Otóż doszło do stosunku. Nie wiem szczerze mówiąc czy nawet tak to można nazwać. Po prostu po pierwszym wytrysku założył prezerwatywę i włożył we mnie penisa dosłownie kilka razy, połowę, może i mniej...
Ale ja mam dni płodne.... Czy coś się może stać? Dodam że jestem dziewicą, ale sam fakt tego że już miał wytrysk mnie przeraża...
Drugi wytrysk nie był wewnątrz mnie...
jeśli pierwszy wytrysk był w tobie to pewnie, że możesz być w ciąży, za 2 tyg zrób test
Nie. Żaden we mnie nie był.
No to musiałby mieć plemniki ninja, żebyś zaszła.
Nie panikuj.
I już nie jesteś dziewicą
Tak uważasz?
Nie jestem żadną małolatą, mam już 23 lata. Wiem. Może to późno jak na mnie.
Nie wiem czy nie jestem właściwie, nie poczułam żadnego bólu związanego z utratą dziewictwa.
Bardziej nurtuje mnie to że kawałek jednak był we mnie, po uprzednim wytrysku. Co prawda w prezerwatywie, ale mam dni płodne...
Jeśli nie jesteś gotowa, by uprawiać seks, to go nie uprawiaj. On się zabezpieczył, wytrysku w Tobie nie było, jakim cudem masz być w ciąży?
Jeśli nie jesteś gotowa, by uprawiać seks, to go nie uprawiaj.
I to by było na tyle.
Koorneelaa, Domyślam się, że jesteś zestresowana, ale piszesz zbyt chaotycznie. Wracając do tematu- rozumiem ze wytrysk był na zewnątrz ale w pobliżu twojego krocza a następnie partner założył prezerwatywę i wchodził w ciebie. Jeżeli tak, to na 100% nie można mieć pewności czy zakładając prezerwatywę po wytrysku twój partner nie przeniósł odrobinę nasienia na jej zewnętrzną stronę, które następnie mogło dostać się do Twojego wnętrza. Nie stresuj się jednak, bo to opóźni okres i będziesz żyła jeszcze w większej niepewności. Odpuść i zrób test ciążowy. Niestety, nie da się potwierdzić ciąży w ciągu kilku godzin po zapłodnieniu, potrzebne jest więcej cierpliwości. Najbezpieczniej jest wykonać test 9-10 dni po zapłodnieniu - wtedy wynik będzie już w miarę miarodajny z dokładnością około 99%.
Jeszcze raz NIE STRESUJ SIĘ. Trzymam kciuki.
Tak uważasz?
Nie jestem żadną małolatą, mam już 23 lata. Wiem. Może to późno jak na mnie.
Nie wiem czy nie jestem właściwie, nie poczułam żadnego bólu związanego z utratą dziewictwa.Bardziej nurtuje mnie to że kawałek jednak był we mnie, po uprzednim wytrysku. Co prawda w prezerwatywie, ale mam dni płodne...
Uprawiałaś seks, prawda? Czyli nie jesteś dziewicą. Nie wszystkie kobiety czują ból i tyle.
Bałam się tej fali negatywnych komentarzy...
Ale i dziękuję również za pozytywne komentarze...
Gdyby ten seks trwał długo, pewnie czułabym się bardziej wystraszona. Ale to zaledwie było kilka włożeń.
Na dodatek, po jego pierwszym wytrysku uprawialiśmy seks oralny, więc nie zauważyłam żeby na jego penisie były jakiekolwiek "resztki"...
Bałam się tej fali negatywnych komentarzy...
Żarty sobie robisz?
Masz 23 lata, to wstyd, byś w tym wieku nie miała elementarnej wiedzy na temat tego, jak dochodzi do zapłodnienia.
Pod kloszem się chowałaś? Internet chyba posiadasz? Poświęć pół godziny i dokształć się w temacie, wieksze plusy z tego wyciągniesz, niż z uprawiania seksu, na który nie jesteś gotowa.
Okej. Myślałam że wejdę tu żeby ktoś cokolwiek rozjaśnił mi na temat tej sprawy. A nie mówił co mam robić...
To ja cokolwiek wyjaśnię.
Nie jesteś dziewicą.
Możesz być w ciąży.
