Witam. Jestem ze swoim partnerem dopiero (albo aż) 5 miesięcy. Od zawsze widać ze coś między nami iskrzylo. Był dla mnie dobrym człowiekiem i dało się to zauważyć że kocha, jednak nie da się tego ukryć ze interesowały go inne kobiety. Tydzień temu postanowiliśmy pójść ze sobą do łóżka. Po tym dniu stał się innym człowiekiem. Powiedział ze dla niego seks jest czymś bardzo ważnym w związku i od tego momentu czuje ze jeszcze bardziej mnie kocha. Nie wiem czy to bardziej taka zachęta do kochania się czy rzeczywiście ten seks jakoś zbliżył go do mnie. Dla mnie był to dzień jak codzień musze przyznać i nie wiem czy wierzyć w to. Jak myślicie?
P.s. może źle się wyraziłam. Ja go kocham cały czas stale i nie ma tak ze po seksie mocniej czy słabiej.