Zdrada emocjonalna czy mój wymysł - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zdrada emocjonalna czy mój wymysł

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 137 z 137 ]

131

Odp: Zdrada emocjonalna czy mój wymysł
Beyondblackie napisał/a:

Jak mam problem, to rozmawiam z Miskiem. Uwazalabym za bardzo bezszacunkowe rozmawianie o tym co mnie denerwuje w partnerze z trzecia osoba. Od tego jest malzenstwo by informowac siebie nawzajem. Szczerze mowiac, musialoby dojsc do jakiejs skrajnej sytuacji w zwiazku, zebym uznala za stosowne omawianie relacji pomiedzy mna i partnerem z osobami trzecimi. Mam na mysli przemoc psychiczna badz fizyczna czy uzalenienie.

Dokładnie tak.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Zdrada emocjonalna czy mój wymysł
Beyondblackie napisał/a:

Wywal go za drzwi. To jest jedyna rada.

Ale to chyba tylko sypialni. Mieszkanie jak autorka pisała jest jego własnością więc raczej ciężko będzie lokatorce wywalić z mieszkania właściciela... To raczej ona chcąc wykonać radykalny ruch może się wyprowadzić zabierając dzieci. No ale pewnie jeszcze po porodzie nie pracuje, to skąd pieniądze na inne lokum. Schronisko, rodzina? Taki ruch, to w zasadzie tylko w połączeniu z wnioskiem o zabezpieczenie alimentów i całą pozostałą zabawą w rozwód...

133 Ostatnio edytowany przez netkobietka83 (2017-08-01 14:17:32)

Odp: Zdrada emocjonalna czy mój wymysł
mallwusia napisał/a:

Bez przesady, młoda nie była do łóżka, inaczej by te wiadomości wyglądały! Nie nakręcajcie autorki niepotrzebnie.
Myślę, że iskrzyło już u nich, ale bardziej u niego niż u niej. Na cholerę byłby młodej lasce facet z 2 dzieci.

Facet się zagalopował i zamiast z własną żoną, zaprzyjaźnił się z koleżanką. To nie była moim zdaniem zdrada fizyczna, aczkolwiek gdyby młoda dała mu sygnał na tak, to małżonek pewno by skorzystał i by było całkiem pozamiatane. Póki co myślę, że do tego nie doszło, niemniej jednak kubeł zimnej wody na głowę by się mu przydał

Nie wiem jak dla autorki, ale dla mnie nie ma tu żadnej różnicy między tym czy doszło do zdrady fizycznej czy też nie. W jednym i drugim przypadku miał na to ochotę. Tylko warunki Mu nie sprzyjały. Według mnie to już jest zdrada jeśli o tym myślał, czuł tak, chciał i podświadomie dążył do tego. A to czy faktycznie się tak stało to już nie miałoby dla mnie znaczenia.

134

Odp: Zdrada emocjonalna czy mój wymysł
netkobietka83 napisał/a:

Nie wiem jak dla autorki, ale dla mnie nie ma tu żadnej różnicy między tym czy doszło do zdrady fizycznej czy też nie. W jednym i drugim przypadku miał na to ochotę. Tylko warunki Mu nie sprzyjały. Według mnie to już jest zdrada jeśli o tym myślał, czuł tak, chciał i podświadomie dążył do tego.

Nie popadajmy w paranoje - jest drobna roznica miedzy tym, co kto chciał, a co faktycznie zrobil.

135

Odp: Zdrada emocjonalna czy mój wymysł
Benita72 napisał/a:

Nie popadajmy w paranoje - jest drobna roznica miedzy tym, co kto chciał, a co faktycznie zrobil.

Dla każdego zdrada znaczy co innego i każdy interpretuje ją na swój sposób. Każdy ma wyznaczone własne granice zdrady. Bez względu na to czy to jest zdrada myślą, mową czy ciałem.

136

Odp: Zdrada emocjonalna czy mój wymysł
Snake napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Wywal go za drzwi. To jest jedyna rada.

Ale to chyba tylko sypialni. Mieszkanie jak autorka pisała jest jego własnością więc raczej ciężko będzie lokatorce wywalić z mieszkania właściciela... To raczej ona chcąc wykonać radykalny ruch może się wyprowadzić zabierając dzieci. No ale pewnie jeszcze po porodzie nie pracuje, to skąd pieniądze na inne lokum. Schronisko, rodzina? Taki ruch, to w zasadzie tylko w połączeniu z wnioskiem o zabezpieczenie alimentów i całą pozostałą zabawą w rozwód...

W przypadku posiadania dzieci, szczegolnie jednego, ktory jest w betach, kazdy sad przyzna Autorce prawo do zamieszkania w nieruchomosci. Jak to sie rozegra po rozwodzie, nie wiem, ale generalnie niezaleznie od tego kogo jest nieruchomosc, liczy sie komfort dzieci.

137

Odp: Zdrada emocjonalna czy mój wymysł
Beyondblackie napisał/a:

W przypadku posiadania dzieci, szczegolnie jednego, ktory jest w betach, kazdy sad przyzna Autorce prawo do zamieszkania w nieruchomosci. Jak to sie rozegra po rozwodzie, nie wiem, ale generalnie niezaleznie od tego kogo jest nieruchomosc, liczy sie komfort dzieci.

Oczywiście, że tak ale to w przypadku gdyby ją mąż chciał wygonić ze swojego mieszkania. Nie zmienia to faktu, że ona nie może mu wskazać palcem drzwi do mieszkania - "wynocha". Rozumiem, że to popularna kobieca porada ale w tym przypadku trochę to "nie wypada". Jeszcze w przypadku wspólnego mieszkania można taki pomysł zrozumieć ale kiedy kobieta wprowadza się do mieszkania mężczyzny, to w razie takich kłopotów pozostaje jej znosić jego obecność albo samej się wyprowadzić. Co innego, gdyby stosował wobec niej przemoc, wtedy są na to jakieś paragrafy ale ponieważ się na tym nie znam, to nie powiem czy na pewno wink
A tak w swoim mieszkaniu, to pewnie nawet mógłby jej wydzielić część, a do swojej zapraszać koleżankę na kawę i pogaduszki...

Posty [ 131 do 137 z 137 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zdrada emocjonalna czy mój wymysł

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024