Moi rodzice nie wierzą w związek - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Moi rodzice nie wierzą w związek

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Moi rodzice nie wierzą w związek

Dzień dobry smile
krótko przedstawię sytuację - od 2 tygodni spotykam się z chłopakiem, z którym poznałam się przez internet. Generalnie odpadł nam całkowicie etap podchodów i flirtu, bardzo szybko przypadliśmy sobie do gustu. Spotykamy się prawie codziennie, spędzamy ze sobą dużo czasu, rozmawiamy, spacerujemy. Ja mam 24 lata, on 22. Z racji, że patrzymy na to długodystansowo chcieliśmy poznać już swoich rodziców. I o ile jego rodzice zaakceptowali mnie bez problemu, to moi nie wierzą, że jestem w związku. Uważają, że żartuję i przed upływem pół roku nie da się określić, czy się chce być w związku czy nie. Dodatkowo stwierdzili, że chodzenie za ręce jest zbyt dużą manifestacją i nie powinniśmy tak chodzić. Nie chcą nas widzieć razem u nas w domu, nie chcą też, żebym z nim gdziekolwiek wychodziła. Przy każdym wyjściu słyszę szereg wymówek i nakazów, o której mam wrócić. Nigdy wcześniej tak nie było, ale rodzice mocno gloryfikują poprzedniego chłopaka, z którym nie wyszło i nie wyjdzie (żeni się z inną za kilka miesięcy), ale pozostaliśmy przyjaciółmi i mamy ze sobą dobry kontakt.
Nie mam pojęcia co zrobić, żeby moi rodzice zaakceptowali chłopaka, zwłaszcza, że tak naprawdę nie ma podstaw do takiego braku lubienia. On jest bez nałogów, uczy się, ma pomysł na swoje życia, od września idzie do pracy, nie widzę nigdzie żadnych konkretnych powodów, dla których mogłabym dostać taki zakaz.
Poza tym nigdy wcześniej nie dostawałam takich roszczeń godzinowych odnośnie wyjść i powrotów i miejsc, w które chodzę. Nie ma żadnego problemu z tym, żebym wyjechała na cały dzień w góry sama, jest problem, jeżeli chcę wyjść do kina z chłopakiem.

Mieliście podobne sytuacje? Jak sobie z tym poradzić?
Rozmawiałam, usłyszałam, że żartujemy, że za mało czasu i po pół roku się trzeba określić dopiero.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Kareena (2016-08-19 17:14:30)

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Zapytaj rodziców, jak się masz określić za pół roku jeśli nie chcą, żebyś się z tym chłopakiem widywała.
Jeśli chcesz ich przekonywać to najlepiej rozmawiać z każdym z nich osobno. Nie nakręcaj się - ani ich - że to super poważna sprawa skoro się tak krótko spotykacie. Postaw sprawę tak: chcesz go poznać, żeby zobaczyć, czy będzie z tego poważny związek. Dziwne, żebyś go poznała nie widując wink
Szczerze, skoro masz 24 lata, to co Twoi rodzice mają do gadania w sprawie tego gdzie i z kim wychodzisz i jak długo Cię nie będzie? Może czas się usamodzielnić, bo traktują Cię jak nastolatkę.

3

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek
Kareena napisał/a:

Szczerze, skoro masz 24 lata, to co Twoi rodzice mają do gadania w sprawie tego gdzie i z kim wychodzisz i jak długo Cię nie będzie? Macie dziwną relację.

Mieszkam z nimi, chociaż planuję jak najszybszą wyprowadzkę, bo z miesiąca na miesiąc jest coraz bardziej toksycznie. Czasami już wolę się dostosować niż słuchać, jak chodzą i narzekają za każdym razem, jak jestem w domu dłużej.

4

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Powiedz rodzicom ze nie jesteś z nim w związku, jesteś z nim tylko dla seksu. Zobaczysz jak im sie opinia zmieni

5

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Moze Twoi rodzice widza, ze za szybko wchodzisz w zwiazek...  Od razu zalozyliscie, ze jestescie ze soba na powaznie i niewiadomo co. Z perspektywy przezytych lat, widze ze nie ma po co pchac sie w powazne deklaracje. Badzcie ze soba, badzcie sobie wierni ale pozwolcie sobie tez na spokojne poznawanie siebie... Moze naopowiadalas rodzicom, ze to ten jeden jedyny a Wy sie znacie 2tygodnie i Ty im sie dziwisz?
Co do trzymania sie za rece, to oczywiscie przesadzaja.

