Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 305 ]

131

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

Właśnie sęk w tym, że nie odbieram już tego jako mącenie w głowie, trochę ochłonąłem, przeszło mi i potraktowałem tę dzisiejszą rozmowę totalnie na luzie. To chyba dobrze.

Ale przecież w ten sposób dajesz jej punkt zaczepienia do dalszych zaczepek. Jeśli nie chcesz kontynuowania znajomości na jej zasadach, to postaw wyraźną granicę, w przeciwnym razie ona nie odpuści, będzie szukać byle pretekstu i każdą Twoją odpowiedź odczytywać po swojemu, czyli tak, jak jej będzie z tym dobrze. Z kolei Ty się w tym zaplączesz i wyplątać się będzie coraz trudniej.
Prawdę mówiąc to właśnie podjąłeś jej gierkę.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Przemuś napisał/a:

I co zrobisz z tą znajomością teraz , utniesz czy zostawisz to tak jak jest? Co ci da spokój psychiczny

Spokój psychiczny póki co odzyskałem, umówiłem dwie randki na portalu randkowym i chętnie zobaczę, co to za dziewczyny i co z tego wyjdzie, jestem otwarty na nowe znajomości.

A co do znajomości z tamtą dziewczyną, to wiem, czego nie chcę: spotykać się na zasadach koleżeńskich, być czasoumilaczem, pocieszycielem itp. A czy czegoś chcę? No szczerze to muszę sobie to w głowie ułożyć. Nie wiem teraz, czy chciałbym z nią budować jakąś normalną relację. A czy chcę urwać kontakt? Cóż, ja już kontaktu nie zamierzam inicjować, natomiast jeśli kontakt z jej strony ma polegać na wysłaniu jakiegoś smsa z dupy raz na parę dni, to chyba mi to nie będzie specjalnie przeszkadzać, tak sądzę.

133

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Zastanów się czy taka "koleżanka", która pisze z dupy co jakiś czas czy nadal za nią tęsknisz, będzie Ci przeszkadzała jak zaczniesz budować związek z kimś innym.

134

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Mamidełko napisał/a:

Zastanów się czy taka "koleżanka", która pisze z dupy co jakiś czas czy nadal za nią tęsknisz, będzie Ci przeszkadzała jak zaczniesz budować związek z kimś innym.

Problem w tym, że na razie nie mam z kim budować tego związku, mam uczucie pustki wokół siebie i może dlatego takie smsy mniej mi przeszkadzają. Jeśli będę miał z kim budować związek, to pewnie zablokuję numer do tamtej dziewczyny.

135

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

(...) natomiast jeśli kontakt z jej strony ma polegać na wysłaniu jakiegoś smsa z dupy raz na parę dni, to chyba mi to nie będzie specjalnie przeszkadzać, tak sądzę.

Ale to, że Ci to nie będzie przeszkadzać, to jedno, a drugie - podtrzymywanie sms-owej konwersacji daje jej złudne poczucie, że wciąż jest ważna, co z kolei pozwala mieć nadzieję na intensywną kontynuację znajomości, czego podobno nie chcesz.

136

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Olinka napisał/a:
T-28 napisał/a:

(...) natomiast jeśli kontakt z jej strony ma polegać na wysłaniu jakiegoś smsa z dupy raz na parę dni, to chyba mi to nie będzie specjalnie przeszkadzać, tak sądzę.

Ale to, że Ci to nie będzie przeszkadzać, to jedno, a drugie - podtrzymywanie sms-owej konwersacji daje jej złudne poczucie, że wciąż jest ważna, co z kolei pozwala mieć nadzieję na intensywną kontynuację znajomości, czego podobno nie chcesz.

No bo tak totalnie nieważna to nie jest, to nie jest łatwe tak nagle odciąć się totalnie od osoby, na której ci zależało. I stety czy niestety działam jak typowy facet, tj. zastanawiam się, czy coś jeszcze z tej znajomości da się wycisnąć. Oczywiście nie poprzez spotkania koleżeńskie, bo to zdecydowanie odrzucam.

137

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Pożyjemy, zobaczymy jak się bedziesz z tym czuł, jeśli utniesz znajomość to ja myślę że ani dziś ani jutro może za miesiac jak coś, myślę że wątek wyczerpany już jest

138 Ostatnio edytowany przez Mamidełko (2017-01-26 13:49:20)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:
Mamidełko napisał/a:

Zastanów się czy taka "koleżanka", która pisze z dupy co jakiś czas czy nadal za nią tęsknisz, będzie Ci przeszkadzała jak zaczniesz budować związek z kimś innym.

Problem w tym, że na razie nie mam z kim budować tego związku, mam uczucie pustki wokół siebie i może dlatego takie smsy mniej mi przeszkadzają. Jeśli będę miał z kim budować związek, to pewnie zablokuję numer do tamtej dziewczyny.

Jak pokazuje obecna sytuacja z tą dziewczyną nie jest tak łatwo uciąć kontakt, więc bym się wcale nie zdziwiła jakby zablokowanie numeru niewiele pomogło.

Ja rozumiem, że jesteś w tej chwili zawiedziony, czujesz pustkę, czujesz się samotny, mimo wszystko radzę wziąć pod uwagę jak się sprawy mają z tą koleżanką i ewentualnie polecałabym poczucie samotności zapełniać sobie spotkaniami z kumplami, których podobno masz dość i Ci oni wystarczają.

T-28 napisał/a:
Olinka napisał/a:
T-28 napisał/a:

(...) natomiast jeśli kontakt z jej strony ma polegać na wysłaniu jakiegoś smsa z dupy raz na parę dni, to chyba mi to nie będzie specjalnie przeszkadzać, tak sądzę.

Ale to, że Ci to nie będzie przeszkadzać, to jedno, a drugie - podtrzymywanie sms-owej konwersacji daje jej złudne poczucie, że wciąż jest ważna, co z kolei pozwala mieć nadzieję na intensywną kontynuację znajomości, czego podobno nie chcesz.

