Friendzone, ale czy na pewno.. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Friendzone, ale czy na pewno..

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Friendzone, ale czy na pewno..

Hej wszystkim. Utrzymuję z nią kontakt od 2 miesięcy. Początkowo to ja głównie inicjowałem kontakty. Próbowałem czegoś więcej, czyli objąć ją itd. ale nie spotkało się to raczej z pozytywną reakcją i doszły mnie słuchy od jej koleżanki, że ona nie chce być ze mną, choć dalej się spotykaliśmy. W pewnym momencie uznałem to za friendzone więc odpuściłem z kontaktami. Wtedy co ciekawe to ona zaczęła często inicjować kontakty i pierwsza pisać. co trwa do dzisiaj. Dodatkowo od jakiegoś też czasu pojawiło się przekomarzanie i gadki typu "ja ci nie wystarczam?" w formie żartu, ale za to potrafi mi gadać też o chłopakach, że ten jej się podoba itp. Dla mnie wygląda to na friendzone, ale chciałbym się dowiedzieć co Wy na ten temat sądzicie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
Andrzejek321 napisał/a:

Hej wszystkim. Utrzymuję z nią kontakt od 2 miesięcy. Początkowo to ja głównie inicjowałem kontakty. Próbowałem czegoś więcej, czyli objąć ją itd. ale nie spotkało się to raczej z pozytywną reakcją i doszły mnie słuchy od jej koleżanki, że ona nie chce być ze mną, choć dalej się spotykaliśmy. W pewnym momencie uznałem to za friendzone więc odpuściłem z kontaktami. Wtedy co ciekawe to ona zaczęła często inicjować kontakty i pierwsza pisać. co trwa do dzisiaj. Dodatkowo od jakiegoś też czasu pojawiło się przekomarzanie i gadki typu "ja ci nie wystarczam?" w formie żartu, ale za to potrafi mi gadać też o chłopakach, że ten jej się podoba itp. Dla mnie wygląda to na friendzone, ale chciałbym się dowiedzieć co Wy na ten temat sądzicie.

Oczywiście że friendzone a Ty się jeszcze zastanawiasz.

3 Ostatnio edytowany przez navelbina (2016-09-29 23:28:19)

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..

Andrzejek a ile Ty masz lat ? 3? 2? czy 1?

dziewczyna się wystraszyła, że może stracić jednego z amantów więc cię wodzi za nosek żebyś skakał nad nią jak piesek i nosił za nią tornister do szkoły i pompował jej ego.
a generalnie oprócz tego to ma cię w dupie, nie licz na coś więcej.

4 Ostatnio edytowany przez bodziochce (2016-09-29 23:35:53)

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
Andrzejek321 napisał/a:

Hej wszystkim. Utrzymuję z nią kontakt od 2 miesięcy. Początkowo to ja głównie inicjowałem kontakty. Próbowałem czegoś więcej, czyli objąć ją itd. ale nie spotkało się to raczej z pozytywną reakcją i doszły mnie słuchy od jej koleżanki, że ona nie chce być ze mną, choć dalej się spotykaliśmy. W pewnym momencie uznałem to za friendzone więc odpuściłem z kontaktami. Wtedy co ciekawe to ona zaczęła często inicjować kontakty i pierwsza pisać. co trwa do dzisiaj. Dodatkowo od jakiegoś też czasu pojawiło się przekomarzanie i gadki typu "ja ci nie wystarczam?" w formie żartu, ale za to potrafi mi gadać też o chłopakach, że ten jej się podoba itp. Dla mnie wygląda to na friendzone, ale chciałbym się dowiedzieć co Wy na ten temat sądzicie.

Przerabiałem podobny temat (chociaż mi nikt nie mówił, że mnie nie chce, sama na początek zaproponowała przyjaźń). Laska Ci mówi o gościach, żeby wzbudzić w Tobie zazdrość. Pewnie faceci za nią latają, a Ty podchodzisz do niej z dystansem i to jej się podoba, bo jesteś inny. Jak do Ciebie zaczyna pierwsza pisać, to jednak jest oznaka, że jest Tobą zainteresowana. Flirtuj z nią, gadaj o seksie, bo kobiety to lubią. Na spotkaniach eskaluj dotykiem - dotykaj jej rąk, ramienia, odsłaniaj włosy, całuj. Spotykaj się 1x w tygodniu, dopóki ona nie zechce więcej. I jak Ci zacznie na niej zależeć to NIGDY jej tego nie wyznawaj, NIGDY nie mów, że chcesz związku, bo ona ucieknie. To KOBIETY wychodzą z taką inicjatywą. Używaj metody Push&Pull, baw się. Tylko działaj, bo w końcu ona zrezygnuje, jak nie będziesz stanowczy i trafisz do Friendzonu.

