Jak rozumieć zachowanie dziewczyny? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 39 ]

1

Temat: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Witam i od razu przepraszam, że piszę na forum kobiet, ale muszę zaczerpnąć porady osób trzecich, bo w głowie mam mały sajgon..
Przechodząc do rzeczy. Od jakiego czasu, w sumie przypadkiem, zacząłem pisać z dziewczyną. Była wtedy po niedawnym zakończeniu związku i od słów do słów napisała, że nie chce na obecną żadnych związków, bo się boi itd.
Po dość dłuższym czasie wpadłem na pomysł, że zaryzykuję i zaproponuje spotkanie i poznanie się, niechętnie się zgodziła, a jako że niechęć i niepewność była dość znacznie zauważalna odpuściłem temat i już go nie poruszałem, jednak o dziwo po dość niedługim czasie sama rozpoczęła ten temat i właściwie sama wybrała miejsce i czas spotkania.

Na spotkaniu było miło i przyjemnie, luźna atmosfera, miło się rozmawiało itd., niedługo potem zaproponowała kolejne spotkanie i również była podobna atmosfera z tym, że na koniec spotkania pożegnaliśmy się buziakami w policzek, sama to zainicjowała.
Przy kolejnym spotkaniu po dłuższej rozmowie siedząc na ławce oparła się o mnie, więc ją objąłem i siedzieliśmy dalej rozmawiając, jednak po pewnym czasie powiedziała mniej więcej takie słowa 'nie wiem jak to będzie, wiesz..w sensie z nami...' delikatnie chciałem dopytać co ma na myśli, ale powiedziała że musi to przemyśleć więc odpuściłem.
Po kilku dniach chciałem wznowić temat jednak się wymigiwała, kiedy mocniej przycisnąłem powiedziała 'że nie słowa, a czas pokaże' i później poszliśmy na spacer i podczas tego spaceru chwyciła moją rękę i tak spacerowaliśmy.
Podczas następnego spotkania, po pracy, było już baaardzo miło i przyjemnie, na początku normalnie rozmawialiśmy, później powiedziała że jest zmęczona, więc w żartach zaproponowałem masaż i zgodziła się, po masażu oparła się o mnie, więc ją objąłem, po jakimś czasie dostałem buziaka, a właściwie kilka, w policzki i szyję, oczywiście odwzajemniłem, a na koniec spotkania pożegnaliśmy się dłuższym pocałunkiem.

I jak to wszystko mam rozumieć ? osobiście niczego nie inicjowałem, mając na uwadze jej słowa odnośnie związków, nie chciałem przeciągnąć struny i wyjść na jakiegoś napaleńca

inna sprawa, że mam jakieś takie dziwne odczucie, jakby dla niej to był po prostu moment, chwila przyjemności, a później o wszystkim zapomina.
Dzień po tym miłym spotkaniu wymieniliśmy kilka smsów, zapytała między innymi o humor, więc odpisałem że od wczorajszego wieczora dopisuje, odpisała jakby zdziwiona, więc zapytałem czy to źle i odpowiedź 'nie wiem, jak uważasz'

Aktualnie, od piątku wyjechała  na kilka dni, więc nie będzie okazji do rozmowy przez jakiś czas. Wczoraj pisałem jak tam czas mija to w sumie chyba tak od niechcenia trochę pisała, więc po dosłownie 4 zdaniach życzyłem miłej nocy i zakończyłem rozmowę, dzisiaj nic nie pisała, nie to żebym był przewrażliwiony czy coś, ale często sama pisała codziennie, jeśli ja nie zacząłem rozmowy tongue

No i przepraszam drugi raz za ten referat big_smile

Zobacz podobne tematy :
Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

osobiście niczego nie inicjowałem

To i jej się odechciało, bo ileż można?

A po prostu - nie wyczuła zainteresowania z Twojej strony, to sobie dała spokój. Teraz Twój ruch. Ale nie wiem, czy nie za późno.

3

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

no dobrze, ale od początku i dość często powtarzała że nie chce żadnego związku na obecną chwilę, bo boi się zaufać itd. więc po co miałem coś inicjować i się narzucać ?

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

O ile zrozumiałam, to spotkanie nastąpiło po dłuższym czasie od deklaracji, że ona nie chce związku i z jej inicjatywy. To nie przyszło Ci do głowy, że mogło jej się zachcieć? smile

5

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

to jak rozumieć słowa już na spotkaniu, że nie wiem jak to będzie ?

kurde, ja chyba jestem po prostu zwykły, prosty, głupi facet.. hmm

a gdybym się zapytał przy najbliżej okazji czy te spotkania i do wszystko coś dla niej znaczą czy to tylko dla zabicia czasu, będzie odpowiednie ?

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

to jak rozumieć słowa już na spotkaniu, że nie wiem jak to będzie ?

Normalnie, z reguły nie wie się na pierwszym spotkaniu, co będzie dalej big_smile ewentualnie można wiedzieć od razu, że nic nie będzie big_smile

Ty się nie pytaj przy najbliższej okazji, tylko teraz Twoja kolej na zaproponowanie spotkania. Ale jak już wspomniałam - nie wiem, czy nie przegapiłeś momentu i czy coś z tego jeszcze wyniknie... Ja bym się na jej miejscu zniechęciła. Bo jak długo można faceta zachęcać, jak on sam zero inicjatywy?