14 2018-10-28 11:00:49 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-10-28 11:01:18)
Dziewicą może jak najbardziej być dalej. Jeśli partner wszedł w nią jedynie do połowy, bo głębiej nie dało rady, to błona może być dalej nienaruszona.
Co do ciąży, dla mnie bardzo wątpliwa. Plemniki to naprawdę nie ninja, a w ciążę wcale nie jest tak łatwo zajść.
Proponuję, żebyś umówiła się do ginekologa. Od niego dowiesz się, czy błona została przerwana i czy jesteś w ciąży. Do tego opowie Ci wszystko, co powinnaś wiedzieć, pobierze materiał na cytologię i doradzi w kwestii odpowiedniej dla Ciebie antykoncepcji.
Dziewicą jest ta kobieta, która nie rozpoczęła współżycia, czy ta, która już je rozpoczęła, ale jej błona jest nienaruszona?
Dziewicą jest ta kobieta, która nie rozpoczęła współżycia, czy ta, która już je rozpoczęła, ale jej błona jest nienaruszona?
Nie wiem, jaka jest oficjalna definicja, ale dla mnie dziewica to kobieta, która ma błonę dziewiczą. W moralne aspekty się nie zagłębiam, bo to chyba temat rzeka ;-)
(...) dla mnie dziewica to kobieta, która ma błonę dziewiczą. (...)
Niektóre kobiety rodzą się bez błony lub z błoną szczątkową. Niektóre kobiety mimo rozpoczęcia współżycia mają nienaruszoną błonę i jej przecięcie następuje w gabinecie ginekologa.
Dla mnie dziewictwo związane jest z występowaniem błony.
Którą nadal mam, bo mimo iż we mnie wszedł, to nie do końca.
Też się zastanawiam tak o tej ciąży... Chyba musiałby być cały we mnie, przez dłuższy czas i wytrysk w środku i to z brakiem prezerwatywy...
My nie dość że mieliśmy prezerwatywę, to jeszcze wytrysk był na zewnątrz. Ale czytałam w internecie o tych dniach płodnych, co mnie przeraziło.
Dla mnie dziewictwo związane jest z występowaniem błony.
Którą nadal mam, bo mimo iż we mnie wszedł, to nie do końca.
Też się zastanawiam tak o tej ciąży... Chyba musiałby być cały we mnie, przez dłuższy czas i wytrysk w środku i to z brakiem prezerwatywy...
My nie dość że mieliśmy prezerwatywę, to jeszcze wytrysk był na zewnątrz. Ale czytałam w internecie o tych dniach płodnych, co mnie przeraziło.
Zapisz się do ginekologa, proszę.
Chyba będę musiała to zrobić, albo czekać po prostu za miesiączką...
21 2018-10-28 11:50:51 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-10-28 11:51:03)
Chyba będę musiała to zrobić, albo czekać po prostu za miesiączką...
Przyjście miesiączki nie zapisze Ci recepty na antykoncepcję i nie udzieli odpowiedzi na Twoje pytania.
Wiem ... Ale nie chodzi mi już o to dziewictwo.
Najbardziej o ciążę. Dziewicą mogę być albo nie. Miesiączka to brak ciąży...
(...) Miesiączka to brak ciąży...
Nie zawsze.
To teraz już się chyba załamie całkowicie...
Studia... Nie wyobrażam sobie teraz dziecka...
To teraz już się chyba załamie całkowicie...
Studia... Nie wyobrażam sobie teraz dziecka...
Weź się w garść, zachowaj się jak dorosła odpowiedzialna kobieta i IDŹ DO GINEKOLOGA.
A w ciąży nie jesteś na 99%.
Tak. Ginekolog rozwieje wszelkie wątpliwości.
Mój partner niczym się nie martwi... Śmieję się wręcz trochę że wyolbrzymiam coś czego nie będzie, jest pewien.
A ja myślę że musiałabym być niewiadomo jak płodna żeby włożenie go do połowy 3-4 razy gwarantowało od razu ciążę...
Włożył dwa razy i to jeszcze w gumce
To byś chyba wiatropylna musiała być
No tak... Włożył i trochę potrzymał we mnie.
Ale już jeden wytrysk miał wcześniej
O o chodzi mi
Ja wiem o co Ci chodzi.
