Kurde, ale to wybieranie partnerów... "obecny facet jest w porządku", to chyba nie tak powinno wyglądać...
Gdzie indziej optowałeś za związkami z rozsądku, więc widzę pewną niekonsekwencję.
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niedoświadczony facet, powód do radości czy wieczna męka?
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kurde, ale to wybieranie partnerów... "obecny facet jest w porządku", to chyba nie tak powinno wyglądać...
Gdzie indziej optowałeś za związkami z rozsądku, więc widzę pewną niekonsekwencję.
niepodobna napisał/a:Nie jest problemem to, czy ktoś ma większe, czy mniejsze doświadczenie. Niezależnie od doświadczenia widać, czy komuś zależy i się stara oraz czy w kluczowych kwestiach jest między partnerami zgodność, a pewne wyczucie w relacjach, bez którego faktycznie można nazwać kogoś dzikusem, to kwestia dwóch rzeczy - charakteru i wychowania. Jeśli ktoś jest tego wyczucia pozbawiony, to kolejne związki raczej tego nie zmienią, może się najwyżej wyuczyć na zasadzie "tresury", czego inni od niego oczekują, ale chyba nie o to chodzi. Samo to, że ktoś nie był w związku, albo był w jednym to jeszcze nie argument, że coś z nim nie tak. O tym, kim ktoś jest, nie decyduje ilość związków. Jeśli jednak autorce za każdym razem trafiają się faceci - ZARAZEM dziwni, z jakimiś deficytami I bez doświadczenia, to może być tak, że akurat oni nie mają tego doświadczenia, BO jakieś cechy im utrudniają wchodzenie w związki (i potem sprawią, że będą też słabo w nich funkcjonować). Większą uwagę trzeba więc zwracać na to, jak ktoś się zachowuje, nim wejdzie się z nim w związek. Zachowanie nie zmienia się cudownie tylko dlatego, że jakaś relacja została nazwana związkiem.
Zgadzam się, ale dopiero teraz otworzyły mi sie oczy. Do tej pory byłam przekonana ze takie zachowanie to kwestia braku obycia z kobietami (facet dzikusek, brak umiejętności szczerej rozmowy z kobietą itp) nie sądziłam ze to mogą być cechy wynikające bardziej z wychowania i wyniesione z domu.
Najwięcej ma do powiedzenia chyba osobowość, a jeśli na to się nałoży jeszcze wychowanie, które nie uczy zdrowego kontaktu z innym człowiekiem i myślenia o jego potrzebach, to może być "kaplica".
podobni w niepodobieństwie:D:D to wykracza poza moją inteligencję ale jest fajne:D
Burzowy, a jak by mogło wyglądać??:)
Kurde, ale to wybieranie partnerów... "obecny facet jest w porządku", to chyba nie tak powinno wyglądać...
A jak?
Pomyśl, że gdyby "Burzowy" był Hindusem to, na ten moment, miałby już zaklepaną żonę - w oparciu o umowę między rodzinami.
90% małżeństw w Indiach jest, do dzisiaj, aranżowane. W skali świata to 60% .
No właśnie to dla mnie nie jest z rozsądku, tylko wybranie sprzętu AGD z półki i "jakoś działa".
Rozwieje wszelkie wątpliwości Panów
Ktoś tutaj zapytał jak ma się obecny facet. Napisałam wiec ze jest w porządku jeżeli chodzi o zachowanie itp w porównaniu do poprzedników.
Owszem chłopak ma 27 lat, nie był wcześniej w poważnym związku, ale póki co nie zachowuje się tak jak wcześniejsi faceci i po nim tego nie widać. Wiec kontekst mojej wypowiedzi był inny
Hmmm.. widziałam takie foremki do robienia ciastek przez maszynkę.. Przykłada się do otworu maszynki i obraca rączką..
Gorzej, że nie każde ciasto da się tak zmielić..
https://www.youtube.com/watch?v=P8GH9qDATts
jak mnie wkurzają takie kobiety, co pakują sobie tak wielką torbę, że do kabiny WC nie wejdzie..
Jakbym była facetem, też bym się nie dała w to wrobić.
podobni w niepodobieństwie:D:D to wykracza poza moją inteligencję ale jest fajne:D
To nie podlega analizie i inteligencji się nie kłania: D
Rozwieje wszelkie wątpliwości Panów
![]()
Ktoś tutaj zapytał jak ma się obecny facet. Napisałam wiec ze jest w porządku jeżeli chodzi o zachowanie itp w porównaniu do poprzedników.
Owszem chłopak ma 27 lat, nie był wcześniej w poważnym związku, ale póki co nie zachowuje się tak jak wcześniejsi faceci i po nim tego nie widać. Wiec kontekst mojej wypowiedzi był inny
No to życzę powodzenia i bądź czujna. Nie każdy facet bez doświadczenia w związku będzie dzikusem. Może z tym się uda.
Rozwieje wszelkie wątpliwości Panów
![]()
Ktoś tutaj zapytał jak ma się obecny facet. Napisałam wiec ze jest w porządku jeżeli chodzi o zachowanie itp w porównaniu do poprzedników.
Owszem chłopak ma 27 lat, nie był wcześniej w poważnym związku, ale póki co nie zachowuje się tak jak wcześniejsi faceci i po nim tego nie widać. Wiec kontekst mojej wypowiedzi był inny
To wszystko nadal brzmi tak jakoś... mechanicznie. Jak gdybyś pisała o samochodzie, który kupiłaś.
Widzisz, a ja wolę, że mężczyzna ma jakąś przeszłość, bo to świadczy o tym, że się rozwijał emocjonalnie. O ile nie chciałabym wiązać się z kimś dzieciatym, to sam fakt byłych związków czy nawet rozwodu nie jest dla mnie problemem.
Ktoś, kto całą młodość spędził nad komputerem/ zamknięty w domu/ koncentrując sie tylko na jakimś hobby (niepotrzebne skreślić) jest dla mnie bardzo podejrzany.
Nie wierzę w to co tu czytam... dupczył żle bo dupczył inne, nie dupczył też źle bo nie dupczył , tak źle i tak niedobrze CHORE POLSKIE SPOŁECZEŃSTWO....
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niedoświadczony facet, powód do radości czy wieczna męka?
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024