puchaty34 napisał/a:santapietruszka napisał/a:Nikt nie mówi, że miała z nim pojechać, wystarczy czytać ze zrozumieniem.
Tobie proponuję lekturę postu. Ewidentnie próbują niektórzy jej wmówić, że to ok mieszkać z typem sam na sam, którego się nie zna. Oczywiście jeśli nie ma złych intencji...
Ewidentnie czytaj ze zrozumieniem .
Nikt jej nie namawia ,tylko podważa dopisywanie intencji...
To Ty sobie określasz z kim co i jak na jakiś zasadach.
Tylko nie racjonalizuj tych 'warunków' potencjalnymi intencjami,ok?
Boi się czegoś? OK, ale niech nie zrzuca na innych powodów swoich obaw.Ze znajomymi, to jest normalne.
Dla wielu ludzi też jest normalne.Chcesz żyć w stereotypach - to żyj."To nie ma znaczenia, jakie były jego intencje. Nie jedzie się z obcymi ludźmi na wycieczki sam na sam." -> To nie kupuj wycieczek last minute jako singiel/singielka.
"Średniowiecze..." (Twardowsky, legendy allegro (tm) )
Wycieczki sam nam sam z typem który cytuje "Naprawdę głupio się poczułam bo raz tylko z człowiekiem gadałam. Odpisałam, że nie skorzystam ale niesmak pozostał." Nie są równoznaczne z zorganizowanym wyjazdem grupowym. Dziewczyna napisała, że czuje się traktowana przedmiotowo, podała przykłady jak była obłamywana. A niektórzy próbują z niej zrobić odrealnioną wariatkę, która nie zna życia. Bo przecież nie wiadomo jakie miał intencje..lol. To nie ma znaczenia jakie miał intencje!! Jak typ Cie dotyka, czy nagabuje to masz prawo powiedzieć nie. Ona ma prawo czuć to co czuje i kropka.