Staram sie nie miec do ludzi uprzedzen, ale jesli chodzi o ten temat to zalecalabym duzo ostroznosci. Akurat to ze mezczyzna jest wyjatkowo szarmancki na poczatkowym etapie znajomosci nie znaczy ze jako maz bedzie koniecznie w porzadku. Duzo bylo przypadkow ze kobieta ujeta niezwyklym traktowaniem jej osoby przez Araba nie wiedziala potem jak wyjsc z tego w co sie wpakowala.
martucha76 napisał/a:Od razu sprostuje. Szanuje białych, czerwonych, żółtych..... Natomiast jedno zauważyłam u nas na ulicy. Jeżeli jakiś ciemnoskóry idzie z dziewczyną za rękę to jest ona masakrycznie brzydka. Bez gustu ubrana. I tak sobie myślę. Czy może ciemnoskóry kochanek to pewien rodzaj dowartościowania się? A może to on wybiera tą "szarą myszkę" , bo jest słabsza, niedowartościowana, łatwiejsza w tłamszeniu? Hm?
To mogl byc tez przypadek ze akurat na takie pary natrafilas na ulicy, ale jesli juz isc w te strone, to mysle ze bardziej chodzi o to ze moze dla ciemnoskorego polska dziewczyna z racji samego koloru skory stanowi wartosc i nie musi byc jakas szczegolnie ladna (wiec nie to ze te dziewczyny sie jakos dowartosciowuja, ale bardziej w druga strone - ciemnoskorzy byc moze maja wyzszy prog tolerancji na wady u kobiety, bo jej ogolna innosc odwraca uwage od defektow)?
Hm? Ciekawe? Przeanalizuje to co napisałaś. Dziękuje lilly25 
k6o9t napisał/a:Byłam z muzułmaninem w związku przez 1.5 roku i nadal się przyjaźnimy. Moim komentarzem chcę zwrócić uwagę, żeby nie wrzucać wszystkich do jednego worka i to, że nie sądze aby ktoś po całych 2 latach przemienił się w potwora. Ciebie na emigracji na pewno tez szufladkuja bo Polak, moze dlatego sasiadka Ci nie odpowiada? Dobrze Ci z tym?
Sasiadka, jak jest sama, to sie ladnie usmiecha i odpowiada. Jak jest z tesciowa albo mezem, to przemyka jak duch.
Mnie szufladkuja, ale tylko na poczatku. Zyje tak jak moi wspolpracownicy, place podatki, nie oszukuje, mowie po niemiecku. W Niemczech gdzie mieszkam jest to cenione i pozwala przeskoczyc z szuflady “polaczek“ do szuflady “czlowiek“. Wbrew powszechnej opinii polacy sa tu cenieni za pracowitosc i dyspozycyjnosc.
Szkoda, ze nie mozna mowic po polsku. A Niemcy w Szczecinie DRA sie po niemiecku... Ale dobrze, ze cenia...Zawsze cos;(
69 2018-10-24 13:03:42 Ostatnio edytowany przez satelitarna1985 (2018-10-24 13:07:03)
Ludzie kochani,
Czytam i nie wierzę,
W XXI wieku, w dobie internetu, mediów, tego co się dzieje na świecie, wojny polityczne ,religijne i KTOŚ jeszcze związuja się z Arabstwem ?
Przecież to Arab - człowiek który całe życie będzie tylko Arabem, ma wpojone do głowy pewne "wartości", żona ma być posłuszna, ma chodzić w zakrytym ubraniu, ma nie mieć najlepiej dostępu do internetu, nie może wychodzić nigdzie, dzieci mają religię ojca. Jak można chcieć spaprać rodowód europejski ciapactwem ? Jak można skazać własne dzieci na ciapactwo arabostwo ? W życiu bym nie zgotowała losu takiego nikomu a już na pewno nie własnym dzieciom.
Zamiast szukać niemca, amerykanina, polaka ,anglika kogokolwiek to bierzecie się naiwne za najgorszą kategorię.
Ciapaci na początku szarmanccy, dobrzy kochający opiekuńczy, ponoć zabójczy w łóżku po to by zwabić swoją upatrzoną RYBKĘ.
To parszystwo chce aby ich religia owładnęła światem, dlatego na potęge jak króliki łapią młode głupiutkie białe europejki by narobić dzieciaków, by muslimstwo się szerzyło. A potem nalegają na swoją religię. Ale to dopiero później, bo na początku jest różowo.
