Kobiety wybrzydzają? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kobiety wybrzydzają?

Strony Poprzednia 1 25 26 27

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,691 do 1,732 z 1,732 ]

1,691

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Makigigi napisał/a:

Leśny owocu, ja myślę, że wzrost liczby zdiagnozowanych zaburzeń osobowości wynika w dużej mierze z tego, że ludzie są dziś częściej diagnozowani niż kiedyś - mam na myśli to, że z własnej woli lub z konieczności idą do psychologa/psychiatry/terapeuty. Kiedyś było mniej możliwości uzyskania pomocy psychologicznej i większy wstyd. Ale też może być i jedno i drugie: i więcej zdiagnozowanych osób i jednocześnie większy odsetek zaburzonych jednostek w populacji. Nie ma możliwości tego ustalić w sumie :-)

Oczywiście masz rację. Z jednej strony większy odsetek osób zdiagnozowanych, ale z drugiej strony ile diagnoz jest trafionych?
Wiem, że z ADHD czy dysleksja są często przypisywane dzieciom bez poważnej diagnozy.

Makigigi napisał/a:

Nie każdy, kto ma predyspozycje do bycia zaburzonym lub chorym, takim się stanie. Z tym się zgadzam. Czyli że wychodzi na to, że wraz z urodą trzeba mieć predyspozycje do narcyzmu, żeby on się rozwinął na gruncie komplementów i oznak zainteresowania ze strony płci przeciwnej, tak?

Nie wiązałabym urody bezpośrednio z atrakcyjnością - w szczególności u mężczyzn. Ani atrakcyjność tylko z płcią przeciwną, albowiem wygląd ocenia każdy bez względu na płeć. Wątpię, aby narcyzm koncentrował się tylko na płci przeciwnej. Ale rzeczywiście, aby środowisko zew. mogło stać się katalizatorem potrzeba pożądanych cech świadczących o naszej atrakcyjności. Tylko czy można stać się narcyzem chociaż ma się np. fobię społeczną? To jest ciekawe.

Zobacz podobne tematy :

1,692

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Leśny_owoc napisał/a:

Wiem, że z ADHD czy dysleksja są często przypisywane dzieciom bez poważnej diagnozy.

Nie tylko z ADHD czy dysleksją.
Przecież typowe jest przypisywanie choroby psychicznej osobom niezrozumiałym. Aż w języku potocznym po prostu funkcjonuje to jako epitet...

1,693 Ostatnio edytowany przez Loto (2018-01-28 02:58:58)

Odp: Kobiety wybrzydzają?

A on dalej o tym makijazu... nadal nie moze przezyc ze kobiety sie maluja,
wybacz ale facetom makijaz nie pasuje, dajmy na to zrobimy makijaz facetowi, i jak on wyglada wtedy? brzydko, nie pasuje mu...
Makijaz jest stworzony dla kobiet, pasuje im, podkresla wydobywa ich urode.
Koniec.

1,694 Ostatnio edytowany przez 301origin (2018-01-28 03:21:06)

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Loto napisał/a:

A on dalej o tym makijazu... nadal nie moze przezyc ze kobiety sie maluja,
wybacz ale facetom makijaz nie pasuje, dajmy na to zrobimy makijaz facetowi, i jak on wyglada wtedy? brzydko, nie pasuje mu...
Makijaz jest stworzony dla kobiet, pasuje im, podkresla wydobywa ich urode.
Koniec.

Mężczyźni od dawna używali makijażu, dziś nie rzuca się on w oczy i polega głównie na ukrywaniu niedoskonałości cery, choć nie mam nic przeciwko by moda poszła o wiele dalej w kierunku pełnego makijażu, gdyż niektórym naprawdę on pasuje.

1,695

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Loto napisał/a:

wybacz ale facetom makijaz nie pasuje, dajmy na to zrobimy makijaz facetowi, i jak on wyglada wtedy?

Jak aktor filmowy, model, ważny polityk, dziennikarz, gość programów TV, celebryta...