7

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

wydaje mi się, że spotkanie będzie, przynajmniej tak to wyglądało przy ostatnim spotkaniu w środę, bo tak delikatnie mnie uświadomiła, czy wiem że dopiero w przyszłym tygodniu się zobaczymy, ale mimo wszystko i tak wyjdę z inicjatywą, tyle że może być trochę ciężko ze względu na jej i moją pracę, alee mam nadzieje że znajdzie któregoś wieczora chwilkę i mnie za wcześnie na nockę nie wyślą tongue

fakt, że ja nic nie zacząłem, ale to przez te jej słowa wcześniejsze.. ale później już biernie nie siedziałem i się nie przyglądałem jak ciele w namalowane wrota, żeby nie było ;]

8 Ostatnio edytowany przez zbyt.zaradny (2016-07-24 23:22:12)

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Na razie po prostu sie z nia spotykaj i dobrze sie bawcie.
Po co Ci jakies deklaracje teraz? Na razie sie dopiero poznajecie.
Obserwuj jej zachowanie w stosunku do Ciebie, jak wykazuje inicjatywe w dotyku i pocalunkach, oraz umawia sie i przychodzi na umowione spotkania to jest juz dobrze.
Tematu zwiazku w ogole bym nie poruszal, niech ona sama zapragnie miec Cie na wylacznosc, wtedy sama ten temat poruszy.

9

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

nie chodzi mi o żadne deklaracje, tylko o to, że coś innego mówi, a coś innego robi i chciałem po prostu poradzić się osób postronnych jak to wszystko wygląda i jak to odebrać

to przy najbliżej okazji teraz ja wykażę się inicjatywą i zobaczymy czy to tylko jej gierka czy jednak nie do końca..

myślicie, że jakbym podarował jej jakiegoś kwiatka to byłoby okej czy zrobię faux pas i na razie się wstrzymać jeszcze ?

10

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

(...) powiedziała mniej więcej takie słowa 'nie wiem jak to będzie, wiesz..w sensie z nami...' delikatnie chciałem dopytać co ma na myśli, ale powiedziała że musi to przemyśleć więc odpuściłem.
(...)

Nie wiem co z nami będzie to jest klasyk! To znaczy mniej więcej, że jest już posprzątane. Kobieta będzie Cię teraz sprawdzać jak bardzo domyślny jesteś. Jak będziesz bardzo niedomyślny to w końcu powie Ci wprost że nie chce się z Tobą już spotykać. Mógłbym to jeszcze opatrzyć jakimś cynicznym komentarzem (coś dzisiaj jestem w bardzo cynicznym nastroju smile ) ale w uproszczeniu to znaczy odpuść sobie chłopie i poszukaj sobie innej kobiety.

11 Ostatnio edytowany przez robingirl (2016-07-25 15:37:46)

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

nie chodzi mi o żadne deklaracje, tylko o to, że coś innego mówi, a coś innego robi i chciałem po prostu poradzić się osób postronnych jak to wszystko wygląda i jak to odebrać

to przy najbliżej okazji teraz ja wykażę się inicjatywą i zobaczymy czy to tylko jej gierka czy jednak nie do końca..

myślicie, że jakbym podarował jej jakiegoś kwiatka to byłoby okej czy zrobię faux pas i na razie się wstrzymać jeszcze ?

Sinner, dla mnie wygląda to tak, że dziewczyna pozytywnie przyjęła Twoje zainteresowanie, sama zainicjowała kilka rzeczy, nie ucieka przed Tobą i twoimi pocałunkami,  a Ty rozkminiasz co mogła mieć na myśli lub nie pisząc smsy.

Co do rozbieżności między deklaracjami i czynami, to trudno jest też ocenić, co jej siedzi w głowie przez internet, zwłaszcza że dużo nie napisałeś.
Moim zdaniem generalnie jak kobieta jest po długim związku i ciężkim rozstaniu (o tym nie piszesz), to ryzyko bycia plastrem jest większe.
ALE może nie jest tak źle, może po rozstaniu nie wie, czego chce, a może potrzebuje czasu, żeby się do Ciebie przekonać, może potrzebuje adoracji od kogokolwiek.
Nie wiadomo. Jak chcesz się przekonać to spróbuj. Przecież to nie bomba atomowa, żebyś życie stracił. A nawet jeśli coś pójdzie nie tak, to zbierasz doświadczenia i dalej.
Zawsze lepiej jest mieć negatywne doświadczenia zdobyte z odwagą niż dlatego, że się było ciepłą kluchą.
Spokojnie ją poznawaj, spotykajcie się i zobaczysz, czy różnica między czynami i słowami zniknie. Jeśli się nic nie zmieni, to ty zawsze możesz zmienić obiekt zainteresowania.
W teorii to nawet całkiem prosto to brzmi, nieprawda? smile

Moim zdaniem kwiaty dawaj, jeśli wiesz, że lubi dostawać. Jeśli nie wiesz, to sobie na razie daruj, póki się nie dowiesz. W najgorszym przypadku może mieć uczulenie. Ponadto dla mnie osobiście kwiaty na randkach w miejscach typu kino/restauracja jest kłopotliwe - trzeba nosić i do tego uważać, żeby nie uszkodzić... Zawsze ostatecznie można kupić od ulicznego sprzedawcy albo coś w tym stylu.

12 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-07-25 15:54:33)

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
robingirl napisał/a:

(...)może potrzebuje adoracji od kogokolwiek.
Nie wiadomo. Jak chcesz się przekonać to spróbuj. Przecież to nie bomba atomowa, żebyś życie stracił. A nawet jeśli coś pójdzie nie tak, to zbierasz doświadczenia i dalej. (...)

Ludzie są ogólnie bardzo skomplikowanymi stworzeniami i ja dla uproszczenia opracowałem sobie zbiór tzw. heuristics, które mi pomagają przetrwać w życiu. Dla mnie ta kobieta jest osobą wysokiego ryzyka. Jak dla mnie wysłała dwa niebezpieczne sygnały:
1. powiedziała nie wiem co z nami będzie
2. jest niezdecydowana
Moje doświadczenie życiowe mówi mi, że to znaczy, że prędzej czy później będą kłopoty albo też ten cały związek będzie pełen takich fochów i zabiegań. Ona będzie uciekała bo będzie chciała, żeby on ją gonił itp. itd. Ja nie mam zdrowia na takie podchody.

