Niunia 26 zaczne od tego ze myslalm ze piszac tu o swoich problemach spotkac sie ze wsparciem zrozumieniem i pocieszeniem.
Niestey wiekszosc osob sie tu wypowiadajacych nie rozumie sytuacji w ktorych zyja inne osoby, ba malo tego nie rozumieja i atakuja mowiac to co nie szanowal Cie przed slubem to myslalas ze bedzie szanowal po slubie???
Nie dosyc ze jest zle, ze czujesz sie zle i zero zrozumienia od innych. Chyba to forum jest zeby sobie nie dokladac.... mam wrazanie ze jest zupelnie inaczej!!!!!!!!!!!!
Ludzie Niunia masz racje jesli facet stawia swoja corke na pierwszym miejscu to zle!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ty i corka powinniscie byc na pierwszym miejscu!!!!!!!! Jest mi bardzo przykro za tych ktorzy Ci tu jeszcze pokazuja ze nie masz racji i czego sie tu spodziewalas?
Radze pytac o zdanie ludzi madrych, dojrza;ych doswiadczonych, byc moze psychologow/. Z doswiadczenia wiem ze byle kto nie doradzi nic a wrecz jeszcze bedzie obrazal!!!!!!!!!!
Wspolczuje Ci takiego zycia, bo powinnas byc kochana, szanowana, powinnas byc na pierwszym miejscy z corka.
Kiedys mi ktos powiedzial ze zwiazek jest jak zespol , np zespol gry w pilke nozna bez dobrej wspolpracy nie wyjdzie tak dobrze jak ze wspolpraca...
Trudno mi powiedziec co masz zrobic.... jesli sie kogos kocha to jest ciezko odejsc a w dodtaku odejsc i szukac sobie znowu kogos i znowu byc malo szanowanych itd bo nie wiadomo kogo sie spotka.
Powinnas sie zdystansowac spotykaj sie z rodzina i kolezankami, niech oni poprawiaja Ci samopoczucie, milosc meza to nie jedyna milosc jaka daje Ci zycie.
Kochaja Cie na pewno rodzice rodzenstwo jesli je masz. Czerp energie z dobrych relacji wszedzie gdzie jestes moze nawet z pracy.
Zycie nie konczy sie na partnerze a najwazniejsze to Ty masz byc szczesliwa....
Zadbaj o to!!!!!! Rob rzeczy ktore Ci przynosza radosc, idz pobiegac, do kina na rower, jak zaczniesz se cieszyc zyciem sama zobaczysz jaki bedzie efekt.
A uwieszanie sie na partnerze zeby on dawal Ci tylko radosc nie jest dobrym wyjsciem, oczywiscie moze juz tak zyjesz nie chce Cie urazic!!!!
Moze Wam sie jeszcze ulozy, pamietaj duzo rozmawiac o swoich potrzebach... Moze porady psychologa by Ci pomogly.
Trzymaj sie cieplo i glowa do gory pozdrawiam serdecznie...
Ludzie w zwiazek sie wchodzi razem!!!!!!!!!!!!!!
Skoro facet sie z nia ozenil to chyba chcial i teraz co tak ja traktuje.....???
Wcale to nie jest Twoja wina, jesli oboje ;ludzi chce slubu to niech sie zachowuja albo w ogole nie zyja razem.
Twoj facet wzial Cie za zone i teraz co nie bedzie dobry dla Ciebie?
Nawet ludzie skladaja sobie przysiege milosci i wiernosci itd wiec gdzie jest ta milosc i jej wszystkie aspekty szacunek, powazanie, dobre traktowanie...?
Kazdy z Was powinien byc dobry dla siebie i szanujacy!!!!! A partner powinien pokazac dziecku ze nie jest tu najwazniejsze.
Dziecko powinno wiedziec ze rodzina sklada sie w Twoim przypadku z 3 osob a nie z 2!!!! Twoj mąż powinien obdarowywac po rowno miloscia i dla Ciebie i dla dziecko
Poza tym dziecko bedzie zle wychowane bedzie egoistyczne i bedzie myslalo ze wszystko sie jej nalezy!!!
Kochana powinnas miec tyle samo milosci co dziecko, ale niestey jesli tak nie jest to warto rozmawiac ale na pewno nie powinnas klocic sie o to.
3 osoby u Ciebie powinny decydowac o wszystkim a nie tylko 2. Ale jak to zmienic ?
Porozmawiaj z mezem o tym ze kazdy w rodzinie powinien byc rownie wazy!!!! a nie jeden jest mniej lub bardziej wazny ze to nie jest w porzadku wobec Ciebie!!! i tez rodzina na tym cierpi bo dziecko za bardzo stawiajace na pierwszym miejscu bedzie zle wychowane.
Rowne traktowanie sie w rodzinie jest bardzo wazne.
Moja kolezanka wspolpracuje z psychologiem i ten pscyholog mowi ze w rodzinie dziecku trzeba pokazac ze jest sie liderem i dziecko ma sluchac doroslych bo nie majac 18lat nie decyduje o sobie.