Sąsiad...111 - Netkobiety.pl

Obawiam się, że mogę Ci w gardle stanąć:) takie ze mnie dodatek:D

Myślę o tym samym... Ale czekaj, przyjdzie 'co do czego' to nigdy obietnicy nie spełniają. Nagle aniołki.... a obietnica?

Lody mój dodatek (aha, jak pizza Harveya tylko delikatniej)

I ostatni wpis... Hihihihi Roboty...? Takie w pełni autonomiczne? Przecież pierwsze będą w wojsku i w pornobiznesie. Później będą 'wszędzie'. Możemy sobie zafundować 'wyginięcie' niechcący i to wcale nie przez walkę z robotami ale przez zbyt dużą współpracę. Kto Ci nie będzie pasował bardziej jako partner jak dobrzez zaprogramowany robot. I będą dzieci z próbówki, co? Albo i nie...

Koreański rząd obecnie pracuje nad stworzeniem dokumentu regulującego prawa robotów. Również w Wielkiej Brytanii Sir David King, główny doradca naukowy rządu Jej Królewskiej Mości uważa, że gdy w przyszłości zostaną stworzone czujące roboty należy dać im te same prawa co ludziom. Opinia taka została wyrażona w dokumencie przygotowanym przez firmę konsultująca Outsights oraz zajmującą się badaniami opinii publicznej Ipsos Mori. Dokument dotyczy Wielkiej Brytanii w roku 2056, a jego autorzy stwierdzili, że do tego czasu roboty posiadające uczucia mogą być czymś powszechnym. W dokumencie czytamy, że jeśli kiedyś rzeczywiście powstanie SI, trzeba będzie przyznać wyposażonym w nią urządzeniom takie prawa i obowiązki jak ludziom. Roboty miałyby więc prawa wyborcze, płaciłyby podatki i służyły w wojsku. Jeśli przyznamy robotom wyposażonym w sztuczną inteligencję pełnię praw, to państwa będą zobowiązane do zapewnienia im wszelkich korzyści wynikających z przynależności do społeczeństwa, a więc prawa do pracy, zamieszkania oraz prawa do opieki zdrowotnej polegającej na ich naprawie.

Ciekawe, czy takiego robota będziemy traktowali trochę jak pieska czy bardziej jak człowieka? Ale to temat filozoficzny, więc nie zaczynajmy. Jak myślicie, który przemysł powinien być 'pierwszy'? Wojskowi jacyś się tutaj znajdą?

Lody! Przepraszam Ciebie! Nieporozumienie! Nigdy bym kobiecie nie zaproponował ani zasugerował, że ma być dodatkiem... Sorki! Szkoda, że tak pomyślałaś. Ja się źle wyraziłem. Dodatek do sytuacji - o to chodziło! Ten 'dodatek' powinien być w apostrofach ale odsyłamy tyle razy po dystans, że czasami brakuje tych subtelności. Ale dobrze, że się 'obruszyłaś' .
A co robisz w ten wietrzny majowy weekend - przedłużony do tego? Nawet do kina mi się nie chce pomimo, że już wychodzę i nawet samochód już jest... Tragedia jakaś z nastrojem. Niedługo wrzucę na forum kawałek jakiegoś swojego programu i będę dyskutował, czy dobrze użyłem delegaty czy w ogóle nie powinien ich ruszać. Książka ziębi, na szkoleniach wirtualnych jakieś głupoty mi się wydają, nawet film Harveya nie za bardzo rozbawił (sorki, Harvey   - widać, że się starali i ciekawe efekty wizualne jednak czegoś brakowało).
Lody, jeśli ktoś będzie jakimś daniem dla mnie to tylko na 900 lat i dłużej. 'Nigdy nie mów nigdy' - wiem i wiesz co? Akurat w tym przypadku mam gdzieś to powiedzenie Tak gdzieś, że aż nie będę nazywał. Tylko która kobieta będzie ze mną 900 lat? Jednej już nie utrzymałem a było tylko około 20 lat całej znajomości. Psuj jeden!

