wideletz napisał/a:Dziwne, że przeoczyliście to jak wspomniałem, że nie zwracam uwagi na wygląd, a dziewczyny nawet te przeciętne i mniej i tak odrzucają bo chcą przystojniaka,
Możesz przypomnieć, gdzie to zrobiłeś? Czytałem to, co pisałeś, ale jakoś całym rozpoczęciem tego wątku i dalszym pisaniem skupiasz się na wyglądzie.
wideletz napisał/a:I właśnie dochodzimy do sedna. Nawet jeśli rzeczywiście jest ona przeciętna to i tak ma możliwość spotykania się z przystojnymi oraz ciekawymi facetami.
Tak, ma możliwość spotykania się, uprawiania seksu, ale nie związku . Mamy monogamię .
wideletz napisał/a:przeciętny nie ma możliwości spotykania sie nawet z przeciętnymi kobietami, a przeciętna kobieta ma możliwość spotykania się z przystojniakami.
Nie ma? Nie pracują razem? Nie studiują? Nie piszą na forum? Ograniczone myślenie masz? Tak bardzo, że "spotkania" ograniczasz do seksu?
anderstud napisał/a:Patrz i bierz przykład, ćwicz i się ucz, a za miesiąc góra dwa wszystkie lachony na sympatii będą ci z ręki jadły. Wspomnisz moje słowa. No.
Takie obietnice? A anderstud był raczej oschły jak go czytałem wcześniej...
wideletz napisał/a:Wy nie rozumiecie. Mam 27 lat i w życiu nie byłem w związku.
Mam tyle samo, też nigdy nie byłem w związku. Powinienem skomleć jak Ty? 
anderstud napisał/a:Wy nie rozumiecie nawet łebki w szkołach średnich mają dziewczyny, a ja co .... na mnie żadna nie spojrzy. Ile razy gdzieś jestem i spoglądam na dziewczynę, to ta udaje że mnie nie widzi, nawet na chwilę nie spojrzy
Nie będziemy ich zmuszać. Ani nakłaniać kobiet, żeby pochylały się z seksem na niedorajdów szkaradnych. Po prostu by się źle czuły, co jest zrozumiałe. A i samo to w sobie dobrze by się nie skończyło, byłoby bez sensu. Idź do prostytutki może.
anderstud napisał/a:Te, widelec, cho no tutaj na bajere do starego i zarzuć jakiś tekst na podryw, co je tam tym różnym na sympatii wysyłasz.
Ale nie, na serio, weź nie cuduj i nie zmyślaj, tylko otwórz sobie w nowym oknie sympatie i przeklej tu jakąś wysłaną wiadomość.
Przecież nie ma się pewnie czym pochwalić. Jakieś płytkie "hej" pisał do nich. Przecież mówił, że robił to jak z automatu, żeby je przetestować tylko i zrobić "eksperyment".
W ogóle co za inżynierzy teraz, żeby opierać "poważne" lamenty na takich "eksperymentach".
wideletz napisał/a:Zostaje siłownia, no ale kobiety również z niej korzystają. W dodatku łatwiej zrzucić kilka kg, niż zbudować masę. Trening w przypadku kobiet o wiele łatwiejszy. Dieta tania. W przypadku mężczyzn ciężki trening, droga dieta, efekty późno przychodzą, o ile w ogóle się pojawią bo bez diety szans na efekty nie ma. Kobiecie wystarczy mniej jeść i sporo ćwiczyć, wyniki są po 3-4 msc, a facet? Nie wiem czy rok na dobrej diecie i treningu coś przyniesie.
Czyli jeszcze nie dbasz o siebie? Nie tylko masz denną osobowość... Omg, ale lamentować nam to masz ochotę. Jakie dno. Widzisz, że mógłbyś po siłowni wyglądać dobrze, ale Ci się nie chce... Nawet brzmi jakbyś nie próbował...
wideletz napisał/a:Mężczyźni mają gorzej (...)
Tak było zawsze, bo one rodzą dzieci.
wideletz napisał/a:Ogólnie dziwi mnie to że kobiety polecają mężczyznom - chcecie mieć powodzenie? Zapiszcie się na siłownię. Ludzie, 10 lat temu takie rady się nie pojawiały.
