nie, nie chcę tego oglądać, ani nie chcę żeby to oglądały moje dzieci. Czy to znaczy, że mam prawo stosować przemoc wobec autorów?

Snake napisał/a:

Nie żartuj, pół internetu się z tego śmieje

Na razie jesteś wyłącznie gołosłowny, Internet przyjmie wszystko. 

Snake napisał/a:

Nie droga współużytkowniczko, nie w imię ideologii ale w imię Konstytucji RP (...)

Daruj, ale trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby sądzić, że dokument taki jak konstytucja jest wolny od ideologii wink Dokument tego typu powstaje w określonych okolicznościach historycznych. To oczywiste że Konstytucja RP powstawała, kiedy w Polsce o prawach mniejszości seksualnych jeszcze nie dyskutowano. Tak samo jak demokracja ateńska nie obejmowała kobiet, a amerykańska Deklaracja Niepodległości nie uznawała praw czarnoskórych obywateli. Niezwykłe, prawda?

Prędzej czy później geje dostaną prawo do zawierania małżeństw. Każdy z odrobiną znajomości historii ostatnigo stulecia potrafi dostrzec, że tak się do musi skończyć wink Argumentacja stosowana przez przeciwników jest analogiczna do argumentacji ówczesnych przeciwników prawa głosów dla kobiet i innych smaczków, które dzisiaj wydają nam się oczywiste. Pytanie tylko kiedy, nie czy.   

Snake napisał/a:

Zapytaj szanownego pana prezydenta Lecha Wałęsy, on ma dużo koszulek z napisem KONSTYTUCJA, to zapewne ci to wytłumaczy...

I wyszło szydło z worka. Widzę że podobnie jak znaczna część społeczeństwa, drogi Snaku, umiesz postrzegać politykę tylko przez pryzmat duopolu PIS - PO/KOD. Jak nie z nami, to musi być z tymi drugimi! Spodziewałam się po Tobie czegoś więcej wink

Tymczasem, skoro powołujesz się na konstytucję przy okazji argumentowania przeciwko małżeństwo homoseksualnym, może sam powinieneś taką koszulkę założyć? Czy ta hipokryzja jeszcze do Ciebie nie dotarła? wink

A co jeśli na jesieni PiS będzie miało większość konstytucyjną ? Wtedy możesz pomarzyć o małżeństwach dla homoseksualistów. Mało tego. PiS może rządzić przez kilka następnych kolejnych kadencji.Jednak najpierw sprawdź sobie etymologię słowa małżeństwo.

100 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-07-26 09:27:21)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Snake napisał/a:

Użytkowniku ukrywający się pod nickiem puchaty34, czy zdajesz sobie sprawę, że twoje dwa ostatnie posty z godziny 14:24 i 14:35 (wg wskazań moich) stanowią wystarczającą podstawę do podjęcia wobec twojej osoby konkretnych kroków prawnych? Zaczynając od zgłoszenia do administratora forum żądania udostępnienia lub zabezpieczenia danych identyfikacyjnych pod jakimi zarejestrowałeś się na tym forum, a umożliwiających właściwe zaadresowanie tych kroków prawnych.
Masz co prawda szczęście, że mnie się nie chce w to bawić tongue Zrobiłem sobie co prawda screen z twoich wypowiedzi ale to w celach kolekcjonerskich. Co z tym zrobi moderacja forum, to już jej sprawa, ja tego nie zgłaszam. Przyzwyczaiłem się, że ludziom, którym kończą się argumenty do prowadzenia rozmowy na poziomie zachowują się dokładnie tak jak ty to zrobiłeś. Na przyszłość nie masz wiedzy, elokwencji, nerwów żeby prowadzić kulturalną dyskusję, to w nią nie wchodź. Gdyż ponieważ w końcu ktoś mniej wyrozumiały zrobi ci sądowe kuku i po co ci to?

Przychodzę do pracy, a tu taka miła niespodzianka. Dziękuję Ci za ten wpis. Więcej poproszę. Zwłaszcza tych prawdziwych zmyśleń, rodem ze szpitala w Drewnicy.

101 Ostatnio edytowany przez misiando (2019-07-26 10:29:57)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Z prasówki: za krytykę homofobicznego napisu solidny oklep dostał Przemysław Witkowski

https://duckduckgo.com/?q=przemyslaw+Wi … amp;ia=web

EDIT
Literówka

102 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 10:42:15)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Aż się zarejestrowałem, bo widzę, że wytrawny manipulant Snake "ładnie" Wam wciska treści rodem z Podręcznika PiSowskiego Propagandysty.

