Witajcie.
Spotykałam się z facetem, który po wypiciu sporej ilości alkoholu zachowywał się chamsko w stosunku do mnie i innych. Obraził mnie, zachowywał się ogólnie jak dupek, wykrzykiwał, rzucał się.
Przeprosił mnie, ale ta sytuacja się powtórzyła za jakiś czas. Ja nie jestem święta i trochę dolałam wcześniej oliwy do ognia, ale czy to powód by po kłótni i wypiciu alkoholu facet tak się zachowywał?
Zerwałam z nim kontakt, kazałam mu się nie odzywać. On milczy a ja nie wiem jak się zachować, bo tęsknię za nim i brakuje mi go.
Czy myślicie, że jemu da to to do myślenia i będzie próbował się zmienić? Zastanowi nad sobą?
No i czy facet w tym wieku potrafi w ogóle zmienić swoje zachowanie?