Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 96 z 96 ]

66

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Klio masz rację wystarczy popatrzeć na dzisiejszy podział na dwie Polski.

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Który dokonał nie kto inny jak pan zaczynający się na T. smile

68

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Są jeszcze ludzie w naszym pięknym kraju, którzy nie segregują wszystkich na lewicę i prawicę? Mam znajomego geja, który stracił wielu "przyjaciół", bo nie popierał czarnego protestu. Teraz chłopak nie wie co ze sobą zrobić. Marksiści go nie chcą: "no niby gej, ale przeciwny aborcji, to jak to tak?". Brunatne koszule też nie bardzo: "Niby pro life, ale jednak pedał".

santapietruszka napisał/a:

... A to, że ktoś gdzieś w Białymstoku czy gdzieś tam spalił kukłę, to ich mało interesuje, widocznie piroman...

No nic. Przez zimę się wynudzi, a na wiosnę w Białymstoku znowu rusza sezon polowań na "pedziów", to nie będzie myślał o głupotach, zajmie się czymś. Niech się tylko dopalą te stosy z innowiercami i heretykami.

69 Ostatnio edytowany przez Makigigi (2016-12-19 09:48:44)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Antysemityzm w Polsce istnieje, ale w zasadzie dopiero od czasów powojennych. Przed II Wojną Światową żyło w granicach kraju około 3 milionów Żydów i była to najliczniejsza mniejszość etniczna. Natomiast ci, którzy przetrwali wojnę przestali być oni mile widziani przez Sowietów i polskie władze podległe Moskwie, więc większość bardziej lub mniej dobrowolnie opuściła Polskę. To właśnie "komuna" zaszczepiała w ludziach nienawiść do Żydów, a ludzie, którzy dziś są antysemitami powinni się zastanowić, skąd im się wzięły te poglądy i czy mają zasadne podstawy. Zwłaszcza, że Żydów w Polsce jest dziś naprawdę bardzo malutko.

70

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
Makigigi napisał/a:

Antysemityzm w Polsce istnieje, ale w zasadzie dopiero od czasów powojennych. Przed II Wojną Światową żyło w granicach kraju około 3 milionów Żydów i była to najliczniejsza mniejszość etniczna. Natomiast ci, którzy przetrwali wojnę przestali być oni mile widziani przez Sowietów i polskie władze podległe Moskwie, więc większość bardziej lub mniej dobrowolnie opuściła Polskę. To właśnie "komuna" zaszczepiała w ludziach nienawiść do Żydów, a ludzie, którzy dziś są antysemitami powinni się zastanowić, skąd im się wzięły te poglądy i czy mają zasadne podstawy. Zwłaszcza, że Żydów w Polsce jest dziś naprawdę bardzo malutko.

w wiekszosci ten glosny i widoczny antysemityzm, gdzie wyrostki rzucaja haselka, ktorych do konca nie rozumieja tak naprawde nic nie znaczy. Prawdziwi antysemici nie obnosza sie ze swoja niechecia i doskonale wiedza, skad ona sie wziela...

71 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-12-19 10:28:33)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Jeżeli przez chwilę zapomnimy o pogromach, getcie ławkowym, antysemickiej propagandzie endecji, zamachu na Gabriela Narutowicza, początkowym oskarżaniu Żydów o przeprowadzenie zamachu, planie wysłania wszystkich Żydów na Madagaskar, gdy dołączymy do krajów kolonialnych wink itd... to tak, przed wojną nie było antysemityzmu w Polsce wink

72

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

tak w ogole nie wiem, skad zarzuty na polski antysemityzm. Nie przepadamy za Zydami a oni za nami, podejrzewam, nawet bardziej.  Polska to jednak malo znaczaca kropka na mapie w temacie, zeby robic z tego jakis problem. Bo antysemityzm ma zasieg swiatowy -  nikt nie lubi Zydow. I to juz daje bardziej do myslenia.

73

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Jak to nikt nie lubi Żydów. Ja wielu znam (spoza PL) i ich lubię :-)

74

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Mnie też proszę nie wmawiać, że nie lubię Żydów.
Generalnie lubie wszystkie nacje, co najwyżej nie lubię poszczególnych jednostek.

