Czarny piątek 23.03 - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 10 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 261 do 325 z 623 ]

261 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-27 23:16:52)

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:

Człowieka, tak, zabijają, zabijają się i się wzajemnie, od zarania dziejów.
Pytanie czy zarodek to człowiek.

Zależy w którym stadium. Gdy zarodek wchodzi w rozwój płodowy, gdy wykształceniu ulega układ nerwowy. Podejście do aborcji, zmienia się diametralnie.
Zabijanie się ludzi od zarabia dziejów to argument mało poważny. Można wrócić do tego co od zarania dziejów i znęcać się nad zwierzętami, dziećmi.

SonyXperia napisał/a:

Dotyczy to Twojej edytowanej wypowiedzi.
Natomiast jeżeli wobec własnej ciązy zechcę zostać 'morderczynią' to spokojna głowa, wezmę odpowiedzialność za to, i być może będę smażyć się w piekle. Ale to ja, nie Ty, wiec spij spokojnie nie martwiąc się o mój egoizm.

W ogóle się o Ciebie nie martwię. W Boga nie wierzę, więc i w piekło. Sankcjami  prawne, jak najbardziej. W pewnym momencie, przerwania ciąży bez powodu. Natomiast martwi mnie zabijanie, aborcja w zaawansowanej ciąży, zabijanie zwierzaków bez powodu, które non omen mają często mniej rozwinięty układ nerwowy. Ale to tego potrzebna wiedza i empatia. Nie tylko pogląd i widzimisię.

Zobacz podobne tematy :

262 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-27 23:20:04)

Odp: Czarny piątek 23.03
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Człowieka, tak, zabijają, zabijają się i się wzajemnie, od zarania dziejów.
Pytanie czy zarodek to człowiek.

Zależy w którym stadium. Gdy zarodek wchodzi w rozwój płodowy, gdy wykształceniu ulega układ nerwowy. Podejście do aborcji, zmienia się diametralnie.

SonyXperia napisał/a:

Człowieka, tak, zabijają, zabijają i się wzajemnie, od zarania dziejów. Ludzie.

Dotyczy to Twojej edytowanej wypowiedzi.
Natomiast jeżeli wobec własnej ciązy zechcę zostać 'morderczynią' to spokojna głowa, wezmę odpowiedzialność za to, i być może będę smażyć się w piekle. Ale to ja, nie Ty, wiec spij spokojnie nie martwiąc się o mój egoizm.

W ogóle się o Ciebie nie martwię. W Boga nie wierzę, więc i w piekło. Sankcjami  prawne, jak najbardziej. W pewnym momencie, przerwania ciąży bez powodu. Natomiast martwi mnie zabijanie, aborcja w zaawansowanej ciąży, zabijanie zwierzaków bez powodu, które non omen mają często mniej rozwinięty układ nerwowy. Ale to tego potrzebna wiedza i empatia. Nie tylko pogląd i widzimisię.

Nie martw się i tym, bo i tak o tym nie bedziesz nigdy wiedział. Po co martwisz się rzeczami, które są poza Twoim zasięgiem i wiedzy i władzy. A sankcje prawne to powinny martwić chyba mnie, a nie Ciebie. Dzieki za troskę, ale umiem wybronić się, albo zrobić tak żeby nie ponieść konsekwencji, wiec połóż się spać i kolorowych snów.

263 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-27 23:22:37)

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:

Nie martw się i tym, bo i tak o tym nie bedziesz nigdy wiedział. Po co martwisz się rzeczami, które są poza Twoim zasięgiem i wiedzy i władzy.

Ponieważ są ludzie, którzy widzą coś więcej, niż czubek własnego nosa. Ty natomiast możesz i akceptować skakanie po głowie kotu, byle tego nie widzieć. To już Twoja prywatna sprawa. Jak chcesz wchodzić w dyskusję to więcej merytorycznych argumentów. Nadmienię, że z zagrożeniem życia kobiety, nikt tutaj nie dyskutuje. Ten argument był przytaczany.

264 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-27 23:25:31)

Odp: Czarny piątek 23.03
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Nie martw się i tym, bo i tak o tym nie bedziesz nigdy wiedział. Po co martwisz się rzeczami, które są poza Twoim zasięgiem i wiedzy i władzy.

Ponieważ są ludzie, którzy widzą coś więcej niż czubek własnego nosa. Ty natomiast możesz i akceptować skakanie po głowie kota, byle tego nie widzieć. To już Twoja prywatna sprawa. Jak chcesz wchodzić w dyskusję to więcej merytorycznych argumentów.

Zatrzymaj swój wzrok poza swoim nosem, lecz przed moimi majtkami, bo dalej nie pozwalam Ci sięgać. To jest mój merytoryczny argument na sięganie przez Ciebie zbyt daleko w moim kierunku.

265 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-27 23:39:20)

Odp: Czarny piątek 23.03
Swanen napisał/a:
Miłycham napisał/a:

To nie spór między kobietą, a mężczyzną. Władzę nad kobietami? Skąd Ty te bzdury wynajdujesz? Chodzi o ochronę życia człowieka, która niezbyt może się bronić, a już odczuwa. Nic poza tym.

To znaczy kto i co odczuwa? Zastanawiałeś się dlaczego uzurpujesz sobie prawo do 'bronienia' zarodka/płodu i to drogą narzucania swoich przekonań kobiecie i odbieranie jej prawa do decydowania o jej ciele?

Jak myślisz, kto odczuwa po wykształceni układu nerwowego czyt. mózgu? W pewnym momencie ciąży, nie decyduje już wyłącznie o swoim ciele, a życiu drugiego człowieka. Ma wystarczająco czasu, by nie dopuścić do pewnych sytuacji tj. antykoncepcja przed, od najprostszych tj. prezerwatywy oraz tabletki przed i po. Co do praw, są i obowiązki. Co do nazywania praw to trzeba sięgnąć do literatury czy dane prawa występują w naszym porządku prawnym. Zanim się coś napiszę.

_v_ napisał/a:

w większości wypadków sa przeciwko tylko wtedy, gdy aborcja dotyczy kogos innego wink

bo gdy zaczyna dotyczyc ich samych, to nagle sytuacja sie zmienia i pojawiaja sie wyjątkowe okoliczności smile)

to jest właśnie ta hipokryzja
wystarczy zapytac dr.Południewskiego bodajze. do niego przychodzą ci obrońcy życia.

To jakiś przykład znajomych co byli przeciw, a gdy dziecko w drodze nagle byli za aborcją? Jakieś źródło czy jedynie spekulację? wink

SonyXperia napisał/a:

A co w sytuacji kiedy kobieta nie wie kto może być ojcem?

Że pruła się z kim popadnie i nie może wskazać? wink

SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Nie martw się i tym, bo i tak o tym nie bedziesz nigdy wiedział. Po co martwisz się rzeczami, które są poza Twoim zasięgiem i wiedzy i władzy.

Ponieważ są ludzie, którzy widzą coś więcej niż czubek własnego nosa. Ty natomiast możesz i akceptować skakanie po głowie kota, byle tego nie widzieć. To już Twoja prywatna sprawa. Jak chcesz wchodzić w dyskusję to więcej merytorycznych argumentów.

