Głodnemu chleb na myśli...
Wiedziałem że taka będzie odpowiedź ;D
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kobiety wybrzydzają?
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8 9 10 … 27 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Głodnemu chleb na myśli...
Wiedziałem że taka będzie odpowiedź ;D
Leśny_owoc napisał/a:Moim zdaniem to sami mężczyźni zaczęli w tej kwestii bardziej o siebie dbać. Może zamiast jak zwykle mieć pretensje do kobiet powinien poprosić o męską solidarność - niech sami drastycznie obniżą poziom, aby każdy miał szansę?
Hahaha, dobre
Autor wątku w kręgu tych swoich samotnych 7 kolegów może nawet to praktykuje.
Haha, co sądzicie o takim kręgu kolegów, Kobiety?
Powodzenia, wideletz...
Ja się na to nie piszę, bo rzecz w tym, że bycie atrakcyjnym ma inne zalety niż pociąganie kobiet. Znaczy mam na myśli np. sprawność fizyczną, intelektualną. Na to, że się będąc takim pociąga kobiety, można patrzeć jak na skutek uboczny. Wręcz nawet należy tak patrzeć. Trzeba mieć podstawy do posiadani kobiety. Heh, a Ty chcesz przede wszystkim kobietę mieć biedny. Taki "ambitny". I się nie starasz..
Wideletz namawiam, idź na z siłownię może Ci się spodoba. Ja chodzę od dwóch lat, przekłada się to na poprawę sylwetki , samopoczucie i samoocenę.
Endorfiny szaleją, ciało się wzmacnia, krok bardziej sprężysty,pupa w górę, plecki się same prostują ( z plemienia garbusków byłam) nogi smukleją. Zniknął problem zimowo wiosennej oponki, to co, mam dalej zachwalać? Makijażu z wyjątkiem imprez i randek nie stosuję i świat się,nie zawala od tego.Moja samoocena również.
No własnie to nie tylko kobiety ponoszą za to odpowiedzialność. To również my, mężczyźni, którzy lubimy rywalizację, jesteśmy za to odpowiedzialni.
Dlaczego wideletz odpowiedzialnością (nazywa ją "winą) obarcza kobiety? Bo słabszego łatwiej atakować?
Im chce zakazywać makijażu.
Ale dlaczego nie chce zakazać nam siłowni?
W któryms tam roku czy przez ileś lat z rzędu za najseksowniejszego faceta na ziemi uchodził niejaki George Clooney,
który ani jednego dnia na siłowni nie spędził. Podobnie Robert Redford, Richard Gere czy nasz rodzimy Boguś Linda
Ci kolesie nawet nie wiedzą jak wygląda siłownia od wewnątrz, a dupy się do nich same ustawiają w kilometrowych kolejkach,
nawet jeszcze dzisiaj, kiedy już są dziadkami na emeryturze. Jack Nicholson, trochę ładniejszy od diabła, a wyrywa wszystko co chodzi.
Do rana można wypisywac nazwiska facetów, którzy działają na babki jak na muchy nie powiem co, a obok siłowni nawet nie przechodzili.
Dziękuję skończyłem.
bardzo słuszny morał, ale przyczyny błędne Bo to sukces, pieniądze, sława i rozpoznawalność, vide powyżsi Panowie. Nie siłownia, istotnie : )
PS. I słowem suplementu dla Pań, które mają swój ideał mężczyzny i duże wymagania. Dlaczego zakładacie, że ten czuły, ale jednocześnie stanowczy, przystojny, bogaty Pan miałby się zainteresować jakąkolwiek Panią 30, 35+, a nie max 20+, 90/60/90, miseczka minimum D : ) + ? Jeżeli dużo wymagasz, jeszcze więcej musisz dawać od siebie.
Czy uważacie, że Rysio Kalisz lub Kazio Marcinkiewicz to atrakcyjni faceci :-))
Noooo a młode laski się wokół uwijają.
Czyli autorze wątku.....wszystko przed tobą.......wystarczy kasę zorganizować.....władzę, popularność zdobyć.
P.S. Pytanie tylko, czy na takich "Izabellach" ci zależy....
Dokładnie. Albo Kaczyński? Jan Paweł II? Ratzinger? Franciszek? Rydzyk? Oni mają sukces, władzę, sławę i rozpoznawalność, są na pierwszych miejscach. Warren Buffet - drugi najbogatszy bo Bill'u Gates'ie?
Unreal nie pierwszy raz pisze jak troll.
Ale wideletz takim stereotypowym płytkim lachonem by nie pogardził.
Unreal też.
Tylko niech w tym natłoku pospolitości nie zginie fakt, że niektóre kobiety mają przysłowiowe jaja, myślą same, same nawet zarabiają, nie są seksualnie stłamszone itd.
[dubel]
Męska atrakcyjność nie wynika najczęściej z urody, to naprawdę tak trudno zrozumieć?
Męska atrakcyjność nie wynika najczęściej z urody, to naprawdę tak trudno zrozumieć?
Nie wynika też z pieniędzy.
Osobiście mam doświadczenia, które przeczą temu. Ale oczywiście to nie chodzi o urodę taką kobiecą, makijaż. O taką związaną z testosteronem. No i nie zaprzeczam, że testosteron wiąże się nie tylko biologicznie z urodą, to też z zachowaniem.
No i oczywiście oznaki choroby (wpływające na wygląd) też i mężczyzn pogrążają. I dodam starość, bo Ty ją gloryfikujesz w nieskończoność.
Unreal napisał/a:Męska atrakcyjność nie wynika najczęściej z urody, to naprawdę tak trudno zrozumieć?
Nie wynika też z pieniędzy.
Niezupełnie. Jest jednym z czynników.
Bo zapewniają stabilizację, pewność bytu swoją i dzieci.