75 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-12-19 13:41:34)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Makigigi - Nie dziwię się- muszą być bardzo kulturalni, wyrozumiali i podchodzić do pewnych spraw z dużym dystansem, biorąc pod uwagę Twoje stanowisko na temat przedwojennej Polski vs Żydzi wink

Klio, zostając u siebie (o ile nie są już w mniejszości) mają mniejsze szanse, że zostaną za takich obcych uznani- bo wtedy polowanie na czarownice rozkłada się na całą populację... Nie lubię takich "biologizmów" a porównanie nie będzie do końca trafne, ale pierwsze co mi przyszło na mysl to stado jednakowo umaszczonych ptaków, które unikają często strat ponieważ drapieżnik nie potrafi się skupić na konkretnym osobniku.
Wracając do Niobe, to ja oczywiście rozumiem co nią kieruje, ale biorąc pod uwagę co przeciętny muzułmanin (nie tylko taki "binladen") myśli o Żydach to fakt, że ona chce sobie dołożyć kłopotów od tej strony jest dla mnie trochę niezrozumiały. Ja w Uk usłyszałem od jednego wprost to samo co ona od tej Polki- żal, że Hitler ich wszystkich nie zagazował i wiem, że podobne poglądy są wśród nich dość powszechne.
Jeśli jednak zastosować taką pewnie pseudo-psychologię jak ja w pierwszym akapicie, to juz ma to dla mnie większy sens, bo więcej obcych w swoim otoczeniu oznacza mniejszą szansę na "wytypowanie do spalenie na stosie" i większą na odwrócenie uwagi od siebie (swojej grupy).

Ogólnie widzę po prostu dodatkowy aspekt tych "wędrówek"- raz że to z reguły generuje kolejne problemy (i to własnie dla uchodźców/emigrantów) i czuję że to jest w jakimś sensie nieodpowiedzialne a problemy są załatwiane tylko doraźnie, dwa- to jak te kraje-źródła mają stanąć w końcu na nogi, skoro ciągle zachodzi drenaż tysiący wartościowych jednostek, które składają się na tamtejszy, i tak skromny kapitał kulturowy? Widać to szczególnie w wypadku Syrii, w tym wypadku drenaż był wręcz sprowokowany apelami Niemców. Trudno mi się tu nie doszukiwać jakiejś bezlitosnej perfidii...

76 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-12-19 13:41:55)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Napredce uchodźcy uciekają przed wojną, torturami, prześladowaniami w swoim kraju. Nie ma opcji zostania u siebie, bo zostanie u siebie oznacza śmierć dla nich i ich bliskich. Teoretyzować sobie możemy na temat ptaków i ślimaków, ale nie oddaje to rzeczywistości z jaką uchodźcy się mierzą obecnie. Tą rzeczywistością jest wysokie prawdopodobieństwo kalectwa i śmierci z wielu stron bo konflikt tam nie jest jednoznaczny i biorą w nim udział nie tylko dwie strony. Nie mogą normalnie funkcjonować, brak jest podstawowych środków do życia, jedzenia, dzieci nie mają możliwości nauki, a jedyne czego doświadczają to bombardowania i widok śmierci. Dwa razy byś się nie zastanawiał na ich miejscu czy zostać uchodźcą. Ciekawe też jak szybko zapomnieliśmy kolektywnie, że jeszcze całkiem niedawno to my byliśmy uchodźcami.Tak jak w wielu innych kwestiach zwycięża jednak sprawiedliwość i moralność Kalego.
Jeżeli jedna rodzina w polskiej gminie miałaby moc wykorzeniania polskości, niszczenia ducha narodowego itp wink to ta polskość słaba jakaś... wink

77

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

v, a slyszalas o czyms takim jak hiperbola?  No wlasnie. Za kazdym razem czujesz sie w obowiazku obwiescic swiatu, ze nie jestes wszyscy. To chyba oczywiste. Masz jakies kompleksy?

78 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2016-12-19 13:58:00)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
Makigigi napisał/a:

Antysemityzm w Polsce istnieje, ale w zasadzie dopiero od czasów powojennych.

Nieprawda. Wystarczy wziąć dowolną gazetę przedwojenną do ręki, żeby się przekonać, że antysemityzm wówczas był nie tylko powszechny, ale też nie przeszkadzał państwu, a wspierany był przez Kościół.

Klio napisał/a:

Napredce uchodźcy uciekają przed wojną, torturami, prześladowaniami w swoim kraju.

Zaraz, zaraz - sam fakt uciekania przed zagrożeniem czyni z kogoś człowieka wartego przyjęcia? Czy komuniści uciekający w latach 30. z Niemiec przed Hitlerem byli warci przejęcia? Czy naziści uciekający w latach 40. z Europy byli warci przyjęcia? W takiej Syrii tłucze się ileś band wyznających tę samą ideologię - islam, bo muzułmanami są i ludzie Asada, i tzw. demokratyczna opozycja, i Kurdowie, i al Kaida, i ISIS. W zależności od układu sił w danym momencie, przedstawiciele tej czy innej bandy uciekają - to sa ludzie warci przyjęcia?

Jak dla mnie to można przyjąć wyłącznie chrześcijan, ateistów, druzów, ewentualnie alawitów. Ale nie sunnitów, i nie szyitów. Nimi niech się zajmują ich współwyznawcy.