Zatrzymaj swój wzrok poza swoim nosem, lecz przed moimi majtkami, bo dalej nie pozwalam Ci sięgać. To jest mój merytoryczny argument na sięganie przez Ciebie zbyt daleko w moim kierunku.

Jeśli już dajesz komuś do majtek sięgać to licz się z konsekwencjami, że w pewnym momencie, nie decydujesz już wyłącznie o swoim ciele, ale też życiu drugiego człowieka.

266 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-27 23:41:33)

Odp: Czarny piątek 23.03
Miłycham napisał/a:
Swanen napisał/a:
Miłycham napisał/a:

To nie spór między kobietą, a mężczyzną. Władzę nad kobietami? Skąd Ty te bzdury wynajdujesz? Chodzi o ochronę życia człowieka, która niezbyt może się bronić, a już odczuwa. Nic poza tym.

To znaczy kto i co odczuwa? Zastanawiałeś się dlaczego uzurpujesz sobie prawo do 'bronienia' zarodka/płodu i to drogą narzucania swoich przekonań kobiecie i odbieranie jej prawa do decydowania o jej ciele?

Jak myślisz, kto odczuwa po wykształceni układu nerwowego czyt. mózgu? W pewnym momencie ciąży, nie decyduje już wyłącznie o swoim ciele, a życiu drugiego człowieka. Ma wystarczająco czasu, by nie dopuścić do pewnych sytuacji tj. antykoncepcja przed, od najprostszych tj. prezerwatywy oraz tabletki przed i po. Co do praw, są i obowiązki. Co do nazywania praw to trzeba sięgnąć do literatury czy dane prawa występują w naszym porządku prawnym. Zanim się coś napiszę.

_v_ napisał/a:

w większości wypadków sa przeciwko tylko wtedy, gdy aborcja dotyczy kogos innego wink

bo gdy zaczyna dotyczyc ich samych, to nagle sytuacja sie zmienia i pojawiaja sie wyjątkowe okoliczności smile)

to jest właśnie ta hipokryzja
wystarczy zapytac dr.Południewskiego bodajze. do niego przychodzą ci obrońcy życia.

To jakiś przykład znajomych co byli przeciw, a gdy dziecko w drodze nagle był za aborcją? Jakieś źródło czy jedynie spekulację? wink

SonyXperia napisał/a:

[
A kto miałby egzekwować ten obowiązek wskazania ojca? Kobieta sama przed sobą? Czy może lekarz wykonujący zabieg? A co w sytuacji kiedy kobieta nie wie kto może być ojcem?

Że pruła się z kim popadnie i nie może wskazać? wink



SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Ponieważ są ludzie, którzy widzą coś więcej niż czubek własnego nosa. Ty natomiast możesz i akceptować skakanie po głowie kota, byle tego nie widzieć. To już Twoja prywatna sprawa. Jak chcesz wchodzić w dyskusję to więcej merytorycznych argumentów.

Zatrzymaj swój wzrok poza swoim nosem, lecz przed moimi majtkami, bo dalej nie pozwalam Ci sięgać. To jest mój merytoryczny argument na sięganie przez Ciebie zbyt daleko w moim kierunku.

Jak już dajesz komuś do majtek sięgać to licz się z konsekwencjami, że w pewnym momencie, nie decydujesz już wyłącznie o swoim ciele, ale też życiu drugiego człowieka.

Aleś mnie uświadomił big_smile Decyduję. Mnie stać na tę decyzję bez polsko-poprawnych konsekwencji. O resztę się nie martw. Biorę ja na siebie. Idź już spać spokojnie.

267 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-27 23:45:15)

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:

Aleś mnie uświadomił big_smile Decyduję. Mnie stać na tę decyzję bez polsko-poprawnych konsekwencji. O resztę się nie martw. Biorę ja na siebie. Idź już spać spokojnie.

Nigdy nie jest zbyt późno na naukę. Lepsze to niż wykrzykiwanie haseł, bez uzasadnienia, umykając w kąśliwe uwagi, które w sumie niczego nie wnoszą do dyskusji. Chyba że chodzi o nutkę niedojrzałości wink

268

Odp: Czarny piątek 23.03

Marketing panie za zaostrzeniem przepisów mają lepszy. Całkiem fajne, młode kobietki wysyłają z ramienia na czoło. Aż przyjemnie popatrzeć. Człowiek by słuchał i słuchał...

269 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-27 23:54:09)

Odp: Czarny piątek 23.03
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Aleś mnie uświadomił big_smile Decyduję. Mnie stać na tę decyzję bez polsko-poprawnych konsekwencji. O resztę się nie martw. Biorę ja na siebie. Idź już spać spokojnie.

Nigdy nie jest zbyt późno na naukę. Lepsze to niż wykrzykiwanie haseł, bez uzasadnienia, umykając w kąśliwe uwagi, które w sumie niczego nie wnoszą do dyskusji. Chyba że chodzi o nutkę niedojrzałości wink

Zajmij się sobą. To będzie najbardziej dojrzałe. O mnie się nie martw. Ani o moje ciąże. Ani o odpowiedzialność prawną. Ani tym bardziej o sumienie. Zajmij się czymś, co spożytkujesz owocnie dla samego siebie. Bo ja Ciebie nie potrzebuję do przeżycia mojego zycia. smile
Jasniej będzie zdecydowanie niecenzuralnie wink

270

Odp: Czarny piątek 23.03

Aż z ciekawości zapytam moja znajomą lekarkę psychiatrii, co rozpoznaje pod żądaniem zaostrzenia przepisów aborcyjnych dla poprawienia sobie samopoczucia. Serio.

271 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-28 00:36:15)

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Aleś mnie uświadomił big_smile Decyduję. Mnie stać na tę decyzję bez polsko-poprawnych konsekwencji. O resztę się nie martw. Biorę ja na siebie. Idź już spać spokojnie.

Nigdy nie jest zbyt późno na naukę. Lepsze to niż wykrzykiwanie haseł, bez uzasadnienia, umykając w kąśliwe uwagi, które w sumie niczego nie wnoszą do dyskusji. Chyba że chodzi o nutkę niedojrzałości wink

Zajmij się sobą. To będzie najbardziej dojrzałe. O mnie się nie martw. Ani o moje ciąże. Ani o odpowiedzialność prawną. Ani tym bardziej o sumienie. Zajmij się czymś, co spożytkujesz owocnie dla samego siebie. Bo ja Ciebie nie potrzebuję do przeżycia mojego zycia. smile
Jasniej będzie zdecydowanie niecenzuralnie wink

Za dużo egoizmu; "ja, ja, ja". A tutaj nie chodzi o Ciebie. Nikt tutaj Tobą się nie zajmuje wink

272

Odp: Czarny piątek 23.03
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Nigdy nie jest zbyt późno na naukę. Lepsze to niż wykrzykiwanie haseł, bez uzasadnienia, umykając w kąśliwe uwagi, które w sumie niczego nie wnoszą do dyskusji. Chyba że chodzi o nutkę niedojrzałości wink

