Witajcie, moje dziecko w tym roku rozpoczyna studia, uczyła się bardzo dobrze i z rewelacyjnym wynikiem zdała maturę. Obecnie jest już przyjętą studentką medycyny i postanowiliśmy z mężem kupić jej coś na studia, coś co jej się przyda ale jednocześnie poczuje się przez nas doceniona. Macie jakieś propozycje ?
O jaki przedział cenowy chodzi? (:
Z rzeczy, które obecnie przydają się na każdych studiach: dobry laptop. Większość książek i tak zapewne wypożyczy w bibliotece. Ewentualnie możecie jeszcze kupić córce np. model czaszki, wiem że mojej przyjaciółce się przydał - łatwiej było się nauczyć na anatomię. Na pewno przyda się też fartuch, ale to nic szczególnego, raczej nie nadaje się na prezent.
Może zapytaj córkę, czy o czymś marzy, co by się jej przydało?
Witajcie, móje dziecko w tym roku rozpoczyna studia, uczyła się bardzo dobrze i z rewelacyjnym wynikiem zdała maturę. Obecnie jest już przyjętą studentką medycyny i postanowiliśmy z mężem kupić jej coś na studia, coś co jej się przyda ale jednocześnie poczuje się przez nas doceniona. Macie jakieś propozycje ?
a)mieszkanie
b) samochód
Gojka, to są chyba dosyć drogie prezenty, nie wiem czy przeciętny Polak może sobie na takie pozwolić. (:
Gojka, to są chyba dosyć drogie prezenty, nie wiem czy przeciętny Polak może sobie na takie pozwolić. (:
Iris-żarcik taki to był.Po emotce można było poznać
najlepsza dla mlodej dziewczyny jest kasa wtedy sobie kupi co bedzie uwazala
Iris7 napisał/a:Gojka, to są chyba dosyć drogie prezenty, nie wiem czy przeciętny Polak może sobie na takie pozwolić. (:
Iris-żarcik taki to był.Po emotce można było poznać
Śmiejecie się, a znam ludzi którzy faktycznie kupowali dzieciom mieszkanie na studia. najlepiej było, gdy taki delikwent wylatywał z uczelni po pierwszym roku no, ale wracając do normalnych prezentów, ja bym postawiła na coś praktycznego. AGD, suszarka do włosów, takie rzeczy. no i coś do kuchni, co by zdrowo i smacznie można było gotować. Kiedys to się brało mikrofalówkę ale one chyba wychodzą już z mody, mało funkcjonalne. Ja bym radziła multicookera, takie urządzenie co zastąpi i garnek, patelnie, parowar, piekarnik, frytkownice, szybkowar itd., zależnie od modelu. mały i poręczny. W nowym miejscu gdzie wszystkiego zwykle braknie moim zdaniem idealna opcja.
najlepsza dla mlodej dziewczyny jest kasa wtedy sobie kupi co bedzie uwazala
Nie zgodzę się. Jeśli to ma być coś, co ma również pokazać, że rodzice są z córki dumni, to kupowanie samej sobie prezentu, to jednak nie to samo. Może się też okazać, że pieniądze po prostu się rozejdą i za chwilę nikt nie będzie pamiętał z jakiej to było okazji.
Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to dobry laptop, ale ten pomysł już tutaj padł. Można też kupić aparat fotograficzny, nowy smartfon albo pójść w zupełnie innym kierunku - jeśli na przykład córka lubi biżuterię, to pamiątkowy pierścionek albo zegarek. Może to mało praktyczne, ale za to sentymantalne . Być może dobrym pomysłem będzie zafundowanie wycieczki w jakieś wymarzone miejsce, lot balonem, szybowcem czy jakieś ekstremalne przyżycie.
Musiałabyś coś więcej o niej napisać - jaka jest, czym się interesuje, co ją "kręci", wówczas znacznie łatwiej radzić.
porządny stetoskop lub model anatomiczny - są dość drogie.