Zluzuj nie jesteś w ciąży
Chyba że miał ręce całe w spermie i nawet ich nie wytarł jak zaczął zakładać gumkę to wtedy masz jakieś parę % szans
Strasznie nieprzyjemne musi być życie seksualne gdy się tak schizuje na punkcie ciąży
Dzięki... Ja jestem osobą która wyznaje zasadę: najpierw szkoła, praca a później dzieci. Dlatego ciąża dla mnie teraz to byłby wyrok... I strasznie się boję,.masz rację.
Nie miał rąk ubrudzonych, prezerwatywę ubrał po jakichś 10 minutach.
Przerażający jest fakt, że mam dni płodne... Ale stosunku nie było, te kilka włożeń to nie był seks ...
31 2018-10-28 17:37:49 Ostatnio edytowany przez sosenek (2018-10-28 17:38:11)
'kilka włożeń to nie seks'
32 2018-10-28 17:48:35 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-10-28 17:49:43)
No wiesz Kornelio ale plany to jedno a to se życie Ci je może zweryfikować to drugie.... Więc jak taka panika jest u Ciebie w tych sprawach to albo nie uprawiaj seksu albo zadbaj o porządna antykoncepcje nawet w 2 formach (np tabletki i prezerwatywa tylko obie używane porządnie a nie tabletka raz rano raz wieczorem).
Bo jak to zauważyła koleżanka wyżej parę wlozen to też seks
No może tak to trochę dziwnie ujęłam
Ale raczej nie jest mi do śmiechu...
Pierwszy raz, nie do końca i jeszcze miałaby być ciąża...
Ponoć do ciąży trzeba się odpowiednio przygotować, starać się o to... Czy tak szybko można byłoby zajść?
No może tak to trochę dziwnie ujęłam
Ale raczej nie jest mi do śmiechu...
Pierwszy raz, nie do końca i jeszcze miałaby być ciąża...
Ponoć do ciąży trzeba się odpowiednio przygotować, starać się o to... Czy tak szybko można byłoby zajść?
Gdyby nie można było, nie byłoby wpadek.
Dokształć się, serio. Bo to co piszesz, to brzmi jak z brawo, albo czegoś w tym stylu.
Kilka włożeń to nie seks, jesteś dziewicą, bo włożył tylko do połowy, a plemniki przenikną przez gumkę.
Jak nie chcesz być w ciąży to następnym razem wykop go do łazienki i niech się opłuka.
Ehhh, no tak ja wiem. Teraz po tej panice, nerwach... Wyciągnę z tego konsekwencje. Nie mogę być taka zielona w tym temacie jeśli już decydujemy się na takie coś. Nic nie można powierzać przypadkowi ...
Ale to się stało już. Po prostu nie mogę przestać myśleć o tym. Nie idzie mi nic, nauka, codzienność... Masakra
Chcialam tylko usłyszeć od forumowiczek po zapoznaniu się z moją sytuacją jaki jest % prawdopodobieństwa tego, że bede w ciąży?
36 2018-10-28 19:03:14 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-10-28 19:03:23)
Jak dla mnie równe zeru.
Nie martwiła byś się na moim miejscu?
Myślałam że na tym forum trochę ktoś pomoże mi... A mało tego że mam wielki stres, to jeszcze dużo negatywów słyszę.
Ale cóż... Dobrze że choć ktoś się wypowiada na to o co proszę.
A czego się spodziewałaś?
Masz 23 lata, a zero elementarnej wiedzy na temat seksu. W dzisiejszych czasach to po prostu wstyd, w dobie Internetu seks nie jest tematem tabu.
Na Twoim miejscu bym się nie martwiła, ale poszłabym do ginekologa po pigułki albo plastry, żeby móc spokojnie i bez stresu odkrywać sferę seksualności.
Tak, do ginekologa pójdę po jakieś środki antykoncepcyjne, które on oczywiście zaleci. No i też bardziej wczytamy się w ten temat.
Pozostaje jedynie mi czekać teraz do miesiączki, która mam mniej więcej w połowie miesiąca. Albo zrobić test po prostu...
40 2018-10-28 19:39:28 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-10-28 19:41:09)
Test to najwcześniej 2 tygodnie po feralnym stosunku.
