Ostatnio zaczelam nowa prace i jest tam dziewczyna z ktory musze miec codziennie kontakt.Ona pragnie za wszelka cene byc doskonala miala juz pare operacji plastycznych :operacja nosa,podniesienie brwi,poprawinie brody,operacja pupy,botoks wygladzajacy twarz i jeszcze cos tam,i w ogole niewidac ze operacje plastyczne robila,wyglada to bardzo naturalnie,jakbym nie wiedziala to bym sie nie domyslila ze tak wiele rzeczy poprawiala,naprawde wyglada prawie idealnie jak lalka z obrazka,przy tym jest bardzo mila wrecz przemila,przynajmniej taka gra,szczegolnie do osob wplywowych,przemila jak slodka dziewczynka i faceci naprawde na to leca daja sie czesto nabrac.Jest to osoba ktora czesto mowi o wygladzie,ze szuka faceta tylko bardzo bogatego,niewazne ze brzydki,wazne by byl bardzo bogaty i mowi ze taki facet chce kobiety typu wow, i ze ona nie chce wygladac jak inne kobiety z ulicy,ze musi temu bardzo bogatemu facetowi cos zaproponowac,czesto slyszalam ze mowila o innej jakiejs jej kolezance ze "gdzie tamta do niej".Ona ogolnie uwaza sie za lepsza,ze te normlnie wygladajace kobiety z niedoskonalosciami nie maja szans przy niej.Mowi ze inne kobiety ja nienawidza,ze jak idzie do klubu to czuje,widzi zazdrosne spojrzenia innych kobiety,te jej gadanie mnie wrecz oslabia i powiem szczerze ze troche jakby wpedza mnie w kompleksy ::( I czetso tez daje mi odczuc ze ja jestem gorsza,bo nie tak doskonala jak ona,ze na mnie taki bardzo bogaty facect nie poleci,bo nie wygladam idealnie,tak jak ona,bo tacy faceci fajni to chca tylko taki typ jak ona doskonala ,jak laleczka z obrazka,a nie zwykla dziewczyne."Gdzie tam ja,przy niej,nie mam szans" Nawet troche naszego szefa probuje manipulowac pokazywac sie przed nim ze jest lepsza.Opowiada jak to jej byli faceci kupowali jej torebki chanel,prada za 3 tys euro,ze tylu facetow w niej zakochanych.
Co sadzicie o tej sytuacji,chcialam sie wygadac.
1 2016-09-16 16:18:04 Ostatnio edytowany przez doro1 (2016-09-16 18:55:02)
Znam sporo osób pasujących do tego opisu. Nie wdawaj się w żadne dyskusje i tyle. Po co sobie psuć humor. Ludzie są rózni i tacy jak ona tez są potrzebni. Pogratuluj następnym razem koleżance dobrego samopoczucia. I nie jest prawdą, że faceci lgną do takich panienek. Nie wszyscy
No nie wszyscy lubią sztuczność. Ja cenię w kobiecie jej niezależność. Poza tym dla mnie cena, czy marka prezentu nie ma znaczenia i liczy się to, że ktoś kogo darzę uczuciem chce coś dla mnie kupić, czy dać.
Sam kiedyś narysowałem moją przyjaciółkę, zrobiłem portret w ołówku, co nawet jej się spodobało. Niestety portret do dziś na półce w tubie, niewysłany, a jej już nie ma.
Datego wiem, że na samym końcu to wspomnienia o tej osobie są najważniejsze. Liczy się możliwość bycia i dzielenia chwil z tą osobą. Przed kominkiem, tuląc się pod gwiazdami nad morzem czy w łóżku. To jest najcenniejsze, a wspomnienia o tym bezcenne.
Trochę późno doszedłem do tego, że najważniejsze jest to, co pomiędzy dwojgiem ludzi, a nie prezenty np. na przeprosiny.
4 2016-09-16 19:14:18 Ostatnio edytowany przez Volver (2016-09-16 19:19:14)
Każdy ma jakiś plan na życie. Ona akurat zamierza wydać się bogato za mąż i dokłada wszelkich starań, aby cel ten osiągnąć. Założyła, że w osiągnięciu celu pomoże jej nieziemska uroda. No i nie bardzo wiem o czym tu dyskutować... bo, skoro tym sposobem dziewczyna miałaby osiągnąć pełnie szczęścia, to dlaczego nie miałaby dążyć do realizacji marzeń ?