EDIT: ale z jednym przynajmniej dobrze. Jesteśmy z byłą w chłodnych lecz 'niepogniewanych' relacjach. Narzeka tylko na ciągle na jedno. Nie wiem o co jej chodzi jednak wkurza się ciągle, że jej przerywam i nie wysłucham do końca. A ja słucham!
EDIT: ciężki charakter mam i pomyślunek... Chciałabyś faceta, który by miał ochotę przegadać z Tobą prawa SI Asimova i abyś koniecznie wyraziła swoją opinię inną niż 'daj spokój' albo 'mam to gdzieś'? I niekoniecznie musisz być ta mądrzejsza, spokojnie... jak ja będę to 'zyskujesz' w moich oczach!!! pomyśl, jak to męczące. Ja nawet próbowałem wtrącać się, jaką szminkę ma sobie kobieta kupić i to nie od strony koloru bo szanowałem jej wybór ale od strony jakość / cena... Nawet tylko jakość bo szminki to sobie rzadko kupowała i zwykle to jakieś błyszczyki w Sephorze ale jak niechcący zapytała o zdanie to musiałem ekstremalnie (albo milczeć albo markę wskazywałem i mówiłem dlaczego lepiej). Słowa 'nie znasz się' omijałem łukiem Brzmi zabawnie jednak często nie było. Tylko po jakie licho kobieta się pyta o coś i nie interesuje jej moje zdanie? Wiem, nauczyłem się - kobiety się słucha...
Tylko pogubienie jest, jak mówi, żeby wynieść śmieci - to trzeba zrobić a jak mówi żeby szminkę 'pomóc' kupić, to trzeba wiedzieć, że w cudzysłowie. Jakbym prosił aby akumulator pomogła kupić to bym jej słuchał. Jak faceta proszę o radę w sprawie akumulatora to też zrobię po swojemu ale przemyślę co powiedział i często z rady skorzystam...

Cześć wszystkim, z tych filmów co polecał Harvey to Interstellar to jest mój ukochany film, najlepszy film ostatnich 5 lat  jak dla mnie. Wczoraj nie obejrzałem go po raz nieskończony bo byłem w drodze. Ale mogę go oglądać codziennie. Teraz już wiecie czemu wilk wyję do księżyca, on chce zwiedzać kosmos, ale najpierw musi sobie sprawić odpowiedni pojazd, a że to bardzo drogie marzenie, ciężkie do spełnienia, to wyję ze smutku i patrzy na to co nieodkryte.

A szybcy i wściekli to odgrzewany kotlet, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Zmienił, bo jego sygnaturkę też przegoniłeś

PS. Wolf, i jakie tam demony drzemią w głębi tych oczu ? Szutrowe, tak?

Sony! Istnieje więc coś takiego jak 'inna czynność seksualna' - jak się wcześniej wyrażałem już sam nie pamiętam. Ciekawa sprawa... Przeczytałem, się nauczyłem... Polecam!
http://joemonster.org/art/39548/Stealth … informacji

A co to? Bo się nie znam aż tak. Jakiś bondowski to samochód chyba?

EDIT: te moje OC to ma być 1700 zł w Linku z assistance. Tylko bez szyb. Ale mam jeszcze gwarancję na auto od sprzedawcy na silnik i skrzynię biegów. Reszta wolę ryzykować, niż dokładać kolejne 1500 zł. Plus zniżka 4% za płatność VISA więc 1600 z hakiem będzie końcowo...

Hahahahaha! A zaśmiej się z mojego merca... !!! Spróbuj! Ale sympatyczny jesteś, nawet na rysunku

A dzięki, zadzwonie do nich we wtorek, zobaczymy

No nieeeee.... Fajne znalazłem:

Gdy byliśmy w poradni małżeńskiej, moja żona zarzuciła mi, że jestem zbyt staroświecki. Zaśmiałem się tak bardzo, że mimo kryzy, mój monokl upadłby mi wprost na ciżmy; na szczęście był przyczepiony do surduta.

To co skrywa jeszcze demon w wilczej skórze ?   Strach pytać?

Żebyś nie narzekał, że kiepski ze mnie fun rajdów, to Rajd Gdańsk Baltic Cup 2017 będzie na szutrze, ale będzie to jedyna taka runda RSMP. Szkoda tym bardziej, że niestety nie dam rady kibicować live

Zaraz lepszy! Nowszy to pewnie tak... Dla mnie przebieg był ważny oprócz wieku! Nie zrażaj się tak do facetów... Jakbyście nie zmieniały na nowszy i większy model

Ale zawsze mógłbyś sobie popatrzeć, podotykać... wypchać z garażu, znowu wstawić... posiedzieć w środku. Same zalety. I byś młodo nie zginął w wypadku. Miałbyś gdzie wczasy spędzać Może warto zainwestować?

