Przywileje kobiet w ciąży. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Przywileje kobiet w ciąży.

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 172 ]

66 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-06-12 17:45:19)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

dzisiaj, gdy wracalam z pracy autobusem, wsiadly dwie koleżanki, nie bylo wolnych podwojnych miejsc wiec usiadly po przeciwnych stronach, przysiadajac sie do kogos. I ten ktoś powiedzial - dziewczyny, jestescie razem, to ja się z chęcią przesiądę, a wy bedziecie obok siebie... One - ooo, dziękujemy! I zamienili się miejscami.

Niby nic a jednak. To jest wlaśnie ten wklad we wspolną przestrzeń, aby żyło nam się przyjemniej. Milo po prostu robi się od takich gestów, ze strony zupelnie obcych nam ludzi, ktore nic nie kosztują a dużo wnoszą. Dobrego. Od razu mi sie nastroj poprawił smile

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 17:49:15)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Iceni napisał/a:

Poniewaz miejsce siedzace dla kobiety w ciazy nie jest dla jej komfortu, tylko dla bezpieczenstwa dziecka.

Bezpieczeństwo dziecka, zależy od bezpieczeństwa kobiety która go nosi. Tak samo może je stracić jadąc w tramwaju zarówno stojac jak i siedząc jak i jadąc autem siedząc. Pozycja matki w środku lokomocji nie ma wpływu na obrażenia jakie może ponieść w sytuacji kryzysowej. Także siedzenie jest dla wygody. Tylko i wyłącznie. Siedzenie nie gwarantuje braku obrażeń i ewentualnej starty dziecka w przypadku wypadku.

A te miejsca szczególne, są dla osób, po których zewnętrznie widać że powinny dla swej wygody siedzieć.

68 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 17:52:55)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Siedzenie nie gwarantuje braku obrażeń i ewentualnej starty dziecka w przypadku wypadku.

Ale może pomóc uniknąć np. zawrotów głowy albo niespodziewanej utraty równowagi, związanej z przesunięciem środka ciężkości ciała... choćby na zwykłym zakręcie...

A o specjalne miejsce w autobusie może się jak najbardziej upomnieć osoba niepełnosprawna, po której nie widać, ale ma legitymację. Przynajmniej u mnie w mieście. Akurat się w zeszłym tygodniu przypadkiem dowiedziałam, jak wyrabiałam legitymację dla syna. Sądząc po tej dyskusji, mogę się przygotować na ewentualne zaczepki i awantury, bo po nim nie widać, że jest coś nie tak big_smile Na szczęście raczej często z komunikacji miejskiej nie korzystamy big_smile

69 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 18:04:34)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Siedzenie nie gwarantuje braku obrażeń i ewentualnej starty dziecka w przypadku wypadku.

Ale może pomóc uniknąć np. zawrotów głowy albo niespodziewanej utraty równowagi, związanej z przesunięciem środka ciężkości ciała... choćby na zwykłym zakręcie...

A o specjalne miejsce w autobusie może się jak najbardziej upomnieć osoba niepełnosprawna, po której nie widać, ale ma legitymację. Przynajmniej u mnie w mieście. Akurat się w zeszłym tygodniu przypadkiem dowiedziałam, jak wyrabiałam legitymację dla syna. Sądząc po tej dyskusji, mogę się przygotować na ewentualne zaczepki i awantury, bo po nim nie widać, że jest coś nie tak big_smile Na szczęście raczej często z komunikacji miejskiej nie korzystamy big_smile

Ja tych miejsc nie zajmuję, o ile w ogóle, w drodze wyjatku jadę publicznym środkiem lokomocji. Ja sie w ogóle nie rzucam na wolne miejsca, no chyba że jest to pociąg z rezerwacją miejsc big_smile
Skoro sa te miejsca, to znaczy, że problem jest gdzie indziej.
Natomiast nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym przepuszczać w kolejce do lekarza ginekologa wszystkie babki w ciąży, tylko dlatego że są w ciązy tongue


santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Ale mnie to nie obchodzi. Dlaczego w mojej sytuacji miałoby? Dlaczego robimy z tego regułę podporządkowaną właśnie ciąży? Skoro ta kobieta normalnie chodzi, porusza się, nie ma z tym problemu, to dlaczego ten tramwaj ma być miejscem świętym? A co z osobami które mają schorzenia kręgosłupa, schorzenia układu krążenia i tez nie mogą stać??

Dlaczego w sklepach nie ma pierwszeństwa w kolejkach dla osób np. z żylakami??

Ja rozumiem kobiety w ciązy, ale sa też osoby nie w ciązy, których stan zdrowia wymagałby pewnych udogodnień w przestrzeni publicznej.

Ale kto Ci zabrania przepuścić w kolejce osobę z żylakami?

Bo się z nimi nie obnoszą?

70 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 18:06:16)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Natomiast nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym przepuszczać w kolejce do lekarza ginekologa wszystkie babki w ciąży, tylko dlatego że są w ciązy tongue

Nie spotkałam się z przepuszczaniem kobiet w ciąży w kolejce do ginekologa akurat, a trochę po tych ginekologach w życiu połaziłam. Zawsze wszystkie grzecznie siedzą w kolejce. Natomiast pamiętam sytuację, jak do poczekalni u ginekologa, pełnej kobiet w ciąży w różnym stadium zaawansowania, weszła obolała pani i poprosiła o wpuszczenie jej bez kolejki, bo dzień wcześniej wyszła ze szpitala po porodzie, coś jej się stało ze szwami, krwawi, a w domu zostawiła kilkudniowe dziecko. Nikt nie miał żadnych zastrzeżeń.

71 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 18:12:59)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Natomiast nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym przepuszczać w kolejce do lekarza ginekologa wszystkie babki w ciąży, tylko dlatego że są w ciązy tongue

Nie spotkałam się z przepuszczaniem kobiet w ciąży w kolejce do ginekologa akurat, a trochę po tych ginekologach w życiu połaziłam. Zawsze wszystkie grzecznie siedzą w kolejce. Natomiast pamiętam sytuację, jak do poczekalni u ginekologa, pełnej kobiet w ciąży w różnym stadium zaawansowania, weszła obolała pani i poprosiła o wpuszczenie jej bez kolejki, bo dzień wcześniej wyszła ze szpitala po porodzie, coś jej się stało ze szwami, krwawi, a w domu zostawiła kilkudniowe dziecko. Nikt nie miał żadnych zastrzeżeń.

I jak to ma się do dziewczyny z lekko zarysowanym brzuchem domagającej się siedzenia w tramwaju?
A może to nadwga,a nie ciąża?

A poza tym, o takich kwestiach decyduje lekarz.

72

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
Iceni napisał/a:

Poniewaz miejsce siedzace dla kobiety w ciazy nie jest dla jej komfortu, tylko dla bezpieczenstwa dziecka.

Bezpieczeństwo dziecka, zależy od bezpieczeństwa kobiety która go nosi. Tak samo może je stracić jadąc w tramwaju zarówno stojac jak i siedząc jak i jadąc autem siedząc. Pozycja matki w środku lokomocji nie ma wpływu na obrażenia jakie może ponieść w sytuacji kryzysowej. Także siedzenie jest dla wygody. Tylko i wyłącznie. Siedzenie nie gwarantuje braku obrażeń i ewentualnej starty dziecka w przypadku wypadku.

A te miejsca szczególne, są dla osób, po których zewnętrznie widać że powinny dla swej wygody siedzieć.

Siedzenie gwarantuje mniejsze obrazenia. Pasy bezpieczenstwa tez nie gwarantuja braku obrazen, a jednak samo zmniejszenie ich ilosci jest wystarczajace by uzywanie ich bylo obowiazkiem.

73 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 18:16:54)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Natomiast nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym przepuszczać w kolejce do lekarza ginekologa wszystkie babki w ciąży, tylko dlatego że są w ciązy tongue

Nie spotkałam się z przepuszczaniem kobiet w ciąży w kolejce do ginekologa akurat, a trochę po tych ginekologach w życiu połaziłam. Zawsze wszystkie grzecznie siedzą w kolejce. Natomiast pamiętam sytuację, jak do poczekalni u ginekologa, pełnej kobiet w ciąży w różnym stadium zaawansowania, weszła obolała pani i poprosiła o wpuszczenie jej bez kolejki, bo dzień wcześniej wyszła ze szpitala po porodzie, coś jej się stało ze szwami, krwawi, a w domu zostawiła kilkudniowe dziecko. Nikt nie miał żadnych zastrzeżeń.

I jak to ma się do dziewczyny z lekko zarysowanym brzuchem domagającej się siedzenia w tramwaju?
A może to nadwga,a nie ciąża?

