Więc tak, nie wiem co mam zrobić jakie kroki podjąć..
zacznę od początku
5lat starszy ode mnie, po rozstaniu z kobietą z którą był 3 lata (2lata związek normalny, 1rok mieszkanie ze sobą) i przez rok jego kobieta go zdradzała, później odeszła do innego.
Po rozstaniu poznał mnie(mniej więcej miesiąc czasu), oczywiście powiedział mi że rozstał się z kobietą, jak to wyglądało-nie okłamywał mnie.
Nie pytałam czy ma z nią kontakt, bo oczywiste dla mnie było to że nie, do czasu gdy poszedł do pracy a ja zostałam i skorzystałam z jego komputera pech nie pech chciał że nie był wylogowany z fb i pisał z nią ... że dalej kocha
później się dowiedziałam z rozmowy że mnie okłamał, okłamał w sprawie wyjazdu służbowego spotkał się z nią, a mi pisał jak to jest na wyjeździe
zadzwonił do mnie z pracy i po moim głosie wyczuł że coś jest nie tak, natychmiast przyjechał. Chciał porozmawiać jednak ja nie chciałam pojechałam do domu.
Za kilka dni spotkałam się z nim, wiem że każdy ma prawo do wytłumaczenia się.
Tłumaczył, że chcę się od niej odciąć i ja mu w tym bardzo pomagam
On twierdzi że żadna kobieta się nim nie zajmuje jak ja( nic nie robię, nie sprzatam, nie gotuję tylko od czasu do czasu się przytulę, mówię to co myślę w kwestiach domowych, czy znajomych) jednak uczuć nie potrafię... boję się że poczuje się przeze mnie osaczony.
Więc pytam się Was dlaczego z nią dalej utrzymuje kontakt, jak ja mam to odebrać? pytałam się go czy czegoś mu brakuje w związku bo takie myśli też mi przeszły przez głowę odp. że nie i że jest dobrze
Także nie wiem co robić wiem że to dobra osoba, tylko nie wiem jak z nim porozmawiać?
Pod zadnym pozorem nie wracaj juz do niego , pomożesz w ten sposób i jemu i sobie.
Wiesz ile ja takich spotkałam. Nie wiedzą czego chcą a chcą cierpienia. Chcą cierpienia bo wiedza ile są warci a ile są warci już się przekonałaś.
No jak to dlaczego utrzymuje z nią kontakt ?
Bo ma nadzieję na powrót do niej i jak widać aktywnie się o to stara.
nie-wiem-co-robic91 sama sobie napisałaś dlaczego. Jest świeżo po rozstaniu z kimś kogo kochał, z kim spędził spory kawałek czasu. Po takim czymś ciężko jest stworzyć dobre relacje z kimś nowym.
Ledwo zaczęliście, a on już cie okłamuje. Potrzebuje ciebie jako tak zwanego plastra: kogoś, kto pomoże mu się pozbierać po rozstaniu. Jesteś kimś, kto pogłaszcze i pocieszy.
On jeszcze nie pogodził się z odejściem tamtej kobiety. Nie jest gotowy na związek, choć pewnie będzie cie zaklinać, że jest wręcz odwrotnie.
Nie wchodź w tę relację, bo sama bardzo ucierpisz jako ta trzecia w związku, ta, która licząc na wiele nie dostanie nic. Nie pakuj się w to, bo cie perfidnie okłamał, a to skreśla go już na samym starcie.
nie-wiem-co-robic91 sama sobie napisałaś dlaczego. Jest świeżo po rozstaniu z kimś kogo kochał, z kim spędził spory kawałek czasu. Po takim czymś ciężko jest stworzyć dobre relacje z kimś nowym.
Ledwo zaczęliście, a on już cie okłamuje. Potrzebuje ciebie jako tak zwanego plastra: kogoś, kto pomoże mu się pozbierać po rozstaniu. Jesteś kimś, kto pogłaszcze i pocieszy.
