Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Witam. Postaram się ten burzliwy związek jak się da opisać jak najszybciej.
Nie wiem od czego mam zacząć ale po kolei. Mam 26 lat ta kobieta(27) była moją pierwsza i pierwszą miłością!
Byłem w związku 4 lata. Na początku bardzo walczyłem o tą kobietę mimo iż nie byłem tak myślę nią zauroczony. Po około pół roku powiedziała mi iż się całowała z innym co też się jej spodobał ale sprawa jakość przyschła i od tego momentu było wszystko dobrze. Po około roku czasu przespała się z jakimś type co też się jej później podobał ale ona była tym zrozpaczona błagała mnie o wybaczenie mówiła że się zmieni i że ona wszystkich swoich chłopaków zdradzała wszystkich(to jest prawda)! Ze względu na to że chorowała na depresje(miała także bardzo niskie poczucie własnej wartości a ja ją z tym znacznie wyciągnąłem byłem młody atrakcyjny itp...) i miała ciężki dzieciństwo wybaczyłem jej i chciałem jej pomóc bo myślałem że dobro do mnie wróci. Po około 1,5 roku zamieszkaliśmy razem ale po jakimś czasie coś zaczęło się psuć ona na imprezy wychodziła itp i były kłótnie bo nie wywiązywała się z obietnic. Kiedy ona mi raz powiedziała że odchodzi a ja na to ok to zaczęła płakać zę jak ja tak mogę itp... ale zostaliśmy razem ja widząc jak ona płacze ja przekonałem żebyśmy razem zostali... Po 3 latach jakoś doszliśmy do wniosku że ja się wyprowadzam a do niej koleżanka się wprowadza. Później wyjechała do rodzinnego miasta i tak przyjeżdżała na weekend jak mi później powiedziała nieraz była i mi o tym nie mówiła tylko chodziła na imprezy i się lizała z jakimś typem typami. Ja jej nigdy nie zdradziłem bo chciałem jej pokazać ze nie wszyscy tacy są kochałem ja choć nieraz się na nią denerwowałem. a dodam jeszcze że z 5 miesięcy przed moja wyprowadzka znów się przelizała z jakimś typem ale to był stary zarywacz i ja ją prosiłem żeby sobie nie psuła życia ona też to zrozumiała. w tym związku ona mi dawał bardzo dużo pozytywnych i negatywnych emocji. po pół roku od mojej przeprowadzki gy po nią pojechałem po imprezie gdzie była z koleżanką była awantura tylko tym razem jej nie zatrzymywałem jak zawsze darła się na mnie wyzywała że ja jestem nie czuły itp i powiedziała mi że to koniec. Po tym cały czas ze mna utrzymywała kontakt. Po miesiącu znalazła sobie jakiegoś typa. Więc ja jeszcze spróbowałem bo mi na niej zależało i tak gdy do niej jechałem i mówiłe ze to definitywny koniec i już się nie zobaczymy to ona mi się na szyje rzucała ze nie jednak to ze mna chce byc i tak było z 3 razy więc mnie strasznie przeciągała będąc w kontakcie z tamty który byłe jak mi to ona mówiła jej chłopakiem. Przyjechała so mnie będac z nim w związku i oprawialiśmy z dwa razy seks przez weekend ale to ja ją rozbudzałem (tak dama he) pożniej ona z nim zerwała znów ze mna seks i potem razem wyjechaliśmy do innego miasta a ona uciekła mówiąc że ona chce do niego jechać. Ja zostałem tak wciągniełty i tak uzależniony od niej po tym wszystki po tym rozbudzeniu moich uczuć i planów na przyszłość z nia ze mija od tej sytuacji ponad 2 - 3 miesiące a ja nie mogę sie pozbierać i cały dzień o niej myślę a rano mam terror psychiczny w głowie(to jest nie do zniesienia). Gadamy z sobą raz na tydzień. Ostatnio się z nią spotkałem w innym mieście i na spontanie pojechaliśmy za granice(obejmowaliśmy sie ale ja nie chciałem seksu czy pocałunków tak ot )na jeden dzień oczywiście swojemu obecnemu chłopakowi powiedział że jest sama. Tam jej zaproponowałem wyjazd do usa i ona tak hmm ze nie ma pieniędzy co z biletem itp ale jak jej powiedziałem że ja wszystko załatwię to na następny dzień mnie zaczela o to wypytywać i co z tego będzie więc pewnie by go pojebała i wróciła do mnie.