No bo tak totalnie nieważna to nie jest, to nie jest łatwe tak nagle odciąć się totalnie od osoby, na której ci zależało. I stety czy niestety działam jak typowy facet, tj. zastanawiam się, czy coś jeszcze z tej znajomości da się wycisnąć. Oczywiście nie poprzez spotkania koleżeńskie, bo to zdecydowanie odrzucam.

Nie zachowujesz się jak typowy facet, zachowujesz się jak typowy człowiek, który ma nadzieję mimo tego, że zostało mu zakomunikowane co innego.

139 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-01-26 14:06:24)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Nie, nadziei to ja sobie nie robię. Po prostu z bardzo ważnej dla mnie osoby dziewczyna stała się jakąś tam opcją na zasadzie, że a nuż będzie możliwość coś z tego wycisnąć, to spróbuję, ale raczej preferuję nowe znajomości i mam nadzieję, że takie się wkrótce pojawią.

PS. Spotkania z kumplami swoją drogą, ale one nie zastąpią pewnych rzeczy, bo odczuwam brak bliskości a nie kumpelskiego towarzystwa. I nie chodzi tylko o kwestie seksu (o przygodny seks nie jest dziś tak trudno, sprawdzone empirycznie), lecz o poczucie bycia dla kogoś kimś ważnym, wyjątkowym. Oczywiście nie dla kogokolwiek, lecz dla osoby, która również i mi się spodoba. Miałem randki z internetu, gdzie dziewczyny chciały kontynuować znajomość, ale ja nie chciałem, bywa i tak. Było też w drugą stronę. Może wreszcie z kimś się w końcu zgram smile

140

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Wszystko jasne, tylko ona Ci powiedziała, że jesteś dla nią kolegą, a nie kimś ważnym i że nie podoba jej się bliskość jaką jej proponujesz. Zresztą zrobisz jak będziesz uważał. Może jej się po tygodniu zaczepek znudzi i znajdzie inny obiekt.

141

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Mamidełko napisał/a:

Wszystko jasne, tylko ona Ci powiedziała, że jesteś dla nią kolegą, a nie kimś ważnym i że nie podoba jej się bliskość jaką jej proponujesz.

No ja to wszystko wiem, dlatego właśnie poszukuję nowych znajomości i wyrażam zdziwienie, że dziewczyna się teraz odzywa do mnie, bo dla mnie to po prostu nielogiczne.

142

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

No bo tak totalnie nieważna to nie jest, to nie jest łatwe tak nagle odciąć się totalnie od osoby, na której ci zależało. I stety czy niestety działam jak typowy facet, tj. zastanawiam się, czy coś jeszcze z tej znajomości da się wycisnąć. Oczywiście nie poprzez spotkania koleżeńskie, bo to zdecydowanie odrzucam.

Nie rozumiesz. Nie chodzi o to czy ona jest ważna czy nieważna, ale o to, że wysyłając do niej sms-a o treści "A ty?", kiedy ona dopytuje czy za nią tęsknisz, prawdopodobnie pozwoliłeś jej myśleć, że tak właśnie jest. To dlatego napisałam, że podjąłeś jej grę.

T-28 napisał/a:

No ja to wszystko wiem, dlatego właśnie poszukuję nowych znajomości i wyrażam zdziwienie, że dziewczyna się teraz odzywa do mnie, bo dla mnie to po prostu nielogiczne.

Odzywa się, bo dajesz jej punkt zaczepienia.

143

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Olinka napisał/a:

Odzywa się, bo dajesz jej punkt zaczepienia.

No pewnie tak jest. Tylko po cholerę jej ten punkt zaczepienia, tego nie ogarniam big_smile

144

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Bo chyba boi się, że Cię traci zupełnie.
Trudno wyrokować co dokładnie siedzi w jej głowie, ale może być tak, jak ktoś wcześniej napisał, że liczyła, że przyjmiesz jej koleżeństwo, ewentualnie będziesz dalej walczył o coś więcej. Kiedy tak się nie stało, to rozpaczliwie, aczkolwiek nieudolnie (szantaż emocjonalny to najgorsza z możliwych metod), zaczęła na powrót zabiegać o Twoją uwagę.

145

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

mam sporo znajomych płci różnorakiej i żadne z nich nie wysyła mi esemesów z pytaniem czy już tęsknię wink

146 Ostatnio edytowany przez authority (2017-01-26 15:10:16)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Revenn napisał/a:
Czarna Kotka napisał/a:
Revenn napisał/a:

Dla mnie przebojowa, zbyt pewna siebie, nieupokładana, wyszczekana kobieta jest aseksualna. Wole spokojne, wrażliwe, delikatne i poukładane "dziewczynki" które na spokojnie planują i nie kierują się chwilowym widzimisię. To taka dygresja do tematu RavenKnight. Więc każdy ma jakieś preferencje. A i jeszcze coś, ja bym się wstrzymał z pisaniem że WIĘKSZOŚĆ coś woli.

Nad "dziewczynkami" (paprotkami) łatwiej zapanować. Są obiektem docelowym dla mężczyzn, którzy nie są pewni siebie, szczególnie seksualnie.

Ja nie chce nad nikim panować tongue Ale też nie chcę żeby ktoś panował nade mną. Owszem jestem cichy i spokojny, i taka kobieta nie jest na moje nerwy. Ja wole ład i stagnacje. I dobrze ktoś tu napisał, może takie kobiety są dobre do krótkiej przygody, ale nie do trwałego związku.