1,696 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-01-29 19:30:31)

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Lady Loka napisał/a:

Propsy dla Makigigi.
Sens jest w tym, że sama chęć walki o związek i zaangażowanie nic nie dadzą, kiedy druga osoba jest obojętna. To raz.
A dwa:
Powodzenie to jedno, a związek i jego trwałość to drugie.
Mam wyrąbane na tych, co mają powodzenie, bo w związku ważniejszy jest ten, kto się będzie starał i będzie o ten związek dbał.
Powodzenie rzecz nabyta, można je stracić. Charakter zostanie. Troska zostanie. Dbanie o drugą osobę zostanie. Na kij mi facet, za którym się będzie oglądać pół miasta? Mam takiego przyjaciela. Jechał na jakiś wyjazd i 80% kobiet tam próbowało go wyrywać. Powodzenie? On miał zawsze wkurzenie, że nie może z nikim porozmawiać normalnie. Grzeczny, ułożony, trzymał się takich, którym był mniej lub bardziej obojętny. Dba o własny związek.
Wszystko zależy od charakteru. Naprawdę wszystko. Równie dobrze można być 10/10 i mieć powodzenie, bo żadna dziewczyna nie wytrzyma z charakterem danego faceta dłużej niż miesiąc. Zaraz przychodzi następna. To też powodzenie.
A ja jednak wolę długodystansowych związkowców i dlatego wilczysko, jakbyś był 15 lat młodszy i bez żony to ja bym brała smile

Cholera,wilku... To napijemy się razem.
Jak już Cię weźmie.Jak Franz z Waldkiem w Psach

1,697

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Pirx napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Propsy dla Makigigi.
Sens jest w tym, że sama chęć walki o związek i zaangażowanie nic nie dadzą, kiedy druga osoba jest obojętna. To raz.
A dwa:
Powodzenie to jedno, a związek i jego trwałość to drugie.
Mam wyrąbane na tych, co mają powodzenie, bo w związku ważniejszy jest ten, kto się będzie starał i będzie o ten związek dbał.
Powodzenie rzecz nabyta, można je stracić. Charakter zostanie. Troska zostanie. Dbanie o drugą osobę zostanie. Na kij mi facet, za którym się będzie oglądać pół miasta? Mam takiego przyjaciela. Jechał na jakiś wyjazd i 80% kobiet tam próbowało go wyrywać. Powodzenie? On miał zawsze wkurzenie, że nie może z nikim porozmawiać normalnie. Grzeczny, ułożony, trzymał się takich, którym był mniej lub bardziej obojętny. Dba o własny związek.
Wszystko zależy od charakteru. Naprawdę wszystko. Równie dobrze można być 10/10 i mieć powodzenie, bo żadna dziewczyna nie wytrzyma z charakterem danego faceta dłużej niż miesiąc. Zaraz przychodzi następna. To też powodzenie.
A ja jednak wolę długodystansowych związkowców i dlatego wilczysko, jakbyś był 15 lat młodszy i bez żony to ja bym brała smile

Cholera,wilku... To napijemy się razem.
Jak już Cię weźmie.Jak Franz z Waldkiem w Psach

No przecież nie weźmie big_smile

1,698

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Było się urodzić później tongue bo chyba nawet w jednym mieście mieszkamy:D

1,699

Odp: Kobiety wybrzydzają?

No to się sam napiję...:-P

1,700

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Lady Loka napisał/a:

Było się urodzić później tongue bo chyba nawet w jednym mieście mieszkamy:D

Później ? To miałbym jeszcze 15 lat więcej do emerytury ????  Ło Jezu... big_smile

1,701

Odp: Kobiety wybrzydzają?
wilczysko napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Było się urodzić później tongue bo chyba nawet w jednym mieście mieszkamy:D

Później ? To miałbym jeszcze 15 lat więcej do emerytury ????  Ło Jezu... big_smile

Nie wiesz co tracisz^^

1,702 Ostatnio edytowany przez Unreal (2018-01-30 07:24:20)

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Kolego Wilku, IMO rozwiązaniem dla Ciebie jest wyleczenie się z białorycerstwa i nie podchodzenie do kobiet z pozycji petenta smile Podstawowa zasada brzmi, że Ty, tak, właśnie Ty zapraszasz kobietę do swego świata. Nie odwrotnie.