Choć tak jak już chyba kilka razy pisałem na forum. Uwielbiam się mylić w takich razach jak ten. Czuję się super jeśli ktoś mi powie, że moje heurystyki są zbyt pesymistyczne i musze je skorygować w stronę bardziej optymistyczną smile

Widzę również ryzyko, ze ona może być niestety wampirem emocjonalnym. Potrzebuje autora, żeby odbudować swoje ego, które teraz leży zapewne u niej w gruzach ale jak stanie znów na nogach to go wyrzuci jak zużytą chusteczkę do nosa. I tutaj znów chciałbym się mylić ale to niestety podpowiada mi moje doświadczenie.

13

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

nie chodzi mi o żadne deklaracje, tylko o to, że coś innego mówi, a coś innego robi i chciałem po prostu poradzić się osób postronnych jak to wszystko wygląda i jak to odebrać

to przy najbliżej okazji teraz ja wykażę się inicjatywą i zobaczymy czy to tylko jej gierka czy jednak nie do końca..

myślicie, że jakbym podarował jej jakiegoś kwiatka to byłoby okej czy zrobię faux pas i na razie się wstrzymać jeszcze ?

Nie wazne co mowi, zwlaszcza na tym etapie znajomosci, wazne jak sie zachowuje.
Jesli umawia sie z Toba i przychodzi, interesuje sie Toba, widac ze chce Cie poznac, wykazuje inicjatywe co do nastepnych spotkan, jest z jej strony dotyk i bliskosc to jestes na dobrej drodze. Co bedzie dalej czas pokaze.

Kwiatka mozesz jej kupic spontanicznie albo zerwac u kogos w ogrodku podczas spaceru smile
Wazne by byla zabawa, na prezenty moim zdaniem jeszcze za wczesnie.

14 Ostatnio edytowany przez robingirl (2016-07-25 17:27:43)

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
Tomek4811 napisał/a:

Ludzie są ogólnie bardzo skomplikowanymi stworzeniami i ja dla uproszczenia opracowałem sobie zbiór tzw. heuristics, które mi pomagają przetrwać w życiu. Dla mnie ta kobieta jest osobą wysokiego ryzyka. Jak dla mnie wysłała dwa niebezpieczne sygnały:
1. powiedziała nie wiem co z nami będzie
2. jest niezdecydowana
Moje doświadczenie życiowe mówi mi, że to znaczy, że prędzej czy później będą kłopoty albo też ten cały związek będzie pełen takich fochów i zabiegań. Ona będzie uciekała bo będzie chciała, żeby on ją gonił itp. itd. Ja nie mam zdrowia na takie podchody.


Tomek4811 - jeśli Cię to pocieszy, to Twoje zasady moim zdaniem są jak najbardziej słuszne........  w odniesieniu do facetów tongue  Kobiety są jednak wtłaczane w inne role społecznie i kulturowo i czasem ten króliczek biegnie dla pozoru, mimo że chce być złapany.

Ryzyko w przypadku tej pani jest zwiększone, ale nadal uważam, że Autor nic nie straci ryzykując. Najwyżej się przekona, ze jego ostrożność była uzasadniona. Chyba że woli żałować czegoś, czego nie zrobił, niż tego, co zrobił.

15

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
robingirl napisał/a:

(...)
Tomek4811 - jeśli Cię to pocieszy, to Twoje zasady moim zdaniem są jak najbardziej słuszne........  w odniesieniu do facetów tongue  Kobiety są jednak wtłaczane w inne role społecznie i kulturowo i czasem ten króliczek biegnie dla pozoru, mimo że chce być złapany.

Ryzyko w przypadku tej pani jest zwiększone, ale nadal uważam, że Autor nic nie straci ryzykując. Najwyżej się przekona, ze jego ostrożność była uzasadniona. Chyba że woli żałować czegoś, czego nie zrobił, niż tego, co zrobił.

Ja uważam że jesteśmy (mężczyźni i kobiety) dużo bardziej podobni do siebie niż to by się mogło wydawać i w dzisiejszych czasach kultura gra już dużo mniejszą rolę. Ja mam najlepsze doświadczenie z kobietami które bardzo szybko odkrywały karty i pokazywały, że im na mnie zależy. Czym ja się odwzajemniałem. Gonienie króliczka kończyło się dla mnie zawsze tragicznie. Nie łapię tych klimatów i zawsze to źle interpretuję więc unikam takich kobiet.

16

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
Tomek4811 napisał/a:

Nie wiem co z nami będzie myślny to w końcu powie Ci wprost że nie chce się z Tobą już spotykać. Mógłbym to jeszcze opatrzyć jakimś cynicznym komentarzem (coś dzisiaj jestem w bardzo cynicznym nastroju smile ) ale w uproszczeniu to znaczy odpuść sobie chłopie i poszukaj sobie innej kobiety.

w zasadzie to właśnie takie mam przeczucia, jednak jakoś rozum z rozsądkiem nie mogą dojść do porozumienia i stąd właśnie te problemy.
w ogóle to widzę, że mamy jakieś bardzo podobne style rozumowania, w sensie dość pesymistyczne i w równie podobnym stopniu chciałbym się mylić

robingirl napisał/a:

Sinner, dla mnie wygląda to tak, że dziewczyna pozytywnie przyjęła Twoje zainteresowanie, sama zainicjowała kilka rzeczy, nie ucieka przed Tobą i twoimi pocałunkami,  a Ty rozkminiasz co mogła mieć na myśli lub nie pisząc smsy.

to nie jest tak z tymi esemesami, nie mam na tym punkcie żadnej paranoi, ani nie jestem przewrażliwiony. po prostu zauważyłem, że często zaczynała rozmowę, a po ostatnim spotkaniu trzeci dzień ciszy.

robingirl napisał/a:

Co do rozbieżności między deklaracjami i czynami, to trudno jest też ocenić, co jej siedzi w głowie przez internet, zwłaszcza że dużo nie napisałeś.

