Sąsiad...111 - Netkobiety.pl

Czytam, tylko nie słucham... Kobietę posłuchać to pozamiatane... Ja po prostu 'puste miejsce' staram się wypełnić Będę namolny, zawrócę... znaczy się kierunek zmienię bo znowu będzie, że nie kumam

Wilk.. ki czort z tą lodówką? Lody tylko z nazwy zimne... Położysz takie lody na śniegu a tu ani śniegu ani zimy Jak Ty tam trafiłeś? Lody, znęcaczko, wypuść Wilka Ja bym tam się pchał gdzie indziej niż do lodówki

Aaaaaa.... taka sprytna kobieta? Uważaj Wilk, jeszcze odwróci sytuację i Ciebie zje

Źle się chyba wyraziłem. Powinno być 'zje' czyli skonsumuje Dlatego pewnie leżysz w zamrażarce, nie ma to co świeże mięso, ewentualnie przechowane czyli 'suszone' No dobra... mrożone

Zamrażarka na pewno dla nas zostanie. Także nic się nie bój, niedługo pewnie będzie tam tłok, bo lato się zbliża i upały.

Jak mogło Cie zemdlić?;) Przecież sama Siebie nie jesz? Co najwyżej lody w za dużej ilości mogą zemdlić. A tu raczej jest niedobór.

Wiesz mnie tam celebryci nie interesują, tym bardzie jakieś dzieciate gwiazdki.

Co do Macrona to może jak był w liceum to koledzy mu zazdrościli, a dzisiaj to pewnie im go żal lub budzi ich litość. Jak jeszcze prawdą jest dowód pierwsze Babci Francji (30 lat różnicy), to jego zboczenie nadaje się do leczenia. Ale pewnie to jest jeden z elementów potrzebnych mu do zrobienia kariery, ten bankier Rotchildow dokończy rozkład Francji, ale wcale ich mi nie żal. A mądre Francuski i Francuzów zapraszam do Polski. Może jakaś śliczna Francuzeczka mi sie trafi

Dieta dla faceta

Cholerka Wilk! Przez Ciebie horoskop przeczytałem... Będzie, osoby z pasją szukam... A potem się dziwię, że ja tą pasją nie jestem
Aaaa... Francuzeczka? Bonjour! I tyle z mojego francuskiego No jest jeszcze jedno ... Wilk, jaki to jest typ francuski? Berecik? Lody w bereciku

Dla mnie typowa Francuzka to brunetka z lekkim makijażem lub najlepiej bez, z brązowymi oczami to tak z wyglądu, a z charakteru taka typowa kobieta (empatyczna, wygadana, pozytywna ).

A tak dla mnie wygląda idealna Francuzka (i brunetka też )::

Skąd wziąłęm Jej zdjęcie, kiedyś było, że rok temu chyba zaginęła taka kobieta po zamachu w Nicei i sobie ją zapisałem, jakby ktoś kiedy mnie pytał jak wg mnie wygląd idealna brunetka/Francuzka.

Trochę mi zajęło Jej znalezienie od nowa, ale dałem radę.

Ten kot ma nawet taki sam kolor oczu jak ja.

Ja nie mam zielonych oczy tylko szaroniebieskie. Nikt Cię tu nie prosił byś wstawiał swoje zdjęcie.

A co do francuskiego, ja oprócz Bnojour znam jeszcze Merci.

Rh widział, jakie to Wilk ma "wymagania", Francuzeczek mu się zachciało, a może raczej tego, z czego te Francuzki podobno słyną

Rh, że niby tak ćwiczysz nie oszukuj, nogi tak nie zegniesz( dziwne słowo) w kolanie

lody, daj chłopakowi pomarzyć młody jest, to i ma 'wymagania', ale taksówką-rajdówką by powoził to na plus , bo rh to stary cwaniak

Jak tam Twoje poszukiwania pracy w Krk? Zdecydowałeś się aplikować?

