Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 77 z 77 ]

66 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-02-12 16:14:29)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
ja86 napisał/a:

Tak jestem czysciutki w sprawach które pisE, a prawo do opinii nie będzie dawała mi ty lecz dal mi On.

A tam było jakieś zastrzeżenie, że czyściutki masz być tylko w tych sprawach, a w innych nie musisz? Ja pamiętam, że była mowa o grzechu jako takim.
To jak, jesteś bez grzechu? Czy nie jesteś, a mimo to rzucasz?

Każdy może osądzać, atakować, a także obrażać i poniżać innych i nazwać to wszystko "opinią". Tylko, że to nie zmienia rzeczywistości. Jesteś pewien, że Bóg Ci dał prawo do takich "opinii"? Może w prywatnym objawieniu?

Pamiętasz, co mówi Ewangelia o człowieku, który tylko nazwałby brata głupcem? A taki nie zrobił nic drastycznego, czyż nie? Gdzie mu tam do kamienowania cudzołożnic..

ja86 napisał/a:

Jak więc widać nie wiesz wielu rzeczy.

Próby przerzucenia uwagi na moją osobę i na to, co wiem i rozumiem, a czego nie (brak związku z tematem), pokazują tylko, że uciekasz przed problemem, o którym doskonale wiesz, że jest.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

A Ty jesteś bez grzechu ze we mnie rzucasz ? Czyżby zwykła hipokryzja? Tak jak mówiłem, bardzo niewiele wiesz.

Autorka zdecydowała się oszukiwać już nie tylko swojego partnera z którego zrobiła koło zapasowe i trzyma się to jak ta małpka szukając zawzięcie nowej gałęzi, krzywdzi przy tym swoje dziecko, ale przede wszystkim oszukuje sama siebie. Wymyśliła sobie jakąś pseudowiare, która z chrzescijanstwem nie ma nic wspólnego. Dzięki takim ludziom jak ty ona ani się nie wyleczy  A jeszcze dodatkowo cale Zycie będzie pokazywać tych, którzy ja k9chaja mimo iż na to nie zasługuje. W każdej terapii, w rozgrzeszeniu absolutnie niezbędne jest jedno. Uznanie swoich win, zaakceptowanie ich, żal. Inaczej nie ma szans na nic

68

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 nie miałam zamiaru juz sie wypowiadać,ale patrzac na to co piszesz przychodzi mi jedna myśl a mianowicie - minąłeś sie z powołaniem.niby pracujesz w policji tak? Z reszta pocoja pytam skoro cały Twoj profil I życiorys to jedna wielka ściema...współczuje tylko tym, którzy uwierzyli w te Twoje "gierki". Tak czy inaczej ulżyj sobie prosze bardzo ,wycieraj mna podłoge, hejtuj dalej wrecz to "uwielbiam" podnoś swoje Ego skoro musisz siegac po takie chwyty ponizej pasa. Poprostu prawda w oczykole,toze popełniłam błędy w życiu, nikt niejest idealny, prawda jest taka ze terazjestem szczesliwa imam u boku 2 najwazniejsze osoby wżyciu I powiem Cijednozebys na uszach stawał nie zniszczysz naszego szczescia.Ty "niedowartosciowany niegdys I zakompleksioby grubasek" teraz uwazasz sie za super ciacho. Co z dziewczynami? Żadna Cie nie chce? Och jakie to przykre I tu mamy zagadke rozwiazana - w Twoim życiu wieje nuda dlatego tutaj tak "jedziesz "na kobiety, bożalCi tyłek ściska że Ci sie nie ułożyło.Moge byc szczera az do bólu? Gdybymmiala wybierac pomoedzy kolesiem takimjak Ty lubbycsama do kpnca życia? Nie zastanawialabymsie ani chwili I wybrała bez zastanowienia opcję nr 2. Pozdrawiam wszystkich forumowiczow, tak tak tych zaklamanych również

69 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-02-15 00:05:52)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
ja86 napisał/a:

A Ty jesteś bez grzechu ze we mnie rzucasz ? Czyżby zwykła hipokryzja? Tak jak mówiłem, bardzo niewiele wiesz.

Autorka zdecydowała się oszukiwać już nie tylko swojego partnera z którego zrobiła koło zapasowe i trzyma się to jak ta małpka szukając zawzięcie nowej gałęzi, krzywdzi przy tym swoje dziecko, ale przede wszystkim oszukuje sama siebie. Wymyśliła sobie jakąś pseudowiare, która z chrzescijanstwem nie ma nic wspólnego. Dzięki takim ludziom jak ty ona ani się nie wyleczy  A jeszcze dodatkowo cale Zycie będzie pokazywać tych, którzy ja k9chaja mimo iż na to nie zasługuje. W każdej terapii, w rozgrzeszeniu absolutnie niezbędne jest jedno. Uznanie swoich win, zaakceptowanie ich, żal. Inaczej nie ma szans na nic

Nadal nic nie zrozumiałeś, a miałeś zrozumieć tylko jedną oczywistą kwestię: to nie Ty jesteś od rozliczania innych z ich win, osądzania, przypuszczania ataków, ani od rozgrzeszania lub ustalania jego warunków. Ewentualnie_mógłbyś mieć do tego prawo (pomijając kwestie rozgrzeszania), samemu będąc bez winy i to nie tylko w "tych sprawach". Ja Ci to jedynie próbuję uświadomić. Nie dopuszczając tego do siebie właśnie sam wymyślasz sobie pseudowiarę i okazujesz hipokryzję, bo zasady są te same dla wszystkich i dla wszystkich ta sama Ewangelia.

