Witam
Jestem nowa więc proszę o wyrozumiałość ....
Mam problem ponieważ, jestem matką rocznego dziecka. Podczas ciąży byłam zarejestrowana w urzędzie pracy jako bezrobotna i po okresie urlopu macierzyńskiego zostałam z niego wyrejestrowana po odrzuceniu oferty pracy lub stażu ( przecież muszę wychowywać dziecko ). Straciłam ubezpieczenie więc mój mąż ubezpieczył mnie w swojej pracy wraz z synkiem. Szymuś ma już ponad rok no i złapał przeziębienie więc pojechałam do lekarza .... i co się okazało?? Dziecko jest ubezpieczone a ja nie... I raczej to nie jest wina mojego męża że mnie nie ubezpieczył... Po prostu rozmawiałam z lekarzem i powiedział mi, że to jest taka jakby ,,kara" ze strony urzędu pracy, że nie mogę się ubezpieczyć przez okres pół roku.
I teraz pytanie czy to prawda czy takie coś istnieje ?
Jako,ze również jestem w UP wiem coś na ten temat. Jest coś takiego,że nie masz ubezpieczenia z UP przez jakiś czas, z racji tego,ze zostałaś karnie wyrejestrowana ( też tak kiedyś miałam) . To tyle co wiem odnośnie ubezpieczenia w Urzędzie Pracy. Teraz pozostaje już tylko opłacanie ubezpieczenia w ZUS lub KRUS ( o ile przysługuje Ci takie prawo) chyba,ze jeszcze jakoś inaczej można załatwić to ubezpieczenie,ale mi nic nie wiadomo o tym.
Mąż ma prawo Cię ubezpieczyć niezależnie od UP. Jeśli składał wniosek, to albo pracodawca, albo jego księgowa nawalili i tego nie dopilnowali. To nie mąż Cię ubezpiecza tylko pracodawca na jego wniosek zgłasza taką potrzebę. Mąż mógł złożyć wniosek, a pracodawca tego nie dopilnował.
Nie ma czegoś takiego jak zakaz ubezpieczenia się za karę...
Natomiast bardzo często zdarzają się błędy w systemie EWUŚ. Mąż niech poprosi w pracy o kopię zgłoszenia Cię do ubezpieczenia i tym machaj lekarzom przed nosem w razie czego
EWUŚ to EWUŚ, ale zakręceni pracodawcy i ich księgowe to druga sprawa. Najpierw niech mąż w ogóle zapyta szefa czy to załatwiał, a jeśli tak niech zapyta księgowej.
Ja bym zapytała najpierw męża, czy nie zapomniał...
Mąż upewniał się właśnie u księgowego czy wszystko zostało uregulowane i ten zapewniał, że tak. Zostaje mi więc jedynie poprosić o kopie zgłoszenia mnie do ubezpieczenia. Słyszałam też, że nieraz w systemie dużo później mogę widnieć jako ubezpieczona (jednak już minęło około 2 miesięcy od zgłoszenia).
Dziękuję za pomoc i porady :-)
Tylko "Ewuś" potrzebuje czasem kilku tygodni na aktualizacje, ale w przychodni chyba mogą zadzwonić i zapytać o ubezpieczenie - to powinno pomóc.