Zastanawia mnie natomiast, co konkretnie trapi Ciebie ? Przymus obcowania z dość ograniczoną intelektualnie i monotematyczną koleżanką, czy fakt, że wizja koleżanki może się sprawdzić i bez zainwestowania w operacje plastyczne, rzeczywiście żaden bogaty facet na Ciebie nie poleci ?
czyli wg ciebie atrakcyjny facet to bogaty facet?
Uroda nie jest wieczna, a jezeli nie ma się w głowie to zawsze znajdzie się młodszy, lepszy model. Ostatnio jeden z moich klientów, starszy bogaty Żyd, który ma już 3 żonę powiedział, że szukanie żony jest jak zakup samochodu. Nikt nie chce starego auta z dużym przebiegiem, lepiej znaleźć nowy, lepszy model. Ku rozwadze.
6 2016-09-17 10:38:36 Ostatnio edytowany przez doro1 (2016-09-17 10:42:00)
Zastanawia mnie natomiast, co konkretnie trapi Ciebie ? Przymus obcowania z dość ograniczoną intelektualnie i monotematyczną koleżanką, czy fakt, że wizja koleżanki może się sprawdzić i bez zainwestowania w operacje plastyczne, rzeczywiście żaden bogaty facet na Ciebie nie poleci ?
Powiem tak,wszystko jest dla ludzi jezeli ktos ma nos,uszy ktore mu przeszkadzaja,nie podobaja sie to dlaczego by tego nie zmienic ?
jak najbardziej jezeli ma sie szanse,ale jest umiar...Oczywiscie mojej znajomiej nic nie mowie o tych jej przerobkach,to jej sprawa.
Chodzi mi o to ze drazni mnie to jej skupianie sie praktycznie tylko na urodzie,wygladzie,ogromne prgnienie bycia idealna,pragnienie bycia zawsze lepsza i to troche wywyzszanie sie "ze jestem lepsza,ladniejsza od jakiejs tam Kaski,gdzie tam ona do mnie..." o to mi chodzi.
Sa kobiety ktore chca szokowac swoim wygladem(pragnienie bycia prawie idealna),chca byc zawsze podziwne,byc prawie idealne zeby podobac sie prawie kazdemu facetowi,zeby zaden sie jej nie oparl,byc lepsza od innych normalnych kobiet.
czyli wg ciebie atrakcyjny facet to bogaty facet?
Uroda nie jest wieczna, a jezeli nie ma się w głowie to zawsze znajdzie się młodszy, lepszy model. Ostatnio jeden z moich klientów, starszy bogaty Żyd, który ma już 3 żonę powiedział, że szukanie żony jest jak zakup samochodu. Nikt nie chce starego auta z dużym przebiegiem, lepiej znaleźć nowy, lepszy model. Ku rozwadze.
No naprawde fajne porownanie... Tak chyba porownuja tylko faceci ktorzy rowniez tylko skupiaja sie na urodzie,bo sam urody zbytnio nie ma...
Ostatnio jeden z moich klientów, starszy bogaty Żyd, który ma już 3 żonę powiedział, że szukanie żony jest jak zakup samochodu. Nikt nie chce starego auta z dużym przebiegiem, lepiej znaleźć nowy, lepszy model. Ku rozwadze.
Czyli Twoja matke twoj ojciec po 40stce powinien juz w cholere zostawic,bo przeciez Twoja matka to juz stary taboret...
Z babka to samo dziadek powinien ja juz dawno zostawic...