1,703

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Oj Unreal, naprawdę za dużo naczytałeś się dziwnych teorii. To działa w dwie strony tak samo. I mężczyzna i kobieta zapraszają drugą osobę do swojego życia.
To, co Ty wymusiłeś szantażem, Wilk zrobił rozmowami. Moim zdaniem to on tutaj jest wygranym.

1,704

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Lady Loka napisał/a:

Oj Unreal, naprawdę za dużo naczytałeś się dziwnych teorii. To działa w dwie strony tak samo. I mężczyzna i kobieta zapraszają drugą osobę do swojego życia.
To, co Ty wymusiłeś szantażem, Wilk zrobił rozmowami. Moim zdaniem to on tutaj jest wygranym.

Mówiąc szczerze to jakoś obecnie nie czuję się za bardzo wygranym.

1,705

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Lady Loka napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Było się urodzić później tongue bo chyba nawet w jednym mieście mieszkamy:D

Później ? To miałbym jeszcze 15 lat więcej do emerytury ????  Ło Jezu... big_smile

Nie wiesz co tracisz^^

No nie wiem i się nie dowiem big_smile

1,706

Odp: Kobiety wybrzydzają?

W takiej sytuacji chyba wygrana i tak nie jest stała i prawdziwa. Ake chodziło mi o to, że oboje próbujecie osiągnąć mniej więcej to samo, ale macie inne środki do celu.
Rozmowa jest leosza od szantażu. Zresztą nie jestem obiektywna, razi mnie strasznie sposób pisania Unreala o swoim związku i żonie. Może to tylko wrażenie, bo relacja jest jednostronna, ale i tak.

Spoko Wilczysko:D

1,707

Odp: Kobiety wybrzydzają?
wilczysko napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Dlatego ja częściowo nie rozumiem tych narzekań widelca.
W pewnym wieku oczywiście, że jest tak, że kobiety patrzą bardziej na wygląd, bo się chcą pokazać, że mają fajnego faceta.
Ale potem? Jasne, że facet nie może być ostatnim paszczurem, ale dużo ważniejszy jest charakter. Przecież to charakter zostanie jak zmieni się wygląd. I tak samo u kobiet. Musi być w tej osobie coś, co nas przyciągnie, ale jak się bazuje tylko na wyglądzie to praktycznie jedna ciąża i już po wyglądzie u przeciętnej kobiety. Ciało z wiekiem się zmienia i ja osobiście wolę mieć koło siebie kogoś, kto to akceptuje i u siebie i u mnie.

Ciągle mam wrażenie, że widelec tak naprawdę takiej prawdziwej kobiety, która ma wartości, mózg, normalne myślenie i normalne podejście do życia nigdy nie spotkał.

Ja trochę te narzekania rozumiem. Miałem chwile takiego myślenia. Kiedy po raz "enty" czujesz się przez kogoś odrzucony, to odczuwasz jakiś żal, złość na tę drugą stronę. Ale to jest droga do nikąd. W okresie licealnym i parę lat po była taka dziewczyna, która mi się zawsze podobała, do której miałem słabość itd. No, ale ona mnie lubiła tylko jako przyjaciela i nic więcej nie wchodziło w rachubę. No to co, miałem być na nią zły nieustannie ? Było mi przykro, ale z drugiej strony ją rozumiałem. No i nie chciałem przestać ją lubić. Nie lubię facetów. Jak przestanę lubić kobiety, to co mi zostanie ? big_smile Chyba trzeba by było sobie kota kupić wink

Ja jednak chyba też trochę zaczynam rozumieć... wink Ostatnio wszyscy faceci, których spotykam (nie mówię tylko o intencjonalnym poznawaniu, ale również o zupełnie przypadkowym, kiedy idzie się gdzieś, a tam są ludzie, których nie znamy) okazują się mówiąc najogólniej albo pustakami, albo chamami. I choć wiem, że nie wszyscy tacy są to zaczynam odczuwać niechęć do mężczyzn w ogóle, nawet do koleżeńskich relacji z nimi. Z tą różnicą, że nie zakładam tu tematów, żeby popisać jacy faceci są tępi ani nie opowiadam o tym wszystkim na około, żeby sobie ulżyć wink