zwolennikiem internetowego poznawania się też nie jestem, w tym przypadku wyszło to tak całkowicie przypadkowo i nigdy nie pomyślałbym, że to się tak rozwinie.
i co do tego internetu to uwierz, że podczas rozmowy z nią też trudno to wyczuć, bo podczas spotkań jest inna niż podczas pisania, nie wiem jak to wyjaśnić konkretnie... po prostu mam wrażenie, że te spotkania to jest dla niej chwila czegoś miłego, a później jakby o tym po prostu zapominała, tak jak gdyby nigdy nic się nie działo.

robingirl napisał/a:

Moim zdaniem generalnie jak kobieta jest po długim związku i ciężkim rozstaniu (o tym nie piszesz), to ryzyko bycia plastrem jest większe.
ALE może nie jest tak źle, może po rozstaniu nie wie, czego chce, a może potrzebuje czasu, żeby się do Ciebie przekonać, może potrzebuje adoracji od kogokolwiek.

tak było, poprzedni partner grał na dwa fronty kiedy byli razem
z tego co się dowiedziałem było to dooobre 5-6 miesięcy temu, ale czasami wspomina o nim, kiedy piszemy, że gdzieś go z kimś widziała itd. natomiast podczas spotkania ani razu nie poruszyła tego, ba, kiedy ja o coś zapytałem, nic poważnego, jakaś drobnostka związana z jej byłym, od razu zmieniła temat


robingirl napisał/a:

Zawsze lepiej jest mieć negatywne doświadczenia zdobyte z odwagą niż dlatego, że się było ciepłą kluchą.

to nie jest tak, że się boje. nienawidzę takich gierek, kiedy ktoś się bawi drugą osobą, z resztą...sama otwarcie dość dawno temu, jeszcze przed pierwszym spotkaniem powiedziała, że żadnych nadziei nie będzie robiła, mieszanie w głowie też nie będzie, że też tego nie lubi itd. i z takim nastawieniem właśnie szedłem na pierwsze spotkanie i drugie, a później... no własnie.. namieszała jednak w głowie big_smile

robingirl napisał/a:

W teorii to nawet całkiem prosto to brzmi, nieprawda? smile

prawda w stu procentach i wydaje mi, że mimo wszystko jednak tą teorię zastosuje w praktyce, alee.. będę również się pilnował, jeśli to gra, żeby za daleko w to nie zabrnąć.. w ostateczności zawsze można odwrócić rolę i chamsko się pobawić, ale to w tym najczarniejszym scenariuszu, jak wszystko będzie pewne  tongue



zbyt.zaradny napisał/a:

Nie wazne co mowi, zwlaszcza na tym etapie znajomosci, wazne jak sie zachowuje.
Jesli umawia sie z Toba i przychodzi, interesuje sie Toba, widac ze chce Cie poznac, wykazuje inicjatywe co do nastepnych spotkan, jest z jej strony dotyk i bliskosc to jestes na dobrej drodze. Co bedzie dalej czas pokaze.

zaryzykuję i spróbuje, co prawda na brak dylematów i rozterek na obecną chwilę nie narzekam, ale spróbuje, mam nadzieje że zawiodę się w pozytywnym aspekcie, a jeśli niee.. cóż, trochę się człowiek najwyżej pomęczy tongue

co prawda w głowie i tak mam w dalszym ciągu sajgon, ale jakoś szkoda nie spróbować..

a kwiatka póki co, chyba sobie daruje, chociaż przemyślę jeszcze, zawsze to jakaś inicjatywa z mojej strony będzie, a ciekawi mnie reakcja w gruncie rzeczy big_smile
a jeśli miałbym go podarować to nie w kinie, pubie, kawiarni itd. bo wiem że mało praktycznie, tylko raczej na spacerze w parku, tam aż takim obciążeniem chyba nie będzie smile

17

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

to nie jest tak z tymi esemesami, nie mam na tym punkcie żadnej paranoi, ani nie jestem przewrażliwiony. po prostu zauważyłem, że często zaczynała rozmowę, a po ostatnim spotkaniu trzeci dzień ciszy.

Bardziej chodziło mi o to, że nie ma sensu tracić na to czasu smile Jest to jakiś sygnał, ale za mało danych, żeby jednoznacznie stwierdzić, z czego to wynika


sinner napisał/a:


tak było, poprzedni partner grał na dwa fronty kiedy byli razem
z tego co się dowiedziałem było to dooobre 5-6 miesięcy temu, ale czasami wspomina o nim, kiedy piszemy, że gdzieś go z kimś widziała itd. natomiast podczas spotkania ani razu nie poruszyła tego, ba, kiedy ja o coś zapytałem, nic poważnego, jakaś drobnostka związana z jej byłym, od razu zmieniła temat

(...)

to nie jest tak, że się boje. nienawidzę takich gierek, kiedy ktoś się bawi drugą osobą, z resztą...sama otwarcie dość dawno temu, jeszcze przed pierwszym spotkaniem powiedziała, że żadnych nadziei nie będzie robiła, mieszanie w głowie też nie będzie, że też tego nie lubi itd. i z takim nastawieniem właśnie szedłem na pierwsze spotkanie i drugie, a później... no własnie.. namieszała jednak w głowie big_smile

No i tutaj dochodzimy jak dla mnie do czerwonej lampki, w której ja bym się baardzo mocno zastanowiła. 
Jeśli poprzedni związek był długi i na poważnie, to niestety, ale ona jeszcze może być nie do końca rozliczona z przeszłością. Moim zdaniem pół roku to dość mało na poukładanie sobie spraw, jeśli związek był długi a rozstanie trudne.
Owszem, może być już gotowa, żeby ludzi poznawać, ale może nie być gotowa na nic poważnego. To nawet nie musi być świadoma gra, tylko no...  bajzel w głowie.

sinner napisał/a:

  będę również się pilnował, jeśli to gra, żeby za daleko w to nie zabrnąć..