Sony, ja wyraźnie napisałam już gdzieś wcześniej, że nic nie upoważnia kobiety w ciąży do machania kartą ciąży i domagania się przywilejów od momentu pozytywnego wyniku testu... Ale jednocześnie, jak ciąża jest już zaawansowana i widoczna, to byłoby miło, gdyby jednak ustępowano miejsca, czy to w kolejce, czy w autobusie, czy po prostu gdziekolwiek. Pytałaś o żylaki, to Ci powiem, że w ostatnich miesiącach ciąży z reguły puchną nogi, to to samo big_smile

O jakich kwestiach decyduje lekarz? Kto wchodzi do gabinetu? To akurat był bardzo popularny gabinet i wchodziło się w kolejności przyjścia, a lekarki nie interesowało, kto jest następny. Zresztą - i tak by musiała ta pani wejść, żeby przedstawić problem, żeby lekarka mogła zdecydować big_smile A po co takie ceregiele, jak po prostu można po ludzku?

74

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Natomiast nie widzę żadnego powodu dla którego miałabym przepuszczać w kolejce do lekarza ginekologa wszystkie babki w ciąży, tylko dlatego że są w ciązy tongue

Nie spotkałam się z przepuszczaniem kobiet w ciąży w kolejce do ginekologa akurat, a trochę po tych ginekologach w życiu połaziłam. Zawsze wszystkie grzecznie siedzą w kolejce. Natomiast pamiętam sytuację, jak do poczekalni u ginekologa, pełnej kobiet w ciąży w różnym stadium zaawansowania, weszła obolała pani i poprosiła o wpuszczenie jej bez kolejki, bo dzień wcześniej wyszła ze szpitala po porodzie, coś jej się stało ze szwami, krwawi, a w domu zostawiła kilkudniowe dziecko. Nikt nie miał żadnych zastrzeżeń.

I jak to ma się do dziewczyny z lekko zarysowanym brzuchem domagającej się siedzenia w tramwaju?
A może to nadwga,a nie ciąża?

A poza tym, o takich kwestiach decyduje lekarz.

Ma się tak samo jak powolywanie sie na jeden, wciaz ten sam, przypadek i rozciagania go na pozostale kobiety w ciazy, co konsekwentnie robisz.

75 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 18:19:47)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Iceni napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Iceni napisał/a:

Poniewaz miejsce siedzace dla kobiety w ciazy nie jest dla jej komfortu, tylko dla bezpieczenstwa dziecka.

Bezpieczeństwo dziecka, zależy od bezpieczeństwa kobiety która go nosi. Tak samo może je stracić jadąc w tramwaju zarówno stojac jak i siedząc jak i jadąc autem siedząc. Pozycja matki w środku lokomocji nie ma wpływu na obrażenia jakie może ponieść w sytuacji kryzysowej. Także siedzenie jest dla wygody. Tylko i wyłącznie. Siedzenie nie gwarantuje braku obrażeń i ewentualnej starty dziecka w przypadku wypadku.

A te miejsca szczególne, są dla osób, po których zewnętrznie widać że powinny dla swej wygody siedzieć.

Siedzenie gwarantuje mniejsze obrazenia. Pasy bezpieczenstwa tez nie gwarantuja braku obrazen, a jednak samo zmniejszenie ich ilosci jest wystarczajace by uzywanie ich bylo obowiazkiem.

To niech nie jeździ tramwajem, jeśli nie ma gwarancji siedzenia. Tylko i wyłącznie ona jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo swojego nienarodzonego dziecka.
Nie ustąpi miejsca emeryt, osoba zmęczona po robocie, mający wszystko w doopie nastolatek lub ktoś inny, kto uzna że ciąża to nie choroba lub że nie ma obowiązku dbania o komfrot kobiety, która sama o siebie nie dba i tłucze sie komunikacją mimo że nie może ustać w ciązy na nogach.
Dlaczego wymaga się tak wiele od ludzi?
To jest to o czym pisała Nirvanka87.


Iceni napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Nie spotkałam się z przepuszczaniem kobiet w ciąży w kolejce do ginekologa akurat, a trochę po tych ginekologach w życiu połaziłam. Zawsze wszystkie grzecznie siedzą w kolejce. Natomiast pamiętam sytuację, jak do poczekalni u ginekologa, pełnej kobiet w ciąży w różnym stadium zaawansowania, weszła obolała pani i poprosiła o wpuszczenie jej bez kolejki, bo dzień wcześniej wyszła ze szpitala po porodzie, coś jej się stało ze szwami, krwawi, a w domu zostawiła kilkudniowe dziecko. Nikt nie miał żadnych zastrzeżeń.

I jak to ma się do dziewczyny z lekko zarysowanym brzuchem domagającej się siedzenia w tramwaju?
A może to nadwga,a nie ciąża?

A poza tym, o takich kwestiach decyduje lekarz.

Ma się tak samo jak powolywanie sie na jeden, wciaz ten sam, przypadek i rozciagania go na pozostale kobiety w ciazy, co konsekwentnie robisz.

Bo ciąza to nie stan zagrażający zdrowiu lub życiu. Nie mam zadnych obowiązków względem obcej kobiety w ciązy.

76 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 18:20:04)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Dlaczego wymaga się tak wiele od ludzi?

Serio? Mnie tam bardziej boli, że jeśli chcę mieć pieniądze, to wymaga się ode mnie pracy big_smile

Nikt nie wymaga, rozmawiamy sobie o ludzkiej uprzejmości. Niejedna ciężarna przejeździła całą ciążę komunikacją miejską na stojąco. I żyje.

77

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Dlaczego wymaga się tak wiele od ludzi?

Serio?

Nikt nie wymaga, rozmawiamy sobie o ludzkiej uprzejmości. Niejedna ciężarna przejeździła całą ciążę komunikacją miejską na stojąco. I żyje.

I nie straciła dziecka od tego? Czyli da się, nie robić z siebie świętej krówki.

78 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 18:25:58)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Dlaczego wymaga się tak wiele od ludzi?

Serio?

Nikt nie wymaga, rozmawiamy sobie o ludzkiej uprzejmości. Niejedna ciężarna przejeździła całą ciążę komunikacją miejską na stojąco. I żyje.

I nie straciła dziecka od tego? Czyli da się, nie robić z siebie świętej krówki.

Nie ma sensu ta dyskusja, skoro nie czytasz moich postów smile

Bardzo Ci współczuję, że spotkała Cię kiedyś niemiła sytuacja w tramwaju. Mnie nie spotkała, nie wiedziałam, że od tego można nabawić się PTSD tongue

79 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 18:25:30)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

Serio?

Nikt nie wymaga, rozmawiamy sobie o ludzkiej uprzejmości. Niejedna ciężarna przejeździła całą ciążę komunikacją miejską na stojąco. I żyje.

I nie straciła dziecka od tego? Czyli da się, nie robić z siebie świętej krówki.

Nie ma sensu ta dyskusja, skoro nie czytasz moich postów smile

Czytam. Ciąża to nie jest kalectwo. Stan czasami tak samo męczący każdy inny wynikający z różnych przyczyn zdrowotnych.
To nie jest osoba z amputowaną nogą, której ciężko będzie ustać.

80 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 18:27:57)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Czytam. Ciąża to nie jest kalectwo. Stan czasami tak samo męczący każdy inny wynikający z różnych przyczyn zdrowotnych.
To nie jest osoba z amputowaną nogą, której ciężko będzie ustać.

Skoro czytasz, to wskaż mi miejsce, w którym napisałam, że ciąża to kalectwo... możesz również to, w którym twierdzę, że osoba chora czy niepełnosprawna ma obowiązek ustąpić miejsca kobiecie w ciąży...

81

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Nie, to osoba ze zmienionym srodkiem ciezkosci, ktorej trudno bedzie ustac.

82 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 18:37:16)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Ale trudno ustać w ogóle, czy tylko w pojazdach? To niech wybiera bezpieczne dla siebie środki komunikacji. Świat innych ludzi, którzy też mają swoje problemy zdrowotne, nie kręci sie wokół środka ciężkości kobiet w ciązy, a poza tym dwie kończyny to jednak dwie, a nie jedna.

santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Czytam. Ciąża to nie jest kalectwo. Stan czasami tak samo męczący każdy inny wynikający z różnych przyczyn zdrowotnych.
To nie jest osoba z amputowaną nogą, której ciężko będzie ustać.

Skoro czytasz, to wskaż mi miejsce, w którym napisałam, że ciąża to kalectwo... możesz również to, w którym twierdzę, że osoba chora czy niepełnosprawna ma obowiązek ustąpić miejsca kobiecie w ciąży...

Nie twierdzę że tak twierdzisz. Twierdze, że istnieje wiele przypadłości, które bardziej usprawiedliwiają do roszczeniowej postawy w przestrzeni publicznej, niż ciąża, biorąc pod uwagę że jest to stan przejściowy kobiety.