Jeśli nie związane z tematyka studiów a pamiątkowe to ja np dostałam od rodziców zegarek, który mi służy do dzisiaj i piękny wisior z bursztynu, który co prawda oko cieszy ale nie mam go do czego nosić, nie w moim stylu nie pasuje do mojej urody. Ja zresztą jestem zwolenniczką praktycznych prezentów:)
stawiałabym na dobrą drukarkę laserową z zapasem tuszu - pamiętam jak na studiach latałam po całym mieście żeby móc wydrukować prace zaliczeniowe I strasznie dużo kasy na to szło. Albo poczekać aż córka będzie wiedziała jakich książek potrzebuje I kupić jedną lub dwie z nich - ksero też może doprowadzić studenta do ruiny finansowej a już samo zdobycie niektórych pozycji w bibliotece czasem graniczy z cudem Generalnie stawiałabym na coś, co ułatwi jej życie na studiach ale możecie też zapytać co by chciała, bo może bardziej ucieszy się np. z kursu językowego.
Laptop, drukarka - to coś, co rzeczywiście mi się przydało na studiach. Nie pogardziłabym też - z perspektywy czasu - dobrymi naczyniami, albo na przykład dobrą wyciskarką wolnoobrotową! Drogie to a takie fajnie Ewentualnie ekspresem do kawy.
Nie pogardziłabym też - z perspektywy czasu - dobrymi naczyniami, albo na przykład dobrą wyciskarką wolnoobrotową! Drogie to a takie fajnie
Ewentualnie ekspresem do kawy.
Idąc tym tokiem można pomyśleć o wszystkim, co studentowi ułatwi życie. Obok wyciskarki czy ekspresu to może być na przykład kuchenka mikrofalowa, opiekacz albo dobry toster, jednym słowem coś, co pozwoli na szybkie przygotowanie posiłku . Pamiętam, że takie sprzęty były u mnie na wagę złota.
Łomatko, zazdroszczę Twojej córce rodziców, hehe. Moi też są cudowni ale (pomimo zaje... wyników z matury i na świadectwie) nigdy nie dostałam od nich prezentu za naukę. Jest w tym jakiś sens, nie powiem. Jak oni twierdzą "uczysz się dla siebie a nie dla nas" jednak często wkurzało mnie to, jak jakiś rówieśnik dostawał np. skuter od rodziców za dużo słabsze wyniki... eh. Teraz jestem na piątym roku medycyny i niestety moje życzeniowe myślenie nie zmieniło się. I ich postawa również. Wiecie jak jest, książki są strasznie drogie (średnio 200 zł za jeden podręcznik z jednego przedmiotu), to samo jakieś fartuchy, stetoskopy, młoteczki neurologiczne, latarki, już nie mówię o zwykłym ksero, które trochę kosztuje. A oni dalej swoje, skąpią mi na wszystko strasznie. Książki mam jak sobie zaoszczędzę albo pojadę do dziadków, hahaha. Albo jak poproszę jako prezent na urodziny albo święta. Wypożyczam z biblioteki co się da ale wiecie jak jest, książek jest mało i nawet dla 10% nie wystarcza. Swego czasu czatowałam nawet w bibliotece jak jakiś student z roku wyżej oddawał to ja szybko książkę wypożyczałam wszystko aby zaoszczędzić. Ale niektóre książki trzeba mieć. Na stetoskop i fartuchy kasę mi dali ale to tyle. I żeby nie było, nie pochodzę z ubogiej rodziny, pieniędzy mamy wystarczająco na wszystko
Wybaczcie mi moje frustracje ale jak czytam takie tematy to po prostu moja roszczeniowa postawa się we mnie odzywa.
Oczywiście wiem, że jestem w takim wieku, w którym należałoby samemu zarabiać na swoje potrzeby i nie brać cały czas kasy od rodziców. Trochę jeszcze jestem mentalnie dzieckiem, hahaha. Dobrze, że stypendium naukowe dostaję to przynajmniej na niektóre książki kasę mam Z utęsknieniem czekam na moment, w którym będę samemu zarabiać na swoje utrzymanie...