Zajmij się sobą. To będzie najbardziej dojrzałe. O mnie się nie martw. Ani o moje ciąże. Ani o odpowiedzialność prawną. Ani tym bardziej o sumienie. Zajmij się czymś, co spożytkujesz owocnie dla samego siebie. Bo ja Ciebie nie potrzebuję do przeżycia mojego zycia. smile
Jasniej będzie zdecydowanie niecenzuralnie wink

Za dużo egoizmu; "ja, ja, ja". A tutaj nie chodzi o Ciebie. Nikt tutaj Tobą się nie zajmuje wink

A kim się zajmuje? Każde "ja" to Kobieta. Trzy "ja" to trzy Kobiety..... i to mnie wku...wia nieprzeciętnie, traktuje się w tym konkretnym przypadku Kobiety jak ciemną masę niezdolną do samodzielnego myślenia.  Większość "ja" posiada sumienie, wolę, empatię, potrafi myśleć i te durne zakazy uwłaczają milionom zdolnych do odpowiedzi Kobietom. To nie jest ŻADNA troska o Kobiety to jest ZAWOALOWANA I WCIĄŻ ROSNĄCA PRÓBA KONTROLI dużej części społeczeństwa. I pomyśleć że wśród nas przecież są Kobiety które same siebie traktują jak przyslowiowe "BARANY". to jest naszą NARODOWĄ PORAŻKĄ że my same siebie zniewalamy. Bo co? Bo nie możemy znieść wolności? Bo przeraża nas odpowiedzialność? Bo patryiarchat wyrył nam się w strukturze DNA? Mnie przepełnia rozgoryczenie. Ale  jestem TYLKO  tym jednym "ja" .

273

Odp: Czarny piątek 23.03

Miłycham napisał: „Za dużo egoizmu; "ja, ja, ja". A tutaj nie chodzi o Ciebie. Nikt tutaj Tobą się nie zajmuje wink”

Co to ma być ~do szeregu wróć~? Tutaj właśnie chodzi o ja a każda pojedyncza kobieta ma prawo decydować o sobie.

274

Odp: Czarny piątek 23.03

To może trochę realizmu o poranku. Do zmiany prawa potrzebni są parlamentarzyści. Popatrzmy co tam jest obecnie na rynku.
1. PiS - partia, której w oczywisty sposób najbliżej do pomysłów zaostrzania przepisów aborcyjnych. To jednak cwani pragmatycy, którzy nie zawahają się utrzymać obecnego kompromisu aborcyjnego jeśli tak będzie lepiej w ich kalkulacjach. Nie ma opcji żeby byli za liberalizacją. Ogólnie zdają sobie sprawę, że aborcja, to gorący kartofel ale świetnie potrafią go wrzucać w obce dłonie. Bezbłędnie rozgrywają tym kartoflem umiarkowaną opozycję. Dyskusja o aborcji służy PiS, bo to świetny temat zastępczy wobec spraw, na których mu zależy i rozbija opozycję. W interesie PiS jest aby temat żył jak najdłużej. Można go podsycać i gasić w odpowiednich momentach.
2. PO - partia zbudowana przez różne środowiska, które ogólnie można określić jako umiarkowane. Partia jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe, w tym aborcję jest jednak głęboko podzielona stąd od początku jak ognia unikała babrania się w tym temacie. Ostatnie głosowania, próba narzucenia głosowania po linii partyjnej w kwestiach światopoglądowych, to strzał w stopę dla PO. Na to właśnie gra PiS, że zmusi Platformę do takich ruchów co nieuchronnie doprowadzi do polaryzacji w PO, swarów, osłabienia i prawdopodobnie rozłamów. Dla PO jedyne rozsądne stanowisko, to umiarkowana obrona obecnego kompromisu.
3. PSL - partia chłopów jakby tam Kamysz nie próbował zmienić jej wizerunku. Nigdy nie poprze żadnej opcji liberalizacji. Indywidualnie spora część będzie głosować za zaostrzeniem albo wstrzyma się od głosu.
4. Kukiz 15 - partia przeciwna liberalizacji przepisów aborcyjnych.
5. Nowoczesna - jedyna partia w parlamencie, która jako taka mówi o liberalizacji i tak buduje swój program jako nowoczesny światopoglądowo. Jak widać wg ostatnich sondaży oscyluje wokół progu wyborczego. Pewnie pod kobiecą wodzą będzie dążyć do radykalizacji swojego programu w tym kierunku. Ma ten problem, że bardziej na lewo są dwie partie, które zrobią wszystko aby być jeszcze bardziej radykalne czyli:
6. SLD i Razem - partie, które zapewne prędzej się zaduszą we wzajemnej rywalizacji kto jest bardziej lewicowy i liberalny światopoglądowo. Choć kto wie, mają jeszcze chwile czasu i może rozsądek spłynie na ich głowy i się dogadają. Jak się dogadają, to Nowoczesna zostanie tylko folklorem lub wcześniej chyłkiem i ze wstydem dogada się z PO i na jakichś kapitulanckich warunkach stworzą coś w rodzaju PO-bis. Kapitulanckie warunki w tym konkretnym temacie, to nie wychylanie głowy z pomysłami liberalizacji aborcji. Ewentualnie tradycyjne głosowania wg indywidualnych poglądów parlamentarzystów. Zero mieszania partii w jakieś marsze za aborcją.

Podsumowując, realnie rzecz biorąc ugrupowania, które z różnych względów temat liberalizacji aborcji biorą sobie na sztandary w najbliższych wyborach może zdobędą razem z 15 % poparcia wyborców. I to by było na tyle jeśli chodzi o pomysły liberalizacji przepisów aborcyjnych na najbliższe 5-6 lat. Jeśli chodzi o zaostrzenie przepisów, to tu może być różnie. Zależy co tam sobie wykalkulują panowie z PiS. Zaostrzenie nabije parę dodatkowych procent SLD i Razem. Jeśli PiS dojdzie do wniosku, że to się opłaca, bo np. jednocześnie straci PO, to będzie zaostrzenie. Chłopcy z PiS zapewne nie od dziś siedzą z kalkulatorem i liczą jaka konfiguracja da im w przyszłych wyborach większość konstytucyjną i tak będą to rozgrywać jak kalkulator pokaże lol

275 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-03-28 09:25:54)

Odp: Czarny piątek 23.03

Snake, każdy, kto ma w miarę realny ogląd sytuacji nie wierzy w liberalizację prawa aborcyjnego w ciągu najbliższych lat. Musi nastąpić zmiana pokoleniowa. Wymrą mohery i takie tam. Mnie fascynuje fenomen oderwania polskiego społeczeństwa w zakresie poglądów w tym obszarze od „otaczającego świata”, bo jakby nie patrzeć jesteśmy „zieloną wyspą” wink

276

Odp: Czarny piątek 23.03
summerka88 napisał/a:

Snake, każdy, kto ma w miarę realny ogląd sytuacji nie wierzy w liberalizację prawa aborcyjnego w ciągu najbliższych lat. Musi nastąpić zmiana pokoleniowa. Wymrą mohery i takie tam. Mnie fascynuje fenomen oderwania polskiego społeczeństwa w zakresie poglądów w tym obszarze od „otaczającego świata”, bo jakby nie patrzeć jesteśmy „zieloną wyspą” wink

:-D i nie chodzi o kolor "trawy". Ehhhh....