83

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Nie twierdzę że tak twierdzisz. Twierdze, że istnieje wiele przypadłości, które bardziej usprawiedliwiają do roszczeniowej postawy w przestrzeni publicznej, niż ciąża, biorąc pod uwagę że jest to stan przejściowy kobiety.

Akurat uważam, że roszczeniowej postawy nic nie usprawiedliwia. Ale zawsze można poprosić smile

84 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 18:43:52)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Nie twierdzę że tak twierdzisz. Twierdze, że istnieje wiele przypadłości, które bardziej usprawiedliwiają do roszczeniowej postawy w przestrzeni publicznej, niż ciąża, biorąc pod uwagę że jest to stan przejściowy kobiety.

Akurat uważam, że roszczeniowej postawy nic nie usprawiedliwia. Ale zawsze można poprosić smile

Trwałe kalectwo uniemożliwiające samodzielne funkcjonowanie w szerokich granicach, usprawiedliwia roszczenia osób niepełnosprawnych z tym związane.

85 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 18:48:34)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Nie twierdzę że tak twierdzisz. Twierdze, że istnieje wiele przypadłości, które bardziej usprawiedliwiają do roszczeniowej postawy w przestrzeni publicznej, niż ciąża, biorąc pod uwagę że jest to stan przejściowy kobiety.

Akurat uważam, że roszczeniowej postawy nic nie usprawiedliwia. Ale zawsze można poprosić smile

Trwałe kalectwo uniemożliwiające samodzielne funkcjonowanie w szerokich granicach, usprawiedliwia roszczenia osób niepełnosprawnych z tym związane.

Roszczenia a postawa roszczeniowa to są dwie różne sprawy smile

Z tym, że ten temat nie dotyczy uzasadnionych roszczeń osób niepełnosprawnych. A tak przy okazji - jestem matką takiej osoby, której przysługuje miejsce siedzące w autobusie komunikacji miejskiej, a jednak będę uczyć go, że powinien tego miejsca ustąpić kobiecie w zaawansowanej ciąży...

86

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Kobieta kobiecie wilkiem, jak zwykłe... Za młodu jak człowiek biedny był i komunikacją publiczną jeździł, to że wstydu by się spalił siedząc, gdy blisko stała kobieta w ciąży.

87

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Snake napisał/a:

Kobieta kobiecie wilkiem, jak zwykłe... Za młodu jak człowiek biedny był i komunikacją publiczną jeździł, to że wstydu by się spalił siedząc, gdy blisko stała kobieta w ciąży.

Bo pewnie jako młody szczaw nie odrózniałeś ciązy od nadwagi tongue

88

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Coz, pocieszajace jest to, ze na jedną Sony przypada przynajmnoej kilka kobiet, które tego miejsca ustąpią

89

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

SonyXperia a może Ty faktycznie idź na jakąś terapię w związku z tym, że jakaś Kobieta w ciąży zwróciła Ci uwagę?
Piszesz tak o tym, jakbyś jakąś traumę miała.

Serio, ciśnienie się podnosi, jak się czyta co Ty wypisujesz (tak, wiem, nie mam obowiązku tego czytać).

Sorki za prywatę, ale przypomniało mi się co kiedyś napisałaś, a mianowicie kpiąco wypowiedziałaś się na temat noszenia przez Naprędce mojej torebki, jak jeszcze nie byliśmy w związku i w związku z tym, mam takie przemyślenie, że Ty po prostu albo zazdrościsz innym ludziom, że potrafią ot tak pomóc albo wkurza Cię, że Tobie nigdy nikt nie pomógł.

Może wróć do tego tematu, jak sama będziesz w ciąży i nie daj Boże nie będzie Cię stać na taksówki i będziesz miała obolałe, opuchnięte nogi.

Serio to tak trudno zrozumieć, że kobietom w zaawansowanej ciąży zmienia się ciało, że same się nie poznają i powinno się im pomóc, jak jest taka możliwość?

90 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 19:13:15)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Iceni napisał/a:

Coz, pocieszajace jest to, ze na jedną Sony przypada przynajmnoej kilka kobiet, które tego miejsca ustąpią

Ciąża to nie jest choroba. Czemu akurat nie może stać w miejscu jakim jest tramwaj lub kolejka w sklepie skoro w każdym innym chodzi bez problemów i stoi bez problemów i nie przeszkadza jej w tym zaburzony środek ciężkości?

I nie pozwalaj sobie Iceni na "jedną Sony" bo Ty to niby kim jesteś? Co robisz dla ludzi, oprócz ustępowania im miejsc  w komunikacji?

Krejzolka82Naprawdę, nie można mieć odmiennego zdania o przywilejach kobiet w ciąży? big_smile Serio? big_smile To chyba w Twoim temacie już nikt nie chciał pisać, i prawie zdechł śmiercią naturalną, tak tam miło traktowałaś osoby o odmiennych poglądach. Czyż nie tak? O ile pamiętam przejechałaś się po Metylu bo też prezentował jakiś pogląd o kontaktach z kobietami nie do końca z Twoimi po drodze wink

91

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Nirvanka87, każe kobietom w ciąży jeździć taksówkami do pracy, gdzie sama jest na zwolnieniu lekarskim, tylko dlatego że jest w ciąży, a co najlepsze, do pracy jeździła w czasie ciąży bagatela 4 razy!!!

Nie lubiłam nigdy matematyki, ale nawet dla mnie jest jasne, że jeżdżąc tylko 8 razy taksówką do pracy(podejrzewam, że powrót też odbył się taksówką) ma się nijak do jeżdżenia taksówką dwa razy dziennie przez pięć dni w tygodniu przez kilka miesięcy.

Więc sorry, ale taki argument, że Ty potrafiłaś dać kasę na 4 dni jazdy jest po prostu śmieszny.

92 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 19:12:32)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Ale jak to? To kobieta w ciąży może pracować? Może się narażać na taki wysiłek fizyczny? big_smile No to jak to jest w końcu? Można pracować, ale nie można chodzić i stać.
Zdecydujcie się w koncu panie jakie przywilieje mają przysługiwać w tej ciąży.

93 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2018-06-12 19:17:24)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Ale jak to? To kobieta w ciąży może pracować? Może się narażać na taki wysiłek fizyczny? big_smile No to jak to jest w końcu? Można pracować, ale nie można chodzić i stać.
Zdecydujcie się w koncu panie jakie przywilieje mają przysługiwać w tej ciąży.

Teraz prowokujesz i to bardzo.
To chyba lepiej, że kobieta w ciąży pracuje a nie idzie na zwolnienie jak się tylko dowie, że jest w ciąży.

Serio, to można by się przyczepić do Nirvanki87, że poszła na zwolnienie tylko i dlatego, że jest w ciąży.

Proszę Cię nie prowokuj.

94

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
Iceni napisał/a:

Coz, pocieszajace jest to, ze na jedną Sony przypada przynajmnoej kilka kobiet, które tego miejsca ustąpią

Ciąża to nie jest choroba. Czemu akurat nie może stać w miejscu jakim jest tramwaj lub kolejka w sklepie skoro w każdym innym chodzi bez problemów i stoi bez problemów i nie przeszkadza jej w tym zaburzony środek ciężkości?

I nie pozwalaj sobie Iceni na "jedną Sony" bo Ty to niby kim jesteś? Co robisz dla ludzi, oprócz ustępowania im miejsc  w komunikacji?

Krejzolka82Naprawdę, nie można mieć odmiennego zdania o przywilejach kobiet w ciąży? big_smile Serio? big_smile To chyba w Twoim temacie już nikt nie chciał pisać, i prawie zdechł śmiercią naturalną, tak tam miło traktowałaś osoby o odmiennych poglądach. Czyż nie tak? O ile pamiętam przejechałaś się po Metylu bo też prezentował jakiś pogląd o kontaktach z kobietami nie do końca z Twoimi po drodze wink

O Jezu... Proszę Cię.
Co to ma do tego, to o czym ja napisałam?
A jakie miał Metyl poglądy bo nie pamiętam, jedynie co pamiętam to natarczywie każdą Kobietę zapraszał na spotkanie, jak jakiś desperat.

Boże biedny mój temat, bo parę Osób na szczęście sobie przestało w nim pisać. No straszne big_smile big_smile big_smile
Tak dla Twojej wiadomości,osobiście cieszę się że niektóre Osoby już w nim nie piszą.

95 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 19:26:42)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Krejzolka82 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Ale jak to? To kobieta w ciąży może pracować? Może się narażać na taki wysiłek fizyczny? big_smile No to jak to jest w końcu? Można pracować, ale nie można chodzić i stać.
Zdecydujcie się w koncu panie jakie przywilieje mają przysługiwać w tej ciąży.

Teraz prowokujesz i to bardzo.
To chyba lepiej, że kobieta w ciąży pracuje a nie idzie na zwolnienie jak się tylko dowie, że jest w ciąży.