6

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Myślę, że nie mają nic do gadania. Dla swojego dobra i wygody oczywiście im przytakuj, bo przecież ich zdania nie zmienisz - ale rób co uważasz za słuszne, myślę, że masz wystarczająco dużo rozumu, żeby wiedzieć, że wygadują naprawdę dziwne rzeczy. Ich akceptacja nie jest do szczęścia konieczna. Wiadomo, że byłoby miło, ale co  zrobisz, jeśli nigdy nikogo nie będą w stanie zaakceptować? Szukać facetów na zasadzie "po pierwsze, musi podobać się rodzicom?"
Moja matka nie akceptuje dziewczyny mojego brata - nie ogarniam dlaczego. Zawsze odpowiada tak samo, że z biednej, niestabilnej rodziny, że ma dziwny śmiech, że ma matkę dziwną, że taka szara myszka. Śmiech mnie bierze, sama nie stworzyła nam domu, który można by nazwać bogatym ani stabilnym, a sama jest  najdziwniejszym człowiekiem jakiego znam. Na szczęście mój brat ma wystarczająco oleju w głowie, żeby nie przejmować się tymi tekstami, mimo że czasem bolą.

7 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2017-10-08 19:12:37)

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Poważnie ktoś odkopał tak stary temat? tongue

Wszystko jest dawno nieaktualne, ale dziękuję za miłe posty o moich przemyśleniach bądź też ich braku.

a edytując jeszcze: Nie, nigdy nie mówiłam im, że to związek na zawsze.
Ogólnie my ze sobą zerwaliśmy, ale widzę powtarzający się schemat przy każdej znajomości. Ba w tym momencie jest już kontrola nawet na etapie koleżeństwa. "Z kim wychodzisz?", "Skąd go znasz?", "Co robi w życiu?". Cóż, dalej mnie to niemiłosiernie wręcz irytuje, ale uczę się z tym żyć i po prostu nie przyprowadzam nikogo do domu. Spotykam się tak, żebym nie musiała się tłumaczyć, bo i najczęściej nie ma z czego. Problem rodziców, że najwyżej poznają swojego przyszłego zięcia w momencie jak ktoś mi kiedyś założy pierścionek na palec, mnie wszystko jedno smile W ciągu roku mam zamiar znaleźć własne mieszkanie i problem odpadnie całkowicie.

8

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Damn, archeolog coś odkopał, a ja się dałam złapać w pułapkę. No cóż, wygląda na to, że moja spóźniona rada wygląda jak twoja rzeczywistość xD Powodzenia

9

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Wiem, że stary temat,ale dopisze moją uwagę. Oczywiście te komentarze Rodziców przesadzone, ale... Sam wiem po swoim przykładzie, że często uwagi rodziców i znajomych, którzy patrzą na sprawę z boku, są najtrafniejsze (nie mówię o jakiś patologicznych układach w rodzinie i chorych zależnościach). Moi rodzice mieli wiele do zarzucenia moje byłej żonie, co ja ignorowałem bo miłość i ostatecznie mili dużo racji. To samo znajomi, jak coś tam sugerowali. Człowiek, który jest w relacji wiele rzeczy pomija, albo nie chce dopuszczać do siebie odnośnie partnera.

Dlatego uważam, że takie komentarze, że rodzice nic do tego nie mają itd, to przesada, oczywiście zaznaczam, jeśli ich zachowanie i kontrola nie jest patologiczna wobec dziecka.

