Co robić ? Jak działać ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Co robić ? Jak działać ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1 Ostatnio edytowany przez flipers (2016-10-25 11:48:00)

Temat: Co robić ? Jak działać ?

Witam wszystkich ! Proszę o rady i podpowiedzi.
Razem z partnerką mamy 5 lat związku za sobą. Mamy dwóch synów 3 i 0,5 letniego. Od roku się nie układało, dużo kłótni, rozstań, powrotów, obojętności z mojej strony. Dodam, że partnerka przez rok walczyła z naprawą tego wszystkiego a ja nie chciałem ( terapia małżeńska itp ) Zacząłem chodzić do psychologa - stanąłem obok i zauważyłem, że większa wina jest po mojej stronie, zmieniłem się bardzo. Miałem zacząć to naprawiać bo do psychologa chodziłem za jej plecami aż nastał ten dzień kiedy spotkałem ją z kolegą. Była wielka kłótnia, padło wiele słów i wyprowadzka.
Jesteśmy po rozstaniu 1,5 miesiąca. Czasami spotyka się z tym kolegą na kawie. Rozmawiałem z nią wiele razy i powiedziała mi, że po tym wszystkim stała się taką "zimną suką" Że nie ma żadnych uczuć do mnie ani żadnego innego mężczyzny, że nie wie co czuje i ma mętlik w głowie i nie wie co robić. Nie ma żalu, gniewu, miłości, pretensji.
Pomóżcie jak działać w takiej sytuacji i jak walczyć. Mamy dwójkę wspaniałych dzieci, a ja późno bo późno, ale zauważyłem swoje błędy. Musze to jakoś naprawić - kocham ich bardzo. Namawiam ją do terapii małżeńskiej, ale średnio to wychodzi.

Wiem również, że mam mało czasu do działania, bo ten gość wyczuł sprawę i zaczyna mieszać między nami i jej w głowie. Ona jest teraz zagubiona.
A wiadomo, że prędzej czy później jej namiesza jeżeli nie będę działał.

Boję się też o nią, ale nie chce jej tego mówić bo doleje oliwy do ognia. Nie ukrywajmy, że w naszym wieku 23-26 lat nikt sobie nie weźmie na dłuższą sprawę dwójki obcych dzieci do wychowania. Pobawi się nią i ucieknie ! Wiadomo, że ze względu na dzieci będziemy musieli żyć w "trójkącie" a do tego zniszczy resztkę nadziei i tego co zostało do ratowania...

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-10-25 13:23:08)

Odp: Co robić ? Jak działać ?
flipers napisał/a:

Witam wszystkich ! Proszę o rady i podpowiedzi.
Razem z partnerką mamy 5 lat związku za sobą. Mamy dwóch synów 3 i 0,5 letniego. Od roku się nie układało, dużo kłótni, rozstań, powrotów, obojętności z mojej strony. Dodam, że partnerka przez rok walczyła z naprawą tego wszystkiego a ja nie chciałem ( terapia małżeńska itp ) Zacząłem chodzić do psychologa - stanąłem obok i zauważyłem, że większa wina jest po mojej stronie, zmieniłem się bardzo. Miałem zacząć to naprawiać bo do psychologa chodziłem za jej plecami aż nastał ten dzień kiedy spotkałem ją z kolegą. Była wielka kłótnia, padło wiele słów i wyprowadzka.
Jesteśmy po rozstaniu 1,5 miesiąca. Czasami spotyka się z tym kolegą na kawie. Rozmawiałem z nią wiele razy i powiedziała mi, że po tym wszystkim stała się taką "zimną suką" Że nie ma żadnych uczuć do mnie ani żadnego innego mężczyzny, że nie wie co czuje i ma mętlik w głowie i nie wie co robić. Nie ma żalu, gniewu, miłości, pretensji.
Pomóżcie jak działać w takiej sytuacji i jak walczyć. Mamy dwójkę wspaniałych dzieci, a ja późno bo późno, ale zauważyłem swoje błędy. Musze to jakoś naprawić - kocham ich bardzo. Namawiam ją do terapii małżeńskiej, ale średnio to wychodzi.

Wiem również, że mam mało czasu do działania, bo ten gość wyczuł sprawę i zaczyna mieszać między nami i jej w głowie. Ona jest teraz zagubiona.
A wiadomo, że prędzej czy później jej namiesza jeżeli nie będę działał.

