Nie mow jej o tej drugiej. Rozstancie sie jak ludzie na poziomie. Jesli masz dosc po 2 latach, to na pewno nic z tego nie bedzie. Daj jej szanse na innego faceta dopoki jest mloda...
Żenua.
Weź człowieku siary nie rób i zakończ to jak mężczyzna, a nie już pieprzysz takie farmazony, że głowa boli.
68 2017-07-19 22:03:01 Ostatnio edytowany przez M_A_F (2017-07-19 22:04:26)
Jesteśmy po rozmowie. No cóż, nie było to przyjemne.
Powiedziałem, że uczucie do niej się wypaliło i musimy się rozstać, bo nie chcę być z kimś na siłę. Nie powiedziałem jej, że chcę czasu by to przemyśleć. Po prostu nie chcę jej dawać złudnych nadziei, nie chcę by traciła czas na czekanie. To byłoby nie w porządku w stosunku do Niej.
Jest mi zwyczajnie przykro. Czuję się z tym podle, ale przecież nie możemy ciągnąć tego na siłę. Nienawidzę takich sytuacji, kiedy bliska osoba cierpi z powodu rozstania.
Good job
Good job
Dokładnie
No. I koniec.
Wreszcie.
No i niestety zaczynają się cyrki. Już Jej siostra dzwoniła do mnie zapytać co się dzieje, bo się martwi o siostrę. Moja matka i siostra mi robią jazdy co odwalam, że taką fajną dziewczynę zostawiłem bez powodu, jakieś dziwne aluzje, że jeszcze się mi to czkawką odbije. Jak ja nienawidzę gdy inne osoby się wpieprzają w takie sprawy.
Wyłączam telefon i jutro wyjeżdżam w góry na 2-3 dni od tego wszystkiego odetchnąć.
Zachowałeś się w porządku. Jazdy bliskich byłej będą i szybko się skończą. Dziewczyna po jakimś czasie też zrozumie, że to było jedyne rozwiązanie i dobre też dla niej.
Wyłączam telefon i jutro wyjeżdżam w góry na 2-3 dni od tego wszystkiego odetchnąć.
Obstawiam w ciemno, że nie sam. Biedny umęczony życiem odetchnąć musi, och jej
Mam nadzieję, że jeszcze cię życie kopnie za to w dupę. Powodzenia i miłego wypoczynku...
76 2017-07-24 16:38:44 Ostatnio edytowany przez M_A_F (2017-07-24 16:40:04)
M_A_F napisał/a:Wyłączam telefon i jutro wyjeżdżam w góry na 2-3 dni od tego wszystkiego odetchnąć.
Obstawiam w ciemno, że nie sam. Biedny umęczony życiem odetchnąć musi, och jej
![]()
Mam nadzieję, że jeszcze cię życie kopnie za to w dupę. Powodzenia i miłego wypoczynku...
No i źle obstawiłeś, bo pojechałem do kumpla. Ogólnie nie mam w zwyczaju robienia akcji, że dopiero co po zakończonym związku zabieram sobie jakąś laskę na weekend. Z jednej strony nie miałem w ogóle na to ochoty, a z drugiej byłoby to mega nie w porządku w stosunku do osoby, która jest mi w jakimś stopniu bliska.
Chciałem faktycznie odetchnąć, napić się wódki z kumplem, pogadać.
Ex dziewczyna chce się spotkać ogólnie pogadać, a ja już wiem czego ta gadka będzie dotyczyła. Nie chce jej odmawiać ale z drugiej strony jaki to ma sens taka rozmowa.
Ta koleżanka dowiedziała się, że już jestem sam i zaproponowała bym wpadł do niej w sobotę wieczorem, zrobi kolację, obejrzymy jakiś film. Kurde nie chcę tracić z nią dobrego kontaktu, ale chyba musi minąć trochę czasu zanim zdecyduję się na takie spotkania.
Już się dowiedziała i od razu zaprasza akurat w tą samą sobotę w którą miałeś jechać do kumpla w góry pić wódkę, dobrze kojarzę?
Masz ci los, co za zbieg okoliczności... No i co i co, bo już mi skóra na plecach schodzi z napięcia
Wystarczy, że uważnie przeczytasz to co napisałem, spojrzysz na daty postów i może wtedy dobrze skojarzysz.
Cwaniaczek
Już wszystko wiesz?