277 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 10:01:00)

Odp: Czarny piątek 23.03
Miłycham napisał/a:
SonyXperia napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Nigdy nie jest zbyt późno na naukę. Lepsze to niż wykrzykiwanie haseł, bez uzasadnienia, umykając w kąśliwe uwagi, które w sumie niczego nie wnoszą do dyskusji. Chyba że chodzi o nutkę niedojrzałości wink

Zajmij się sobą. To będzie najbardziej dojrzałe. O mnie się nie martw. Ani o moje ciąże. Ani o odpowiedzialność prawną. Ani tym bardziej o sumienie. Zajmij się czymś, co spożytkujesz owocnie dla samego siebie. Bo ja Ciebie nie potrzebuję do przeżycia mojego zycia. smile
Jasniej będzie zdecydowanie niecenzuralnie wink

Za dużo egoizmu; "ja, ja, ja". A tutaj nie chodzi o Ciebie. Nikt tutaj Tobą się nie zajmuje wink

Doprawdy? big_smile A niby o kogo tutaj chodzi, jesli nie o KOBIETY.
Akurat nią jestem.
Bo sami przed chwilę napisaliście, że nie jesteście obrońcami życia poczętego.
To jaki masz problem z moim Ja jako kobiety w kwestii aborcji?


summerka88 napisał/a:

Snake, każdy, kto ma w miarę realny ogląd sytuacji nie wierzy w liberalizację prawa aborcyjnego w ciągu najbliższych lat. Musi nastąpić zmiana pokoleniowa. Wymrą mohery i takie tam. Mnie fascynuje fenomen oderwania polskiego społeczeństwa w zakresie poglądów w tym obszarze od „otaczającego świata”, bo jakby nie patrzeć jesteśmy „zieloną wyspą” wink

Dokładnie, to jest kwestia zmian pokoleniowych i społecznych.

278

Odp: Czarny piątek 23.03
summerka88 napisał/a:

Snake, każdy, kto ma w miarę realny ogląd sytuacji nie wierzy w liberalizację prawa aborcyjnego w ciągu najbliższych lat.

Rozumiem, marsze jako długofalowy plan obliczony na kilka pokoleń wprzód wink

summerka88 napisał/a:

Musi nastąpić zmiana pokoleniowa. Wymrą mohery i takie tam.

Nie pokładałbym w tym nadmiernych nadziei. W pewnym stopniu oczywiście tak ale dużo młodych ludzi popiera kompromis i wcale nie mało jest bardzo młodych ludzi o radykalnych poglądach w kierunku zaostrzenia. Może w perspektywie 50 lat coś się zmieni ale to już wróżbiarstwo.

summerka88 napisał/a:

Mnie fascynuje fenomen oderwania polskiego społeczeństwa w zakresie poglądów w tym obszarze od „otaczającego świata”, bo jakby nie patrzeć jesteśmy „zieloną wyspą” wink

Mnie też fascynuje. W kontekście zdroworozsądkowej oporności na różne nowinki.

279 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-28 10:49:37)

Odp: Czarny piątek 23.03
mariaola napisał/a:

Miłycham napisał: „Za dużo egoizmu; "ja, ja, ja". A tutaj nie chodzi o Ciebie. Nikt tutaj Tobą się nie zajmuje wink”

Co to ma być ~do szeregu wróć~? Tutaj właśnie chodzi o ja a każda pojedyncza kobieta ma prawo decydować o sobie.

O sobie jak najbardziej wink Jest antykoncepcja przed tj. prezerwatywa, tabletki antykoncepcyjne oraz inne sposoby. Jest antykoncepcja po tj. tabletki tzw. "po". Samo urodzenie nie zmusza kobiety do wychowania. Może go ot tak, bez konsekwencji zostawić do pewnego momentu. Do 6 tygodni dziecko może lerzeć w szpitalu. Później trafi do pogotowia opiekuńczego. Ostatecznie jest jeszcze tzw. okno życia.

karolcia_38 napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Za dużo egoizmu; "ja, ja, ja". A tutaj nie chodzi o Ciebie. Nikt tutaj Tobą się nie zajmuje wink

A kim się zajmuje? Każde "ja" to Kobieta. Trzy "ja" to trzy Kobiety..... i to mnie wku...wia nieprzeciętnie, traktuje się w tym konkretnym przypadku Kobiety jak ciemną masę niezdolną do samodzielnego myślenia.  Większość "ja" posiada sumienie, wolę, empatię, potrafi myśleć i te durne zakazy uwłaczają milionom zdolnych do odpowiedzi Kobietom. To nie jest ŻADNA troska o Kobiety to jest ZAWOALOWANA I WCIĄŻ ROSNĄCA PRÓBA KONTROLI dużej części społeczeństwa. I pomyśleć że wśród nas przecież są Kobiety które same siebie traktują jak przyslowiowe "BARANY". to jest naszą NARODOWĄ PORAŻKĄ że my same siebie zniewalamy. Bo co? Bo nie możemy znieść wolności? Bo przeraża nas odpowiedzialność? Bo patryiarchat wyrył nam się w strukturze DNA? Mnie przepełnia rozgoryczenie. Ale  jestem TYLKO  tym jednym "ja" .

Moje "trzy ja" nie oznacza trzech kobiet. To już Twoja nadinterpretacja. Ależ skąd. Nie chodzi o traktowanie człowieka jak ciemnej masy. To przepis jak każdy inny. A przepis stanowi, że od tak, nie możesz usunąć ciąży w każdym dowolnym momencie. A dlaczego? Z powodu tego że jako społeczeństwo chronimy rozwijający się płód w pewnym okresie życia. Zapewne z powodu tego iż odczuwa, jak każda bardziej rozwinięta istota na tym świece wink Na to że zaczęliśmy chronić, zapewne wpłynęła nauka. Tak jak w przypadku ochrony zwierząt czy osób w stanach, gdzie uważano, że ich mózgi straciły kontakt ze światem.

SonyXperia napisał/a:

Doprawdy? big_smile A niby o kogo tutaj chodzi, jesli nie o KOBIETY.
Akurat nią jestem.
Bo sami przed chwilę napisaliście, że nie jesteście obrońcami życia poczętego.
To jaki masz problem z moim Ja jako kobiety w kwestii aborcji?

To zależy. Przepis zakazujący aborcji, skierowany jest raczej dla ochrony życia nienarodzonych. Jedna strona myśli, że decydowanie o sobie to rób co chcesz. Zapominając przy tym że aborcja to już nie tylko decydowanie o sobie, ale też o życiu drugiego człowieka. Z kolei tzw. pro life założyło, że jakieś tam części kilku czy kilkunastu komórek, należy chronić za wszelką cenę. Praktycznie od samego początku. Żadna z tych stron nie opiera się na nauce, biologii czy obecnych osiągnięć z zakresu neuronauk. Nie brakuje za to wiary.

280 Ostatnio edytowany przez summerka88 (2018-03-28 10:30:32)

Odp: Czarny piątek 23.03
Snake napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Snake, każdy, kto ma w miarę realny ogląd sytuacji nie wierzy w liberalizację prawa aborcyjnego w ciągu najbliższych lat.