Autorko postu - nie widzisz tego ? Masz internet, masz TV ? Czy już Ci zabrał?
Po ślubie będziesz płakała, oczywiście nie życzę Ci tego ale zobacz jaki odsetek związków ciapatowsko europejskich jest udanych ?
Weż pod uwagę ile jest Polek nastraszonych, słabych psychicznie, które o swojej tragedii nigdzie nie piszą (bo się boją i nie mają internetu).
Miłość jest ślepa.
- Ysanna
- Niewinne początki
- Nieaktywny
No i co? Ja tez znalem arabow ktorzy wydawali sie ok ale faktow nie zmienisz. nawet nie wiesz jak oni bardzo udawaja
Jak rozumiem, Breivik czy ostatnia nożowniczka też byli Arabami? Uwielbiam takie pieprzenie ksenofobicznych bzdur.
Agnes7997 jesli tu jeszcze jestes to prosze o kontakt.Poznalam przez internet Algierczyka.Chce przyleciec do Polski.Czy warto sie w to pchac?
- Ba-Cha
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
hey
polecam gorąco książkę Jacky Trevane : FATWA życie w nieustannym zagrożeniu
satelitarna w tej książce Twoja wypowiedź się potwierdza ...
No ciekawe, co tam u autorki watku..
Agnes7997 jesli tu jeszcze jestes to prosze o kontakt.Poznalam przez internet Algierczyka.Chce przyleciec do Polski.Czy warto sie w to pchac?
Jeżeli ten Algierczyk jest muzułmaninem, to przytoczę kilka cytatów z Koranu wg wikipedii, a jest ich o wiele więcej :
"Mężczyzna pod każdym względem przewyższa kobietę: ...niewiasty postępować powinny ze wszelką, przystojnością, a mężowie tak samo z niemi, ale mężowie mają stopień wyżej nad niewiastami (2:228)".
"Kobieta jest istotą pustą i bezmyślną: Czyż powiedzą, że Przedwieczny jest ojcem tak wymyślnego stworzenia jako jest córka, której młodość przebiega na ubieraniu się i przyozdabianiu i która zawsze spiera się bezzasadnie? (43:17)".
"Kobieta nie jest zdolna do samodzielnego życia bez pomocy mężczyzny: Mężczyźni mają pierwszeństwo nad kobietami, ponieważ Bóg dał im wyższość nad niemi i wyposaża je przez mężczyzn (4:38)".
Może to da trochę do myślenia. Oni są w ten sposób wychowani od dziecka i nagle się nie zmienią, nawet jak przyjadą do Europy.
- monika00100
- Powoli się zadomawiam
- Nieaktywny
Peter4x zgadzam się z Tobą.
polskie tłumaczenie Koranu jest dostępne on-line. Już od ponad roku zbieram się aby poczytać
Peter4x, zgadzam się z Tobą ogólnie, że związek z Arabem/muzułmaninem będzie zawsze się wiązać z ryzykiem ze względu na kulturę i przekonania, w jakich wyrósł, bo większość je jednak przyswaja. Ale z drugiej strony nie każdy muzułmanin to fanatyk i znajdzie się wielu takich, którzy, choć wierzą w Allaha, tego rodzaju cytatów z Koranu nie traktują poważnie i wcale nie tworzą z kobietami związków opartych na władzy, z jeszcze innej - choć większość ludzi przyjeżdżąjących do Europy z krajów arabskich to muzułmanie, to jednak nie_wszyscy - sama będąc jakiś czas w Anglii spotkałam w pracy Arabów, którzy na sprawy religii mieli delikatnie mówiąc wywalone...
Problem polega na tym, że możliwość spotkania takiego fanatyka wśród Arabów jest jednak sporo większa, niż porównywalnego świra wśród ludzi spoza tego kręgu... Dlatego u mnie na pewno wygrałaby podejrzliwość. Ale mam znajomą - wprawdzie tylko internetową, jednak dużo wiem o jej życiu - Polkę z Dolnego Śląska, która ma męża Algierczyka i są wspaniałą parą, każdy wyznaje własną religię i nic nie narzuca drugiemu, on jest spokojnym i ciepłym facetem, który nawet w swoim kraju żył w mocno europejskim stylu. Są razem już kilka lat, mieszkają w Polsce, mają syna, wszystko jest w porządku.
