Dzień dobry, mój problem polega na tym, że jestem straszną pesymistką i to zaczyna mi przeszkadzać. Powoduje to u mnie lęki, fobie, wielki stres. Wygląda to tak, że obrazuję sobie w głowie sytuacje z przyszłości i już mam lęk, że mi nie wyjdzie. Mimo że mam świadomość, że w przeszłości dawałam radę w takich i jeszcze gorszych sytuacjach. Chodzę zestresowana, nie mogę spać, mam lęki przed sytuacjami życiowymi, przez ten pesymizm właśnie. Ktoś wie jak to zmienić? Jakieś sposoby, techniki myślenia są na to pomocne? Teraz boję się jeszcze bardziej, bo idzie jesień, koniec dnia o 19, potem o 16, za chwilę nastanie nostalgia i smutek przez porę roku, to pewnie już w ogóle się załamię, a czeka mnie obrona na studiach, więc na razie najważniejszy rok, nie chcę się załamać i po prostu dać radę.
1 2016-09-16 11:09:35 Ostatnio edytowany przez jasnozielona (2016-09-16 11:09:51)
Temat: Zabójczy pesymizm
Zobacz podobne tematy :
Odp: Zabójczy pesymizm
Czy myślałaś o tym, co jest źródłem Twojego pesymizmu? Czy Twoi rodzice wmawiali Ci, że jesteś do niczego, że sobie nie poradzisz? Czy coś złego działo się w Twoim życiu? Myślę, że ruch dobrze by Ci zrobił, zwłaszcza na świeżym powietrzu: spacer, bieganie, rower.