On jeszcze nie pogodził się z odejściem tamtej kobiety. Nie jest gotowy na związek, choć pewnie będzie cie zaklinać, że jest wręcz odwrotnie.Nie wchodź w tę relację, bo sama bardzo ucierpisz jako ta trzecia w związku, ta, która licząc na wiele nie dostanie nic. Nie pakuj się w to, bo cie perfidnie okłamał, a to skreśla go już na samym starcie.
Zgadzam sie, mysle, ze to moze byc naprawde dobra osoba, nie ocenialabym go bardzo surowo, sama przeszlam ciezkie rozstanie, to nie jest latwe. On moze byc nawet pewien, ze chce byc z Toba, bo mu pomozesz, jestes dobra, kochana i takie tam, co nie zmienia faktu, ze jestes plastrem. Nie przeszedl tej drogi, ktora powinien, nie odcial sie a powinien, to o czyms swiadczy. Musisz myslec o sobie, bo zrobi Ci krzywde a potem powie ze mu przykro i to pewnie bedzie nawet prawda. Sama tak zrobilam niestety...
7 2016-10-20 19:43:29 Ostatnio edytowany przez madoja (2016-10-20 19:44:37)
Autorko, Twoje pytania są dziwne.
Tamta kobieta zdradzała go i odeszła sama do innego. To nie on zostawił ją, ale ona jego.
Gdyby teraz skinęła palcem, napisała mu że odchodzi od nowego faceta i chce wrócić do tego, przyjąłby ją z otwartymi ramionami, a z Tobą się grzecznie pożegnał.
Wciska Ci ciemnotę tylko i wyłącznie dlatego, że tamta go nie chce.
A dlaczego go nie chce? Tego nie wiem. Może jej dobrze z tym nowym, a do tego ma sentyment? Może łaskocze jej próżność to, że ten skamle wciąż, jak to ją kocha? Może też go trzyma w zapasie w razie gdyby z tamtym nie wyszło?
Szokujące, jak potwornie jesteś naiwna.
Pisze swojej ex że nadal ją kocha, spotyka się z nią za Twoimi plecami a Ty łykasz naiwnie jego teksty że mu dobrze z Tobą.
Popatrz na to z boku, otrząśnij się.
Tłumaczył, że chcę się od niej odciąć i ja mu w tym bardzo pomagam
Jest z Toba, zeby zapomniec o innej.
A pomyslal co bedzie, jak od niej sie nie odetnie, ale Ty sie w nim zakochasz ?
Po co Ci ktos taki, dla ktorego jestes plastrem ?
Na dodatek klamie.
A Ty ?
Fajny nick sobie dalas.Nie-wiem-co-robic91.
Naprawde nie wiesz?
Dziewczyno jesteś zwykłym plasterkiem,zapchajdziurą. On ma w domu wszystko na Cacy zrobione a wzdycha do swojej byłej. Jeżeli chcesz być sprzątaczka to możesz być z nim dalej.
On napisał,że nadal kocha swoją ex więc czy to nie jest wystarczający powód żeby mu podziękować ?
Dziewczyno jesteś zwykłym plasterkiem,zapchajdziurą. On ma w domu wszystko na Cacy zrobione a wzdycha do swojej byłej. Jeżeli chcesz być sprzątaczka to możesz być z nim dalej.
On napisał,że nadal kocha swoją ex więc czy to nie jest wystarczający powód żeby mu podziękować ?
Chyba raczej on jej dziurę zapycha ...
Invisible Man padłam
Ale tak tam masz racje on też dziurę zapycha
Dzięki wam za otworzenie oczu, jesteśmy tylko ludźmi, każdy chcę być kochany, jednak trzeba mieć godność względem samej siebie.
I właśnie potrzebowałam takiego kopa w tyłek,
nie będę dawała znać jak poszło bo zakończę tę znajomość.