Jak w temacie. ostatnio bardzo zaczęło mi to przeszkadzać, dość często mam wrażenie ze aż ze mnie cieknie. Mój partner nie jest jakoś bogato obdarzony przez naturę i kiedy moja pochwa staje się az nazbyt wilgotna ja przestaje go całkowicie czuć w sobie. Wcześniej kochałam pozycje na jeźdźca, teraz za każdym razem gdy próbujemy kochać się w ten sposób on wiotczeje w środku i mówi ze kompletnie nie czuje tarcia. Staram się zaciskać podczas seksu mięśnie pochwy ale nie jestem w stanie robić tego podczas całego stosunku. Macie jakieś rady, zaznaczę że stosuję tabletki antykoncepcyjne które i tak podobno lekko zmniejszają śluz, u mnie nic już nie działa
Pytanie czy masz tak zawsze czy też okazjonalnie?
Używaj ręczniczków/chusteczek do odprowadzania nadmiaru wilgoci lub kochaj się z mężem pod prysznicem/w wannie, paradoksalnie lepiej się podmyć wodą, niż mieć nadmiar śluzu, którego specyficzna konsystencja poważnie zmniejsza tarcie. I oczywiście upewnij się, czy tak po prostu masz, czy też nie jest to wynik jakiejś infekcji czy zaburzeń hormonalnych.
Pytanie czy masz tak zawsze czy też okazjonalnie?
mam tak prawie zawsze na 10 stosunków moze 2 są z mniejszą (niewiele) ilością śluzu
mój ginekolog nie stwierdził żadnej infekcji więc to chyba nie to
Taka jesteś i nic na to nie poradzisz. Jedne są mokre, inne suche, jedne ciasne, inne luźne (i nie zależy to od ilości seksu). Jedni mają duże penisy, inni małe, jedni proste, inni zakrzywione.
Być może będziesz musiała zrezygnować z tej twojej ulubionej pozycji na jeźdźca ze swoim chłopakiem. Może inne pozycje będą mu się podobać? Może najpierw zadbajcie o twój orgazm, niekoniecznie przez penetrację.
Najważniesze, abyście frustracją nie zatruli swojej delikatnej seksualnej relacji.
Witam
Ostatnio moja żona też taka była i też jej nie czułem, tylko w naszym przypadku tak jest bo żona jest w ciąży. Musicie spróbować innej pozycji np na łyżeczkę u nas to zadziałało
Próbowałaś wzmocnić mięśnie Kegla?
Mniej "gry wstępnej" a więcej "działania".
Ja rozumiem, by "było ciepło" to w "piecu" trzeba napalić, ale może bez przesady?
Też miałem tak kilka razy, że "za długo zwlekałem" i w sumie... nic nie czułem.
Tu nie są potrzebne ćwiczenia tylko "wyczucie momentu".
A z Tobą wszystko ok.
9 2016-09-12 20:34:31 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2016-09-12 20:38:28)
Wiele kobiet w okresie przekwitania pozazdroscillo by ci tego "problemu"....
Pozycja na lyzeczke, gdy facet ma malego penisa jest niefajna. Zaczynajcie sie kochac, gdy ty jeszcze nie jestes az tak bardzo podniecona. Niech on zadba o twoj orgazm. Potem umyj sie woda-tez w pochwie.... (woda nie jest sliska!) i do dziela. Teraz kolej na niego, juz nie jestes tak mokra. Jestes normalna, niektore kobiety tak maja.