79

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
Makigigi napisał/a:

Antysemityzm w Polsce istnieje, ale w zasadzie dopiero od czasów powojennych. Przed II Wojną Światową żyło w granicach kraju około 3 milionów Żydów i była to najliczniejsza mniejszość etniczna. Natomiast ci, którzy przetrwali wojnę przestali być oni mile widziani przez Sowietów i polskie władze podległe Moskwie, więc większość bardziej lub mniej dobrowolnie opuściła Polskę. To właśnie "komuna" zaszczepiała w ludziach nienawiść do Żydów, a ludzie, którzy dziś są antysemitami powinni się zastanowić, skąd im się wzięły te poglądy i czy mają zasadne podstawy. Zwłaszcza, że Żydów w Polsce jest dziś naprawdę bardzo malutko.

Co za bzdura, aż mnie oczy kłują. Czy słyszałaś o pogromach galicyjskich czy pogromie warszawskim? To nie komuna podpowiem Ci. Bardzo malutko to pojęcie względne. Religijnych liczymy w kilku tysiącach, ale wszystkich osób w jakikolwiek sposób związanych z żydowstwem można szacować na minimum 100 tysięcy.

80

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
EeeTam napisał/a:

Zaraz, zaraz - sam fakt uciekania przed zagrożeniem czyni z kogoś człowieka wartego przyjęcia? Czy komuniści uciekający w latach 30. z Niemiec przed Hitlerem byli warci przejęcia? Czy naziści uciekający w latach 40. z Europy byli warci przyjęcia? W takiej Syrii tłucze się ileś band wyznających tę samą ideologię - islam, bo muzułmanami są i ludzie Asada, i tzw. demokratyczna opozycja, i Kurdowie, i al Kaida, i ISIS. W zależności od układu sił w danym momencie, przedstawiciele tej czy innej bandy uciekają - to sa ludzie warci przyjęcia?

Jak dla mnie to można przyjąć wyłącznie chrześcijan, ateistów, druzów, ewentualnie alawitów. Ale nie sunnitów, i nie szyitów. Nimi niech się zajmują ich współwyznawcy.

Ależ oczywiście, że uchodźców z Syrii najlepiej jest postawić w poście obok komunistów i hitlerowców big_smile Tak samo jak uchodźców z Polski po wojnie. Co nie? Wszystkich którzy są inni i którzy nie wpasowują się w nasze ramy i nasze poglądy od razu nazwijmy nazistami. Co się będziemy patyczkować? Jak walić prymitywnymi porównaniami, to po całości big_smile
I wracamy do punktu wyjścia wątku: wszystko co inne nie zasługuje na zrozumienie i tolerancję.

81 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2016-12-19 14:32:05)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
Klio napisał/a:

Ależ oczywiście, że uchodźców z Syrii najlepiej jest postawić w poście obok komunistów i hitlerowców big_smile Tak samo jak uchodźców z Polski po wojnie. Co nie? Wszystkich którzy są inni i którzy nie wpasowują się w nasze ramy i nasze poglądy od razu nazwijmy nazistami. Co się będziemy patyczkować? Jak walić prymitywnymi porównaniami, to po całości big_smile
I wracamy do punktu wyjścia wątku: wszystko co inne nie zasługuje na zrozumienie i tolerancję.

Obawiam się, że nie zrozumiałaś (nie ma to jak bluzgnąć na kogoś, bo się nie zrozumiało...). Mój post miał najpierw pokazać, że sam fakt bycia uchodźcą nie czyni kogoś godnym pomocy.

Teraz czy uchodźcy z Syrii są godni pomocy. Tak, pomocy tak. Przyjęcia w Europie - nie. To ludzie wrodzy naszej kulturze, nie pasujący do niej, nie integrujący się i stwarzający zagrożenie. Dlatego pomoc powinna być inaczej kierowana - finansowa dla Turcji, Libanu i itp.

A tak poza tym, to tak - islam to ideologia bardzo bliska nazizmowi i komunizmowi. Dla mnie wojna klas, wojna ras i wojna religii niczym się w skutkach nie różnią.

82

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Doskonale zrozumiałam do czego dążysz wybierając akurat komunistów i nazistów oraz stawiając ich obok uchodźców. Zresztą dla Ciebie jak sam wyłuszczyłeś islam to praktycznie nazizm i komunizm. Jak dla mnie to już jest granica sensowności dyskusji, której juz nie przekroczę. Kontynuuj zatem wyjaśnianie dlaczego ludzie wobec których jesteś wrogo nastawiony nie będą się integrować. Możesz też dorzucić coś o wyższości naszej kultury:
https://media.giphy.com/media/cRwkBGqJaQunm/giphy.gif

83

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
Klio napisał/a:

Doskonale zrozumiałam do czego dążysz wybierając akurat komunistów i nazistów oraz stawiając ich obok uchodźców. Zresztą dla Ciebie jak sam wyłuszczyłeś islam to praktycznie nazizm i komunizm. Jak dla mnie to już jest granica sensowności dyskusji, której juz nie przekroczę. Kontynuuj zatem wyjaśnianie dlaczego ludzie wobec których jesteś wrogo nastawiony nie będą się integrować. Możesz też dorzucić coś o wyższości naszej kultury

