Witam otóż może znalazłem się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze aczkolwiek nie wiem co robic nigdy nie gorzystalem z zadnych forów daltego wybralem to 1 z brzegu Jestm mezczyzna czy dla niekt osob mlodziencem 20 letnim tak tak... meczyzna na kobiecym forum moze zdesperowanym a moze po prostu mam wazna spawe anie mam z kim o niej pogadac bo jest dosc intmymna by rozmawiac o niej z lbiskimi a wiec moze zaczne od poczatku Jestem od roku z moja dziewczyna Ania jest mlodsza o 3 lata jest 17 letnia kobieta bo uwazam ja za kobiete bo jest bardzo dojrzala jak na swoj wiek przynajmniej tak uwazam... Przygoda nasza zaczela sie przez internet poznalem ja zupelnie przypadkiem piszac dla rozrywki poczulem bardzo szybko uczucie silne kt nie znalem wczesniej za bardzo zylem moze troche nie odpoweidzialnie lub bez myslnie bowiem bylem osoba kt uczestniczyla w licznych bojkach zgrupowaniach kibicowskich zjazdach chodizla po rynku i klubie umaiwala sie na jenda noc tamtejszymi kobietami przesadzala momenami za alkocholem jednak tez mialem swoje wartosci jestem czlowiekiem z charaketerem wyznaje honor nie akcpetuje zdrady kocham kraj klub pilkaraski rodzine i Boga. Mialem isc tez do wojska jako oficer sil desatntowych ale ze wzgledu na moja dziewczyne zmienilem plany na bezpieczniejsze ogolnie zerwalem z wczesniejszym srodowiskiem glownie dla niej albo dla nas po porstu mailem wszystko co chcialem ale nie mialem milosci wole ja niz tamto co mialem i ciesze sie ze dokonalem takiego wyboru i zrobilbym to jeszcze kilka set razy bo ja kocham niezmiernie jest dla mnie wszystkim calym siwatem i jego brakiem tak strasznie ja kocham... ehh..ogolnie studiuje ale mam wolne i w tym czasie pracuje czesto teskni za mna jak pracujei ja za nia i potem mnie obarcza tym i brakuje mi czesto tego ze mnie nie wspiera denerwuje sie o to ze pracuje ale robie to dla nas bo zarabiam by moc pojechac do niej czesciej... bowiem dzieli nas 500 km tak... daleko jednak na codzien na to nie zwracamy uwagi chyba ze mamy chwile w kt przydaloby sie przytulic lub po prostu no... Moja Panienka bo lubie ja tak nazywac ma problemy z rodzicami a ogolnie z rodzina siostra chamska jest do niej niezmienrnie bachor.. a rodzice ehh.. od czasu kiedy sie znamy sa dlaniej momenatmi strsszni mowia ze ja nie kochaaja nei akcpetuja nas wgl tylko momenaatmi bo nie maja wyjscia sa oporni straaasznie kloca sie ze soba matka nie prcauje przsadza z alkoa a ojciec hcyba zdradaa przynajmniej takie sa podejrzenia ne wiem nie winikam ciezka sprawa czesto ja wspieram jak jej sprawiaja przykrosc tak narprawde mam ochote przyjechac i noramlnie ich wykocnzyc zeby zpalacili za smutek mojej damy.. ale ukrywam to i wspieram kotke bo stara sie dla nich zeby ja kochali i bylo dobrze robi tak wiele... a oni wciaz tego nie docieniaja.. boli mnie to i wkurza... ale to nie jest problem glowny otoz jednym z problemu jest to ze ehh ja jestem jej pierwszym w zyciu w milosci jak i w lozku nigdy nikogo nie miala poza mna i sie ciesze z tego ale ona jest bardzo ehh jak to powiedziec moja Panienka jest bardzo sliczna z buzi slodka kochana ale jej