5 Ostatnio edytowany przez Szkot (2016-09-29 23:46:34)

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
bodziochce napisał/a:
Andrzejek321 napisał/a:

Hej wszystkim. Utrzymuję z nią kontakt od 2 miesięcy. Początkowo to ja głównie inicjowałem kontakty. Próbowałem czegoś więcej, czyli objąć ją itd. ale nie spotkało się to raczej z pozytywną reakcją i doszły mnie słuchy od jej koleżanki, że ona nie chce być ze mną, choć dalej się spotykaliśmy. W pewnym momencie uznałem to za friendzone więc odpuściłem z kontaktami. Wtedy co ciekawe to ona zaczęła często inicjować kontakty i pierwsza pisać. co trwa do dzisiaj. Dodatkowo od jakiegoś też czasu pojawiło się przekomarzanie i gadki typu "ja ci nie wystarczam?" w formie żartu, ale za to potrafi mi gadać też o chłopakach, że ten jej się podoba itp. Dla mnie wygląda to na friendzone, ale chciałbym się dowiedzieć co Wy na ten temat sądzicie.

Przerabiałem podobny temat (chociaż mi nikt nie mówił, że mnie nie chce, sama na początek zaproponowała przyjaźń). Laska Ci mówi o gościach, żeby wzbudzić w Tobie zazdrość. Pewnie faceci za nią latają, a Ty podchodzisz do niej z dystansem i to jej się podoba, bo jesteś inny. Jak do Ciebie zaczyna pierwsza pisać, to jednak jest oznaka, że jest Tobą zainteresowana. Flirtuj z nią, gadaj o seksie, bo kobiety to lubią. Na spotkaniach eskaluj dotykiem - dotykaj jej rąk, ramienia, odsłaniaj włosy, całuj. Spotykaj się 1x w tygodniu, dopóki ona nie zechce więcej. I jak Ci zacznie na niej zależeć to NIGDY jej tego nie wyznawaj, NIGDY nie mów, że chcesz związku, bo ona ucieknie. To KOBIETY wychodzą z taką inicjatywą. Używaj metody Push&Pull, baw się. Tylko działaj, bo w końcu ona zrezygnuje, jak nie będziesz stanowczy i trafisz do Friendzonu.

Czy Ty w ogóle przeczytałeś co kolega Andrzej napisał? On już jest we friendzone a dziewczyna się nim bawi widząc jak mu zależy. Przepisałeś porady jakiegoś guru uwodzenia? Co to metoda push&pull hehe smile

6

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
Szkot napisał/a:
bodziochce napisał/a:
Andrzejek321 napisał/a:

Hej wszystkim. Utrzymuję z nią kontakt od 2 miesięcy. Początkowo to ja głównie inicjowałem kontakty. Próbowałem czegoś więcej, czyli objąć ją itd. ale nie spotkało się to raczej z pozytywną reakcją i doszły mnie słuchy od jej koleżanki, że ona nie chce być ze mną, choć dalej się spotykaliśmy. W pewnym momencie uznałem to za friendzone więc odpuściłem z kontaktami. Wtedy co ciekawe to ona zaczęła często inicjować kontakty i pierwsza pisać. co trwa do dzisiaj. Dodatkowo od jakiegoś też czasu pojawiło się przekomarzanie i gadki typu "ja ci nie wystarczam?" w formie żartu, ale za to potrafi mi gadać też o chłopakach, że ten jej się podoba itp. Dla mnie wygląda to na friendzone, ale chciałbym się dowiedzieć co Wy na ten temat sądzicie.

Przerabiałem podobny temat (chociaż mi nikt nie mówił, że mnie nie chce, sama na początek zaproponowała przyjaźń). Laska Ci mówi o gościach, żeby wzbudzić w Tobie zazdrość. Pewnie faceci za nią latają, a Ty podchodzisz do niej z dystansem i to jej się podoba, bo jesteś inny. Jak do Ciebie zaczyna pierwsza pisać, to jednak jest oznaka, że jest Tobą zainteresowana. Flirtuj z nią, gadaj o seksie, bo kobiety to lubią. Na spotkaniach eskaluj dotykiem - dotykaj jej rąk, ramienia, odsłaniaj włosy, całuj. Spotykaj się 1x w tygodniu, dopóki ona nie zechce więcej. I jak Ci zacznie na niej zależeć to NIGDY jej tego nie wyznawaj, NIGDY nie mów, że chcesz związku, bo ona ucieknie. To KOBIETY wychodzą z taką inicjatywą. Używaj metody Push&Pull, baw się. Tylko działaj, bo w końcu ona zrezygnuje, jak nie będziesz stanowczy i trafisz do Friendzonu.