Bo nie było komputerów, przed którymi inżynierzy siedzą ciągle, ludzie pracowali bardziej fizycznie itd. itp. Chyba nie myślisz, że lubiły chuderlaków wtedy. Z resztą weź idź do do jakiejś pierwotnej kobiety żyjącej nadal bez cywilizacji. I raz napakowany a raz chudy i zobacz czy się nie zdziwisz, że będzie wolała napakowanego zdecydowanie.
anderstud napisał/a:Ale te czarne znaczki na ekranie to chyba widzisz, nie? Prosiłem na poprzedniej stronie o jakieś próbki twojej radosnej twórczości,
żeby zobaczyć czy dużo poważniejszy problem niż brak sylwetki i urody Ryana Reynoldsa, nie tkwi przypadkiem w tym co tam bazgrzesz.
Przecież nie robisz tego dla mnie, tylko dla siebie, więc dawaj tu kilka twoich tekstów na podryw dziewczyny w internecie. No jedziesz...
Obawiałem się, że nie posłucha...
wideletz napisał/a:Kiedyś było inaczej. Bez fejsa, poradników makijażu i siłki mieli szansę. 6 lat temu, która kobieta chodziła na silownię, która ćwiczyła? 1 na 100? A teraz prawie każda
Siłownie są stare jak świat.
I chyba dobrze co nie?
Wiesz, jak ja na to patrzę? Że ciekawie jest, zmienia się i inteligentne osobniki mogą korzystać ze swojej inteligencji, bo na tym inteligencja polega, żeby dostosowywać się. Ty ją masz? Chociaż współcześnie i bez niej przecież można kończyć studia inżynierskie i chełpić się, że całkę policzyłeś.
Wiesz, że kiedyś to się w liceum robiło? I nadal w niektórych robi. Pomijając fakt, że i młodsi by zrozumieli jakby im wytłumaczyć.
Ciesz się, że masz ten dyplom "inżyniera".
Tak w ogóle to Ty mamy szukasz? Kobietom jeszcze w miarę odpisujesz, żeby im pojęczeć, ale mężczyznom już nie bardzo. Chyba zrozumiałe, że nie chcą Cię niańczyć.
wideletz napisał/a:Nieprawda. Gdyby kobiety przestały się malować i przywykłyby do naturalnego wyglądu, przestałyby zadzierać nosa. A tak umalują się, myślą że są ładne i ich oczekiwania rosną niczym fasola
Gdyby Cię gdzieś zamknąć, to by spadły Ci oczekiwania. Bo byś nie wiedział czy w ogóle wyjdziesz.
I dla wszystkich poza Tobą, byłoby to o niebo lepsze rozwiązanie. 
czekoladazfigami napisał/a:A dlaczego kobieta ma obniżyć swoje wymagania? Dlaczego ma być z kimś kto jej się nie podoba? Żeby jakiś smętny Mietek poczuł się lepiej?
Żeby smętny Mietek mógł nie obniżać swoich wymagań.
Hahaha - heh, ten jego lament rozbawia mocno
wideletz napisał/a:Codziennie mijam dziewczyny, próbuję nawiązać jakiś kontakt wzrokowy, a one kierują wzrok wprost przed siebie i mnie ignorują.
Kontaktem wzrokowym podrywasz? Mało masz do zaoferowania bardzo.
wideletz napisał/a:Nieprawda, gdyby dziewczyny chciały przyciągnąć chłopaków to nie odrzucałyby tych gorzej wyglądających. Nie chodziłyby z wysoko uniesioną głową i z miną świadczącą p wysokim mniemaniu o sobie. Sądzę że gdyby faktycznie robiły wszystko z myślą o mężczyznach to spoglądałyby łaskawszym wzrokiem.
Gdzie przeczytałeś, że kobiety robią wszystko z myślą o mężczyznach? Aaa a no tak, Ty mówiłeś, że jesteś za prawicą...