Boję się też o nią, ale nie chce jej tego mówić bo doleje oliwy do ognia. Nie ukrywajmy, że w naszym wieku 23-26 lat nikt sobie nie weźmie na dłuższą sprawę dwójki obcych dzieci do wychowania. Pobawi się nią i ucieknie ! Wiadomo, że ze względu na dzieci będziemy musieli żyć w "trójkącie" a do tego zniszczy resztkę nadziei i tego co zostało do ratowania...

szczerze mówiąc

hmmmm

nie sądzę żebyś coś rzeczywiście zmienił, może oprócz trochę świadomości

a "oczekiwanie odmiennych efektów na podstawie tych samych działań" nic nie wniesie kolego w ta relację

z drugiej strony, jeśli uważasz/sądzisz że coś jest Twoje wink to puść/pozwól odejść
jeśli masz rację :d

to wróci, bez żadnych zabiegów kosmetycznych z twojej strony, a te o których piszesz, bardziej o Twojej interesowności się wypowiadają, niż rzeczywistej trosce
może warto zweryfikować, pojęcie "troskliwość" oraz w jakim kierunku w związku jest zdrowy kierunek dla niej przewidziany

rozumiem Cię i wspieram, mam świadomość twego "bólu", strachu, lęku, obaw......
ale zauważ, albo postaw na wadze "sprawiedliwości"

flipers napisał/a:

Od roku się nie układało, dużo kłótni, rozstań, powrotów, obojętności z mojej strony

&

flipers napisał/a:

Jesteśmy po rozstaniu 1,5 miesiąca.

tak naprawdę, jeśli chcesz jej zaoferować, własne mieszanie w głowie, w zamian za Twoje wyobrażenie "mieszania tamtego gościa"

sądzę że temat będzie, skomplikowany sad

3 Ostatnio edytowany przez flipers (2016-10-25 13:53:23)

Odp: Co robić ? Jak działać ?

Napewno jestem po bardzo dużej zmianie - więc oferować będę coś nowego - takiego żeby było dobrze i czuła się kochana, stabilna itp.

Karma wraca - jeszcze ponad pół roku temu ja nie wiedziałem co czuje, było mi wszystko obojętne, zero rozmów... a teraz sytuacja się obróciła z tym, że pojawił się ktoś jeszcze, kto się kręci i męci.
Mówi mi, że nic do niego nie czuje i jest tylko kolegą. Nie sypiają razem, nie zdradziła mnie i narazie nie ma ochoty na nowe związki i mieszanie dziecią w głowie.
Już sam nie wiem co mam myśleć....

Mam zamiar z nią jeszcze porozmawiać żeby zrobiła to dla mnie i poszła ze mną na tą terapie - decyzje i tak podejmie później sama. Napewno nam to pomoże w dogadywaniu tym bardziej, że w razie porażki i tak będziemy musieli mieć ze sobą kontakt przez 18 lat dopóki dopóty dzieci nie dorosną i żyć wszyscy w trójkącie...

4

Odp: Co robić ? Jak działać ?
flipers napisał/a:

Pomóżcie jak działać w takiej sytuacji i jak walczyć. Mamy dwójkę wspaniałych dzieci, a ja późno bo późno, ale zauważyłem swoje błędy. Musze to jakoś naprawić - kocham ich bardzo. Namawiam ją do terapii małżeńskiej, ale średnio to wychodzi.

Czy Tobie się wydaje, że kobieta to będzie żyła całe życie dla ciebie, a co z jej uczuciami? Włożyła dużo energii i serca w ratowanie związku - miałeś to gdzieś, więc zaczęła budować swój nowy świat bez ciebie, a ty poczułeś, że coś się kończy i chciałbyś, by jej znowu zależało, by się starała reanimować trupa, kiedy już zaczęła budować swoje nowe życie? Mniej trochę szacunku dla niej!

flipers napisał/a:

Nie ukrywajmy, że w naszym wieku 23-26 lat nikt sobie nie weźmie na dłuższą sprawę dwójki obcych dzieci do wychowania. Pobawi się nią i ucieknie !

i nie traktuj jej tylko jako niańkę do waszych dzieci, którą ktoś weźmie lub nie! Ona jest kobietą, a ty jako ojciec dzieci stań na wysokości zadania i płać na swoje dzieci (nie będziesz miał dylematu, czy ktoś ją "weźmie" z takim "bagażem" jakim są wasze dzieci)!

5

Odp: Co robić ? Jak działać ?
flipers napisał/a:

Musze to jakoś naprawić - kocham ich bardzo.

.

