Kobiety doradźcie cenna radą:) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kobiety doradźcie cenna radą:)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 23 ]

Temat: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Doradźcie mi proszę jak mam postąpić z pewną niewiastą.

Jestem nową osobą w mieście i poznałem pewną dziewczynę przez Internet. Jest ona bardzo otwartą osobą i jak mówiła ceni sobie otwarte osoby. Na pierwszym spotkaniu powiedziała, że zerwała z facetem ale nadal coś do niego czuje, a nie widzi przyszłość z nim i koniec definitywny.

Po pierwszym spotkaniu pisaliśmy ze sobą naprawdę dużo, sms’ów, czasem dzwoniła ( wychodziły z jej strony). Poruszałem z nią wszystkie tematy, i te ogólne i prywatne, czułem jak się do mnie zbliża. Zapytałem ją kilkakrotnie czy nie jestem dla niej „zapchaj dziurą” po byłem i kilka krotnie zapewniła „ że czuje do mnie chęć poznania”. Mówiła, że początkowo chciała się dowartościować ale to się zmieniło, jestem inny i ją ciekawie. Powiedziała to mi, byłemu, koleżance. Byłemu powiedziała, że nie ma powrotu bo jest ktoś inny z kim spędza wieczory. Nawet powiedziała mamie, że poznała interesującego chłopaka. Spotkaliśmy się kilka razy. Zwiedzanie miasta czy nocny wypad nad jezioro. Kilka razy powiedziała do mnie „ nie zakochaj się” i raz, że jeśli przytulanie uważam za zobowiązujące to nie musimy. Bo to przytulanie daje jej poczucie bezpieczeństwa.

Wypytywała czy na pewno nie mam dziewczyny czy jestem sam ( raz jej zasugerowałem, że kogoś mam to nazwała mnie „ marnotrawcą jej czasu”- żartowałem tylko). Mówiła, że mnie lubi, na pewno mam powodzenie u innych kobiet, jestem przystojny. Była ciekawa czy piszę jeszcze z innymi dziewczynami itp.. Chciała abym się do niej zbliżył ją pocałował, przytulał.

Po kilku spotkaniach zaczęła mnie do niej ciągnąć i lekko dałem jej do zrozumienia, że mi na niej zależy. Powiedziała, że na razie nie wyszła całkowicie z byłego faceta i na razie się poznajemy.

I tutaj kontakt na kilka dni się urwał. Po kilku dniach spytałem o chodzi. Powiedziała, że nie uporała się do końca z byłem i nie chce mnie zranić, że problem leży w niej. Boi się przywiązania z dwóch stron dlatego możemy się spotykać ale nie za często.

Doradźcie co zrobić. Spotkać się z nią i utrzymywać kontakt przyjacielski i stopniowo się do niej zbliżać?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)
rocky199 napisał/a:

. Zapytałem ją kilkakrotnie czy nie jestem dla niej „zapchaj dziurą” po byłem i kilka krotnie zapewniła „ że czuje do mnie chęć poznania”. Mówiła, że początkowo chciała się dowartościować ale to się zmieniło, jestem inny i ją ciekawie.

Serio zadałeś takie pytanie? Czy ta odpowiedź coś dla Ciebie znaczy?

3

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Może nie dosłownie. Ująłem mniej więcej tak "xxx mam nadzieję, że nie spotykasz się ze mną wyłącznie aby odreagować po byłem związku, nie chcę być swego rodzaju zabawką". On odpowiedziała, że tak nie jest, że czuje chęć poznania itp.

Co o tym sądzicie. Jak mam to traktować?

4

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)
rocky199 napisał/a:

Doradźcie co zrobić. Spotkać się z nią i utrzymywać kontakt przyjacielski i stopniowo się do niej zbliżać?

Olać, bo się pokaleczysz.

Z jednej strony mówi Ci wprost, że nadal jest w poprzednim związku, że z wami nic nie będzie oprócz poznawania się i spotykania, ale nie za często. Z drugiej strony poprzytula się z Tobą, pocałuje, zobaczy Twoją atencję i adorację, ale dla niej to nic zobowiązującego. Jesteś podręcznikową zapchaj dziurą i Ty jeszcze się jej pytasz czy aby nie jesteś dla niej zapchaj dziurą właśnie. Ślepy i głuchy jesteś?

5

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Zgubiło mnie to, iż sama chciała się spotykać. Mówiła wyraźnie, że nie traktuje mnie jako " zabawke".
Nie myślicie aby wrócić na stopę przyjacielska i przekonywać ja do siebie, łamać wspólnymi emocjami itp...?

6 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-08-21 14:55:23)

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)
rocky199 napisał/a:

Zgubiło mnie to, iż sama chciała się spotykać. Mówiła wyraźnie, że nie traktuje mnie jako " zabawke".