Ludzie wybierają najczęściej swoje przeciwności a przy tak drobiazgowych wymogach raczej jesteś typem miska pana na wzór japoński. Jak to jest ile poznaje pobożnych ludzi tyle ma jakiś ukryty wstręt do kobiet, przedmiotowe ich traktowanie. Dziwi mnie też twój język odbijanie piłki, karty przetargowe to nie język Kowalskiego, czy człowieka biznesu a osoby zaangażowanej w politykę. No i mała uwaga do T-28 w obecnych czasach internetu, koedukacji gdy znikają dogmaty oraz tematy tabu a role się rozmywają nie ma w uczuciach zachowania typowego dla mężczyzn oraz kobiet. Różnice to piersi/mięśnie oraz ciąża z czego to drugie jest nie do przeskoczenia.

147 Ostatnio edytowany przez Mamidełko (2017-01-26 14:57:30)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Jak to jest ile poznaje pobożnych ludzi tyle ma jakiś ukryty wstręt do kobiet.

Ja też to zauważam.

148

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Mamidełko napisał/a:
T-28 napisał/a:

Już miałem napisać, że się nie odzywa, ale dzisiaj rano dostaję sms "Hej. Jak tam? Tęsknisz jeszcze? smile". Odpowiedziałem "A Ty? smile" i jakaś luźna krótka rozmowa z tego wyszła. Ja się przyłapałem na tym, że już mi praktycznie przeszło zainteresowanie nią, więc akurat tego typu rozmowa to mi nie przeszkadza. Przeszkadzało mi, jak miała do mnie kupę pretensji i żalu, że nie chcę z nią relacji koleżeńskiej, ale jak ma mi wysłać raz na jakiś czas takiego smsa na luzie, to OK, przeżyję smile

Pewnie oczekiwała odpowiedzi, że bardzo tęksnię, haha big_smile

Bądź ostrożny. Ona nie odpuściła. Nadal próbuje Tobą manipulować "tęsknisz jeszcze?" serio? Zakończyłeś z nią znajomość, a ona Ciebie pyta czy jeszcze tęsknisz? Do dziewczyny kompletnie nie dociera to co Ty jej komunikujesz. Zatem jestem święcie przekonana, że Twoja odpowiedź została potraktowana jako "tak, jeszcze tęsknię".

Ja się jej przestaję powoli dziwić, że do niej nie dociera. Początkowo autor wyraził się jasno: nie interesuje mnie znajomość z Tobą jako koleżanką" i wtedy to ona wychodziła na manipulantkę i stalkerkę. Ale autor jej przecież odpisuje! I tego nie rozumiem. To jest dawanie mieszanych sygnałów. Gdyby naprawdę nie chciał kontaktów i był konsekwentny, to by jej nie odpisywał. A on odpisuje. A to oznacza, że albo daje jej nadzieję, albo sam nadal ma nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Inaczej taka sms-owa znajomość nie ma po prostu sensu.

T28: pytanie, czy tęsknisz, to nie jest sms na luzie. Ja bym tak do kolegi nie napisała. Ona dalej gra w gierki - bo wątpię, by nagle zmieniła zdanie co do związku z Tobą. A Ty się w te gierki dajesz wciągać. Sam nie wiesz, czego chcesz.

149 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-01-26 16:46:22)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
CatLady napisał/a:

Ja się jej przestaję powoli dziwić, że do niej nie dociera. Początkowo autor wyraził się jasno: nie interesuje mnie znajomość z Tobą jako koleżanką" i wtedy to ona wychodziła na manipulantkę i stalkerkę. Ale autor jej przecież odpisuje! I tego nie rozumiem. To jest dawanie mieszanych sygnałów. Gdyby naprawdę nie chciał kontaktów i był konsekwentny, to by jej nie odpisywał. A on odpisuje. A to oznacza, że albo daje jej nadzieję, albo sam nadal ma nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Inaczej taka sms-owa znajomość nie ma po prostu sensu.

T28: pytanie, czy tęsknisz, to nie jest sms na luzie. Ja bym tak do kolegi nie napisała. Ona dalej gra w gierki - bo wątpię, by nagle zmieniła zdanie co do związku z Tobą. A Ty się w te gierki dajesz wciągać. Sam nie wiesz, czego chcesz.

1. No akurat cały czas wyrażałem się jasno, że nie interesuje mnie znajomość z nią jako koleżanką i tu się nic nie zmieniło i nie zmieni. Jak już pisałem, ale powtórzę, napisałem jej w jednym z smsów, żeby nie nazywała mnie swoim kolegą, bo nim nie jestem. Odpisała, że OK i żebym się nie złościł. Czyli raczej rozumie, że mnie nie interesuje znajomość koleżeńska. W innym smsie napisałem, że nie interesuje mnie znajomość polegająca jedynie na pisaniu do siebie. Więc te rzeczy dziewczyna jak mniemam rozumie.

2. Powtórzę to, co napisałem wcześniej - wiem, czego na pewno nie chcę. I istotnie do końca nie wiem, czego chcę od tej znajomości - czy próbować coś z niej wycisnąć w sprzyjających okolicznościach (o ile się takie pojawią) czy ją zakończyć. Potrzebuję trochę czasu, żeby to sobie poukładać. Na pewno wiem, czego nie chcę - koleżeństwa. I nie chcę już samemu inicjować kontaktu, nie robię tego.

Tak, wychodzi na to, że teraz to ja pomagam przedłużać kontakt. Cóz, dopóki obok mnie nie ma innej dziewczyny, to tak w istocie jest. To znaczy nie przedłużam tego kontaktu aktywnie, ale przyzwalam dziewczynie na to, o ile nie zalewa mnie jakimiś pretensjami. Cóż, tak to wygląda. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, czy poznam w najbliższej przyszłości inną interesującą dziewczynę czy nie. Na pewno chcę poznać, jestem otwarty na nowe znajomości, tego jestem pewien w 100%.

150

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

na początku watku brzmiałeś sensownie
ale teraz... współczuję Twojej ewentualnej nowej dziewczynie hmm

151

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
_v_ napisał/a:

na początku watku brzmiałeś sensownie
ale teraz... współczuję Twojej ewentualnej nowej dziewczynie hmm

Czemu współczujesz? Pisz szczerze, na krytykę jestem otwarty.

