X77 napisał/a:Empatia? A czy Ciebie stać na nią?
Oczywiście, że stać. I nawet jeśli ktoś mnie zawiedzie, to nie przekładam tego na innych, bo nie tylko każdego człowieka należy traktować indywidualnie, ale też jeśli od kogoś oczekuje się zrozumienia i pomocy, to najpierw samemu trzeba się tym wykazać. Póki co ta zasada jeszcze mnie nie zawiodła.
Nawet nie dalej, jak dziś, podrzuciliśmy jednego pana, bo mu samochód nawalił, a podobno właśnie odebrał go od mechanika, a spieszył się do pracy. Pana na oczy widziałam po raz pierwszy, pewnie ostatni, wcale nie mieliśmy po drodze, ale zasugerowałam mężowi, że trzeba pomóc. Pieniędzy za benzyne też nie wzięłam, bo przecież kiedyś to ja mogę potrzebować pomocy. Naiwność? Być może, ale wolę być naiwna niż pozbawiona zwykłych, ludzkich odruchów. Bez nich świat byłby podły.
Niemniej, żeby była jasność - zdrowy (!) egoizm jest tym, co równie mocno cenię sobie w życiu.
Jednak nie o tym jest ten wątek, więc nie odbierajmy go Autorce.