wotkacek napisał/a:Jezu, Averyl, wyluzuj... Trochę dystansu, please...
Jakie "seksistowskie"? Dżizes...
Siedzę sobie w pracy i oglądam babskie forum, na którym jakiś facet opublikował trzęsące się cycki (bez dźwięku - w tekście jest jakiś żart sytuacyjny?)... wiesz gdybym miała ochotę oglądać takie rzeczy, to weszłabym sobie na stronę z gołymi cyckami, proste?
Dobra - nie wiem, jaki jest żart sytuacyjny i nie mam ochoty wsłuchiwać się w reklamę, ale czy to nie jest pretekst, by pokazać kobietę jako obiekt seksualny i jako wytłumaczenie dodać niby jakiś żarcik.
Jedyna reklama jak mi przychodzi do głowy, gdzie przedstawia się faceta jak przedmiot - taką maszynkę do zarabiania (i to bardzo dużo trzeba sobie dopowiedzieć) - to była reklama, gdy kobieta wpuściła chyba kota do kuchni, ten ją zdemolował i zadowolona żona mówi do męża, że teraz to już musimy zrobić remont. Większość reklam pokazuje faceta jako bohatera domu, albo takiego wytwornego pana, który nawet jak ma problemy ze swoją potencją, to bierze tabletkę i dalej jest wyluzowany, no albo klasyka - zadowoleni chłopcy w czasie łomżingu, czy na planecie Warka. A baba - podnieca się, że może się realizować w kuchni gotując dla całej rodziny, czy piorąc, czy niańcząc swoje męża, który zachowuje się nieznośnie jak rozkapryszone dziecko.
Reklama jest skierowana do wszystkich, oglądają ją kobiety, dzieci, niepełnosprawni, kolorowi, ... i w tym kontekście jeśli ktoś decyduje się na żart, to nie powinien wyśmiewać się z potencjalnych odbiorców produktu. Co do twoje teorii - nie jem mięsa i jak widzę zadowolonego koguta, który jest taki szczęśliwy, że go zaraz zarżną i przerobią na pasztet to oburza mnie taka reklama. A ciebie śmieszą jakieś parówki, albo hamurgery? Mówią w tych reklamach, że hamburgery są robione z czerwonego mięsa - wpisanego na listę rakotwórczych substancji?
Jak w temacie - największą głupotę można ładnie zareklamować i jeszcze ludzie będą się cieszyć i zachwycać.