77 2019-08-16 06:43:15 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2019-08-16 06:44:07)
- Winter.Kween
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Peter4x, zgadzam się z Tobą ogólnie, że związek z Arabem/muzułmaninem będzie zawsze się wiązać z ryzykiem ze względu na kulturę i przekonania, w jakich wyrósł, bo większość je jednak przyswaja. Ale z drugiej strony nie każdy muzułmanin to fanatyk i znajdzie się wielu takich, którzy, choć wierzą w Allaha, tego rodzaju cytatów z Koranu nie traktują poważnie i wcale nie tworzą z kobietami związków opartych na władzy, z jeszcze innej - choć większość ludzi przyjeżdżąjących do Europy z krajów arabskich to muzułmanie, to jednak nie_wszyscy - sama będąc jakiś czas w Anglii spotkałam w pracy Arabów, którzy na sprawy religii mieli delikatnie mówiąc wywalone...
Problem polega na tym, że możliwość spotkania takiego fanatyka wśród Arabów jest jednak sporo większa, niż porównywalnego świra wśród ludzi spoza tego kręgu... Dlatego u mnie na pewno wygrałaby podejrzliwość. Ale mam znajomą - wprawdzie tylko internetową, jednak dużo wiem o jej życiu - Polkę z Dolnego Śląska, która ma męża Algierczyka i są wspaniałą parą, każdy wyznaje własną religię i nic nie narzuca drugiemu, on jest spokojnym i ciepłym facetem, który nawet w swoim kraju żył w mocno europejskim stylu. Są razem już kilka lat, mieszkają w Polsce, mają syna, wszystko jest w porządku.
Moja kolezanka tez ma takiego meza, mieszka w jego kraju i zadowolona jest z niego.
Z kolei znam wiele z osob z tamtych stron gdzie Islam jest glowna religia nie koniecznie jest wierzaca. Mam trzech kumpli, ktorzy nie sa wierzacy.
W tym jeden z tych kolegow jest z Iraku i byl radykalnym muzulmaninem z terrorystycznymi zapedami. Z bardzo ostro pogrzanej czesci gdzie np dziewczyne z jego szkoly zabili za pocalunek z chlopakiem.
Peter4x, zgadzam się z Tobą ogólnie, że związek z Arabem/muzułmaninem będzie zawsze się wiązać z ryzykiem ze względu na kulturę i przekonania, w jakich wyrósł, bo większość je jednak przyswaja. Ale z drugiej strony nie każdy muzułmanin to fanatyk i znajdzie się wielu takich, którzy, choć wierzą w Allaha, tego rodzaju cytatów z Koranu nie traktują poważnie i wcale nie tworzą z kobietami związków opartych na władzy, z jeszcze innej - choć większość ludzi przyjeżdżąjących do Europy z krajów arabskich to muzułmanie, to jednak nie_wszyscy - sama będąc jakiś czas w Anglii spotkałam w pracy Arabów, którzy na sprawy religii mieli delikatnie mówiąc wywalone...
Problem polega na tym, że możliwość spotkania takiego fanatyka wśród Arabów jest jednak sporo większa, niż porównywalnego świra wśród ludzi spoza tego kręgu... Dlatego u mnie na pewno wygrałaby podejrzliwość. Ale mam znajomą - wprawdzie tylko internetową, jednak dużo wiem o jej życiu - Polkę z Dolnego Śląska, która ma męża Algierczyka i są wspaniałą parą, każdy wyznaje własną religię i nic nie narzuca drugiemu, on jest spokojnym i ciepłym facetem, który nawet w swoim kraju żył w mocno europejskim stylu. Są razem już kilka lat, mieszkają w Polsce, mają syna, wszystko jest w porządku.
Zawsze znajdzie się wyjątek potwierdzający regułę 
Generalnie moje zdanie jest takie, że tutaj to oni jeszcze nie pokazują swoich "walorów". Gdyby ta Twoja znajoma przeprowadziła się z nim do Algerii to mogłoby być różnie. Chociaż niekoniecznie źle. Może byłoby tak jak napisała Winter.Kween o swojej znajomej, ale moim zdaniem szanse na to są znikome.