Nie wiem doprawdy, dlaczego "dzięki takim ludziom jak ja" ktoś ma się "wyleczyć", albo nie.
Na temat problemu autorki w ogóle się nie wypowiadałam, więc nie mogłam też wyrazić żadnego zdania wspierającego jej postępowanie (bo pewnie o to Ci chodzi). Uderzyły mnie twoje komentarze. Wypowiedziałam się o nich, nie o sytuacji Honey_25.

Jeśli natomiast myślisz, że "wyleczy" się dzięki Tobie - to dużo w Tobie pychy.

Nawrócenie jest procesem. A swoją postawą możesz tylko zaszkodzić.

Jest jeszcze kwestia zdrowia w sensie dosłownym. Honey_25 pisała o chorobie psychicznej. Tak, choroba nie zawsze usprawiedliwia działanie, natomiast z osobą chorą nie rozmawia się tak, jak Ty to usiłujesz w swoim zadufaniu robić. To wymaga trochę innego podejścia i innej wrażliwości. Zdecydowanie innej, niż Twoja.
Przemyśl.

70

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

niepodobna nie oczekuję wsparcia od Ciebie a juz tym bardziej od Ja86. Ale w kwestii tej konkretnie o "sądzie ostatecznym" masz rację nie  Ja86 jest od tego, od rozgrzeszenia,od pokuty co to ma byc wogole? Może serio koleś minął sie z powołamiem ale w tym przypadku ro wierzę że Pan Bóg czuwa, boja dziekuje iść do kogos takiego sie wyspowiadac czy moze nawet coś załatwiać ślub czy chrzest..porażka.
Według mnie Ja86 tez zupelnie bez winy nie jest, a to właśnie o to chodzi ze najpierw patrzymy na swoje zachowanie,czy zyjemy wedlig przykazań itd dopiero mozemy ale tez nie musimy oceniac innych, bo to nie spowiedz. Spowiedz jest tajemnicą.

Ja86 tez skończ juz z tym tekstem o kole zapasowym. Mój partner I dziecko zawsze byli dla mnie bardzo ważni wrecz najwazniejsi. Wtedy te 2lata temu byłam jeszcze w trakcie silnej psychozy, I nie wcae nie zwalam na chorobę. Aha I to ze nie mamy ślubu to tez nie jest do konca nasz wybor ale z kim j a wogole wchodze w dyskusje? Z PANEM, który tak źle mi życzy?? Skończ wkoncu czlowieku I skup sie na swoim życiu bo jesli masz kogos to wspolczuje I podziwiam ze jeszcze nie uciekla tam gdzie"pieprz rośnie"...

71

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Honey_25, nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim, bo łamiesz w ten sposób regulamin, a robisz to nagminnie i bez żadnego uzasadnienia. Jeśli chcesz coś nadpisać, użyj funkcji "edytuj", która znajduje się po prawej stronie każdego z Twoich postów. Proszę równocześnie o zapoznanie się ze wszystkimi naszymi zasadami i stosowanie do regulaminowych zapisów.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

72 Ostatnio edytowany przez ja86 (2019-02-15 05:31:10)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ty jednak powinnaś mieć nadzieje że Bóg nie.widzi ... Zycie w grzechu bez ślubu (przed i po chorobie) dziecko bez slubu, zdrada fizyczna, zdrada emocjonalna, straszenie partnera do tej pory, dokonywanie Jego i siebie.

Raz jeszcze, podstawa do rozgrzeszenia, podstawa do wyleczenia jest przyznanie się samej sobie, uznanie błędów/winy i zalowanie ich. Nic nie robienie nie jest żalem. Jak ktoś czegoś żałuję to stara się za wszelką cenę to.zmienić. Ty szukasz wymówek i usprawiedliwien

73

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Ja86 darujsobiejuz te swoje morały. Ślub to nie jest warunek konieczny. Kazdy do tego odnosi sie indywidualnie. Twoje zachowanie I podejscie do życia kojarzy mi sie bardziej z czasami epoki kamienia łupanego.

74

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?
Honey_25 napisał/a:

Ja86 darujsobiejuz te swoje morały. Ślub to nie jest warunek konieczny. Kazdy do tego odnosi sie indywidualnie. Twoje zachowanie I podejscie do życia kojarzy mi sie bardziej z czasami epoki kamienia łupanego.

Idź na terapię, proszę.

75 Ostatnio edytowany przez Honey_25 (2019-02-16 00:53:48)

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

LadyLoka nie musisz mnie o to prosić,poniewaz jestem w trakcie terapii I leczenia. Natomiast wasza wiedza jest znikoma jesli chodzi o ślub w obecnej sytuacji. Jak wyzdrowieję wtedy- owszem wezmiemy ślubale nie teraz nie pod wplywem presji ze strony rodziny czy nawet uzytkownikow na forum. To musi byc nasza przemyslana I świadoma decyzja. Skończyłam uff.

76

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Trafiłem na czarodzieja, który pomógł mi z numerem na loterii i wygrałem ponad 100 milionów dolarów. Polecam cię, jeśli ty również chcesz wygrać. +2349137776529

Może on również wykonać następujące zaklęcie
1. Zaklęcie loterii
2. Powodzenia
3. Zaklęcie, aby wygrać sprawę w sądzie
4. zaklęcie ciążowe itp.

77

Odp: Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Natknąłem się na czarodzieja, który pomógł mi z numerem loterii i wygrał ponad 1 milion dolarów. Polecam cię, jeśli również chcesz wygrać. +2349137776529

Może również wykonać następujące zaklęcie

1. Zaklęcie loterii

2. Powodzenia

3. Zaklęcie, aby wygrać sprawę w sądzie

4. ciąża i były powrót i zaklęcie miłosne itp.

Posty [ 66 do 77 z 77 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Kocham partnera, ale do byłego też coś czuję. Nie wiem co robić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024