Rzecz 1. Wciska typową dla środowisk okołoPiSowskich propagandę pt. "To tamci zaczęli, to była prowokacja" - tekst pojawiający się po każdej pisowsko-kibolskiej zadymie. Oczywiście nie potrafi podać dowodu na swoją propagandową tezę.

Rzecz 2. Konstytucja. I tu są dwa problemy. Pierwszym jest kłamstwo jakoby Konstytucja zakazywała małżeństw czy związków partnerskich (zawieranych prawnie) osób tej samej płci. W Konstytucji jest tylko zapis o szczególnej ochronie małżeństw heteroseksualnych, ale to nie wyklucza innych form małżeństwa - tyle że nie będącego już pod ową szczególną ochroną. To jakby w jakimś akcie prawnym znalazł się zapis "Szczególnie chronimy Puszczę Białowieską" - Snake zapewne by wysnuł z tego wniosek, że inne parki narodowe chronione nie są.

Problem drugi - wciska Wam kit, jakoby łamanie Konstytucji było tym samym co dążenie do jej zmienienia w procesie demokratycznym.

Moim zdaniem, administracja powinna rozważyć, jaką wartość dla forum mają debaty z manipulatorem, którego absolutnie nie interesują fakty i rzeczywistość - interesuje go wyłącznie rozpowszechnianie propagandy partii rządzącej.

103 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 10:50:20)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

W Konstytucji w art. 18 jest taki oto zapis:

Art. 18.Małżeństwo  jako  związek  kobiety  i  mężczyzny,  rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

104 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 10:49:33)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

W Konstytucji w art. 18 jest taki oto zapis:

Art. 18.Małżeństwo  jako  związek  kobiety  i  mężczyzny,  rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

I w jaki sposób wysnuwasz z tego wniosek, że nie mogą istnieć również inne formy prawnie zawieranych związków?

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt IV SA/Wa 2618/18):

Powyższy przepis nie zabrania przy tym ustawodawcy, by ten mocą ustaw zwykłych zinstytucjonalizował status związków jednopłciowych lub też różnopłciowych, które z sobie wiadomych przyczyn nie chcą zawrzeć małżeństwa w jego tradycyjnym rozumieniu.

105 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 10:52:49)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

W Konstytucji w art. 18 jest taki oto zapis:

Art. 18.Małżeństwo  jako  związek  kobiety  i  mężczyzny,  rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

I w jaki sposób wysnuwasz z tego wniosek, że nie mogą istnieć również inne formy prawnie zawieranych związków?

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt IV SA/Wa 2618/18):

Powyższy przepis nie zabrania przy tym ustawodawcy, by ten mocą ustaw zwykłych zinstytucjonalizował status związków jednopłciowych lub też różnopłciowych, które z sobie wiadomych przyczyn nie chcą zawrzeć małżeństwa w jego tradycyjnym rozumieniu.

WSA to jednak nie TK wink

To oznacza nie mniej, nie więcej, że małżeństwem jest związek kobiety i mężczyzny i taki związek podlega ochronie prawnej. Czyli czynności prawnej zawarcia małżeństwa może dokonać jedynie kobieta i mężczyzna.

Złośliwi dodają że nie ma przeszkód by obydwoje byli homo wink

106 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 10:54:56)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

WSA to jednak nie TK wink

TK akurat w Polsce nie ma. Jest tylko służąca PiS Atrapa TK.

SonyXperia napisał/a:

To oznacza nie mniej, nie więcej, że małżeństwem jest związek kobiety i mężczyzny i taki związek podlega ochronie prawnej. Czyli czynności prawnej zawarcia małżeństwa może dokonać jedynie kobieta z mężczyzną.

Absolutnie nie. Ten przepis oznacza tylko i wyłącznie, że małżeństwo heteroseksualne jest pod ochroną państwa, ale nie wyklucza innych związków - to jest akt prawny, gdyby wykluczał, to musiałby to być jasno zapisane.

SonyXperia napisał/a:

Złośliwi dodają że nie ma przeszkód by obydwoje byli homo wink

Jest takie powiedzenie: złośliwość to przywilej ludzi inteligentnych, a ten tekst głoszą akurat niebyt inteligentni, a do tego pozbawieni empatii.