To zależy jaką wykonuje pracę, i dotyczy to zarówno pracy fizycznej (nie każda bedzie obciązajaca) jak i umysłowej (nie każda będzie lekka, wystarczy że wiaże się z duża dawką stresu). I właśnie to może być rzeczywistym zagrożeniem, a nie jakies tam nie ustąpienie miejsca.


W drugiej kwestii.
Nie pamiętam czy Metyla też odsyłałaś na terapię?
Bo widzisz, ja nie uważam żeby byl natarczywy. Określiłabym to bardziej jako zdeterminowanie, z powodów wiadomych tylko jemu.

96 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 19:30:59)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Ale jak to? To kobieta w ciąży może pracować? Może się narażać na taki wysiłek fizyczny? big_smile No to jak to jest w końcu? Można pracować, ale nie można chodzić i stać.
Zdecydujcie się w koncu panie jakie przywilieje mają przysługiwać w tej ciąży.

Teraz prowokujesz i to bardzo.
To chyba lepiej, że kobieta w ciąży pracuje a nie idzie na zwolnienie jak się tylko dowie, że jest w ciąży.

To zależy jaką wykonuje pracę, i dotyczy to zarówno pracy fizycznej (nie każda bedzie obciązajaca) jak i umysłowej (nie każda będzie lekka, wystarczy że wiaże się z duża dawką stresu). I właśnie to może być rzeczywistym zagrożeniem, a nie jakies tam nie ustąpienie miejsca.

Ale dlaczego ja mam pracować i płacić składki i podatki na zasiłki dla kobiet w ciąży? Nie za wiele wymagasz? Przecież ciąża to nie choroba, niech ciężarna zmieni pracę i dojeżdża do niej taksówką tongue tongue tongue

Naprawdę w każdym wątku muszą być jakieś osobiste przepychanki? Jaki związek z kobietami w ciąży i ich jazdą komunikacją miejską ma Metyl?

97

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Zostawcie biedna Sony... o przepraszam, Pania Sony X... bo znow strzeli focha i zalozy kolejny temat "jak usunac konto"?  tongue

98 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 19:41:25)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
santapietruszka napisał/a:

Ale dlaczego ja mam pracować i płacić składki i podatki na zasiłki dla kobiet w ciąży? Nie za wiele wymagasz? Przecież ciąża to nie choroba, niech ciężarna zmieni pracę i dojeżdża do niej taksówką tongue tongue tongue

Dlatego,że partycypujesz jako obywatel tego państwa w sprawach opłaconych z daninych także przez innych obywateli tongue
Poza tym skoro w ciązy może pracować, to i może chwilę postać. tongue


santapietruszka napisał/a:

Naprawdę w każdym wątku muszą być jakieś osobiste przepychanki? Jaki związek z kobietami w ciąży i ich jazdą komunikacją miejską ma Metyl?


Dlatego, że też jej się nie podobało to jak i co pisał? wink

Iceni napisał/a:

Zostawcie biedna Sony... o przepraszam, Pania Sony X... bo znow strzeli focha i zalozy kolejny temat "jak usunac konto"?  tongue

A zajmicie się  Iceni. Tak bardzo tego pragnie big_smile

Sony już nie będzie wchodzić jej w drogę do bycia primma donną tego forum big_smile
Ooops...
Kłamałam big_smile
Dzisiaj nie strzelę focha. Dzisiaj pokażę jak bardzo mi zależy big_smile

99 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 19:42:22)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

[
Ale dlaczego ja mam pracować i płacić składki i podatki na zasiłki dla kobiet w ciąży? Nie za wiele wymagasz? Przecież ciąża to nie choroba, niech ciężarna zmieni pracę i dojeżdża do niej taksówką tongue tongue tongue

Dlatego,że partycypujesz jako obywatel tego państwa w sprawach opłaconych z daninych także przez innych obywateli tongue

Np. w czym? W oświetleniu ulic? To dlaczego ciężarna ma mieć i oświetlone ulice, i zasiłek?

SonyXperia napisał/a:

Ciąża to nie jest kalectwo.

Wybacz, Sony, ale Twoje pseudoargumenty za tym, żeby po prostu nie być uprzejmym dla ludzi, są już prawie żałosne.

100

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Sony, to, co dla Ciebie jest odmiennym zdaniem w tym temacie, dla większości jest po prostu chamstwem. Kwestia nie/ustępowania miejsca kobietom w ciązy nie powinna podlegać dyskusjom. To powinien być ludzki odruch każdego, normalnego czlowieka o wrazliwości większej niż ameby. Nie wiem w jakim celu piszesz to, co piszesz, chyba już na przekor, dla zasady wymyslasz te dziwne argumenty. Większość nie zgadza się z Tobą i uważam, że slusznie i oby jak najwięcej ich było.

101

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

W pracy kobiety w ciazy tez sa traktowane inaczej i jest mnostwo przepisow to regulujacych. Maja inne prawa i przywileje dlatego miedzy innymi moga pracowac bo NIE MOZNA od nich wymagac tego samego co w normalnym okresie zycia.

102 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 19:53:05)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
adiaphora napisał/a:

Sony, to, co dla Ciebie jest odmiennym zdaniem w tym temacie, dla większości jest po prostu chamstwem. Kwestia nie/ustępowania miejsca kobietom w ciązy nie powinna podlegać dyskusjom. To powinien być ludzki odruch każdego, normalnego czlowieka o wrazliwości większej niż ameby. Nie wiem w jakim celu piszesz to, co piszesz, chyba już na przekor, dla zasady wymyslasz te dziwne argumenty. Większość nie zgadza się z Tobą i uważam, że slusznie i oby jak najwięcej ich było.

I niech będzie. Mają prawo do takiej a nie innej oceny nie postrzegania kobiety w trzecim miesiącu ciązy jako świętej krowy przed którą ma się zrywac cały tramwaj, bo ona właśnie wsiadła. I nie ważne że ktoś jest schorowany, nie może także stać, albo po prostu nie uważa że nie jest chamem. OK>
Kobieta można pracować, ale w innych okolicznościach ma być trakowana prawie jak kaleka. Możemy to nazwać chamstwem. Czy chamstwem jest także zatrudnianie kobiety w ciąży?
Bo przecież jedno i drugie łączy sie z jakimś wysiłkiem fizycznym ponad siły, o ile dobrze rozumiem?


santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
santapietruszka napisał/a:

[
Ale dlaczego ja mam pracować i płacić składki i podatki na zasiłki dla kobiet w ciąży? Nie za wiele wymagasz? Przecież ciąża to nie choroba, niech ciężarna zmieni pracę i dojeżdża do niej taksówką tongue tongue tongue

Dlatego,że partycypujesz jako obywatel tego państwa w sprawach opłaconych z daninych także przez innych obywateli tongue

Np. w czym? W oświetleniu ulic? To dlaczego ciężarna ma mieć i oświetlone ulice, i zasiłek?

SonyXperia napisał/a:

Ciąża to nie jest kalectwo.

Wybacz, Sony, ale Twoje pseudoargumenty za tym, żeby po prostu nie być uprzejmym dla ludzi, są już prawie żałosne.

I co z tego? Dla mnie załosne jest robienie z kobiety, w ledwo widocznej ciązy, prawie świętej. A dla mnie wartość pseudoargumentów mają Twoje argumenty.

103

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

"W ledwo widocznej ciazy"... ale my tu nie mowimy o kobietach w ledwo widocznej ciazy, ale o tych w 7-8-9 miesiacu.

104

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Iceni napisał/a:

"W ledwo widocznej ciazy"... ale my tu nie mowimy o kobietach w ledwo widocznej ciazy, ale o tych w 7-8-9 miesiacu.

Ale Autorce w tym 7 miesiącu ciązy od niedawna widać brzuszek. A brzuszek wskazuje chyba na niezbyt rozwiniętą ciążę. Może otoczenie nie bierze jej za kobietę w ciąży mocno zaawansowanej. Ten fakt wymaga potępienia wręcz, jak można być tak niezorientowanym  i nie schodzić z drogi.

105 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 20:01:01)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

I co z tego? Dla mnie załosne jest robienie z kobiety, w ledwo widocznej ciązy, prawie świętej. A dla mnie wartość pseudoargumentów mają Twoje argumenty.

Czyli jednak nie czytasz moich postów smile Wyraźnie - i to kilka razy - pisałam o kobietach w ciąży zaawansowanej. Nie widzę sensu takiej dyskusji i nie rozumiem w takim razie, czemu odnosisz się do moich wypowiedzi, jeśli ich nie czytałaś smile

I postu Autorki też nie przeczytałaś.

SonyXperia napisał/a:

Ale Autorce w tym 7 miesiącu ciązy od niedawna widać brzuszek. A brzuszek wskazuje chyba na niezbyt rozwiniętą ciążę. Może otoczenie nie bierze jej za kobietę w ciąży mocno zaawansowanej. Ten fakt wymaga potępienia wręcz, jak można być tak niezorientowanym  i nie schodzić z drogi.