Ale ja bym nie robiła na Twoim miejscu, lepiej wydać te 10zł na coś innego.
P.S. Zapytaj ginekologa o pigułki Levomine Mini.
Nowość na rynku, ale podobno super. Sama zaczynam brać za jakieś 10 dni.
Myślisz że niepotrzebne są te nerwy?
Może by mnie uspokoił trochę ten test, albo zaskoczył w bardziej negatywną stronę...
A co do tabletek, to na pewno podsune mu tą nazwę.
Test jest wiarygodny ok. 2 tygodnie po potencjalnym zapłodnieniu.
I tak teraz nic na nim nie zobaczysz
Rozumiem. Po prostu jeśli nie dostanę miesiączki, wykonam go.
Masakra... jakbym wiedziała że tyle nerwów z tego wyniknie, to bym najpierw poszła po jakąś antykoncepcję do ginekologa...
jak się bedziesz tak stresować to okres się pewnie spóźni laska, wyluzuj, nie zajdziesz w ciąze od seksu w gumce
Gdyby to nie były dni płodne i gdyby nie miał już wytrysku wcześniej... To bym się tak nie bała pewnie...
Gdyby to nie były dni płodne i gdyby nie miał już wytrysku wcześniej... To bym się tak nie bała pewnie...
Teoretycznie im więcej wytrysków tym słabsze plemniki i mniejsze szanse na ciążę
daj spokój. W czasie dni płodnych Twoja macica nie zasysa wszystkich plemników z otoczenia.
Albo wbij do tematu gdzieś niżej, gdzie padło pytanie czy od ocierania się w 2 warstwach ubrań można zajść w ciążę.
Masz 23 lata i nie masz świadomości, ze stosunek przerywany to najgorsza z możliwych metod? W preejakulacie znajdują sie plemniki, co oznacza, ze mozesz zajść w ciąże nawet jesli do wytrysku nie doszło wewnątrz pochwy. Następnym razem.. z głowa
Oj ja wiem że to głupie pytanie, zadałam je zwyczajnie ze strachu ...
Nadal jestem dziewicą. Okazało się że moja błona została tylko delikatnie naruszona. Co tłumaczy ten niewielki ból gdy się tam teraz dotykam.
Myślałam że w dni płodne macica reaguje nawet na niewielką ilość nasienia, niekoniecznie po wytrysku wewnątrz.
Był wytrysk, później prezerwatywa, kawałeczek penisa we mnie, bez dojścia wewnątrz.
Naprawdę nurtuje mnie to... Ciąża...
Oj ja wiem że to głupie pytanie, zadałam je zwyczajnie ze strachu ...
Nadal jestem dziewicą. Okazało się że moja błona została tylko delikatnie naruszona. Co tłumaczy ten niewielki ból gdy się tam teraz dotykam.
Myślałam że w dni płodne macica reaguje nawet na niewielką ilość nasienia, niekoniecznie po wytrysku wewnątrz.
Był wytrysk, później prezerwatywa, kawałeczek penisa we mnie, bez dojścia wewnątrz.
Naprawdę nurtuje mnie to... Ciąża...
Każdy już kilka razy Ci napisał, jak znikome jest prawdopodobieństwo ciąży w tym przypadku.
Wiem, że pewnie oczekujesz jakiegoś potwierdzenia w 100%, ale takie dałoby Ci tylko Twoje własne doedukowanie się w temacie.
Tak, to chyba to. Może nerwy dlatego że nigdy nie uprawiałam seksu, a teraz na dodatek mam dni płodne. Już sama nie wiem co mam myśleć o tym... Potwierdzenia mimo iż czytam po internecie nie znajduje. Raczej potwierdzenie na "tak, to ciąża"...
52 2018-10-29 09:20:14 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-10-29 09:29:37)
Jakby nie miał wytrysku wcześniej to byś się stresowala preejakulatem bo Twój stres wynika ze spięcia w temacie ciąży i braku wiedzy a nie z realnych okoliczności
Tak, to chyba to. Może nerwy dlatego że nigdy nie uprawiałam seksu, a teraz na dodatek mam dni płodne. Już sama nie wiem co mam myśleć o tym... Potwierdzenia mimo iż czytam po internecie nie znajduje. Raczej potwierdzenie na "tak, to ciąża"...