152 Ostatnio edytowany przez Mamidełko (2017-01-26 17:43:26)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Jedno mówisz, a co innego robisz. Informujesz dziewczynę, że nie chcesz koleżeństwa, ale jak ona się zachowuje jak koleżanka (a nie jak wariatka, czyli bez pretensji) to uważasz to za ok. Rozumiem z tego co napisałeś, że jak poznasz wartościową, zainteresowaną dziewczynę, to wtedy już do reszty olejesz koleżankę, a może w międzyczasie uda Ci się coś z niej wycisnąć (co masz na myśli?). Generalnie wygląda to tak, że dziewczę zrozumiało, że nic u Ciebie nie wskóra pretensjami i żalami, zatem zabrało się za zmiękczanie, na co już nie masz takiej negatywnej odpowiedzi. Znaczy się działa, osiągnęła swój cel i zrobiła z Ciebie kolegę.

Osobiście to bałabym się mieć takiego jak ona kolegę, jeśli szukałabym kogoś na poważnie. Nie wiem jak planujesz potencjalnej dziewczynie wytłumaczyć, dlaczego koleżanka Ciebie przepytuje z tęsknot i tym podobnych. Obawiałabym się również reakcji takiej osoby, na to, że jest ktoś od niej ważniejszy.

153

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:
CatLady napisał/a:

Ja się jej przestaję powoli dziwić, że do niej nie dociera. Początkowo autor wyraził się jasno: nie interesuje mnie znajomość z Tobą jako koleżanką" i wtedy to ona wychodziła na manipulantkę i stalkerkę. Ale autor jej przecież odpisuje! I tego nie rozumiem. To jest dawanie mieszanych sygnałów. Gdyby naprawdę nie chciał kontaktów i był konsekwentny, to by jej nie odpisywał. A on odpisuje. A to oznacza, że albo daje jej nadzieję, albo sam nadal ma nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Inaczej taka sms-owa znajomość nie ma po prostu sensu.

T28: pytanie, czy tęsknisz, to nie jest sms na luzie. Ja bym tak do kolegi nie napisała. Ona dalej gra w gierki - bo wątpię, by nagle zmieniła zdanie co do związku z Tobą. A Ty się w te gierki dajesz wciągać. Sam nie wiesz, czego chcesz.

1. No akurat cały czas wyrażałem się jasno, że nie interesuje mnie znajomość z nią jako koleżanką i tu się nic nie zmieniło i nie zmieni. Jak już pisałem, ale powtórzę, napisałem jej w jednym z smsów, żeby nie nazywała mnie swoim kolegą, bo nim nie jestem. Odpisała, że OK i żebym się nie złościł. Czyli raczej rozumie, że mnie nie interesuje znajomość koleżeńska. W innym smsie napisałem, że nie interesuje mnie znajomość polegająca jedynie na pisaniu do siebie. Więc te rzeczy dziewczyna jak mniemam rozumie.

2. Powtórzę to, co napisałem wcześniej - wiem, czego na pewno nie chcę. I istotnie do końca nie wiem, czego chcę od tej znajomości - czy próbować coś z niej wycisnąć w sprzyjających okolicznościach (o ile się takie pojawią) czy ją zakończyć. Potrzebuję trochę czasu, żeby to sobie poukładać. Na pewno wiem, czego nie chcę - koleżeństwa. I nie chcę już samemu inicjować kontaktu, nie robię tego.

Tak, wychodzi na to, że teraz to ja pomagam przedłużać kontakt. Cóz, dopóki obok mnie nie ma innej dziewczyny, to tak w istocie jest. To znaczy nie przedłużam tego kontaktu aktywnie, ale przyzwalam dziewczynie na to, o ile nie zalewa mnie jakimiś pretensjami. Cóż, tak to wygląda. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, czy poznam w najbliższej przyszłości inną interesującą dziewczynę czy nie. Na pewno chcę poznać, jestem otwarty na nowe znajomości, tego jestem pewien w 100%.

Miałki jesteś, stoisz w rozkroku, sam nie wiesz czego chcesz i dalej liczysz aż zaliczysz. Czasami są dziewczyny bardzo nieśmiałe które nie potrafią wyraźić własnych uczuć, wymagają dłuższej relacji i budowania fundamentów. Ale z tego co ty pisałeś nieśmiała raczej nie jest, tylko niezrównoważona i dziecinna.

154

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

1.  nie interesuje mnie znajomość z nią jako koleżanką i tu się nic nie zmieniło i nie zmieni.
napisałem jej w jednym z smsów, żeby nie nazywała mnie swoim kolegą, bo nim nie jestem.  Czyli raczej rozumie, że mnie nie interesuje znajomość koleżeńska. W innym smsie napisałem, że nie interesuje mnie znajomość polegająca jedynie na pisaniu do siebie. Więc te rzeczy dziewczyna jak mniemam rozumie.

Nie wiem, co ona z tego rozumie, bo ja się gubię.
Jeśli nie interesuje Cię znajomość polegająca na pisaniu do siebie sms-ów, to po co do niej piszesz? Po co odpisujesz? To, co robisz całkowicie przeczy temu, co mówisz. Jak dla mnie czyny są ważniejsze. Dla tej dziewczyny chyba też, bo cokolwiek to jest, czego ona chce, to wygrywa. Załapała, że nie lubisz wysłuchiwać jej żali i pretensji, to teraz gra dobrą koleżankę. A Ty stałeś się jej kolegą - chcąc nie chcąc. I to takim sms-owym kolegą.

T-28 napisał/a:

Tak, wychodzi na to, że teraz to ja pomagam przedłużać kontakt. .

Dobrze, że to rozumiesz. Teraz zastanów się, po co to robisz? Co chcesz "wycisnąć"?