cialo ehh taka ponetna zmyslowa seksowna ... te dlugie wlosy nogi pazurki... ehh no kazdy wie o co chodzi idelana dla mnie jest dla mnie wszystkim zupelnie jednak czesto sie kochamy jesli tylko jest okazja mlodzi jestemy kochamy sie strasznie ale jest problem z tym ze raz ja podniecilem tak bardzo ze odparla ze chcialaby trojkat z kolezanka albo potem jak jeszcze bardziej ja podniecialem bo chcialem sie dowiedziec wiecej to ze z innym chlopem i mna i z sama kolezanka albo z grupka kobiet poczulem do niej wstret i obrzydzenie nie wiem ja sobie tego nie wyobrazam nasze ciala sa dla nas tylko... momeantmi widze ze ona tego nie rozumie jednak po tym jak to sie stalo przyzekala i przeprazala mnie strasznie zalowlala bo mowial ze to z podniecenia ufam jej... i wierze ze tak bylo aczkolwiek wciaz mnie to tycke nurtuje staram jej sie strasznie ufac i tak bylo w przyapdku mojego glownego porblemu otoz stalo sie to wczoraj poszla na impreze przed nia mi obiecala ze bedize pisala i ze mnie kocha nie pisala sam pisalem co jakis czas a raczej 2 ze rano ze ja kocha mi po pracy zeby sie dobrze bawila czulem sie strasznie smutno... ale to inna sprawa napisala rankiem nast dnia ze mnie kocha odpisalem rowniez ze tez ja kocham potem rozmawialismy o imprezeie i mowila ze przesadzila z alko ze zgonowala i obudzial sie nawet w bieliznie miedzy 3 goscmi ale iwe ze nic nie bylo bo zgonowala a koleaznki ja rozebraly i spaly obok niej w to wierze... plakala bo nakrzyczalem na nia ze kazalem jej uwazac ale jak zaczela plakac to moje serce od razu mieknie przepirsosilem ja powiedzialem ze juz dobrze i ja kocham jednak ona odparala ze jsest cos jeszce i boji sie ze zostanie sama.. ja sie wkurzylem i wydusilem to zniej mowila ze smaa by poweidziala ale przy okazji jakiejs coz powiediala teraz otoz powiedziala mi ze jakis chlop ja macal ja sie tak strasnzie wkurzylem ze rozlaczylem sie mowilem ze wiedziaelm i rzucilem telefon ubralem sie i zmierzalem by sie zabic... tak zabic.. moj siwat runol kazala zadzwonic zadzownilem idac mowilem co ide zrobic wiedziela jaki wkurzony ejstem mowilem ze wiedzialem ze weidzialem ze to bedzie tka bolec ze cie zgwalicil zebys uwazaal powtorzyle m100x za kazdym razem ufalem ci... ona plakala blagala bym worcil zeby nie robil nic glupiego jak juz prawie bylem na miejscu zaczela dusic sie tak moja kotka miala za malolata problemy z pluckami ehh jak zaczela sie dusic moje serce zmieklo znow i powiedzialem ze jestem cichutko kocham cie zawsze ja uspokajam tak bo zadarza sie ze nie moze oddychac i kuje ja w pluckach niepokoi mnie to ale ehh... lape ja za raczke zazwyczaj i przytulam moje slonce... ale dobra nie o tym mowa otoz byla coraz cisizej tak sie balem ze zaczalem nawet plakac.. ze ja strace zeby oddychala ze jest dobrze ona pytala czy bede na zawsze ehh musialem odpowiedziec tak nie chcialem jej tracic .... boje sie o to bardzo ze jej sie cos stanie... jak mysallem na poczatku ze ja zgwalcil jednak sprawa wygladala tak ze wstepnie niby nie mogla nic zrobic bo nei byla swiadoma potem ze nie kontatkowala potem ze obojetne a na koncu wyznala prawde otoz czula to ale