Rozumiem, marsze jako długofalowy plan obliczony na kilka pokoleń wprzód wink

Trochę inaczej.
Nic się samo nie zrobi, więc trzeba pobudzać do myślenia w „widoczny” sposób. To po pierwsze.
Po drugie, jest to przeciwwaga dla tych, którzy w swej radykalności zwyczajnie chcą krzywdzić ludzi np. poprzez zmuszanie kobiet do rodzenia dzieci, niezdolnych później żyć samodzielnie, umierających w cierpieniu.

Snake napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Musi nastąpić zmiana pokoleniowa. Wymrą mohery i takie tam.

Nie pokładałbym w tym nadmiernych nadziei. W pewnym stopniu oczywiście tak ale dużo młodych ludzi popiera kompromis i wcale nie mało jest bardzo młodych ludzi o radykalnych poglądach w kierunku zaostrzenia. Może w perspektywie 50 lat coś się zmieni ale to już wróżbiarstwo.

Się okaże.

Snake napisał/a:
summerka88 napisał/a:

Mnie fascynuje fenomen oderwania polskiego społeczeństwa w zakresie poglądów w tym obszarze od „otaczającego świata”, bo jakby nie patrzeć jesteśmy „zieloną wyspą” wink

Mnie też fascynuje. W kontekście zdroworozsądkowej oporności na różne nowinki.

Nowinki mówisz smile
Był kiedyś taki filozof, który nazywał się Stuart Mill. Zajrzyj do jego traktatu „O wolności”.

281 Ostatnio edytowany przez polis (2018-03-28 10:34:50)

Odp: Czarny piątek 23.03
Snake napisał/a:

Podsumowując, realnie rzecz biorąc ugrupowania, które z różnych względów temat liberalizacji aborcji biorą sobie na sztandary w najbliższych wyborach może zdobędą razem z 15 % poparcia wyborców. I to by było na tyle jeśli chodzi o pomysły liberalizacji przepisów aborcyjnych na najbliższe 5-6 lat.

Teraz tak, ale przewidywanie kto wygra na podstawie sondaży na niecałe dwa lata przed wyborami to trochę jak wróżenie z fusów. Do wyborów sytuacja jeszcze może się zmienić, a co będzie w odległej przyszłości, czyli w dniu wyborów, to czas pokaże.


Snake napisał/a:

Mnie też fascynuje. W kontekście zdroworozsądkowej oporności na różne nowinki.

Jakie nowinki? Chodzi o to, że kobiety z Europy Zachodniej, Północnej oraz Ameryki Północnej, mając dostęp do aborcji są tymi, które aborcję wykonują rzadziej, a liczba aborcji tam spada, natomiast w Afryce i w Ameryce Łacińskiej, gdzie aborcja jest całkowicie zakazana lub zakazana z wyjątkami, liczba aborcji (na 1000 kobiet) wzrosła? Spoko, ta informacja się powoli rozprzestrzenia. smile

282 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 10:36:43)

Odp: Czarny piątek 23.03

Zmiany pokoleniowe są ciągłym i naturlanym procesem społecznym. One następują niezależnie od zycia politycznego, to zycie polityczne podlega zmianom pod wpływem zmian społecznych, więc to raczej w tych partiach politycznych pokładanie nadziei jest złudne.  W Polsce w odniesieniu do przyznania kobietom prawa do aborcji zmiany te następują bardzo wolno, wiadomo, że blokuje je wpływający na światopogląd państwa, a nie społeczeństwa, Kościół Katolicki.

283

Odp: Czarny piątek 23.03
Miłycham napisał/a:

Moje "trzy ja" nie oznacza trzech kobiet. To już Twoja nadinterpretacja.

Jeśli to żart to marny. Choć zostają jeszcze dwie ewentualności. Albo idąc za ciosem jestem "ciemną masą" debilnie wręcz interpretującą cyt. " ja ja ja" albo hmmm..... coś nie teges z rozumieniem wydawało by się prostej aluzji. Ki diabeł wie w czym rzecz.

284

Odp: Czarny piątek 23.03
summerka88 napisał/a:

Snake, każdy, kto ma w miarę realny ogląd sytuacji nie wierzy w liberalizację prawa aborcyjnego w ciągu najbliższych lat. Musi nastąpić zmiana pokoleniowa. Wymrą mohery i takie tam. Mnie fascynuje fenomen oderwania polskiego społeczeństwa w zakresie poglądów w tym obszarze od „otaczającego świata”, bo jakby nie patrzeć jesteśmy „zieloną wyspą” wink

Moje pokolenie było antykościelne, europejskie, postępowe i stwarzało pewne nadzieje na urzeczywistnienia Twojej wizji, ale ci co niedawno weszli w dorosłość są dość konserwatywni i patriotyczni. Nie kupują wizji serwowanej przez GW, że konserwatyzm jest dla moherów. Przy okazji kontrrewolucji inni się obudzili.

Podsumowując, idzie odsiecz środowisk pro-life smile

Lewacka UE to nie jest jakiś wzór do naśladowania. W USA środowiska konserwatywne nadal są silne. Zwycięstwo Trumpa to pokazuje.

285 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-03-28 11:26:32)

Odp: Czarny piątek 23.03
karolcia_38 napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Moje "trzy ja" nie oznacza trzech kobiet. To już Twoja nadinterpretacja.

Jeśli to żart to marny. Choć zostają jeszcze dwie ewentualności. Albo idąc za ciosem jestem "ciemną masą" debilnie wręcz interpretującą cyt. " ja ja ja" albo hmmm..... coś nie teges z rozumieniem wydawało by się prostej aluzji. Ki diabeł wie w czym rzecz.

Mogę Ci odpowiedzieć, nie zrozumiałaś. Pisałem do osoby, mając na uwadze jedynie te osobę w kontekście wypowiedzi w tym temacie.

marioosh666 napisał/a:

Podsumowując, idzie odsiecz środowisk pro-life smile

Nie sądzę. Poglądy jakie reprezentują w kwestii aborcji, nie można za bardzo uzasadnić.
Konserwatyzm opiera się na tradycji, historii. Nie jest równoznaczne z brakiem chęci zmian, a bardziej z pielęgnowaniem pewnych rzeczy czy raczej z rzadka na poparciach rewolucji. Nie powinno się tego mieszkać. Patriotyzm nie musi być związany z prawicą czy konserwatyzmem.

286 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 11:22:34)

Odp: Czarny piątek 23.03

Idzie odsiecz pro-life big_smile Tak, bo na czymś trzeba zbijać kapitał polityczny. W ostateczności, jak już nie ma na czym albo zbijanie kapitału na innych naprawdę ważnych kwestiach życia społecznego jest zbyt wymagające, pozostaje - wciąż nieśmiertelne - rozliczanie kobiet z miesiączek.

287

Odp: Czarny piątek 23.03

Konserwatyzm to również oparcie się na wartościach. Jestem dobrej myśli. Prędzej wymrze lewactwo niż mohery.

288 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 11:41:46)

Odp: Czarny piątek 23.03

Liberalizm to również oparcie się na wartościach, w szczególności na wartości poszanowania i respektowania wartości indywidualnego wolnego wyboru. Możliwe, że potrzebne nam kolejne Oświecenie.

