vicky85 napisał/a:Nie wiem, czy tak jest w waszym przypadku (naprawde zbedne sa te personalne i psychoanaliza rozmowcy na forum, Alberto;))
Ja nie wiem gdzie wy wiecznie widzicie te psychoanalizy... człowiek nie może podzielić się swoim spojrzeniem, wystarczy że się próbuje napisać coś zdziebko bardziej merytorycznie i wszędzie widzicie psychoanalizę, koło której to nawet nie stało. A to już jest zabawne.
Widza je, bo je stosujesz i wartosciujesz wypowiedzi, a nie tylko dzielisz sie swoim spojrzeniem. Nie chce mi sie wszystkiego wklejac, przyjrzyj sie sam swoim odpowiedziom typu "Moje politowanie z kolei budzi Twoja poprzednia wypowiedz", "najwyrazniej autorka (tutaj: ja) sama sie notorycznie spoznia" itd. itp. Ton twojej wypowiedzi odrzuca juz na poczatku. To z tego, ze jestes inteligentny. I tak nie chce sie ciebie sluchac ani czytac.
vicky85 napisał/a:ale bez wzgledu na swoj poziom intelektualny wielu mezczyzn narzekajacych na brak stalych partnerek, lub brak kobiet w ogole, to faceci bez dystansu. Bez luzu.
No widzisz, to samo mógłbym powiedzieć o wielu kobietach narzekających na brak stałych partnerów...
tak, tylko ze watek jest o facetach a tytul brzmi "co sie dzieje z tymi kobietami" czy cos w tym stylu. Odbijanie pileczki to nie argumentacja czy analiza. To niczego nie wnosi.
Ty piszesz powyzej : Wspominasz, że wielu facetów narzekających nie ma luzu i dystansu... ok, częściowo się zgodzę. Tylko zobacz, powiedz facetowi że musi zrobić pierwszy krok w kierunku kobiety, podejść czy zagadać to jest to norma. Powiedz wielu kobietom żeby zrobiły jakikolwiek krok w stronę faceta, który im się podoba i zaczyna się kabaret.
No bo jak to? Ja mam zrobić pierwszy krok? Przecież to on ma mnie poderwać zauroczyć, itd.
Heh, no widzisz, zazalenie nalezy sie chyba panu bogu, jesli w niego wierzysz;p Jestes samcem i tak, samiec zdobywa samice. Mezczyzna zdobywa kobiete, nie odwrotnie, choc wyjatki sie zdarzaja, ale atawizm, kultura, cywilizacja, zachowania spoleczne sa zdania, ze norma jest to, ze to facet zdobywa kobiete i musi sie o nia starac.
vicky85 napisał/a:wybaczac innym ich niedoskonalosci.
Powiedz to ludziom, skreślającym innych na starcie za pierdoły. 
Wlasnie to zrobilam;)
vicky85 napisał/a:Pomijam autora watku, ktory naprawdde jest wybitny w kategorii "jak zniechecic do siebie koebiete"
Zgadzam się... tylko wiesz co jest zabawne? Poznałem w życiu trochę dziewczyn, które analogicznie mogłyby napisać książkę " jak zniechęcić do siebie nawet najfajniejszego faceta"
ok, wspolczuje ale niestesty nie pociesze;)
vicky85 napisał/a:Troche luzu chlopaki, mniej nerwow, nikt nie jest idealny. Czy to brat, czy przyjaciel, czy kobieta.
Wiesz, tak obiektywnie patrząc gdyby spora ilość kobiet też miała w sobie więcej luzu... to myślę, że temat komunikacji i relacji w naszym kraju wyglądałby trochę inaczej. Oczywiście nie bronię w żadnym wypadku facetów. Stwierdzam tylko że pies jest pogrzebany po obydwu stronach
no dobrze, w koncu moge w czyms sie z toba zgodzic,p Co do relacji w "kraju"... po Norwegii krazyl taki dowcip swojego czasu. Co zrobic, aby przespac sie z Polka? Zaprosic na randke, kupic kwiaty, koniecznie przepuscic w przejsciu, zabawiac rozmowa, zaprosic na kolejna randke itd.itp. Co zrobic, aby przespac sie z Norwezka? Spytac, czy ma ochote na seks.
Moze i Polki bywaja wymagajace, ale to one wlasnie fantastycznie i z oddaniem dbaja o tych juz "swoich" mezczyzn, jak nikt inny i swoja rodzine rowniez. Naprawde Slowianki wyrozniaja sie na tym tle. Skoro tak, chyba warto przymnknac oko na te rozne trudnosci w zdobyciu ich,p