Co by było, gdybyś zamiast tych głupich gierek spróbował jeszcze raz podpytać ją o ewentualny związek? A jak nadal jest na nie, to wtedy urwać kontakt całkowicie, żadnych sms-ów, żadnych rozmów?

155

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Właśnie do mnie zadzwoniła, powiedziała że tęskni i zaproponowała spotkanie. No dobra, teraz możecie pohejtować, ale się z nią jutro spotkam. I tak zakładam, że na 90% związku z tego nie będzie, bo jestem realistą, ale przynajmniej nie będę potem rozkminiał, że nie spróbowałem a mogłem.

156

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

dzizas, ja sie wymiksowuje z tego watku
autorze, na poczatku wydawales sie rozsadnym czlowiekiem, ale teraz... straszne to co powiem, ale zgadzam sie z Revennem - to jest mialkosc w pelnej krasie hmm

157

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
_v_ napisał/a:

dzizas, ja sie wymiksowuje z tego watku

Ubiegłaś mnie big_smile, zwłaszcza, że pytanie zadane w pierwszym poście:

T-28 napisał/a:

Jak tej dziewczynie dać w końcu skutecznie do zrozumienia, że żadne koleżeństwo z mojej strony nie wchodzi w grę i chcę pójść w swoją stronę?

wyjątkowo szybko się zdezaktualizowało, a takie gadanie dla samego gadania chyba mnie nie interesuje, bo to zwyczajnie strata czasu.

158

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

O, jaaa, pierwszy raz chyba zgodzę się z Revennem yikes

Autorze, z początku wydawałeś się rozsądnym, logicznie myślącym, dojrzałym facetem. Ale zmieniłam zdanie, więc pozdrawiam i powodzenia.

159

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Nom, ja też się zdziwiłam, że zgadzam się z Revennem big_smile
Nie polecę z hejtem, bo mam jakąś jednak  wiarę w ludzkość i liczę na to, że jak dziewczę drugi raz Ci da po łapkach to się ockniesz. Życzę Ci, aby było to wcześniej niż później.

160

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
santapietruszka napisał/a:

O, jaaa, pierwszy raz chyba zgodzę się z Revennem yikes

Autorze, z początku wydawałeś się rozsądnym, logicznie myślącym, dojrzałym facetem. Ale zmieniłam zdanie, więc pozdrawiam i powodzenia.


Ha ha, ja też się pod tym podpisuję ....

161

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Może zmiana kategorii na "Rozstanie, flirt..."?

162

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Ale Autor nie szukał koleżanki, tylko kobiety z którą nie tylko będzie rozmawiał, ale coś więcej i dał jej to bardzo wyraźnie do zrozumienia. Skoro ona nie szanuje jego zdania,  to dlaczego Autor ma szanować jej zdanie i być jej TYLKO kolegą?
Bardzo dobrze zrobiłeś Autorze.
Chłopak ma swoje zdanie i tego się trzyma. Jakby uległ jej propozycji, to nawet nie obejrzałby się jak ona pukałaby się z jakimś innym, a jemy wypłakiwałaby się w ramie jaki to tamten jest niedobry dla niej, po czym znów wracałaby do tamtego na ostry sex.
Z pewnością większość tu piszących zgodzi się ze mną w tej kwestii.

163

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

No właśnie drogi Ktosiu, Autor z biegiem tematu jednak uległ dziewczynie i jest jej kolegą :)

164

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
ktoś36 napisał/a:

Ale Autor nie szukał koleżanki, tylko kobiety z którą nie tylko będzie rozmawiał, ale coś więcej i dał jej to bardzo wyraźnie do zrozumienia. Skoro ona nie szanuje jego zdania,  to dlaczego Autor ma szanować jej zdanie i być jej TYLKO kolegą?
Bardzo dobrze zrobiłeś Autorze.
Chłopak ma swoje zdanie i tego się trzyma. Jakby uległ jej propozycji, to nawet nie obejrzałby się jak ona pukałaby się z jakimś innym, a jemy wypłakiwałaby się w ramie jaki to tamten jest niedobry dla niej, po czym znów wracałaby do tamtego na ostry sex.
Z pewnością większość tu piszących zgodzi się ze mną w tej kwestii.

Zgodzilibyśmy się, gdyby nie to, że pierwsze zaznaczone zdanie już uległo zmianie tongue

Revenn, patrz, chłopie, jaką karierę zrobiłeś big_smile

165 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-01-26 22:49:45)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Mamidełko napisał/a:

No właśnie drogi Ktosiu, Autor z biegiem tematu jednak uległ dziewczynie i jest jej kolegą :)

Skąd taki wniosek, że jestem jej kolegą?
Odwołała tamto zdanie o koleżeństwie, sama zaproponowała spotkanie, to takim grzechem jest sprawdzić, czy coś z tego wyjdzie? Pewnie nie wyjdzie, ale czemu mam nie poświęcić tej godziny czy dwóch, żeby sprawdzić. Rozumiem, że tu na forum są sami twardziele, dla których zablokowanie numeru osoby, na której jeszcze niedawno człowiekowi zależało, to bułka z masłem. Szanuję i zazdroszczę. Ja jak widać jestem głupi, bo chcę sprawdzić, co będzie.

166

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Rozumiem, że większość czytelników kibicuje mi, żebym wrócił tutaj z podkulonym ogonem. Cóż, macie duże szanse, ale nie życzę wam powodzenia tongue

167 Ostatnio edytowany przez Mamidełko (2017-01-26 23:11:21)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:
Mamidełko napisał/a:

No właśnie drogi Ktosiu, Autor z biegiem tematu jednak uległ dziewczynie i jest jej kolegą :)

Skąd taki wniosek, że jestem jej kolegą?
Odwołała tamto zdanie o koleżeństwie, sama zaproponowała spotkanie, to takim grzechem jest sprawdzić, czy coś z tego wyjdzie? Pewnie nie wyjdzie, ale czemu mam nie poświęcić tej godziny czy dwóch, żeby sprawdzić. Rozumiem, że tu na forum są sami twardziele, dla których zablokowanie numeru osoby, na której jeszcze niedawno człowiekowi zależało, to bułka z masłem. Szanuję i zazdroszczę. Ja jak widać jestem głupi, bo chcę sprawdzić, co będzie.

