Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć?

Witajcie, przechodzę teraz trudne chwile i oprócz rad potrzebuję chyba się wygadać...
Związek prawie 4-letni. On wyjeżdża co jakiś czas w delegacje z pracy za granicę, ostatnio właśnie wyjechał w nowe miejsce na jakiś czas - wyjechał trzy tygodnie temu. I od tego też czasu zaczęło się psuć między nami, praktycznie nie rozmawiamy, od czasu wyjazdu woli spędzać wieczory z kolegami najczęściej na tzw. posiadówkach - pijąc alkohol ;/ Albo rzekomo chodzi dziwnie wcześnie spać, chociaż wcale nie potrzebuje wcześnie wstawać - śpi jak dziecko po 9/10h. Próbowałam rozmawiać, najpierw delikatnie dać do zrozumienia, że brakuje mi wspólnych wieczorów - nic, potem była nawet mała kłótnia - też nic, aż w końcu czara goryczy się przelała i powiedziałam mu "uważaj, bo podobno ludzi zaczynamy doceniać dopiero kiedy ich stracimy, a tobie być może przydałby się taki wstrząs" - nie zerwałam z nim, a jedynie chciałam, żeby był to dla niego jakiś sygnał ostrzegawczy. Przesadziłam, miał prawo się o to obrazić? Na te moje słowa on już nie odpisał - zupełnie przestał się do mnie odzywać. Chciałam dzisiaj wyciągnąć rękę i napisałam do niego z pytaniem, co się z nim dzieje i żeby przemyślał, czy naprawdę chce coś zniszczyć między nami, znowu nie odpisał... Powoli zaczynam traktować to jako "milczące" odejście z jego strony. Jest mi tak przykro, że brak słów. Powinnam już milczeć tak jak on, więcej się nie odzywać? Pomóżcie, proszę o rady i wsparcie. Z góry dziękuję!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć?

Hej, jeśli przestał się odzywać i nie reaguje na Twoje próby kontaktu - tak, to znaczy że zerwał z Tobą... lepiej się nie odzywać, bo tylko karmisz jego ego.

3

Odp: Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć?

To Twój 4-ty temat tego typu, wszystkie poprzednie mają podobny przekaz: "mój facet ma mnie w dupie" albo "podejrzewam, że ma inną, jak to sprawdzić".
Tutaj piszesz, że podobno zaczęło się między wami psuć od TEGO wyjazdu, czyli 3 tyg temu...serio? smile

Dziewczyno, jak chcesz sobie makaron na uszy nawijać to nikt Ci nie będzie przeszkadzał, ale nam kitu nie wciskaj, bo każdy kto potrafi w miarę logicznie połączyć fakty powie Ci, że ten facet jest w związku od długiego czasu tylko dlatego, że to Tobie na tym zależy. A on jest, bo jest.
Poczytaj swoje tematy i ogarnij się, nie zmyślaj.

Odp: Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć?
Elle88 napisał/a:

To Twój 4-ty temat tego typu, wszystkie poprzednie mają podobny przekaz: "mój facet ma mnie w dupie" albo "podejrzewam, że ma inną, jak to sprawdzić".
Tutaj piszesz, że podobno zaczęło się między wami psuć od TEGO wyjazdu, czyli 3 tyg temu...serio? smile

Dziewczyno, jak chcesz sobie makaron na uszy nawijać to nikt Ci nie będzie przeszkadzał, ale nam kitu nie wciskaj, bo każdy kto potrafi w miarę logicznie połączyć fakty powie Ci, że ten facet jest w związku od długiego czasu tylko dlatego, że to Tobie na tym zależy. A on jest, bo jest.
Poczytaj swoje tematy i ogarnij się, nie zmyślaj.

Mam nadzieję, ze Ci sprawiło Ci przyjemność wyciąganie faktów sprzed ponad półtora roku. Piszę z prośbą o pomoc, o wsparcie w konkretnej sprawie, ale zawsze pojawi się ktoś "życzliwy"... Poprzednie problemy związane z nim są stare. Od tamtej pory sytuacja się poprawiła, było naprawdę dobrze, zmienił swoje zachowanie, dlatego dałam wtedy szansę tej relacji. Poza tym, wtedy półtora roku temu, regularnie się do mnie odzywał przynajmniej. Do ostatniego czasu było wszystko ok, zmieniło siętak jak napisałam w pierwszym poście. Jest mi naprawdę źle i nie potrzebuję teraz dodatkowego kopa w tyłek.