To zdanie to klucz - skoro ich kochasz, to napraw to.
A jak? Zachowując się NORMALNIE - bądź z nimi ile się da, bierz udział w życiu swojej rodziny najwięcej jak możesz, aż codzienne, fajne życie z Toba stanie się dla niej normalne.
Spotyka się z kolegą? Chyba zasłużyłeś na to, żeby ją stracić? Teraz masz karę. Chyba nie jest taka zła, że ktoś się kręci mimo 2 dzieci? wink

Już pomijając wszystko inne - ona potrzebuje teraz Twojej pomocy, to jje ją daj, reszta przyjdzie z czasem.

6

Odp: Co robić ? Jak działać ?

Powiem tak. Dopiero jak na prawdę ja straciłeś to zrozumiałeś ile miałeś. Możesz sie starać odzyskać, ale czy to na wiele się zda? To tylko jej decyzja jednak jes li ona faktycznie mg do Ciebie nie czuje to nie wiem czy takie zabiegi będą miały jakiś sens. Jednak warto próbować. Pokaż jej ile dla Ciebie znaczy ona i dzieci. Bądź obecny w ich zyciu, troskliwy. Kup jej czasem kwiaty lub jakiś drobiazg który przypomni jej i o tym ile dla siebie znaczyliscie. Małymi krokami moz na to odzyskać i pamiętaj, mow o tej terapii małżeńskiej ale nie do znudzenia bo to przyniesie odwrotny efekt.

7

Odp: Co robić ? Jak działać ?
adussia4 napisał/a:

Powiem tak. Dopiero jak na prawdę ja straciłeś to zrozumiałeś ile miałeś. Możesz sie starać odzyskać, ale czy to na wiele się zda? To tylko jej decyzja jednak jes li ona faktycznie mg do Ciebie nie czuje to nie wiem czy takie zabiegi będą miały jakiś sens. Jednak warto próbować. Pokaż jej ile dla Ciebie znaczy ona i dzieci. Bądź obecny w ich zyciu, troskliwy. Kup jej czasem kwiaty lub jakiś drobiazg który przypomni jej i o tym ile dla siebie znaczyliscie. Małymi krokami moz na to odzyskać i pamiętaj, mow o tej terapii małżeńskiej ale nie do znudzenia bo to przyniesie odwrotny efekt.

Minęło 1,5 tygodnia. Działałem dokładnie tak jak to przedstawiłaś. Po kilku dniach zapanował pełen spokój, bardzo dużo czasu spędzałem z nią i dziećmi, bardzo dużo rozmawialiśmy i nawet zacząłem zostawać na noc co przerodziło się w bardzo mile spędzone noce ( takie których nie było i ich brakowało ) pojawił się również sex... ALE no właśnie - cały czas zauważam, że pisze z tym chłopakiem i czasami z tego co wnioskuję spotyka się z nim w ciągu dnia... i nie bardzo wiem co jest grane. hmm nie chce robić kolejny raz awantury o to... twierdzi, że to tylko kolega i że już  z nim nie piszę ale zauważyłem, że jest odwrotnie... Co o tym myślisz ?

8

Odp: Co robić ? Jak działać ?
flipers napisał/a:

nie chce robić kolejny raz awantury o to... twierdzi, że to tylko kolega i że już  z nim nie piszę ale zauważyłem, że jest odwrotnie... Co o tym myślisz ?

yhy, czyli chcesz to po swojemu, załatwić

tylko się nie zdziw, jak Ci odjedzie

sugeruje, zająć się naprawą relacji na linii TY - ONA, nie za nią Ona - On, jeśli w ogóle to jest jakaś relacja
chora zazdrość, jest masakrycznie "zabójcza"

przerzucasz własne cierpienie, na drugą stronę "muru",
jak myślisz kto jest po drugiej stronie muru?? i czy to jest przyciągające czy odpychające?? bo o budującym aspekcie już nie wspomnę

9

Odp: Co robić ? Jak działać ?
Amethis napisał/a:

sugeruje, zająć się naprawą relacji na linii TY - ONA, nie za nią Ona - On, jeśli w ogóle to jest jakaś relacja
chora zazdrość, jest masakrycznie "zabójcza"

To jest najlepsza opcja, tylko musisz zrozumieć jak to jest - próbujesz coś naprawić ze wszystkich sił i nawet to fajnie wychodzi, daje pozytywne efekty, a z drugiej strony masz gdzieś z tył głowy to że ktoś nie jest z Tobą szczery i Cię oszukuje. I najlepszą opcją byłoby dać sobie spokój i powiedzieć jak się zdecydujesz to daj znać, ale wtedy jesteś na przegranej pozycji. A w takim stanie jaki jest teraz nie wiem ile można pociągnąć...

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Co robić ? Jak działać ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024