Trudna życiowa decyzja - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Trudna życiowa decyzja

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Trudna życiowa decyzja

Kurcze potrzebuję oceny sytuacji kogoś bezpośrednio nie związanego z sytuacją, która zaczyna mnie chyba powoli przerastać.

3 miesiące temu wyszłam za mąż i zaraz po tym przeprowadziłam się do miasta, w którym mąż pracuje i wynajmuje mieszkanie od prawie 2 lat. Niestety jest to miasto oddalone od naszych rodzinnych stron o 350 km. Na początku wszystko było super (no może poza tym, że nie mogę znaleźć pracy w zawodzie, a w sumie nawet w sklepach ciężko).
Podobało nam się, że robimy co chcemy i kiedy chcemy nikt się nie wtrąca, nie daje dobrych rad. Na plus również wydawał się fakt, że po pracy nie mamy w sumie żadnych obowiązków, które są przy domku na wsi tzn koszenie trawy, rąbanie drzewa czy naprawa płotu.
Tak więc postanowiliśmy, że skoro mamy ok 100 tys oszczędności, kupimy mieszkanie, bo po co komuś płacić za wynajem. W miarę szybko udało nam się znaleźć mieszkanie (58m2 -3 pokoje). Zaczeliśmy załatwiać kredyt, właścicielom potwierdziliśmy, że kupujemy i w przyszłym tygodniu jesteśmy umówieni na podpisanie umowy przedwstępnej, a także otrzymamy decyzję odnośnie kredytu.

I tu zaczynają się schody. Wszystko dlatego, że coraz częściej zastanawiam się czy nie popełniamy błędu i za szybko zdecydowaliśmy się na zakup swojego m. Na razie jesteśmy młodzi bez zobowiązań ale ostatnio naszły mnie myśli, że przecież jeszcze nie tak dawno marzyliśmy o własnym domu z ogródkiem, w bezpiecznej odległości od rodziców ale też takiej aby bez problemu można było wsiąść w samochód i w ciągu tej góra godz być u nich. Dodatkowo przeraża mnie fakt, że jeśli kiedyś zdecydujemy się na dziecko tak naprawdę będzie ono miało bardzo mały kontakt z dziadkami, a my nie bedziemy mogli liczyć na niczyją pomoc ponieważ jesteśmy tu totalnie sami. Dodatkowo coraz częściej łapię się na tym, że mimo wszystko brakuje mi tych obowiązków jakie są na wsi. Gdy mieszkałam z rodzicami lubiłam kosić trawę czy wyjść na dwór i po prostu sie powłóczyć podłubać to tu to tam.

Mąż ma tu dobrą prace ale pewne jest, że jego zarobki będą takie a nie inne przez najbliższe 2/3 lata później wszystko zależy od firmy czy dalej wygra przetarg na serwisowanie obiektu. Jeśli wszytko pójdzie ok dalej będzie na swoim stanowisku ale jeśli nie to albo praca w delegacji albo na niższym szczeblu (jednocześnie za niższe pieniądze). Ratę kredytu tak czy tak damy radę spłacac ponieważ bedzie ona wynosić ok 450zł.

I teraz mam dylemat czy jednak odmówić kupna mieszkania (tego najbardziej się boję bo kurczę obiecaliśmy, że kupimy, a teraz takie coś) oraz zrezygnować z kredytu i pomieszkać jeszcze jakiś czas na wynajmowanym mieszkaniu, poszukać pracy tu jak i w rodzinnych stronach, porównać i wówczas podjąć decyzję czy osiedlić się tu na stałe czy też wrócić w rodzinne strony. Czy skoro powiedziało się a to czas na b zagryźć zęby i sfinalizować kupno mieszkania.

Wiem, że może się wydawać to nierozsądne, dziecinne ale tak przyznaję się do tego, że przerosła mnie ta sytuacja.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-09-29 12:26:11)

Odp: Trudna życiowa decyzja

Ja bym nie kupowała,  gdybym miała wątpliwości.
Co mąż na to?

3

Odp: Trudna życiowa decyzja

Jeśli bardziej opłaca się własne mieszkanie z ratą z banku niż wynajem, a do tego mąż ma dobrą pracę, to co stoi na przeszkodzie? Za 5 lat możecie sprzedać/wynająć mieszkanie i kupić wymarzony domek z ogródkiem.
Myślę, że pieniądze ulokowane w mieszkaniu bardziej zachowają swoją wartość, niż na koncie bankowym, chociaż kasa na koncie jest bardziej "płynna", możecie ją przeznaczyć kiedy i na co chcecie, gdybyście chcieli odzyskać ją z mieszkania, byłoby to bardziej czasochłonne.

4 Ostatnio edytowany przez Aga_22_ (2016-09-29 13:00:47)

Odp: Trudna życiowa decyzja

Cóż jeśli chodzi o męża on jest gotowy mieszkać wszędzie gdzie będzie mieć pracę. Od ponad 6 lat pracował głownie w delegacjach więc jest przyzwyczajony.

O tym, że zamieszkamy tutaj przekonał nas fakt iż jest o tyle dobrze, że pracuje po 8 godzin, awansował i nie jest już pracownikiem fizycznym. No i przede wszystkim kwestia finansowa nas chyba zaślepiła bo tu za te 8godzin ma tyle co kiedyś za 12 godz w delegacji i codziennie jest w domu. Jednak coraz częściej zastanawiam się czy nie lepiej mieć nawet te mniejsze pieniądze ale mieć poczucie że to jest to miejsce, w którym chcemy mieszkać dłuższy czas.

Dzisiaj z mężem muszę poważnie porozmawiać, przedstawić konkretnie swoje wątpliwości, ale sądzę, że jeśli miałabym być tu nieszczęśliwa jest w stanie prędzej czy później (jak skończy się mu tu umowa i zdobędzie jeszcze trochę doświadczenia) wrócić do naszych poprzednich planów.

5

Odp: Trudna życiowa decyzja

Niepotrzebnie traktujesz kupno mieszkania jako decyzję nieodwołalną. Potraktuj to jako inwestycję. Skoro mąż teraz świetnie zarabia po co macie marnować pieniądze na czynsz? Przez kilka lat możecie te pieniądze odkładać, mieszkać na swoim a w przyszłości mieszkanie sprzedać za dobrą kwotę. Kupić coś blisko rodziny gdy już zdecydujecie się na dzieci.

6

Odp: Trudna życiowa decyzja
kkarolinkka2 napisał/a:

Niepotrzebnie traktujesz kupno mieszkania jako decyzję nieodwołalną. Potraktuj to jako inwestycję. Skoro mąż teraz świetnie zarabia po co macie marnować pieniądze na czynsz? Przez kilka lat możecie te pieniądze odkładać, mieszkać na swoim a w przyszłości mieszkanie sprzedać za dobrą kwotę. Kupić coś blisko rodziny gdy już zdecydujecie się na dzieci.

Niby tak jednak ciągle pozostaje kwestia, że jednak musimy wziąść na nie kredyt, a nie wiem jak to wygląda jeśli chciałoby się sprzedać mieszkanie, które jest obciążone jeszcze nie spłaconym kredytem. Dodatkowo dochodzi fakt iż jest to średnie miasto (województwo kujawsko-pomorskie) w dodatku z tego co zdążyłam się zorientować jest tu duże bezrobocie i ludzie bardziej się wyprowadzają niż przeprowadzają tu.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Trudna życiowa decyzja

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024