Proszę Ciebie, nie obrażaj mojej inteligencji. Możesz sprawdzać pewnie, nikt Ci tego nie broni. Zablokowanie numeru osoby, na której zależało, nigdy nie jest łatwe, za to bywa konieczne i wiele osób na tym forum było w sytuacji, w której wykonało to zadanie z powodzeniem. Oczywiście większość z tych osób nie było w tak lajtowej sytuacji jak Twoja, wiele z nich za to przeszło przez taki lajt równie naiwnie jak Ty. Czy jesteś głupi nie wiem i nie oceniam w ten sposób. Tak samo jak nie powiedziałabym o dziecku, które po raz drugi pcha rączkę w ogień, żeby sprawdzić czy na pewno się sparzy, że jest głupie. Są pewne rzeczy w życiu, których trzeba osobiście doświadczyć i niektóre z nich są specyficzne dla konkretnych osób, a nie dla ogółu ludzkości.

A jeśli faktycznie z tą dziewczyną Ci wyjdzie, to życzę szczęścia - serio.

168 Ostatnio edytowany przez ktoś36 (2017-01-26 23:17:32)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Ja swoje przeżyłem i obecnie przeżywam i radzę Ci trzymaj się Autorze z daleka od niej. Póki straty emocjonalne lub finansowe są małe.
Kilka lat temu, ktoś mi poradził odnośnie moich zamiarów wobec mojej wybranki - olej, zostaw. Nie posłuchałem go wtedy, bo uważałem ze warto spróbować i wierzyłem, ze będzie dobrze.
Teraz, po kilku ładnych latach związku, jestem już 3 miesiące po rozwodzie i końca problemów nie widać.
Jakbym wtedy posłuchał mojego dobrego kumpla, teraz miałbym spokój, ale pewnie żałowałbym, że nie spróbowałem smile Ach to życie...

169

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Nie ma co toczyć teraz akademickiej dyskusji, czy robię dobrze czy nie i czy dziewczyna chce naprawić to, co zepsuła, czy też próbuje mnie podstępem wbić w koleżeństwo. Tego nie wiemy i nie rozstrzygniemy w dyskusji. Jutro się przekonam i tyle.

Tak szczerze to na moim miejscu byście tego nie sprawdzili?

Nabrałem dystansu do tego i nie nastawiam się na nie wiadomo co, jestem realistą. Ale sprawdzić muszę, skoro trafiła się okazja. Nie poniżałem się, o nic nie prosiłem, nie wykazywałem inicjatywy, więc nie jest to okazja wyżebrana tylko normalna. A zatem sprawdzenie, o co dziewczynie teraz chodzi (zwłaszcza że odwołała ten tekst o koleżeństwie), nie uwłacza mojej godności, tak uważam.

170

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Pisaliśmy w tym samym czasie, przeczytaj mój post wyżej smile

171

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

Tak szczerze to na moim miejscu byście tego nie sprawdzili?

.

tak szczerze to nie

przeszło mi sprawdzanie wszystkiego na wlasnej skorze piętnaście razy pod rząd.
wystarczyła jedna nauczka.
wole iść do przodu niż sie cofać.

172 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-01-26 23:26:45)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
_v_ napisał/a:
T-28 napisał/a:

Tak szczerze to na moim miejscu byście tego nie sprawdzili?

.

tak szczerze to nie

przeszło mi sprawdzanie wszystkiego na wlasnej skorze piętnaście razy pod rząd.
wystarczyła jedna nauczka.
wole iść do przodu niż sie cofać.

No ja akutat mam lepsze doświadczenia. Kiedyś rzuciła mnie jedna dziewczyna, przestałem się kontaktować, później sama zaczęła zabiegać, dzwonić, chciała spotkać się. Dałem jej szansę i byliśmy później ze sobą ładnych parę lat - później się wypaliło obustronnie, ale do dziś mamy fajną przyjacielską relację, której wspólnie chcieliśmy po rozstaniu.

Więc może Ty postrzegasz wszystko przez pryzmat swoich doświadczeń a ja swoich - a że mamy inne...

173

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

Tak szczerze to na moim miejscu byście tego nie sprawdzili?

Sprawdziłabym, gdyby sytuacja była czysta. To znaczy facet (odnoszę do siebie) nie pisałby takich manipulacyjnych wiadomości, tylko przemyślał sprawę i normalnie się odezwał, że chciałby jednak spróbować, bo coś tam (tu powód, który miałby ręce i nogi). Z mojego punktu widzenia i doświadczeń jakie miałam, takie smski całkowicie przekreślają we mnie jakiekolwiek chęci podtrzymania znajomości.

174

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Ja też już nie spróbuję.

Straciłem zaufanie do ludzi i nie dam się ponownie wykorzystać emocjonalnie, mam nauczkę, za błędy trzeba płacić. Ale też trzeba się uczyć na błędach i nie popełniać ich.

175

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Cóz, albo zyskam dziewczynę albo cenne życiowe doświadczenie big_smile

176

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

Cóz, albo zyskam dziewczynę albo cenne życiowe doświadczenie big_smile

Sytuacja win-win wink

ktoś36 napisał/a:

Straciłem zaufanie do ludzi i nie dam się ponownie wykorzystać emocjonalnie, mam nauczkę, za błędy trzeba płacić. Ale też trzeba się uczyć na błędach i nie popełniać ich.


Jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Czasami człowiek się przejedzie, ale raz przejechany człowiek drugi raz zejdzie z drogi jak zobaczy w oddali światła samochodu i nie będzie kombinował, że to może kosmici przylecieli dać mu fortunę i zaprosić w podróż dookoła Wszechświata.