Rozumiem, co Cię drażni... pytam dlaczego ? Dlaczego cudze skupianie się na wyglądzie, tak Cię irytuje i wprawia w dyskomfort ? Czy nie jest tak, że podświadomie przyznajesz koleżance rację i również uważasz ją za lepszą ? Może tak naprawdę przeszkadza Tobie, że należysz do grona "normalnych" kobiet ? Mnie na przykład cudza potrzeba skupiania na sobie męskiej uwagi "nie boli". Może dlatego, że nie gustuje w mężczyznach, którzy atrakcyjność kobiet oceniają jedynie poprzez pryzmat ich wyglądu. Lubie mężczyzn inteligentnych więc pań typu "idealna" nie odbieram jako specjalnego zagrożenia dla siebie... Swój znajdzie swego
Patrick Bateman napisał/a:Ostatnio jeden z moich klientów, starszy bogaty Żyd, który ma już 3 żonę powiedział, że szukanie żony jest jak zakup samochodu. Nikt nie chce starego auta z dużym przebiegiem, lepiej znaleźć nowy, lepszy model. Ku rozwadze.
Czyli Twoja matke twoj ojciec po 40stce powinien juz w cholere zostawic,bo przeciez Twoja matka to juz stary taboret...
Z babka to samo dziadek powinien ja juz dawno zostawic...
Nadal nie rozumiesz.
TaK nawiasem to, czytając te wszystkie "kobiece" tematy można nabrać obrzydzenia do tzw. Płci pięknej, a zwłaszcza walorów intelektualnych oraz moralnych jej przedstawicielek.
Najważniejsze w życiu, to wiedzieć czego się chce. Jeżeli ambicją koleżanki jest praca nad wygladem (a dobry, wręcz doskonały wygląd również wymaga wysiłku i wkładu finansowego) to chwała jej za to. Dla niej jest to inwestycja, ma jasno określony cel i nawet się z tym nie kryje. Ładny wygląd pomaga w życiu, jeżeli jest również sympatyczna i lubiana to ma potencjał na spełnienie własnych marzeń. Dla niektórych jej pragnienia mogą wydawać się trywialne i mało wyszukane ale dopóki ona czuje się z tym dobrze i nikomu krzywdy nie robi, dopóty nikt nie powinien jej wytykać palcami czy patrzeć z obrzydzeniem. Widać ma dziewczyna również dużo pewności siebie skoro otwarcie opowiada o swoich zamiarach, wiedząc, że spotka się to z krytyką....zazdrosnych kobiet
Najważniejsze w życiu, to wiedzieć czego się chce. Jeżeli ambicją koleżanki jest praca nad wygladem (a dobry, wręcz doskonały wygląd również wymaga wysiłku i wkładu finansowego) to chwała jej za to. Dla niej jest to inwestycja, ma jasno określony cel i nawet się z tym nie kryje. Ładny wygląd pomaga w życiu, jeżeli jest również sympatyczna i lubiana to ma potencjał na spełnienie własnych marzeń. Dla niektórych jej pragnienia mogą wydawać się trywialne i mało wyszukane ale dopóki ona czuje się z tym dobrze i nikomu krzywdy nie robi, dopóty nikt nie powinien jej wytykać palcami czy patrzeć z obrzydzeniem. Widać ma dziewczyna również dużo pewności siebie skoro otwarcie opowiada o swoich zamiarach, wiedząc, że spotka się to z krytyką....zazdrosnych kobiet
Czyli przerobione prawie calkiem kobiety typu:botoks+poprawinie nosa,powiekszenie posladkow,podniesienie brwi-nacianiecie,poprawinie brody+doczepione wlosy+tipsy sa w cenie i bogaci faceci takich idealnych najbardziej pozadaja?
A zwykle kobiety z niedoskonalosciami sa gorsze,"nie w modzie" niepozadane.
Czyli przerobione prawie calkiem kobiety typu:botoks+poprawinie nosa,powiekszenie posladkow,podniesienie brwi-nacianiecie,poprawinie brody+doczepione wlosy+tipsy sa w cenie i bogaci faceci takich idealnych najbardziej pozadaja?
A zwykle kobiety z niedoskonalosciami sa gorsze,"nie w modzie" niepozadane.
Może powinnaś poszukać jakiegoś forum dla "bogatych facetów" i tam zadać swoje pytanie ? Tutaj jest forum kobiece... i obawiam się, że bogatych facetów jak na lekarstwo...
13 2016-10-15 19:01:10 Ostatnio edytowany przez perlyy-1 (2016-10-15 19:01:53)
Takie lalki zrobione to wybieraja tylko bardzo bogaci faceci.
Taka laleczka to duzo kasy kosztuje