Lady Siggy napisał/a:

Na swoje samopoczucie w ciąży nie mogę narzekać, chyba jestem stworzona do chodzenia w niej wink Więc nawet jak ktoś mnie puszcza w kolejce to odmawiam, jestem na L4, mam dużo czasu, a w kolejce stoją ludzie po całym dniu pracy i chcą jak najszybciej do domu.

Atakujesz sobie, żeby atakować, sensu w tym nie ma żadnego.

106 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-06-12 20:03:25)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
adiaphora napisał/a:

Sony, to, co dla Ciebie jest odmiennym zdaniem w tym temacie, dla większości jest po prostu chamstwem. Kwestia nie/ustępowania miejsca kobietom w ciązy nie powinna podlegać dyskusjom. To powinien być ludzki odruch każdego, normalnego czlowieka o wrazliwości większej niż ameby. Nie wiem w jakim celu piszesz to, co piszesz, chyba już na przekor, dla zasady wymyslasz te dziwne argumenty. Większość nie zgadza się z Tobą i uważam, że slusznie i oby jak najwięcej ich było.

I niech będzie. Mają prawo do takiej a nie innej oceny nie postrzegania kobiety w trzecim miesiącu ciązy jako świętej krowy przed którą ma się zrywac cały tramwaj, bo ona właśnie wsiadła. I nie ważne że ktoś jest schorowany, nie może także stać, albo po prostu nie uważa że nie jest chamem. OK>


w 3 miesiącu? Święta krowa? Zrywanie się calego tramwaju...? Obawiam się, że jeszcze 2 strony i zrywanie zamienisz w klękanie a 3 miesiąc w 2 tydzień big_smile

Trzeciego miesiąca to często w ogole nie widać, więc nie wymyślaj już, proszę Cię i nie rob z nas idiotek... Mowimy, większosc przynajmniej, o zaawansowanej ciązy czyli widocznej, ktorej nie pomylisz z nadwagą jak uroczo sobie zażartowalaś do Snake'a smile W 3 miesiącu to wiekszosć ciężarnych mozna nie tylko stać, ale i biegać sprintem smile
I nikt nikomu nie każe ustępować, jak jest schorowany czy zle się czuje! Przestań ciągle używać tego argumentu, bo ktos gotow pomyslec, że my tu rzeczywiście wymagamy, aby ci chorowici,  śmiertelnie chorzy a nawet w agonii, wypatrywali ciężarnych przez okno i z namaszczeniem spadali z siedzeń zanim jeszcze jakaś wsiądzie do autobusu big_smile
Z tego wątku to już robi się kabaret po prostu.

107 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 20:07:26)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Na litość Boską, czy osoby w kolejce mają tez brać odpowiedzialność za złe samopoczucie kobiet w ciązy. Jeśli sie źle czuje, to powinna zostać w domu, a nie stać w kolejce w sklepie.

Nie czuje sie odpowiedzialna za styl życia i samopoczucie kobiet w ciąży. No sorry, ale nie. Wiele osób źle się czuje a też musi stać w kolejce, chorych, słabych, starszych, wyje*nych po pracy. I stoją. I nie robią z siebie męczenników. Ale to kobiety w ciązy, są tymi namaszczonymi. Bo tylko im jest przecież tak ciężko.

108

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Na litość Boską, czy osoby w kolejce mają tez brać odpowiedzialność za złe samopoczucie kobiet w ciązy. Jeśli sie źle czuje, to powinna zostać w domu, a nie stać w kolejce w sklepie.

Nie czuje sie odpowiedzialna za styl życia i samopoczucie kobiet w ciąży. No sorry, ale nie. Wiele osób źle się czuje a też musi stać w kolejce, chorych, słabych, starszych, wyje*nych po pracy. I stoją. I nie robią z siebie męczenników.

Autorka czuje się dobrze i nie wymaga, żeby ktoś ją przepuszczał w kolejce. Może jednak przeczytaj...

109 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 20:14:22)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
santapietruszka napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Na litość Boską, czy osoby w kolejce mają tez brać odpowiedzialność za złe samopoczucie kobiet w ciązy. Jeśli sie źle czuje, to powinna zostać w domu, a nie stać w kolejce w sklepie.

Nie czuje sie odpowiedzialna za styl życia i samopoczucie kobiet w ciąży. No sorry, ale nie. Wiele osób źle się czuje a też musi stać w kolejce, chorych, słabych, starszych, wyje*nych po pracy. I stoją. I nie robią z siebie męczenników.

Autorka czuje się dobrze i nie wymaga, żeby ktoś ją przepuszczał w kolejce. Może jednak przeczytaj...

To o co jej chodzi? Chciała poznać zdanie na temat traktowania kobiet w ciązy i kwestii ich uprzywilejowania, to poznała moje, a ze się nie spodobało, bo jest inne niż większości, to się na mnie najeżdża, że moje zdanie to chamstwo. To w takim razie skoro jest jedna jedyna właściwa postawa, to po co pytać innych o zdanie?

A gdzie ja napisałam, że wypycham te kobiety z kolejek i bronię miejsca w komunikacji jak lwica. Napisałam jedynie że mnie mierzi to obnoszenie się z ciążą i złym samopoczuciem, i wymaganie od innych dostosowania się bez względu na okoliczności, zamiast zadbania o własne samopoczucie i liczenie się także z innymi. Tylko tyle.

110 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-06-12 20:21:39)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Na litość Boską, czy osoby w kolejce mają tez brać odpowiedzialność za złe samopoczucie kobiet w ciązy. Jeśli sie źle czuje, to powinna zostać w domu, a nie stać w kolejce w sklepie.
.

A czy zdajesz sobie sprawę, że samopoczucie kobiety w ciazy moze zmienic sie diametralnie w ciagu 15 minut nawet jesli jest to zupelnie prawidlowa ciaza? Bo na przyklad spadnie jej poziom cukru, dostanie skurczow przepowiadajacych, zawrotow glowy z powodu skoku cisnienia, zbyt wysokiej temperatury itp. i tego NIE DA sie przewidziec?

111 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 20:32:15)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Iceni napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Na litość Boską, czy osoby w kolejce mają tez brać odpowiedzialność za złe samopoczucie kobiet w ciązy. Jeśli sie źle czuje, to powinna zostać w domu, a nie stać w kolejce w sklepie.
.

A czy zdajesz sobie sprawę, że samopoczucie kobiety w ciazy moze zmienic sie diametralnie w ciagu 15 minut nawet jesli jest to zupelnie prawidlowa ciaza? Bo na przyklad spadnie jej poziom cukru, dostanie skurczow przepowiadajacych, zawrotow glowy z powodu skoku cisnienia i tego NIE DA sie przewidziec?

Każdy cżłowiek ma jakieś problemy zdrowotne. Cukrzykowi też może spaść poziom cukru we krwi i może miec z tego powodu objawy hipoglikemii. Nie trzeba być w ciąży, aby zdrowie nagle stało się poważnie zagrożone.
Natomiast są to objawy które usprawiedliwiają natychmiastowe wezwanie pomocy, do każdego, a nie przepuszczenie w kolejce.
I prędzej przepuściłabym osobę ze złamaną nogą o kulach niż ciężarną. Naprawdę nie wiem skąd ta mania aby ciężarne nie stały w kolejce. Dla osób o kulach nie ma takiego przywileju. Po skelpie ma siłę chodzić, ale stać w kolejce już nie. To może iść dalej z tymi przywilejami i wyznaczyć ekstra osoby do obsługi ciężarnych, zeby nie musiały już chodzić po markecie i zbierać towar z półek, tylko żeby był im przynoszony.

112 Ostatnio edytowany przez Snake (2018-06-12 20:33:59)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Kobieta w zaawansowanej ciąży może mieć trudności z zachowaniem równowagi stojąc w poruszającym się pojeździe komunikacji publicznej. Uprzedzając słuszne wnioski, że faceci z piwnym brzuszyskiem po kolana również, trzeba niestety zauważyć, że społeczeństwo uznaje brzuch ciążowy za stan błogosławiony, a brzuch piwny czy inny nie. Stąd każdy szanujący się przewoźnik wydziela i oznacza miejsca siedzące tylko dla kobiet w ciąży. Podobnie sieci handlowe przeważnie albo wydzielają jedną z kas z pierwszeństwem dla kobiet w ciąży, rodzica z małym dzieckiem czy osób niepełnosprawnych. Nawet w sieci z małym robaczkiem, gdzie wydzielonych kas nie ma zauważyłem, że kasjerki widząc w kolejce kobietę w ciąży wołają ją do przodu i obsługują poza kolejnością. Widziałem to nie raz. Kolejka nigdy nie buczała. Za to burczała kolejka w dużym hipermarkecie, która ustawiła się do kasy dla wymienionych "uprzywilejowanych", bo była najmniej obciążona, kiedy moja żona w ciąży upomniała się o umożliwienie jej skorzystania z tej przeznaczonej dla niej kasy bez stania w ogonku "nie uprzywilejowanych".
Osobiście na pewno zdarzało mi się być chamem, który wracając zaspany, skacowany, zmęczony nie widział powodu ustępowania siedzącego miejsca steranej kobiecie przodowniczce pracy w Nowej Hucie czy w nowo powstających biurwo-korporacjach. Nie mniej nawet zapijaczony zrywałem dupsko na widok kobiety w ciąży.

