witam. mam problem. moja pięcioletnia córeczka nie chce chodzic do przedszkola , bo uważa że sobie nie radzi. w zeszłym roku chodziła chętnie do innego przedszkola gdzie było dużo mniej dzieci , a teraz zmuszona była pójśc do większej grupy dzieci. pierwsze dwa tygodnie wrzesnia chodziła chętnie mówiła że w tym przedszkolu jest lepiej i nie chce do starego . lecz gdy zaczęli pracowac w książkach zaczęła histeryzowac i nie chce słyszeć o przedszkolu. pani mówi że na wszystko reaguje płaczem ,,otwieramy książke,, , ,,przechodzimy na drugą sale,, czy nawet jak przychodzi inna pani np. na angielski czy religie. bardzo proszę o pomoc. nie chce żeby uważała że chodzenie do przedszkola to kara.
Witam ..Cóż Ci poradzić niewiem .. zmagałam się z taką niechęcią do przedszkola w zeszłym roku . Moja wina bo posłałam ją jako 4 latke do przedszkola ale się przeprowadziłyśmy więc jako 5 latka chodziła nowe przedszkole nowa grupa nowe dzieci i....nowa pani . Jeść nie jadła była od 8 do 13 bawić się nie chciała a prace właśnie to była histeria ..Rozmowy z panią nie dawały efektu na inne panie z przedszkola reagowała z zaufaniem i taką chęcią bycia tam natomiast na swoją to tylko pani Asia usłyszała i becz histeria .. co się okazało ...na zebraniu pani Asia faworyzowała 5 czy 6 dzieci reszta grupy byłe na NIE nie tak kolorowali nie tak rysowali nie tak odpowiadał nie tak jadł nie tak się bawiła nie tak ubrane dziecko i dała odczuć rodzicom w tym i mnie że nasze dzieci są gorsze ..ta niech se w duoe tą gadke wsadzi pomyślałam . Ja z moją córką umiem rozmawiać ona mi się zwierza i właśnie tak mówiła że pani asia mówi że ona brzydko i źle robi i ona NIE CHCE I NIE BEDZIE nic kolorowac pisac .. rok męczarni prosze mi uwierzyć zaczełam z niãpracować w domu czytać pisać kolorować wycinać składać itp i poprosiłam o przeniesienie do innej grupy na ten rok .. i Wiesz co ? Je bawi sie nawet doucza inne dzieci , pani ją chwali a ta w piórka obrasta .. nowa pani traktuje wszystjie dzieci i rodziców TAK SAMO i widzę przeogromną zmiane .. chodzi chętnie nie płacze a jest od 7 do 15 w przedszkolu .. niewiem czy u ciebie to też wina wychowawczyni bo nie będe oskarżać ale poobserwuj dziecko podczas zabawy co opowiada albo podpytaj tak na luzie nie zmuszaj jej do odpowiedzi ..porozmawiaj może z innymi rodzicami może ma taki " bunt " poprostu może jakieś dziecko dokucza może pani jakaś felerna się trafiła ..życze powodzenia i trzymam kciuki za poprawę ( szybciej niż za rok jak u mnie )
wydaje mi sie że nie jest to wina pani. córa jest bardzo spokojnym dzieckiem i dość wrażliwym. nie narzeka na panią tylko na to że sa trudne książki, że nie potrafi napisać to co trzeba. nie mam pojęcia jak jej pomóc.
To zacznij z nią trenować w domu czytanie pisanie szlaczki kolorowanki itd . Są fajne gazetki z naklejkami , książeczki z oostaciami z bajek w których są zadania do rozwiązania , na zasadzie zabawy Ją ucz - będzie wtedy łatwiej jej w przedszkolu , Tak mi się wydaję bo tak zrobiłam i przyniosło efekty .. hm no sama musisz wyczuć o co chodzi z czym ma problem ..
takie zachowania nie muszą, ale mogą być zapowiedzią specyficznych trudności w nauce czytania i pisania (dyslekcja), to panie w przedskzolu powinny dziecko zaobserwować pod tym kątem, choc jeszcze jest za ostateczną diagnozę za mała. Być może proces adaptacyjny do przedszkola i do innego trybu spędzania czasu w nim dla dziecka musi być wuydłuzony, nie każdy w tzw. lot wszystko "kuma".