O jaki przedział cenowy chodzi? (:
Z rzeczy, które obecnie przydają się na każdych studiach: dobry laptop. Większość książek i tak zapewne wypożyczy w bibliotece. Ewentualnie możecie jeszcze kupić córce np. model czaszki, wiem że mojej przyjaciółce się przydał - łatwiej było się nauczyć na anatomię. Na pewno przyda się też fartuch, ale to nic szczególnego, raczej nie nadaje się na prezent.
Z własnego doświadczenia wiem, że z takich ścisłych kierunków nie zawsze można dostać w Bibliotece wszystkie książki, a często jest też tak, że jeśli nawet jest dużo egzemplarzy, to są bardzo często i bardzo intensywnie wypożyczane. Niektóre książki mimo wszystko warto jest mieć na własnej półce. Ale to jakie książki są potrzebne zazwyczaj wychodzi w praniu, niż na samym początku studiów. Co do laptopa to zdecydowanie się zgadzam - nie wyobrażam sobie nauki bez tego. Mimo wszystko często pomoce naukowe zdobywa się przez internet, a i pewne prace czy projekty łatwiej się pisze mając własny sprzęt.
Olinka - przede wszystkim kilka garnków i jakaś patelnia, żeby nie musiała gotować parówek w czajniku
Na studiach nie miałam zeszytu. Notatki robiłam w segregatorze, na kartkach A5. Potem wszystkie były w jednym miejscu i oczywiscie nigdy ich potem nie użyłam uczac się do egzaminów, no ale były i duma z ich zorganizowania równiez - potem na aplikacji to już notatki robiłam na laptopie, co nie zmienia faktu, że w dalszym ciagu cjyba ani razu do nich potem nie zajrzałam - niemniej dla mnie era zeszytów kończy się wraz ze szkołą.
Na studia na pewno dobrze jest zakupić plecak antykradzieżowy https://www.niedajsieokrasc.pl/plecaki-antykradziezowe Szczególnie jesli nosisz ze soba droższy laptop oraz tablet.
Telefon jak jeszcze nie ma to bedziesz miec z nia kontakt. I kase jej daj bo w Polsce studenci klepia biede w akademikach
Temat sprzed 8 lat wyciągnęła spamerka jagczy aby zareklamować plecaki.
Tamta studentka już dawno skończyła studia.
Temat sprzed 8 lat wyciągnęła spamerka jagczy aby zareklamować plecaki.
Tamta studentka już dawno skończyła studia.
To i tak dobrze, że reklamuje plecak, a nie kubek ceramiczny z Bolesławca, które namiętnie wciska każdemu i z każdej okazji
Kup sobie dobrego lekkiego laptopa i porządna torebkę albo plecak. Nie kupuj zeszytów. Do własnej nauki w domu i własnych notatek kup sobie teczki na koszulki z dokumentami i pozakladaj sobie teczki na przedmioty. Większość rzeczy trzeba drukować. Te kartki wsadzone w zeszyt potem giną. A tak wkładasz do folijki, zaznaczasz sobie kolorkami co chcesz.
Jedyna dobra opcja.
Dobrze jest również zastanowić sie nad kupieniem sobie kubka termicznego, fajny gadżet w jesienne oraz zimowe chłodniejsze dni: https://kubekcontigo.pl/pol_m_Kubki-termiczne-1005.html Najlepsze kubki termiczne ma moim zdaniem Contigo.
Dobrze jest również zastanowić sie nad kupieniem sobie kubka termicznego, fajny gadżet w jesienne oraz zimowe chłodniejsze dni: xxxxx Najlepsze kubki termiczne ma moim zdaniem Contigo.
Nie chciałabyś wiedzieć, ile warte jest Twoje zdanie, jeśli wziąć pod uwagę, że zachwalasz to, co Ci każą