Tak samo środowisko z którego pochodzi potencjalny partner, ma o wiele więcej znaczenia niż sie wydaje (tez mówię z przykładu). Dużo czytam ,że to młodzi będą żyli razem, że to nie sprawy rodziców, że ślub i miłość najważniejsza. Ale niestety, jak bierzesz ślub z druga osobą, lub się wiążesz to chcąc nie chcąc wiążesz się tez z jej rodziną, całym bagażem doświadczeń i problemów. Kiedy jest się zakochanym i na etapie chodzenia, to ma się to w tyłku, ale po paru latach te rzeczy czasem okazują sie wielkim ciężarem , który cholernie ciężko unieść.
Tyle. PZDR

10

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Spawa z chłopakiem się rozwiązała, z rodzicami nie. Może uważają, że jesteś zbyt mało rozsądna i potrzebna jest ich opieka i czuwanie nad tobą. Jeśli zabraniali chodzenia z chłopakiem za rękę - to pachnie nadopiekuńczością. Kontrola rodzicielska może trwać i do 50 lat dziewczyny. Czasem dopiero śmierć rodzica ją kończy. Wyprowadzka czasem to łagodzi ale też niekoniecznie.
Sprawa wydaje się drobna i sama się rozwiąże ale z czasem może też urosnąć do problemu.
Polecałbym coś na kształt – zarządzania kryzysem.

11

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek
iryd napisał/a:

Spawa z chłopakiem się rozwiązała, z rodzicami nie. Może uważają, że jesteś zbyt mało rozsądna i potrzebna jest ich opieka i czuwanie nad tobą. Jeśli zabraniali chodzenia z chłopakiem za rękę - to pachnie nadopiekuńczością. Kontrola rodzicielska może trwać i do 50 lat dziewczyny. Czasem dopiero śmierć rodzica ją kończy. Wyprowadzka czasem to łagodzi ale też niekoniecznie.
Sprawa wydaje się drobna i sama się rozwiąże ale z czasem może też urosnąć do problemu.
Polecałbym coś na kształt – zarządzania kryzysem.

Trochę może tak, trochę nie. Bo nie mam poczucia, żeby moi rodzice jakoś bardzo się mną zajmowali czy uważali, że potrzebuję ich opieki w jakiejkolwiek dziedzinie mojego życia. Raczej czuję się jak całkowicie oddzielna jednostka doklejona do reszty rodziny, co czasami boli bardziej, czasami mniej. Generalnie jakbym już miała opisywać stosunek moich rodziców do mnie, to raczej powiedziałabym, że nie interesuje ich to, co robię, bo wg nich są to rzeczy mało ważne. Moje studia są zabawą, moja praca też jest zabawą. Nie mam pojęcia, czemu zdecydowali się kontrolować akurat tą dziedzinę mojego życia i jakoś nawet nie wiem czy jest sens się w to bardziej wgłębiać. Może to kwestia tego, że oni są tradycyjnie religijni, a ja dużo mniej, więc jak od obecnego chłopaka dostanę propozycję wspólnego zamieszkania, to nie będę mieć moralnych dylematów czy wypada czy nie, a dla moich rodziców będę wtedy wielką plamą na honorze?
Przynajmniej wiem jak reagują i mogłam powiedzieć obecnemu chłopakowi o tym, jak to u mnie wygląda i że tutaj mogą być trudności.
Rodzicom powiedziałam, że jak nie zmienią swojego podejścia to swojego przyszłego zięcia poznają w momencie, kiedy się zaręczymy, albo też będziemy zapraszać na ślub. Nie mam zamiaru przyprowadzać kogoś do domu tylko po to, żeby potem przejmować się jak ich reakcje wpłyną na mój związek.

12

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Dość rozsądnie podchodzisz, oby się nie okazało, że traktują cię jak kotka, do puki bawi się swoimi zabawkami studia, wypady w góry itp. to ich nie obchodzi ale jak kotek wchodzi w ich domenę - tu kto będzie ojcem ich wnuków to reakcja jest już bardziej stanowcza. To taki czarny scenariusz.

13

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Też może się tak okazać, ale to moje życie, a nie ich. Mnie ich opinie mało ruszają, jak się wyprowadzę, to nie będą ruszać wcale. Moje życie - moje wybory. Bardziej się martwię o to, żeby chłopakowi nie robili przykrości jak już przyjdzie co do czego. Bo w tym momencie spotykamy się tylko u niego/na mieście, a ja też chcę, żeby on zobaczył jak ja mieszkam, co lubię, jaką mam okolicę, gdzie można iść na spacer, że może wpaść na obiad, takie drobne rzeczy, ale dla mnie to ważne.