Żeby mieć zapchaj dziurę, to trzeba ją właśnie mieć... Nie rozumiem jak inaczej miałbyś spełniać tę funkcję nie spotykając się z nią. Oczywiście, że dążyła do spotkań.

rocky199 napisał/a:

Nie myślicie aby wrócić na stopę przyjacielska i przekonywać ja do siebie, łamać wspólnymi emocjami itp...?

Ona jest z Tobą na stopie przyjacielskiej i tak już pozostanie.
Ty nie postrzegasz jej jako tylko przyjaciółki i powrót do stopy przyjacielskiej jest dla Ciebie niemożliwy. Będą uczucia, będą dążenia, będą życzenia. Spotka Cię rozczarowanie.

Edycja: Rada na teraz i na przyszłość: nie zwracaj uwagi na to co mówi. Patrz na to, co robi.

7

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Ona mówiła do byłego " spotykam się z kimś czuję do niego chęć poznania, spędzam z nim wieczory, do Ciebie powrotu nie ma".
Nie dać jej czasu, bliskości aby wyszła z byłej miłości to zbliżyła się do mnie?

8 Ostatnio edytowany przez rocky199 (2016-08-21 15:01:52)

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Też kiedyś jej zasugerowałem(żart), że mam dziewczynę. Ona się speszyła i powiedziała, że marnuję jej czas.... Nic to nie znaczyło?

9 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-08-21 15:07:54)

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)
rocky199 napisał/a:

Ona mówiła do byłego " spotykam się z kimś czuję do niego chęć poznania, spędzam z nim wieczory, do Ciebie powrotu nie ma".
Nie dać jej czasu, bliskości aby wyszła z byłej miłości to zbliżyła się do mnie?

big_smile
Nie jesteś podmiotem tego przekazu, a przedmiotem. Używa Cię albo do zemsty, albo do napędzenia gorętszych starań ze strony byłego. Ale jako, że było to tylko enigmatyczne: "czuję chęć poznania, spędzam z nim wieczory" to obstawiam, że to drugie. big_smile Do Ciebie powrotu nie ma zignoruj, tak jak i jej były to zrobi big_smile

rocky199 napisał/a:

Też kiedyś jej zasugerowałem(żart), że mam dziewczynę. Ona się speszyła i powiedziała, że marnuję jej czas.... Nic to nie znaczyło?

Speszyła big_smile  Na nic więcej nie było jej stać, bo uczucia do Ciebie są tak gorące jak speszenie big_smile
Marnujesz jej czas? To znaczy, że niby to wszystko zmierza do nie marnowania czasu i szybkiego związku? Rzadkie spotkania, cobyś sobie za wiele nie pomyślał, zdają się temu przeczyć big_smile

Nie pojmujesz istoty zapchaj dziury. Żeby była, musi być. Nie można jej spłoszyć zbytnio, ani zniechęcić. Z drugiej strony nie można jej pozwolić na zbyt wiele. Ma siedzieć i marzyć o świetlanej przyszłości, która nigdy nie nadejdzie. Tak, jak robisz to teraz.

10

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Chyba masz rację bo chyba mogło chodzić o "  napędzenie gorętszych starań ze strony byłego".
Jak się z nim rozstawała dała mu zajebiście długi list pożegnalny, że dziękuje mu za tamte chwile. Mówiła, że  chce z nim przejść na stopę koleżeńska i mieć z nim kontakt. A on nawet nie dawno był u niej w odwiedziny. Mówiłem jej że powinna to uciąć raz na zawsze a ona, że nie chce.

Napisać jej co o tym wszystkim myślę czy w ogóle się nie odzywać i czekać na jej przyszły ruch?

11

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)
rocky199 napisał/a:

Mówiłem jej że powinna to uciąć raz na zawsze a ona, że nie chce.

Były kiwnie palcem i pozamiatane big_smile

rocky199 napisał/a:

Napisać jej co o tym wszystkim myślę czy w ogóle się nie odzywać i czekać na jej przyszły ruch?

Nie. Po co Ci to? Nie obejdzie jej to, zaprzeczy, zacznie Ci wmawiać, że to nie tak kotku big_smile A Ty jesteś zbyt zaangażowany, żeby nie uwierzyć. Olej. Zajmij się swoim życiem, poszukaj nowych znajomości. Odezwie się za jakiś czas, to sam zdecydujesz czy chcesz taką przyjaciółkę na pogaduchy, czy nie.

12 Ostatnio edytowany przez rocky199 (2016-08-21 15:21:01)

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Ile masz lat Klio?? Mądra kobieta z Ciebie:)

13

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Jaki perfidny! Od kiedy kobiety się o wiek pyta szczeniaku?! wink tongue
I dziękuję smile

14

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Może równie dobrze siedzieć tam babcia równie dobrze stary facet kto wie, trochę zaufania  big_smile

15

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

No ale niech się też kto inny wypowie oprócz "KILO". Może macie inne zdanie.