Ale fakt często musi być jeszcze to "coś" :-))
Pamiętam, jak na studiach mieliśmy koleżankę, niezbyt urodziwą......ale niezwykle sympatyczną, ze zniewalającym uśmiechem......chłopacy się za nią uganiali....
Siłownia to nie zło.
To środek do celu.
Coś Ci widelcu pokażę:
http://wgrajo.pl/?v=grubyulu.jpg
Ot 110+ kg tłustego ,wysokiego (ponad 180) miłego faceta z jajem i tzw fajną osobowością.
Ale trust me : to nie jest wszystko. I co? tzw 9-10 miałbym się interesować? W tym stanie?
A przecież na lotnisku pełno ,szczegolnie w trakcie zawodów
Sekcja najmłodsza :
http://wgrajo.pl/?v=ostrow.jpg
aż po 40+
Częśc lata, część wpada pomagać ;-)
A jednak trochę zaprzestania marudzenia i ruszenie tyłka zmieniło nawet charakter.
Skonczyły sie wymówki zaczęło się działanie. Zniknęło 30 kg. Apollo jeszcze żaden, ale co szkodzi pociągnąć dalej?
Połączyć jedno z drugim.Charakter z wyglądem.
Point is: patrzenie jednowymiarowe daje kijowe efekty. Zobacz co masz, dołóż co możesz osiagnąć .
W tym całym wątku, trollowym czy nie trollowym, istotne jest nastawienie. Chcesz jęczeć? Jęcz... chcesz coś zmienić? Rusz anusa.
Lady Loka napisał/a:Unreal napisał/a:Męska atrakcyjność nie wynika najczęściej z urody, to naprawdę tak trudno zrozumieć?
Nie wynika też z pieniędzy.
Niezupełnie. Jest jednym z czynników.
Bo zapewniają stabilizację, pewność bytu swoją i dzieci.
Ale fakt często musi być jeszcze to "coś" :-))Pamiętam, jak na studiach mieliśmy koleżankę, niezbyt urodziwą......ale niezwykle sympatyczną, ze zniewalającym uśmiechem......chłopacy się za nią uganiali....
Ja może patrzę z innego punktu widzenia, bo jestem dopiero gdzieś na początku tworzenia własnej kariery zawodowej i znam w 95% studentów. No i mało kto pracuje. Bardziej liczy się zaradność niż kasa. Poza tym jak kobieta sama pracuje, to kasa mężczyzny też schodzi na drugi plan. To już w większości nie te czasy, w których kobieta szukała kogoś, kto ją utrzyma (i pomyśleć, że właśnie o tym dokładnie piszę magisterkę:D)
Lady Loka, co studiujesz? ;')
Lady Loka, co studiujesz? ;')
filologię angielską piszę magisterkę o początkach feminizmu
Ja może patrzę z innego punktu widzenia, bo jestem dopiero gdzieś na początku tworzenia własnej kariery zawodowej i znam w 95% studentów. No i mało kto pracuje. Bardziej liczy się zaradność niż kasa. Poza tym jak kobieta sama pracuje, to kasa mężczyzny też schodzi na drugi plan. To już w większości nie te czasy, w których kobieta szukała kogoś, kto ją utrzyma (i pomyśleć, że właśnie o tym dokładnie piszę magisterkę:D)
Rzadko kiedy zaradny jest bez pieniędzy :-)
I tu nie chodzi o utrzymanie kobiety ale o status społeczny, pozycję.
By poznać bogate wnetrze, musi on nas czymś "zewnętrznym" zainteresować.
P.S. Ciekawy temat pracy.....myślę, że jak skończysz dasz linka :-)
Widelec, zrób światu przysługę i weź skocz.
To już nawet zabawne nie jest, tylko wkur*iające zwyczajnie jak ludzie się tutaj produkują bez sensu,
a ty w kóło macieju klepiesz jakieś farmazony pryszczatego nastolatka z pretensjami, że modelki go nie chcą.
No nie chcą i co z tym zrobisz, skacz.
Lady Loka napisał/a:Ja może patrzę z innego punktu widzenia, bo jestem dopiero gdzieś na początku tworzenia własnej kariery zawodowej i znam w 95% studentów. No i mało kto pracuje. Bardziej liczy się zaradność niż kasa. Poza tym jak kobieta sama pracuje, to kasa mężczyzny też schodzi na drugi plan. To już w większości nie te czasy, w których kobieta szukała kogoś, kto ją utrzyma (i pomyśleć, że właśnie o tym dokładnie piszę magisterkę:D)
Rzadko kiedy zaradny jest bez pieniędzy :-)
I tu nie chodzi o utrzymanie kobiety ale o status społeczny, pozycję.
By poznać bogate wnetrze, musi on nas czymś "zewnętrznym" zainteresować.P.S. Ciekawy temat pracy.....myślę, że jak skończysz dasz linka :-)
W dalszym ciągu z mojego punktu widzenia niekoniecznie studenci nie zarabiają milionów
mogę dać
Moze rzeczywiscie w ostatnich latach socialmedia wykreowaly typu kobiet i mezczyzn, do ktorych wiele osob dazy, ale dla mnie sa to osoby, ktore w d... byly i g.... widzialy. Jakies 15-20latki.
Charakteru nie upudrujesz i chyba tylko nastolatka chcialaby byc z napakowanym macho z paskudnym charakterem, bo dzieki temu zwiazkowi wsrod swoich kolezanek bedzie cool.
My, kobiety (te juz dorosle i madre) tez moglybysmy plakac, ze teraz kazdy facet, czy to 25 czy 35latek, zwraca uwage u plci przeciwnej na wyglad, zeby byla z wiekszymi piersiami, wiekszym tylkiem, ale wcieciem w talii i dlugimi i szczuplymi nogami itp.