(...)

co prawda w głowie i tak mam w dalszym ciągu sajgon, ale jakoś szkoda nie spróbować..

Wiesz, gdzie czerwona lampka jest. Jeśli Cię to nie odstrasza, to to jest chyba jedyne słuszne podejście smile
Dobrze, że się nie boisz zaryzykować, pilnuj tylko, żeby w procesie nie stracić "klejnotów". I daj znać za jakiś czas, jak się potoczyło.

18

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
Tomek4811 napisał/a:

Ja uważam że jesteśmy (mężczyźni i kobiety) dużo bardziej podobni do siebie niż to by się mogło wydawać i w dzisiejszych czasach kultura gra już dużo mniejszą rolę. Ja mam najlepsze doświadczenie z kobietami które bardzo szybko odkrywały karty i pokazywały, że im na mnie zależy. Czym ja się odwzajemniałem. Gonienie króliczka kończyło się dla mnie zawsze tragicznie. Nie łapię tych klimatów i zawsze to źle interpretuję więc unikam takich kobiet.

Nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Owszem, stereotypy się chwieją, ale zmiany nie są aż tak szybkie.
Poza tym umiejętność "grania w otwarte karty" to też jest moim zdaniem kwestia trochę osobowości. Nie każdy po prostu dojrzale umie. Nie twierdzę, że kobiety i mężczyźni nie są podobni, ale pewne wzorce działają (a nowe pokolenia mają ksiązki o zołzach).

Koniec offtopu big_smile

19

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Dobra. Zmieniam podejście do sprawy. Niech się dzieje wola nieba big_smile

Chciałem zainicjować spotkanie, więc napisałem w niedzele czy znajdzie chwilę żeby się zobaczyć, odpowiedź 'nie wiem, postaram się' i była cisza.

Pomyślałem, że może chociaż na chwilę uda się zobaczyć, tak więc napisałem dzisiaj, że może odprowadze ja tylko na przystanek,  no i odpowiedź 'sorki, ale JADĘ do siostry ' tongue

Więc się zastanawiam..do trzech razy sztuka czy wystarcza dwie propozycje, ale jakoś rozsądek mówi że dwie wystarczą

a poza tym..jak teraz tak sobie myślę..poza jednym czy dwoma spotkaniami zawsze to ona pisała czy przyjadę no i się zgadzałem, więęęc..w dobrym guście będzie odmówić, jeśli ona wyjdzie z taką propozycją ?
Bo w zasadzie wychodzi na to, że to ja jestem na jej zachciewajki..jak uważacie ?
chciałem też zaproscic ją do kina w sobotę i mam dylemat teraz..

Dobrze, że aktualnie mam też inne problemy, dość cięższe, bo jakbym miał tylko ten jeden to chyba bym ześwirował..o ile już tego nie zrobiłem big_smile

20

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Dobrze sobie teraz myslisz.
Jak ona chciala sie spotkac to byles dostepny, jak Ty proponujesz a jej nie pasuje, to gdyby byla zainteresowana Toba, zaproponowalaby inny termin.
Mysle ze stawianie jej kina mozesz juz sobie darowac.

21 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-07-26 20:15:06)

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

(...)
Bo w zasadzie wychodzi na to, że to ja jestem na jej zachciewajki..jak uważacie ?
chciałem też zaproscic ją do kina w sobotę i mam dylemat teraz..

Olej ja, olej ja, olej ja!

To co ona Ci oferuje teraz to jest tzw. schłodzenie relacji takie żebyś sam sie domyślił, ze masz sie odstosunkowac. Nie chce Ci dawać definitywnego kosza bo najchętniej trzymałaby Cie na ławce rezerwowych albo sie boi Twojej reakcji. Jeśli będziesz o nią dalej zabiegał to jak Ci będzie mowić, ze z Wami koniec to moze Ci powie, ze nie chciała Cie zranić ale nie bież tego zbyt dosłownie. Jesteś dla niej totalnie obojętny.

Im dłużej będziesz w nią sie angażował tym bardziej będzie Cie bolało zerwanie z nią. Szkoda mi Cie chłopie bo rok temu miałem to samo i wiem, ze to nie jest miłe.

A odnośnie kwestii praktycznych to zamilknij. Nie odzywaj sie do niej z własnej inicjatywy. Ale jak sie sama odezwie to nie baw tez sie w gierki. Zgodz sie na spotkanie ale nie natychmiast. Powiedz ze wtedy i wtedy to Ci nie pasuje ale za to możesz w jakimś tam innym terminie. Pamiętaj ze w relacjach damsko męskich panuje zasada proporcjonalności. Jeśli Ty raz zaproponujesz a ona odmówi to wtedy juz nie wolno Ci drugi raz proponować tylko piłka jest po jej stronie.

Byłem w związkach z kobietami, którym na mnie zależało i wiem ze jak kobiecie na Tobie zależy to przejedzie 1000 km samochodem zeby sie z Toba spotkać i poleci za ukochanym facetem na inny kontynent. Pod tym względem kobiety są identyczne jak mężczyźni. Tej Twojej zwisasz jak kilo kitu.

Przykro mi sad

22

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

a mógł się człowiek po prostu trzymać założenia z pierwszego spotkania, a jak zaczęła się rozpędzać kulturalnie opie*dolić, a tak.... przykro jednak jakoś kuźwa neutral

wieeem... tego kwiatu pół światu itd. itd. tongue

ale nie ma tego złego w zasadzie...teraz można będzie w stu procentach oddać się swojej pasji, bez zbędnych myśli pałętających się po pełetynie big_smile

ciekawi mnie tylko jak przerwie milczenie, o ile przerwie, bo mi się totalnie odechciało wszystkiego..domniemam, że zapewne skończy się tak, że to wszystko okaże się wyłącznie moją winą. no ciekawe.. tongue

23 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-07-26 21:39:20)

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

(...)
ciekawi mnie tylko jak przerwie milczenie, o ile przerwie, bo mi się totalnie odechciało wszystkiego..domniemam, że zapewne skończy się tak, że to wszystko okaże się wyłącznie moją winą. no ciekawe.. tongue

Widzę, że inteligentny facet jesteś smile Zgadza się. Ciebie obarczy za wszystko winą. Czysta psychologia. Ona musi zachować wiarę w to, że jest dobrą i uczciwą osobą więc Ciebie obarczy winą za klęskę. Mało kto przyznaje się, że zachował się jako ostatni gnojek/bezduszna egoistka.