16

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Nie e, takie samo.
Jesteś takim 'komarem' na końcu haczyka  u wędkarza, co się czai na szczupaczka. A szczupaczkiem jest w tym rozdaniu ex chłopak "Twej" lubej.
Ona się pręży i wygina przed nim co by nabrał na nią smaka, Ty robisz za keczup albo inna salsę (zależy co on lubi). Rozumisz?

Musisz znaleźć se inna lubą, ta ma jeszcze do połowy w ustach 'kija' swojego byłego wink że tak poetycko to ujmę.

17

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Kategoryczne oznajmienie mu końca tego związku, odmówienie pocałunku.
Zapewnienie mnie kilkakrotne, że nie jestem " tymczasową zabawką" nie ma znaczenia??  Może dać jej czs....?

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

A ja bym dała jej czas.

19

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

No ale myślisz, że odezwać się do niej zaproponować spotkanie, dać poczucie bliskości, stopniowo się do niej zbliżać??
Czy nie odzywać się jakiś czas i czekać aż ona się odzewie?

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)
rocky199 napisał/a:

No ale myślisz, że odezwać się do niej zaproponować spotkanie, dać poczucie bliskości, stopniowo się do niej zbliżać??
Czy nie odzywać się jakiś czas i czekać aż ona się odzewie?

Myślę, że poczucie bliskości może ją wystraszyć. 

Nie wiem ile czasu trwał jej związek, jak wyglądał, dlaczego się rozpadł, ale dopóki ona nie przestanie w nim tkwić mentalnie, każda bliskość może ją wystraszyć.

Ja bym na Twoim miejscu ją ze sobą oswajała. Napisz jej po prostu " dzień dobry, miłego dnia". Nie proponuj spotkania, jak będzie chciała sama je zainicjuje.

21 Ostatnio edytowany przez rocky199 (2016-08-22 12:37:42)

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Po ostatniej wymiana sms drążyłem temat ( nie potrzebnie) o co jej tak na prawdę chodzi. Ona, że się wystraszyła mojego zaangażowania, nie chce mnie ranić itd. , boi się przywiązania z dwóch stron, kończąc, że już wystarczająca dużo powiedziała.
Nie myślisz, że jak zacznę znowu pisać odbierze jako natrętnego frustrata czy może spotkać się z nią w 4 oczy i dać jej do zrozumienia, że na razie lubię ją jako koleżanke i błędnie odebrała moje intencje. itp. Wróćmy do tego co było ... i ją przekonywać ?

22 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-08-22 15:19:10)

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

To jest pierwszy raz jak żałuję na jakimkolwiek forum, że ktoś nie jest trollem. O ile świat byłby piękniejszy jakby takie rzeczy jakie opisuje @rocky199 nie działy się. Z drugiej strony to forum spełnia bardzo pożyteczną rolę przynosząc takie przypadki jak ten na światło dzienne. Szczere mówiąc dopóki nie zacząłem czytać tego forum nie przyszło mi do głowy, że ktoś może być tak podły i cyniczny, żeby użyć drugą osobę jako chusteczkę do nosa w którą można wysmarkać swoje łzy po ukochanym a po tym ją wyrzucić.

@rocky199
Czas połknąć czerwoną tabletkę sad

To zadziwiające jak słowa Morfeusza pasują do Ciebie (nie jestem jakimś psychofanem Matrixa - po prostu mam dobrą pamięć smile )
You are here because you know something. What you know you can't explain but you feel it.(...) There is something wrong with the world. You don't know what it is but it's there like a splinter in your mind.

Słowa nie chcę/nie chciałam Cię zranić to jest CODE RED. Znak, że zostaniesz albo już zostałeś przemielony i zostaniesz wyrzucony jak obsmarkana chusteczka sad Uciekaj jak najszybciej i najdalej.

Tak moje drogie panie wyglądają narodziny dupka. Mamy tutaj bardzo fajnego, szczerego i miłego gościa - który po kilku takich numerach stanie się nieczułym i obojętnym dupkiem sad Gdyby to był przypadek jednostkowy to zapewne można by to zignorować ale zwarzywszy na skalę tego zjawiska, która jest dużo większa niż się spodziewałem, to wróci. W tym przypadku karma działa.

23

Odp: Kobiety doradźcie cenna radą:)

Miałem nadzieję, że zepsułem to poprzez zbyt wczesne  ( 5 spotkanie ) wyznanie " że mi zależy" jednak chyba macie racje chciała sobie wyłącznie poprawić humor moim kosztem....

Posty [ 23 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Kobiety doradźcie cenna radą:)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024