Generalnie cała zabawa współcześnie jest przez to, że nawet na prawicy córki chowane są (przez kobiety w dużym stopniu w końcu) w równouprawnieniu, ale już o synach zapominają, żeby im też równouprawnienie do głowy włożyć. Miej pretensje do ich ojców i matek, że mimo deklarowanych prawicowych poglądów, nie tęperowali swoich córek. 
wideletz napisał/a:Odkąd zapadła moda na fejsa wszystko się zmieniło.
Ciesz się, że w Twoim pokoleniu tylko fejs niby "królował" - no i że masz forum, gdzie Ty możesz się wyżalić. Potem to snap wszedł...
wideletz napisał/a:NIEEEE
dzisiaj kobiety są o wiele bardziej popsute.
Popsute przez fejsa? Znowu masz na myśli coś dosadniejszego, tylko owijasz w bawełnę? Jak wtedy gdy pisałeś o "spotkaniu", ale chodziło o seks po prostu. To teraz piszesz o fejsie i masz na myśli pornografię czy coś?
Cyngli napisał/a:Kiedyś facet to był facet, z nie gejowaty przewrażliwiony pajac w rurkach płaczący, że go żadna "loszka" nie chce.
Co za ironia, że ten nasz gejowaty przewrażliwiony pajac jest orędownikiem tradycji. Ale mnie to już nie dziwi. Właśnie na prawicę głosują takie osoby będące pipami, które same potrzebujące kieratu dla siebie. Jak ktoś nie płacze, radzi sobie, to kieratu nie potrzebuje.
wideletz napisał/a: tym problem że mnie żadna nie chce i nie chciała. Laski mnie ignorują nawet na mnie nie spojrzą.
Czyli jednak to nie fejs, bo dawniej w szkole (a masz 27 lat) miałeś to samo. Już wtedy nabawiłeś się kompleksów a teraz to tylko się w nie zagłębiasz zamiast skupić na życiu, zdrowym prowadzeniu się, pracy itd...
wideletz napisał/a: Hahahaha no pewnie mam napis na ręku - skwaszony
Mówie wam że to nie charakter bo nie widzę zainteresowania, a nic nie mowie nawet
Wierzę, że jesteś w stanie wymoczkowatość pokazać wyglądem nawet dostanie: ubiorem, swoją cherlawością, szukaniem czy odwzajemnia w końcu któraś spojrzenie itd.
I jeszcze wracając do samego początku pewną sprzeczność widzę.
wideletz napisał/a: Po nałożeniu makijażu kobieta staje się znacznie atrakcyjniejsza.
Znacznie atrakcyjniejsza, to już nieprzeciętna, prawda? W końcu wg Twoich słów wymagania ma zrównane do tych "atrakcyjnych", to chyba w swoim wyglądzie taka umalowana też się z nimi zrównała.
Ale piszesz, że nie widujesz nieumalowanych.
Ale podzieliłeś je jednak w swojej grupie.
wideletz napisał/a:6 dziewczyn jest atrakcyjnych, 10 przeciętnych.
Skąd wiedziałeś która jest która? Jednak rozmawiacie ze sobą i nawet na tyle intymnie, że ten niespotykany moment nastąpił, że pokazały się Ci wszystkie bez makijażu? Czyli jednak problemem nie jest to, że kobiety nie rozmawiają z Tobą. Czego Ty chcesz? Żeby mijana na ulicy jak jest zajęta jakimiś sprawami, chciała gadać z jakimś wymoczkiem?
Nie jest jednak tak, że tylko się nie zgadzam z wideletz. To prawda, że teraz mocno się na wygląd patrzy - czego przekonania wideletz są przykładem.
Tylko to nie jest przez przywołanego fejsa. Fejs tylko zarabia na czymś, co już wcześniej wykiełkowało. Już poprzednie pokolenie dążyło do skupienia się na estetyce wg mnie. I tak wychowali młodzież. Chcieli "dobrze" dla pociech, ale nie bardzo potrafili dać inne znaki statusu niż wygląd. Widać to po tym jak starsze osoby zachwycają się jakie to nowe pokolenie ładne wyrosło nam... Winą jest życie na pokaz. I tutaj też ironicznie bym obwiniał prawicę. 