Tak, to ciąża. Plemniki magicznie przepełzły spod gumki na nią przy pomocy Twojej płodnej macicy i zrobiły wszystko co możliwe, żeby się połączyć.
Zamiast czytać w intetnecie kup jakąkolwiek naukową książkę na temat seksu i ciąży i ją przeczytaj. Albo pseudonaukową. Sexed Anji Rubik podobno jest ok.
W internecie dostaniesz wszystko. Łącznie z ciążą z seksu analnego i oralnego.
Pal licho książki naukowe - weź nawet zwykły podręcznik od biologii z 4 klasy podstawowej. A potem z jakimkolwiek niejasnościami do ginekologa.
Znaczy rozumiemy że mało prawdopodobne żebym była w ciąży??
Znaczy rozumiemy że mało prawdopodobne żebym była w ciąży??
Nie czytałem całego wątku, ale sądzę, że obawiasz się, że, zdejmując pierwszą gumkę mogliście być nieostrożni i część spermy mogła "zabrudzić" palce - jemu lubTobie i tą drogą, trafić na zewnętrzną powierzchnię drugiego kondoma? To tak, dla uściślenia?
Znaczy rozumiemy że mało prawdopodobne żebym była w ciąży??
Ile razy zadałaś to pytanie od początku tematu?
Koorneeliaa napisał/a:Znaczy rozumiemy że mało prawdopodobne żebym była w ciąży??
Ile razy zadałaś to pytanie od początku tematu?
Podbijam pytanie
Jeśli jeszcze raz chcesz usłyszeć odpowiedzi to wróć się na strone 1 I jeszcze raz je sobie przeczytaj
Nie do końca. Za pierwszym razem nie wchodził we mnie, nie mieliśmy prezerwatywy. Był to wytrysk podczas innych czynności.
Dopiero po wytrysku i po założeniu prezerwatywy, wszedł we mnie, ale nie do końca.
Może to i mało prawdopodobne... Ale bardzo mnie to denerwuje. Przypadki się zdarzają, ponoć nawet dziewicom...
61 2018-10-29 15:36:57 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-10-29 15:46:11)
Nie do końca. Za pierwszym razem nie wchodził we mnie, nie mieliśmy prezerwatywy. Był to wytrysk podczas innych czynności.
Dopiero po wytrysku i po założeniu prezerwatywy, wszedł we mnie, ale nie do końca.
Czyli, obawiasz się tego, o czym napisałem?
Że jakaś część nasienia, przy nakładaniu prezerwatywy mogła trafić jednak na zewnętrzną powierzchnię "gumki"?
Bo przyjmuję, że chłopak nie umył prącia po "tym innym" czymś?
Przyznaję, że łopatologię stosuję, ale jak inaczej dotrzeć można do Twoich lęków?
Chyba, że tradycja rodzinno-sąsiedzka inne, nie znane mi dotąd niepożądane okoliczności, sprzyjające zapłodnieniu, dopisuje do tych, najbardziej prawdopodobnych?
Tak. Tego obawiam się. Ale ni e zauważyłam nic na jego penisie, po tym pierwszym wytrysku jeszcze dotykaliśmy się...
Choć tak, obawiam się że jednak część mogła być na zewnętrznej stronie prezerwatywy, i mimo iż jestem dziewicą a on nie wprowadził całego penisa, mogłam zajść w ciążę...
Choć nie sądzę żeby było tego tak dużo. Uważam wręcz, że nie było nic... Ale tak jak poprzednie forumowiczki zauważyły, brak mi obeznania i praktyki w tym temacie, stąd obawy.
Brak Ci obeznania w temacie zachodzenia w ciążę a nie szukanie spermy na gumce.
Uspokój się kobieto.
Nie tak łatwo niestety mi, skoro obawa ta prześladuje mnie na każdym kroku...
Nie tak łatwo niestety mi, skoro obawa ta prześladuje mnie na każdym kroku...
Nie uprawiaj seksu skoro do niego nie dojrzalas. Wystarczy deko higieny i antykoncepcja. I troche znajomosci dzialania wlasnego organizmu.
Gwarantuje ze okres Ci sie spozni.