1,708

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Nya napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Dlatego ja częściowo nie rozumiem tych narzekań widelca.
W pewnym wieku oczywiście, że jest tak, że kobiety patrzą bardziej na wygląd, bo się chcą pokazać, że mają fajnego faceta.
Ale potem? Jasne, że facet nie może być ostatnim paszczurem, ale dużo ważniejszy jest charakter. Przecież to charakter zostanie jak zmieni się wygląd. I tak samo u kobiet. Musi być w tej osobie coś, co nas przyciągnie, ale jak się bazuje tylko na wyglądzie to praktycznie jedna ciąża i już po wyglądzie u przeciętnej kobiety. Ciało z wiekiem się zmienia i ja osobiście wolę mieć koło siebie kogoś, kto to akceptuje i u siebie i u mnie.

Ciągle mam wrażenie, że widelec tak naprawdę takiej prawdziwej kobiety, która ma wartości, mózg, normalne myślenie i normalne podejście do życia nigdy nie spotkał.

Ja trochę te narzekania rozumiem. Miałem chwile takiego myślenia. Kiedy po raz "enty" czujesz się przez kogoś odrzucony, to odczuwasz jakiś żal, złość na tę drugą stronę. Ale to jest droga do nikąd. W okresie licealnym i parę lat po była taka dziewczyna, która mi się zawsze podobała, do której miałem słabość itd. No, ale ona mnie lubiła tylko jako przyjaciela i nic więcej nie wchodziło w rachubę. No to co, miałem być na nią zły nieustannie ? Było mi przykro, ale z drugiej strony ją rozumiałem. No i nie chciałem przestać ją lubić. Nie lubię facetów. Jak przestanę lubić kobiety, to co mi zostanie ? big_smile Chyba trzeba by było sobie kota kupić wink

Ja jednak chyba też trochę zaczynam rozumieć... wink Ostatnio wszyscy faceci, których spotykam (nie mówię tylko o intencjonalnym poznawaniu, ale również o zupełnie przypadkowym, kiedy idzie się gdzieś, a tam są ludzie, których nie znamy) okazują się mówiąc najogólniej albo pustakami, albo chamami. I choć wiem, że nie wszyscy tacy są to zaczynam odczuwać niechęć do mężczyzn w ogóle, nawet do koleżeńskich relacji z nimi. Z tą różnicą, że nie zakładam tu tematów, żeby popisać jacy faceci są tępi ani nie opowiadam o tym wszystkim na około, żeby sobie ulżyć wink

I wcale Ci się nie dziwię smile

1,709 Ostatnio edytowany przez Pirx (2018-01-30 11:12:13)

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Nya ale czemu tu się dziwić ? ;-)
Nawciskano jakiś czas temu teorii o wpuszczaniu do swojego świata, koszmarnie przeinterpretowano "Zołzy', myli się chamstwo i arogancję z pewnością siebie i byciem 'samcem'.
To samo w drugą stronę :"Chcesz mnie? Musisz sobie zasłużyć".
A że jest grupa kobiet po przejściach lub innych historiach która ostatecznie woli coś takiego - to masz. Mężczyzn także.
Wróciliśmy do etapu jaskiniowców - tyle że w garniturach ;-)

A że Wilczysko należy do oldschoolowego gatunku, ja sam 'pośredniego' to i ot jest jak jest ;-)
W moim otoczeniu jest taki 'milf'. Kiedyś romantyczka którą ciągnęło do bad boyów.
Obraziła się na facetów.Z tym że wybierała pustaków i chamów, a jak trafiła dwa razy świetnych meżczyżn (takich ze złotego środka) to niszczyła każdy ten 'związek' bo nie umiała się odnaleźć mając i 'emocje' i normalność.
Teraz ...szuka kobiet.Nawet Z nimi ma problem.
Zgorzkniała i rozżalona na męski gatunek.Z autopsji wiem że podając jej po prostu kawę lub samodzielnie coś dla niej robiąc (ot po prostu życzliwie) - narażasz się na atak i sarkazmy w stylu 'Nie chciałam tego.Jakbym chciała to bym sama zrobiła.Nie będę Ci dziękować bo nie muszę - Ale ja nie chciałem podziękowań - jasne...facet robiący coś za 'darmo'..."
Tak wyglądał dialog z nią nieraz ;-) Coś jak rozmowa z widelcem.
;-)
'Ich' wybór.Ich życie.