Co ja mam robić zostałem przez nią wielokrotnie poniżony jak nikt mnie nigdy nie poniżył zdradzał mnie a jednocześnie się o mnie troszczyła i mówiła że jestem z jej partnerów (a  miała ich przed mna chyba 11stu) najlepszy w łózko że mam najlepsze umiejętności mimo iz była moja pierwsza wiec nie miałem doświadczenia.
Wiem ta historia jest mega przykra i poniżająca mnie ale ja naprawdę mam dobre serce i jestem dobrym empatycznym człowiekiem wieże ze można wybaczyć jak druga osoba wyrażę skruchę i chęć poprawy. Ale ja ją kocham nie mogę się pozbierać  nie podobają mi się inne kobiety albo bardzo mały procent( a nie jestme taki żeby do każdej na ulicy podejśc) i mimo że taki mi syf robiła to ja marzę żeby wróciła czy ja jestem chory? Niczego mi nie brakuje jestem przystojny wykształcony mam plany na życie itp... A czuje się jak gówno i ze nigdy juz nie znajdę pięknej i wartościowej dziewczyny serce mi się kraja bo mam 26 lat( jestem sangwinikiem) a czuje się jak by mi się życie skończyło i ona choć mi powiedziała ze mi nie daje nadziej to tak robi że mi ją daje ja tak w tym tkwie odechciało mi się pracować rozwijać życ i działać jestem zrozpaczony po tym ile dla niej zrobiłem i jej dobra dałem swoim kosztem... Co ja mam zrobić walczyć dalej o nią i się wyniszczać czy zapomnieć o niej i przestac czuć ze żyje zamknięty niedowartościowany i zrozpaczony(bez perspektyw na miłość i dziweczynę) to jest dramat nie umiem sobie z tym poradzić i jest z dnia na dzien gorzej niż lepiej dlaczego los nie dał mi kochać i być kochanym to jest dramat albo zmierza to do konca mojej egzs tylko moja rodzina przeciez oni mnie kochaja nie mogę jejku nieiwiem co mam zrobić. Przepraszam i Prosze powiedzcie coś.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!
proszewybacz napisał/a:

jestem przystojny wykształcony.

Przystojny to może. Ale Twój post przeczytam w całości ze zrozumieniem, jak poprawisz ortografię i interpunkcję. Bo sorry, ale nie dałam rady.

3

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Przepraszam za ortografię ręce mi się trzęsą. I najgorsze jest to że to ja zawsze byłem tym silnym wszyscy we mnie widzieli nadziej znajomi rodzina itp a ona mnie zabiła albo zabije te wszystkie rzeczy co ona mi powiedziała(jedynie mnie przy niej trzymało to ze była szczera choć nie do końca jak się później okazało) aj to  brałem na klatę a teraz mnie nie ma 0 tu miejsca by brakło jakbym maił wszytko napisać nigdy nie pomyślałbym że mnie tak i jeszcze ten post jak jakiś laluś dziad to jest ponad mną a najgorsze jest to że tylko ona może mnie uratować...

4

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Czyli, ona cały czas liże się z kimś innym i daje dupy na boku, korzysta z wożenia dupy za friko za granicę i na wspominek o wyjeździe do USA pojawiają się u niej kurwiki w oczach(ta, pewnie tam znalazłaby sobie jakiegoś kolejnego freda od bolcowania, a Tobie by wciskała kit że daje dupy na prawo i lewo bo ma niską samoocenę).