hmm. bede próbowała z nią pracować może to przyniesie jakieś skutki. mam jeszcze jedno pytanie może ktos mi podpowie . co sie dzieje jeżeli dziecko potrafi napisać lecz nie potrafi nazwać literki lub liczby. pisanie wychodzi jej bardzo dobrze lecz ma bardzo płytką pamieć. może zna ktoś jakieś dobre ćwiczenia na pamięć u dziecka. bede wdzięczna
7 2016-10-20 13:29:13 Ostatnio edytowany przez Madzia92 (2016-10-20 13:46:55)
paulietta u mnie sprawdziły się takie drewniane puzzle z literkami alfabetu A i rysunek Agrafki i podpis że to agrafka B i rysunek Balonu i podpis balon , takie puzzle obkleiłam taśmą dwustronna i na ściane jej nalepiłam Jest to alfabetyczna ciuchcia dzięki obrazkom łatwiej zapamiętuje co nie oznacza że nie siedziałyśmy codziennie przed tą ciuchciał i ją wyoytywałam co to za literka . Aha i zrobiłam jeszcze sama na dużym brystolu napisałam jej A a i pisane duże A i pisane małe a i tak z każdą literką i jej tłumaczyłam że są litery drukowane i pisane i też wisi na ścianie w książeczkach też różnie piszą więc żeby nie było że np nie wie że pisane s takie dziwne jest to s ktore zna jako drukowane . Z cyferkami to samo 1 i np jedno jabłko 2 i dwie lalki 3 i trzy coś tam na obrazkach wszystko takie plakaciki ma i to jej na ścianę poprzyklejałam i nawet teraz jak pisze coś ze mną a nie wie jak to nazwać to idzie do pokoju patrzy oooo już wiem przychodzi i mów co to za literka .. jedynie sz cz ch rz ż dź dż to musiałałyśmy tak " wkuwać " na pamięć .. czasem jak się jej zapomni to sie pyta co s i z czy to sz czy to czy i ja jej mówie a ona aha i czyta dalej.. pomalusiu nie każda 5 6 latka musi płynnie czytać pisać ale myśle że takie 30 40 min dziennie " nauki " ćwiczeń i powtarzania skutkuje mimo wszystko
polecam też różne gry planszowe i na zasadzie jakiegoś krótkiego wyrazu np GRA zapytać a co tu pisze ? wyraz 3 literki dziecko przeczyta a potem grajcie
takie niby mimochodem
są gry takie do nauki odpowiednie do wieku sama mam i powiem że super sprawa
Ewentualnie te wszelkie laptopy dzieciece gadajace bo tam naciskasz na literke i laptop gada , jakies gry tam sa , liczenie tez takie do 10 , i powtorz wyraz .. moja lubiła z laptopem powtarzać ale ona to brała jako zabawe a jak jej się znudziło to tylko słyszałam POGRAJMY i se w labirynt czy wężyka śmigała hmm no ćwiczyć powtarzać systematycznie czy to obrazkami czy dzwiękami .. postacie z bajek .. i zaskoczy nie ma co wywierać zbyt dużej presji bo to też dziecko zniechęci trzeba tak na czuja to wszystko
Mój Mateuszek też płakał i nie chciał chodzić do przedszkola, ale nie miałam go z kim zostawić, a nie mogłam ciągle brać wolnego w pracy. Na szczęście to się zmieniło od zeszłego miesiąca, odkąd zaczęły być organizowane warsztaty kreatywne modrasova. W tamtym miesiącu dzieci uczyły się robić figurki z czekolady, a w tym będą przygotowywać ozdoby wielkanocne. Okazało się, że mój Mały ma zdolności manualne i dobrze sobie radzi na takich warsztatach. Panie go chwalą, a od jakby dostał wiatru w skrzydła. Chyba w tym tkwi sekret, żeby odkryć co dziecko lubi robić i rozwijać go w tym kierunku.