Alsoski po jakim czasie przyszły te rozterki ? Wiem, że tu każdy pisze o biednych zonach i rozumiem to, ale wiesz o tym na pewno jaki ta kochanka przeżywa dramat. Kiedy w grę wchodzą uczucia wszystko się bardzo komplikuje. Każdy patrzy na te sytuacje z innej perspektywy. Trzymaj się dzielnie i życzę mądrych decyzji i zrób to tak, aby o niczym nie dowiedziała sie zona i tak, aby jak najmniej zranić tą trzecią. A karą dla nas jest właśnie to cierpienie, wiesz o czym piszę...
Wiem - nie spodziewałem się tego wczesnej... Rozterki zaczęły pojawiać się po pol roku, chociaż już wczesniej zdarzało się, ze czułem ze jadę po bandzie. Byłem gotów na wszystko - na to, ze się wyda, ze ktoś nas zauważy. Byłem gotów się wówczas spakować i wyprowadzić do Niej. Ale po pol roku mniej więcej bywając u Niej zdarzało się, ze zaczynałem tęsknić za żona. Albo na myśl o kolejnym spotkaniu i konieczności dokonania konkretnych przygotowań odczuwałem niechęć i znużenie. Pierwsze objawy. Po powiecie do domu, znowu zaczynałem za Nia tęsknić. Po dniu/ dwóch. Poza tym stymulowały nas spotkania w pracy - za to, o ile łatwiej byłoby się z tego dzisiaj wyplątać, gdyby nie wspólna praca ....