Z punktu widzenia 30letniej kobiety moge powiedziec, ze zwraca sie uwage na schludny, czysty wyglad, uzebienie
Moze rzeczywiscie w ostatnich latach socialmedia wykreowaly typu kobiet i mezczyzn, do ktorych wiele osob dazy, ale dla mnie sa to osoby, ktore w d... byly i g.... widzialy. Jakies 15-20latki.
Charakteru nie upudrujesz i chyba tylko nastolatka chcialaby byc z napakowanym macho z paskudnym charakterem, bo dzieki temu zwiazkowi wsrod swoich kolezanek bedzie cool.
My, kobiety (te juz dorosle i madre) tez moglybysmy plakac, ze teraz kazdy facet, czy to 25 czy 35latek, zwraca uwage u plci przeciwnej na wyglad, zeby byla z wiekszymi piersiami, wiekszym tylkiem, ale wcieciem w talii i dlugimi i szczuplymi nogami itp.
Z punktu widzenia 30letniej kobiety moge powiedziec, ze zwraca sie uwage na schludny, czysty wyglad, uzebienie
anderstud napisał/a:W któryms tam roku czy przez ileś lat z rzędu za najseksowniejszego faceta na ziemi uchodził niejaki George Clooney,
który ani jednego dnia na siłowni nie spędził. Podobnie Robert Redford, Richard Gere czy nasz rodzimy Boguś Linda
Ci kolesie nawet nie wiedzą jak wygląda siłownia od wewnątrz, a dupy się do nich same ustawiają w kilometrowych kolejkach,
nawet jeszcze dzisiaj, kiedy już są dziadkami na emeryturze. Jack Nicholson, trochę ładniejszy od diabła, a wyrywa wszystko co chodzi.
Do rana można wypisywac nazwiska facetów, którzy działają na babki jak na muchy nie powiem co, a obok siłowni nawet nie przechodzili.
Dziękuję skończyłem.bardzo słuszny morał, ale przyczyny błędne
Bo to sukces, pieniądze, sława i rozpoznawalność, vide powyżsi Panowie. Nie siłownia, istotnie : )
I śmiem twierdzić, że Wasze przykłady są zabawne. To są aktorzy w dużym stopniu sławni dzięki wyglądowi. Racja, że nie tyle mięśni, ale twarzy. Uśmiech Lindy też zalicza się do wyglądu. Ekspresja Clooney'a w sumie też.
Charakteru nie upudrujesz i chyba tylko nastolatka chcialaby byc z napakowanym macho z paskudnym charakterem, bo dzieki temu zwiazkowi wsrod swoich kolezanek bedzie cool.
Hahaha: jaki uproszczony pogląd, że albo ładny idiota albo brzydki z ładnym charakterem.
Z punktu widzenia 30letniej kobiety moge powiedziec, ze zwraca sie uwage na schludny, czysty wyglad, uzebienie
Więc wygląd też jednak.
Moze rzeczywiscie w ostatnich latach socialmedia wykreowaly typu kobiet i mezczyzn, do ktorych wiele osob dazy, ale dla mnie sa to osoby, ktore w d... byly i g.... widzialy. Jakies 15-20latki.
Jakie socjalmedia? To zrobiła kapitalistyczna reklama.
Cos nie moge wszystkiego wstawic
Z punktu widzenia 30letniej kobiety moge powiedziec, ze zwraca sie uwage na schludny, czysty wyglad, uzebienie, czyste paznokcie i to jest pierwsze wrazenie. Potem poczucie humoru, zaradnosc, nie musi byc bogaty, ale kobieta musi wiedziec, ze jest pracowity i nie bedzie go utrzymywac. Znam facetow, ktorzy duzo zarabiaja, a i tak nie potrafia odlozyc nawet 10% z tak duzych zarobkow, potem latem biora kredyt i za to leca na Karaiby, a ludzie wokol mysla „ooo ten to zarabia”.
W wieku 30lat nie chce po prostu matkowac facetowi i nie szukam piotrusia pana, tylko zaradnego faceta, ktory odnajduje sie w zyciu. Zeby mozna bylo z nim pogadac, posmiac sie, ktory wesprze w trudnych chwilach a nie ucieknie „bo go to przerasta”.
Rosyjskie przyslowie mowi „po wygladzie nas oceniaja (w doslownym tlumaczeniu spotykaja), a wedlug charakteru nas zegnaja”.
I taka jest prawda, w kazdym srodowisku pierwsze minuty to ocena wedlug wygladu, a koncowe wrazenie postawia nasz charakter.
Unreal napisał/a:anderstud napisał/a:W któryms tam roku czy przez ileś lat z rzędu za najseksowniejszego faceta na ziemi uchodził niejaki George Clooney,
który ani jednego dnia na siłowni nie spędził. Podobnie Robert Redford, Richard Gere czy nasz rodzimy Boguś Linda
Ci kolesie nawet nie wiedzą jak wygląda siłownia od wewnątrz, a dupy się do nich same ustawiają w kilometrowych kolejkach,
nawet jeszcze dzisiaj, kiedy już są dziadkami na emeryturze. Jack Nicholson, trochę ładniejszy od diabła, a wyrywa wszystko co chodzi.
Do rana można wypisywac nazwiska facetów, którzy działają na babki jak na muchy nie powiem co, a obok siłowni nawet nie przechodzili.
Dziękuję skończyłem.bardzo słuszny morał, ale przyczyny błędne
Bo to sukces, pieniądze, sława i rozpoznawalność, vide powyżsi Panowie. Nie siłownia, istotnie : )
I śmiem twierdzić, że Wasze przykłady są zabawne. To są aktorzy w dużym stopniu sławni dzięki wyglądowi. Racja, że nie tyle mięśni, ale twarzy. Uśmiech Lindy też zalicza się do wyglądu. Ekspresja Clooney'a w sumie też.