No i to przeczy mojemu poglądowi, że każdy powinien dostać kredyt zaufania na start. Nie jestem uprzedzony, jestem po prostu podejrzliwy bo za dużo się naczytałem na ten temat i na dodatek miałem z tymi ludźmi do czynienia jako dziecko. Facet oczywiście wiele nie ryzykuje, ale u nich żadna muzułmańska kobieta nie zwiąże się z "niewiernym" bo by ją rodzina wyklęła, a może jeszcze honorowo pozbawiła życia. Jedyni muzułmanie, którzy są w miarę normalni to Turcy. Chociaż tam też kobiety które pochodzą z rodzin muzułmańskich o tradycyjnych poglądach wcale nie mają tak łatwo, już nie mówiąc o związaniu się np z facetem który nie jest muzułmaninem.
Takiego jakiego ty masz to mało na świecie. Ale wyjątki potwierdzają regułę czy coś takiego
O jakości produktu, nie świadczy fakt, że pojedynczy egzemplarz się nie psuje, ale fakt, że nie psuje się prawie żaden egzemplarz.
Żeby ocenić realne walory takiego związku, musiałabyś pomieszkać pół roku z jego rodzicami w Afryce.
Pozdrawiam.
ciekawa historia, trzeba zawsze na siebie uważać bardzo !
Bycie Arabem nie oznacza tego ze ktos bedzie koniecznie żył zgodnie z kultura miejsca skąd pochodzi. Tak jak bycie Polakiem nie oznacza że twój partner n pewno bedzie katolikiem który ma konserwatywne podejście do rodziny i, nie wiem, lubi bigos i piwko. Takze szczęścia.
Witam wszystkich.Jestem w zwiazku małżeńskim z muzułmaninem od pół roku. Przeszłam na Islam bo tak nakazywała religia mojego meża. Czytam wasze wypowiedzi I nie zgadzam sie ze wszystkim. Macie racie na poczatku jest zawsze kolorowo. Moj maż na poczatku naszej znajomości dużo mi obiecywał żebym została tylko jego żoną. Zgodziłam sie. Tylko że on od poczatku pokazała mi co mi wolno a co nie. Nie ukrywał niczego przedemna. Wiedziałam że nie moge mieć kontaktu z meżczyznami ,nawet w stop stopniu koleżeńskim. To jest zabronione w ich kulturze. To tu meżczyzna pracuje, kobieta przeważnie jest w dome. Nie moge sie z jednym zgodzić. To że oni sa z innej kultur nie zawsze są źli. Ja trafiłam na dobrego człowieka. Oczywiście że sie kłocimy . Tylko ja tu jestem na przegranej pozycji Hahaha. Mój maż na cieżki character, ale jest dla mnie dobry. Muzułmanie so wychowani od małego że kobieta należy tylko do niego. Dzieki temu mam wszystko co potrzebuje ,nie musze sie zastanawiać skaď wezmę pieniadze na rachunek.
Z poważaniem Fatima
- Wielokropek
- 100% Netkobieta
- Nieaktywny
Fatimo36,
jeśli kobiecie podobają się standardy obowiązujące w związkach muzułmańskich, to nikomu nic do tego.
Jednak niektóre kobiety są nieświadome tego, kim w świecie muzułmańskim są i diametralna zmiana ich pozycji po ślubie i to nieżalenie od tego, czy pozostają w Polsce, czy też przeprowadzają się do kraju męża jest dla nich, delikatnie mówiąc, zaskoczeniem.
Witam wszystkich.Jestem w zwiazku małżeńskim z muzułmaninem od pół roku. Przeszłam na Islam bo tak nakazywała religia mojego meża. Czytam wasze wypowiedzi I nie zgadzam sie ze wszystkim. Macie racie na poczatku jest zawsze kolorowo. Moj maż na poczatku naszej znajomości dużo mi obiecywał żebym została tylko jego żoną. Zgodziłam sie. Tylko że on od poczatku pokazała mi co mi wolno a co nie. Nie ukrywał niczego przedemna. Wiedziałam że nie moge mieć kontaktu z meżczyznami ,nawet w stop stopniu koleżeńskim. To jest zabronione w ich kulturze. To tu meżczyzna pracuje, kobieta przeważnie jest w dome. Nie moge sie z jednym zgodzić. To że oni sa z innej kultur nie zawsze są źli. Ja trafiłam na dobrego człowieka. Oczywiście że sie kłocimy . Tylko ja tu jestem na przegranej pozycji Hahaha. Mój maż na cieżki character, ale jest dla mnie dobry. Muzułmanie so wychowani od małego że kobieta należy tylko do niego. Dzieki temu mam wszystko co potrzebuje ,nie musze sie zastanawiać skaď wezmę pieniadze na rachunek.