107 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 10:57:43)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

WSA to jednak nie TK wink

TK akurat w Polsce nie ma. Jest tylko służąca PiS Atrapa TK.

SonyXperia napisał/a:

To oznacza nie mniej, nie więcej, że małżeństwem jest związek kobiety i mężczyzny i taki związek podlega ochronie prawnej. Czyli czynności prawnej zawarcia małżeństwa może dokonać jedynie kobieta z mężczyzną.

Absolutnie nie. Ten przepis oznacza tylko i wyłącznie, że małżeństwo heteroseksualne jest pod ochroną państwa, ale nie wyklucza innych związków - to jest akt prawny, gdyby wykluczał, to musiałby to być jasno zapisane.

To oznacza że z tej instytucji prawa ukształtowanej jako małżeństwo może "skorzystać" wyłącznie kobieta i mężczyzna, jako umowa między nimi.  A po jej zaistnieniu podlega ochronie prawnej.

108

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

To oznacza że z tej instytucji prawa ukształtowanej jako małżeństwo może "skorzystać" wyłącznie kobieta i mężczyzna, jako umowa między nimi.  A po jej zaistnieniu podlega ochronie prawnej.

Myślisz, że jak nieprawdę powtórzysz ochnaście razy, to stanie się prawdą? Wiem, że bardzo byś chciała, żeby tak było. Ale nie jest.

109 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 11:03:55)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

To oznacza że z tej instytucji prawa ukształtowanej jako małżeństwo może "skorzystać" wyłącznie kobieta i mężczyzna, jako umowa między nimi.  A po jej zaistnieniu podlega ochronie prawnej.

Myślisz, że jak nieprawdę powtórzysz ochnaście razy, to stanie się prawdą? Wiem, że bardzo byś chciała, żeby tak było. Ale nie jest.

Co nie jest? To, że do ważności tej umowy wymaga się aby zawarły ją osoby różnej płci niezależnie od ich orientacji seksualnej?

110

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

Co nie jest? To, że do ważności tej umowy wymaga się aby zawarły ją osoby różnej płci niezależnie od ich orientacji seksualnej?

W świetle Konstytucji to właśnie jest nieprawdą. Jest prawdą w świetle innych aktów prawnych, niższej rangi.

Jeśli nie ogarniasz, że czym innym jest ochrona, a czym innym wykluczenie, to chyba ciągniecie tej dyskusji sensu nie ma.

111 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 11:15:29)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Co nie jest? To, że do ważności tej umowy wymaga się aby zawarły ją osoby różnej płci niezależnie od ich orientacji seksualnej?

W świetle Konstytucji to właśnie jest nieprawdą. Jest prawdą w świetle innych aktów prawnych, niższej rangi.

Jeśli nie ogarniasz, że czym innym jest ochrona, a czym innym wykluczenie, to chyba ciągniecie tej dyskusji sensu nie ma.

Ależ ja doskonale wiem, że ta interpretacja polega na "grze" słów, na nieprecyzyjnym konstytucyjnym sformułowaniu tego zdania. Nie jest napisane "małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny", ale jest napisane "jako" związek kobiety i mężczyzny podlega ochronie... i to daje punkt zaczepienia do jego możliwych szeroko życzeniowych interpretacji.
A od tego, co autor konstytucji miał na myśl i jak się mają do tego przepisy niższej rangi jest TK a nie WSA, choćby nawet i warszawskie.

112 Ostatnio edytowany przez misiando (2019-07-26 11:12:45)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Zaraz dyskusja zdryfuje w wybory październikowe, działki na Oporowie i podatków. Trzymajmy się jednego tematu.

113 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 11:21:48)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

i to daje punkt zaczepienia do jego możliwych szeroko życzeniowych interpretacji.

Otóż to, takich interpretacji jak Twoja. Bo interpretacja prawna jest przynajmniej w jednym punkcie niemal zgodna - ten zapis Konstytucji nie zabrania prawnego stworzenia instytucji homoseksualnego związku partnerskiego. Taka jest też opinia Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego z 10 maja 2012 r.


misiando napisał/a:

Zaraz dyskusja zdryfuje w wybory październikowe, działki na Oporowie i podatków. Trzymajmy się jednego tematu.

A co tu komentować... Bydło napadło na pokojowo maszerujących ludzi, a policja zawiodła (o politykach PiS nie można tego rzec, bo stało się dokładnie to, czego chcieli) - państwo z dykty nie zdało egzaminu. Tylko intelektualni dewianci mogą widzieć tu coś innego.