14 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2017-11-02 17:37:44)

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

To żaden związek, dopiero 2-tygodniowe łażenie za rękę. Za wcześnie na poznawanie rodzin. Nie dziwię się Twoim rodzicom, że tak zareagowali.


Ach. Archeologia pełną parą.

15

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek
Cyngli napisał/a:

To żaden związek, dopiero 2-tygodniowe łażenie za rękę. Za wcześnie na poznawanie rodzin. Nie dziwię się Twoim rodzicom, że tak zareagowali.


Ach. Archeologia pełną parą.

Noooo, ktoś wcześniej tam ostro wykopał smile

16

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek
Lady Loka napisał/a:

krótko przedstawię sytuację - od 2 tygodni spotykam się z chłopakiem, z którym poznałam się przez internet. Generalnie odpadł nam całkowicie etap podchodów i flirtu, bardzo szybko przypadliśmy sobie do gustu. Spotykamy się prawie codziennie, spędzamy ze sobą dużo czasu, rozmawiamy, spacerujemy. Ja mam 24 lata, on 22.  Z racji, że patrzymy na to długodystansowo chcieliśmy poznać już swoich rodziców.

Chyba mocne zmiany zaszły u Ciebie Lady przez ten czas? big_smile

17 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2022-11-18 22:00:10)

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek
rinho91 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

krótko przedstawię sytuację - od 2 tygodni spotykam się z chłopakiem, z którym poznałam się przez internet. Generalnie odpadł nam całkowicie etap podchodów i flirtu, bardzo szybko przypadliśmy sobie do gustu. Spotykamy się prawie codziennie, spędzamy ze sobą dużo czasu, rozmawiamy, spacerujemy. Ja mam 24 lata, on 22.  Z racji, że patrzymy na to długodystansowo chcieliśmy poznać już swoich rodziców.

Chyba mocne zmiany zaszły u Ciebie Lady przez ten czas? big_smile

O jezu.
Teraz mi tu zaczną komentować tongue albo wyciągać starocie.

No więc tamten pan chciał po 3 miesiącach się oświadczać i oczekiwał, że rzucę studia, znajdę pracę i zamieszkam z nim, żeby zajmować się jego babcią big_smile

Okazał się toksykiem, stosującym przemoc psychiczną, wsparcia nie miałam w nim żadnego, tylko wieczne oczekiwania, ciągle on na pkerwszym miejscu, a na koniec okazało się, że cała rodzinka ukrywała przede mną to, że spotykał się na zmianę ze mną i z laską, którą mnie zdradzał.

Niemniej moi rodzice nie lubili go od samego początku i w nich też nir miałam wsparcia, a na koniec usłyszałam, że jak z nim zerwę to dostanę od nich kasę big_smile też nie jakiś super wzór na wychowanie dzieci.

Z perspektywy czasu cieszę się, że nie trwało to dłużej, bo patrząc na to, jakie mam problemy zdrowotne, to już bylibyśmy po rozwodzie, a ja psychicznie byłabym wrakiem. Tak to byłam wrakiem tylko trochę po związku, ale poszłam wtedy na terapię, która mi dużo dała.

Dlatego nie lubię jak mi ktoś wykopuje stare posty, bo sama załamuję się widząc moją naiwność i głupotę i zwyczajny brak znajomości życia. Od tamtego czasu na szczęście wiele się zmieniło.

18

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek

Dla mnie nie ma czego się wstydzić.  Człowiek uczy się na błędach i jak wycuaga z nich jakąś lekcje to wszystko ok.

19

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek
Lady Loka napisał/a:

Dlatego nie lubię jak mi ktoś wykopuje stare posty, bo sama załamuję się widząc moją naiwność i głupotę i zwyczajny brak znajomości życia. Od tamtego czasu na szczęście wiele się zmieniło.

Nie ma czym się załamywać, stare dzieje smile

20

Odp: Moi rodzice nie wierzą w związek
rinho91 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Dlatego nie lubię jak mi ktoś wykopuje stare posty, bo sama załamuję się widząc moją naiwność i głupotę i zwyczajny brak znajomości życia. Od tamtego czasu na szczęście wiele się zmieniło.

Nie ma czym się załamywać, stare dzieje smile

Nie dla wszystkich to takie jasne big_smile

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Moi rodzice nie wierzą w związek

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024