Ale zdrowego dziecka matka i ojciec również mogą się zrzec, jeżeli uznają, że nie dadzą rady utrzymać malucha. Czasem dzieci są odbierane rodzicom przez państwo.
Natomiast sytuacja w szpitalu. Weź pod uwagę, że to są noworodki. Te dzieci nie mają jeszcze rozwiniętej świadomości i pamięci. Nawet prawo daje klauzulę tych 3 lat w przypadku zrzeczenia się i zakwestionowania ojcostwa. My rozmawiamy o dzieciach już starszych.
Oddanie dziecka do domu dziecka jest w ogóle okrutną krzywdą dla malucha. Ale są rodzice, którzy nie są w stanie utrzymać malucha i oddają je do Domu Dziecka z przyczyn finansowych (pieniądz szczęścia nie daje, ale żyć bez niego nie można), natomiast emocjonalnie utrzymują z nimi kontakt.
Za dziecko odpowiedzialny jest i ojciec, i matka, prawo w wielu przypadkach też za ojca uznaje osobę, która przez większość życia dziecka wychowywała to dziecko, chociaż biologicznie nie było jego. Jak mówiła Cyngli: dziecko to nie jest zabawka, którą można wyrzucić do kosza, kiedy się znudzi lub zepsuje. W świetle prawa DOBRO dziecka jest stawiane wyżej od dobra dorosłego. Dlaczego? Już to tłumaczyłyśmy.
A co do gwałtu. Nawet jeżeli rozpatrzymy sytuację taką. Matka jest w ciąży, bo została zgwałcona, mężczyzna o tym wie, to moim zdaniem i tak nie powinien tej kobiety i dziecka opuszczać, bo mu się stała wielka tragedia. To egoistyczne podejście faceta, ja tu jestem najważniejszy. Przykro mi, ale gwałt to tragedia, która w kobiecie zostaje do końca życia i do końca życia będzie musiała się z tym borykać, bez względu na to, czy zaszła w ciążę, czy nie . To nie jest jej winna, ona jest tu ofiarą. Tu litowanie się nad straszną niedolą męża/partnera raczej jest słabe w porównaniu z ogromem tragedii matki. Jemu też jest ciężko, to prawda, ale kobieta nosi dużo większą ranę i też musi sobie z tym jakoś poradzić. A urodzenie przez kobietę dziecka, które było wynikiem gwałtu również nie jest łatwą decyzją.
My rozpatrujemy zupełnie inny przypadek, innego kalibru, kiedy kobieta świadomie, mając życiowego partnera i wykorzystując jego dobroć, szła na stronę z innymi facetami (tylko na seks), zaszła w ciążę i zamiast uczciwie powiedzieć partnerowi, uznała, że jemu przypisze ojcostwo.
P.S. Odnośnie gwałtu czy niepełnosprawności. Wiążąc się z daną osobą bierze się również odpowiedzialność za drugiego człowieka. Ten człowiek nie może Ci być obojętny, bo tak, bo ja tu jestem najważniejszy. Biorąc ślub czy to świecki czy w obrządku religijnym w niemal każdej formule jest zaznaczenie, że z tym człowiekiem jesteś w chwilach szczęścia, ale również w chwilach dramatycznych. Osoba, która jest z kimś tylko wtedy, kiedy jest fajnie i pięknie, moim zdaniem nie powinna w ogóle wchodzić w żadne związki, bo mentalnie jest dzieckiem. Dziecko ucieka, kiedy stłucze szklankę, a dorosły szklankę odkupuje,. To tak w ramach uzupełnienia. Tu jest różnica.
Ale my cały czas rozpatrujemy sprawę nieuczciwości, a nie życiowych tragedii.