Tak a propos Bonda, wiecie, że pierwowzorem najprawdopodobniej była kobieta, Krystyna Skarbek:)

No nie! Poleciałabyś na samochód? Ty?! Nieeeee... 'w sumie, może i dobrze kombinujesz' Ale on musiałby wjechać na ten parkiet... Czasami trudno przepchać sie przez drzwi

Na samochód to nie, ale na Bonda może i tak:)

Ale którego? Najzręczniejszy to ten ostatni ale najfajniejszy to Roger Moore Nie potrafił facet śruby wkręcić, urok strasznie nachalny ale chyba najlepiej wspominam, bo widać, że bajka totalna i nie brał siebie za poważnie...

Osobiście uważam, że Bond był jednak kobietą:) widzę, że masz gust identyczny jak mój brat, on także uważa, że Green była/jest najładniejsza, ja uważam natomiast, że Craig jest jednym z najprzystojniejszych Bondów, a mówią że niby taki brzydki:)

No to mamy różnicę zdań... Bo Brosnana po prostu nie lubię. Strasznie samolubny. Po tym, jak go wywalili twierdził, że Bond już nigdy nie będzie bez niego taaaak dobry. A dziewczyna? Nie mam tak, że ładna i ładniejsza. Więc będzie, że patriotycznie - Polka!

Brosnan jest bardzo przystojny, ale dla mnie taki "cukierkowy", czyli nie mój typ:) Craig ma trudną urodę, pewnie dlatego mi się podoba, a ciało pierwsza klasa:)

Kurczę... Co prawda nie w pierwszej minucie bo się gościu przygotowuje ale na początku drugiej to bym się już spotkał z drzewem. Miłośnik przyrody jestem

EDIT: kurcze, miałem sobie właśnie łatkę w płynie kupić ale przeczytałem opinie i wychodzi, że niewarto i do kół z czujnikami ciśnienia nie wolno... nie będzie w razie czego letko

lody... ubawiłaś... a nie żonaci / wolni? Będzie Ci łatwiej! Ale kobiety zawsze komplikują

Aaaaa... a ja myślałem, że najpierw idzie 'obrączka' Co prawda obrączkę można zdjąć, twarzy już tak prosto nie można... A dorobić się sześciopaka to tylko w sklepie spożywczym

Kojarzę tylko dwóch A jednemu życzę żebym kiedyś była znajomą mistrza może nawet świata Fajnie bedzie się pochwalić wtedy

Wilk "uciekł", nie wiem dlaczego, przecież jest w tej najlepszej grupie:)

Sony. Problem, że ja sam nie wiem i nie będę się sprzeczał o siebie. Nieutulony? Raczej nie... oczekuję też kontaktu intelektualnego... sorry. A przytulić się lubię, a kto nie lubi? Misio to tak! Mogę się tak kojarzyć Nie wiem co prawda na co mam ten patent ale niech będzie. Żonaty był, życie jeszcze porządkuję co prawda bo świeżyzna. Gdybym sobą już nie dysponował bardziej swobodnie to bym sobie tutaj nie pływał, spoko - wierz albo nie ale chyba wierzysz. Ale pewnie nie o to 'przyznanie się' chodziło... musisz się bardziej dopytać jak nie ten kwiat dał co miałaś na myśli. Obrączkę zdjąłem jakiś rok lub dwa po żone - ona twierdziła, że za mała była dla niej po jakimś czasie i nie nalegała na złotnika. Więc ja też nie naciskałem. Pierwsza zasada - nie nudzić, druga zasada - nie desperować

Ja nie uciekłem, poszedłem poszukać czy mój idol (Ken Block) nie wrzucił nowych filmików.

W sumie ten co wrzuciłem, to nie był taki jego charakterystyczny, tu macie wszystko za co go lubię. Jak będzie kiedyś na Stadionie Narodowym to idę.

On nie jest najszybszym kierowcą wyścigowym, ale ma idealne wyczucie auta.
To takie info dla Ciebie Sony, on czasem jeździ w normalnych rajdach, może nawet pojedzie w Rajdzie Polski.

Ale ja mu nie kibicuję !!! 

Wilk, uważaj... Idzie niebezpieczne... Kobiety! Przyszłość w łagodnych kolorach widzę, chociaż one mogą Ciebie do ostateczności doprowadzić...
EDIT: PAMIĘTAJ! Hal zawsze Solo!

Sony, dokładnie o to chodzi:)

Kobiety! Sprzedać się PR'em zawsze można... Utrzymać klienta potem trudniej. A jak bierze co widzi to tylko pretensje do siebie może mieć kobieta