Hyhy, możliwe że sugerujesz się takim stereotypem że u kobiet nie znaczy czasami tak, ale te nigdy to dość mocno kategorycznie osadziła w ramach czasowych jej brak uczucia.
Nie mniej
Tantos napisał/a:Krótko i na temat:
Niedawno skończył się mój pierwszy poważny związek w życiu. Związek nie był długi, ja nie byłem idealny, ale zrozumiałem swoje błędy (głównie mój charakter, nic hardkorowego), przeprosiłem za nie, prowadziliśmy wiele rozmów na ten temat, wysłałem kwiaty, a wraz z nimi szczery list. Moja ex uważa jednak, że nigdy do mnie nic nie poczuje, bo 'takie ma zdanie'. Uważacie, że jeżeli wcześniej było uczucie, to czy jest możliwe rozpalenie go po jakimś czasie ponownie? Czy 'nigdy' u kobiet naprawdę oznacza nigdy?
Oczywiście że wszystko jest możliwe a nigdy nie tylko u kobiet, oznacza chu*j wie, nigdy to dość długo różne rzeczy mogą się zdarzyć.
Ale tutaj nigdy oznacza bardziej postawę jej, niż okres oczekiwania, nigdy żeby podkreślić i umocnić w przekazie brak jakichkolwiek uczuć. Ma wyjebane
Tantos napisał/a:Jesteśmy na etapie braku rozmów i wzajemnego obrażenia się (bo po jej zachowaniu widać brak pokory i zauważenia również własnych błędów, co jej wytknąłem). Nie mam zamiaru poruszać z nią więcej tego tematu (co bardzo ją denerwowało i uparcie twierdziła, że 'ona już skończyła'). W dodatku od jakiegoś czasu pisze ze swoim 'byłym' jeszcze z czasów gimnazjalnych. Nie wiem do jakiego etapu dojdzie ta znajomość, ale pociesza mnie fakt, że studiuje w innym mieście, a w rodzinnym bywa przelotnie.
Hmm z tego co piszesz powyżej wynika również że ma wyjebane, bez znaczenia z kim pisze, brak pokory i uznania dla własnych błędów, wqrwianie się, w ogóle zlewa, hehe to raczej oznacza że u niej te nigdy ma moc.
Dość oschle Cię traktuje, bez sentymentu, szacunku, z pierwszego postu Twojego ciągnie trochę lamerstwem, dla tego taka kategoryczne w stosunku do Ciebie, bo widocznie jak była delikatna to nie docierało.
Wiadomo co powinieneś i tak pozamiatane, ale zrób jak uważasz.
W swoim zapytaniu sugerujesz odpowiedź jakiej oczekujesz, więc inne i tak nie trafią, pytanie do kobiet kierujesz bo liczysz na kobieca empatię, ze poklepią po główce i dadzą jakąś nadzieję. No nie wiem czy się doczekasz, ale nie będę prorokować
Powodzenia
Pozdrawiam