Vinograd napisał/a:Charakteru nie upudrujesz i chyba tylko nastolatka chcialaby byc z napakowanym macho z paskudnym charakterem, bo dzieki temu zwiazkowi wsrod swoich kolezanek bedzie cool.
Hahaha: jaki uproszczony pogląd, że albo ładny idiota albo brzydki z ładnym charakterem.
Vinograd napisał/a:Z punktu widzenia 30letniej kobiety moge powiedziec, ze zwraca sie uwage na schludny, czysty wyglad, uzebienie
Więc wygląd też jednak.
Vinograd napisał/a:Moze rzeczywiscie w ostatnich latach socialmedia wykreowaly typu kobiet i mezczyzn, do ktorych wiele osob dazy, ale dla mnie sa to osoby, ktore w d... byly i g.... widzialy. Jakies 15-20latki.
Jakie socjalmedia? To zrobiła kapitalistyczna reklama.
Odnioslam sie do wypowiedzi, ze kobiety leca na wyglad, zaznaczyalam ze chyba nastolatki, bo nikt normalny z paskudnym charaktrem nie wytrzyma i tak, wiec prosze nie cytowac jezeli sie czegos nie zrozumialo.
Jaka reklama? W reklamie wygina sie cialo do lustra zeby wyszlo sie super sexy? W reklamie wali sie selfi z silki? W reklamie pokazuje sie foty z doopy strony? No raczej np.na insta
Cały temat można podsumowac chyba tym.
Spytano kiedyś podróżującego wielkim żaglowcem, gdzie tak wędruje.
- Od wielu lat wędruję po świecie w poszukiwaniu idealnej żony.
- I jeszcze nie znalazłeś?
- Znalazłem, ale ona szukała idealnego męża...
I pomyśleć, że już prawie 2,5 tys. lat temu niejaki Diogenes z Synopy chodził ze świecą po rynku w Atenach i szukał człowieka. I też nie znalazł :-))
Może przez kontrowersyjne poglądy na małżeństwo i rodzinę......(rzekłbym dość nowatorskie nawet jak na nasze czasy)
Odnioslam sie do wypowiedzi, ze kobiety leca na wyglad, zaznaczyalam ze chyba nastolatki, bo nikt normalny z paskudnym charaktrem nie wytrzyma i tak, wiec prosze nie cytowac jezeli sie czegos nie zrozumialo.
Jaka reklama? W reklamie wygina sie cialo do lustra zeby wyszlo sie super sexy? W reklamie wali sie selfi z silki? W reklamie pokazuje sie foty z doopy strony? No raczej np.na insta
Proszę mi nie wmawiać, że nie zrozumiałem, gdy zrozumiałem.
Przecież widziałem, że odnosiłaś się do wypowiedzi, że kobiety lecą na wygląd. Tylko nastolatki męczą się z paskudnymi charakterami? Starsze też.
Czy Ty nie rozumiesz, że VK, FB, NaszaKlasa, Instagram nie zmuszają ludzi do tego, nie nakłaniają, one tylko na tym zarabiają. To było w ludzie już wcześniej, tylko aparatów nie było i Internetu, to postronni nie widzieli, tylko w towarzystwie, na imprezach się wyginały.
Z resztą wiginanie nie kreuje wizerunku. Za tymi stronami nie stoi żaden redaktor, stylista, tylko sobie ludzie sami to robią.
Za to za reklamą i telewizją stoją oczywiście producenci, reżyserzy, cała gama stylistów itd. To oni wykreowali sztuczny wizerunek.
Tylko Ty jesteś trochę starsza, to się na tym wychowałaś i przywykłaś a Internet to dla Ciebie nowość, której nie rozumiesz i obwiniasz.
Unreal napisał/a:Z punktu widzenia 30letniej kobiety moge powiedziec, ze zwraca sie uwage na schludny, czysty wyglad, uzebienie
Więc wygląd też jednak..
Oczywiście, że tak, że wygląd się liczy! Zawsze staram się walczyć z przekonaniem, że kobiety nie patrzą na wygląd. Otóż patrzą. JEśli sama jestem w miarę wyględna, to nie chcę garbatego trola, albo chudego wymoczka, albo kolesia w pogniecionych ciuchach, czy z zaniedbanym uzębieniem albo tłustymi włosami. Chcę zadbanego faceta, który dobrze wygląda, chcę kogoś z mojej półki. To z takiego błędnego przekonania o rzekomym niezwracaniu uwagi na wygląd mężczyzny biorą się potem tacy frustraci jak wideletz. Wydaje im się, że kobiety są bezkrytyczne, że można być wymoczkiem, a chętne kobiety i tak się znajdą. Potem przychodzi bolesne zderzenie z rzeczywistością: kobiety mają wymagania i co do wyglądu i co do charakteru! Jak one śmią! Zabronić im! I ten jego bunt, że czemu on ma się zmieniać i dostosowywać do rzeczywistości...
Piszecie tak jakby zwracanie uwagi na wygląd to było coś złego, nagannego. Nie jest. Jest najzupełniej normalne. Nie mam tu na myśli szukania modela z okładki, ale kogoś, kto pasuje standardem do mnie. Czemu mam brać pierwszego lepszego z brzegu?
hehheh napisał/a:Unreal napisał/a:Z punktu widzenia 30letniej kobiety moge powiedziec, ze zwraca sie uwage na schludny, czysty wyglad, uzebienie
Więc wygląd też jednak..