1,710

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Pirx napisał/a:

Nya ale czemu tu się dziwić ? ;-)
Nawciskano jakiś czas temu teorii o wpuszczaniu do swojego świata, koszmarnie przeinterpretowano "Zołzy', myli się chamstwo i arogancję z pewnością siebie i byciem 'samcem'.
To samo w drugą stronę :"Chcesz mnie? Musisz sobie zasłużyć".
A że jest grupa kobiet po przejściach lub innych historiach która ostatecznie woli coś takiego - to masz. Mężczyzn także.
Wróciliśmy do etapu jaskiniowców - tyle że w garniturach ;-)

A że Wilczysko należy do oldschoolowego gatunku, ja sam 'pośredniego' to i ot jest jak jest ;-)
W moim otoczeniu jest taki 'milf'. Kiedyś romantyczka którą ciągnęło do bad boyów.
Obraziła się na facetów.Z tym że wybierała pustaków i chamów, a jak trafiła dwa razy świetnych meżczyżn (takich ze złotego środka) to niszczyła każdy ten 'związek' bo nie umiała się odnaleźć mając i 'emocje' i normalność.
Teraz ...szuka kobiet.Nawet Z nimi ma problem.
Zgorzkniała i rozżalona na męski gatunek.Z autopsji wiem że podając jej po prostu kawę lub samodzielnie coś dla niej robiąc (ot po prostu życzliwie) - narażasz się na atak i sarkazmy w stylu 'Nie chciałam tego.Jakbym chciała to bym sama zrobiła.Nie będę Ci dziękować bo nie muszę - Ale ja nie chciałem podziękowań - jasne...facet robiący coś za 'darmo'..."
Tak wyglądał dialog z nią nieraz ;-) Coś jak rozmowa z widelcem.
;-)
'Ich' wybór.Ich życie.

A jaki to ja jestem oldschoolowy gatunek ? big_smile Oldchoolowy, znaczy się na wyginięciu ? Można się starać o objęcie ochroną gatunkową ? big_smile

1,711

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Jeśli mnie chcesz odlać z brązu, to ja osobiście po Twojej śmierci wystawię Cię jak Lenina big_smile
Z tabliczką : tu leży Wilczysko. Rycerz Starego Kodeksu :-D

1,712

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Lady Loka napisał/a:

W takiej sytuacji chyba wygrana i tak nie jest stała i prawdziwa. Ake chodziło mi o to, że oboje próbujecie osiągnąć mniej więcej to samo, ale macie inne środki do celu.
Rozmowa jest leosza od szantażu. Zresztą nie jestem obiektywna, razi mnie strasznie sposób pisania Unreala o swoim związku i żonie. Może to tylko wrażenie, bo relacja jest jednostronna, ale i tak.

Spoko Wilczysko:D

ja kogokolwiek szantażowałem? Ja po prostu przejrzałem na oczy i zadbałem o swoje potrzeby w związku smile

1,713

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Pierwsze słyszę o modzie na bycie zołzą i arogantem. Ale może to dlatego, że jestem raczej poza pop-psychologią, kołczingiem i innymi poradnikowymi klimatami. Wydawało mi się, że to kwestia osobowościowa, kwestia potrzeb i indywidualnych cech, a nie podążanie za jakąś modą. Serio można postanowić, że będzie się zołzą?

1,714

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Pirx napisał/a:

Jeśli mnie chcesz odlać z brązu, to ja osobiście po Twojej śmierci wystawię Cię jak Lenina big_smile
Z tabliczką : tu leży Wilczysko. Rycerz Starego Kodeksu :-D

Ale pomniki Lenina kiepsko u nas skończyły big_smile

1,715

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Nya napisał/a:

Pierwsze słyszę o modzie na bycie zołzą i arogantem. Ale może to dlatego, że jestem raczej poza pop-psychologią, kołczingiem i innymi poradnikowymi klimatami. Wydawało mi się, że to kwestia osobowościowa, kwestia potrzeb i indywidualnych cech, a nie podążanie za jakąś modą. Serio można postanowić, że będzie się zołzą?