Ty powinieneś do niej czuć wstręt, a nie rozpaczać że takie szmacisko straciłeś.

5

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!
RavenKnight napisał/a:

Czyli, ona cały czas liże się z kimś innym i daje dupy na boku, korzysta z wożenia dupy za friko za granicę i na wspominek o wyjeździe do USA pojawiają się u niej kurwiki w oczach(ta, pewnie tam znalazłaby sobie jakiegoś kolejnego freda od bolcowania, a Tobie by wciskała kit że daje dupy na prawo i lewo bo ma niską samoocenę).

Ty powinieneś do niej czuć wstręt, a nie rozpaczać że takie szmacisko straciłeś.

Ok, teraz czuję się jak licealista bo streszczenie przeczytałem... i mam nadzieję że klasówki nie będzie tongue

Stary, serio? Chcesz być chusteczką innej fujary?

"Gdzie Ci mężczyźni..." sialala sialala.


Ps. Nie bądź fujara.

6 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2016-07-23 00:22:20)

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!
proszewybacz napisał/a:

(...) Na początku bardzo walczyłem o tą kobietę mimo iż nie byłem tak myślę nią zauroczony. Po około pół roku powiedziała mi iż się całowała z innym co też się jej spodobał ale sprawa jakość przyschła i od tego momentu było wszystko dobrze. Po około roku czasu przespała się z jakimś type co też się jej później podobał ale ona była tym zrozpaczona błagała mnie o wybaczenie mówiła że się zmieni i że ona wszystkich swoich chłopaków zdradzała wszystkich(to jest prawda)! (...)

OK. Teraz będę brutalny. Mam dla Ciebie szczerą nadzieję, że jesteś trollem. Ale jeśli jesteś prawdziwym facetem, który tak myśli i tak się zachowuje to niestety zachodzi w tym momencie to może i lepiej, żebyś się z nikim nie wiązał. Jeśli masz takie zachowanie przekazywać dalej yikes Masakra chłopie. Otrząśnij się. O kobiety się nie walczy!!!!!!!!!!!!!! Flirtujesz. Obserwujesz. Pytasz. Jeśli mówi nie albo nie wiem to ją zlewasz i szukasz następnej. Jeśli ona Cię zlewa to robisz to samo. Zważywszy, że jest nas już ponad 7 miliardów na tym świecie to nie jest to chyba takie skomplikowane???

RavenKnight napisał/a:

(...)
Ty powinieneś do niej czuć wstręt, a nie rozpaczać że takie szmacisko straciłeś.

Dokładnie. Mnie też już zemdliło.

7

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Tez tak myślę o sobie sieczkę mi zrobiła przez te swoje wywody o swojej psychice. Ale ona tak robi z każdym rozumiecie a ja chciałem jej pomóc bo mi na niej zależało znam jej rodzinę itp... No i [wulgaryzm] jak tu żyć wiem ze nie mogę z nią być bo ona się nie zmieni ale z drugiej strony ona jest tak dla mnie wyjątkowa (artystka) i ważna że co ja robię ja [wulgaryzm] co ona ze mną zrobiła co ja mam zrobić nie wiem to jest mój dramat życiowy chyba chodzi o to że chcę ją wywalczyć żeby sobie coś udowodnić bo bez tego będę do koć życia uważał się za przegrań-ca mimo to iż to ona zawsze swoim partnerom robiła takie świństwa i co najlepsze nie zmieniła się ponieważ była taka rozmowa ona mówi przecie nie ma między nami romansu a ja na to a jak by był to co a ona no to nic bo nik o tym nie wie czyli jej obecny chłopak... Ona ma siłę manipulacji mężczyznami a ja zostałem uwięziony co za horror a pamięci się nie da wymazać nigdy bym nie pomyślał że mogę się godzić na takie rzeczy nigdy Ja, Ja no przecież mógłbym mieć wiele kobiet i mam wartości i zasady a tu tak mnie zeszmaciła swoim szlaufowatym zachowaniem i jest dramat...