Naprawdę nie wiesz dlaczego się nie integrują? Może dlatego, że islam zakazuje przyjaźni z niemuzułmanami? Może dlatego, że wg Koranu chrześcijanie mają żyć w pohańbieniu, a ateiści mają być zabici? Może dlatego, że muzułmanka nie może wyjść za niemuzułmanina, a w drugą stronę niby tak, ale dzieci musza być wychowane po islamsku? Może dlatego, że muzułmanin nie możne spokojnie odejść od swojej religii? Może dlatego, że znaczna część z nich nie widzi potrzeby pracowania, skoro dostają socjal, który dla nich jest dżizją - podatkiem płaconym przez niewiernych na utrzymanie muzułmanów? Może dlatego, że wszelkie sfery ich życia reguluje religia? Dodajmy, nie ta religia, która mówi "Nie zabijaj", "Kochaj bliźniego" - ta religia, która mówi "Zabijaj niewiernych", "Tocz święta wojnę".

A wyższość naszej - i nie tylko naszej - kultury nad islamską widać w każdej sferze życia. Tamten krąg kulturowy od tysiąca lat się nie rozwija, nic nie wnosi do rozwoju naszego gatunku. Ani jednego islamskiego naukowca z Noblem. Ani jednego kraju islamskiego z normalną demokracją. W każdym łamane są prawa człowieka. To są fakty o islamie, a nie chciejstwo lewicy.

Oczywiście, że nie będziesz dyskutować o islamie jako trzecim (obok nazizmu i komunizmu) systemie totalitarnym, bo ideologia ci nie pozwala nawet na przemyślenie argumentów adwersarzy. Na szczęście, w tym kraju islam nie przejdzie. Nawet Nowoczesna już nie popiera przyjmowania tzw. uchodźców.

I oczywiście, że Europa nie powinna przyjmować muzułmanów. Choćby dlatego, że oni wiecznie się tłuką, a nasz kontynent nie jest z gumy.

84 Ostatnio edytowany przez NiobeXXX (2016-12-19 19:31:55)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
EeeTam napisał/a:

.... sam fakt uciekania przed zagrożeniem czyni z kogoś człowieka wartego przyjęcia? Czy komuniści uciekający w latach 30. z Niemiec przed Hitlerem byli warci przejęcia? Czy naziści uciekający w latach 40. z Europy byli warci przyjęcia? W takiej Syrii tłucze się ileś band wyznających tę samą ideologię - islam, bo muzułmanami są i ludzie Asada, i tzw. demokratyczna opozycja, i Kurdowie, i al Kaida, i ISIS. W zależności od układu sił w danym momencie, przedstawiciele tej czy innej bandy uciekają - to sa ludzie warci przyjęcia?

Jak dla mnie to można przyjąć wyłącznie chrześcijan, ateistów, druzów, ewentualnie alawitów. Ale nie sunnitów, i nie szyitów. Nimi niech się zajmują ich współwyznawcy.

Jak przeczytałam tego posta przypomniały mi się próby ucieczki Himmlera czy Eichman'a więc jasne jest, że nie każdego nalezy ratować, ale w przypadku Syrii jest to konflikt, który wywołali mężczyźni ale płacą za niego kobiety i dzieci. Nie stawiaj uchodźców z Himmlerem w jednym rzędzie- pogieło Cie człowieku??


To oni są traktowani jako żywe tarcze, to do nich przyczepia się ładunki wybuchowe i rozwala na ulicach, to kobiety i 10 letnie dziewczynki są ofiarami gwałtów zbiorowych i nieraz wolą odebrać sobie życie niż dać się zgwałcić (zdaje się, że przedwczoraj The Guardian opublikował taki artykuł) lub spalić sobie twarz, by ich oprawcy nabrali do nich wstrętu.

Niemców uciekających przed Hitlerem też należało przyjąć, bo skończyli w Dachau.

Patrz indywidualnie a nie przez pryzmat religii- patrz na wspaniałą postawę Papieża Franciszka wobec problemu uchodźców (jestem niewierząca, ale Papież jest moim idolem- jak na razie tylko ten papież).

85 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2016-12-19 20:32:29)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
NiobeXXX napisał/a:

Jak przeczytałam tego posta przypomniały mi się próby ucieczki Himmlera czy Eichman'a więc jasne jest, że nie każdego nalezy ratować, ale w przypadku Syrii jest to konflikt, który wywołali mężczyźni ale płacą za niego kobiety i dzieci. Nie stawiaj uchodźców z Himmlerem w jednym rzędzie- pogieło Cie człowieku??

A stawiam? Pogięło cię człowieku?

I konflikt wywołali wyłącznie mężczyźni? I może wyłącznie mężczyźni w nim uczestniczą?