24

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

dziękuje bardzo za porady, wiem że to dziwnie może zabrzmieć, ale na prawdę tak lżej mi się zrobiło i teraz widzę tę różnice w spotkaniach... ja się spotykałem, bo chciałem, a ona bo miała ochotę no i chyba na tym cały ten problem polegał

ale nie zmienia to faktu, że ciekawi mnie jej kolejny ruch, czy jakiś będzie w ogóle big_smile

jeśli będzie i zacznie mówić to, o czym wspominasz:

Tomek4811 napisał/a:

Ona musi zachować wiarę w to, że jest dobrą i uczciwą osobą więc Ciebie obarczy winą za klęskę. Mało kto przyznaje się, że zachował się jako ostatni gnojek/bezduszna egoistka.

to ja już się postaram zrobić jej rachunek sumienia tongue

25

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

dziękuje bardzo za porady, wiem że to dziwnie może zabrzmieć, ale na prawdę tak lżej mi się zrobiło i teraz widzę tę różnice w spotkaniach... ja się spotykałem, bo chciałem, a ona bo miała ochotę no i chyba na tym cały ten problem polegał

ale nie zmienia to faktu, że ciekawi mnie jej kolejny ruch, czy jakiś będzie w ogóle big_smile

jeśli będzie i zacznie mówić to, o czym wspominasz:

Tomek4811 napisał/a:

Ona musi zachować wiarę w to, że jest dobrą i uczciwą osobą więc Ciebie obarczy winą za klęskę. Mało kto przyznaje się, że zachował się jako ostatni gnojek/bezduszna egoistka.

to ja już się postaram zrobić jej rachunek sumienia tongue

Spoko. BTW. Jeśli ona już do Ciebie zadzwoni i się spotkacie to licznik się zeruje i o ile będziesz miał ochotę to możesz jej zaproponować spotkanie. Ale tak samo jak tym razem. Tylko raz. Jeśli Ci odmówi to znów jest piłka po jej stronie. Ja osobiście nie lubię takich gierek ale z takimi kobietami jak ta Twoja nie da się inaczej - no chyba, że chcesz się zeszmacić.

Powodzenia!

26

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
Tomek4811 napisał/a:

Jeśli ona już do Ciebie zadzwoni i się spotkacie to licznik się zeruje...

napisała, dzisiaj żebym się nie gniewał i fochów nie strzelał, podejrzewam, że po wczoraj, bo dość wylewny nie byłem, a po prostu już nie chciało mi się prowadzić dalszej rozmowy, więc szybko, ale kulturalnie zakończyłem konwersacje i odpisała jeszcze na to, ale ja już nie
wspomniała, że jeszcze że weekend nadrobimy wszystko, czyli znowu wszystko pod siebie robi
co prawda żadnych większych planów nie miałem na weekend i odpisałem, że' nie wiem', tak wiem jaka to zagrywka... ale chciałem pograć ten jeden raz big_smile  no i muszę to przemyśleć czy iść tongue

Tomek4811 napisał/a:

i o ile będziesz miał ochotę to możesz jej zaproponować spotkanie. Ale tak samo jak tym razem. Tylko raz. Jeśli Ci odmówi to znów jest piłka po jej stronie. Ja osobiście nie lubię takich gierek ale z takimi kobietami jak ta Twoja nie da się inaczej - no chyba, że chcesz się zeszmacić.

też nie wiem czy takie gierki mi się podobają, bo jeśli cały czas ma to tak wyglądać..

27

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

napisała, dzisiaj żebym się nie gniewał i fochów nie strzelał

Dziewczyna zdominowała Cię już dawno, a to jest jeden z przejawów tej dominacji. Próbuje Ci wmówić, że Twoje odczucia co do tej sytuacji nie mają znaczenia i są co najwyżej "głupimi fochami". Ty piszesz o niej na forum, a ona ma taki dystans do Ciebie jak i do całej Waszej znajomości, że bez strachu próbuje Cię pod siebie ustawiać.

wspomniała, że jeszcze że weekend nadrobimy wszystko, czyli znowu wszystko pod siebie robi

Brawo! Widać że póki co nie straciłeś resztek racjonalnej oceny sytuacji.

odpisałem, że' nie wiem', tak wiem jaka to zagrywka... ale chciałem pograć ten jeden raz big_smile

Nie graj, bo i tak przegrasz. Zawsze wygra ten mniej zaangażowany, który zaczął reżyserować cały spektakl. Ona rozdaje karty. To nawet nie chodzi o to, że przegrasz z nią - przegrywasz przede wszystkim ze samym sobą. A dokładniej ze swoimi emocjami, których (w odróżnieniu od niej) nie potrafisz trzymać na wodzy. W tym biegu ona jest wiele okrążeń przed Tobą.

też nie wiem czy takie gierki mi się podobają, bo jeśli cały czas ma to tak wyglądać..

Patrząc na cały ten temat dziwi mnie, że wierzysz w szczęśliwe zakończenie tej historii. Mam wrażenie że chyba masz małe doświadczenie w relacjach, w których obie osoby są zaangażowane na tym samym poziomie i wspólnie dbają o rozwój relacji. Moja rada jest taka - znajdź sobie jakieś prawdziwe, alternatywne rozrywki na weekend i najzwyczajniej w świecie napisz jej prawdę, że nie masz czasu.

