Snake napisał/a:santapietruszka napisał/a:Dlaczego nie wydaje się w szpitalu karty zgonu po poronieniu 11-tygodniowego płodu, żeby rodzice mogli zarejestrować dziecko i otrzymać zasiłek pogrzebowy, a matka zasiłek macierzyński z tytułu urodzenia martwego dziecka? Często również nawet "ciała" tego płodu się nie wydaje, tylko wyrzuca do śmieci. Płód poroniony samoistnie i płód abortowany czymś się różnią?
A propos - do 12 tygodnia ciąży to zarodek.
Tak gwoli dyskusji o nazewnictwie, to nie ma czegoś takiego jak akt zgonu po poronieniu. Zgodnie z Prawem o aktach stanu cywilnego i rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie wzorów karty urodzenia i karty martwego urodzenia szpital przekazuje do USC akt urodzenia lub kartę martwego urodzenia. Tej ostatniej nie przekazuje tylko w jednym przypadku, kiedy niemożliwe jest ustalenie płci dziecka. Tak, w ustawie nie ma mowy o zarodku, płodzie, jest dziecko. Nie ma mowy o tym, w którym tygodniu była ciąża. Jest obiektywna przesłanka czyli możliwość ustalenia płci. I tu zresztą są już całe poradniki dla rodziców, którym szpital odmówił przekazania karty martwego urodzenia. W ustawie i rozporządzeniu nie ma mowy o metodzie ustalenia płci. Szpitale stoją na stanowisku, że to ustalenie odbywa się makroskopowo. Jeśli ktoś się z tym nie zgadza odsyłają do prywatnego zlecenia innych badań np. genetycznych. Rodzice walczą o to żeby takie badania wykonywał szpital, bo przepisy nie regulują jaką metodą szpital ma ustalić płeć.
Nie ma bo nie może być, bo to nie zgon, chociaż wbrew naturze, niektórzy by tak chcieli.
Urodzenie martwe definiuje paragraf 22 Załącznika do rozporządzenia Ministra Zdrowiaz dnia 9 listopada 2015 r. (poz. 2069) w którym wyraźnie jest mowa o płodzie Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 9 listopada 2015 r. w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania wydanego na postawie art. podstawie art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
2. Poronieniem określa się wydalenie lub wydobycie z ustroju matki płodu, który nie oddycha ani nie wykazuje żadnego
innego znaku życia, jak czynność serca, tętnienie pępowiny lub wyraźne skurcze mięśni zależnych od woli, o ile nastąpi-
ło to przed upływem 22. tygodnia ciąży (21 tygodni i 7 dni).
4. Urodzeniem martwym określa się całkowite wydalenie lub wydobycie z ustroju matki płodu, o ile nastąpiło po upływie
22. tygodnia ciąży, który po takim wydaleniu lub wydobyciu nie oddycha ani nie wykazuje żadnego innego znaku życia,
jak czynność serca, tętnienie pępowiny lub wyraźne skurcze mięśni zależnych od woli.
art. 55 3. (ustawy prawo o aktach stanu cywilnego) Karta martwego urodzenia zawiera dane wymagane w karcie urodzenia
oraz informację, że dziecko urodziło się martwe. Kartę martwego urodzenia
przekazuje się kierownikowi urzędu stanu cywilnego w terminie jednego dnia od
dnia jej sporządzenia. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie płci dziecka, karty martwego
urodzenia nie przekazuje się.
I co ma mają mieć wspólnego przepisy prawa administracyjnego z prawem do aborcji? Będą niedostosowane do nowych rozwiązań prawnych, to się jest znowelizuje. W czym problem?
Dyskusja na temat prawa do aborcji jest dyskują na poziomie praw naturalnych jakie powinny być przez prawo stanowione w odpowiedni sposób normowane, a nie na poziomie norm prawa administracyjnego porządkującego życie społeczne.