Europejskie kobiety wyjeżdżają do Syrii, aby walczyć w szeregach ISIS
Onet

Porzucają swoje dotychczasowe, dostatnie życie i wstępują w szeregi tak zwanego Państwa Islamskiego. Co je do tego skłania? W jaki sposób rekruterzy do nich docierają? Czy gdy już trafią do Syrii lub Iraku - to znajdują to, czego szukały?
Tylko z Europy do terrorystów przyłączyło się około 500-700 kobiet. Wśród nich mogą być Polki. - W Polsce jest bardzo wiele konwertytek. Wystarczy wejść na fora dyskusyjne muzułmanek w Polsce. One są bardzo radykalne. W związku z tym, jeżeli któraś uzna, że to jest właśnie jej powołanie, by walczyć w Państwie Islamskim, to na pewno to zrobi - mówi dla Onetu dr Wojciech Szewko, ekspert ds. stosunków międzynarodowych.

NiobeXXX napisał/a:

JTo oni są traktowani jako żywe tarcze, to do nich przyczepia się ładunki wybuchowe i rozwala na ulicach, to kobiety i 10 letnie dziewczynki są ofiarami gwałtów zbiorowych i nieraz wolą odebrać sobie życie niż dać się zgwałcić (zdaje się, że przedwczoraj The Guardian opublikował taki artykuł) lub spalić sobie twarz, by ich oprawcy nabrali do nich wstrętu.

A jakoś widziałem długie szeregi nadciągających mężczyzn w w wieku poborowym i nieliczne kobiety oraz dzieci. Nie mam nic przeciwko przyjmowaniu kobiet, ale samych, bez prawa do ściągania potem mężów, ojców, synów itd. Tylko kobiety i tylko na pobyt tymczasowy. Chyba że w tzw. międzyczasie odejdą od islamu.

NiobeXXX napisał/a:

Patrz indywidualnie a nie przez pryzmat religii- patrz na wspaniałą postawę Papieża Franciszka wobec problemu uchodźców (jestem niewierząca, ale Papież jest moim idolem- jak na razie tylko ten papież).

Moim nie, ten papież jest ślepy na islamskie zagrożenie. Znacznie lepszy był poprzedni.

Tak na marginesie, muzułmanie bardzo sprzyjali Hitlerowi i do dziś w szkołach islamskich negowany jest Holocaust.

86

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

bo katolicy nie sprzyjali i protestowali big_smile

87

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
_v_ napisał/a:

bo katolicy nie sprzyjali i protestowali big_smile


big_smile
swoją drogą nie wiem jak można znać historię kk i ciągle chcieć należeć do tej zbrodniczej organizacji, jednocześnie mieszając z błotem ludzi, którzy nie należą i ogłaszać się wyrocznią moralności...

88

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
Husky napisał/a:
_v_ napisał/a:

bo katolicy nie sprzyjali i protestowali big_smile


big_smile
swoją drogą nie wiem jak można znać historię kk i ciągle chcieć należeć do tej zbrodniczej organizacji, jednocześnie mieszając z błotem ludzi, którzy nie należą i ogłaszać się wyrocznią moralności...


kk?

89 Ostatnio edytowany przez NiobeXXX (2016-12-19 21:51:30)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
EeeTam napisał/a:
NiobeXXX napisał/a:

Jak przeczytałam tego posta przypomniały mi się próby ucieczki Himmlera czy Eichman'a więc jasne jest, że nie każdego nalezy ratować, ale w przypadku Syrii jest to konflikt, który wywołali mężczyźni ale płacą za niego kobiety i dzieci. Nie stawiaj uchodźców z Himmlerem w jednym rzędzie- pogieło Cie człowieku??

A stawiam? Pogięło cię człowieku?

I konflikt wywołali wyłącznie mężczyźni? I może wyłącznie mężczyźni w nim uczestniczą?

Europejskie kobiety wyjeżdżają do Syrii, aby walczyć w szeregach ISIS
Onet

Porzucają swoje dotychczasowe, dostatnie życie i wstępują w szeregi tak zwanego Państwa Islamskiego. Co je do tego skłania? W jaki sposób rekruterzy do nich docierają? Czy gdy już trafią do Syrii lub Iraku - to znajdują to, czego szukały?
Tylko z Europy do terrorystów przyłączyło się około 500-700 kobiet. Wśród nich mogą być Polki. - W Polsce jest bardzo wiele konwertytek. Wystarczy wejść na fora dyskusyjne muzułmanek w Polsce. One są bardzo radykalne. W związku z tym, jeżeli któraś uzna, że to jest właśnie jej powołanie, by walczyć w Państwie Islamskim, to na pewno to zrobi - mówi dla Onetu dr Wojciech Szewko, ekspert ds. stosunków międzynarodowych.