Z poważaniem Fatima
Fatima ogladam 2 kanały na YT z dziewczynami, których mężowie są Turkami wyznającymi Islam. Nie musiały przechodzić na ich religie. Więc to nie jest reguła. W tym filmie jest to ładnie wyjasnione.
- paslawek
- Net-facet
- Nieaktywny
Islam nie jest monolitem są różne jego odłamy ,a pomiędzy Turkami i Arabami w podejściu do islamu też są wyraźne różnicę .
Wśród samych Arabów nie ma jednego spojrzenia na Koran .
Przeszłam na Islam bo tak nakazywała religia mojego meża.
Kolejna 
Odchodząc od kwestii kto Arabem kto Turkiem, to ile muzułmanów tyle islamów a liczy się to co ty masz w sercu więc jak nie robisz tego dobrowolnie bo chcesz tylko bo trzeba i tak nie jesteś muzułmanką. Jak Ci Twój Turek/Arab narzuca zmianę religii to go zostawiasz bo to czerwona flaga i ingerencja w Twoje serce i duszę a droga by kochać Allaha musi być tylko Twoją i dobrowolną. Nie myl religii z męską dominacją i obyczajowością która zasłania sobie mordy religią.
10 najbliższych związków MAŁŻEŃSKICH z otoczenia z Turkami deklarującymi bycie "czynnymi" gdzie ich żony nie przeszły na Islam albo zrobiła to lata po byciu małżeństwem z własnej woli po poznaniu nauk.
1.Ja: w Turcji 18 lat, w małżeństwie 10 lat, matką od 4 lat- nie przeszłam na Islam, nikt mnie nie namawiał, choć pytano czy nie chciałam. Mimo mieszkania w Turcji i tego, że mój syn z urzędu był muzułmaninem pokazujemy synu nie tylko obie religie ale i inne wierzenia, to modne w Turcji, wtedy jesteś "światowy".
2. Staż małżeński 12, 10, 6, 6, 3, 2, 18 i 9, 3 - wszystkie Polki. Na Islam przeszła tylko ta ze stażem 18 letnim po bodaj 4 latach małżeństwa. Tylko w dwóch z tych małżeństw dzieci są wychowywane tylko w Islamie, w reszcie domów są obie religie. Jako Yabancı te kobiety mogą więcej i są traktowane pobłażliwiej.
O Arabach się nie wypowiadam, odgórnie mam awersję i nie lubię 
Mniej gazety Wyborczej i sensacji z Internetów.
To ja wtrącę swoje trzy grosze.
Po moich trzech pobytach w Afganistanie,wyleczyłem się z jakiejkolwiek tolerancji i naiwności w stosunku do islamu raz na zawsze.
A teraz czekam na słowa krytyki......jaki to ja jestem nie dobry.
To ja wtrącę swoje trzy grosze.
Po moich trzech pobytach w Afganistanie,wyleczyłem się z jakiejkolwiek tolerancji i naiwności w stosunku do islamu raz na zawsze.
A teraz czekam na słowa krytyki......jaki to ja jestem nie dobry.
Może napisz cos więcej, to się doczekasz . Bo tak to napisałeś ogólnie i masz prawo do swojego zdania. Nie widzę w tym co napisałeś, że jesteś niedobry.
- R_ita
- Zbanowany Troll
- Nieaktywny
Wy tu piszecie o mnie, dobrze mi się wydaje? Nie zdążyłam przeczytać zatem wcześniejszych postów, dopiero ostatni Realisty 
Pasławku, jeszcze raz dziękuję, że pchełka śliczna i do mamy podobna
- IsaBella77
- Blokada na życzenie Użytkownika
- Nieaktywny
R_ita, tak chodziło o Ciebie, JedynyRealista zaatakował też inne użytkowniczki.
JedynyRealista, bardzo proszę o zaprzestanie prowokacyjnych off topów, atakowania innych forumowiczów i obrażania moderacji.
92 2021-06-17 16:33:16 Ostatnio edytowany przez JedynyRealista (2021-06-17 17:06:18)
Wy tu piszecie o mnie, dobrze mi się wydaje?
Tak wbrew temu co twierdzi moderacja pisalem tez o tobie.
Co do zarzutu o off top to przepraszam, juz zakladam osobny temat
