Beyondblackie napisał/a:W przypadku posiadania dzieci, szczegolnie jednego, ktory jest w betach, kazdy sad przyzna Autorce prawo do zamieszkania w nieruchomosci. Jak to sie rozegra po rozwodzie, nie wiem, ale generalnie niezaleznie od tego kogo jest nieruchomosc, liczy sie komfort dzieci.
Oczywiście, że tak ale to w przypadku gdyby ją mąż chciał wygonić ze swojego mieszkania. Nie zmienia to faktu, że ona nie może mu wskazać palcem drzwi do mieszkania - "wynocha". Rozumiem, że to popularna kobieca porada ale w tym przypadku trochę to "nie wypada". Jeszcze w przypadku wspólnego mieszkania można taki pomysł zrozumieć ale kiedy kobieta wprowadza się do mieszkania mężczyzny, to w razie takich kłopotów pozostaje jej znosić jego obecność albo samej się wyprowadzić. Co innego, gdyby stosował wobec niej przemoc, wtedy są na to jakieś paragrafy ale ponieważ się na tym nie znam, to nie powiem czy na pewno 
A tak w swoim mieszkaniu, to pewnie nawet mógłby jej wydzielić część, a do swojej zapraszać koleżankę na kawę i pogaduszki...