177

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Tak sobie myślę i myślę, że gdybym była na Twoim miejscu, to już bym nie chciała tej dziewczyny na dziewczynę, nawet gdyby się okazało, że jednak ona chce spróbować smile Jakieś takie to naciągane dla mnie... Nie wydaje mi się, żeby związek zbudowany na takich fundamentach (czyli - chcę, nie chcę, a może jednak się skusisz, a dobra, niech będzie) był związkiem dobrym. Ale być może się mylę, więc nadal powodzenia Ci życzę smile

178

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Ale jak już tak na wspominki mnie wzięło, to pamiętam, że na tamtą dziewczynę, która mnie kiedyś rzuciła, najbardziej "mobilizująco" podziałała wiadomość, że umówiłem się na randkę z jej koleżanką z akademika big_smile

179

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
santapietruszka napisał/a:

Tak sobie myślę i myślę, że gdybym była na Twoim miejscu, to już bym nie chciała tej dziewczyny na dziewczynę, nawet gdyby się okazało, że jednak ona chce spróbować smile Jakieś takie to naciągane dla mnie... Nie wydaje mi się, żeby związek zbudowany na takich fundamentach (czyli - chcę, nie chcę, a może jednak się skusisz, a dobra, niech będzie) był związkiem dobrym. Ale być może się mylę, więc nadal powodzenia Ci życzę smile

Też mam mnóstwo wątpliwości. To nie jest tak, ze jestem napalony na związek z tą dziewczyną jak szczerbaty na suchary. Zasadniczo pewnie masz rację w tym, co piszesz. Kto wie, może podświadomie nie chcę już z nią relacji, tylko chcę, żeby wyszło na moje? Nie myślę w ten sposób, ale kto wie, może podświadomie tak jest, psychika ludzka jest skomplikowana....

180

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Pewnie jej nie wyszło z innym, to szuka na siłę pocieszenia, panna.
Dziwna jakaś ona jest. Ale może się mylę. W końcu sam się dałem pannie zrobić w bambuko wink

181

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Mam podobną do Ciebie sytuację z kolezanka z grupy. Byliśmy razem ale dość szybko dała mi kosza argumentując rozstanie brakiem iskier z jej strony. Przyjąłem ten fakt na klatę i chciałem sie od niej zdystansować ponieważ wciąż mi na niej zalezy a wiedząc ze na nic liczyć nie mogę nie chce bawić się w masochizm emocjonalny utrzymując z nią mocne relacje. Niestety nie jest to możliwe ponieważ ona bardzo zabiega o kontakt a fakt ze został nam jeszcze rok studiowania mocno utrudnia mi zerwanie z nią kontaktu. Ona niby rozumie moje położenie i podejście do tematu a jednocześnie podkreśla ze jestem jej bardzo bliski czym mnie strasznie irytuje

182

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Michmo napisał/a:

Mam podobną do Ciebie sytuację z kolezanka z grupy. Byliśmy razem ale dość szybko dała mi kosza argumentując rozstanie brakiem iskier z jej strony. Przyjąłem ten fakt na klatę i chciałem sie od niej zdystansować ponieważ wciąż mi na niej zalezy a wiedząc ze na nic liczyć nie mogę nie chce bawić się w masochizm emocjonalny utrzymując z nią mocne relacje. Niestety nie jest to możliwe ponieważ ona bardzo zabiega o kontakt a fakt ze został nam jeszcze rok studiowania mocno utrudnia mi zerwanie z nią kontaktu. Ona niby rozumie moje położenie i podejście do tematu a jednocześnie podkreśla ze jestem jej bardzo bliski czym mnie strasznie irytuje

Toż to czysty egoizm z jej strony , czas tu na mocne słowa bez owijania w bawełnę, potrafisz tak

183

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Michmo napisał/a:

Mam podobną do Ciebie sytuację z kolezanka z grupy. Byliśmy razem ale dość szybko dała mi kosza argumentując rozstanie brakiem iskier z jej strony. Przyjąłem ten fakt na klatę i chciałem sie od niej zdystansować ponieważ wciąż mi na niej zalezy a wiedząc ze na nic liczyć nie mogę nie chce bawić się w masochizm emocjonalny utrzymując z nią mocne relacje. Niestety nie jest to możliwe ponieważ ona bardzo zabiega o kontakt a fakt ze został nam jeszcze rok studiowania mocno utrudnia mi zerwanie z nią kontaktu. Ona niby rozumie moje położenie i podejście do tematu a jednocześnie podkreśla ze jestem jej bardzo bliski czym mnie strasznie irytuje

Nie jestem kompetentny do udzielania rad, bo jeszcze nie wyprostowałem sytuacji z tamtą dziewczyną i nie wiem, czy wyprostuję. Ale jakiś przełom nastąpił, gdy kategorycznie powiedziałem, że ma nie nazywać mnie swoim kolegą, bo nim nie jestem. Zgodziła się i od tego czasu już rozmowa jest zupełnie inna. Może tędy droga?

Ale to tylko moje głośne przemyślenia a nie rady, bo nie wiem, co wyjdzie ostatecznie.

184

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

T-28, nie obraź się, ale napisałeś, że chcesz sprawdzić, przekonać się, ale właściwie o czym chcesz się przekonywać? Jak na jej 28 lat, to zachowuje się jak niedojrzała nastolatka. Prowadzi jakieś gierki, podchody, nie potrafi się zdecydować, odrzuca "zabawkę", a kiedy czuje, że ją traci, to nagle na powrót zaczyna jej zależeć. Na Twoim miejscu obawiałabym się takiej relacji. To rokuje stałą niepewnością, dziecinnymi fochami, próbami manipulacji - przecież dziewczyna nie zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jeśli na to liczysz, to już dziś napiszę Ci, że jesteś dosyć naiwny.

