SonyXperia napisał/a:Nie jesteś pro-life, więc o jaką inną obiektywną wartość Ci chodzi nie wyrażając swojej aprobaty dla legalizacji w Polsce aborcji na życzenie? Wyrażenie sprzeciwu dla samego sprzeciwu, bo masz takie prawo w ramach demokracji? 
W w sumie to tak, pisząc najkrócej
A rozwijając myśl: dla zasad. Zobacz, ja ani na chwilę w tym temacie nie ustosunkowałem się do światopoglądu. Nie napisałem, czy uważam, że zarodek jest człowiekiem czy nie. To jest debata tak samo owocna, jak: czy Bóg istnieje czy nie? Wszystko sprowadza się do aksjomatów i przyjętych pojęć. Jeżeli ktoś wyznaje, że życie ludzkie zaczyna się od momentu poczęcia to ma obowiązek chronić to życie i robić wszystko co możliwe w ramach dostępnych dla niego środków. I ma do tego prawo. Dziwisz mu się? Ja nie. Z perspektywy takiej osoby wygląda to tak, jakbyśmy zalegalizowali kradzież w trosce o los złodziei, którzy przecież z kradzieży żyją. Dziwne? no właśnie, dziwne. Tylko w przypadku kradzieży problemu nie ma. Chyba, wszyscy zgodzimy się, że kradzież jest moralnie naganna, prawda?
Natomiast, jeżeli ktoś nie wyznaje etyki katolickiej to oczywiście powyższa zasada "świętości życia ludzkiego", którą powyżej opisałem nie ma dla niego zastosowania i również ma do tego PEŁNE PRAWO.
Co więc nam tak naprawdę zostaje, odrzucając slogany, demagogię i inne piękne aczkolwiek puste słowa? KONFLIKT INTERESÓW. Jest to konflikt interesów tak ogromny, tak zacięty i tak zaogniony, że tak naprawdę trudno znaleźć jakiś "złoty środek". Kompromis 93 próbuje znaleźć ten złoty środek, prezentując rozwiązanie, które co prawda nikogo w pełni nie satysfakcjonuje, ale jednocześnie żadnej ze stron w tym konflikcie po całości nie olewa. Tak naprawdę ruszenie się, choćby o milimetr, w którąkolwiek ze stron będzie strzałem w stopę, nie tylko politycznym, ale również społecznym i moralnym.
PODSUMOWUJĄC: Uważam, że mimo iż kompromis 93 lekko mówiąc "nie jest idealny" to tak naprawdę jest najlepszym rozwiązaniem jakie udało nam się wypracować w tym temacie, dlatego będę go bronił, mimo iż z Kościołem Katolickim się nie utożsamiam i go nie uznaję. Naprawdę, mogło być dużo gorzej. Mogłybyście być naprawdę wtrącane do więzień, tak jak to jest w wielu innych krajach, w których prawdziwy ekstremizm się panoszy.
Uff, rozpisałem się
To dlatego, że chciałem ci dać kompleksowy mój osobisty pogląd na ten temat. Lubię cię Sony i szanuję, w wielu innych tematach mamy zbliżone poglądy. Jesteś też jedną z niewielu osób na tym forum, do których myślę, że jakikolwiek inny punkt widzenia w ogóle dociera 