114 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 11:19:19)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

i to daje punkt zaczepienia do jego możliwych szeroko życzeniowych interpretacji.

Otóż to, takich interpretacji jak Twoja. Bo interpretacja prawna jest przynajmniej w jednym punkcie niemal zgodna - ten zapis Konstytucji nie zabrania prawnego stworzenia instytucji homoseksualnego związku partnerskiego. Taka jest też opinia Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego z 10 maja 2012 r.

Oraz takich interpretacji jak Twoja.
Nie zabrania, bo on nie dotyczy kwestii związku partnerskiego, a instytucji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny a nie jako związku mężczyzny i mężczyzny oraz kobiety i kobiety.

115 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 11:21:02)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:

Oraz takich interpretacji jak Twoja.

Nie, nie moja - mamy opinię sądu, opinię Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego konta opinię Snake i SonyXperia z forum + podobne "opinie" PiSowskich mediów.

SonyXperia napisał/a:

Nie zabrania, bo on nie dotyczy kwestii związku partnerskiego, a instytucji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny a nie jak związku mężczyzny i mężczyzny oraz kobiety i kobiety.

A zwij sobie to jak chcesz. W każdym razie homoseksualni nie roszczą sobie pretensji do małżeństw, a właśnie do związków partnerskich.

116 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2019-07-26 11:23:18)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Przy okazji JaJakoJa to TK jest narzędziem każdego ugrupowania, które rządzi.

Co do sprawy małżeństwa to SonyXperia ma rację. Jasno zadeklarowany jest zapis konstytucyjny.

Edit: kłamstwo. Spokojnie mogę podać przykłady od Pawła Rabieja zaczynając, że małżeństwa również są celem.

117 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 11:27:05)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
JaJakoJa napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Oraz takich interpretacji jak Twoja.

NIe, nie moja - mamy opinię sądu, opinię Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego konta opinię Snake i SonyXperia z forum + podobne "opinie" PiSowskich mediów.

Nie znam tych opinii, nie odniosę się, nie wiem co było ich przedmiotem oraz w jakiej sprawie były sporządzone. Niewykluczone, że po ich przeczytaniu nie podzieliłabym wypływających z nich wniosków. Rozumiem jednak, że laika rzuca na kolana już sam autorytet tych instytucji, bez względu na to co i jak napisały. wink

118

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

Przy okazji JaJakoJa to TK jest narzędziem każdego ugrupowania, które rządzi.

Co do sprawy małżeństwa to SonyXperia ma rację. Jasno zadeklarowany jest zapis konstytucyjny.

Edit: kłamstwo. Spokojnie mogę podać przykłady od Pawła Rabieja zaczynając, że małżeństwa również są celem.

A potem adopcja dzieci przez takie homoseksualne "małżeństwa". Na tym polega progresywizm współczesnej lewicy.

119

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Swoją drogą niedawno działacze lewicowi chcieli pokazać za pomocą infografiki stworzonej przez Rainbow Europe, jak to Polska jest ksenofobiczna, bo na naszym kraju widniało tylko 18%. Wystarczyło wejść na stronę badania, żeby zobaczyć co owy % oznacza i jak robi się tępą nagonkę.

120 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2019-07-26 11:41:35)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Przy okazji JaJakoJa to TK jest narzędziem każdego ugrupowania, które rządzi.

Co do sprawy małżeństwa to SonyXperia ma rację. Jasno zadeklarowany jest zapis konstytucyjny.

Edit: kłamstwo. Spokojnie mogę podać przykłady od Pawła Rabieja zaczynając, że małżeństwa również są celem.

A potem adopcja dzieci przez takie homoseksualne "małżeństwa". Na tym polega progresywizm współczesnej lewicy.

Własnie miałem zadać pytanie odnośnie adopcji przez pary homoseksualne. Jakie to zagrożenia dla adoptowanych dzieci, płyną według niektórych? Konkretnie proszę przedstawić zagrożenia płynące dla dzieci adoptowanych do takich związków. Już abstrahuje od tego, czy nazwiemy je małżeńskimi, czy partnerskimi.