Hej! Ależ się rozgadali beze mnie... Pilnować trzeba stadka. Hasają sobie i po łące brykają... Sony... jaki cwaniak? No jaki? No co? Puk w ekranik, puk, puk... Restart!
Wilk idealista. Pewnie, że idealista. Ale może coś wyluzowany, choć trochę. Ma niby podrzucić? I to ja cwaniak? Ktoś tu sobie coś załatwia ale to rh cwaniak?
Więc po przejechaniu taksi w Wwie musiałem pogadać z kierowcą i wiem, że ich korpo (eco-car) to jedna z najtańszych korpo (2,40 za km) i mają ogrom roboty bo tylko 200 taksówek i ostatnio z Trójmiasta 10 sprowadzali aby coś rozładować korek i że rano do nich to ciężko coś zamówić i że pogoda się poprawi, chociaż na weekend będzie... I Uber im niestraszny... Fajnie jakoś, pogodna rozmowa
Sony, chciałem sobie gramofon Sony kupić. Taki retro ale fajny SONY PS-FL7. Bo ma szufladę i by do mebla pasował - do takiej półki. Ale nie wyobrażam sobie, że będę aż tak płyty puszczał. Tak sobie ubrdałem z początku, że ma być ale nie ciągnie bardzo... Dzisiaj w robocie rozkminiali jakie sobie komórki nie zamówić. Zainteresowani byli nową Microsoft Lumia. Ja generalnie popieram Windows w telefonie bo to szybki system do dzwonienia a sam mam androida. Dlaczego? Macie tak, że były ważne powody a teraz nie wiecie co to było? No to były jakieś bardzo ważne powody a teraz ich nie pamiętam. Jak z kobietami... Jakieś poważne powody aby się pchać w relacje ale potem się nie pamięta co to za powody były.
Wilk, samochodami się interesuj. Tutaj kobiecie chodzi o podwózkę - one zawsze nas wykorzystują. Teraz nie ma jak ich wykorzystać. Ze wszystkiego czerpią przyjemność. Nawet zdążą z orgazmem!

No tak lody, pewnych pozycji już będzie ciężko przyjmować Nie żałuj 'staruszka'. Po francuskiemu nie trzeba się aż tak gimnastykować.. Się z Wilkiem identyfikuję
A przecież wszędzie tu trąbicie, że trzeba mieć wymagania, bo bez wymagań to polowanie na osłabione antylopy a tu dwulicować wychodzi... Dwusmakowość dokładnie... U Sony to pewnie 2 systemy operacyjne

No, ale Ty tu nikogo nie jesteś w stanie upilnować. Co z Ciebie za baca? A może My nie jesteśmy potulne owieczki, a same drapieżniki.

Ja mam Microsoft Lumię, wcześniej miałem  Nokię Lumię i w przerwie Androida i chyba już nie wrócę do Androida. Może nie ma tyle appek, ale ja korzystam tylko z przeglądarki i banku. Nic się nie tnie, a telefon co najmniej dwa razy tańszy od podobnie chodzącego Androida. Chociaż jak jest update to potrafi się przyciąć w tym dniu co wychodzi aktualizacja. Ale Android też tak potrafi. Chociaż mnie się nie podoba, że Windows Mobile zwalnia za szybko zasoby i na przykład jak zminimalizuję przeglądarkę, to potem przy przywracaniu od nowa wczytuję stronę tylko, że nie z internetu, a z pamięci telefonu.

Leży w szufladzie Nokia Lumia 925 z pleckami do ładowania bezprzewodowego... Ale ją lubiłem i Windows też. Więcej pomyslunku było w tym systemie o wygodzie użytkownika. Dla takich starszych Panów jak ja... Teraz się odmładzam androidem

Czyli co ja się postarzam Windowsem? Dla takich staruszków jak Ty rh, mam takie coś:

I wolę to... Rockstar! Przynajmniej coś robimy z tym życiem...