nie wie czemu nie ragowla on ja masowal po udzie reka i po posldku torche probowal piers przez sekunde dotknal ale mial slaby dostep nie rozumiem czemu nie przerwala odparla ze przez to ze byla pijana mysalla ze to chyba ja sekundami bo brakuje jej mojego ciala.. ale mowila moze to aczkolwiek co.. ja jakos potrafie utrzymac chuja na smyczy jak mi sie pcaja do lozka na wyjazdach a alko co to za wytlumaczenie mowi ze 1 raz zgon i ze tak duzo pila w sumie ona nigdy nie pila a tylko piwa... ehh nie wiem co mam zrobic ona w dodatku chce o tym zapomniec bo jak dziecko uwaza ze wyjzie na sztywniare czy szmate wo czach innych jak sie dowiedza o tym ja osobiscie uwazam ze powinna nie pisac z nim ze zapomnijmy bo alko a porozmawiac jednak ona tchorzy tak mowi... nie wiem corobic.. z jednej strony utak ja kocham tyle planow z nia mam tak bardzo ja kocham chodze do kosciola modle sie by u niej dobrze bylo u nas mimo ze ona nie wierzy wierze w to ze jest zycie pozasmierne i bedziemy kochac sie nie tylko 1 zycie bo to za malo... nie widze nic poza nia nie chce ja stracic.. ale nie wiem czy to nie przekresla naszego zycia.. czy to jest jej wina czy ja wgl moge i powinnem jej wybaczyc nie wiem... strasznie mi z tym zle napisalem bo nie moge wytrzymacc tak wiele emocji we mne jest... uwaza ze zaluje i przeprasza strasznie ale nie wiem czy moge jej ufac i wierzyc... mimo tej calej milosci... jesi chodzi o ten problem z uwazaniem raz ise tez tak stalo dokaldnie 3 tyg temu zlapal ja gosciu na koncercie za tylek ale odeszlai p rzestal ja uwazam ze poiwnna cos powiedziec ale odparla ze nie wie czemu nic nie zrobila i ze zareaguje nast razem... ehh .. ale tak wyszlo ze nie zaraeagowala.. nie wiem czy moge jej ufac... prosze wypowiedzcie sie i przekazcie mi wasza opinnie bo z jednej strony ejst dla mnie wszyskkim kcoham bezgranicznie a z drugiej nie nawidze ze nie zareagowala.... ehh.. tka mi zle.. ona chce zapomniec jednak ja i tak wiem ze dorwe tego gnoja ale to jest malo wazne bo dorwe ona strasnzie tego nie chce bo boji sie cos sie stanie bo jestem bardzo agresywny i ze bede mial problemy a nie chce tego.. ehh przepraszam za taka wypowiedz nie spojna i nie poprawione slowa jednak nie mam sily nawet robic tego chce jak najszybciej poznac wasze... dziekuje i pozdrawiam.
Ja tego nie umiem przeczytać.
Miałam podobnie, ale do czego to się człowiek nie zmusi, kiedy ktoś napisze: ja tego nie umiem przeczytać
I dochodzę do wniosku, że trzeba było nie czytać... Oczy krwawią człowieku!
Co zaś do wątku, to piszesz, że miałeś burzliwe lata nastoletnie, ale teraz to już jesteś cacy (czemu przeczą Twoje zachowania wyjęte wprost z teatru dramatycznego). Twoja dziewczyna ma naście lat i nie pojmujesz dlaczego zachowuje się jakby miała naście lat... Twierdzisz na samym początku wątku, że jak na swój wiek jest dojrzała, a potem Twój opis sytuacji w idealny sposób przeczy temu twierdzeniu w każdym względzie. Przejdź zatem do porządku dziennego nad faktem, że Twoja dziewczyna ma 17 lat i ma świadomość 17-latki.
Jest ciekawa nowych doświadczeń i doświadcza. Że czasem z pominięciem Ciebie, to już inna sprawa...