289

Odp: Czarny piątek 23.03
marioosh666 napisał/a:

Konserwatyzm to również oparcie się na wartościach. Jestem dobrej myśli. Prędzej wymrze lewactwo niż mohery.

Wystarczy spojrzeć co się dzieje w USA, jak kombinują tam żeby zaostrzyć przepisy aborcyjne. To w zasadzie regularna wojna, gdzie obecnie górę pomału biorą chyba ci od zaostrzenia. A my tradycyjnie tak kochamy Amerykę wink

290

Odp: Czarny piątek 23.03
Snake napisał/a:

1. PiS - partia, której w oczywisty sposób najbliżej do pomysłów zaostrzania przepisów aborcyjnych. To jednak cwani pragmatycy, którzy nie zawahają się utrzymać obecnego kompromisu aborcyjnego jeśli tak będzie lepiej w ich kalkulacjach. Nie ma opcji żeby byli za liberalizacją. Ogólnie zdają sobie sprawę, że aborcja, to gorący kartofel ale świetnie potrafią go wrzucać w obce dłonie. Bezbłędnie rozgrywają tym kartoflem umiarkowaną opozycję. Dyskusja o aborcji służy PiS, bo to świetny temat zastępczy wobec spraw, na których mu zależy i rozbija opozycję. W interesie PiS jest aby temat żył jak najdłużej. Można go podsycać i gasić w odpowiednich momentach.

Kompletnie się nie zgadzam z tą diagnozą. Temat aborcji jest dla PiS szalenie niewygodny. PiS, a raczej twór, który się nazywa "obóz zjednoczonej prawicy" to takie mrowisko, w którym aborcja jest "kijem", które potrafi cholernie zaburzyć spokój.  Wywoływanie tego tematu sieje po prostu ogromny ferment po tej stronie barykady, bo tam nie ma jednomyślności w tym temacie. Kaczyński doskonale wie, że naruszanie kompromisu aborcyjnego nie przysporzy PiSowi popularności, bo każde sondaże pokazują, że większość Polaków nie chce grzebania w tej ustawie. Poza tym im bardziej to wahadło odchyla się w jedną stronę, tym bardziej kiedyś ktoś przechyli je w drugą stronę.

291

Odp: Czarny piątek 23.03
marioosh666 napisał/a:

Konserwatyzm to również oparcie się na wartościach. Jestem dobrej myśli. Prędzej wymrze lewactwo niż mohery.

Dalej byś siedział na drzewie jakby w życiu wygrywały te "mohery".

292

Odp: Czarny piątek 23.03

Nie rozumiem takich emocji przy tej dyskusji. Jestem dorosłą, świadomą osobą i nie życzę sobie żeby zacofana grupa politycznych osłów decydowała za mnie!

293 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 11:53:27)

Odp: Czarny piątek 23.03

Mnie wręcz zdumiewa ta wiara w potęgę karania jako środka wszelkiej ochrony i obrony. Jeszcze nigdy w dziejach ludzkości nie było tak aby zakaz lub kara odstraszała co jest oczywiste, bo gdyby tak było, to nie znalibyśmy pojęcia prawa karnego.
O obronie i ochronie życia poczętego w pełnym tego slowa znaczeniu możemy mówić w przypadku takich działań, które NIE DOPROWADZĄ do aborcji, a nie działań, które jedynie będą konsekwencją jej dokonania.
Jednak wizja władzy potrafi przyćmić.

294

Odp: Czarny piątek 23.03

Najpierw:

elizka11 napisał/a:

Nie rozumiem takich emocji przy tej dyskusji.

A za chwilę

elizka11 napisał/a:

Jestem dorosłą, świadomą osobą i nie życzę sobie żeby zacofana grupa politycznych osłów decydowała za mnie!

big_smile

295

Odp: Czarny piątek 23.03
szakisz napisał/a:

Najpierw:

elizka11 napisał/a:

Nie rozumiem takich emocji przy tej dyskusji.

A za chwilę

elizka11 napisał/a:

Jestem dorosłą, świadomą osobą i nie życzę sobie żeby zacofana grupa politycznych osłów decydowała za mnie!

big_smile

Mylisz emocje ze świadomością i pewnością siebie mój drogi. A to że nazwałam ich zacofaną grupą osłów to fakt, a nie krzyk emocji smile

296

Odp: Czarny piątek 23.03
wilczysko napisał/a:
Snake napisał/a:

1. PiS - partia, której w oczywisty sposób najbliżej do pomysłów zaostrzania przepisów aborcyjnych. To jednak cwani pragmatycy, którzy nie zawahają się utrzymać obecnego kompromisu aborcyjnego jeśli tak będzie lepiej w ich kalkulacjach. Nie ma opcji żeby byli za liberalizacją. Ogólnie zdają sobie sprawę, że aborcja, to gorący kartofel ale świetnie potrafią go wrzucać w obce dłonie. Bezbłędnie rozgrywają tym kartoflem umiarkowaną opozycję. Dyskusja o aborcji służy PiS, bo to świetny temat zastępczy wobec spraw, na których mu zależy i rozbija opozycję. W interesie PiS jest aby temat żył jak najdłużej. Można go podsycać i gasić w odpowiednich momentach.

Kompletnie się nie zgadzam z tą diagnozą. Temat aborcji jest dla PiS szalenie niewygodny. PiS, a raczej twór, który się nazywa "obóz zjednoczonej prawicy" to takie mrowisko, w którym aborcja jest "kijem", które potrafi cholernie zaburzyć spokój.  Wywoływanie tego tematu sieje po prostu ogromny ferment po tej stronie barykady, bo tam nie ma jednomyślności w tym temacie. Kaczyński doskonale wie, że naruszanie kompromisu aborcyjnego nie przysporzy PiSowi popularności, bo każde sondaże pokazują, że większość Polaków nie chce grzebania w tej ustawie. Poza tym im bardziej to wahadło odchyla się w jedną stronę, tym bardziej kiedyś ktoś przechyli je w drugą stronę.

Zgadzam się tylko w Pisie rozbieżność jest między kompromisem, a zaostrzaniem. W PO od liberalizacji, poprzez kompromis do zaostrzania. Kaczyński ma więcej możliwości wziąć swoich za mordy i w PiS głosowanie "po dyscyplinie" to norma. W PO była zgoda, że w kwestiach światopoglądowych dyscypliny nie ma.
Natomiast co do popularności. Dlatego pisałem, że siedzą i kalkulują, gdzie komu przybędzie, a komu ubędzie. Na 100 % obstawiam, że kalkulują pod rozkład mandatów wynikający z przeliczania wg obecnej ordynacji tak żeby wpadła im większość konstytucyjna. Wtedy w następnej kadencji będą sobie mogli zaszaleć na całego. Oczywiście debata teraz nad aborcją to falstart stąd zapewne nawet niezadowolenie, że opozycja uwaliła drugi projekt liberalizujący. Teraz odesłali do TK, a ten wiadomo ma kolejkę wink Wyciągną jak będzie czas...