Oczywiście, że tak, że wygląd się liczy! Zawsze staram się walczyć z przekonaniem, że kobiety nie patrzą na wygląd. Otóż patrzą. JEśli sama jestem w miarę wyględna, to nie chcę garbatego trola, albo chudego wymoczka, albo kolesia w pogniecionych ciuchach, czy z zaniedbanym uzębieniem albo tłustymi włosami. Chcę zadbanego faceta, który dobrze wygląda,chcę kogoś z mojej półki . To z takiego błędnego przekonania o rzekomym niezwracaniu uwagi na wygląd mężczyzny biorą się potem tacy frustraci jak wideletz. Wydaje im się, że kobiety są bezkrytyczne, że można być wymoczkiem, a chętne kobiety i tak się znajdą. Potem przychodzi bolesne zderzenie z rzeczywistością: kobiety mają wymagania i co do wyglądu i co do charakteru! Jak one śmią! Zabronić im! I ten jego bunt, że czemu on ma się zmieniać i dostosowywać do rzeczywistości...
Piszecie tak jakby zwracanie uwagi na wygląd to było coś złego, nagannego. Nie jest. Jest najzupełniej normalne. Nie mam tu na myśli szukania modela z okładki, ale kogoś, kto pasuje standardem do mnie. Czemu mam brać pierwszego lepszego z brzegu?
"chcę kogoś z mojej półki" ciekawie to brzmi ;D A tak wgl to istnieje jakies kryterium które ustawia te czy tamte pólki?Sądze ze sami mierzymy się wlasna miara i dla Cb ta polka moze byc wysoka a dla mnie juz np niska ;D
Chyba nie ma takich obiektywnych, uniwersalnych kryteriów. Dla mnie modele i modelki z instargama to niska półka
Lady Loka - powodzenia w pisaniu pracy! Jak Ci idzie? ^ ^
Chyba to jest logiczne, że patrzy się na też na wygląd, przecież na co mi facet, przed którym rękami i nogami będę się bronić, jak będzie chciał ze mną seks uprawiać? Ale to wcale nie oznacza, że koniecznie musi to być model światowej klasy, każdemu co innego się podoba. Tak szczerze to ja np. od zawsze mam słabość do rudych i piegowatych, z których wszyscy się śmieją
Zadbanie to zadbanie - ogólny wygląd nie ma związku z tym, czy ktoś ma wszystkie zęby, może być piękny, dopóki gęby nie otworzy - i co? Mam go wziąć, bo piękny? No chyba nie?
Chyba to jest logiczne, że patrzy się na też na wygląd, przecież na co mi facet, przed którym rękami i nogami będę się bronić, jak będzie chciał ze mną seks uprawiać? Ale to wcale nie oznacza, że koniecznie musi to być model światowej klasy, każdemu co innego się podoba. Tak szczerze to ja np. od zawsze mam słabość do rudych i piegowatych, z których wszyscy się śmieją
Zadbanie to zadbanie - ogólny wygląd nie ma związku z tym, czy ktoś ma wszystkie zęby, może być piękny, dopóki gęby nie otworzy - i co? Mam go wziąć, bo piękny? No chyba nie?
No jak nie ?? Brać, żeby dzieci też były piękne
santapietruszka napisał/a:Chyba to jest logiczne, że patrzy się na też na wygląd, przecież na co mi facet, przed którym rękami i nogami będę się bronić, jak będzie chciał ze mną seks uprawiać? Ale to wcale nie oznacza, że koniecznie musi to być model światowej klasy, każdemu co innego się podoba. Tak szczerze to ja np. od zawsze mam słabość do rudych i piegowatych, z których wszyscy się śmieją
Zadbanie to zadbanie - ogólny wygląd nie ma związku z tym, czy ktoś ma wszystkie zęby, może być piękny, dopóki gęby nie otworzy - i co? Mam go wziąć, bo piękny? No chyba nie?No jak nie ?? Brać, żeby dzieci też były piękne
Ja już mam piękne dzieci Po mamusi
santapietruszka napisał/a:Chyba to jest logiczne, że patrzy się na też na wygląd, przecież na co mi facet, przed którym rękami i nogami będę się bronić, jak będzie chciał ze mną seks uprawiać? Ale to wcale nie oznacza, że koniecznie musi to być model światowej klasy, każdemu co innego się podoba. Tak szczerze to ja np. od zawsze mam słabość do rudych i piegowatych, z których wszyscy się śmieją
Zadbanie to zadbanie - ogólny wygląd nie ma związku z tym, czy ktoś ma wszystkie zęby, może być piękny, dopóki gęby nie otworzy - i co? Mam go wziąć, bo piękny? No chyba nie?No jak nie ?? Brać, żeby dzieci też były piękne
Przecież lepsze in vitro bedzie jeszcze ladniejsze ;DDD
Oczywiście, że tak, że wygląd się liczy! Zawsze staram się walczyć z przekonaniem, że kobiety nie patrzą na wygląd. Otóż patrzą. JEśli sama jestem w miarę wyględna, to nie chcę garbatego trola, albo chudego wymoczka, albo kolesia w pogniecionych ciuchach, czy z zaniedbanym uzębieniem albo tłustymi włosami. Chcę zadbanego faceta, który dobrze wygląda, chcę kogoś z mojej półki.
Ja również nie rozumiem skąd to przekonanie, że kobiety powinny zadowalać się kimś tylko dlatego, że nosi gacie, tak jakby to na kogo codziennie patrzymy, z kim spędzamy czas, rozmawiamy, a wreszcie z kim chodzimy do łóżka - było, zdaniem sfrustrowanych panów, zupełnie nieważne. No ludzie! Jeśli mamy wybór, to dlaczego miałybyśmy nie wybierać? Z drugiej strony jeśli komuś nie chce zadbać się o własny wygląd, to jaką mamy gwarancję, że będzie mu się chciało dbać o inne sfery życia? I naprawdę nie mam tu na myśli wymuskanych chłoptasi, którzy całą swoją uwagę poświęcają powierzchowności, ale mężczyzn, którzy po prostu o siebie dbają i starają się, by móc się podobać.
