RafalG napisał/a:Kobieto!
Kiedy ja napisalem ze mnie nie stac na utrzymanie rodziny... Stac mnie.
To wytłumacz mi dlaczego uczciwie nie płacisz obecnemu chłopakowi za mieszkanie u Niego oraz masz takie parcie, aby Ona poszła do pracy w celu zarobienia, bo raczej praca na zmywaku nie rozwija? Albo masz problemy z pamięcią (co może oznaczać trolla), albo masz problemy ze Sobą - nie wiesz czego chcesz i w zależności od dnia uważasz inaczej. Powtórzę tak wedle Siebie to Ci wystarcza - jeśli szukasz gdzieś pieniędzy, czy to poprzez Jej pracę, bądź pomoc społeczną tzn. że Ci ich brakuje.
Przeczytaj wszystkie Swoje posty. Może zrozumiesz - bo nie ja pierwsza zauważyłam, że plączesz się i często przeczysz Sobie.
RafalG napisał/a:Gdyby nie ja to ona by nie miala dachu nad glowa i co do gara wrzucic. A moja siostra by jej na pewno nie sponsorowala. Ogarnij co w ogole piszesz.
Ogarniam to Ty masz problemy z napisaniem jak jest w rzeczywistości.
Gdyby nie Ty nie byłaby w UK. Skończyłaby studia i być może co dopiero teraz planowała dziecko. Byłaby w zdrowej relacji z kimś innym. Czuła się bezpiecznie. No zobacz jakie ma szczęście
. Ile zyskała na głupiej decyzji o pójściu za Tobą i zgodzenia się na doprowadzenie ciąży do końca.
Naprawdę przeczytaj co to jest złudzenie rzeczywistości.
Ty więcej zabrałeś, niż jeszcze teraz z wyrzutem dajesz.
RafalG napisał/a:Co rozumiesz przez slowo rozwoj? Ze nie chce szukac pracy w zawodzie? Po co skoro w tej zarabiam ok. Ze na studia nie pojde? Obecnie nie mam czasu. Nie wiem.. Ze nie szukam 2 pracy? Wtedy juz w ogole dla dziecka bym czasu nie mial. Robie co moge jesli chodzi o sprawy finansowe i skoncz jeczec.
Zreszta tlumacz sobie to dalej jak chcesz..
Powtórzę nie rozwijasz się i nie chcesz lepszej pracy to nie wymagaj tego od Niej. Wystarcza Ci twój obecny stan to Ona również ma do tego prawo. Inaczej to czysta hipokryzja. Kali ogarnij się.
RafalG napisał/a:Wymiotowal pare razy to podkladalem recznik aby w niego wymiotowal i wyieralem buzke.
Odparzony nigdy nie byl.
Gotowe dla dzieci. Albo zmiksowane mieso z marchewka itp ,Kaszki
Gdy dziecko ma kolke to masuje sie brzuch.
Pieluch nie uzywamy. Jest wiek 21. Zdejmowalem brudnego pampersa. Wyrzucalem i mylem pupe i zakladalem swiezego. (serio myslisz ze robic tego nie umiem)
Wagi urodzeniowej nie pamietam. Szczepionek tez nie pamietam. Jesli chcesz to w poniedzialek sprawdze i napisze. (Tylko blagam nie pisz ze wyrodny ojciec jestem bo nie pamietam)
Nie obcinalem mu akurat nigdy paznokci. Ale moja byla obcina specjalnymi nozyczkami z kulkami na koncu.
Kapalalismy w wanience w brodziku(nie mamy wanny). Kosmetyki to zazwyczaj Nivea Baby albo Bobini.
Obecnie przesypia cala noc i nie ma z tym problemow. W ciagu dnia spi 2-3 godziny. Zazwyczaj jak moja byla go nakarmi to idzie spac i budzi sie jak akurat wroce z pracy. Je co pare godzin okolo 5 razy dziennie.
Ubranka to wszedzie. Najwiecej chyba ma z H&M.
Przy wymiotach - na początku rozróżniamy wymioty od ulewania (zakładam, że wiesz o co chodzi; nawet nie przyjmuję do wiadomości, że nie). Jedno jest nadtrawione, drugie nie. Przy wymiotach najpierw sprawdzamy co mogło być przyczyną, aby ją wyeliminować - najczęściej zła pozycja karmienia, bądź zbyt łapczywe jedzenie dziecka. Gdy maleństwo wymiotuje przesuwamy je w taki sposób, aby przechylić tułów wraz z główką ku podłodze/ziemi (to raczej każdy robi instynktownie), aby się nie zakrztusiło. Wycieramy buźkę letnią wodą, bądź zwilżoną pieluszką - nigdy suchą! Na końcu kładziemy na boczku do łóżeczka. To tak na przyszłość.
Przy kolce - nie masuje się brzuszka to może doprowadzić do skrętu kiszek. Tylko delikatnie buja się, ew. cieplutka kąpiel, aby rozluźnić. Wiesz czym jest kolka, jak powstaje u niemowlęcia? To tak na przyszłość.
Pieluchy są zdrowsze dla dziecka.
Co do reszty to dla mnie praktycznie wszystko masz gotowe i wsadzasz, bądź zakładasz. To dla Ciebie coś wielkiego? To takie poświęcenie i męczące? Człowieku to tak jakby kupić gotowe jedzenie, wsadzić do mikrofali, wyciągnąć i zjeść. Żadna filozofia, zatem o co u Ciebie tyle szumu? Że nie chce Ciebie wyręczać z czegoś takiego?
Dlaczego nie wiesz o szczepieniach (jak mu się coś stanie to lekarz pediatra będzie chciał wiedzieć, a Ty co "eee... nie wiem"), w którym miesiącu ciąży się urodził (to jest ważne jeśli wyjdą wady z płucami/sercem) itp.? O grupie krwi się nie pytam...
Zrobiłeś z Niej niezaradną matkę, z Siebie nie wiadomo jak opiekującego się ojca. A wychodzi na to, że robisz tyle co przeciętny pracujący ojciec (tylko, że w mniejszej ilości godzin, bo dołączmy wstawanie w nocy) jak w Polsce (nie wiem jak to wygląda w UK).
Co przeczytałeś przed przyjściem dziecka na świat? Z jakich źródeł czerpałeś wiedzę?
Do tego ponawiam pytanie - dlaczego nie zabrałeś ze sobą dziecka? Jeśli Ona nic przy nim nie robi, a Ty jesteś w stanie lepiej się Nim zaopiekować? Dlaczego zamiast do kogoś znajomego uciekłeś do chłopaka?
Do tego hipotetycznie jutro przychodzi do Ciebie i mówi: "zostawiam Tobie dziecko, przekazuję Ci całkowitą opiekę i jadę do Polski" co robisz?
DeepAndBlue napisał/a:Także znając humor angielski podejrzewam, że robią Cię w jajo i jak mówią o jakiś tam Polakach to mówią o Tobie... tylko w taki sposób w jaki Anglicy to zazwyczaj mówią... nie wprost i ironicznie. Nie błyszczysz intelektem I'm affraid 
To prawda ich humor jest na skraju dobrego smaku
. Naprawdę więcej jest o osobach homo, niż Polakach. Po prostu w Polsce obrzucą Ciebie błotem na ulicy, u Nich przejdą obok i obrobią 4 litery, a gdy wejdą do pub'u to wyśmieją.
No i tak rzeczywiście mówią to ironicznie. No bo przepraszam np. jestem kobietą, a obok Panowie zdając sobie sprawę z tego kim jestem mówią niewybredne żarty i oczywiście to czysty zbieg okoliczności
. Tak.