NiobeXXX napisał/a:

JTo oni są traktowani jako żywe tarcze, to do nich przyczepia się ładunki wybuchowe i rozwala na ulicach, to kobiety i 10 letnie dziewczynki są ofiarami gwałtów zbiorowych i nieraz wolą odebrać sobie życie niż dać się zgwałcić (zdaje się, że przedwczoraj The Guardian opublikował taki artykuł) lub spalić sobie twarz, by ich oprawcy nabrali do nich wstrętu.

A jakoś widziałem długie szeregi nadciągających mężczyzn w w wieku poborowym i nieliczne kobiety oraz dzieci. Nie mam nic przeciwko przyjmowaniu kobiet, ale samych, bez prawa do ściągania potem mężów, ojców, synów itd. Tylko kobiety i tylko na pobyt tymczasowy. Chyba że w tzw. międzyczasie odejdą od islamu.

NiobeXXX napisał/a:

Patrz indywidualnie a nie przez pryzmat religii- patrz na wspaniałą postawę Papieża Franciszka wobec problemu uchodźców (jestem niewierząca, ale Papież jest moim idolem- jak na razie tylko ten papież).

Moim nie, ten papież jest ślepy na islamskie zagrożenie. Znacznie lepszy był poprzedni.

Tak na marginesie, muzułmanie bardzo sprzyjali Hitlerowi i do dziś w szkołach islamskich negowany jest Holocaust.


no i niczego nowego z twojego postu nie dowiedziałam się

wiem o Europejczykach (kobietach i mężczyznach)-ochotniczo wstępujących  do ISIS, swojego czasu to był ulubiony temat w DailyMail, a Independent kilkakrotnie robił statystyki z jakiego kraju było ich najwięcej (zdaje się, że ze Szwecji, a najmniej z Niemiec- ci to mają silne poczucie narodowej tożsamości- w końcu chcieli przejąć panowanie nad światem smile )

Nie porównuj "żołnierzy" ISIS którzy mniej lub bardziej wiedzą na co idą, a zwykłych cywili, którzy chcą żyć normalnie, mieć: dach nad głową, szkołę dla dzieci .... a brakuje im jedzenia, są zdani na pracowników akcji humanitarnych i boją się następnego dnia.

na tym etapie dla mnie dyskusja staje się bezowocna

PS. wiesz kto jeszcze sprzyjał Niemcom-kraje Ameryki Południowej i obił mi się o uszy Watykan (to dopiero podwójna moralność, co nie? )

90

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
EeeTam napisał/a:

- ta religia, która mówi "Zabijaj niewiernych",

.

to też mówi ewangelia św. Mateusza- spokojnie innowiercom możesz odciąć głowę, zresztą Stary Testament to podobno niezła rzeźnia

91

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

a najwięksZe rzeznie i tak zawsze Jahwe urządza wink ten to miał rozmach wink

92 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-12-19 23:37:17)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
Klio napisał/a:

Napredce uchodźcy uciekają przed wojną, torturami, prześladowaniami w swoim kraju. Nie ma opcji zostania u siebie, bo zostanie u siebie oznacza śmierć dla nich i ich bliskich. Teoretyzować sobie możemy na temat ptaków i ślimaków, ale nie oddaje to rzeczywistości z jaką uchodźcy się mierzą obecnie. Tą rzeczywistością jest wysokie prawdopodobieństwo kalectwa i śmierci z wielu stron bo konflikt tam nie jest jednoznaczny i biorą w nim udział nie tylko dwie strony. Nie mogą normalnie funkcjonować, brak jest podstawowych środków do życia, jedzenia, dzieci nie mają możliwości nauki, a jedyne czego doświadczają to bombardowania i widok śmierci. Dwa razy byś się nie zastanawiał na ich miejscu czy zostać uchodźcą. Ciekawe też jak szybko zapomnieliśmy kolektywnie, że jeszcze całkiem niedawno to my byliśmy uchodźcami.Tak jak w wielu innych kwestiach zwycięża jednak sprawiedliwość i moralność Kalego.
Jeżeli jedna rodzina w polskiej gminie miałaby moc wykorzeniania polskości, niszczenia ducha narodowego itp ;) to ta polskość słaba jakaś... ;)