Pomijam przy tym kwestię, że sami tworzymy jakość swojego życia, a to z kim się zwiążemy, ma wpływ na tę jakość w sposób dosyć znaczący.
wilczysko napisał/a:santapietruszka napisał/a:Chyba to jest logiczne, że patrzy się na też na wygląd, przecież na co mi facet, przed którym rękami i nogami będę się bronić, jak będzie chciał ze mną seks uprawiać? Ale to wcale nie oznacza, że koniecznie musi to być model światowej klasy, każdemu co innego się podoba. Tak szczerze to ja np. od zawsze mam słabość do rudych i piegowatych, z których wszyscy się śmieją
Zadbanie to zadbanie - ogólny wygląd nie ma związku z tym, czy ktoś ma wszystkie zęby, może być piękny, dopóki gęby nie otworzy - i co? Mam go wziąć, bo piękny? No chyba nie?No jak nie ?? Brać, żeby dzieci też były piękne
Przecież lepsze in vitro bedzie jeszcze ladniejsze ;DDD
A wyznasz się po jajeczku, albo po plemniku ? Wszystkie wyglądają tak samo
wilczysko napisał/a:santapietruszka napisał/a:Chyba to jest logiczne, że patrzy się na też na wygląd, przecież na co mi facet, przed którym rękami i nogami będę się bronić, jak będzie chciał ze mną seks uprawiać? Ale to wcale nie oznacza, że koniecznie musi to być model światowej klasy, każdemu co innego się podoba. Tak szczerze to ja np. od zawsze mam słabość do rudych i piegowatych, z których wszyscy się śmieją
Zadbanie to zadbanie - ogólny wygląd nie ma związku z tym, czy ktoś ma wszystkie zęby, może być piękny, dopóki gęby nie otworzy - i co? Mam go wziąć, bo piękny? No chyba nie?No jak nie ?? Brać, żeby dzieci też były piękne
Ja już mam piękne dzieci
Po mamusi
Ja myślałem, że po mamusi to się dziedziczy inteligencję
Damian 933 napisał/a:wilczysko napisał/a:No jak nie ?? Brać, żeby dzieci też były piękne
Przecież lepsze in vitro bedzie jeszcze ladniejsze ;DDD
A wyznasz się po jajeczku, albo po plemniku ? Wszystkie wyglądają tak samo
Przeciez kobiety tak strasznie walczą o to aby miec taka mozliwosc wiec co im za roznica ;D
wilczysko napisał/a:Damian 933 napisał/a:Przecież lepsze in vitro bedzie jeszcze ladniejsze ;DDD
A wyznasz się po jajeczku, albo po plemniku ? Wszystkie wyglądają tak samo
Przeciez kobiety tak strasznie walczą o to aby miec taka mozliwosc wiec co im za roznica ;D
Ty tak poważnie ? In vitro jest po to, żeby mieć ładne dzieci ?
Damian 933 napisał/a:wilczysko napisał/a:A wyznasz się po jajeczku, albo po plemniku ? Wszystkie wyglądają tak samo
Przeciez kobiety tak strasznie walczą o to aby miec taka mozliwosc wiec co im za roznica ;D
Ty tak poważnie ? In vitro jest po to, żeby mieć ładne dzieci ?
To był sarkazm jeśli nie zauważyłeś haaha
wilczysko napisał/a:Damian 933 napisał/a:Przeciez kobiety tak strasznie walczą o to aby miec taka mozliwosc wiec co im za roznica ;D
Ty tak poważnie ? In vitro jest po to, żeby mieć ładne dzieci ?
To był sarkazm jeśli nie zauważyłeś haaha
Wolałem się upewnić.
Damian 933 napisał/a:wilczysko napisał/a:Ty tak poważnie ? In vitro jest po to, żeby mieć ładne dzieci ?
To był sarkazm jeśli nie zauważyłeś haaha
Wolałem się upewnić.
A skoro jestesmy juz przy tym temacie to ponoc testuja juz cos tam z wplywaniem na genetyke,zeby dzieci chorob nie mialy genetycznych,albo wiekszego ptaszka ;DDD
Oczywiście, że tak, że wygląd się liczy! Zawsze staram się walczyć z przekonaniem, że kobiety nie patrzą na wygląd. Otóż patrzą. JEśli sama jestem w miarę wyględna, to nie chcę garbatego trola, albo chudego wymoczka, albo kolesia w pogniecionych ciuchach, czy z zaniedbanym uzębieniem albo tłustymi włosami. Chcę zadbanego faceta, który dobrze wygląda, chcę kogoś z mojej półki.
Piszecie tak jakby zwracanie uwagi na wygląd to było coś złego, nagannego. Nie jest. Jest najzupełniej normalne. Nie mam tu na myśli szukania modela z okładki, ale kogoś, kto pasuje standardem do mnie. Czemu mam brać pierwszego lepszego z brzegu?
I tu jest pies pogrzebany. Kobiety szukają kogoś ze swojej półki, nie zmyślam w koncu zacytowałem wypowiedz kobiety.
I teraz co ma powiedzieć średni z wyglądu koleś, skoro kobieta która znacznie gorzej od niego się prezentuje, zrobi makijaż i odrzuca go i rozgląda się za kimś ze swojej ligi. Wprawdzie naturalnie bez makijażu kobieta jest średnia, ale z makijażem już więcej niż średniai wtedy taka ma mniemanie o sobie, że jest atrakcyjna.
I teraz powiedzmy że koleś średni z twarzy i laska mniej niż średnia. Powinni być na tym samym poziomie. Jednak laska Umaluje się przez co w nienaturalny sposób lepiej się prezentuje i odrzuca zwykłego kolesia, bo jej zdaniem jest dla niego zbyt atrakcyjna. A bez makijazu ten koleś lepiej się preentuje od niej.
eee, od kiedy tylko wygląd wyznacza poziom, "półkę"?
