Gdybym był psychologiem, a nie jestem, to bym powiedział, że jest w tym jakiś haczyk
No więc fajnie, że nie jesteś psychologiem, bo jakbyś był to byś nie miał tej wymówki by się powstrzymywać przed nietrafnymi domysłami. A tak to przynajmniej jakoś się nią powstrzymujesz.
Może coś z czego nie zdajesz sobie sprawy. Może coś co nie chcesz powiedzieć. A może coś co powiedziałeś, ale ja nie czytałem Twoich wszystkich postów
![]()
Ale zdrowy, normalny facet przed 30 nie żyje w celibacie ot tak, bo lubi pokazać pannom jaki to on jest twardy (w przenośni)
No właśnie źle patrzysz, że ja im pokazuję jaki to jestem twardy. Zwyczajnie mi się nie chce za byle jaką latać. Jestem odpowiedzialny, poważnie podchodzę i angażuję się. Na to niejedna nie zasługuje. A częściowo po prostu też uznaję lenistwo za zdrowe bardziej niż ludzie często.