Co do tego, że nie zareagowała, to akurat najmniejszy pikuś. Wiele kobiet po prostu nie wie jak zachować się w takich sytuacjach. Zaskoczenie, wstyd, brak asertywności itp odgrywają swoją rolę. Niektóre właściwe reakcje mają wrodzone, inne wyuczone
Miłość jest ślepa. Siedemnastolatka, która uprawia sex grupowy, puszcza się z kim popadnie po pijaku mało tego pije do upadłego i dużo a ty się zastanawiasz czy jej wybaczyć? Piszesz że ma kłopoty z rodziną bo oni są bee i wszyscy faceci wokół niej gnoje.Chcesz być dalej rogaczem to ok albo zobacz wkoncu z kim masz do czynienia
Tak tak wiem jak to napisałem...Wybaczcie...Co do odpowiedzi nie uprawiała a fantazjowała o tym to jest pewna różnica przynajmniej według mnie... Zachowuje się jak zachowuje może dziecinnie może idiotycznie tego raczej nie pozostawiam do oceny lecz jak kto woli... I nie pije zawsze szczerze to po raz pierwszy pila i nie puszcza się tylko zdarzyły się 2 razy kiedy gościu ja obmacał 1 raz za tyłek ale odeszła w jakiś sposób reagowała ale teraz prosto twarzą w twarz zwrócona do niego leżała a on ja perfidnie macał po udzie i lekko pośladku przyznała ze nie pozwoliła by na więcej bo jak dotykał ja po udzie wyobrażała sobie jakbym robił to ja. a jak zjeżdżał na tyłek bala się tak twierdzi... w sumie jej w tej kwestii wierze bo raczej by nie pozwoliła ale boli mnie to, ze pozwala mimo ze senna i pijana na dotyk swojego uda... tak tak wiem może to idiotyczne.. ale ja po prostu nie wiem czy coś mi się ubzdurało i do tego przywiązuje taka wartość i jestem zbyt zazdrosny czy to ona przesadza... Fantazje to raczej kwestia i temat zamknięty bo wiem ze nie chce i chyba to powiedziała z podniecenia ale chodzi mi tylko w sumie o to ze pozwoliła na to.. dręczy mnie to strasznie.. Ja wiem wiem co myślą niektórzy ze pewno dziwka szmata ale czy fantazje i pozwolenie jednorazowe na taki dotyk to skreśla wszystko?... Ciężko mi jej nie wybaczyć jak wiem ze strasznie żałuje a ja kocham ją i nie potrafię bez niej żyć...
6 2016-09-18 15:45:27 Ostatnio edytowany przez anicorek87 (2016-09-18 15:46:21)
Niech nie pije a nie daje się obmacywać.Ona tym faceta wyznacza granice a w zasadzie i jeżeli pozwala na taki dotyk to większość pójdzie w to jak w dym. Dla mnie byłoby to nie do wybaczenia jakbym wiedziała że mój chłopak całuję się czy obmacuje inne dziewczyny poza tym zawsze bym się zastanawiała czy nie było coś więcej.
Ehh ja wiem ze nic więcej nie było w tej postaci jej ufam napila sie pierwszy raz wódki przesadziła niby senna i pijana ale boli mnie ze twarzą w twarz z nim leżała i pozwala sie dotykać po udzie myśląc ze to robię ja na więcej by nie pozwoliła tka twierdzi próbował dobrać sie jej do piersi ale mu sie nie udało jednak no boli mnie to bardzo.. I dreczy mnie to ze chce o tym zapomnieć bo to jej kolega z klasy i nie chce by byla głupia atmosfera ona tez chce zapomnieć bo byl pijany... ogólnie wiem i czuje ze mnie kocha czuje skruchę straszna cofnęła by czas i iwem to ze chce ale nie potrafi i czuje sie z tym ona okropnie jak i ja... Czy warto przez taki jeden wystep skreslac wszystko? czasem mysle to bylo tylko udo.. nie wiem wiem tylko ze tego chlopa dorwe to udusze normalnie ale co z nia ehh... kocham ja i wiem ze ona bardzo mnie..