Sorry rh, ale nie mam niczego w Twoim stylu Wychodzi na to, że mam inny gust

To taki z Ciebie "informatyk" Wyszło szydło z worka Informatyk, bo całymi dniami siedzi i porno na kompie ogląda Zdecydowanie nie gustuję w informatykach
A skoro mam Ci się bez niczego pokazać... to pokazuję Ci... figę z makiem

Hahaha! Nie lubię słowa 'informatyk'. Zawsze twierdzę, że przekład tego słowa to taki jak kto udzieli jakiejś informacji to informatyk. Leczyć to lekarz, informować to informatyk itepe... A taki! Kobieto, ja nawet tyle nie dam rady oglądać No to sprośny dowcip. Nasza służba zdrowia... Ginekolog siedzi w przychodni 8 godzin, potem w szpitalu 8 godzin, potem zamiana z kolegą i kolejne 8 godzin. Naoglądał się, że hej!!! Idzie do pobliskiego parku odpocząć, siada na ławce, oddycha... Ale do ludzi się uśmiecha... Siedzi i nagle podchodzi do niego taka trochę 'stetrana' profesją kobieta, podchodzi do gościa i mówi: jak dasz 20 zł to dam 'popatrzeć' A ja informatyk - tylko z komputerami to ino się w miedzyczasie interfejsy zmieniają... nie mogę nadążyć za modami Co, rajdowiec lepszy? Bo gumy pali?

Sony, a jednak nie wykluczyła, że się goła pokaże Z maku zrezygnuję, ale figą nie pogardzę - jak goła kobieta będzie serwowała...
Wilk, i widzę fajne obrazki łapiesz i ciut dystansu... Pogłaskał Zaraz coś Ci poszukam na zepsucie humoru

Sony, przeczytałem inny temat i wypowiedź chłopaka... Przyszło mi do głowy, że jak ktoś Ciebie irytuje to juz połowa drogi do miłości Więc porada dla Wilka... Wiesz co już robić z lodami? Wkurzyć! Człowieku szukaj słabych miejsc u kobiety - coś co wkurzy i uderzaj. Za moment scenariusz będzie następujący:
1. będziesz irytował a jej duma nie pozwoli ci wygrywać wiec będzie odpowiadała
2. będzie to związek emocjonalny oparty na tym co kobiety uwielbiają a więc braku logiki
3. ona się przyzwyczai ale musisz dawkować emocje powoli - temat podkręcaj stale ale silnie
4. w pewnym momencie kobieta stwierdzi, że jednak może ciebie i lubi (nie chcę przytaczać gdzieś wypowiedzi lodów, bo to klasyka, ale... )
5. jak już będziesz w głowie, zadamawiasz się, powoli wykurzasz konkurencję, aby cierpliwie i spokojnie - już nie ucieknie, nie ma boja (wędkowałeś kiedyś?)
6. wtedy następuje moment, że ona chce jednak być samotna, ale... może... no może... - nie próbuj nawet uwierzyć
7. teraz najważniejsze... upijasz, wykorzystujesz, porzucasz! w takiej kolejności
8. ZRÓB TAK - a ja będę miał z tego wierną fankę na tym forum, oczywiście po punkcie nr 7. (tylko nie wpadnij w panikę i nie daj się zrobić w jakiś związek!)

Demon lodów... I będzie, że znowu trafiłem... Prorok jaki, czy co?

Wilk, pamiętaj, u mnie w radach nie ma imprezy! Za duże poświęcenie

Wiecie dlaczego informatycy to tacy inni ludzie? Przykładowo, z czym się Wam kobiety kojarzy SPA? Proste, co? A dla mnie to Single Page Application czyli aplikacja (zwykle już internetowa) oparta na zasadzie jednej strony - bez wielu okienek, jak MS Outlook...
A kobieta co to?
Kobieta – żeński dojrzały płciowo osobnik z rodzaju Homo. W biologii przyjmuje się, że różnice w genotypie kobiety i mężczyzny determinują dymorfizm płciowy człowieka.
Tyle mi napisali w sieci... Ale nic o inteligencji nie ma więc pewnie z SI gadam A to pochwała z ust informatyka, pochwała! Komplement!