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Eee, zmusiłam się w koncu, żeby przeczytać streszczenie i mam nadzieję, że to nie tzw. choroba francuska rzuciła Ci się na mózg?

Serio? Istnieją tacy faceci czy tak se z nudów trollujesz tylko?

9

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Ciekawy nik masz ,,proszewybacz,, ech...

10

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Jak troluje przecież to Nie to jest wszystko prawda nawet okrojona,  no co ty ja jestem/byłem niegrzecznym chłopcem miałem/mam do czynienia z wieloma zakazanymi rzeczami itp... nigdy nie byłem pokorny(siedziałem na dołku i takie tam bijatyki za dzieciaka itp...) ale Mama przekazała mi ogrom  miłości i empatii(dla najbliższych jestem w stanie życie oddać a wrogów mych najbliższych mordować) strasznie dużo miłości od mamy za dziecka miałem a ojciec to był ojciec przyłożył jak czeba było. Ja naprawdę wierzę że można być oddanym do końca dla jednej osoby,  jeśli się kogoś kocha to można zrobić dla tej osoby wiele,  szkoda ze nie trafiłem na taką dobrą kobietę od razu. Nie mam koleżanek ponieważ ona mi robiła afery że nie mogę zawierać nowych znajomości z kobietami a okazji przez ten okres miałem wiele i teraz miałbym przyjaciółki z którymi mógłbym pogadać przynajmniej ale żeby ją nie prowokować nie robiłem tego. To jest strasznie skomplikowane i może dlatego teraz mam taki nie wiem jak to nawet nazwać wieczorem to mi już z głowy paruje i nawet nieraz nie mam siły iść na siłownie tak mnie to wykańcza psychicznie, ona jest prawdopodobnie myślę w 90% Borderline ale co mi to daje skoro dalej mam sieczkę w głowie i nawet już zauważyłem kilka siwych włosów żenada wstyd poniżenie a zarazem terror w głowie...

11

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Ktoś, kto pisze "czeba" zamiast "trzeba" i uważa, że jest wykształcony, nie jest dla mnie wiarygodny, wybacz. Dobranoc smile

12

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!
proszewybacz napisał/a:

Tez tak myślę o sobie sieczkę mi zrobiła przez te swoje wywody o swojej psychice. Ale ona tak robi z każdym rozumiecie a ja chciałem jej pomóc bo mi na niej zależało znam jej rodzinę itp... No i kurwa jak tu żyć wiem ze nie mogę z nią być bo ona się nie zmieni ale z drugiej strony ona jest tak dla mnie wyjątkowa(artystka) i ważna że co ja robię ja pierdole co ona ze mną zrobiła co ja mam zrobić nie wiem to jest mój dramat życiowy chyba chodzi o to że chcę ją wywalczyć żeby sobie coś udowodnić bo bez tego będę do koć życia uważał się za przegrań-ca mimo to iż to ona zawsze swoim partnerom robiła takie świństwa i co najlepsze nie zmieniła się ponieważ była taka rozmowa ona mówi przecie nie ma między nami romansu a ja na to a jak by był to co a ona no to nic bo nik o tym nie wie czyli jej obecny chłopak... Ona ma siłę manipulacji mężczyznami a ja zostałem uwięziony co za horror a pamięci się nie da wymazać nigdy bym nie pomyślał że mogę się godzić na takie rzeczy nigdy Ja, Ja no przecież mógłbym mieć wiele kobiet i mam wartości i zasady a tu tak mnie zeszmaciła swoim szlaufowatym zachowaniem i jest dramat...

Chłopie, jak laska Ci łeb zryła to zamiast lamentować na puszczalską niunią, zajmij się sobą. Dobry psychoterapeuta wskazany.
Ratuj resztę szarych komórek które, Ci zostały. One też szybko odchodzą.