Te ptakowe porównania nie odnosiło się do uchodźców, tylko raczej do osób które godząc się na przyjęcie ich ryzykują nawet więcej niż rdzenni Polacy. Przecież zdaję sobie sprawę, że uchodźcy nie maja czasu na takie rozkminy.
Kto sie boi wynarodowienia? Przecież nie Kaczyński, tylko dziadygi którzy potrafią grzmieć na Halloween zamiast zaproponować dzieciakom coś równie atrakcyjnego, opartego na miejscowych tradycjach itp. Ale nie rządzą dziadygi o mentalności XVIII wiecznych klech, tylko Kaczyński dla którego nadrzędną wartością (również ponad miłosierdzie) jest dobro- głównie bezpieczeństwo, ale nie tylko- państwa i narodu.
Z tym można dyskutować, ale postawienie sprawy w ten sposób: nie chcecie przyjąć uchodźców (mimo, że sami byliście nimi niedawno) WIĘC jesteście niewdzięczni i niewrażliwi na cierpienia innych, bo tak można było odbierać krytykę Polski wobec oporu wobec przyjęcia uchodźców, jest nie fair. to szantaż emocjonalny i nie dziwię się, że takie opinie tylko pogłębiły opór w społeczeństwie.
Przeciwko dziesiątkom tysięcy Czeczenów nikt w ten sposób nie protestował, mimo że nikt na początku nie wiedział ilu z nich zostanie na stałe. Polacy pomagają na wiele sposobów, na tyle ile mogą. Zarówno na codzień, jak i podczas katastrof. Nie sądzę żeby statystyczny Polak przeznaczał  znacząco mniej swojej kasy na pomoc "zewnętrzną" niż statystyczny Brytyjczyk czy Hiszpan ( chociaż chętnie bym się zapoznał z takimi statystykami)
A nawet jeśli, to weź pod uwagę na co można sobie pozwolić za najniższą czy średnią krajową u nas, a ile na Zachodzie.

P.S. Zarzucasz Eee tam porównania do nazimu/komunizmu, a sama zestawiasz emigrację Polaków i tą obecną. Niemcy ryzykowali "polskimi zamachami"? Czy tylko głównie wzrostem kradzieży aut i rowerów ? :p

Ale mniejsza z tym, nie upieram się przecież. Jak coś to sie poddaję, nie gram tu o złote batki...

93

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
EeeTam napisał/a:

Teraz czy uchodźcy z Syrii są godni pomocy. Tak, pomocy tak. Przyjęcia w Europie - nie. To ludzie wrodzy naszej kulturze, nie pasujący do niej, nie integrujący się i stwarzający zagrożenie. Dlatego pomoc powinna być inaczej kierowana - finansowa dla Turcji, Libanu itp.

dokladnie. Pomagac tak, finansowo, rzeczowo, pomoc humanitarna, przyjmowac nie. Przyjmowac powinni panstwa o takiej samej lub zblizonej religii i kulturze. Na kij nam muzulmanie? Malo mamy wlasnych klopotow? Na szczescie Polska nie jest dla nich pod zadnym pozorem atrakcyjna i to nasze szczescie w nieszczesciu, ze nasz kraj jest jak zlo konieczne dla muzulmanow, ktorzy przymusowo przydzieleni, spieprzaliby byle dalej,  tam, gdzie socjal pozwala na opier*alanie sie i rozmnazanie w postepie geometrycznym. Dlaczego Niemcy nie cierpia muzulmanow? W latach 70. w Niemczech bylo 100 tys. muzulmanow i pare meczetow, ktore na palcach jednej reki mozna bylo policzyc. Obecnie jest mniej wiecej 6 milionow! muzulmanow i 3500 meczetow. I jednych jak i drugich wciaz przybywa. Europa sie islamizuje w zastraszajacym tempie. Pisala o tym problemie juz daaawno Oriana Fallaci, przestrzegajac i apelujac o rozsadek, ale zakrzyczalo ja postepowe towarzystwo spod znaku milujmy sie, swiat jest piekny, ze faszystka i ksenofobka. Teraz sobie pluja w brode.
Przecietna niemuzulmanska kobieta w Niemczech ma  1,5 potomka, przecietna muzulmanka tam mieszkajaca 4,5. Ci emigranci przybywajacy do europy zachodniej maja u siebie dwa razy tyle i ciagna ze soba. Kto na nich zarobi, kto bedzie ich utrzymywal?  Czy te wszysykie matki teresy pomyslaly o tym?  Przydalby sie jakis nowy Sobieski, ktory pogonilby to prozniacze towarzystwo  tam, gdzie ich miejsce. I dziwic sie ludziom, ze alergicznie reaguja na muzulmanow, i ze ich nie chca. A co oni dobrego wnosza swoja obecnoscia? Jaki maja wplyw na kulture, rozwoj gospodarczy? Pomijajac nieliczne wyjatki, tworza zamkniete enklawy, nie integruja sie z obca kultura, generuja konflikty,  sa roszczeniowi i skupieni na sobie. Islam nie jest religia pokoju. Jesli policzyc ostatnie zbrojne konflikty na przestrzeni ostatnich kilku lat to wiekszosc jest spod znaku islamu.
Warto w koncu przestac bawic sie w zbawce swiata i spojrzec na problem krytycznym okiem bardziej perspektywicznie a nie tylko tu i teraz. Inaczej czeka nas bardzo kijowa przyszlosc. Wkrotce coraz wiecej miast w UE bedzie z wiekszoscia muzulmanska. We Francji, w Marsylii ich populacja siega juz 40%. Czy trzeba tlumaczyc, z czym to sie wiaze?  Jesli stana sie wiekszoscia, beda rzadzic, nie tylko na poziomie lokalnym.
Jesli komus to odpowiada, niech wyemigruje do zrodla i sobie zyje wg ich zasad i religii. Ja nie zamierzam i jestem z tymi, ktorzy glosno i stamowczo sie temu sprzeciwiaja.