28

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Co tu dużo mówić, głupi jest człowiek po prostu, no..

Na razie milczy, ja tego przerywać nie mam zamiaru.

A co doświadczenia z zaangażowaniem obustronnym to chyba masz rację, widocznie takiego nie posiadam.
Z kilkoma dziewczynami co prawda spotykałem się, ale widocznie w żadnym przypadku tego nie było.

Cóż, trudno się mów, nie ma sensu dalej drążyć tego tematu, może następnym razem będzie lepiej tongue

Dziękuję za rady jeszcze raz smile

29

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

Co tu dużo mówić, głupi jest człowiek po prostu, no..

Na razie milczy, ja tego przerywać nie mam zamiaru.

A co doświadczenia z zaangażowaniem obustronnym to chyba masz rację, widocznie takiego nie posiadam.
Z kilkoma dziewczynami co prawda spotykałem się, ale widocznie w żadnym przypadku tego nie było.

Cóż, trudno się mów, nie ma sensu dalej drążyć tego tematu, może następnym razem będzie lepiej tongue

Dziękuję za rady jeszcze raz smile


Daj znać jakby coś się zmieniło..

30 Ostatnio edytowany przez sinner (2016-08-02 11:31:25)

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Doobra.. wiem, że temat miał być zakończony, alee... blisko po tygodniu odezwała się, mi szczerze nie chciało się pisać, więc starałem się ją delikatnie zbyć, ale nie dała za wygraną..
zaczęła wypytywać czego się nie odzywam, czego tak pisze dziwnie, czego jestem zły i tak cały czas, przez dobre kilka godzin w sumie męczyła, w końcu napisałem wprost (tak, wiem..dziecinnie wyszło..) że skoro wszystko olewa i się dobrze bawi, niech się bawi dalej, ale beze mnie
zaczęła zaprzeczać, że to nie jest prawda, że tak na prawdę nie jest, noo i jeszcze napisała, coś takiego, że aktualnie nie jest gotowa na stały związek, ale chciała się powoli lepiej poznawać i zobaczyć co z tego będzie i dlatego trochę trzyma dystans...-czy to nie jest oksymoron i jednocześnie fakt, że się bawi ?
pomijają fakt, że pisze o oczywistej rzeczy, że raczej po kilku spotkaniach nie zakocham się na zabój i nie będę wyznawał miłości..
i poza tym..chyba wychodzi na to, że klei się, przytula i całuje z byle jakim poznanym kolegą.. ?

to taki wstęp był i rozwinięcie tematu, mam inny problem. Na dniach chce się spotkać, napisałem że raczej już nie mamy o czym rozmawiać, odpisała że jej się tak nie wydaje.
Podejrzewam, że odpuści sobie temat spotkania, alee..gdyby jednak nie odpuściła zgodzić się i pójść i tak ostatecznie zakończyć ten epizod czy po prostu (dziecinniej) olewać, nie pisać nic ?

wiem kurde, że to całe pisanie i temat w opór dziecinnie wygląda, ale chyba inaczej to się normalnie nie da..

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Ja Ci przedstawię mój obraz tego tematu po męsku. Dziewczyna szuka za przeproszeniem "bolca", ale jednocześnie nie chce wchodzić w żadne zobowiązania typu związek, oraz nie chce tego robić z pierwszym lepszym przypadkowym "Januszem" z klubu. Ewidentnie czuje do Ciebie chemię i ma na Ciebie ochotę. Więc albo inicjujesz i korzystasz, albo obchodzisz się smakiem dalej zastanawiając się nad jej znakami. Powodzenia

32

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Sinner,

szkoda mi trochę Ciebie, że ta historia jednak ma ciąg dalszy. Bo mnie się wydaje na podstawie Twoich postów, że szukasz raczej trwalszej relacji, a trafiła Ci się laska-huśtawka, która zawraca głowę nic nie obiecując (bo nie jest gotowa, co zresztą może być zgodne z prawdą). I gdyby się nie odezwała, to byś sobie przeszedł nad tematem do porządku dziennego, a tak to zamiast coś fajnego przy ładnej wakacyjnej pogodzie zrobić, zastanawiasz się, co z tą niezdecydowaną niunią...

Oczywiście mogę się mylić, co do Ciebie. I tutaj rada NiesmialegoMizogina wbrew pozorom nie jest taka głupia - nastawić się na zabawę i korzystać, bez wyrzutów sumienia i się zobaczy. Pytanie tylko, czy tak chcesz i umiesz.

Ale jeśli się nie mylę, to odpuść sobie tę znajomość. Spróbowałeś, ale jej reakcja była jaka była i IMO sugerująca, żeby sobie darować. Natomiast wydaje mi się, że dziewczyna Ci się podoba i trochę cieszy Cię, że pozornie zabiega o Ciebie, więc dajesz się wkręcać w temat, mimo że intuicja, co widać w kilku Twoich poprzednich postach, podpowiada Ci ostrożność. (O forumowiczach nie wspomnę). Jeśli więc nie jest to ostatnia dostępna kobieta w promieniu 200 kilometrów to ja bym dała sobie spokój i nie spotykała się więcej. Szansa na zostanie klinem jest minimalna, a raczej będziesz nabijał ten wątek zastanawiając się regularnie, co tym razem ona sobie umyśliła.

Tyle z mojej strony.

A po ile macie lat, tak dla porządku pytam?