Podejrzewam, że jak się ktoś uprze to można smile To kwestia samodyscypliny. Tylko, że pewnie taka osoba nie określa siebie zołzą, tylko np. twardzielką smile

1,716 Ostatnio edytowany przez Nya (2018-01-30 11:42:27)

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Nawet jeśli to jest zupełnie wbrew czyjejś naturze? A to nie jest tak, że suczą może stać się ktoś kto ma ku temu już jakieś predyspozycje, pewne cechy? Ale jeśli nie to poniekąd podziwiam za samodyscyplinę wink

1,717

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Nya napisał/a:

Nawet jeśli to jest zupełnie wbrew czyjejś naturze? A to nie jest tak, że suczą może stać się ktoś kto ma ku temu już jakieś predyspozycje, pewne cechy? Ale jeśli nie to poniekąd podziwiam za samodyscyplinę wink

Podejrzewam, że każdy z nas ma swoją wredną część natury i chodzi o to, żeby ją bardziej dopuścić do głosu big_smile No i motywacja jest bardzo ważna. Jeśli np. w grę wchodzi zemsta na "męskim rodzaju" za doznane krzywdy, to czyż może być lepsza motywacja ? big_smile

1,718

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Wydaje mi się, że chęć zemsty /za cokolwiek/ tak jak np. zazdrość jest bardzo powszechnym uczuciem i raczej nie ma nic wspólnego z promowaną modą... Nie sądzę, żeby ludzie wcześniej nienawidzili mniej za doznane krzywdy albo rzadziej zazdrościli innym... Ja w ogóle uważam, że większość ludzi bez względu na czasy kieruje się na ogół bardzo prymitywnymi motywacjami. Generalnie nie mam zbyt dobrego zdania o ludzkości ;')

1,719

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Nya napisał/a:

Wydaje mi się, że chęć zemsty /za cokolwiek/ tak jak np. zazdrość jest bardzo powszechnym uczuciem i raczej nie ma nic wspólnego z promowaną modą... Nie sądzę, żeby ludzie wcześniej nienawidzili mniej za doznane krzywdy albo rzadziej zazdrościli innym... Ja w ogóle uważam, że większość ludzi bez względu na czasy kieruje się na ogół bardzo prymitywnymi motywacjami. Generalnie nie mam zbyt dobrego zdania o ludzkości ;')

Nie tylko Ty smile Witaj w klubie.

1,720

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Wilczysko, przeczytaj "No More mr Nice Guy" Roberta Glovera. Jak chcesz, wrzucę Ci linka smile Gwarantuję, że Ci się spodoba i odpowie na wiele Twoich pytań i wątpliwości.

1,721

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Czy dziewczyny zadbane, spory makijaż, zrobiona fryzura, obcisłe, starannie dobrane ubrania mają większe wymagania?

1,722

Odp: Kobiety wybrzydzają?
wideletz napisał/a:

Czy dziewczyny zadbane, spory makijaż, zrobiona fryzura, obcisłe, starannie dobrane ubrania mają większe wymagania?

Oczywiście. Zwłaszcza te obcisłe ubrania powodują nacisk na wymagania. Im bardziej ubranie obciska tym dziewczyna ma większe wymagania. A najgorzej jest jak dziewczyna ma jeszcze na dodatek obcisłą czapeczkę.

1,723

Odp: Kobiety wybrzydzają?
wilczysko napisał/a:
wideletz napisał/a:

Czy dziewczyny zadbane, spory makijaż, zrobiona fryzura, obcisłe, starannie dobrane ubrania mają większe wymagania?

Oczywiście. Zwłaszcza te obcisłe ubrania powodują nacisk na wymagania. Im bardziej ubranie obciska tym dziewczyna ma większe wymagania. A najgorzej jest jak dziewczyna ma jeszcze na dodatek obcisłą czapeczkę.

Wtedy nie musisz mieć długie tylko bardzo szerokiego - wiesz ,chodzi intensywność doznań.
Dorzuć siłkę i ćwicz mieśnie ud oraz bioder -> istotne dla siły i tempa udaru.