13

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Sory że jestem dla ciebie nie wiarygodny ponieważ napisałem błędnie słowo(3eba i to z tego tak mam)  co tak naprawdę nie ma związku z wykształceniem dobrze o tym wiesz chyba że jesteś polonistką ze tak się czepiasz tej ortografii a nie sensu wypowiedzi... To co napisałem to jest prawda nawet śmiem powiedzieć że okrojona.

"Chłopie, jak laska Ci łeb zryła to zamiast lamentować na puszczalską niunią, zajmij się sobą. Dobry psychoterapeuta wskazany. "
Ratuj resztę szarych komórek które, Ci zostały. One też szybko odchodzą."

Wiedziałem że tak się to skończy te jej tematy z psychiką niską samoocena te jej psychotropy które bierze od 7lat wiedziałem że mnie to ściągnie na drogę psychoterapeuty.
Tak myśle że chyba byłem zbyt silny i ona to czuła w którym momencie mnie złamie nie wierze w to a mamy tyle pięknych wspomnień może mój problem jest obecnie jednym z najbardziej przerąbanych na obecną chwile ale czy teraz jestem na tyle silny psychicznie by móc się od niej uwolnić.
Teraz tak albo dam sobie z tym radę i wyjdę jako wrak albo się zejdziemy i będę się czuł jak szmatka do podłogi ale będę miał jakiś tam komfort choć nie wiem co to za komfort tak czy siak zryła mi beret i to może się już nie zmienić a powiem tyle nie chce jej chce kochać i być kochanym...

14 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-23 01:30:43)

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!
Troli Lalla Lollo napisał/a:

Na początku bardzo walczyłem o tą kobietę mimo iż nie byłem tak myślę nią zauroczony

No i spoko. Nawet się to trzyma kupy wink

no co ty ja jestem/byłem niegrzecznym chłopcem miałem/mam do czynienia z wieloma zakazanymi rzeczami

..jak np. Podręcznik do języka polskiego dla kl. 3 ??
Musiał cię bardzo parzyć, faktycznie.

Dalej nie 'czeba' cytować. Stara małpa, na 5 min. przed zgonem, 1 palcem u stopy lepiej i składniej by to napisała.

Ja bym lała. Kocówa by była straszna : raz za te byki, a dwa - siekę w głowie.
Bez litości by lała. Ysz

NoForgiveness!!  <Spartaaaa!!!>

15

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Wiem że by to lepiej napisała ale tych wszystkich aktów itp jest tak dużo że to pisanie jest jak z automatu. Drogie dobre kobiety powiedzcie mi co ja mam zrobić by ukoić swą duszę i nie mieć znów rano mordoru w głowie?
1.Zemścić się - Nie chcę tego robić...
2.Liczyć aż karma ją dopadnie... 50/50 z tą karmą więc pomóż karmie? Ale to nie będzie Karma.
3.Zostać przyjaciółmi z ranami w sercu ale z świadomością że wcześniej czy później będę ją przesuwał. Ale ja nie będę w stanie zdradzić mojej przyszłej kobiety która mam nadziej będę miał dla własnej satysfakcji że ona się nie zmieniła.
4. Najtrudniejsze odbić i nigdy ją już nie zobaczyć, nie wiedzieć co u niej(a to chyba niemożliwe jest po tylu latach i wooogle?

A tak na marginesie najgorsze jest to że teraz nie do końca widzę jak ohydne były są te rzeczy tylko patrze na jej zalety których niewątpliwie miała dużo inaczej nie byłbym z nią tyle czasu.

A czy wy powiedziałybyście swojemu mężczyźnie o zdradzie czy nie bo to jest też ważne hmm?

Ale to wszystko może nie mieć znaczenia bo pewnie za 2 tygodnie będziemy rozmawiać przez telefon błędne koło a ja nie wiem jak je zatrzymać by nie wpaść do rowu z które nie będę się już mógł wydostać.

16

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Hehe nie nie podręczniki moja droga chcesz żebym ci wprost powiedział ale po co mam się pucować...
Co to zanczy że "Ja bym lała"?