94 Ostatnio edytowany przez EeeTam (2016-12-20 14:49:46)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
_v_ napisał/a:

bo katolicy nie sprzyjali i protestowali big_smile

Tak, niektórzy, ponad 70 lat temu. Teraz napisz jeszcze o świętej inkwizycji i że katolicy w V wieku nie myli nóg. I odpiszę ci to samo co na post powyższy: co mnie to obchodzi? Obchodzi mnie teraz. Teraz w szkołach muzułmańskich uczy się nienawiści, neguje holokaust itd.

Husky napisał/a:

swoją drogą nie wiem jak można znać historię kk i ciągle chcieć należeć do tej zbrodniczej organizacji, jednocześnie mieszając z błotem ludzi, którzy nie należą i ogłaszać się wyrocznią moralności...

A to do kogo było? Bo jeśli do mnie to kula w płot - jestem ateistą.


NiobeXXX napisał/a:

wiem o Europejczykach (kobietach i mężczyznach)-ochotniczo wstępujących  do ISIS, swojego czasu to był ulubiony temat w DailyMail, a Independent kilkakrotnie robił statystyki z jakiego kraju było ich najwięcej (zdaje się, że ze Szwecji, a najmniej z Niemiec- ci to mają silne poczucie narodowej tożsamości- w końcu chcieli przejąć panowanie nad światem

Aha, czyli ci świetnie zintegrowani - Twoim zdaniem - muzułmanie potem jadą do Syrii czy Iraku mordować. Rozumiem - być w Europa być dobry, pokojowy człowiek, na Bliski Wschód jechać dla rozrywka, polowanie na ludzi.

NiobeXXX napisał/a:

Nie porównuj "żołnierzy" ISIS którzy mniej lub bardziej wiedzą na co idą, a zwykłych cywili, którzy chcą żyć normalnie, mieć: dach nad głową, szkołę dla dzieci .... a brakuje im jedzenia, są zdani na pracowników akcji humanitarnych i boją się następnego dnia.

Rozumiem, tylko ISIS to mordercy, al Kaida, umiarkowani islamiści zwani demokratyczną opozycją, Kurdowie, ludzie Asada to sam miód. Tylko ciekawe dlaczego w Syrii ludzie ginęli przed pojawieniem się ISIS...

NiobeXXX napisał/a:

to też mówi ewangelia św. Mateusza- spokojnie innowiercom możesz odciąć głowę, zresztą Stary Testament to podobno niezła rzeźnia

Możesz podać cytat z Mateusza? Tak kontrolnie, nie twierdzę, że go nie ma.
W każdym razie lewakom można sto razy ten pseudo argument zbić tym, że inaczej żydzi i chrześcijanie traktują Biblię, a inaczej muzułmanie Koran, ale zawsze znajdzie się taki, co po raz 101 to przytoczy...

NiobeXXX napisał/a:

na tym etapie dla mnie dyskusja staje się bezowocna

Oczywiście, tam gdzie zaczyna się temat islam jako system totalitarny dyskusja jest dla ciebie bezowocna. Znajduję dwie przyczyny: albo nie masz zielonego pojęcia o islamie, albo masz i z pobudek ideologicznych unikasz tego tematu, bo wiesz, że nie masz racji.


Nota bene do twoich poglądów wczoraj życie napisało komentarz - jak muzułmanin w Berlinie zintegrował się z jednym Polakiem i dwunastoma Niemcami... To znaczy, integrował się z większą ilością, ale na szczęście 48 jest "tylko" rannych.

95 Ostatnio edytowany przez derridianka (2016-12-28 19:45:48)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
On-WuWuA-83 napisał/a:

Też nie chciał bym się dalej spotykać z osobą co uważa stawianie tęczy na Placu Zbawiciela za coś normalnego i potrzebnego.

Gdyby facet, który uważa tęczę na placu Zbawiciela* za coś nienormalnego nie chciał się ze mną spotkać to bym się po prostu popłakała i nie mogła dojść do siebie kilka dni...

PS. Poprawnie piszemy "plac (lub pl.) Zbawiciela".

96 Ostatnio edytowany przez Szkalownik (2017-11-09 12:12:15)

Odp: Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy
Hepatia napisał/a:

Moje wymagania to wierność, szacunek, szczerość, no i serce i rozum na lewo. Prawdopodobnie chodzi o to ostatnie wymaganie. Koleżanki sugerowały mi iż to obecnie wymarły gatunek i ci co nie są tradycjonalistami itp są już zajęci sad

A jak byś  się odniosła do kogoś, kto ma te wszystkie cechy a rozum ma po środku ? big_smile

Posty [ 66 do 96 z 96 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie wymagam więcej niż oczekuję a dotąd nie spotkałam bratniej duszy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024