Ja już mowilam zelaska doskonale wie jak wygląda bez makijażu. Jak szukasz na seks to masz rację, makijaż dużo daje. Ale jak szukasz na życie to nie. Przecież makijaż się zmywa...
Jeżeli kobieta zrobi makijaż to wygląda znacznie lepiej. Widzi odbicie w lustrze i myśli "skoro jestem bardzo atrakcyjna to umówię sie tylko z tymi przystojniakami, bo skoro ja jestem wysoką ligą to oczekuję tego od mężczyzn.
A to że bez makijażu prezentuje się o wiele gorzej nawet niekiedy slabiej od zwykłych kolesi, to kobiety jakoś zapominają
CatLady napisał/a:Oczywiście, że tak, że wygląd się liczy! Zawsze staram się walczyć z przekonaniem, że kobiety nie patrzą na wygląd. Otóż patrzą. JEśli sama jestem w miarę wyględna, to nie chcę garbatego trola, albo chudego wymoczka, albo kolesia w pogniecionych ciuchach, czy z zaniedbanym uzębieniem albo tłustymi włosami. Chcę zadbanego faceta, który dobrze wygląda, chcę kogoś z mojej półki.
Ja również nie rozumiem skąd to przekonanie, że kobiety powinny zadowalać się kimś tylko dlatego, że nosi gacie, tak jakby to na kogo codziennie patrzymy, z kim spędzamy czas, rozmawiamy, a wreszcie z kim chodzimy do łóżka - było, zdaniem sfrustrowanych panów, zupełnie nieważne. No ludzie! Jeśli mamy wybór, to dlaczego miałybyśmy nie wybierać? Z drugiej strony jeśli komuś nie chce zadbać się o własny wygląd, to jaką mamy gwarancję, że będzie mu się chciało dbać o inne sfery życia? I naprawdę nie mam tu na myśli wymuskanych chłoptasi, którzy całą swoją uwagę poświęcają powierzchowności, ale mężczyzn, którzy po prostu o siebie dbają i starają się, by móc się podobać.
Pomijam przy tym kwestię, że sami tworzymy jakość swojego życia, a to z kim się zwiążemy, ma wpływ na tę jakość w sposób dosyć znaczący.
Oczywiście, że atrakcyjność, rozumiana jako wygląd i prezencja ma duże znaczenie przy wyborze partnera. Szczególnie na początku relacji aspekty wizualne mają duże znaczenie.
Z drugiej strony, zdarza mi się oglądnąć program w telewizji, gdzie bohaterzy przechodzą metamorfozy przy pomocy fryzjera, trenera i stylisty (bez skalpela) i one dają spektularny efekt. SZCZEGÓLNIE w przypadku mężczyzn, którzy czasami zupełnie nie mają pojęcia jak o siebie zadbać, aby wyglądać atrakcyjnie.
Jedno, co trudno przeskoczyć facetowi to wzrost, bo umówmy się, że dla większości kobiet jednak wzrost ma znaczenie, co jest atawizmem trudnym do „wyłączenia”
Jeżeli kobieta zrobi makijaż to wygląda znacznie lepiej. Widzi odbicie w lustrze i myśli "skoro jestem bardzo atrakcyjna to umówię sie tylko z tymi przystojniakami, bo skoro ja jestem wysoką ligą to oczekuję tego od mężczyzn.
A to że bez makijażu prezentuje się o wiele gorzej nawet niekiedy slabiej od zwykłych kolesi, to kobiety jakoś zapominają
No, ale to co Ty się tym przejmujesz, to przecież taki przystojniak ucieknie od niej po pierwszym wspólnym poranku - bo chyba nie myślisz, że makijaż jest niezmywalny? - i zrobi się miejsce dla tego przeciętniaka...
No właśnie i co ma powiedzieć taki niski koleś, co ma np mniej niż 170? Go to każda oleje. I nie liczy sie wnętrze.
Nawet jesli przystojniak oleje srednia i wymalowana laske, to zaraz znajdzie sie inny
No właśnie i co ma powiedzieć taki niski koleś, co ma np mniej niż 170? Go to każda oleje. I nie liczy sie wnętrze.
Musi nadrabiać innymi walorami, np. osobowością, pasją, itp.
Ale wiem, wiem, lepiej żeby kobiety same przychodziły i rzucały się na szyję
Nadrabiał jest sugestią, że jest gorszy i musi jakoś nadrobić minus. Zresztą niscy i tak nie nadrobią, bo laski im szans nie dadzą na spotkanie, żeby mogli swoje inne walory wyłożyć - typu pasja, wnętrze itp.
No bo to taki paradoks nie? Koleś jest przeciętny to nie jesteście nim zainteresowane, mimo że same bez makijazu nie prezentuje się od niego lepiej. W dodatku piszecie ze taki sredni koles to musi popracowac osobowoscia. Pytanie w jaki sposob, skoro wy sie z nim nie spotkacie?
Kto jest za tym, żeby zamknąć ten kuriozalny temat?
No właśnie i co ma powiedzieć taki niski koleś, co ma np mniej niż 170? Go to każda oleje. I nie liczy sie wnętrze.
Nawet jesli przystojniak oleje srednia i wymalowana laske, to zaraz znajdzie sie inny
Mam 169. Moja żona jak założy obcasy, to jest wyższa ode mnie o pół głowy. I co z tego? Naprawdę, jakbym brał na poważnie to co o sobie (mężczyźnie) piszesz, to od domu do samochodu powinienem w papierowej torbie na łbie chodzić.
PS. Pewnie że wolałbym mieć te 10,15 wzrostu więcej, niż być małym karakanem : D Ale jak usłyszysz sugestię jakiejś Pani, że Pan zaczyna się od 185+, to ripostuj, że Pani zaczyna się od miseczki D
Nadrabiał jest sugestią, że jest gorszy i musi jakoś nadrobić minus. Zresztą niscy i tak nie nadrobią, bo laski im szans nie dadzą na spotkanie, żeby mogli swoje inne walory wyłożyć - typu pasja, wnętrze itp.
