Witam,
Mam bardzo powazny problem, i czuje sie ze to wszystko przez mnie, ze to ja jestem temu winna.
Moj obecny facet, w ktorym jestem zakochana po uszy mnie zostawil, zostawil bo skitował to po 1,5 roku zwiazku ze nadaje sie na super dziewczyne, ale on chce sie ustatkowac, znaleźć zone. Gdy pytalam go o powod, w pewnym momencie rzucil, ze po prostu nie poslubi kogos, kto przed rozpoczeciem tego zwiazku kochal sie z dwoma facetami i mial jeszcze kilka przygod, bo on po prostu nie moglbym z tym sie pogodzic.
Nie po to on szanowal sie, spal raptem z 2 kobietami (ja i poprzednia jego dziewczyna), aby zalozyc rodzine z kims takim jak ja, bardzo mnie to zabolalo...
Nie jestem szmata, ale po rozpadzie poprzedniego 5 letniego zwiazku, troche poszalalam, nie powiem.