Na tej samej zasadzie widząc przed przejściem dla pieszych osobę z laską, wózkiem dziecięcym zatrzymam się 3 razy częściej niż normalnie.

113

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Tak, cukrzykowi tez moze spasc poziom cukru. Dlatego ludzie pytaja czy ktos potrzebuje pomocy kiedy widza, że ta osoba zle sie czuje. Dlatego np ucza sie w jaki sposob robic masaż serca, co robic w przypadku ataku padaczki lub hipoglikemii.

Naprawde sie nigdy z czyms takim nie spotkalas?

W ktorym miescie panuje az taka znieczulica?

Czy moze inaczej... ta podroz komunikacja miejska kiedy spotkalo Cię to nieprzyjemne zdarzenie to byl jakis wyjatek bo zwykle jezdzisz osobowką lub taksowka i stad ta trauma?

Bo nawet w londynskim metrze ludzie są bardziej uprzejmi niz to, co sugerujesz.

114 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 20:40:33)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Iceni napisał/a:

Tak, cukrzykowi tez moze spasc poziom cukru. Dlatego ludzie pytaja czy ktos potrzebuje pomocy kiedy widza, że ta osoba zle sie czuje. Dlatego np ucza sie w jaki sposob robic masaż serca, co robic w przypadku ataku padaczki lub hipoglikemii.

Naprawde sie nigdy z czyms takim nie spotkalas?

W ktorym miescie panuje az taka znieczulica?

Czy moze inaczej... ta podroz komunikacja miejska kiedy spotkalo Cię to nieprzyjemne zdarzenie to byl jakis wyjatek bo zwykle jezdzisz osobowką lub taksowka i stad ta trauma?

Bo nawet w londynskim metrze ludzie są bardziej uprzejmi niz to, co sugerujesz.

Nie mam absolutnie żadnej traumy. Tak samo jak kobieta w ciązy może poczuć się źle, tak samo może nalge poczuć się źle każdy inny człowiek.  Nie uważam ciąży za stan uprawniający do ustępowania kobiecie na kazdym kroku, ale widać większość kobiet nie może tego pojąć jak można im nie schodzić z drogi skoro są w ciązy. Można. I ja tego nie robię, i wcale bym tego nie wymagala, bo to ciut za dużo względem innych osób.

Jestem pomocna, wyrozumiała i uprzejma w tych sytuacjach w których tego rzeczywiście wymagaja okolicznosci, ale nie muszę wykazywać uniżoności tylko dlatego że kobieta jest w ciązy, aby nie narazic się na zarzut nieuprzejmosci. To jest jakieś nieporozoumienie.

115 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-06-12 20:38:45)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Dla osób o kulach nie ma takiego przywileju.

Na jakiej planecie mieszkasz? Bo to, co opisujesz nie dotyczy ZIEMI. W kazdym kraju osoby niepelnosprawne (a osoby o kulach do takich naleza) obslugiwane sa poza kolejnoscia (albo w szybkich kasach, o ktorych wspomnial Snake) a w kazdym pojezdzie publicznym wydzielone sa miejsca dla takich osob

To co piszesz jest po prostu nieprawdą.

116 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 20:45:10)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Iceni napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Dla osób o kulach nie ma takiego przywileju.

Na jakiej planecie mieszkasz? Bo to, co opisujesz nie dotyczy ZIEMI. W kazdym kraju osoby niepelnosprawne (a osoby o kulach do takich naleza) obslugiwane sa poza kolejnoscia (albo w szybkich kasach, o ktorych wspomnial Snake) a w kazdym pojezdzie publicznym wydzielone sa miejsca dla takich osob

To co piszesz jest po prostu nieprawdą.

Na planecie Ziemia. Przy kasach zazwyczaj można zauważyć tabliczki zachęcające do udzielenia pierwszeństwa w kolejce, wyłącznie przyszłym mamom. W zakresie zachęcania do wzajemnej życzliwości i uprzejmości preferowane są kobiety w ciązy, gdy w rzeczywistości istnieje duża grupa osób, której ten przywilej należałby się w pierwszej kolejnosci.

I czym się rózni dla kobiety w ciązy chodzenie po sklepie od stania w kolejce?

117 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-06-12 20:48:06)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

niepelnosprawni.pl:

Czy osoba z umiarkowanym orzeczeniem ruchowym i neurologicznym może w instytucjach i urzędach publicznych wchodzić poza kolejnością???

Szanowny Panie,

Od 2004 r. brak ustaw czy rozporządzeń, na mocy których osoby z niepełnosprawnością mogłyby w sklepach, urzędach itp. być obsługiwane poza kolejnością. Jednak w wielu miejscach, na mocy wewnętrznych regulaminów, osoby z niepełnosprawnością, starsze czy kobiety w ciąży mogą z tego przywileju korzystać. W wielu sklepach, marketach są kasy pierwszeństwa, a w wielu instytucjach, np. placówkach Poczty Polskiej, osoby posiadające orzeczenie o stopniu niepełnosprawności mogą być obsłużone bez kolejki.

Z poważaniem,

Ewa Szymczuk, doradca socjalny w Centrum Integracja w Warszawie

118

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Stanie bardziej obciąża kręgosłup.

119

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Przy kasach zazwyczaj można zauważyć tabliczki zachęcające do udzielenia pierwszeństwa w kolejce, wyłącznie przyszłym mamom. W zakresie zachęcania do wzajemnej życzliwości i uprzejmości preferowane są kobiety w ciązy, gdy w rzeczywistości istnieje duża grupa osób, której ten przywilej należałby się w pierwszej kolejnosci.

Są to kasy łączone i oznaczone zazwyczaj piktogramem kobiety w ciąży, kobiety z dzieckiem na ręku, wózka inwalidzkiego. To że nie ma osobnego piktogramu dla osoby z jedną kulą, dwoma kulami nie oznacza, że nie podpadają one pod kategorię oznaczoną wózkiem inwalidzkim. Tak jak ja, jako niewątpliwie nieprzypominający kobiety robiąc zakupy z dzieckiem na brzuchu albo dzieckiem w nosidełku byłem obsługiwany również poza kolejnością.

120 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-06-12 21:08:08)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Snake napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Przy kasach zazwyczaj można zauważyć tabliczki zachęcające do udzielenia pierwszeństwa w kolejce, wyłącznie przyszłym mamom. W zakresie zachęcania do wzajemnej życzliwości i uprzejmości preferowane są kobiety w ciązy, gdy w rzeczywistości istnieje duża grupa osób, której ten przywilej należałby się w pierwszej kolejnosci.

Są to kasy łączone i oznaczone zazwyczaj piktogramem kobiety w ciąży, kobiety z dzieckiem na ręku, wózka inwalidzkiego. To że nie ma osobnego piktogramu dla osoby z jedną kulą, dwoma kulami nie oznacza, że nie podpadają one pod kategorię oznaczoną wózkiem inwalidzkim. Tak jak ja, jako niewątpliwie nieprzypominający kobiety robiąc zakupy z dzieckiem na brzuchu albo dzieckiem w nosidełku byłem obsługiwany również poza kolejnością.

Nie ustępuję na kazdym kroku oraz w każdych okolicznosciach kobietom tylko i wyłącznie z powodu ich ciąży i nie uważam, aby było to nieuprzejmością, w przeciwieństwie do osób starszych, zniedołężniałych, kalekich lub niepełnosprawnych. Dla mnie stany nieporównywalne z ciążą. I proszę bardzo, można to nazwać chamską hierarchią wartości, ale taką mam.

Wybacz Snake, ale ten przywilej to już jawna kpina.
Chociaż teraz już wiem, co robić żeby nie stać w kolejkach - sąsiadka ma małe dziecko, wypożyczę sobie do sklepu big_smile

121

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:

Nie ustępuję na kazdym kroku oraz w każdych okolicznosciach kobietom tylko i wyłącznie z powodu ich ciąży i nie uważam, aby było to nieuprzejmością, w przeciwieństwie do osób starszych, zniedołężniałych, kalekich lub niepełnosprawnych. Dla mnie stany nieporównywalne z ciążą. I proszę bardzo, można to nazwać chamską hierarchią wartości, ale taką mam.