5

Odp: Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć?
dama_z_szanghaju napisał/a:
Elle88 napisał/a:

To Twój 4-ty temat tego typu, wszystkie poprzednie mają podobny przekaz: "mój facet ma mnie w dupie" albo "podejrzewam, że ma inną, jak to sprawdzić".
Tutaj piszesz, że podobno zaczęło się między wami psuć od TEGO wyjazdu, czyli 3 tyg temu...serio? smile

Dziewczyno, jak chcesz sobie makaron na uszy nawijać to nikt Ci nie będzie przeszkadzał, ale nam kitu nie wciskaj, bo każdy kto potrafi w miarę logicznie połączyć fakty powie Ci, że ten facet jest w związku od długiego czasu tylko dlatego, że to Tobie na tym zależy. A on jest, bo jest.
Poczytaj swoje tematy i ogarnij się, nie zmyślaj.

Mam nadzieję, ze Ci sprawiło Ci przyjemność wyciąganie faktów sprzed ponad półtora roku. Piszę z prośbą o pomoc, o wsparcie w konkretnej sprawie, ale zawsze pojawi się ktoś "życzliwy"... Poprzednie problemy związane z nim są stare. Od tamtej pory sytuacja się poprawiła, było naprawdę dobrze, zmienił swoje zachowanie, dlatego dałam wtedy szansę tej relacji. Poza tym, wtedy półtora roku temu, regularnie się do mnie odzywał przynajmniej. Do ostatniego czasu było wszystko ok, zmieniło siętak jak napisałam w pierwszym poście. Jest mi naprawdę źle i nie potrzebuję teraz dodatkowego kopa w tyłek.

Niestety Elle ma rację a wyciagniecie jak to nazywasz Autorko faktow z poprzednich okresow czasu jest jak najbardziej uzasadnione a wrecz konieczne. Czytalam poprzednie Twe tematy i z kazdego bije obraz kobiety ktora kazda tkanka czuje ze facet nie chce z nia byc ale na sile tłamsi te odczucia i zaklina rzeczywistosc byleby ciagnac ten "zwiazek" nawet sama. Holujesz go ale jest to niewdzieczny hol niczym ciagniecie auta bez kol po betonie. Twoja reakcja (agresja)  na posta Elle jest najlepszym dowodem jak nie chcesz przejrzec na oczy i zobaczyc ze ten facet wyrywa Ci sie z rak i nie chce z Toba byc  a Ty go dusisz dalej za szyje jak mala dziewczynka kotka i mowisz wszystkim wokolo" zobaczcie jak ten kotek sie do mnie przytula". Nie wiem czy on z litosci nie powiedzial Ci do tej pory naraa czy moze nie ma na tyle jaj aby to zrobic ale zdaje sie ze wreszcie wymyslil inny sposob ...udaje trupa z nadzieja ze sie odczepisz. Twoj wybor czy wkoncu przyjmiesz to do wiadomosci i dasz jemu spokoj i sobie spokoj z nim czy dalej bedziesz sie oszukiwac i toczyc ta zenujaca walke o kogos kto od dawna ma Cie gdzies.  Madrosci i uczciwosci wzgledem samej siebie zycze. A jesli na sile szukasz kogos zeby Ci mydlil oczy i zapewnial ze wszystko ok tylko chlopak zapewne  zmeczony i zarobiony to powodzenia w oszukiwaniu sie dalej.

6

Odp: Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć?

Nie odzywaj sie do niego.
A gdyby on sam sie odezwal, to niech wyjasni Ci sensownie, dlaczego milczal.Jesli byl chory, zapracowany, mial dola, to mozesz mu wybaczyc i kontynuowac zwiazek.
Jak nic nie bedzie wyjasnial, to Ty go poinformuj, ze masz dosc i to koniec.Bo czujesz sie niekochana i zaniedbana.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zerwanie bez słowa z jego strony, 4letni związek - jak to przeżyć?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024