33

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

No dobrze, temat rozwiązany. Przynajmniej chwilowo.
Jako, że jestem bezpośredni i nie lubię takiej niepewności wszystko powiedziałem co myślałem wprost i postawiłem ultimatum.
Albo kończy pieprzyć te wszystkie durnoty z zabawa, czasem, dystansem itd. i spotykamy się dalej i co będzie albo kończyny znajomość.
W sumie nie zastanawiała się i wybrała pierwszą opcję, przy czym zapewniała że się nie bawiła mną i powiedziała to prosto w oczy.
A poza tym później było bardzo, bardzo milo i przyjemnie wink

No cóż..czy to mądra decyzja była z mojej strony? Sam nie wiem, patrząc na moje poprzednie wypowiedzi wszyscy powiedzą, że mało mądra, a wręcz głupia decyzja alee..moze ryzyko się oplaci chociaż tym razem smile

A lat mamy, chociaż mało na to wskazuje 23 i 22

34

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Wstyd się przyznać do błędu, alee temat został ostatecznie zakończony.

Rzadko kiedy słucham rad innych, mimo że najczęściej mają rację. Tak też było w tym przypadku.

Kilka dni temu miałem wolną chwilę, a że byłem niedaleko jej pracy pomyślałem ze wpadnę na chwilkę w odwiedziny no i kiedy czekałem na nią, okazało się że razem ze mną czeka również na nią jej drugi kolega.
Powiecie, że niby nic takiego, ale kiedy proponowałem wielokrotnie, że odporwadze ja kawałek zawsze odmawiala.
Według niej wszystko jest jak najbardziej w porządku i nie ma sobie nic do zarzucenia i ze jak zwykle to mój dziwny wymysł i na koniec dodała, że ja śledzę i jej tekst że się mną wcale nie bawi..ja na prawdę jestem cierpliwy, ale wtedy to nawet nie wiedziałem że aż tak ktoś może mnie zdenerwować.

Po tych słowach i tym co widziałem, decyzja raczej, przynajmniej dla mnie była logiczna i sensowna.

Najlepsze, że przed tą akcją, dosłownie wieczór wcześniej pisała do mnie mniej więcej, że oprócz mnie nie ma z kim pisać, wychodzić itd.


Nie powiem, zabolało, ale mam nadzieję że szybko przejedzie.

A poza żałuję i tym razem, że nie posluchalem się innych.

Dziękuję za wszystkie rady i to, że czytalscie te wypociny wink ale mam dobrą wiadomość, gwarantuje, że szybko tutaj już nie wrócę z takimi problemami.

35

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

Wstyd się przyznać do błędu, alee temat został ostatecznie zakończony.


Nie powiem, zabolało, ale mam nadzieję że szybko przejedzie.

A poza żałuję i tym razem, że nie posluchalem się innych.

Dziękuję za wszystkie rady i to, że czytalscie te wypociny wink ale mam dobrą wiadomość, gwarantuje, że szybko tutaj już nie wrócę z takimi problemami.

Jak sam się sparzyles, to przynajmniej dłużej w głowie zostanie. Rady warto brać pod uwagę, ale w końcu to Twoje życie i przynajmniej sam o nim zdecydowales. I wiesz na czym stoisz. Powodzenia.

36

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Gościu-ty jakiś ślepy jesteś czy co ? Przecież jej zależy. Wszystko w twoich rękach. Ona jest gotowa - dzieciaku.

37

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
shes napisał/a:

Gościu-ty jakiś ślepy jesteś czy co ? Przecież jej zależy. Wszystko w twoich rękach. Ona jest gotowa - dzieciaku.

Ty tak serio ? tongue

z resztą..przedwczoraj pokazała jak bardzo, wymijając się, dosłownie pół metra od siebie nie odpowiedziała nawet na moje dwukrotne 'cześć' tongue

nie spodziewałem się, że aż to odczuje..jest mi jakoś cholernie smutno i przykro, że to wszystko tak posypało się z dnia na dzień.
nie wiem czy kiedyś tak się czułem, normalnie jak jakiś niepotrzebny śmieć

38

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?
sinner napisał/a:

z resztą..przedwczoraj pokazała jak bardzo, wymijając się, dosłownie pół metra od siebie nie odpowiedziała nawet na moje dwukrotne 'cześć' tongue

nie spodziewałem się, że aż to odczuje..jest mi jakoś cholernie smutno i przykro, że to wszystko tak posypało się z dnia na dzień.
nie wiem czy kiedyś tak się czułem, normalnie jak jakiś niepotrzebny śmieć

Ty tak serio ? tongue

Normalne jest, że się człowiek może lekko zdołować jak zostanie odrzucony. Ale zachowaj trochę proporcji.. Spławiła Cię laska, która kręciła, zwodziła a potem nawet na głupie cześć nie umiała odpowiedzieć.  Tutaj z góry było wiadomo, że sprawa śmierdzi i po prostu wyszło w końcu wszystko na światło dzienne. A dramatyzujesz, jakby Cię miłość życia zmieszała błotem. Trochę można pocierpieć, że się nie udało, ale czy odrobine nie przesadzasz? Ostatnio się rozpisywałam o budowaniu ciekawego życia, żeby się nie przejmować jakimiś wpadkami z dziewczynami i chyba Tobie też bym to samo poradziła.
Przestań marudzić, koniec lata się zbliża, wykorzystaj fajną pogodę, spotkaj się z fajnymi znajomymi, wyjdź na spacer  z psem/rowerem/motccyklem i nie smęć na forum. smile Dodam, że z powyższych wskazówek sama zamierzam skorzystać wink

39

Odp: Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

wieeem jak to wygląda wszystko, sorki..ale w ostatnich dniach tyle spraw mi się na raz zawaliło, że już normalnie psychicznie nie wyrabiam, a tu jeszcze taki strzał w plecy którego spodziewałbym się aktualnie jako ostatniego

a co do znajomych to uwierzcie, że chętnie bym z nimi wyszedł, ale.. trzy miesiące temu przeprowadziłem się do tego miasta i poza tymi znajomymi z pracy takich żeby gdzieś wyjść tutaj nie mam, a Ci z pracy to praktycznie wszyscy mają już swoje rodziny, także cięzki temat tongue

Posty [ 39 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak rozumieć zachowanie dziewczyny?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024