Gdybym był złośliwy mógłbym to zrzucić na pewien kanon wychowywania młodzieży, który w przypadku chłopców nakazywał kiedyś nauczania zasad tzw. rycerskości i poczucia honoru. Ponieważ uważano, że człowiek honoru = dżentelmen, a jak wiadomo dżentelmenami mogą bywać mężczyźni, a nie kobiety, stąd nikt rozsądny nie wymagał zachowań honorowych od kobiet. Dla tych pozostawiono dbałość o tzw. cześć i te sprawy czyli związane głównie z jej własną osobą. Mężczyzn drzewiej uczono dbania o osoby słabsze jako takie, a kobieta w ciąży była tego jaskrawym przykładem. Oczywiście piszę o pewnym stanie wyidealizowanym wink

122

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Emerytowana nauczycielka - brala udzial w tajnym nauczaniu - stala w autobusie. Przy gwaltownym zatrzymaniu upadla. Kierowca wysadzil ja na przystanku i odjechal. Okazalo sie ze polamala miednice i obie kosci udowe. Zywa juz ze szpitala nie wyszla.
Transportowalam oboje rodzicow - niechodzacych, na wozkach. Fakt, w odstepie dziesieciu lat. Osobowym samochodem. Mozliwosc wyrobienia miejsca parkingowego przed klatka schodowa - zero. Transportowalam Ojca przez schodki za pomoca kilku panow z pobliskiej piwiarni - placilam za piwo. Jak inaczej miala bym zwiezc czlowieka plus wozek - razem wiecej niz moja dwukrotna waga?
Problem z dojazdem, parkowaniem przed przychodniami, szpitalami - wiele by opowiadac. Raz sie spytalam jak mam wtransportowac niechodzacego czlowieka na drugie pietro w starym budownictwie bez windy. Odpowiedz - jak nie chce to nie musze. Przychodnia chirurgiczna.
Czekalam kiedys w kolejce do chirurga z Ojcem - na wozku inwalidzkim. Jedna stopa zdeformowana .Chciano ja amputowac w wojskowym szpitalu we Wroclawiu, udalo sie uratowac dzieki znajomemu ortopedzie. W drugiej nodze sztuczny staw kolanowy i zesrubowane przezkretarzowe zlamanie. Pani z dzieckiem domagala sie wejscia bez kolejki - no bo z dzieckiem. Pszczola ja w kostke ugryzla. Pani byla w szpilkach.

123

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
femte napisał/a:

Transportowalam oboje rodzicow - niechodzacych, na wozkach. Fakt, w odstepie dziesieciu lat. Osobowym samochodem. Mozliwosc wyrobienia miejsca parkingowego przed klatka schodowa - zero.

Informuję, że nawet w Polszcze się to zmienia. W zasadzie, w drugą mańkę. U teścia pod blokiem zrobiono remont miejsc parkingowych. Przy każdej klatce jedno miejsce dla osoby niepełnosprawnej. Stoją zawsze puste, bo w całym bloku z dziewięcioma klatkami nie ma ani jednej osoby niepełnosprawnej ale nie daj Boże postaw tam samochód. Zaraz ktoś życzliwy dzwoni po straż miejską... Na każdym zadupiu każą robić pochylnie dla osób niepełnosprawnych. Szczere pole i bach... pochylnia. Koszmarna estetycznie ale strach podnosić ten temat, bo to przecież teraz udostępniamy kraj dla niepełnosprawnych. No i piękna okolica na dziesięciolecia ma być zeszpecona, bo może, może kiedyś zechce ją podziwiać ktoś na wózku.

124

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
femte napisał/a:

Czekalam kiedys w kolejce do chirurga z Ojcem - na wozku inwalidzkim. Jedna stopa zdeformowana .Chciano ja amputowac w wojskowym szpitalu we Wroclawiu, udalo sie uratowac dzieki znajomemu ortopedzie. W drugiej nodze sztuczny staw kolanowy i zesrubowane przezkretarzowe zlamanie. Pani z dzieckiem domagala sie wejscia bez kolejki - no bo z dzieckiem. Pszczola ja w kostke ugryzla. Pani byla w szpilkach.

Tylko czego tak naprawdę to dowodzi? To są pojedyncze przykłady, których w żaden sposób nie można przełożyć na całość populacji. Podobnie ma się rzecz w odniesieniu do tych roszczeniowych kobiet, które są w ciąży.

A skoro już o zwykłej uprzejmości, lub jej braku, mowa, to przypomniało mi się właśnie kilka sytuacji z czasu, kiedy byłam matką z dzieckiem w wózku. W tamtym czasie ani chodniki nie miały tych obniżeń, które robi się teraz, ani nie było tak wielu podjazdów, a mimo to nie przypominam sobie, żeby ktoś sam z siebie albo w najgorszym wypadku poproszony nie pomógł mi pokonać jakiejś trudnej do pokonania przeszkody albo schodów. Kiedy zdarzyło mi się, że odpadło koło z wózka, to od razu znalazł się życzliwy pan, który pomógł mi to naprawić. Do dziś w podobnych sytuacjach zawsze jest ktoś, kto zatrzyma się i zapyta czy nie potrzebuję pomocy. Zwykle nie potrzebuję, ale samo pytanie sprawia, że się człowiekowi ciepło robi na serduchu. I ja naprawdę żyję z tym kraju, który Polską się nazywa.

125

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Krejzolka82 napisał/a:

Nirvanka87, każe kobietom w ciąży jeździć taksówkami do pracy, gdzie sama jest na zwolnieniu lekarskim, tylko dlatego że jest w ciąży, a co najlepsze, do pracy jeździła w czasie ciąży bagatela 4 razy!!!

Nie lubiłam nigdy matematyki, ale nawet dla mnie jest jasne, że jeżdżąc tylko 8 razy taksówką do pracy(podejrzewam, że powrót też odbył się taksówką) ma się nijak do jeżdżenia taksówką dwa razy dziennie przez pięć dni w tygodniu przez kilka miesięcy.

Więc sorry, ale taki argument, że Ty potrafiłaś dać kasę na 4 dni jazdy jest po prostu śmieszny.

Jeździłam do pracy przez 4 dni- (8 razy taksówką) od momentu potwierdzenia ciąży testem z krwi do momentu umówionej wizyty u ginekologa. Nie chciałam ryzykować, że stanie sie coś dziecku, poza tym mdliło mnie niemiłosiernie w autobusie. I nie poszłam na zwolnienie bo ciążą, poszłam na zwolnienie bo moja praca jest niebezpieczna dla kobiety w ciąży ot i tyle, poza tym miałam plamienia i pewnie gdybym wtedy chodziła do pracy to juz by tego dziecka nie było. Nie ja decyduję jako pacjent czy moge iść na zwolnienie, tylko decyduje o tym lekarz, poza tym nawet moje koordynatorki powiedziały, że nigdy w życiu by nie wysłały kobiety w ciąży w teren (jestem pracownikiem socjalnym i w pracy po pierwsze dużo chodzę, po drugie chodze po niebezpiecznych miejscach, a po trzecie mam styczność, albo z niebezpiecznymi osobnikami, albo bardzo zaniedbanymi pod względem higienicznym). Nie popieram wykorzystywania i nadużywania zwolnień, gdybym w tym czasie mogła pracować tylko w biurze i z ciążą było wszystko ok to bym chodziła do pracy, jakby mnie finansowo było stać, to tak, jeździłabym taksówką, ewentualnie starała się z kimś zabrać samochodem.
A i napisałam przecież powyzej, że pewnie gdybym była zmuszona sytuacją jeździąłbym tym mpk i prosiła o ustąpienie miejsca, ale miałabym cały czas świadomość tego, że ludzie nie muszą mi tego miejsca ustępować.

126 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-06-13 11:29:23)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.

Najwięcej w tym wątku ma do powiedzenia osoba, która nie była w ciąży, a po ciężkiej operacji jechała komunikacją miejską, jednocześnie odsyłając kobiety w ciąży do taxi. Naprawdę SonyXperia nie rozumiesz nadal roli miejsca siedzącego w autobusie? Nie mówię o sytuacji, gdy autobus dachuje, wtedy to nie ma znaczenia, ale przy nagłym hamowaniu, które często się zdarza siedząc nic się nie dzieje, a stojąc bardzo łatwo o upadek, albo, żeby ktoś na Ciebie wpadł.

Nikt nie oczekuje przepuszczania kobiety w ciąży do ginekologa, ale gdy rano musisz w laboratorium zrobić badania na czczo, a mdli Cię do momentu, aż czegoś nie zjesz, to korzystasz ze swojego prawa.
Nie bądź mądrzejsza od wszystkich i skoro w aptekach, przychodniach są tabliczki o ustępowaniu pierwszeństwa ciężarnym, to skądś się wzięły.