297 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 12:37:55)

Odp: Czarny piątek 23.03

Tak tutaj bardzo intensywnie jest powoływana Konstytucja i jakieś wyroki Trybunału Konst. w kontekście ochorny życia itd., to może warto wiedzieć, że ta Konstytucja zapewnia prawną ochronę życia każdemu człowiekowi.
Po pierwsze, nie doprecyzowuje, że chodzi o życie od chwili poczęcia aż do chwili jego naturalnej śmierci. Zresztą tutaj pojawia się kwestia, co zrobić z in vitro i zamrożonymi zarodkami (czy również należałoby je traktowac jako zamordowane?).
Po drugie tym człowiekiem jest również kobieta, której życie także może być zagrożone w związku z ciążą na wiele sposobów (i wcale nie musi to dotyczyć stanu fizycznego kobiety, bo pod pojęciem zdrowia należy także rozumieć zdrowie psychiczne, na które wpływa stan emocjonalny), więc powoływanie się na Konstytucję i jej zapis jako podstawy do zaostrzenia prawa aborcyjnego jest nietrafione, bo jak widać, ten kij ma dwa końce.

I ostatnia rzecz. Jakakolwiek wykładnia przpisów Konstytucji przez TK nie ma mocy prawotwórczej. Nie może mieć.

Wystarczy proste uchylenie przepisów o odpowiedzialności karnej za aborcję. Wywalenie tego przestępstwa z KK.

298

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:

Liberalizm to również oparcie się na wartościach, w szczególności na wartości poszanowania i respektowania wartości indywidualnego wolnego wyboru. Możliwe, że potrzebne nam kolejne Oświecenie.

Tradycyjna lewacka podmiana pojęć sad Jak ktoś chce sobie uciąć nogę w ramach wolnego wyboru to nie ma żadnego powodu, żeby mu tego zabraniać. Jak chce uciąć bliźniemu, który nawet jest od niego w 100% zależny to już nie mieści się w ramach wolnego wyboru, bo uderza w inną wolną jednostkę.

wilczysko napisał/a:
marioosh666 napisał/a:

Konserwatyzm to również oparcie się na wartościach. Jestem dobrej myśli. Prędzej wymrze lewactwo niż mohery.

Dalej byś siedział na drzewie jakby w życiu wygrywały te "mohery".

Cofnięcie się do poziomu ludów pierwotnych to nie jest postęp...

299

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:

Po drugie tym człowiekiem jest również kobieta, której życie także może być zagrożone w związku z ciążą na wiele sposobów (i wcale nie musi to dotyczyć stanu fizycznego kobiety, bo pod pojęciem zdrowia należy także rozumieć zdrowie psychiczne, na które wpływa stan emocjonalny).

Naciągane jak gumka w starych majtkach. Interpretacje są bardzo proste. Jeśli stan zdrowia kobiety nie pozwala na kontynuację ciąży, to podpada pod jedną z przesłanek obecnej ustawy. Robi się badania, orzeczenie lekarskie itd. i jest zgoda na przerwanie ciąży. Nikt się nie podpisze pod takim orzeczeniem bo "ja na pewno jak urodzę dostanę depresji i się zabiję". Prędzej wyślą na obserwację w zakładzie zamkniętym do rozwiązania...

SonyXperia napisał/a:

I ostatnia rzecz. Jakkowliek wykładnia przpisów Konstytucji przez TK nie ma mocy prawotwórczej. Nie może mieć.

Ma w zakresie ustalenia, że przepis ustawy czyli aktu niższego jest zgodny lub niezgodny z konstytucją. Jak jest niezgodny, to do kosza... W ten sposób do kosza poleciała czwarta przesłanka aborcyjna.

300 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 12:48:11)

Odp: Czarny piątek 23.03
Snake napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Po drugie tym człowiekiem jest również kobieta, której życie także może być zagrożone w związku z ciążą na wiele sposobów (i wcale nie musi to dotyczyć stanu fizycznego kobiety, bo pod pojęciem zdrowia należy także rozumieć zdrowie psychiczne, na które wpływa stan emocjonalny).

Naciągane jak gumka w starych majtkach. Interpretacje są bardzo proste. Jeśli stan zdrowia kobiety nie pozwala na kontynuację ciąży, to podpada pod jedną z przesłanek obecnej ustawy. Robi się badania, orzeczenie lekarskie itd. i jest zgoda na przerwanie ciąży. Nikt się nie podpisze pod takim orzeczeniem bo "ja na pewno jak urodzę dostanę depresji i się zabiję". Prędzej wyślą na obserwację w zakładzie zamkniętym do rozwiązania...

Starą gumką w majtkach jesteś Ty.

Snake napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

I ostatnia rzecz. Jakkowliek wykładnia przpisów Konstytucji przez TK nie ma mocy prawotwórczej. Nie może mieć.

Ma w zakresie ustalenia, że przepis ustawy czyli aktu niższego jest zgodny lub niezgodny z konstytucją. Jak jest niezgodny, to do kosza... W ten sposób do kosza poleciała czwarta przesłanka aborcyjna.

Nie chce mi sie tłumaczyć na czym polega wykładnia przepisów TK. To o czym piszesz nie jest mocą prawotwórczą, bo sama Konstytucja podlega nowelizacjom, czyli zmianom prawotwórczym, i nie przez sędziów TK, lecz przez parlament, tylko ten ma moc prawotwórczą i może przepis Konstytucji znowelizować, także ten który był punktem odniesienie konstytucyjności przepisów niższego rzędu. I dopiero wtedy wszystko idzie się bujać.
To jest to co nazywa się wgzlędnością prawa. To jest żaden pewnik.

301

Odp: Czarny piątek 23.03

Konstytucja to nie Biblia - można zmienić smile

302

Odp: Czarny piątek 23.03
marioosh666 napisał/a:

Konstytucja to nie Biblia - można zmienić smile

Biblię też można.

303

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:

Snake, kochanie...

SonyXperia napisał/a:

Starą gumką w majtkach jesteś Ty.

No i skończyło się rumakowanie...;)

304

Odp: Czarny piątek 23.03
wilczysko napisał/a:
marioosh666 napisał/a:

Konstytucja to nie Biblia - można zmienić smile

Biblię też można.

To zmień - możesz się tylko interpretacją bawić i tyle Twojego smile

305

Odp: Czarny piątek 23.03
elizka11 napisał/a:

Nie rozumiem takich emocji przy tej dyskusji. Jestem dorosłą, świadomą osobą i nie życzę sobie żeby zacofana grupa politycznych osłów decydowała za mnie!

Nie istnieją w Polsce takie Kobiety. Absolutnie. A świadomość to abstrakcyjne hasło. i pamiętaj człowiek zaczyna się od zygoty!!!! Taka "świadoma" a nie wie oczywistych oczywistości. Oj Elizka ;-)

Dżizas mnie to przerażać zaczyna.

306

Odp: Czarny piątek 23.03

najbardziej emocjonalni w tej dyskusji sa panowie, którzy tupia nozka i mówią "nie bo nie", "nie, bo ja tak chce"

smieszne to w sumie wink)))

307

Odp: Czarny piątek 23.03
_v_ napisał/a:

najbardziej emocjonalni w tej dyskusji sa panowie, którzy tupia nozka i mówią "nie bo nie", "nie, bo ja tak chce"

Jak dla mnie to może być i milion aborcji rocznie, a leki wczesnoporonne mogą być dostępne w każdej Biedronce. Uważam jedynie za stosowne powstrzymać ideologie, która za tym idzie. Najpierw zmiany w prawie, później kliniki aborcyjne, indoktrynacja, aborcja w ramach NFZ i jeszcze większą indoktrynacja.