Wychowałem się na literaturze SF. Całe moje kieszonkowe szło na książki. Jak się wyprowadzałem od rodziców to chciałem do biblioteki oddać. Było tego autentycznie tak około 10 worków plastikowych (takich do śmieci) . A nie tylko czytałem własną kolekcję - w bibliotece znali mnie jako solidnego ... no cóż 'klienta' Kiedyś uwielbiałem Zajdla... muszę sobie do niego wrócić, specjalnie do 'Limes inferior'. A dzisiaj? Na poniedziałek muszę taką niewielką książeczkę przeczytać ale najgorzej, że ze zrozumieniem: Fakturowanie i ewidencjonowanie faktur w świetle zmian w prawie karnym (wybrane zagadnienia)   Proszę, która kobieta przytuli? Teraz jest na litość, teraz! No, pleaaaaaaaase...
A wiecie co to takiegie Szninkiel? Przypadkowo kiedyś kupiłem, jak jeszcze komiks nie stał w Polsce mocno Podobał się... Ale pewne strony były tam ulubione Ale myślę, że i kobietom by się te strony spodobały Jak któraś w Was chce się wróżeniem zajmować to ja mogę być taką muzą No tak... tylko muszą być te czary-mary aby mnie cosik przemienić To dalej się zastrzegam!

Sony, to z jakimi parametrami trzeba do Ciebie startować? KM? Pojemność silnika? Moment obrotowy? Fajna ksywka?

A była dzisiaj fajna pani policjantka. Skąd wiesz? Co prawda nie zatrzymała ale siedziała w radiowozie co się na skrzyżowaniu koło mnie zatrzymał. Oczywiście oboje udawaliśmy, że jest spoko ale sie chwilę zastanawiałem, co może być nie tak u mnie. Potem patrzę a tu ogrom samochodów i dlaczego to ja niby taki special... Więc rozpiąłem się momentalnie ale z urody była... mandat był przyjął
Ty masz lepiej, więcej jest chyba 'fajnych' policjantów, co? Dlatego taka 'niegrzeczna' jesteś? Ale i mnie odbiło w pewnym momencie i patrzyłem co trzeba zrobić aby policmajtrem zostać... Przeszło ale może warto wrócić do tematu?

A czy przystojni to nie są mężczyźni, a kobiety są atrakcyjne? Tak mnie zawsze uczyli.

Co do dmuchania przypomniało mi się jak jechałem sobie kiedyś 90 przez miasto w nocy i nagle z lewej strony wbiega mi pod maskę policjant, ledwo wyhamowałem. I myślę sobie mandat będzie, ale jako, że mówią, żeby nigdy do niczego się nie przyznawać, to siedzę sobie grzecznie i czekam, a Pan Policjant podchodzi i mówi,  "Dobry wieczór Panu, kontrola trzeźwości. " Kamień spadł mi z serca. A mało brakowało wtedy, żebym naprawdę widział, jak człowiek przelatuję przez maskę.

A inną sytuację miałem z Panią Policjantką i Jej kolegą służbistą, miałem jeszcze wtedy starsze auto i nie miałem kontrolki od świateł mijania, jadę sobie i widzę policjanta co się dziwnie gapi na mój pojazd, więc mówię, co może być nie tak? Patrzę na pokrętło nie świecą światła, szybko przekręciłem, ale i tak mnie zgarnął. Oczywiście mówię, że nie wiem o co chodzi, a on idzie Pan do radiowozu ze mną. W środku jego koleżanka spisuję jakiegoś zbiega. I mówię, że tylko kawałek na tych głupich światłach nie jechałem i niech mi daruję skoro tu mają prawdziwego zbiega, a ja tylko zawadzam w radiowozie, Panią policjantkę przekonałem gadką i wzrokiem kota ze Shreka, ale Pan policjant  był nieugięty, po 5 próbach się poddałem i przyjąłem mandat 100 zł i 2 pkt karne, jak na razie mój jedyny mandat w życiu.

Noooo....rh jedno Twoje zdanie wiele mi wyjaśniło, mianowicie "wychowałem się na literaturze SF", to dlatego te wszystkie niestworzone historie, opowieści dziwnej treści i nierealne fantazje

Wilk, ten "król ciemności", to do mnie pasuje jak ulał, tak wyglądają lody jak ktoś wkur...:D