Definicja małżeństwa wg Wikipedii:

Małżeństwo – zatwierdzony prawnie i/lub społecznie związek dwóch osób, najczęściej mężczyzny i kobiety, regulowany zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami wyznaczającymi prawa i obowiązki małżonków oraz status ich ewentualnego potomstwa

Kaja Godek dostała ostatnio zarzuty w związku z odpowiedzią na to pytanie w Polsat News, także radzę ostrożnie dobierać słowa. Snake, nie jest jedynym, który leci na wokandę.

121

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Przy okazji JaJakoJa to TK jest narzędziem każdego ugrupowania, które rządzi.

Co do sprawy małżeństwa to SonyXperia ma rację. Jasno zadeklarowany jest zapis konstytucyjny.

Edit: kłamstwo. Spokojnie mogę podać przykłady od Pawła Rabieja zaczynając, że małżeństwa również są celem.

A potem adopcja dzieci przez takie homoseksualne "małżeństwa". Na tym polega progresywizm współczesnej lewicy.

Własnie miałem zadać pytanie odnośnie adopcji przez pary homoseksualne. Jakie to zagrożenia dla adoptowanych dzieci, płyną według niektórych? Konkretnie proszę przedstawić zagrożenia płynące dla dzieci adoptowanych do takich związków. Już abstrahuje od tego, czy nazwiemy je małżeńskimi, czy partnerskimi.

Najpierw pary homoseksualne muszą te dzieci dostać w adopcję a jak wiadomo sami ich sobie nie spłodzą. 

puchaty34 napisał/a:

Definicja małżeństwa wg Wikipedii:

Małżeństwo – zatwierdzony prawnie i/lub społecznie związek dwóch osób, najczęściej mężczyzny i kobiety, regulowany zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami wyznaczającymi prawa i obowiązki małżonków oraz status ich ewentualnego potomstwa

Kaja Godek dostała ostatnio zarzuty w związku z odpowiedzią na to pytanie w Polsat News, także radzę ostrożnie dobierać słowa. Snake, nie jest jedynym, który leci na wokandę.

Wikipedia = źródło wszelkiej wiedzy big_smile

122

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Patrząc na to Puchaty to nie mamy odpowiedzi. Co należy zrobić
- 3-5 niezależnych badań
- prowadzone przez 25 lat w krajach gdzie adopcja legalna
- obejmujące rozwój psych.
I dopiero po 25 latach wchodzimy do debaty i rozmawiamy opierając się na nauce.

123

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Przy okazji JaJakoJa to TK jest narzędziem każdego ugrupowania, które rządzi.

Co do sprawy małżeństwa to SonyXperia ma rację. Jasno zadeklarowany jest zapis konstytucyjny.

Edit: kłamstwo. Spokojnie mogę podać przykłady od Pawła Rabieja zaczynając, że małżeństwa również są celem.

A potem adopcja dzieci przez takie homoseksualne "małżeństwa". Na tym polega progresywizm współczesnej lewicy.

Własnie miałem zadać pytanie odnośnie adopcji przez pary homoseksualne. Jakie to zagrożenia dla adoptowanych dzieci, płyną według niektórych? Konkretnie proszę przedstawić zagrożenia płynące dla dzieci adoptowanych do takich związków. Już abstrahuje od tego, czy nazwiemy je małżeńskimi, czy partnerskimi.

Definicja małżeństwa wg Wikipedii:

Małżeństwo – zatwierdzony prawnie i/lub społecznie związek dwóch osób, najczęściej mężczyzny i kobiety, regulowany zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami wyznaczającymi prawa i obowiązki małżonków oraz status ich ewentualnego potomstwa

Kaja Godek dostała ostatnio zarzuty w związku z odpowiedzią na to pytanie w Polsat News, także radzę ostrożnie dobierać słowa. Snake, nie jest jedynym, który leci na wokandę.

Mógłbym to wytłumaczyć ale i tak tego nie zrozumiesz. Nie wiem co się tak czepiłeś tego Snake ale szukasz zaczepki. Jesteś prowokatorem. I po co Ci to ? Chcesz wywołać ideologiczną gównoburzę na forum ?

124

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
SonyXperia napisał/a:
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:

A potem adopcja dzieci przez takie homoseksualne "małżeństwa". Na tym polega progresywizm współczesnej lewicy.

Własnie miałem zadać pytanie odnośnie adopcji przez pary homoseksualne. Jakie to zagrożenia dla adoptowanych dzieci, płyną według niektórych? Konkretnie proszę przedstawić zagrożenia płynące dla dzieci adoptowanych do takich związków. Już abstrahuje od tego, czy nazwiemy je małżeńskimi, czy partnerskimi.