17

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Gościu, bierz ją do tej Ameryki :], jak zobaczy murzyna dopiero zwariuje i ty jeszcze bardziej.
Generalnie dziwne rzeczy prawisz, jak ona cię tak mieli to powinieneś spier*** jak najdalej i nie oglądać się, nie jesteś jej ojcem żeby na siłę ją kochać.
Uzależniłeś się od skrajnych emocji, problem masz ze sobą,a ona traktuje cie tak jak na to pozwalasz ale widocznie lubisz.
BTW. jak miałeś kontakt z wieloma zakazanymi rzeczami to może wróć do tego kontaktu, może stracisz kontakt z rzeczywistością i jakoś pyknie parę lat, jak się ockniesz to nie będziesz wiedział kim ona jest.
No i co ty chcesz wywalczyć, zrozum że ta cała artystka jest jaka jest, a przy innym facecie może być taka jak byś chciał żeby była. Jak ty tak lamentujesz, już widzę wasze spotkania, jak na twojej facjacie wymalowana krzywda i cierpienie, taki smutny człowiek z tragedią w tle. Twoją tragedią jest to że jesteś pizdowaty, po co ma Cię traktować inaczej, po co ma chcieć być z tobą, jak ty sam siebie nie szanujesz to nikt inny również nie będzie. Takie pomioty niższego rzędu jak ty, to się toleruje do póki nie wqrwiasz i jesteś przydatny. Tylko Jezus kochał słabszych, ludzie tak nie mają, laski zwłaszcza, z litości którą wzbudzasz to może dać ci dupy ale to raczej z jej qrewskiego charakteru, bo na litość której oczekujesz dostajesz pogardliwe traktowanie.
Ehh na straty faktycznie lepiej niech zmieli cię do końca.
Abstrahując od tematu, skąd jesteś, może być samo województwo. Tak z ciekawości.

18

Odp: Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!
zabpth napisał/a:

Gościu, bierz ją do tej Ameryki :], jak zobaczy murzyna dopiero zwariuje i ty jeszcze bardziej.
Generalnie dziwne rzeczy prawisz, jak ona cię tak mieli to powinieneś spier*** jak najdalej i nie oglądać się, nie jesteś jej ojcem żeby na siłę ją kochać.
Uzależniłeś się od skrajnych emocji, problem masz ze sobą,a ona traktuje cie tak jak na to pozwalasz ale widocznie lubisz.
BTW. jak miałeś kontakt z wieloma zakazanymi rzeczami to może wróć do tego kontaktu, może stracisz kontakt z rzeczywistością i jakoś pyknie parę lat, jak się ockniesz to nie będziesz wiedział kim ona jest.
No i co ty chcesz wywalczyć, zrozum że ta cała artystka jest jaka jest, a przy innym facecie może być taka jak byś chciał żeby była. Jak ty tak lamentujesz, już widzę wasze spotkania, jak na twojej facjacie wymalowana krzywda i cierpienie, taki smutny człowiek z tragedią w tle. Twoją tragedią jest to że jesteś pizdowaty, po co ma Cię traktować inaczej, po co ma chcieć być z tobą, jak ty sam siebie nie szanujesz to nikt inny również nie będzie. Takie pomioty niższego rzędu jak ty, to się toleruje do póki nie wqrwiasz i jesteś przydatny. Tylko Jezus kochał słabszych, ludzie tak nie mają, laski zwłaszcza, z litości którą wzbudzasz to może dać ci dupy ale to raczej z jej qrewskiego charakteru, bo na litość której oczekujesz dostajesz pogardliwe traktowanie.
Ehh na straty faktycznie lepiej niech zmieli cię do końca.
Abstrahując od tematu, skąd jesteś, może być samo województwo. Tak z ciekawości.

Gościu to mnie rozje***eś cała prawda nie popłaca być za dobrym dla nikogo a ja dla niej byłem za dobry ale mnie tak przemieliła że myślę o tym o niej (fuck), pomijając że jest perfekcyjną manipulatorką...
Thx

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Błagam pomóżcie bo już nie widzę sensu!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024