Ja traktuje ludzi, tak jakbym sama chciała być traktowana. W związku z tym nie macham książeczką w ciąży i nie wykładam artykułów na taśmę poza kolejką. Na szczęście z komunikacji nie muszę korzystać i w przychodni też grzecznie czekam. Co nie znaczy, że nie puszczę kobiety w ciąży, bo ona może znosić ten stan inaczej, gorzej.
Mam wspaniałą opiekę ze strony mojego męża i rodziny, od osób obcych nie potrzebuję, ale nie każda kobieta ma pomoc, ojciec dziecka może być za granicą.


Aha i celem mojego wątku była dyskusja, punkt widzenia z różnych stron, SonyXperia swój przedstawiłaś, a dalsze obrażanie kobiet w ciąży już nie powinno mieć miejsca.

127 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-06-13 11:59:37)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
SonyXperia napisał/a:
Iceni napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Na litość Boską, czy osoby w kolejce mają tez brać odpowiedzialność za złe samopoczucie kobiet w ciązy. Jeśli sie źle czuje, to powinna zostać w domu, a nie stać w kolejce w sklepie.
.

A czy zdajesz sobie sprawę, że samopoczucie kobiety w ciazy moze zmienic sie diametralnie w ciagu 15 minut nawet jesli jest to zupelnie prawidlowa ciaza? Bo na przyklad spadnie jej poziom cukru, dostanie skurczow przepowiadajacych, zawrotow glowy z powodu skoku cisnienia i tego NIE DA sie przewidziec?

Każdy cżłowiek ma jakieś problemy zdrowotne. Cukrzykowi też może spaść poziom cukru we krwi i może miec z tego powodu objawy hipoglikemii. Nie trzeba być w ciąży, aby zdrowie nagle stało się poważnie zagrożone.
Natomiast są to objawy które usprawiedliwiają natychmiastowe wezwanie pomocy, do każdego, a nie przepuszczenie w kolejce.
I prędzej przepuściłabym osobę ze złamaną nogą o kulach niż ciężarną. Naprawdę nie wiem skąd ta mania aby ciężarne nie stały w kolejce. Dla osób o kulach nie ma takiego przywileju. Po skelpie ma siłę chodzić, ale stać w kolejce już nie. To może iść dalej z tymi przywilejami i wyznaczyć ekstra osoby do obsługi ciężarnych, zeby nie musiały już chodzić po markecie i zbierać towar z półek, tylko żeby był im przynoszony.

Jestem diabetykiem i wiem,że cukier nie spada ot tak-natychmiastowo.A do tego dla diabetyka w momencie hipoglikemii ważniejsze jest by napić się czegoś słodkiego niż usiąść,serio.Nieraz zimą czułam spadek poziomu cukru na spacerze z psem w miejscach gdzie nie było miejsc do siedzenia.I nic się nie działo jak nie usiadłam ale napiłam się albo zjadłam coś słodkiego.
Mam takie schorzenie kręgosłupa,że ciężko mi stać bez ruchu nawet pięć minut.Zdecydowanie za to mogę chodzić.W ciąży to było nasilone bo musiałam dźwigać dodatkowe kilogramy.To jest taki ból kręgosłupa,kiedy stoję,że robi mi się słabo.

128

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Lady Siggy napisał/a:

Najwięcej w tym wątku ma do powiedzenia osoba, która nie była w ciąży, a po ciężkiej operacji jechała komunikacją miejską, jednocześnie odsyłając kobiety w ciąży do taxi. Naprawdę SonyXperia nie rozumiesz nadal roli miejsca siedzącego w autobusie? Nie mówię o sytuacji, gdy autobus dachuje, wtedy to nie ma znaczenia, ale przy nagłym hamowaniu, które często się zdarza siedząc nic się nie dzieje, a stojąc bardzo łatwo o upadek, albo, żeby ktoś na Ciebie wpadł.

Nikt nie oczekuje przepuszczania kobiety w ciąży do ginekologa, ale gdy rano musisz w laboratorium zrobić badania na czczo, a mdli Cię do momentu, aż czegoś nie zjesz, to korzystasz ze swojego prawa.
Nie bądź mądrzejsza od wszystkich i skoro w aptekach, przychodniach są tabliczki o ustępowaniu pierwszeństwa ciężarnym, to skądś się wzięły.

Ja traktuje ludzi, tak jakbym sama chciała być traktowana. W związku z tym nie macham książeczką w ciąży i nie wykładam artykułów na taśmę poza kolejką. Na szczęście z komunikacji nie muszę korzystać i w przychodni też grzecznie czekam. Co nie znaczy, że nie puszczę kobiety w ciąży, bo ona może znosić ten stan inaczej, gorzej.
Mam wspaniałą opiekę ze strony mojego męża i rodziny, od osób obcych nie potrzebuję, ale nie każda kobieta ma pomoc, ojciec dziecka może być za granicą.


Aha i celem mojego wątku była dyskusja, punkt widzenia z różnych stron, SonyXperia swój przedstawiłaś, a dalsze obrażanie kobiet w ciąży już nie powinno mieć miejsca.

Tak,to prawda,że może jak kobieta w ciąży nie była i nie odczuwała pewnych problemów z poruszaniem się to może zwyczajnie nie rozumieć,że wielki brzuch może być niewygodny tak samo jak chodzenie o kulach.Wiem coś o tym bo i z brzuchem chodziłam i o kulach także.
Miałam taką sytuację w ciąży kiedy miałam bardzo wysoką gorączkę i właściwie "spływałam" z krzesła w poczekalni.Dopiero jak przyszedł po mnie mąż i zobaczył co jest ze mną zrobił aferę i wpuszczono mnie poza kolejką.

129 Ostatnio edytowany przez Benita72 (2018-06-13 13:15:00)

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
femte napisał/a:

Problem z dojazdem, parkowaniem przed przychodniami, szpitalami - wiele by opowiadac. Raz sie spytalam jak mam wtransportowac niechodzacego czlowieka na drugie pietro w starym budownictwie bez windy. Odpowiedz - jak nie chce to nie musze. Przychodnia chirurgiczna.
.

Chyba to nie do konca prawda, zaden Urzad Wojewodzki nie przyjmie przychodni (w rejestr), jesli ta nie ma podjazdu dla niepelnosprawnych, albo windy.

W temacie ciezarnych, - widac, ze niektore osoby bardzo ich nie lubią, pewnie same w ciązy nie byly, to i empatii brak wink

130

Odp: Przywileje kobiet w ciąży.
Benita72 napisał/a:

Chyba to nie do konca prawda, zaden Urzad Wojewodzki nie przyjmie przychodni (w rejestr), jesli ta nie ma podjazdu dla niepelnosprawnych

Od lat iluś tam każdy nowobudowany ale też adaptowany, przebudowywany budynek czy lokal użyteczności publicznej, służby zdrowia, handlu, usług musi wykazać dostępność dla osób niepełnosprawnych. Placówki służby zdrowia podpisując kontrakty z NFZ też muszą wykazać spełnienie takich wymogów. Inna sprawa, że często najtańszym rozwiązaniem i to akceptowanym przez różnorakie służby jest deklaracja, że budynek czy lokal będzie wyposażony w samobieżny zestaw do pokonywania schodów. Nawet nie trzeba go kupować, wystarczy wypożyczyć na czas odbiorów budynku żeby sobie stał. Jak budynek czy lokal dostaje pozwolenie na użytkowanie zestaw się oddaje. I szafa gra... Choć z drugiej strony literalne trzymanie się przepisów przez urzędników też rodzi bzdury. Lokal na piątej kondygnacji. Nie ma możliwości wykonania windy. Firma deklaruje, że na parterze urządzi punkt obsługi dla osób niepełnosprawnych (tak w ogóle nigdy nie miała klientów niepełnosprawnych i nie przewiduje ich mieć). Urząd mówi - NIE, osoba niepełnosprawna nie może czuć się dyskryminowana, a więc musi dotrzeć tam gdzie inni klienci, a więc na piątą kondygnację. A może tam dotrzeć za pomocą wspomnianego samobieżnego zestawu - pyta firma? Ależ proszę bardzo - odpowiada urząd. No i firma deklaruje, że w razie potrzeby zestawik będzie. Tylko pokonać za jego pomocą 5 kondygnacji zwykłą klatką schodową, to będzie nie lada wyczyn, po którym 99 % zmuszonych do tego niepełnosprawnych powie - a nie mogliście otworzyć punktu na parterze?! Oczywiście droga w obie strony zajmie pewnie ze 2 godziny. Ten 1 %, to fanatycy, którzy będą woleli zmarnować te 2 godziny, wysiłek itd. żeby tylko coś sobie czy innym udowodnić.

Posty [ 66 do 130 z 172 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » CIĄŻA I PORÓD » Przywileje kobiet w ciąży.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024