Podsumowując, jako mężczyzna jedynie to zjawisko chciałbym na poważnie powstrzymać.

308 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 15:17:31)

Odp: Czarny piątek 23.03

Z prawa żadne wartości nie wypływają. Prawo nie spełnia roli tworzenia wartości.  Indoktrynacja. Właściwe słowo. Chociaż właściwszym wydaje się totalitaryzm.

309 Ostatnio edytowany przez szakisz (2018-03-28 16:21:06)

Odp: Czarny piątek 23.03
_v_ napisał/a:

najbardziej emocjonalni w tej dyskusji sa panowie, którzy tupia nozka i mówią "nie bo nie", "nie, bo ja tak chce"

smieszne to w sumie wink)))

Eee tam, my i tak jesteśmy mały pikuś w porównaniu zwolenniczek liberalizacji, które z hasłami "moja macica - mój wybór" i podobnymi głoszą swoje postulaty zupełnie w oderwaniu od realiów społeczno-politycznych. Przednia komedia lol

310 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 16:31:58)

Odp: Czarny piątek 23.03

Bo w istocie rzeczy tak jest. Póki co można kobietę (lub/i pomocnika, jeśli go miała) tylko za ten wybór ukarać. I głosić, że obroniono życie poczęte w ten sposób. A realia społeczne mają swoję odzwierciedlenie w liczbie przeprowadzanych aborcji zarówno nielegalnie w PL jak i w turystyce aborcyjnej.

311

Odp: Czarny piątek 23.03

No i bardzo dobrze, niektórym to wystarczy wink

312 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 16:34:31)

Odp: Czarny piątek 23.03

I tu jest problem, bo niektórzy nie zamierzają dbać o cudze samopoczucie życia w apogeum hipokryzji. smile

313

Odp: Czarny piątek 23.03

Straszna z ciebie egoistka!! tongue

314 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 16:44:14)

Odp: Czarny piątek 23.03

Nikt tak o mnie nie zadba, niż ja o samą siebie.
W szczególności ani państwo ani społeczeństwo. Ja wiem lepiej co dla mnie jest dobre a co nie. wink
Taka to ze mnie egoistka.

315

Odp: Czarny piątek 23.03

No i to jest bardzo dobre podejście. Nie oczekuj nic od Państwa wtedy się nie rozczarujesz wink

316 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 16:58:01)

Odp: Czarny piątek 23.03

Ja nie oczekuję. Ja jako obywatel tego państwa mogę żądać. I będę. Płacę podatki, płacę? Dlaczego mam finansować nie własne potrzeby a cudze samopoczucie? tongue
Tak sie możemy przerzucać  bez końca.

317

Odp: Czarny piątek 23.03

SonyXperia napisała: „Nikt tak o mnie nie zadba, niż ja o samą siebie.
W szczególności ani państwo ani społeczeństwo. Ja wiem lepiej co dla mnie jest dobre a co nie. wink
Taka to ze mnie egoistka.”

To jest zdrowa postawa. Dobrze byłoby gdyby każdy zadbał tak o siebie. Lepsze to niź troska o mnie i moją macicę tych, którzy zamiast zająć się sobą i swoim życiem zaglądają mi w majtki i chcą kontrolować moje życie. Zajęliby się sobą i swoimi sprawami. Chyba swojego życia nie mają.

318

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:

Ja nie oczekuję. Ja jako obywatel tego państwa mogę żądać. I będę. Płacę podatki, płacę? Dlaczego mam finansować nie własne potrzeby a cudze samopoczucie? tongue
Tak sie możemy przerzucać  bez końca.

Żądać możesz czego tylko sobie zechcesz. Kwestia jest tego czy dla swoich żądań znajdziesz poparcie i argumenty, które znajdą ci sprzymierzeńców. Niestety, żyjemy w takim ustroju, gdzie decyduje większość, a póki co Twoje żądanie przegrywa ilościowo z "cudzym samopoczuciem" jak to ładnie nazywasz wink

319

Odp: Czarny piątek 23.03

Czy przegrywa to tego nie wiemy, do tego potrzebne byłoby referendum wsród społeczeństwa, a nie walka światopoglądowa w sejmie. Zresztą szacowana liczba nieelgalnych aborcji wskazuje, że chyba nie jesteśmy tak moralnym społeczeństwem jakby sobie tego niektórzy życzyli.

320

Odp: Czarny piątek 23.03

Najpierw Cię ignorują.
Potem śmieją się z Ciebie.
Później z Tobą walczą.
Później wygrywasz.

Mahatma Ghandhi

321

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:

Czy przegrywa to tego nie wiemy...

EeeTam napisał/a:

Na dziś 85% nie chce zaostrzenia ustawy, ale 62% nie chce złagodzenia.

322 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-03-28 17:38:28)

Odp: Czarny piątek 23.03
szakisz napisał/a:
SonyXperia napisał/a:

Czy przegrywa to tego nie wiemy...

EeeTam napisał/a:

Na dziś 85% nie chce zaostrzenia ustawy, ale 62% nie chce złagodzenia.

Respondentów. W jakim wieku?  O jakim wykształceniu? W jakich warunkach przeprowadzony sonadż? Na jakie konkretnie odpowiadano pytania? Itd., itp.  To są ogólniki, typu x procent chce czegoś tam, x procent nie chce czego tam, bo to czysta teoria, zakładając że wszyscy przebadani respondenci są w miarę rzetelnie zorientowani w przepisach prawa.

Poza tym zwróc uwagę, że odpowiedź zależy od treści zadanego pytania.
Czy jest Pan/Pani za prawem kobiety do decydowania o możliwości usunięcia ciązy na życzenie do 12 tygodnia.
Czy jest Pan/Pani za usuwaniem ciąży?

Czujesz różnicę? Oba pytania ukierunkowują w pewnym sensie odpowiedź.
Drugie pytanie nasuwa bardziej drastyczny obraz aborcji.

323 Ostatnio edytowany przez szakisz (2018-03-28 17:48:32)

Odp: Czarny piątek 23.03

Ja tylko cytuję, nie gorączkuj się tak tongue

324

Odp: Czarny piątek 23.03
szakisz napisał/a:

Ja tylko cytuję, nie gorączkuj się tak tongue

Czyli standard opowiedź, jak nie ma co odpowiedzieć.

325

Odp: Czarny piątek 23.03
SonyXperia napisał/a:
szakisz napisał/a:

Ja tylko cytuję, nie gorączkuj się tak tongue

Czyli standard opowiedź, jak nie ma co odpowiedzieć.

Pierwsze pytanie jest bardziej szczegółowe, fakt. Natomiast nie widzę różnicy w drastyczności o której mówisz. Usuwanie ciąży to usuwanie ciąży. Nie da się tego owinąć w papierek i sprzedać jako czekoladę.

Posty [ 261 do 325 z 623 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 10 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024