185

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Olinka napisał/a:

T-28, nie obraź się, ale napisałeś, że chcesz sprawdzić, przekonać się, ale właściwie o czym chcesz się przekonywać? Jak na jej 28 lat, to na zachowuje się jak niedojrzała nastolatka. Prowadzi jakieś gierki, podchody, nie potrafi się zdecydować, odrzuca "zabawkę", a kiedy czuje, że ją traci, to nagle na powrót zaczyna jej zależeć. Na Twoim miejscu obawiałabym się takiej relacji. To rokuje stałą niepewnością, dziecinnymi fochami, próbami manipulacji - przecież dziewczyna nie zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jeśli na to liczysz, to już dziś napiszę Ci, że jesteś dosyć naiwny.

Cóż mogę Ci napisać, poza tym, ze pewnie masz rację... Ja też jak widać prowadzę jakieś gierki i chcę, żeby wyszło na moje, chociaż nie jestem zakochany, lecz co najwyżej zainteresowany, widać jesteśmy siebie warci, smutna sytuacja w sumie...

186

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

Więc może Ty postrzegasz wszystko przez pryzmat swoich doświadczeń a ja swoich - a że mamy inne...

to nie jest pryzmat doświadczeń, choc te doświadczenia doprowadzily do pewnych rzeczy

to jest kwestia tego, ze jak ktos okazuje sie byc niedojrzaly, manipulujacy i nie szanujacy tego,o co prosze, nieempatyczny, to po cholere mi znajomosc z taka osoba, albo nie daj boze zwiazek?

cos sie wtedy zmieni?
no raczej nie
ja bym powiedziala nawet, ze bedzie gorzej
nie wiem co sobie myslisz   - ze Twoja milosc ja zmieni? wyleczy?
ja mam podejscie jak pietruszka nizej.

i jesli ktos przekracza moje granice to sorry, ale po prostu nie mam ochoty na,dalsza znajomość, nie mowiac juz o związku

187

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Oj, to smutne, że ten wątek cały czas trwa.
Myślałam, że to jedna z tych szybkich sytuacji: zrozumienie-akcja-finito.

sad

188

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
Husky napisał/a:

Oj, to smutne, że ten wątek cały czas trwa.
Myślałam, że to jedna z tych szybkich sytuacji: zrozumienie-akcja-finito.

sad

heh, też tak myślałam wink
widocznie autor musi się cofnąć do punktu pierwszego: zrozumienie

189

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

T-28, i jak tam po wczorajszym spotkaniu?

190

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Miłośnicy tej telenoweli muszą jeszcze trochę poczekać, bo nam się spotkanie na dzisiaj przełożyło. Tylko przez telefon gadaliśmy wczoraj z 15 min. i wyglądało wszystko OK, ale jak wiadomo spotkanie na żywo zweryfikuje wszysto.

191

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

Miłośnicy tej telenoweli muszą jeszcze trochę poczekać, bo nam się spotkanie na dzisiaj przełożyło. Tylko przez telefon gadaliśmy wczoraj z 15 min. i wyglądało wszystko OK, ale jak wiadomo spotkanie na żywo zweryfikuje wszysto.

Zaiste akcja zaczęła się zageszczac. Ciekawi więc jesteśmy cóż to się dziś wydarzyło.

192 Ostatnio edytowany przez T-28 (2017-01-29 10:46:42)

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Do spotkania nie doszło, bo zaczęła mi pisać smsy przed spotkaniem, próbując znów narzucić jego koleżeński charakter. Odmówiłem i powiedziałem, że się nie spotkamy i żeby znalazła sobie faceta lub przyjaciela chcącego z nią rozmawiać po koleżeńsku, a mi dała wreszcie spokój. Zaczęła pisać, że "nie chce faceta", bo "boi się, że się znowu zawiedzie". Znudził mnie ten ping pong smsowy, więc zadzwoniłem i powiedziałem, że albo widzimy się w poniedziałek bez jakichkolwiek warunków wstępnych albo blokuję jej numer i żeby się nie odzywała do poniedziałku, bo ją zablokuję. Zaczeła prosić, żeby jej nie blokować, ale podtrzymałem swoje zdanie, że jak znowu zacznie do mnie pisać, to zablokuję. Na spotkanie bez jakichkolwiek warunków się zgodziła.

Generalnie żałuję, że zaproponowałem i umówiłem to spotkanie, bo po przemyśleniu wszystkiego na spokojnie i tak wiem, że nie zbuduję z tą dziewczyną zdrowej relacji - w zasadzie to chyba bardziej chciałem postawić na swoim i tyle. W sumie to czekam na jakiś pretekst z jej strony (smsy, odwołanie spotkania itp.), żeby zablokować jej numer i mieć spokój. Nie chce mi się z nią widzieć, odwaliłem po prostu dziecinne przeciąganie liny, trochę przeciągnąłem, a teraz uważam, że to zupełnie bez sensu było. Chcę, żeby zniknęła z mojego życia i niech w końcu da mi pretekst. Myślę, że da.

Skoro wypisywała, że jej zależy itp., to chciałem dać szansę tej znajomości, ale zrobiłem już wszystko, co mogłem, zrobiłem to dla niej. Nic więcej już zrobić nie mogę.

193

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
T-28 napisał/a:

odwaliłem po prostu dziecinne przeciąganie liny, trochę przeciągnąłem, a teraz uważam, że to zupełnie bez sensu było

Brawo za wnioski smile

194

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?
santapietruszka napisał/a:
T-28 napisał/a:

odwaliłem po prostu dziecinne przeciąganie liny, trochę przeciągnąłem, a teraz uważam, że to zupełnie bez sensu było

Brawo za wnioski smile

Lepiej późno, niż wcale smile

195

Odp: Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

czekam na dalszy ciag telenoweli, bo niestety autor nadal nic nie zrozumial smile

Posty [ 131 do 195 z 305 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Wrzuciła mnie do friendzone, a teraz męczy SMS-ami - o co jej chodzi?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024