No bo to taki paradoks nie? Koleś jest przeciętny to nie jesteście nim zainteresowane, mimo że same bez makijazu nie prezentuje się od niego lepiej. W dodatku piszecie ze taki sredni koles to musi popracowac osobowoscia. Pytanie w jaki sposob, skoro wy sie z nim nie spotkacie?
Bo niższy wzrost to faktycznie feler. Zatem nadrabiać trzeba, żeby kogoś do siebie przyciągnąć.
Na pocieszenie ci powiem, że ci chłopcy malowani łatwo przyciągają na piczątku, ale trudno im utrzymać przy sobie bardziej kumatą kobietę. Muszę mieć coś więcej niż ładną buzię, źeby zainteresować, więc z takimi tracisz tylko na początku.
Wideletz, co masz do zaoferowania. Zainteresuj mnie sobą.
Ja chciałam się ostatnio spotkać z niskim facetem (nie miał nawet 1,70), ale okazało się, że ma dziewczynę...
Niestety autorze ale u nas kobiety są bierne, roszczeniowe i w wielu przypadkach księżniczkowate więc nie licz na to że jakaś podejdzie do ciebie i zagada, kobiety są wygodne i same z siebie nigdy nie zrobią tego pierwszego kroku.
Jeśli sam po sobie widzisz iż nie masz powodzenia i nie masz szans w najbliższym czasie aby kogoś poznać to nie pozostaje ci nic innego jak na jakiś czas wycofać się z życia towarzyskiego i zacząć budować swoją pozycję, zadbaj o zasoby, rozwijaj się i jak finansowo będziesz bardzo dobrze sobie radzić to kobiety szybko to wyczują i jakaś na pewno wyśle ci wyraźne sygnały zainteresowania.
Ja chciałam się ostatnio spotkać z niskim facetem (nie miał nawet 1,70), ale okazało się, że ma dziewczynę...
Bo niektórzy nie tylko wzrostu nie mają, ale jeszcze brakuje im uczciwości.
Jeśli sam po sobie widzisz iż nie masz powodzenia i nie masz szans w najbliższym czasie aby kogoś poznać to nie pozostaje ci nic innego jak na jakiś czas wycofać się z życia towarzyskiego i zacząć budować swoją pozycję, zadbaj o zasoby, rozwijaj się i jak finansowo będziesz bardzo dobrze sobie radzić to kobiety szybko to wyczują i jakaś na pewno wyśle ci wyraźne sygnały zainteresowania.
Eee tam, zaraz wycofać. Niech próbuje, nie poddaje się, zmienia taktykę, ale przede wszystkim niech się rozwija.
Ale on był uczciwy - powiedział, że ma dziewczynę.
Tom94, wiele kobiet pozostaje biernych i nie przejmuje inicjatywy, bo Polska to tradycyjna kraj i kobietom się wmawia, że to nie wypada, że to by było narzucanie się.
Feler powiadacie? W sumie, to jeden z moich kolegów, w zasadzie najbliższy kolega, ma te 167, z twarzy ładny - włosy jak smoła, obiektywnie atrakcyjny. Na siłownię niekiedy sobie chodzi, ma wyrobione mięśnie, ale jakiejś masy nie robi.
I powodzenia żadnego, bo jakaś laska napisała - że to trzeba nadrabiać - sama przeciętna, bez makijażu szpetna, a innym proponuje jakieś nadrabianie
Koleś zadbany, z twarzy interesujący, na siłkę przychodzi, a gnoją go laski za wzrost, mimo że od każdej z gęby się o wiele lepiej prezentuje - z makijażem i bez
Ale on był uczciwy - powiedział, że ma dziewczynę.
Widzisz wideletz niscy też mają dziewczyny i jeszcze inne do nich lgną. Może poobserwuj, co w sobie mają ci mężczyźni, do których kobiety lgną. Może to jednak nie o wygląd chodzi?
Niestety autorze ale u nas kobiety są bierne, roszczeniowe i w wielu przypadkach księżniczkowate więc nie licz na to że jakaś podejdzie do ciebie i zagada, kobiety są wygodne i same z siebie nigdy nie zrobią tego pierwszego kroku.
Jeśli sam po sobie widzisz iż nie masz powodzenia i nie masz szans w najbliższym czasie aby kogoś poznać to nie pozostaje ci nic innego jak na jakiś czas wycofać się z życia towarzyskiego i zacząć budować swoją pozycję, zadbaj o zasoby, rozwijaj się i jak finansowo będziesz bardzo dobrze sobie radzić to kobiety szybko to wyczują i jakaś na pewno wyśle ci wyraźne sygnały zainteresowania.
Takich wypocin od dawna nie widziałem, jak sie bedzie siedziec w domu i jęczeć jak kobyła to nigdy nikogo sie nie pozna.A wycofanie sie z zycia towarzyskiego to strzal w kolano.
Ja chciałam się ostatnio spotkać z niskim facetem (nie miał nawet 1,70), ale okazało się, że ma dziewczynę...
Takie cuda w przyrodzie też się zdarzają
Przystojniak zagada do laski po paru minutach rozmowy kobieta przystanie na propozycję spotkania.
Średni zagada to odrzuci.
Przystojniak podchodzi - w głowie laski jest "o fajnie, podoba się mi z wyglądu, chcę go poznać, wydaje się miły - jest laska wtedy gotowa
Przeciętny podchodzi - w głowie laski "nie podoba mi się, jest średni z wyglądu, no jest miły, ale zbyt średni z wyglądu, z nim to w ogóle się nie umówię
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8 9 10 … 27 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kobiety wybrzydzają?
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024