1,724

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Ja nie noszę makijażu ani zrobionej fryzury, a mam spore wymagania - facet bez 'dr' przez nazwiskiem nie ma u mnie szans wink

1,725

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Pirx napisał/a:
wilczysko napisał/a:
wideletz napisał/a:

Czy dziewczyny zadbane, spory makijaż, zrobiona fryzura, obcisłe, starannie dobrane ubrania mają większe wymagania?

Oczywiście. Zwłaszcza te obcisłe ubrania powodują nacisk na wymagania. Im bardziej ubranie obciska tym dziewczyna ma większe wymagania. A najgorzej jest jak dziewczyna ma jeszcze na dodatek obcisłą czapeczkę.

Wtedy nie musisz mieć długie tylko bardzo szerokiego - wiesz ,chodzi intensywność doznań.
Dorzuć siłkę i ćwicz mieśnie ud oraz bioder -> istotne dla siły i tempa udaru.

Ty znasz jakieś ćwiczenia na szerokość ? big_smile

1,726

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Nya napisał/a:

Ja nie noszę makijażu ani zrobionej fryzury, a mam spore wymagania - facet bez 'dr' przez nazwiskiem nie ma u mnie szans wink

Bo bardzo dobrze mieć lekarza w rodzinie big_smile

1,727

Odp: Kobiety wybrzydzają?
wilczysko napisał/a:
Nya napisał/a:

Ja nie noszę makijażu ani zrobionej fryzury, a mam spore wymagania - facet bez 'dr' przez nazwiskiem nie ma u mnie szans wink

Bo bardzo dobrze mieć lekarza w rodzinie big_smile

Lekarz, który nie ma obronionego doktoratu to żaden doktor;)

1,728

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Nya napisał/a:
wilczysko napisał/a:
Nya napisał/a:

Ja nie noszę makijażu ani zrobionej fryzury, a mam spore wymagania - facet bez 'dr' przez nazwiskiem nie ma u mnie szans wink

Bo bardzo dobrze mieć lekarza w rodzinie big_smile

Lekarz, który nie ma obronionego doktoratu to żaden doktor;)

Czepiasz się big_smile Taki dr House chyba nie miał doktoratu i zły był ?

1,729

Odp: Kobiety wybrzydzają?
wideletz napisał/a:

Czy dziewczyny zadbane, spory makijaż, zrobiona fryzura, obcisłe, starannie dobrane ubrania mają większe wymagania?

Duże wymagania jak najbardziej może, i w zasadzie powinien, mieć każdy - tu odsyłam do swojej sygnaturki wink. Ewentualnie życie weryfikuje czy nie są one zbyt duże i czy przypadkiem nie warto trochę odpuścić.

1,730

Odp: Kobiety wybrzydzają?

hehheh, to nie jest miejsce właściwe na roztrząsanie takich dylematów. Jeśli masz jakieś wątpliwości dotyczące funkcjonowania forum, zawsze możesz założyć wątek w stosownym dziale lub napisać do kogoś z moderacji. Uprzedzam, że kolejny off top będzie bez ostrzeżenia usuwany, można się też spodziewać innego rodzaju, przewidzianych regulaminem konsekwencji. Ostatnie posty oczywiście z widoku usuwam. 
Z pozdrowieniami, Olinka

1,731 Ostatnio edytowany przez Nya (2018-02-19 00:11:54)

Odp: Kobiety wybrzydzają?
Makigigi napisał/a:

Zgadzam się z Twoją siostrą. Ludzie, którzy inwestują w siebie, mają w życiu sukcesy :-) sport, taniec, dieta dają dobre samopoczucie i podnoszą poziom endrordin, stajesz się duuużo atrakcyjniejszy przez to. Wystarczy teraz poznawać kobiety i zapewne szybko coś kliknie.

To tak nie działa niestety.
PS. Sorry za rozgrzebywanie starego wink

1,732

Odp: Kobiety wybrzydzają?

Pamiętacie jak dyskusja zeszła na chwilę na seksroboty ??
Wczoraj znalazłem taki "proroczy" filmik na YT big_smile

Z dedykacją dla Wideltza wink

Posty [ 1,691 do 1,732 z 1,732 ]

Strony Poprzednia 1 25 26 27

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kobiety wybrzydzają?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024