Najpierw pary homoseksualne muszą te dzieci dostać w adopcję a jak wiadomo sami ich sobie nie spłodzą. 

puchaty34 napisał/a:

Definicja małżeństwa wg Wikipedii:

Małżeństwo – zatwierdzony prawnie i/lub społecznie związek dwóch osób, najczęściej mężczyzny i kobiety, regulowany zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami wyznaczającymi prawa i obowiązki małżonków oraz status ich ewentualnego potomstwa

Kaja Godek dostała ostatnio zarzuty w związku z odpowiedzią na to pytanie w Polsat News, także radzę ostrożnie dobierać słowa. Snake, nie jest jedynym, który leci na wokandę.

Wikipedia = źródło wszelkiej wiedzy big_smile

Zdziwię Cie, ale spokojnie kilka tysięcy dzieci w naszym kraju wychowuje się w związkach les big_smile Proszę o udzielenie odpowiedzi, jakie zagrożenia wynikają z adopcji. Proszę nie unikać odpowiedzi, bo to ważkie pytanie.

125 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-07-26 11:50:11)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Burza już jest.

puchaty34 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Własnie miałem zadać pytanie odnośnie adopcji przez pary homoseksualne. Jakie to zagrożenia dla adoptowanych dzieci, płyną według niektórych? Konkretnie proszę przedstawić zagrożenia płynące dla dzieci adoptowanych do takich związków. Już abstrahuje od tego, czy nazwiemy je małżeńskimi, czy partnerskimi.

Najpierw pary homoseksualne muszą te dzieci dostać w adopcję a jak wiadomo sami ich sobie nie spłodzą. 

puchaty34 napisał/a:

Definicja małżeństwa wg Wikipedii:

Małżeństwo – zatwierdzony prawnie i/lub społecznie związek dwóch osób, najczęściej mężczyzny i kobiety, regulowany zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami wyznaczającymi prawa i obowiązki małżonków oraz status ich ewentualnego potomstwa

Kaja Godek dostała ostatnio zarzuty w związku z odpowiedzią na to pytanie w Polsat News, także radzę ostrożnie dobierać słowa. Snake, nie jest jedynym, który leci na wokandę.

Wikipedia = źródło wszelkiej wiedzy big_smile

Zdziwię Cie, ale spokojnie kilka tysięcy dzieci w naszym kraju wychowuje się w związkach les big_smile Proszę o udzielenie odpowiedzi, jakie zagrożenia wynikają z adopcji. Proszę nie unikać odpowiedzi, bo to ważkie pytanie.

Wcale mnie to ani nie dziwi ani nie oburza. Kobieta ma prawo zajść w ciąże z mężczyzną jakim chce, może skorzystać z banku spermy. Co mnie to obchodzi w jaki sposób zaszła w ciążę jakaś lesbijka. To jej dziecko, jej sprawa. Sprawa ojca tego dziecka.

126

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Mordimer napisał/a:
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:

A potem adopcja dzieci przez takie homoseksualne "małżeństwa". Na tym polega progresywizm współczesnej lewicy.

Własnie miałem zadać pytanie odnośnie adopcji przez pary homoseksualne. Jakie to zagrożenia dla adoptowanych dzieci, płyną według niektórych? Konkretnie proszę przedstawić zagrożenia płynące dla dzieci adoptowanych do takich związków. Już abstrahuje od tego, czy nazwiemy je małżeńskimi, czy partnerskimi.

Definicja małżeństwa wg Wikipedii:

Małżeństwo – zatwierdzony prawnie i/lub społecznie związek dwóch osób, najczęściej mężczyzny i kobiety, regulowany zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami wyznaczającymi prawa i obowiązki małżonków oraz status ich ewentualnego potomstwa

Kaja Godek dostała ostatnio zarzuty w związku z odpowiedzią na to pytanie w Polsat News, także radzę ostrożnie dobierać słowa. Snake, nie jest jedynym, który leci na wokandę.

Mógłbym to wytłumaczyć ale i tak tego nie zrozumiesz. Nie wiem co się tak czepiłeś tego Snake ale szukasz zaczepki. Jesteś prowokatorem. I po co Ci to ? Chcesz wywołać ideologiczną gównoburzę na forum ?

Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, jakie zagrożenia płyną ze wspomnianej adopcji. Adopcja ta, często przedstawiana jest jako zagrożenie. Chciałbym je poznać.

127 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2019-07-26 11:50:09)

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

Przy okazji JaJakoJa to TK jest narzędziem każdego ugrupowania, które rządzi.

Sądzę, że czytasz za dużo Gazety Polskiej i W Sieci. Taki PiSi paradoks - twierdzą jednocześnie, że TK wydawał wyroki zgodne z wolą PO a PO nie wykonała 50 wyroków TK... Czyli PO nie wykonała wyroków wydanych zgodnie z wolą PO.
I wyobraźcie sobie, że elektorat PiS w to wierzy big_smile
Oczywiście oba punkty tego pisiego dowodzenia są funta kłaków warte.

Lucyfer666 napisał/a:

Co do sprawy małżeństwa to SonyXperia ma rację. Jasno zadeklarowany jest zapis konstytucyjny.

No skoro TAAAAKI autorytet prawniczy to potwierdził, to musi mieć rację, a te gupki z sądów się mylą big_smile To mamy tu już prawie Trybunał Konstytucyjny w składzie Snake, SonyXperia, Lucyfer666 - wybitni prawnicy, znani na cały świat big_smile

Przykro mi misiaczki, ale wasza opinia, przy opinii sądu i biura analiz, jest dla mnie plewą na wietrze,  zwykłym ideologicznym naginaniem faktów. Bierzecie swoje chciejstwo za rzeczywistość.

Lucyfer666 napisał/a:

Spokojnie mogę podać przykłady od Pawła Rabieja zaczynając, że małżeństwa również są celem.

O bosze... Orka na ugorze. Oczywiście, że są celem, ale nie w obecnym systemie prawno-politycznym. Na dziś celem są związki partnerskie. A małżeństwa to mgliste mrzonki, pieśń odległej przyszłości.


Lucyfer666 napisał/a:

A potem adopcja dzieci przez takie homoseksualne "małżeństwa". Na tym polega progresywizm współczesnej lewicy.

No, widzisz. Najpierw chcieli, żeby ich nie zabijać, a teraz chcą związków partnerskich. Trzeba wrócić do zabijania, prawda? Brak zabijania homosiów prowadzi do adopcji dzieci przez pary homo.


Tak na marginesie - wiecie co wami kieruje? Tylko i wyłącznie chęć dowalenia grupie obywateli, której nie lubicie. Bo ja jakoś nie widzę, co zmieni się w MOIM życiu, jak Heniek i Marian będą mogli prawnie zarejestrować swój związek.

128

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

JaJakoJa - niezły troll z Ciebie smile

129

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
Lucyfer666 napisał/a:

JaJakoJa - niezły troll z Ciebie smile

Co, zabrakło argumentów na dyskusję, to se rzuciłeś jednozdaniowym ad personam?

130

Odp: Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku
puchaty34 napisał/a:
Mordimer napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Własnie miałem zadać pytanie odnośnie adopcji przez pary homoseksualne. Jakie to zagrożenia dla adoptowanych dzieci, płyną według niektórych? Konkretnie proszę przedstawić zagrożenia płynące dla dzieci adoptowanych do takich związków. Już abstrahuje od tego, czy nazwiemy je małżeńskimi, czy partnerskimi.

Definicja małżeństwa wg Wikipedii:

Małżeństwo – zatwierdzony prawnie i/lub społecznie związek dwóch osób, najczęściej mężczyzny i kobiety, regulowany zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami wyznaczającymi prawa i obowiązki małżonków oraz status ich ewentualnego potomstwa

Kaja Godek dostała ostatnio zarzuty w związku z odpowiedzią na to pytanie w Polsat News, także radzę ostrożnie dobierać słowa. Snake, nie jest jedynym, który leci na wokandę.

Mógłbym to wytłumaczyć ale i tak tego nie zrozumiesz. Nie wiem co się tak czepiłeś tego Snake ale szukasz zaczepki. Jesteś prowokatorem. I po co Ci to ? Chcesz wywołać ideologiczną gównoburzę na forum ?

Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, jakie zagrożenia płyną ze wspomnianej adopcji. Adopcja ta, często przedstawiana jest jako zagrożenie. Chciałbym je poznać.

Żadne. Nikt nikomu w tym kraju nie zabrania płodzić dzieci.

Posty [ 66 do 130 z 372 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Co naprawdę wydarzyło się w Białymstoku

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024