Czy Ty w ogóle przeczytałeś co kolega Andrzej napisał? On już jest we friendzone a dziewczyna się nim bawi widząc jak mu zależy. Przepisałeś porady jakiegoś guru uwodzenia? Co to metoda push&pull hehe smile

Jakby miała go tylko za kolegę, to by nie inicjowała kontaktu. Owszem, może się bawić, ale niech spróbuje, bo czemu nie? Jeżeli na spotkaniu dalej nie będzie chciała mieć z nim żadnego kontaktu fizycznego, to każdy normalny facet odpuści. I miałem podobną sytuację - znałem dziewczynę 5 lat, odnowiłem kontakt kilka miesięcy temu, zaproponowała przyjaźń i się zgodziłem (nie chciałem się z nią wiązać wtedy, a jeśli nawet to nie napiszę jej, że chce jej, bo wyjdę na desperata i odejdzie). Pisała mi, że szuka faceta. Później zacząłem z nią później flirtować, co jej się bardzo się spodobało i nagle zmieniła zdanie, że nie szuka faceta (logiczne, żeby nie wyjść na desperatkę i żebym się postarał). Sama później pisała i dzwoniła, więc to coś znaczy. Jak nie wiesz, co to za metoda Push&Pull to sobie poczytaj. Chodzi o to, żeby się z nią droczyć...

7

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..

Bodzio no takich bzdur już dawno nie czytałam. Metoda push&pull ? rodem chyba z bravo girl.....

8

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
navelbina napisał/a:

Bodzio no takich bzdur już dawno nie czytałam. Metoda push&pull ? rodem chyba z bravo girl.....

Kobiety też często używają tej metody, więc nie wiem czemu jesteś zdziwiona. wink

9

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..

Aj bodzio, bogdanku wink a wieczorynke obejrzałeś? big_smile

10

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
navelbina napisał/a:

Aj bodzio, bogdanku wink a wieczorynke obejrzałeś? big_smile

Po Twojej wiedzy, to stwierdzam, że to Ty czekasz codziennie na wieczorynkę. smile

11 Ostatnio edytowany przez navelbina (2016-09-30 00:27:22)

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
bodziochce napisał/a:

Po Twojej wiedzy, to stwierdzam, że to Ty czekasz codziennie na wieczorynkę. smile

No Bogdan, rozpracowałeś mnie idealnie - jestem pod wrażeniem wink
czy na tą metodę również jest fachowe określenie ? tylko błagam, niech ona nie będzie znowu z takiej skarbnicy wiedzy jak podrywanie.eu
Co do wieczorynek to oczywiście, że lubie oglądać, zwłaszcza te dla starszej widowni big_smile

Wracając do wątku Andrzejka --> Nie daj się wmanewrować tej dziewczynie w metody push&pull (i Bodziowi też nie)  intrygi jak z mody na sukces

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
navelbina napisał/a:

Aj bodzio, bogdanku wink a wieczorynke obejrzałeś? big_smile

Ja obejrzałem. To dobrze czy źle?

13

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
Żyd Ortodoksyjny napisał/a:

Ja obejrzałem. To dobrze czy źle?

To bardzo dobrze, ale wszystkie grzeczne dzieci po wieczorynce idą od razu lulu wink

14

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..

Taa to friendzone
Ale friendzone jest spoko to tak.. hm jakby kształtowanie charakteru, hartowanie w ogniu :]
Każdy powinien przejść, jak wojsko :]
heh
Ja bym tam się bawił dalej, może kiedyś po pijaku da cycka dotknąć czy coś, więc wiesz drogi autorze małymi kroczkami do celu, warto się nie zrażać, ani nie brać do siebie opinii nie pasujących, prawdziwi ludzie sukcesu nie oglądają się na innych nie zrażają się niepowodzeniami, latami walczą o osiągniecie swoich jakiś tam celów. Polecam i Tobie.
Laski które robią friendzone, łatwo nie rezygnują ze swoich pociech, jak zaczniesz jej się wykruszać to kto wie może zrobi coś na czym Ci zależy, żeby Cię przytrzymać, taki pół środek ale wilk syty i owca cała
Pozdrawiam

15

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..

Czyli proponujecie dalej próbować? Dodam, że "pocałunki w policzek" na powitanie i na do widzenia odbywają się bardzo dziwnie blisko ust, nie policzka, przez co kilka razy przypadkiem wyszły pocałunki w usta (oczywiście nie płaczę z tego powodu). Dla mnie sprawa ma się dziwnie. Jeśli to ma się ciągnąć tak dalej bez żadnych postępów, to nie warto tego kontynuować, bo friendzone jest męczący...

16 Ostatnio edytowany przez Szkot (2016-09-30 23:38:40)

Odp: Friendzone, ale czy na pewno..
Andrzejek321 napisał/a:

Czyli proponujecie dalej próbować? Dodam, że "pocałunki w policzek" na powitanie i na do widzenia odbywają się bardzo dziwnie blisko ust, nie policzka, przez co kilka razy przypadkiem wyszły pocałunki w usta (oczywiście nie płaczę z tego powodu). Dla mnie sprawa ma się dziwnie. Jeśli to ma się ciągnąć tak dalej bez żadnych postępów, to nie warto tego kontynuować, bo friendzone jest męczący...

Daj mi nr telefonu do niej, zadzwonię i zapytam czy chce z Tobą chodzić.

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Friendzone, ale czy na pewno..

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024